|
|
#1 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 739
|
Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla psa.
Opis historii:
1. Pani Urszula Gralczyk, zamieszkała w Carlow, matka samotnie wychowująca 9 letnie dziecko, została aresztowana za obronę psa, po tym, jak pies w obronie własnej ugryzł sąsiadkę Pani Urszuli. 2. Pani Urszula była poszukiwana przez 109 policjantów. 3. W jednym dniu odbyły się dwie sprawy w sądzie, w tym jedna specjalna. 4. Pani Urszula o rozprawach sądowych była informowana 18 godzin przed ich rozpoczęciem, nie mając tym samym szans na odpowiednie przygotowanie się do sprawy i obronę. 5. Pani Gralczyk została aresztowana i zagrożono, że trafi do ciężkiego więzienia dla kobiet w Irlandii. 6. Pani Urszula była zastraszana, poniżana i wyśmiewana podczas pobytu w areszcie. Nie miała zapewnionych odpowiednich warunków sanitarno-higienicznych. 7. Propozycja uwolnienia Pani Urszuli, w zamian za przekazanie psa irlandzkiej policji. 8. Pies przebywa w areszcie, nie ma zapewnionego dostępu do wody, ma założony kaganiec. W pomieszczeniu, w którym przebywa jest 30 stopni, brak odpowiedniej wentylacji. 9. Ambasada Polski w Dublinie odmówiła pomocy Pani Urszuli. Bardzo chciałam zamieścić tutaj tekst autorstwa pani Urszuli, jednak jest on zbyt długi. Wstawiam krótki opis i zapraszam do pierwszego linku poniżej, gdzie można przeczytać całą historię. Wczoraj, jak tylko trafiłam na to wydarzenie aż mną zatrzęsło i jednocześnie opadłam z sił. Może dla kogoś, kto nigdy nie kochał psa cała sytuacja jest niewarta zachodu, potrafię to zrozumieć. Osobiście jednak psy są moją pasją, moje psy są moją rodziną i wiem, że zachowałabym się identycznie, jak pani Urszula. Nie potrafię wyobrazić sobie tego, co ta rodzina przechodzi. Nie potrafię zrozumieć tego, że to dzieje się dziś w Europie. Zapraszam do dyskusji i udostępniania. Bardzo proszę o pomoc dla pani Urszuli i jej psa. Wydarzenie na FB: KLIK Zdjęcia psa: KLIK Film z punktu przetrzymań: KLIK
__________________
Każdy niech zobaczy tyle, na ile głęboko patrzy.
Edytowane przez Rottie Czas edycji: 2013-07-24 o 08:51 |
|
|
|
|
#2 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 739
|
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla
Cytat:
Na szczęście mimo wszystko mam dystans i nie ruszają mnie takie teksty. Pies siedzi w gorącu, w kagańcu, bez jedzenia i wody. Podobnie w areszcie przebywała jego właścicielka. No przecież to jest takie normalne i codzienne
__________________
Każdy niech zobaczy tyle, na ile głęboko patrzy.
|
|
|
|
|
|
#3 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 739
|
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla
Cytat:
__________________
Każdy niech zobaczy tyle, na ile głęboko patrzy.
|
|
|
|
|
|
#4 | |
|
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 912
|
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla
Cytat:
![]() serce mi się nie kraja, jak się bierze psa to trzeba za niego odpowiadać (czytaj kaganiec np. założyć).
__________________
|
|
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 974
|
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla
Ja się zgodzę z tym, że pani została potraktowana koszmarnie przez władze, brutalnie, bez możliwości obrony. Ale...
Z tego co opisuje, pies nie miał kagańca 'bo taki był spokojny', dostał po uszach od sąsiadki i ją zaatakował. Nie była to samoobrona, tylko głupota właścicielki. Sama wystawiła psa na taką sytuację - totalny idiotyzm właścicieli 'piesek taki milusi, nie założę kagańca, on nie gryzie'. Każdy pies gryzie, taka jego natura. To raz. Dwa, że będąc w sytuacji, w której mam wybrać - ja albo pies, poświęciłabym psa. Serce by się krajało, ale nie poświęciłabym siebie i swojego dziecka, z którym nie wiadomo co się stanie kiedy pójdę siedzieć, żeby uratować zwierzę. |
|
|
|
|
#6 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 100
|
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#7 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 739
|
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla
Cytat:
Zachowanie psa nie jest niczym dziwnym, większość psów staje w obronie swojego stada, nie pozwoli na rękoczyny w stosunku do siebie i swojej rodziny. Jeśli dzieje się coś złego, a pies zareaguje i komuś pomoże okrzykuje się go bohaterem. Jeśli natomiast to człowiek zawini (kto normalny bije obcego, dużego psa po uszach?), a pies się broni automatycznie staje się nieprzewidywalną bestią, tylko zwierzęciem. Poza tym - ktokolwiek przeczytał tekst autorstwa pani Urszuli? Ja wiem, że jest długi, ale uważam, ze warto. Tu nie chodzi tylko o psa, ale także o to, jak została potraktowana ta kobieta. To mi się w głowie nie mieści, by dziś, w cywilizowanej Europie działo się coś takiego. Kłamstwa sąsiadów, również Polaków, którzy, jak twierdzi pani Urszula znali się w miarę dobrze, ich dzieci bawiły się razem (w towarzystwie psa), spotykali się, a nagle utrzymują, że nigdy nic takiego nie miało miejsca. Kłamstwa oficera, wyraźna nienawiść. To, że nie spisywano wszystkich zeznań, nie dano szansy tej kobiecie, by wytłumaczyła sytuację w sądzie, nie miała prawa do obrony. To, jak traktowano ją w areszcie. Składanie nieprawdziwych zarzutów bez jakichkolwiek dowodów. Spotkałam się wczoraj z opinią, że możliwe, że oficer zwyczajnie nienawidzi Polaków. To tylko gdybanie, ale fakt faktem Polacy nie cieszą się dobrą opinią tam, gdzie wyjeżdżają za chlebem.
__________________
Każdy niech zobaczy tyle, na ile głęboko patrzy.
Edytowane przez Rottie Czas edycji: 2013-07-24 o 13:15 |
|
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 974
|
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla
[1=6610e975c85461a73511d7b 83bf3e01cd5d91d24_6487a38 504e0b;41930368]Dla ludzi, których przerasta tekst powyżej 1000 znaków.[/QUOTE]
Fajnie, tylko, że to interpretacja wzburzonej właścicielki. Ja nie raz klepnęłam psa w łeb jak nachalnie coś obwąchiwał, zarówno swojego jak i cudzego i nie zostałam pogryziona. Pies TZta najwyżej na takie coś pomruczy i pokaże zęby (ale on jest bardzo agresywny) żaden inny nigdy nie zareagował jakoś przesadnie. W dalszym ciągu twierdzę, że wyszła głupota właścicielki i tyle. Edytowane przez _ema_ Czas edycji: 2013-07-24 o 10:39 |
|
|
|
|
#9 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
|
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla
SORRY ale jak sie ma duzego i silnego psa to chodzi on w kagancu. I i tak trzeba go pilnowac. Ludzie maja prawo nie zyczyc sobie *obwachiwania* i maja prawo sie bac.
Z tego co czytam to rozumiem ze kobieta sie wystraszyla i uderzyla psa ( czemu wlascicielka do tego dopuscila) a pies ja ugryzl. J a tu widze glupote kobiety. |
|
|
|
|
#10 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 974
|
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#11 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 525
|
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla
Też uwazam, ze to brak odpowiedzialnosci wlascicielki, ale z drugiej strony pies ten nie musi miec wg prawa kaganca, poza tym jakbyscie przeczytały calosc, wiedzialybyscie jak sąsiadka nakłamała w sądzie - ona i jej dzieci odwiedzali sie z ta kobietą w swoich domach, a w sądzie nakłamała, ze nigdy to nie mialo miejsca, ze pies byl tez agresywny wobec jej dziecka i jej mąż tez zmyslil jakas historyjke z pogryzieniem. Poza tym pies tez powinien miec troche swobody, nie latac tylko w kagancu, nie bede oceniac bo nie znam dokladnie sytuacji ale ta sąsiadka na pewno zachowała sie duzo gorzej.
|
|
|
|
|
#12 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 739
|
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla
Cytat:
Sama mam trzy psy i gdyby któryś z nich powąchał sąsiada, którego znam, lubię i się z nim spotykam, a w zamian za to oberwał po głowie to bym stwierdziła, że ktoś tu jest nienormalny. I nie ja, ani nie mój pies. Rozumiem obca osoba, nie pozwoliłabym do takiej nawet podejść, ale sąsiadka, z którą mam dobre relacje? Później jeszcze te parszywe kłamstwa i oszczerstwa, a wszystko po to, by dostać jak największe odszkodowanie.
__________________
Każdy niech zobaczy tyle, na ile głęboko patrzy.
|
|
|
|
|
|
#13 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 974
|
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla
Cytat:
![]() Mam wrażenie, że niektórych 'światłość' w kwestii zwierząt przekracza zdrowy rozsądek. Nie ma nic agresywnego w klepnięciu psa. Nikt nie mówi tu o biciu zwierzęcia. I dla mnie głupotą jest to co piszesz, niedługo za klepnięcie psa w tyłek będzie się trzeba tłumaczyć
|
|
|
|
|
|
#14 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
|
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla
Cytat:
Mowie tu o samej sytuacji a nie o tym jak ja potraktowano na policji. Strasznie emocjonalnie do tego podchodzisz- powinnas oddzielic sama sytuacje od tego ze zle zostala potraktowana okropnie. |
|
|
|
|
|
#15 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 100
|
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla
Cytat:
Dla mnie karanie cudzych psów jest głupotą. Tyle. Jeżeli ktoś się boi psa, który stoi na smyczy koło właścicielki, to komunikuje się to właścicielowi. Oczywiście, jest jakaś wina właścicielki, bo nie przewidziała zachowania swojego psa, ale przede wszystkim nie przywidziała głupoty sąsiadki. ---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
|
#16 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 739
|
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla
Cytat:
Jestem jednak na tyle.. domyślna?, by nie walić po głowie obcego psa. Również uważam, że pies to tylko pies, za jego zachowanie odpowiada właściciel, jednak chyba nikt nie dziwi się temu, ze pies się broni? Czy nawet do tego pies nie ma praw? Mi by nawet do głowy nie przyszło, żeby walić po uszach obcego, a już tym bardziej sporego psa. To jak proszenie się o atak, a ponoć to ludzie myślą..
__________________
Każdy niech zobaczy tyle, na ile głęboko patrzy.
Edytowane przez Rottie Czas edycji: 2013-07-24 o 11:10 |
|
|
|
|
|
#17 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 323
|
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla
trzeba się nauczyć odpowiedzialności za swoje zwierzę. ja też się boję np. pitbullów bez kagańca. pies ważniejszy niż np. małe dziecko
|
|
|
|
|
#18 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
|
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla
[1=6610e975c85461a73511d7b 83bf3e01cd5d91d24_6487a38 504e0b;41930928]
No fajnie, pies bawił się z sąsiadki dziećmi, a nagle matka tych dzieci dostaje zaćmienia ze strachu, bo pies zbliżył do niej pysk. [/QUOTE]To nadal jest obcy pies. Miala prawo sie przestraszyc. |
|
|
|
|
#19 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 525
|
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla
|
|
|
|
|
#20 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8 550
|
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla
naruszyła psią nietyklaność cielesną
![]() - jak sie ma psa to trzeba go pilnować bo każdy pies gryzie! |
|
|
|
|
#21 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 170
|
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla
[QUOTE]Ja nie raz klepnęłam psa w łeb jak nachalnie coś obwąchiwał, zarówno swojego jak i cudzego i nie zostałam pogryziona. Pies TZta najwyżej na takie coś pomruczy i pokaże zęby (ale on jest bardzo agresywny) żaden inny nigdy nie zareagował jakoś przesadnie. W dalszym ciągu twierdzę, że wyszła głupota właścicielki i tyle.
/QUOTE] Ja twierdze ,ze tutaj wyszla Twoja glupota ... nie mozna karcic psow , klepiac/bijac/szturchajac w okolice glowy !!! to jest skrajna nieodpowiedzialnosc.Twoje szczescie ,ze nie zostalas ugryziona. Sasiadka wykazala sie ogromna brawura ,probujac karcic psa stojacego obok wlascicielki,po uszach ... Mam psa ,ktory jest po prostu uosobieniem lagodnosci w stosunku to domownikow , obcych ludzi na ulicy sie boi w sytuacjach, gdy ktos bez ostrzezenia wyciaga rece ,zaczyna szczekac i sie wycofywac,zwlaszcza na dzieci ,gdyz one najczesciej wyciagaja swoje raczki i probuja go glaskac. Odwazniejszy pies moglby uznac nawet takie zachowanie za atak ,wiec odpowiedzialny wlasciciel stosuje srodki ostroznosci ,smycz,szelki ,kaganiec jesli jest taka potrzeba, natomiast w sytuacji gdy kobieta ewidentnie zaatakowala psa ( nieprzewidywalnie dla wlascicielki) pies sie obronil i winna dla mnie jest sasiadka ,za jej niebywala bezczelnosc. |
|
|
|
|
#22 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla
Ja bardzo boję się obcych psów, to pewnie uraz z dzieciństwa i też wolę gdy mają kagańce (oczywiście takie, które nie robią im krzywdy i np. tortur w upalny dzień).
Ale w żaden sposób za ten błąd nie wyobrażam sobie, że ktoś (w tym pies) może być w ten sposób traktowany. To okropne. Cytat:
Ale być może miałaś co innego na myśli... Jeśli atak był przesadzony, przepraszam. I z drugiej strony chyba rozumiem ten barak kagańca. Moje psy nie muszą być wyprowadzane, same decydują kiedy mają sobie biegać itd. są domowo-podwórkowe... Jednak gdybym miała go wyprowadzić na spacer, nie widziałabym żadnej potrzeby kagańca. Skoro pies był zawsze łagodny, to trudno spodziewać się po nim ataku. No i tu taka był sprowokowany, nie wiadomo jak zachowanie sąsiadki zinterpretował pies. Możliwe, że poczuł, że musi bronić właścicielki itd. Bo to chyba nie było lekkie klepnięcie, tylko coś więcej. Choć owszem pies obwąchujący torby, może zdenerwować. Choć ja w takiej sytuacji zwróciłabym uwagę właściciele i powiedziała do psa "idz sobie" stanowczym głosem. Bo zwyczajnie bym się bała dotykac obcego psa i myslę, że to także nieodpowiedzialność. Jesli go nie znamy, nie wiemy jak zareaguje. To trudna sytuacja, ale nawet jeśli uznamy, że to wina właścicielki psa, kara jest zdecydowanie przesadzona. Skrajnie przesadzona. Edytowane przez Kalini Czas edycji: 2013-07-24 o 11:59 |
|
|
|
|
|
#23 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 739
|
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla
Cytat:
Te psy, jeśli tylko są niezniszczone, są uosobieniem łagodności. Zgodzę się, że agresja rodzi agresję. Agresją jednak klapsa nie nazwę. Nie wyobrażam sobie inaczej sprowadzić na ziemię psa, który właśnie mnie zaatakował. Agresji nie oduczysz klikaniem, a klaps to jest bodziec, który w niektórych sytuacjach na moje psy działa. Każdy pies potrzebuje spacerów. My też mamy podwórko, a mimo to psy codziennie spacerują i nie tylko spacerują. Zapewniam psu jego naturalną potrzebę.
__________________
Każdy niech zobaczy tyle, na ile głęboko patrzy.
|
|
|
|
|
|
#24 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 974
|
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla
Cytat:
Edytowane przez _ema_ Czas edycji: 2013-07-24 o 12:17 |
|
|
|
|
|
#25 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla
Moje "podwórko" ma łacznie jakieś pół hektara, więc myślę, że psy nie czują się pokrzywdzone. Są tak drzewa krzaki, różne inne "atrakcje". Czasem zabieramy je na wycieczki do lasu, wtedy chodzą bez kagańca, trochę na smyczy, ale większość czasu spędzają tam bez niej.
I wg mnie zauważalna wadą braku spacerów jest to, że nie cierpią smyczy. I bardzo się na nie irytują. Ja zinterpretowałam to ostrzej, niż klaps, ale jeśli tak to ok. Rzeczywiście labradory potrzebują naprawdę nie wiele, aby były "idealnymi psami". Mnie się trochę nie słuchają, ale to pewnie dlatego, że jestem w domu rzadko, a jak jestem to zbyt je rozpieszczam. Ale to off top, więc koncze
|
|
|
|
|
#26 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 170
|
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla
Klapsy beda zawsze kwestia sporna u wlascicieli ,mysle ze to zalezy od usposobienia psa jak na taka "kare" reaguja , jednak karcenie nie swojego psa to po prostu szczyt gupoty .
Mialam kiedys bardzo nieprzyjemna sytuacje , bylam na spacerze z moim szczeniakiem ,w pewnym momencie podbiegl do nas pies w typie amstafa bardzo zainteresowany moim pupilem ,maly sie przestraszyl i wzielam go na rece ,pies zaczal skakac i warczec na mnie ...sparalizowalo mnie ze strachu ,ale nic nie moglam zrobic ,nie uderzylabym go pod zadnym pozorem bo mogloby sie to skonczyc tragicznie ,po paru minutach podbiegl wlasciciel i skarcil psa po swojemu,bardzo przepraszal ,na strachu sie skonczylo -nie oceniam tu zachowania nieodpowiedzialnego wlasciciela ,ktory narazil mnie na te atrakcje ,ale balam sie zareagowac stanowczo w stosunku do tego psa bo moglo skonczyc sie zle... Podzielam zdanie Rottie -kazdy bez wyjatku pies potrzebuje spacerow . |
|
|
|
|
#27 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla
Serio? Chodzenie na smyczy przed godzinę dziennie, jest bardziej wartościowe od wybiegania się do oporu?
|
|
|
|
|
#28 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 739
|
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla
Cytat:
Ja wiem, jak mogę karcić swoje psy. Znam je i wiem jaka kara jest adekwatna do danego zachowania i wiem też, że po klapsie nie czują się pokrzywdzone, jest to dla nich jedynie bodziec, znak, że dane zachowanie było przegięciem. Nie wyobrażam sobie za to karcić cudzego psa, jest to bardzo niemądre i nieodpowiedzialne, prowokuje takie a nie inne zachowania u zwierząt, które potrafią reagować impulsywnie. Cytat:
__________________
Każdy niech zobaczy tyle, na ile głęboko patrzy.
|
||
|
|
|
|
#29 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 317
|
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla
Cytat:
Niestety tak. Wychodząc na spacer poza swoje podwórko pies ma nie tylko wysiłek fizyczny (jeśli nawet mniejszy od tego przy bieganiu po obejściu - co jednak, tak na marginesie, niewiele psów robi; podówrko znane = nie ma potrzeby latania jak głupek), ale także umysłowy - nowe zapachy/zwierzęta/ludzie i socjalizację. Co do sytuacji z wątku i dyskusji: nie wyobrażam sobie użycia siły wobec obcego psa. Nie wyobrażam sobie, bym mogła obcego psa choćby klepnąć (oczywiście mówimy o sytuacji analogicznej, gdy w pobliżu jest właściciel do którego można zgłosić ewentualne obiekcje co do zbyt bliskiego kontaktu). Takie zachowanie to skrajna nieodpowiedzialność, głupota i proszenie się o kłopoty... a narzekanie, że w takiej sytuacji pies ugryzł... No cóż, to jak skarżenie się, że się przechodziło przez ulicę na czerwonym świetle i potrącił nas samochód.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
|
|
|
|
#30 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 901
|
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla
Cytat:
__________________
"I can deal with a lot but i can't deal with stupid" ![]()
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:22.


















