Panny Młode 2015 cz. 5

[joasia-a]

Cześć wam!

ex podjarałam się tymi winietkami drewnianymi :P szczęśliwa pokazuję TŻtowi a on oczywiście z nutką nie wiem czego w głosie: "Laaaaaato, ale mamy jeszcze 2 lata" :P

magda pochwal się tymi lizakami bo jestem ciekawa :P

Agatker miło że wam się udało pomimo buta :P i też mnie zdziwiła kolejność załatwiania rzeczy że najpierw kościół :P bo u nas w kościele to jeszcze pewnie terminów nie zaklepują
A z ciekawości miłośniczki romanistki :P co porabia TŻ we Francji?

Tak dzisiaj pomyślałam że smutno mi, bo jak od października zacznę semestr i będę pracować w TPPF to nie będę miała czasu prawie wgl na wizaż
A dziś tylko strona do nadrobienia :O

[Beezee]

Napisane przez pejlin

My też najpierw załatwialiśmy salę zespół fotografa i video o Kościele się nie wypowiadam bo tam mnie nie zobaczą

Beezee no to super a co jeśli sala i barman nie będą wolni? Dalej zdecydujesz się zmienić termin ?

HAHA!

Wiesz co jeśli nie będą wolni to nie wiem xD na razie mam plan, że będą wolni mama powiedziała, że 15 sierpnia to nie bardzo data, bo święto Matki Bożej ale jeszcze jest opcja 08.08.2015
no nic, wierzę, że uda mi się ich wszystkich załatwić a jak nie to nie chce myśleć

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

Napisane przez Agatker

Beezee dzięki za odpowiedź

Lece po coś do jedzenia dla mojego TŻ
odezwę się wieczorem i postaram się wkręcić w wasz klimat ;*

Do zobaczenia

[pejlin]

Napisane przez Beezee

HAHA!

Wiesz co jeśli nie będą wolni to nie wiem xD na razie mam plan, że będą wolni mama powiedziała, że 15 sierpnia to nie bardzo data, bo święto Matki Bożej ale jeszcze jest opcja 08.08.2015
no nic, wierzę, że uda mi się ich wszystkich załatwić a jak nie to nie chce myśleć

Pamiętaj że 15 sierpnia to u nas dzień ustawowo wolny więc wszystko pewnie będzie pozamykane czyli fryzjerzy i kosmetyczki też. Żebyś się nie wpakowała w coś tym kombinowaniem

[Beezee]

Napisane przez joasia-a

Cześć wam!



Tak dzisiaj pomyślałam że smutno mi, bo jak od października zacznę semestr i będę pracować w TPPF to nie będę miała czasu prawie wgl na wizaż
A dziś tylko strona do nadrobienia :O

Dasz radę jakoś widzisz Joasia dobrze, że do Ciebie nie pisałam jeszcze z tym kalendarzem bo kurde chyba zrobię zawirowanie z datą

[viva91]

Napisane przez iixi

ja za Tobą tęsknie! [COLOR="Silver"]

tak teraz wymuszone tęsknoty to wiesz zresztą musiałoby mnie sporo nie być, bo początkowo to będzie uczucie ulgi, a nie tęsknota

Napisane przez Agatker

Zaczęło się to tak:
W połowie września 2008r. z przyjaciółmi wybraliśmy się na pielgrzymkę do Błennej. Miałam 15 lat. Udział w tej pielgrzymce brała też Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza. Spodobało mi się w tej drużynie fajna dyscyplina, biła od nich przyjaźń i niesamowita atmosfera. Więc dokładnie 27 września razem z koleżanką poszłyśmy się zapisać .. potem opiekun drużyny zaczął nas oprowadzać po salkach, i wtedy ujrzałam moją miłość
W październiku wymieniliśmy się numerami, bo każdy druh musiał mieć kontakt ze sobą w razie czego, a on był w dodatku dowódcą drużyny któregoś dnia, a raczej wieczora wrzuciłam mu przypadkowo nowego buta do kałuży, jak on mnie zaczął wyzywać .. wtedy myślałam że już bez szans jestem
Zaczęłam do niego pisać i przepraszać, próbowałam się z nim umówić i nic .. potem napisałam że bardzo mi się spodobał i się zakochałam żadnych reakcji .. zero szans na spotkanie ale pod koniec października napisał do mnie: co dziś robisz wieczorem? Może umówimy się na spacer? Ale byłam szczęśliwa i dowiedziałam się, że szłam z jakimś kolegą, o którego był zazdrosny to zaczął działać i napisał do mnie haha )
25 listopada wieczorem odprowadzając mnie już do domku oficjalnie spytał czy zostane jego dziewczyna
16 sierpnia 2012 oświadczył mi się w straży, dzień przed jego wyjazdem do Francji
I tak jesteśmy ze sobą prawie 5 lat, mimo tego że ja 4 lata uczyłam się w poznaniu, a on od dwóch lat wyjeżdża do francji na 7 miesięcy w roku nasza miłość miała złe chwile z którymi dała sobie rade

Obecnie mam teraz 20 lat, a mój wspaniały 22

Jaka dokładność co do dat Zaręczyliście się 4 dni po nas I znajome są mi strażackie klimaty

Napisane przez iixi

a ja właśnie wróciłam z zakupów z mamą. wyszłyśmy przed 11, wróciłyśmy 20 min temu.. jestem padnięta a stopy mi odpadają ale przynajmniej kupiłam wszystko co chciałam, a nawet i więcej o parę rzeczy niedługo obiad, potem czekam na tatę bo już mi się nie chce na piechotę do Tż iść ani rozeznawać w nowych autobusach więc poczekam i dupkę autem podwiozę a potem grill

szkoda, że dzisiaj znowu takich upałów nie ma ;( "tylko" 24 stopnie u nas - i mi na mieście zimno momentami było

ja też wybrałam się na zakupy, śpioszki wymieniłam, potem poszłam szukać szamponu, a TŻ chyba na złość wyjątkowo wcześnie dziś wrócił z pracy i z obiadem nie zdążyłam

Napisane przez zollla

A wy wybraliście mieszkanko? Bo mi umknęło.. jeśli tak to zapodaj jakimś linkiem bo ciekawość mnie zje
Witajcie

Ja jestem wykończona jak wracam z praktyk
Wybrałam sobię firmę, która ma dużo praktykantów od darmowej bardzo ciezkiej pracy a pracowników wysłała na urlopy

Laboratorium widziałam moze z 5 min

Wypadły nam finansowe kłopoty, musieliśmy wspomóc rodzinę, więc oszczędności się uszczupliły.

Nię będzie w takim razie wyjazdu nawet do Karpacza na 5 dni jak planowaliśmy.

We wrześniu wesele przyjaciółki nienawidzę wesel, ale to, że ONA bierze ślub mnie wzrusza i cieszy.

1) mieszkanie wybrane, zdecydowaliśmy się jednak na rynek wtórny, umowa przedwstępna podpisana, dziś właśnie zostały złożone wnioski do banku o kredyt, więc nic tylko czekać. link do ogłoszenia bym podała, ale ten który miałam już wygasł, bo oferta nieaktualna (wiadomo) a nie mogę znaleźć też innych, tak luźno na googlach można znaleźć, ostatecznie te powrzucam później. choć mieszkanie do lekkiego remontu i odświeżenia.

2) a co przykładowo robisz na praktykach? ta firma jest we Wrocławiu?

3) oj, szkoda, że oszczędności zmalały, mnie też one martwią od czasu do czasu, choć jak na razie jest ok, ale martwię się na zapas. a jakiś mniejszy wyjazd planujecie? z tym to tak jak u nas w sumie

4) o, też wesele u mnie dopiero w przyszłym roku się zaczynają

[Beezee]

Napisane przez pejlin

Pamiętaj że 15 sierpnia to u nas dzień ustawowo wolny więc wszystko pewnie będzie pozamykane czyli fryzjerzy i kosmetyczki też. Żebyś się nie wpakowała w coś tym kombinowaniem

No właśnie wiem i z tym trochę lipa, ja pewnie bym się z moimi dogadała, ale co rodzina i znajomi? Mimo, że chciałabym brać ślub w święto Maryjne

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

Napisane przez viva91

Jaka dokładność co do dat Zaręczyliście się 4 dni po nas I znajome są mi strażackie klimaty

ja też wybrałam się na zakupy, śpioszki wymieniłam, potem poszłam szukać szamponu, a TŻ chyba na złość wyjątkowo wcześnie dziś wrócił z pracy i z obiadem nie zdążyłam

ja jestem w OSP
przeczytałam, że poszłaś szukać tamponu, myślę wtf?

[joasia-a]

Napisane przez Beezee

Dasz radę jakoś widzisz Joasia dobrze, że do Ciebie nie pisałam jeszcze z tym kalendarzem bo kurde chyba zrobię zawirowanie z datą

a boś taki harpagan :P

aaa.. viva a tam gdzie będziesz miała praktyki nie mają klimatyzacji? :P bo martwiłaś się o ubiór w upalne dni.. a u mnie np z biurze jest tak zimno że jak nawet są upały to potrafią mi stopy w sandałach zlodowacieć :P więc mimo że upał to się niezbyt rozbieram :P w sumie nawet ostatnio prawie nie wychodzimy całymi dniami z budynku więc upałów nawet nie odczuwam

[existence]

Napisane przez Beezee

co tam robisz? jak samopoczucie?;p

oglądałam dziwny film z tż.

Napisane przez pejlin

Zazdroszczę że widziałaś ich spektakl na żywo

sama czasem nie mogę w to uwierzyć siedziałam na tej widowni jakby mnie zaczarowało

[Beezee]

Napisane przez joasia-a

a boś taki harpagan :P

haha wiem, ale jak mi się dj spodobał to kurde nie ma mojej daty, a ja jak się napalę to mi się narwaniec włącza i już wszystko potrafię wywrócić do góry nogami. nawet Wam linka do dj wyśle, kurdę, zależy mi na fajnej zabawie a w ciul osób go poleca <klik>

[pejlin]

Napisane przez existence

sama czasem nie mogę w to uwierzyć siedziałam na tej widowni jakby mnie zaczarowało

Nie ma się co dziwić , tez by mnie lekko wmurowało

[joasia-a]

Napisane przez Beezee

ja jestem w OSP
przeczytałam, że poszłaś szukać tamponu, myślę wtf?

a ja przeglądam grupony i wyświetliło mi się jako ostatnio używana oferta coś takiego- alternatywa dla tamponów o żesz :O

Napisane przez existence

oglądałam dziwny film z tż.

jaki? ;p

A ja umieram
Nie dość że @.. to zaczyna mnie znowu pęcherz boleć.. ;//////////////////

[Beezee]

Napisane przez existence

oglądałam dziwny film z tż.

jaki dziwny? tytuł daj wy z tż spędzacie czas a mój dopiero w czwartek wraca z terenu

[viva91]

Napisane przez Beezee

przeczytałam, że poszłaś szukać tamponu, myślę wtf?

nie wiem co Ci na to odpisać

Napisane przez joasia-a

aaa.. viva a tam gdzie będziesz miała praktyki nie mają klimatyzacji? :P bo martwiłaś się o ubiór w upalne dni.. a u mnie np z biurze jest tak zimno że jak nawet są upały to potrafią mi stopy w sandałach zlodowacieć :P więc mimo że upał to się niezbyt rozbieram :P w sumie nawet ostatnio prawie nie wychodzimy całymi dniami z budynku więc upałów nawet nie odczuwam

nie wiem. jest spora szansa, że mają, w końcu to urząd miasta, ale kto wie gdzie mnie posadzą i może tylko burmistrz ma klimę? choć pal licho budynek, bardziej się zastanawiam nad dojazdami, bo mam tam 20 km. uwędzę się w samochodzie, w nim klimy nie mam -.- w ogóle, mam nadzieję, że tata mi da samochód, a nie, że będę musiała się tłuc autobusem, wtedy to sama rozkosz

[Beezee]

Napisane przez joasia-a

a ja przeglądam grupony i wyświetliło mi się jako ostatnio używana oferta coś takiego- alternatywa dla tamponów o żesz :O


jaki? ;p

A ja umieram
Nie dość że @.. to zaczyna mnie znowu pęcherz boleć.. ;//////////////////

WTF?!??!?! to ja już wolę moje tampony!
jak ja Ci współczuje, ja mam problemy z pęcherzem, ostatnio złapało mnie na praktykach, to z płaczem poszłam do apteki po lek a potem pół dnia przeleżałam:/

[existence]

Napisane przez joasia-a

jaki? ;p

Napisane przez Beezee

jaki dziwny? tytuł daj wy z tż spędzacie czas a mój dopiero w czwartek wraca z terenu

http://www.filmweb.pl/film/Haunting+...he-2008-437955

tż wraca z pracy koło 16 zjemy obiad, coś obejrzymy i "zaraz" jest 23 i idzie spać bo wstaje przed 5 i tak w kółko. A potem się 2 tyg nie będziemy widzieć bo pojadę do domu.

[Beezee]

Napisane przez existence

http://www.filmweb.pl/film/Haunting+...he-2008-437955

tż wraca z pracy koło 16 zjemy obiad, coś obejrzymy i "zaraz" jest 23 i idzie spać bo wstaje przed 5 i tak w kółko. A potem się 2 tyg nie będziemy widzieć bo pojadę do domu.

i tak masz lepiej;p nie widziałam tego filmu...

kurdę dupa nie może mi w miejscu usiedzieć z tego wszystkiego!

[joasia-a]

Napisane przez viva91

nie wiem. jest spora szansa, że mają, w końcu to urząd miasta, ale kto wie gdzie mnie posadzą i może tylko burmistrz ma klimę? choć pal licho budynek, bardziej się zastanawiam nad dojazdami, bo mam tam 20 km. uwędzę się w samochodzie, w nim klimy nie mam -.- w ogóle, mam nadzieję, że tata mi da samochód, a nie, że będę musiała się tłuc autobusem, wtedy to sama rozkosz

Uh... aż mi sie pomyślało o BBT i Sheldonie który musiał założyć autobusowe spodnie żeby pojechać do pracy autobusem :P i nadal mu się podobno kleiły wieczorem od siedzenia ^^ :P

Napisane przez Beezee

WTF?!??!?! to ja już wolę moje tampony!
jak ja Ci współczuje, ja mam problemy z pęcherzem, ostatnio złapało mnie na praktykach, to z płaczem poszłam do apteki po lek a potem pół dnia przeleżałam:/

No ja niestety co chwile też mam pęcherz.. dopiero co 2 tygodnie temu miałam ;/ a nie mam kiedy iść z tym do lekarza znowu ;/ zrobiłabym posiew moczu ale mam @ więc nie bardzo ;/

Napisane przez existence

tż wraca z pracy koło 16 zjemy obiad, coś obejrzymy i "zaraz" jest 23 i idzie spać bo wstaje przed 5 i tak w kółko. A potem się 2 tyg nie będziemy widzieć bo pojadę do domu.

u nas jest podobnie.. z tym że ja w domu jestem koło 17:30 ;/ a spać to już tak koło 22 kładziemy.. co to za życie..... ;p

[viva91]

Napisane przez joasia-a

u nas jest podobnie.. z tym że ja w domu jestem koło 17:30 ;/ a spać to już tak koło 22 kładziemy.. co to za życie..... ;p

To u mnie tak już prawie 2 lata A teraz TŻ pracuje na cały etat, wraca koło 19:00, dziś tylko tak mnie zaskoczył i o 17:00 już był w domu.

[existence]

Napisane przez joasia-a

u nas jest podobnie.. z tym że ja w domu jestem koło 17:30 ;/ a spać to już tak koło 22 kładziemy.. co to za życie..... ;p

to są moje najgorsze wakacje życia jak do tej pory i tak będzie wyglądało całe życie aż do emerytury pewnie. Awesome...

[viva91]

Kończy się nauka, kończą się wakacje Wtedy co najwyżej o urlopie można mówić

[joasia-a]

Napisane przez existence

to są moje najgorsze wakacje życia jak do tej pory i tak będzie wyglądało całe życie aż do emerytury pewnie. Awesome...

też o tym pomyślałam..
Przez pierwsze 2 tygodnie wracam do tego tak zmęczona po praktykach że sie rzucałam na łóżko i nic nie robiłam.. o jedzeniu nawet nie myślałam.. a jak sobie pomyślałam że jak kiedyś dojdą do tego dzieci.. rano wstawać robić śniadanie.. a kiedy obiad robić? a kiedy czas dla siebie? :O średnio to widzę...

Napisane przez viva91

Kończy się nauka, kończą się wakacje Wtedy co najwyżej o urlopie można mówić

ale optymistycznie :P

[viva91]

A co do dziwnych filmów, widziałyście "Zakochana na zabój"? Z 2010 roku film, jeśli dobrze pamiętam. Rany, te które czytały Pamiętniki Wampirów będą wiedzieć - reżyser musiał ćpać to samo co autorka Pamiętników

[Beezee]

Napisane przez joasia-a

No ja niestety co chwile też mam pęcherz.. dopiero co 2 tygodnie temu miałam ;/ a nie mam kiedy iść z tym do lekarza znowu ;/ zrobiłabym posiew moczu ale mam @ więc nie bardzo ;/


u nas jest podobnie.. z tym że ja w domu jestem koło 17:30 ;/ a spać to już tak koło 22 kładziemy.. co to za życie..... ;p

Z tym pęcherzem to jakaś porażka. Ja mam tyle dobrze, że moja mama jest pielęgniarką i jak jedzie do szpitala to bierze mój mocz do badania. Więc nie muszę się fatygować sama. Z tym, że wcześniej miałam zapalenie dostałam antybiotyk, nie podziałał. Dostałam drugi, posiew po nim nic nie wykazał więc wszystko powinno być ok a tu jak mnie na praktykach ścięło! Ale lekarka powiedziała, że się pewnie wyjałowiłam. Na razie nie mam problemu z pęcherzem już w sumie dwa tygodnie i dwa dni;p

a u nas jest teraz hardcorowo bo na wakacjach mieszkamy osobno

[viva91]

Napisane przez joasia-a

ale optymistycznie :P

życiowo

jakoś to będzie dziewczyny, ludzie na kilka etatów pracują, mają dzieci i żyją trzeba tylko wypracować sobie swój rytm

[Beezee]

Napisane przez viva91

życiowo

jakoś to będzie dziewczyny, ludzie na kilka etatów pracują, mają dzieci i żyją trzeba tylko wypracować sobie swój rytm

dokładnie. ja wychodzę od dawna z założenia że co ma być to będzie, a życie to tak jakby układanka, wszystko co się dzieje układa się w całość więc i nasze życia się poukładają ;p

[existence]

Napisane przez viva91

życiowo

jakoś to będzie dziewczyny, ludzie na kilka etatów pracują, mają dzieci i żyją trzeba tylko wypracować sobie swój rytm

pewnie tak tylko zanim do tego dojdzie to będzie katorga. lepiej będzie jak obydwoje będziemy pracować ale teraz jak siedzę sama i nie mam z kim wyjść nawet czasem to dostaję kota...ale tż za 2 tyg się zwalnia na szczęście bo zarobi sobie tyle, żeby coś odłożyć a wakacje też mu się należą

[Beezee]

Napisane przez existence

pewnie tak tylko zanim do tego dojdzie to będzie katorga. lepiej będzie jak obydwoje będziemy pracować ale teraz jak siedzę sama i nie mam z kim wyjść nawet czasem to dostaję kota...ale tż za 2 tyg się zwalnia na szczęście bo zarobi sobie tyle, żeby coś odłożyć a wakacje też mu się należą

wiadomo, na początku zawsze ciężko się przedstawić jakbym mieszkała blisko mogłybyśmy razem wychodzić
zawsze możemy urządzać popijawy przez skejpa ale wpadłybyśmy w alkoholizm

[joasia-a]

Napisane przez Beezee

Z tym pęcherzem to jakaś porażka. Ja mam tyle dobrze, że moja mama jest pielęgniarką i jak jedzie do szpitala to bierze mój mocz do badania. Więc nie muszę się fatygować sama. Z tym, że wcześniej miałam zapalenie dostałam antybiotyk, nie podziałał. Dostałam drugi, posiew po nim nic nie wykazał więc wszystko powinno być ok a tu jak mnie na praktykach ścięło! Ale lekarka powiedziała, że się pewnie wyjałowiłam. Na razie nie mam problemu z pęcherzem już w sumie dwa tygodnie i dwa dni;p

A ja mam z nim już 2 lata przygody co chwilę :P ale no cóż.. też już przez 2 razy brałam antybiotyki.. no ale cóż.. a posiew podobno powinno się robić wtedy kiedy ma się zapalenie żeby wykazał co to za barteria wywołuje je.. tak czytałam.. ale jakoś tak nie mam kiedy też ;p żeby to jeszcze zanieść gdzieś... To faktycznie dobrze mieć mame pielęgniarkę :P

Napisane przez viva91

życiowo

jakoś to będzie dziewczyny, ludzie na kilka etatów pracują, mają dzieci i żyją trzeba tylko wypracować sobie swój rytm

No tak.. do zrobienia to jest.. ale trzeba sporo czasu żeby się nauczyć tak funkcjonować :P nie wiem czy będę dobrą matką i żoną :P

Napisane przez existence

pewnie tak tylko zanim do tego dojdzie to będzie katorga. lepiej będzie jak obydwoje będziemy pracować ale teraz jak siedzę sama i nie mam z kim wyjść nawet czasem to dostaję kota...ale tż za 2 tyg się zwalnia na szczęście bo zarobi sobie tyle, żeby coś odłożyć a wakacje też mu się należą

No to odpoczniecie gdzieś pewnie oboje i faktycznie takie siedzenie samemu jest strasznie męczące.. mnie męczyło jak w semestrze siedziałam ciągle w domu i czekałam na TŻta to też mnie coś aż trafiało ;/ to już niedługo i dasz rade
A do kiedy jesteś w Krakowie?

[existence]

Napisane przez Beezee

wiadomo, na początku zawsze ciężko się przedstawić jakbym mieszkała blisko mogłybyśmy razem wychodzić
zawsze możemy urządzać popijawy przez skejpa ale wpadłybyśmy w alkoholizm

gorzej już nie będzie chyba
w walentynki w tym roku tak piłam z koleżankami bo my tego święta nie obchodzimy jak wszyscy i mamy z przyjaciółkami wtedy swoje święto, nieważne no i byłyśmy w innych miastach i była popijawa na skype

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

Napisane przez joasia-a

A ja mam z nim już 2 lata przygody co chwilę :P ale no cóż.. też już przez 2 razy brałam antybiotyki.. no ale cóż.. a posiew podobno powinno się robić wtedy kiedy ma się zapalenie żeby wykazał co to za barteria wywołuje je.. tak czytałam.. ale jakoś tak nie mam kiedy też ;p żeby to jeszcze zanieść gdzieś... To faktycznie dobrze mieć mame pielęgniarkę :P

No tak.. do zrobienia to jest.. ale trzeba sporo czasu żeby się nauczyć tak funkcjonować :P nie wiem czy będę dobrą matką i żoną :P

No to odpoczniecie gdzieś pewnie oboje i faktycznie takie siedzenie samemu jest strasznie męczące.. mnie męczyło jak w semestrze siedziałam ciągle w domu i czekałam na TŻta to też mnie coś aż trafiało ;/ to już niedługo i dasz rade
A do kiedy jesteś w Krakowie?

a nie można zanieść tak o do szpitala czy trzeba mieć skierowanie? bo wiesz mieszkamy między dwoma szpitalami no i ostatecznie to laboratorium koło bloku no ale kasa, kasa...
w Krk jestem do piątku i wracam po 2 tyg o ile gdzieś nie pojedzmy, nie wiem nic, nienawidzę nie mieć planu...popadam w paranoje

[viva91]

Napisane przez existence

nie wiem nic, nienawidzę nie mieć planu...popadam w paranoje

a TŻ mówi, że to ja świruję, jak nie wiem czegoś wcześniej