Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

[pl_madzia]

Napisane przez nataszka25

Madzia jak Twoje nogi?

Dziękuję za pamięć. Ale wolę o nich nie myślećMniej się dołuję. Myślę że jest dobrze, bo prawie mnie nie boli jak chodzę.

Napisane przez Edzia400

a ja mam smaki laski dzis wpierdzieliłam nektaryne i brzoskwinie zółta jutro ciasto pieke z nektarynkami całkiem inne smaki mam niz przy amelii własnie doczytałam ze nie tylko ja miałam smaki i ze u was obie ciaze rózne

Ja w ciąży nie jestem i nie zamierzam być, za to co jakiś czas mam napady na różne smaki, co jest zgubne jak człowiek ciągle na diecie :/
Młody na basenie w kole pływa, nad jezioro koła nie zabieram, bo się boję że jakieś dziecko czy bardziej nastolatki będą biegli i go wciągną pod wodę.

U mnie teraz ogólnie wszyscy uważaja że to niezły żart jak mówią do Młodego "o jakie masz piękne włosy pewnie po tej odżywce do kwiatów""chyba urosłeś, dobrze ciebie rodzice nawożą" Mnie to nie śmieszy...

Z dziećmi jeżdzę rowerem nad jezioro. Dzięki temu opalenizne mam superową.
Wczoraj byliśmy z chłopcami w parku linowym. Jest tam też park linowy dla dzieci. Puściłam młodego, pierwszy raz poszłam z nim, z wielkim plecakiem z prowiantem na plecach i tą moją nogą, bo myślałam że nic trudnego, a przez ten plecak ledwo radę dałam. Później młody już kilkanaście razy sam tą trasę pokonałPadł wieczorem.
Starszy pokonał 3 trasy dla dorosłych z tatą, a tz jeszcze 2 dodatkowo sam, a ja z dziećmi czekałam
Jak macie coś podobnego dla dzieci to polecamNa fotkach był chwilę przed poprawianiem kasku,bo jeszcze troche i by go zgubił

[tylkooliwka]

Cześć dziewczynki kochane
Własnie siedzę w pracy,jem śniadanie,wchodze na wizaż a tu kupa dzisiaj była rzadka marchewkowa......mój Igor się zerzygał......
żartuje oczywiście zdrówka i dla Werci dla Szymona i dla Igora żeby pożył jeszcze te 20 lat

Asiulek ja tez Danielkowi co kolwiek daję to na raz do buzi i do popicia z probiotyków,też z kapsułki wysyłuje proszek na łyżeczkę,on za bardzo smaku nie ma,więc go ładnie popija i już,a jak by miał wypić całą szklenkę z czymś czego nie lubi to pewnie byłby kłopot.

Lustrami się nie przejmujcie to zabobony

Zazdroszczę tych pięknie dojrzewających warzyw

Edzia gratulacje!!

Madzia u nas jest park linowy dla dzieci ale jesczze Daniela nie wrzucałam,on jest bardzo odważny np na rowerze im wyżej i trudniej tym lepiej ale jak mu się coś buja pod nogami to już nie jest taki odważny,nawet nie lubi tych zjeżdżalni dmuchanych bo się bujają

U nas wszystko fajnie,Danielek rosnie jak na drożdżach,byliśmy juz na wakacjach więc mam mulata,blondyna
Od połowy czerwca mieszkamy wreszcie u siebie po przebytych remontach i jest super-od razu czułam się jak w domu
Do zrobienia mi został tylko balkon i już luzik.
Daniel w tym roku oszalał na punkcie wody,jak gdzieś jesteśmy to mógłby siedzieć kilka godzin ze swoimi gadżetami.
Wczoraj dostał nowy nabytek(pistolet na wodę-taki co działa jak strzykawka)i już pod prysznic go zabrał-w efekcie -sufit mokry

[Baobabek]

heloł
Oliwka - miło Cię widzieć fajnie, że już na swoim jesteście

Ania p, Asia - zdrówka dla dzieciaków, a to się Szymek załatwił w taki upał, jak nie choruje chłopak, tak sobie teraz porę umyślał, Asia - jak Wercia??
Pop - zdrówka dla sierściucha

Moja Isieńka zaczyna stawiać pierwsze samodzielne kroczki bez trzymanki, wiec mam oczy w d.upie
Kubuś szaleje na dworze całymi dniami, sobotnie popołudnie spędził u dziadków - tak się wyszalał na dworze, na trampolinie, na żwirze, babcia z nim po sąsiadach też łaziła, więc wszystkie ogródki ludziom pozwiedzał, padł mi jak kawka i przespał 14 godzin ciągiem - oczywiście z mamusią obok...nadal menda nie da mi się ruszyć z łóżka
Mam pytanie, bo jestem na etapie kupowania ubranek do przedszkola, mam kilka par spodni dresowych i zastanawiam się czy zakupić mu też jakieś jeansy? czy do przedszkola tylko w dresach? przyznam, ze on w dresie chodzi wyłącznie w domu, nigdy nigdzie w spodniach dresowych nie był, bo nienawidzę chłopaków w dresach - nie wiem czemu, zawsze tak miałam zastanawiam się czy mu nie kupić takich bojówek z cienkiego jeansu, wkładane jak dresy, bez zamka i guzika, mają tylko troczek w pasie tych dresów mu kupiłam 5 par - wybierałam, przebierałam i mimo, ze kupiłam porządne, firmowe za niemałe pieniądze to i tak nie mogę się do nich przekonać

Dzisiaj mu zamówiłam plecaczek z workiem, taki: http://allegro.pl/show_item.php?item=3403168272
ale się ucieszy
Matko, to przedszkole już się zbliża wielkimi krokami, dopiero się urodził, a już do przedszkola pójdzie

[tylkooliwka]

Bao fajny ten komplecik,ja jeszcze na zakupy do przedszkola sie wcale nie wybierałam zrobię to w 2 połowie sierpnia razem z Danielkiem żeby wiedział,że "to już"narazie go przygotowuje psychicznie,np kupiłam nową szczoteczkę do zębów a on ją bardzo chciał i sam stwierdził,że do przedszkola kupimy nową jeszcze inną(niech bedzie).Opowida m mu dość często co będzie i jak tam będzie.Byliśmy razem na adaptacji 3 dni po 1h i na wyjście pytam-i jak Danielku podobało Ci się?
-tak mamo ale na szczęście byłaś tam ze mną

Gratulacje dla Izuni

[Baobabek]

Napisane przez tylkooliwka

Bao fajny ten komplecik,ja jeszcze na zakupy do przedszkola sie wcale nie wybierałam zrobię to w 2 połowie sierpnia razem z Danielkiem żeby wiedział,że "to już"narazie go przygotowuje psychicznie,np kupiłam nową szczoteczkę do zębów a on ją bardzo chciał i sam stwierdził,że do przedszkola kupimy nową jeszcze inną(niech bedzie).Opowida m mu dość często co będzie i jak tam będzie.Byliśmy razem na adaptacji 3 dni po 1h i na wyjście pytam-i jak Danielku podobało Ci się?
-tak mamo ale na szczęście byłaś tam ze mną

Gratulacje dla Izuni

U nas temat przedszkola jest codziennie, no i my to przedszkole mamy 2 bloki dalej, codziennie je mijamy, Kubuś wie, ze to tam będzie chodził, ze dominisia tam chodzi, że są panie i dzieci itd. itp., sam mówi, ze będzie chodził od września i będzie się tam bawił i uczył rozumie co go czeka i nie ma nic przeciwko, jak widzi dzieci, ze w ogródku się bawią to on też chce tam iść. Mam nadzieję, ze gładko pójdzie we wrześniu obawiam się tylko, ze problem będzie ze wstawaniem nie wiem jak ja go obudzę po 6ejplanuję od połowy sierpnia go kłaść spać o 19ej, tylko nie wiem jak to uczynić, bo on MUSI się kłaść ze mną, a jak zaśnie to nie mogę z łóżka wyjść bo od razu się budzi a nie uśmiecha mi się chodzić spać o 19ej (teraz chodzę przed 21 z tego samego powodu, on idzie, więc i ja muszę). Jak ja wstaję rano to on wstaje ze mną i razem z kołdrą się kłądzie w salonie i tu śpi do ok 9ej nie wiem jak to zorganizować, żeby we IX był o 7ej najedzony, ubrany i w dobrym humorze

[ASIULEK_23]

Oliwka- super ze juz na swoim i ze dobrze Wam tam
Pokaz zdjecia swojego mulato-blondyna

Nataszka- tak, mama byla nad sztucznym zbiornikiem podobno fajnie tam teraz zrobione.

Mala od wczoraj bez kupki. Oby juz bylo ok.

Ania- zdrowka dla szymka. Chyba klimat przedszkolny mu bardziej sprzyja czy nadal chodzi w wakacje?

[tylkooliwka]

Rzeczywiście trudna sprawa,może sprawa może kup mu jakąś super pościel albo jakąś świetną lampkę nocną żeby chciał i lubił byś sam w swoim łóżku.
Daniel ma bardzo tawrdy sen,mogę go przebierać i robic co chce a on się nie obudzi przynajmnie w pierwszych godzinach,a jak czasami chce żebym się z nim położyła wieczorem to mu mówię,że to nie ma sensu,bo będę mu przeszkadzała a tak to może się ułożyć jak chce,po czym przytulam się do niego a on"mamusia odsuń się juz bo mi przeszkadzasz,chcę spać"

[ASIULEK_23]

bao- faktycznie możesz mieć problem. Musisz go oduczyć tego zasypiania z Tobą bo inaczej wieczorynki nie doczekasz nawet
A miał juz chyba czas, że zasypiał sam, prawda? Co się stało, że znów potrzebuje Ciebie?
Ja mam nadzieję, że u nas problemu ze wstawaniem nie będzie
Z zasypianiem to podobnie jak u Oliwki. Też mnie wygania. czasem pytam czy mogę z nią chwilę zostać i potrzyma za rączkę. Przez 5 sekund zadowolona, a potem "mamo, idź już spać do tatusia, nie przeszkadzaj mi, ja chcę spać"
Ona nawet jak jest chora to nie chce spać u nas. Ostatnio jak miała gorączkę w nocy to wzięłam ją do siebie żeby ją poobserwować, poleżała 5 minut po czym powiedziała "mamusiu, ja chcę do siebie do łóżeczka". Oczywiście bardzo się z tego cieszę


Wczoraj Werka była z tatusiem i dziadkami w Ciechocinku. Była na tężniach, jeździła na kucyku, moczyła się w fontannie. Po drodze ledwo dojechała, zasypiała w foteliku. Padła w domu jak kawka i spała 3,5 godziny. Potem poszła na baseny na jakiś festyn sportowy i znów zumbowała. Tym razem tż nagrał filmik Ma talent dziewczyna

[tylkooliwka]

Załącznik 5335301Asiulek proszę,to z wczoraj foto

[Baobabek]

Napisane przez ASIULEK_23

bao- faktycznie możesz mieć problem. Musisz go oduczyć tego zasypiania z Tobą bo inaczej wieczorynki nie doczekasz nawet
A miał juz chyba czas, że zasypiał sam, prawda? Co się stało, że znów potrzebuje Ciebie?
Ja mam nadzieję, że u nas problemu ze wstawaniem nie będzie
Z zasypianiem to podobnie jak u Oliwki. Też mnie wygania. czasem pytam czy mogę z nią chwilę zostać i potrzyma za rączkę. Przez 5 sekund zadowolona, a potem "mamo, idź już spać do tatusia, nie przeszkadzaj mi, ja chcę spać"
Ona nawet jak jest chora to nie chce spać u nas. Ostatnio jak miała gorączkę w nocy to wzięłam ją do siebie żeby ją poobserwować, poleżała 5 minut po czym powiedziała "mamusiu, ja chcę do siebie do łóżeczka". Oczywiście bardzo się z tego cieszę


Wczoraj Werka była z tatusiem i dziadkami w Ciechocinku. Była na tężniach, jeździła na kucyku, moczyła się w fontannie. Po drodze ledwo dojechała, zasypiała w foteliku. Padła w domu jak kawka i spała 3,5 godziny. Potem poszła na baseny na jakiś festyn sportowy i znów zumbowała. Tym razem tż nagrał filmik Ma talent dziewczyna

tak, spał sam, ale z raz się budził w nocy, nie codziennie, ale np. co drugi dzień i wtedy ktoś do niego szedł, kładł się z nim, albo braliśmy go do nas - inaczej spania już by nie było;a od jakichś 3 mcy nie ma bata, żeby z nim nie spać, bo się nawet nie położy sam do tego łóżka, na razie sukcesem jest to, ze już nie wspomina, że boi się robaka, spróbuję dzisiaj z położeniem go samego - choć już wiem jak to się skończy
Oliwka - pościel ma wypaśną z Tomkiem - nawet z podzuszką gada (tomek tam jest), innej sobie nie da założyć. Lampka nic nie da, bo on i tak każe sobie zgasić - ma małą na parapecie przy łóżku.
Danio świetnie opalony

[ASIULEK_23]

świetny blondynek. Jak ja go dawno nie widziałam.

[tylkooliwka]

Napisane przez Baobabek

tak, spał sam, ale z raz się budził w nocy, nie codziennie, ale np. co drugi dzień i wtedy ktoś do niego szedł, kładł się z nim, albo braliśmy go do nas - inaczej spania już by nie było;a od jakichś 3 mcy nie ma bata, żeby z nim nie spać, bo się nawet nie położy sam do tego łóżka, na razie sukcesem jest to, ze już nie wspomina, że boi się robaka, spróbuję dzisiaj z położeniem go samego - choć już wiem jak to się skończy
Oliwka - pościel ma wypaśną z Tomkiem - nawet z podzuszką gada (tomek tam jest), innej sobie nie da założyć. Lampka nic nie da, bo on i tak każe sobie zgasić - ma małą na parapecie przy łóżku.
Danio świetnie opalony

dzieki

czyli wygląda na to że kiedyś wystraszył się ajkiegoś robaka może oswój go z tym tematem,kupcie jakiegoś faknego robaszka albo złapcie konika polnego,żeby go polubił i się nie bał.
Jakaś przyczyna jest......trzeba ją tylko wyeliminować i będzie super.
A jak jest zmęczony to nie zaśnie przy czytaniu bajki?czasami nie zdążę całej przeczytać,ale nie kładę się z nim tylko albo jestem obok łóżka albo w nogach sobie siedzę
popróbuj Bao bo aż mi szkoda Ciebie,przecież tylko mamy wolny czas jak dzieci wreszcie śpią a jak idziemy z nimi spać to juz nie wiem kiedy...

[Baobabek]

Napisane przez tylkooliwka

dzieki

czyli wygląda na to że kiedyś wystraszył się ajkiegoś robaka może oswój go z tym tematem,kupcie jakiegoś faknego robaszka albo złapcie konika polnego,żeby go polubił i się nie bał.
Jakaś przyczyna jest......trzeba ją tylko wyeliminować i będzie super.
A jak jest zmęczony to nie zaśnie przy czytaniu bajki?czasami nie zdążę całej przeczytać,ale nie kładę się z nim tylko albo jestem obok łóżka albo w nogach sobie siedzę
popróbuj Bao bo aż mi szkoda Ciebie,przecież tylko mamy wolny czas jak dzieci wreszcie śpią a jak idziemy z nimi spać to juz nie wiem kiedy...

nie wystraszył się robaka, mój ojciec mu tak mówił, w sytuacjach różnych, żeby np. gdzieś nie wchodził, czegoś nie zrobił "bo cie robak ugryzie" i on sobie to zakodował, prawie rok walczyłam z tym....on widząc jakieś robaki nie boi się, tylko o ten teks chodziło - tak sobie ubzdurał i się bał. Nie będę sam spał, bo boję się robaka, itd.
Mnie to strasznie męczy, że tak wcześnie się z nim muszę kłaść, bo mam wakacje i z chęcią bym sobie posiedziała przed tv chociażby
Bajkę ma zawsze na dobranoc czytaną i on z tych co zawsze do końca czekają...jeszcze nigdy nie zasnął w trakcie czytania, musi być koniec buziaki i spanie - ze mną of kors no nic zaczynam od dzisiaj, zobaczymy jak mi pójdzie...

[ASIULEK_23]

bao- a może on tak troszkę "ściemnia" z tym robakiem? Znalazł sobie sposób na Ciebie? Kiedyś były cienie drzew na ścianie a teraz robak... kurcze, nie wiem co poradzić. No bo w sumie on tego robaka się nie boi skoro tych "prawdziwych" które spotyka na co dzień się nie boi

U nas jakieś 3 noce temu był mega krzyk w środku nocy. Ewidentnie jej się coś złego przyśniło, bo krzyczała z takim przerażeniem. najpierw ją poprzytulalam, mówiłam, że nic jej nie grozi, że to tylko zły sen, że mama i tata są blisko i nic jej nie grozi. jak się uspokoiła to tz poodstawiał trochę niby-czarów (że odgania złe sny ) i znów sama zaczęła nas wyganiać. Pytałam czy mam zpstać to stanowczo powiedziała "nie, idźcie już".

[Baobabek]

Napisane przez ASIULEK_23

bao- a może on tak troszkę "ściemnia" z tym robakiem? Znalazł sobie sposób na Ciebie? Kiedyś były cienie drzew na ścianie a teraz robak... kurcze, nie wiem co poradzić. No bo w sumie on tego robaka się nie boi skoro tych "prawdziwych" które spotyka na co dzień się nie boi

U nas jakieś 3 noce temu był mega krzyk w środku nocy. Ewidentnie jej się coś złego przyśniło, bo krzyczała z takim przerażeniem. najpierw ją poprzytulalam, mówiłam, że nic jej nie grozi, że to tylko zły sen, że mama i tata są blisko i nic jej nie grozi. jak się uspokoiła to tz poodstawiał trochę niby-czarów (że odgania złe sny ) i znów sama zaczęła nas wyganiać. Pytałam czy mam zpstać to stanowczo powiedziała "nie, idźcie już".

on chyba nie łapał, ze robk prawdziwy i robak z tego powiedzenia "bo cię robak ugryzie to to samo", ale to już mamy wyzbyte, cieni się bał - rolety są i już się nie boi, o robaku zapomniał chwilowo, teraz po prostu sam nie będzie spał, bo się boi/nie chce/bo iza śpi w sypialni a on sam. Zobaczymy jak pójdzie dzisiaj, już kilka razy było ustalone,ze śpi sam, po bajce mama wychodzi, zgadzał się, on jest duży itd., po czym baja skończona i wrzask, darcie, piszczenie, kopanie w materac, że on sam nie będzie...i co i ja dla świętego spokoju, żeby małej nie obudził kładłam się z nim...to teraz mam:/

[ASIULEK_23]

Napisane przez Baobabek

on chyba nie łapał, ze robk prawdziwy i robak z tego powiedzenia "bo cię robak ugryzie to to samo", ale to już mamy wyzbyte, cieni się bał - rolety są i już się nie boi, o robaku zapomniał chwilowo, teraz po prostu sam nie będzie spał, bo się boi/nie chce/bo iza śpi w sypialni a on sam. Zobaczymy jak pójdzie dzisiaj, już kilka razy było ustalone,ze śpi sam, po bajce mama wychodzi, zgadzał się, on jest duży itd., po czym baja skończona i wrzask, darcie, piszczenie, kopanie w materac, że on sam nie będzie...i co i ja dla świętego spokoju, żeby małej nie obudził kładłam się z nim...to teraz mam:/

no właśnie. i w tym tkwi problem. Nie byłaś od początku stanowcza i teraz wie, ze jak popłacze, pokrzyczy to mama odpuści. Musisz dnia pewnego nie odpuścić, najwyzej padnie ze zmęczenia...

[Baobabek]

Napisane przez ASIULEK_23

no właśnie. i w tym tkwi problem. Nie byłaś od początku stanowcza i teraz wie, ze jak popłacze, pokrzyczy to mama odpuści. Musisz dnia pewnego nie odpuścić, najwyzej padnie ze zmęczenia...

wiem, ja sobie zdaję z tego sprawę właśnie, ze to moja wina...a i nie ukrywam, ze mi z początku wygodniej było, bo ja się wysypiałam, bo nie musiałam wstawać do Isi - wstawał i wstaje tż odkąd ja śpie z Kubim. No ale jak już się, że tak powiem, wyspałam, to z chęcią poleżałabym chociaż na wygodnym łóżku w sypialni, a nie na tym jednoosobowym kubusiowym

[izazula]

Napisane przez pl_madzia

Z dziećmi jeżdzę rowerem nad jezioro. Dzięki temu opalenizne mam superową.
Wczoraj byliśmy z chłopcami w parku linowym. Jest tam też park linowy dla dzieci. Puściłam młodego, pierwszy raz poszłam z nim, z wielkim plecakiem z prowiantem na plecach i tą moją nogą, bo myślałam że nic trudnego, a przez ten plecak ledwo radę dałam. Później młody już kilkanaście razy sam tą trasę pokonałPadł wieczorem.
Starszy pokonał 3 trasy dla dorosłych z tatą, a tz jeszcze 2 dodatkowo sam, a ja z dziećmi czekałam
Jak macie coś podobnego dla dzieci to polecamNa fotkach był chwilę przed poprawianiem kasku,bo jeszcze troche i by go zgubił

Ależ te nasze dzieciaki ruchliwe
Zosia biegała w ubiegłym roku po czymś podobnym i była zadowolona. To była taka "pętla" tylko biegało się po deskach a nie po siatce. Oczywiście starszy brat pokazał jak się to robi

Napisane przez Baobabek

Moja Isieńka zaczyna stawiać pierwsze samodzielne kroczki bez trzymanki, wiec mam oczy w d.upie
Kubuś szaleje na dworze całymi dniami, sobotnie popołudnie spędził u dziadków - tak się wyszalał na dworze, na trampolinie, na żwirze, babcia z nim po sąsiadach też łaziła, więc wszystkie ogródki ludziom pozwiedzał, padł mi jak kawka i przespał 14 godzin ciągiem - oczywiście z mamusią obok...nadal menda nie da mi się ruszyć z łóżka
Mam pytanie, bo jestem na etapie kupowania ubranek do przedszkola, mam kilka par spodni dresowych i zastanawiam się czy zakupić mu też jakieś jeansy? czy do przedszkola tylko w dresach? przyznam, ze on w dresie chodzi wyłącznie w domu, nigdy nigdzie w spodniach dresowych nie był, bo nienawidzę chłopaków w dresach - nie wiem czemu, zawsze tak miałam zastanawiam się czy mu nie kupić takich bojówek z cienkiego jeansu, wkładane jak dresy, bez zamka i guzika, mają tylko troczek w pasie tych dresów mu kupiłam 5 par - wybierałam, przebierałam i mimo, ze kupiłam porządne, firmowe za niemałe pieniądze to i tak nie mogę się do nich przekonać

Brawa dla Izy

Z tymi spodniami to ja mimo wszystko bym szła w dresowe. Można kupić naprawdę całkiem fajne, np. dresy bojówki (Wojtek takie miał). Dziecku jest wygodniej i szybciej się rozebrać, wygodniej się bawić na dywanie itp. Te spodnie może mieć tylko w przedszkolu a później przed wyjściem możesz go przebierać. Dresów nie będzie Ci szkoda jak znajdziesz dziurę na kolanach

Jeśli chodzi o spanie to u nas też będzie problem bo w tygodniu Zosia lubi sobie pospać a będzie musiała wstać w okolicach 6. Nie mam zamiaru jednak kłaść się o 19-tej o nie. Liczę na to że sama będzie tak zmęczona że z zaśnięciem nie będzie problemu. Zresztą bardzo często mnie "wyrzuca" bo jest duża i umie sama spać. Wystarczy tylko posiedzieć obok, lubi śpiewać swoim pluszakom przed snem.
U nas też na tapecie jest przedszkole i opowieści jak to będzie tam chodziła i zostawała sama (już Evitce pisałam) niestety obawiam się że bez ryku się nie obejdzie bo jak sama Evi mówi nasze gnomki nie myślą abstrakcyjnie i nie bardzo wiedza na czym dokładnie to przedszkole polega. Jakoś przetrwamy choć łatwo nie będzie

Napisane przez tylkooliwka

Asiulek proszę,to z wczoraj foto

Uroczy

[evitka21]

bao, co do ubranek przedszkolnych-wg mnie-obojętnie jakie spodenki, byle miękkie (nie żaden twardy jeans) i najlepiej na gumkę (no takie żeby młody umiał sam założyć i zdjąć).

Moja to od jesieni do wiosny pomykała w rajtach i spódnicy/sukience albo leginach, a jak zimniej to na to jeszcze ciepłe spodnie na drogę. Dzięki temu to przebieranie w szatni chwilkę trwa. A chłopcy to zawsze gorzej mieli (dłużej), bo rajty pościągać musieli i przebierali jakieś dresiki właśnie, i jeszcze skarpety.
A tak naprawdę to wyluzuj trochę, to nie pokaz mody i to nie ty go będziesz w dresach oglądać

Przygotuj się na lepszy widok:
Jest jesień, chłodno, ale jeszcze dzieci wychodzą na dwór. Rodzice im zakładają już rajty pod spodnie. I co widać po powrocie z podwórka?
połowa chłopaków pogina w samych rajtach i bluzkach (a co lepsi jeszcze w bodziakaach na rajty ). To jest widok

I wiesz z tą świadomością dzieci-wiedzieć , a widzieć....moja też taki chojrak była. Nawet pierwszy raz chętnie została, ale następne dni to był ryk. Znaczy ja życzę wam żeby kubiemu taka odwaga została, ale się nie przejmuj jak będzie inaczej-dzieci (większość) swoje muszą odryczeć i niestety często te z nieryczących dostosowują się i też wyją

A co tego spania, to wiesz...na pewno lepiej się za to wziąć przed wrześniem, bo potem będzie miał 2 duże zmiany na raz...
Sama wiesz, że łatwo nie będzie, ale im dłużej będziesz zwlekać tym będzie gorzej...

brawo dla izy za pierwsze kroczki

[libra777]

Napisane przez ania p

SZymon mi się pochorował , gardło go boli i ma gorączkę . Tylko czemu kurna w środku lata , jak ja chcę nad jezioro jechać

oj to kiepsko ,zdrówka dla niego

Napisane przez Edzia400

mam wisnie czarne prawie koło 2 kg jak zrobić nalewke by była dobra

mam taki przepis 4 kg wiśni (w tym 1 kg z pestkami a reszta bez)
najpierw zalewasz wiśnie 2-oma kg miodu może być lipa,wielokwiat raczej nie gryczany i stawiasz w ciepłym i widnym
Po tygodniu przecedzasz ten sok co puszczą razem z miodem. to dajesz do lodówki i wiśnie zalewasz spirytusem na tydzień -litrem,stawiasz w ciemnym, po tygodniu odcedzasz i mieszasz spirt wiśniowy z tym miodem z sokiem i jeszcze litr żytniej i niech sobie postoi co najmniej 2-3 miesiące.
Możesz zrobić z połowy porcji
Nie próbowałam jej jeszcze ale moja siostra mówi że poezja

Asiulek dobrze że Werci przeszło
Bao dla Izy i Tobie wytrwałości życzę
też jestem za dresami ,znaczenie wygodniejsze w zabawie
Madzia współczuję bólu nogi ,ja sobie chyba ścięgno ahillesa nadwyrężyłam boli od paru dni
Dobrze że nic małemu się nie stało po tym piciu
Fajne fotki widać że zabawa przednia
Iza widać że fajnie się bawiliście ,dzieciaki to niezmordowane są
PoP jak tam węzły u Nataszy?
Tylkooliwka Danio świetnie wygląda


U nas dzisiaj znów masakra temperaturowa ,jezu jak długo jeszcze
zapowiadają że będzie po 30 a jest ponad 40
Jednak mimo pogody byliśmy dzisiaj na wycieczce rowerowej u nas dom kultury organizował dla dzieciaków.
Fajnie było bo na koniec ognisko i kiełbaski.Mikołaj się wyszalał z dzieciakami chociaż były same starsze od niego ale się nawet za mną nie obejrzał tylko poleciał z obcymi dziećmi , i bardzo dobrze mam na dzieję że jak się dostanie do tego przedszkola to nie będzie problemu z zostawaniem.
Padł na wieczór jak pluto dosłownie


Tak się zastanawiam ,czy te dzieci co idą do przedszkola w wieku naszych muszą umieć sobie tyłek wytrzeć jak zrobią kupę bo mój nie umie,próbowałam go uczyć ale jakoś nie wychodzi mu to jeszcze a jak jest u waszych ?

[P0P70]

Iza - my tez około 18 byliśmy z Na placyku.

Oliwka - ale Ci przystojny blondyn rośnie.

Bao - brawa dla Izy za pierwsze kroczki.
Ale Ty przezywasz to przedszkole.

My do dzisiaj sypiamy z Oliwka. Ona nie potrafi ani sama zasnąć ani sama spać.

Libra - jutro jedziemy do jakiegoś profesora na konsultacje z tymi węzłami.

Nataszka mi sie pochorowala. Nie wiem co jej jest ale ma temperaturę 39.
Naprawdę mnie te dzieci wykoncza.

[ania p]

Libra Olka sobie tyłek wyciera , ale z różnym skutkiem .

Szymek już ma się lepiej na szczęscie . Siedzi sobie z babcią w domu i zadowolony . Literki sobie trenują . Moje dziecko jest dziwne , zimą nie choruje , to latem go coś złapie . Rok temu też pamiętam jakieś mega gluty były w końcu go TZ na basen zabrał i mu przeszło .

Bao - musisz go oduczyć nie masz wyjścia i tyle .

[nataszka25]

Napisane przez tylkooliwka

Asiulek proszę,to z wczoraj foto

boski

Napisane przez ASIULEK_23

bao- faktycznie możesz mieć problem. Musisz go oduczyć tego zasypiania z Tobą bo inaczej wieczorynki nie doczekasz nawet
A miał juz chyba czas, że zasypiał sam, prawda? Co się stało, że znów potrzebuje Ciebie?
Ja mam nadzieję, że u nas problemu ze wstawaniem nie będzie
Z zasypianiem to podobnie jak u Oliwki. Też mnie wygania. czasem pytam czy mogę z nią chwilę zostać i potrzyma za rączkę. Przez 5 sekund zadowolona, a potem "mamo, idź już spać do tatusia, nie przeszkadzaj mi, ja chcę spać"
Ona nawet jak jest chora to nie chce spać u nas. Ostatnio jak miała gorączkę w nocy to wzięłam ją do siebie żeby ją poobserwować, poleżała 5 minut po czym powiedziała "mamusiu, ja chcę do siebie do łóżeczka". Oczywiście bardzo się z tego cieszę


Wczoraj Werka była z tatusiem i dziadkami w Ciechocinku. Była na tężniach, jeździła na kucyku, moczyła się w fontannie. Po drodze ledwo dojechała, zasypiała w foteliku. Padła w domu jak kawka i spała 3,5 godziny. Potem poszła na baseny na jakiś festyn sportowy i znów zumbowała. Tym razem tż nagrał filmik Ma talent dziewczyna

pokażesz??

super, że Wercia bez kupki, oby tak dalej tzn bez luźnej kupki

[ASIULEK_23]

Pop- faktycznie na nude narzekac nie mozesz. Jak nie Oliwka to Nataszka, jak nie Nataszka to Igor. Trzymaj sie i zdrowka dla Nataszki. Daj znac po konsultacji, koniecznie.

Nataszka- filmik na fonie tz a on nie pozwoli mi zamiescic. Chyba ze khedys z cichacza przerzuce na moj telefon

Dzis piekna, zwarta kupka

[izazula]

Pop nie zazdroszczę i zdrówka dla Nataszki
Nie myślałaś czy przypadkiem zwyczajnie nie macie jakiejś bakterii albo grzyba w domu które powoduje cięgle choroby na zmianę u dziewczynek i zwierzaków ? Przecież i Ty i Tż też łapiecie różne bakcyle. Może jakaś roślina w domu lub w ogrodzie, ziemia, albo inne paskudztwo

[tylkooliwka]

Dziękuję za komplementy dla Danielka

Napisane przez Baobabek

no nic zaczynam od dzisiaj, zobaczymy jak mi pójdzie...

trzymam kciuki

Napisane przez izazula

Pop nie zazdroszczę i zdrówka dla Nataszki
Nie myślałaś czy przypadkiem zwyczajnie nie macie jakiejś bakterii albo grzyba w domu które powoduje cięgle choroby na zmianę u dziewczynek i zwierzaków ? Przecież i Ty i Tż też łapiecie różne bakcyle. Może jakaś roślina w domu lub w ogrodzie, ziemia, albo inne paskudztwo

u znajomego też tak jest,3 dzieci i ciągle coś łapią,często jelitówka,bóle brzucha i przeziębienia z gorączką-cos w tym jest

Zdrówka dla Nataszki

Libra ale mi smaka narobiłaś na ta naleweczkę jeszcze nigdy w życiu nie drylowałam wiśni,mam ochotę ją zrobić,a to musi być jakieś specjalne naczynie czy wystarczy,że będzie szklane?


co do przedszkola to też mi się wydaje,ze bez płaczu się nie obejdzie
często on mi się wydaje już taki mądry i "dorosły"w tym co mówi i jak się zchowuje a tu ma płakać bo mamy nie będzie?-masakranajgorsze,że płacz pewnie będzie działał w dwie strony

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Dziękuję za komplementy dla Danielka

Napisane przez Baobabek

no nic zaczynam od dzisiaj, zobaczymy jak mi pójdzie...

trzymam kciuki

Napisane przez izazula

Pop nie zazdroszczę i zdrówka dla Nataszki
Nie myślałaś czy przypadkiem zwyczajnie nie macie jakiejś bakterii albo grzyba w domu które powoduje cięgle choroby na zmianę u dziewczynek i zwierzaków ? Przecież i Ty i Tż też łapiecie różne bakcyle. Może jakaś roślina w domu lub w ogrodzie, ziemia, albo inne paskudztwo

u znajomego też tak jest,3 dzieci i ciągle coś łapią,często jelitówka,bóle brzucha i przeziębienia z gorączką-cos w tym jest

Zdrówka dla Nataszki

Libra ale mi smaka narobiłaś na ta naleweczkę jeszcze nigdy w życiu nie drylowałam wiśni,mam ochotę ją zrobić,a to musi być jakieś specjalne naczynie czy wystarczy,że będzie szklane?


co do przedszkola to też mi się wydaje,ze bez płaczu się nie obejdzie
często on mi się wydaje już taki mądry i "dorosły"w tym co mówi i jak się zchowuje a tu ma płakać bo mamy nie będzie?-masakranajgorsze,że płacz pewnie będzie działał w dwie strony


W niedziele w Łodzi jest piknik w ogrodzie botanicznym dla rodzin z dziećmi,będą konkursy,zawody itp. może ktoś preferuje?

[P0P70]

Iza grzybów nigdzie nie widzę. Ten dom jest nowy ma z 5 lat. One z natury są trochę słabsze. Jednak to skrajne wczesniaki.

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Nataszka obudziła sie po 14 i miała ponad 40 stopni. Wsadzilam do zimnej wody. Tz przyjechał i zabrał ja do lekarza. Wczoraj tez był. Nie wiem co jej jest. Moze to slawetna 3 dniowka. Daje jej co 4 godziny paracetamol naprzemiennie z nurofen Forte.

[izazula]

To się pochorowała

Pop ja wiem że Twoje dziewczynki są słabsze i nie chodzi o to że dom jest stary zagrzybiony tylko w niektórych farbach są właśnie grzyby a już w klejach do tapet to na 100% są grzybki, czasem w wykładzinach podłogowych czy innych elementach podłogi. W kwiatach również czy samej ziemi

[monka23]

POP ty to może być ta trzydniowka , okaże się po kilku dniach jak ja wysypie .

OLIWKA no no jaki rasowy blondynek , ciekawe czy mu sciemnieja czy już tak zostaną , super ze już na swoim.

BAO ja tam lubię w dresach chłopców , tylko w fajnych dresach , mój mały na pewno będzie chodził tylko w dresach , chyba ze mu palma odbije i uprze się na jeansy .

ANIA jak młody , lepiej mu ? Za dużo lodów może, u mnie hurtem idą


MADZIA świetny jest ten park linowy ,u nas tez jest i mam w planach jechać , oj jaram się jaram , no doczekać się nie mogę , uwielbiam takie atrakcje . Mały chyba nie będzie mógł iść , bo jest od 6 lat i wzwyż , plus dodatkowo dla dorosłych , czyli dla mnie

Jeszcze dnia dni szkoły a potem

[ania p]

Monka SZymon ok i cały szczęśliwy , bo z babcią sobie literki robi i klocki układa . Do tego babcia mu kanapki do łóżka podaje