Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla psa. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-07-24, 08:49   #1
Rottie
Zadomowienie
 
Avatar Rottie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 739

Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla psa.


Opis historii:

1. Pani Urszula Gralczyk, zamieszkała w Carlow, matka samotnie wychowująca 9 letnie dziecko, została aresztowana za obronę psa, po tym, jak pies w obronie własnej ugryzł sąsiadkę Pani Urszuli.

2. Pani Urszula była poszukiwana przez 109 policjantów.

3. W jednym dniu odbyły się dwie sprawy w sądzie, w tym jedna specjalna.

4. Pani Urszula o rozprawach sądowych była informowana 18 godzin przed ich rozpoczęciem, nie mając tym samym szans na odpowiednie przygotowanie się do sprawy i obronę.

5. Pani Gralczyk została aresztowana i zagrożono, że trafi do ciężkiego więzienia dla kobiet w Irlandii.

6. Pani Urszula była zastraszana, poniżana i wyśmiewana podczas pobytu w areszcie. Nie miała zapewnionych odpowiednich warunków sanitarno-higienicznych.

7. Propozycja uwolnienia Pani Urszuli, w zamian za przekazanie psa irlandzkiej policji.

8. Pies przebywa w areszcie, nie ma zapewnionego dostępu do wody, ma założony kaganiec. W pomieszczeniu, w którym przebywa jest 30 stopni, brak odpowiedniej wentylacji.

9. Ambasada Polski w Dublinie odmówiła pomocy Pani Urszuli.


Bardzo chciałam zamieścić tutaj tekst autorstwa pani Urszuli, jednak jest on zbyt długi. Wstawiam krótki opis i zapraszam do pierwszego linku poniżej, gdzie można przeczytać całą historię.

Wczoraj, jak tylko trafiłam na to wydarzenie aż mną zatrzęsło i jednocześnie opadłam z sił. Może dla kogoś, kto nigdy nie kochał psa cała sytuacja jest niewarta zachodu, potrafię to zrozumieć. Osobiście jednak psy są moją pasją, moje psy są moją rodziną i wiem, że zachowałabym się identycznie, jak pani Urszula. Nie potrafię wyobrazić sobie tego, co ta rodzina przechodzi. Nie potrafię zrozumieć tego, że to dzieje się dziś w Europie.

Zapraszam do dyskusji i udostępniania. Bardzo proszę o pomoc dla pani Urszuli i jej psa.

Wydarzenie na FB: KLIK

Zdjęcia psa: KLIK

Film z punktu przetrzymań: KLIK
__________________
Każdy niech zobaczy tyle, na ile głęboko patrzy.

Edytowane przez Rottie
Czas edycji: 2013-07-24 o 08:51
Rottie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-24, 09:35   #2
Rottie
Zadomowienie
 
Avatar Rottie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 739
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla

Cytat:
Napisane przez Devo Nod Pokaż wiadomość
Nie dostaje też wędzonej polędwicy do jedzenia i musi spać na podłodze. Skandal!
Ostatnio to chyba takie modne jest w sieci jeśli chodzi o zwierzęta? Udawanie bezdusznego maczo, dla którego zwierzę to tylko mięso? Jakoś wcześniej tego nie zauważałam
Na szczęście mimo wszystko mam dystans i nie ruszają mnie takie teksty.

Pies siedzi w gorącu, w kagańcu, bez jedzenia i wody. Podobnie w areszcie przebywała jego właścicielka. No przecież to jest takie normalne i codzienne
__________________
Każdy niech zobaczy tyle, na ile głęboko patrzy.
Rottie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-24, 09:40   #3
Rottie
Zadomowienie
 
Avatar Rottie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 739
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla

Cytat:
Napisane przez Devo Nod Pokaż wiadomość
Ten fragment najbardziej mi się spodobał:

Pani Urszula Gralczyk, zamieszkała w Carlow, matka samotnie wychowująca 9 letnie dziecko, została aresztowana za obronę psa, po tym, jak pies w obronie własnej ugryzł sąsiadkę Pani Urszuli.

Co dokładnie sąsiadka zrobiła temu psu, że ten musiał ją w samoobronie ugryźć?
Wystaczy przeczytać tekst, dopiero później pisać prześmiewcze komentarze. Polecam
__________________
Każdy niech zobaczy tyle, na ile głęboko patrzy.
Rottie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-24, 10:09   #4
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 912
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla

Cytat:
Napisane przez Devo Nod Pokaż wiadomość
Ten fragment najbardziej mi się spodobał:

Pani Urszula Gralczyk, zamieszkała w Carlow, matka samotnie wychowująca 9 letnie dziecko, została aresztowana za obronę psa, po tym, jak pies w obronie własnej ugryzł sąsiadkę Pani Urszuli.

Co dokładnie sąsiadka zrobiła temu psu, że ten musiał ją w samoobronie ugryźć?
mnie też.

serce mi się nie kraja, jak się bierze psa to trzeba za niego odpowiadać (czytaj kaganiec np. założyć).
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-24, 10:20   #5
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 974
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla

Ja się zgodzę z tym, że pani została potraktowana koszmarnie przez władze, brutalnie, bez możliwości obrony. Ale...
Z tego co opisuje, pies nie miał kagańca 'bo taki był spokojny', dostał po uszach od sąsiadki i ją zaatakował. Nie była to samoobrona, tylko głupota właścicielki. Sama wystawiła psa na taką sytuację - totalny idiotyzm właścicieli 'piesek taki milusi, nie założę kagańca, on nie gryzie'. Każdy pies gryzie, taka jego natura. To raz.

Dwa, że będąc w sytuacji, w której mam wybrać - ja albo pies, poświęciłabym psa. Serce by się krajało, ale nie poświęciłabym siebie i swojego dziecka, z którym nie wiadomo co się stanie kiedy pójdę siedzieć, żeby uratować zwierzę.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-24, 10:30   #6
6610e975c85461a73511d7b83bf3e01cd5d91d24_6487a38504e0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 100
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla

Cytat:
W trakcie bardzo krótkiej rozmowy z sąsiadką, kiedy pies próbując obwąchać paczkę z chipsami trzymaną przez sąsiadkę w ręku , został niespodziewanie agresywnie uderzony przez sąsiadkę w okolice głowy lub karku.
Dla ludzi, których przerasta tekst powyżej 1000 znaków.
6610e975c85461a73511d7b83bf3e01cd5d91d24_6487a38504e0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-24, 10:35   #7
Rottie
Zadomowienie
 
Avatar Rottie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 739
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Ja się zgodzę z tym, że pani została potraktowana koszmarnie przez władze, brutalnie, bez możliwości obrony. Ale...
Z tego co opisuje, pies nie miał kagańca 'bo taki był spokojny', dostał po uszach od sąsiadki i ją zaatakował. Nie była to samoobrona, tylko głupota właścicielki. Sama wystawiła psa na taką sytuację - totalny idiotyzm właścicieli 'piesek taki milusi, nie założę kagańca, on nie gryzie'. Każdy pies gryzie, taka jego natura. To raz.
Każdy pies gryzie, dokładnie. Jeśli już w tym przypadku zwalamy winę na brak kagańca - bądźmy konsekwentni i wymagajmy noszenia go przez wszystkie psy. Również te małe, one też mają zęby, też są tylko psami i mogą zareagować impulsywnie. Akita nie jest na liście, więc legalnie może poruszać się bez niego.
Zachowanie psa nie jest niczym dziwnym, większość psów staje w obronie swojego stada, nie pozwoli na rękoczyny w stosunku do siebie i swojej rodziny.

Jeśli dzieje się coś złego, a pies zareaguje i komuś pomoże okrzykuje się go bohaterem. Jeśli natomiast to człowiek zawini (kto normalny bije obcego, dużego psa po uszach?), a pies się broni automatycznie staje się nieprzewidywalną bestią, tylko zwierzęciem.

Poza tym - ktokolwiek przeczytał tekst autorstwa pani Urszuli? Ja wiem, że jest długi, ale uważam, ze warto. Tu nie chodzi tylko o psa, ale także o to, jak została potraktowana ta kobieta. To mi się w głowie nie mieści, by dziś, w cywilizowanej Europie działo się coś takiego.
Kłamstwa sąsiadów, również Polaków, którzy, jak twierdzi pani Urszula znali się w miarę dobrze, ich dzieci bawiły się razem (w towarzystwie psa), spotykali się, a nagle utrzymują, że nigdy nic takiego nie miało miejsca.
Kłamstwa oficera, wyraźna nienawiść.
To, że nie spisywano wszystkich zeznań, nie dano szansy tej kobiecie, by wytłumaczyła sytuację w sądzie, nie miała prawa do obrony. To, jak traktowano ją w areszcie. Składanie nieprawdziwych zarzutów bez jakichkolwiek dowodów.

Spotkałam się wczoraj z opinią, że możliwe, że oficer zwyczajnie nienawidzi Polaków. To tylko gdybanie, ale fakt faktem Polacy nie cieszą się dobrą opinią tam, gdzie wyjeżdżają za chlebem.
__________________
Każdy niech zobaczy tyle, na ile głęboko patrzy.

Edytowane przez Rottie
Czas edycji: 2013-07-24 o 13:15
Rottie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-24, 10:37   #8
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 974
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla

[1=6610e975c85461a73511d7b 83bf3e01cd5d91d24_6487a38 504e0b;41930368]Dla ludzi, których przerasta tekst powyżej 1000 znaków.[/QUOTE]
Fajnie, tylko, że to interpretacja wzburzonej właścicielki. Ja nie raz klepnęłam psa w łeb jak nachalnie coś obwąchiwał, zarówno swojego jak i cudzego i nie zostałam pogryziona. Pies TZta najwyżej na takie coś pomruczy i pokaże zęby (ale on jest bardzo agresywny) żaden inny nigdy nie zareagował jakoś przesadnie. W dalszym ciągu twierdzę, że wyszła głupota właścicielki i tyle.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!

Edytowane przez _ema_
Czas edycji: 2013-07-24 o 10:39
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-24, 10:38   #9
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla

SORRY ale jak sie ma duzego i silnego psa to chodzi on w kagancu. I i tak trzeba go pilnowac. Ludzie maja prawo nie zyczyc sobie *obwachiwania* i maja prawo sie bac.

Z tego co czytam to rozumiem ze kobieta sie wystraszyla i uderzyla psa ( czemu wlascicielka do tego dopuscila) a pies ja ugryzl.

J a tu widze glupote kobiety.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-24, 10:38   #10
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 974
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla

Cytat:
Napisane przez Rottie Pokaż wiadomość
Każdy pies gryzie, dokładnie. Jeśli już w tym przypadku zwalamy winę na brak kagańca - bądźmy konsekwentni i wymagajmy noszenia go przez wszystkie psy. Również te małe, one też mają zęby, też są tylko psami i mogą zareagować impulsywnie. Akita nie jest na liście, więc legalnie może poruszać się bez niego.
Zachowanie psa nie jest niczym dziwnym, większość psów staje w obronie swojego stada, nie pozwoli na rękoczyny w stosunku do siebie i swojej rodziny.

Jeśli dzieje się coś złego, a pies zareaguje i komuś pomoże okrzyka się go bohaterem. Jeśli natomiast to człowiek zawini (kto normalny bije obcego, dużego psa po uszach?), a pies się broni automatycznie staje się nieprzewidywalną bestią, tylko zwierzęciem.

Poza tym - ktokolwiek przeczytał tekst autorstwa pani Urszuli? Ja wiem, że jest długi, ale uważam, ze warto. Tu nie chodzi tylko o psa, ale także o to, jak została potraktowana ta kobieta. To mi się w głowie nie mieści, by dziś, w cywilizowanej Europie działo się coś takiego.
Kłamstwa sąsiadów, również Polaków, którzy, jak twierdzi pani Urszula znali się w miarę dobrze, ich dzieci bawiły się razem (w towarzystwie psa), spotykali się, a nagle utrzymują, że nigdy nic takiego nie miało miejsca.
Kłamstwa oficera, wyraźna nienawiść.
To, że nie spisywano wszystkich zeznań, nie dano szansy tej kobiecie, by wytłumaczyła sytuację w sądzie, nie miała prawa do obrony. To, jak traktowano ją w areszcie. Składanie nieprawdziwych zarzutów bez jakichkolwiek dowodów.

Spotkałam się wczoraj z opinią, że możliwe, że oficer zwyczajnie nienawidzi Polaków. To tylko gdybanie, ale fakt faktem Polacy nie cieszą się dobrą opinią tam, gdzie wyjeżdżają za chlebem.
Zgadzam się, że została potraktowana nieludzko. Przyznałam to w pierwszym poście. Co nie zmienia faktu, że dla mnie wywołaniu sytuacji jest winna ona.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-24, 10:51   #11
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 525
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla

Też uwazam, ze to brak odpowiedzialnosci wlascicielki, ale z drugiej strony pies ten nie musi miec wg prawa kaganca, poza tym jakbyscie przeczytały calosc, wiedzialybyscie jak sąsiadka nakłamała w sądzie - ona i jej dzieci odwiedzali sie z ta kobietą w swoich domach, a w sądzie nakłamała, ze nigdy to nie mialo miejsca, ze pies byl tez agresywny wobec jej dziecka i jej mąż tez zmyslil jakas historyjke z pogryzieniem. Poza tym pies tez powinien miec troche swobody, nie latac tylko w kagancu, nie bede oceniac bo nie znam dokladnie sytuacji ale ta sąsiadka na pewno zachowała sie duzo gorzej.
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-24, 10:54   #12
Rottie
Zadomowienie
 
Avatar Rottie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 739
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Ja nie raz klepnęłam psa w łeb jak nachalnie coś obwąchiwał, zarówno swojego jak i cudzego i nie zostałam pogryziona. Pies TZta najwyżej na takie coś pomruczy i pokaże zęby (ale on jest bardzo agresywny) żaden inny nigdy nie zareagował jakoś przesadnie. W dalszym ciągu twierdzę, że wyszła głupota właścicielki i tyle.
W takim razie bardzo nieodpowiedzialnie i impulsywnie (jak to się zarzuca zwierzętom) się zachowujesz. Niby zdajesz sobie sprawę z tego, że pies to tylko pies, a mimo to prowokujesz atak. W jakim celu? Nie prościej zwrócić uwagę właścicielce?
Sama mam trzy psy i gdyby któryś z nich powąchał sąsiada, którego znam, lubię i się z nim spotykam, a w zamian za to oberwał po głowie to bym stwierdziła, że ktoś tu jest nienormalny. I nie ja, ani nie mój pies. Rozumiem obca osoba, nie pozwoliłabym do takiej nawet podejść, ale sąsiadka, z którą mam dobre relacje? Później jeszcze te parszywe kłamstwa i oszczerstwa, a wszystko po to, by dostać jak największe odszkodowanie.
__________________
Każdy niech zobaczy tyle, na ile głęboko patrzy.
Rottie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-24, 11:00   #13
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 974
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla

Cytat:
Napisane przez Rottie Pokaż wiadomość
W takim razie bardzo nieodpowiedzialnie i impulsywnie (jak to się zarzuca zwierzętom) się zachowujesz. Niby zdajesz sobie sprawę z tego, że pies to tylko pies, a mimo to prowokujesz atak. W jakim celu? Nie prościej zwrócić uwagę właścicielce?
Sama mam trzy psy i gdyby któryś z nich powąchał sąsiada, którego znam, lubię i się z nim spotykam, a w zamian za to oberwał po głowie to bym stwierdziła, że ktoś tu jest nienormalny. I nie ja, ani nie mój pies. Rozumiem obca osoba, nie pozwoliłabym do takiej nawet podejść, ale sąsiadka, z którą mam dobre relacje? Później jeszcze te parszywe kłamstwa i oszczerstwa, a wszystko po to, by dostać jak największe odszkodowanie.
A oddychać mogę?
Mam wrażenie, że niektórych 'światłość' w kwestii zwierząt przekracza zdrowy rozsądek. Nie ma nic agresywnego w klepnięciu psa. Nikt nie mówi tu o biciu zwierzęcia. I dla mnie głupotą jest to co piszesz, niedługo za klepnięcie psa w tyłek będzie się trzeba tłumaczyć
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-24, 11:05   #14
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla

Cytat:
Napisane przez Rottie Pokaż wiadomość
W takim razie bardzo nieodpowiedzialnie i impulsywnie (jak to się zarzuca zwierzętom) się zachowujesz. Niby zdajesz sobie sprawę z tego, że pies to tylko pies, a mimo to prowokujesz atak. W jakim celu? Nie prościej zwrócić uwagę właścicielce?
Sama mam trzy psy i gdyby któryś z nich powąchał sąsiada, którego znam, lubię i się z nim spotykam, a w zamian za to oberwał po głowie to bym stwierdziła, że ktoś tu jest nienormalny. I nie ja, ani nie mój pies. Rozumiem obca osoba, nie pozwoliłabym do takiej nawet podejść, ale sąsiadka, z którą mam dobre relacje? Później jeszcze te parszywe kłamstwa i oszczerstwa, a wszystko po to, by dostać jak największe odszkodowanie.
w momencie w ktorym pies sie zbliza do takiej osoby, powinna od razu reagowac wlascicielka. pies do niej z pyskiem, babka sie wystraszyla bo wlascicielka nie pilnuje psa.

Mowie tu o samej sytuacji a nie o tym jak ja potraktowano na policji.
Strasznie emocjonalnie do tego podchodzisz- powinnas oddzielic sama sytuacje od tego ze zle zostala potraktowana okropnie.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-24, 11:07   #15
6610e975c85461a73511d7b83bf3e01cd5d91d24_6487a38504e0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 100
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Fajnie, tylko, że to interpretacja wzburzonej właścicielki. Ja nie raz klepnęłam psa w łeb jak nachalnie coś obwąchiwał, zarówno swojego jak i cudzego i nie zostałam pogryziona. Pies TZta najwyżej na takie coś pomruczy i pokaże zęby (ale on jest bardzo agresywny) żaden inny nigdy nie zareagował jakoś przesadnie. W dalszym ciągu twierdzę, że wyszła głupota właścicielki i tyle.
Biorę pod uwagę, jak subiektywny jest ten opis.

Dla mnie karanie cudzych psów jest głupotą. Tyle. Jeżeli ktoś się boi psa, który stoi na smyczy koło właścicielki, to komunikuje się to właścicielowi. Oczywiście, jest jakaś wina właścicielki, bo nie przewidziała zachowania swojego psa, ale przede wszystkim nie przywidziała głupoty sąsiadki.

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
w momencie w ktorym pies sie zbliza do takiej osoby, powinna od razu reagowac wlascicielka. pies do niej z pyskiem, babka sie wystraszyla bo wlascicielka nie pilnuje psa.
No fajnie, pies bawił się z sąsiadki dziećmi, a nagle matka tych dzieci dostaje zaćmienia ze strachu, bo pies zbliżył do niej pysk.
6610e975c85461a73511d7b83bf3e01cd5d91d24_6487a38504e0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-24, 11:08   #16
Rottie
Zadomowienie
 
Avatar Rottie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 739
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
A oddychać mogę?
Mam wrażenie, że niektórych 'światłość' w kwestii zwierząt przekracza zdrowy rozsądek. Nie ma nic agresywnego w klepnięciu psa. Nikt nie mówi tu o biciu zwierzęcia. I dla mnie głupotą jest to co piszesz, niedługo za klepnięcie psa w tyłek będzie się trzeba tłumaczyć
Oj, zdziwiłabyś się, serio. Ja kocham swoje psy, ale zdrową miłością. Mam trzy skrajnie różnych wielkości (dla ciekawskich 1,5 kg, 8 kg i 40 kg) i każdy z nich nieraz oberwał po dupie i pewnie nie raz jeszcze oberwie. Nie jestem przewrażliwiona na punkcie zwierząt, bo że nie warto się cackać nauczył mnie mój agresywny rottweiler po przejściach, który niejednokrotnie mnie zaatakował.
Jestem jednak na tyle.. domyślna?, by nie walić po głowie obcego psa. Również uważam, że pies to tylko pies, za jego zachowanie odpowiada właściciel, jednak chyba nikt nie dziwi się temu, ze pies się broni? Czy nawet do tego pies nie ma praw? Mi by nawet do głowy nie przyszło, żeby walić po uszach obcego, a już tym bardziej sporego psa. To jak proszenie się o atak, a ponoć to ludzie myślą..
__________________
Każdy niech zobaczy tyle, na ile głęboko patrzy.

Edytowane przez Rottie
Czas edycji: 2013-07-24 o 11:10
Rottie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-24, 11:10   #17
ariadn_a
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 323
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla

trzeba się nauczyć odpowiedzialności za swoje zwierzę. ja też się boję np. pitbullów bez kagańca. pies ważniejszy niż np. małe dziecko
ariadn_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-24, 11:13   #18
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla

[1=6610e975c85461a73511d7b 83bf3e01cd5d91d24_6487a38 504e0b;41930928]

No fajnie, pies bawił się z sąsiadki dziećmi, a nagle matka tych dzieci dostaje zaćmienia ze strachu, bo pies zbliżył do niej pysk.
[/QUOTE]


To nadal jest obcy pies. Miala prawo sie przestraszyc.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-24, 11:22   #19
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 525
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
To nadal jest obcy pies. Miala prawo sie przestraszyc.
Tym bardziej nie powinna go bic po głowie tylko sie odsunac czy zwrocic uwage wlascicielce, sama sprowokowała sytuacje, ale tez wlascicielka powinna przewidzieć, ze to moze sie stać.
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-24, 11:25   #20
2016070953
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8 550
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla

naruszyła psią nietyklaność cielesną

- jak sie ma psa to trzeba go pilnować bo każdy pies gryzie!
2016070953 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-24, 11:52   #21
Kay lee
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 170
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla

[QUOTE]Ja nie raz klepnęłam psa w łeb jak nachalnie coś obwąchiwał, zarówno swojego jak i cudzego i nie zostałam pogryziona. Pies TZta najwyżej na takie coś pomruczy i pokaże zęby (ale on jest bardzo agresywny) żaden inny nigdy nie zareagował jakoś przesadnie. W dalszym ciągu twierdzę, że wyszła głupota właścicielki i tyle.
/QUOTE]

Ja twierdze ,ze tutaj wyszla Twoja glupota ... nie mozna karcic psow , klepiac/bijac/szturchajac w okolice glowy !!! to jest skrajna nieodpowiedzialnosc.Twoje szczescie ,ze nie zostalas ugryziona.

Sasiadka wykazala sie ogromna brawura ,probujac karcic psa stojacego obok wlascicielki,po uszach ...

Mam psa ,ktory jest po prostu uosobieniem lagodnosci w stosunku to domownikow , obcych ludzi na ulicy sie boi w sytuacjach, gdy ktos bez ostrzezenia wyciaga rece ,zaczyna szczekac i sie wycofywac,zwlaszcza na dzieci ,gdyz one najczesciej wyciagaja swoje raczki i probuja go glaskac.

Odwazniejszy pies moglby uznac nawet takie zachowanie za atak ,wiec odpowiedzialny wlasciciel stosuje srodki ostroznosci ,smycz,szelki ,kaganiec jesli jest taka potrzeba, natomiast w sytuacji gdy kobieta ewidentnie zaatakowala psa ( nieprzewidywalnie dla wlascicielki) pies sie obronil i winna dla mnie jest sasiadka ,za jej niebywala bezczelnosc.
Kay lee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-24, 11:55   #22
Kalini
Zakorzenienie
 
Avatar Kalini
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 134
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla

Ja bardzo boję się obcych psów, to pewnie uraz z dzieciństwa i też wolę gdy mają kagańce (oczywiście takie, które nie robią im krzywdy i np. tortur w upalny dzień).
Ale w żaden sposób za ten błąd nie wyobrażam sobie, że ktoś (w tym pies) może być w ten sposób traktowany. To okropne.

Cytat:
Oj, zdziwiłabyś się, serio. Ja kocham swoje psy, ale zdrową miłością. Mam trzy skrajnie różnych wielkości (dla ciekawskich 1,5 kg, 8 kg i 40 kg) i każdy z nich nieraz oberwał po dupie i pewnie nie raz jeszcze oberwie. Nie jestem przewrażliwiona na punkcie zwierząt, bo że nie warto się cackać nauczył mnie mój agresywny rottweiler po przejściach, który niejednokrotnie mnie zaatakował.
Co masz na myśli, że pisząc oberwał po dupie i pewnie nie raz jeszcze oberwie u zwierząt w bardzo prosty sposób działa mechanizm, że agresja rodzi agresję. U mnie w domu jest kilka psów, kilka labradorów i jeden kundelek, żaden z nich nie "oberwał po dupie" i wszystkie są grzeczne i ogólnie świetne. Nigdy nikogo nie ugryzły i nie zaatakowały, dla wszystkich są przesadnie miłe, pewnie dlatego, że były bardzo rozpieszczane.
Ale być może miałaś co innego na myśli... Jeśli atak był przesadzony, przepraszam.


I z drugiej strony chyba rozumiem ten barak kagańca. Moje psy nie muszą być wyprowadzane, same decydują kiedy mają sobie biegać itd. są domowo-podwórkowe... Jednak gdybym miała go wyprowadzić na spacer, nie widziałabym żadnej potrzeby kagańca. Skoro pies był zawsze łagodny, to trudno spodziewać się po nim ataku.
No i tu taka był sprowokowany, nie wiadomo jak zachowanie sąsiadki zinterpretował pies. Możliwe, że poczuł, że musi bronić właścicielki itd. Bo to chyba nie było lekkie klepnięcie, tylko coś więcej. Choć owszem pies obwąchujący torby, może zdenerwować. Choć ja w takiej sytuacji zwróciłabym uwagę właściciele i powiedziała do psa "idz sobie" stanowczym głosem. Bo zwyczajnie bym się bała dotykac obcego psa i myslę, że to także nieodpowiedzialność. Jesli go nie znamy, nie wiemy jak zareaguje.

To trudna sytuacja, ale nawet jeśli uznamy, że to wina właścicielki psa, kara jest zdecydowanie przesadzona. Skrajnie przesadzona.

Edytowane przez Kalini
Czas edycji: 2013-07-24 o 11:59
Kalini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-24, 12:02   #23
Rottie
Zadomowienie
 
Avatar Rottie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 739
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla

Cytat:
Napisane przez Kalini Pokaż wiadomość
Co masz na myśli, że pisząc oberwał po dupie i pewnie nie raz jeszcze oberwie u zwierząt w bardzo prosty sposób działa mechanizm, że agresja rodzi agresję. U mnie w domu jest kilka psów, kilka labradorów i jeden kundelek, żaden z nich nie "oberwał po dupie" i wszystkie są grzeczne i ogólnie świetne. Nigdy nikogo nie ugryzły i nie zaatakowały, dla wszystkich są przesadnie miłe, pewnie dlatego, że były bardzo rozpieszczane.
I z drugiej strony chyba rozumiem ten barak kagańca. Moje psy nie muszą być wyprowadzane, same decydują kiedy mają sobie biegać itd. są domowo-podwórkowe... Jednak gdybym miała go wyprowadzić na spacer, nie widziałabym żadnej potrzeby kagańca. Skoro pies był zawsze łagodny, to trudno spodziewać się po nim ataku.
No i tu taka był sprowokowany, nie wiadomo jak zachowanie sąsiadki zinterpretował pies. Możliwe, że poczuł, że musi bronić właścicielki itd.

To trudna sytuacja, ale nawet jeśli uznamy, że to wina właścicielki psa, kara jest zdecydowanie przesadzona. Skrajnie przesadzona.
Wybacz mi, ale dziwne, żeby labrador potrzebował klapsa Te psy, jeśli tylko są niezniszczone, są uosobieniem łagodności.
Zgodzę się, że agresja rodzi agresję. Agresją jednak klapsa nie nazwę. Nie wyobrażam sobie inaczej sprowadzić na ziemię psa, który właśnie mnie zaatakował. Agresji nie oduczysz klikaniem, a klaps to jest bodziec, który w niektórych sytuacjach na moje psy działa.

Każdy pies potrzebuje spacerów. My też mamy podwórko, a mimo to psy codziennie spacerują i nie tylko spacerują. Zapewniam psu jego naturalną potrzebę.
__________________
Każdy niech zobaczy tyle, na ile głęboko patrzy.
Rottie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-24, 12:08   #24
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 974
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla

Cytat:
Napisane przez Rottie Pokaż wiadomość
Oj, zdziwiłabyś się, serio. Ja kocham swoje psy, ale zdrową miłością. Mam trzy skrajnie różnych wielkości (dla ciekawskich 1,5 kg, 8 kg i 40 kg) i każdy z nich nieraz oberwał po dupie i pewnie nie raz jeszcze oberwie. Nie jestem przewrażliwiona na punkcie zwierząt, bo że nie warto się cackać nauczył mnie mój agresywny rottweiler po przejściach, który niejednokrotnie mnie zaatakował.
Jestem jednak na tyle.. domyślna?, by nie walić po głowie obcego psa. Również uważam, że pies to tylko pies, za jego zachowanie odpowiada właściciel, jednak chyba nikt nie dziwi się temu, ze pies się broni? Czy nawet do tego pies nie ma praw? Mi by nawet do głowy nie przyszło, żeby walić po uszach obcego, a już tym bardziej sporego psa. To jak proszenie się o atak, a ponoć to ludzie myślą..
No to teraz ja nie rozumiem. Ja mowie o zwykłym klepnięciu, takim 'no no, już nie ruszaj' i to uważasz za agresję. Ty natomiast twierdzisz, że Twój pies nie raz oberwał () i to jest dla Ciebie w porządku? Brak mi słów.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!

Edytowane przez _ema_
Czas edycji: 2013-07-24 o 12:17
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-24, 12:15   #25
Kalini
Zakorzenienie
 
Avatar Kalini
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 134
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla

Moje "podwórko" ma łacznie jakieś pół hektara, więc myślę, że psy nie czują się pokrzywdzone. Są tak drzewa krzaki, różne inne "atrakcje". Czasem zabieramy je na wycieczki do lasu, wtedy chodzą bez kagańca, trochę na smyczy, ale większość czasu spędzają tam bez niej.
I wg mnie zauważalna wadą braku spacerów jest to, że nie cierpią smyczy. I bardzo się na nie irytują.
Ja zinterpretowałam to ostrzej, niż klaps, ale jeśli tak to ok. Rzeczywiście labradory potrzebują naprawdę nie wiele, aby były "idealnymi psami". Mnie się trochę nie słuchają, ale to pewnie dlatego, że jestem w domu rzadko, a jak jestem to zbyt je rozpieszczam.
Ale to off top, więc koncze
Kalini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-24, 12:22   #26
Kay lee
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 170
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla

Klapsy beda zawsze kwestia sporna u wlascicieli ,mysle ze to zalezy od usposobienia psa jak na taka "kare" reaguja , jednak karcenie nie swojego psa to po prostu szczyt gupoty .

Mialam kiedys bardzo nieprzyjemna sytuacje , bylam na spacerze z moim szczeniakiem ,w pewnym momencie podbiegl do nas pies w typie amstafa bardzo zainteresowany moim pupilem ,maly sie przestraszyl i wzielam go na rece ,pies zaczal skakac i warczec na mnie ...sparalizowalo mnie ze strachu ,ale nic nie moglam zrobic ,nie uderzylabym go pod zadnym pozorem bo mogloby sie to skonczyc tragicznie ,po paru minutach podbiegl wlasciciel i skarcil psa po swojemu,bardzo przepraszal ,na strachu sie skonczylo -nie oceniam tu zachowania nieodpowiedzialnego wlasciciela ,ktory narazil mnie na te atrakcje ,ale balam sie zareagowac stanowczo w stosunku do tego psa bo moglo skonczyc sie zle...

Podzielam zdanie Rottie -kazdy bez wyjatku pies potrzebuje spacerow .
Kay lee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-24, 12:34   #27
Kalini
Zakorzenienie
 
Avatar Kalini
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 134
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla

Serio? Chodzenie na smyczy przed godzinę dziennie, jest bardziej wartościowe od wybiegania się do oporu?
Kalini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-24, 13:03   #28
Rottie
Zadomowienie
 
Avatar Rottie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 739
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
No to teraz ja nie rozumiem. Ja mowie o zwykłym klepnięciu, takim 'no no, już nie ruszaj' i to uważasz za agresję. Ty natomiast twierdzisz, że Twój pies nie raz oberwał () i to jest dla Ciebie w porządku? Brak mi słów.
Brak Ci słów pewnie dlatego, że nie rozumiesz najważniejszego.
Ja wiem, jak mogę karcić swoje psy. Znam je i wiem jaka kara jest adekwatna do danego zachowania i wiem też, że po klapsie nie czują się pokrzywdzone, jest to dla nich jedynie bodziec, znak, że dane zachowanie było przegięciem. Nie wyobrażam sobie za to karcić cudzego psa, jest to bardzo niemądre i nieodpowiedzialne, prowokuje takie a nie inne zachowania u zwierząt, które potrafią reagować impulsywnie.

Cytat:
Napisane przez Kalini Pokaż wiadomość
Moje "podwórko" ma łacznie jakieś pół hektara, więc myślę, że psy nie czują się pokrzywdzone. Są tak drzewa krzaki, różne inne "atrakcje". Czasem zabieramy je na wycieczki do lasu, wtedy chodzą bez kagańca, trochę na smyczy, ale większość czasu spędzają tam bez niej.
I wg mnie zauważalna wadą braku spacerów jest to, że nie cierpią smyczy. I bardzo się na nie irytują.
Ja zinterpretowałam to ostrzej, niż klaps, ale jeśli tak to ok. Rzeczywiście labradory potrzebują naprawdę nie wiele, aby były "idealnymi psami". Mnie się trochę nie słuchają, ale to pewnie dlatego, że jestem w domu rzadko, a jak jestem to zbyt je rozpieszczam.
Ale to off top, więc koncze
Mimo wszystko uważam, że spacer jest dla psa ważnym doznaniem. Czysta przyjemność, mnóstwo zapaszków, ruch, aczkolwiek nie oceniam, ponieważ psy są naprawdę różne i nie wszystkie potrzebują tego samego. Grunt to znać swojego psa
__________________
Każdy niech zobaczy tyle, na ile głęboko patrzy.
Rottie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-24, 13:10   #29
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 317
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla

Cytat:
Napisane przez Kalini Pokaż wiadomość
Serio? Chodzenie na smyczy przed godzinę dziennie, jest bardziej wartościowe od wybiegania się do oporu?

Niestety tak. Wychodząc na spacer poza swoje podwórko pies ma nie tylko wysiłek fizyczny (jeśli nawet mniejszy od tego przy bieganiu po obejściu - co jednak, tak na marginesie, niewiele psów robi; podówrko znane = nie ma potrzeby latania jak głupek), ale także umysłowy - nowe zapachy/zwierzęta/ludzie i socjalizację.

Co do sytuacji z wątku i dyskusji: nie wyobrażam sobie użycia siły wobec obcego psa. Nie wyobrażam sobie, bym mogła obcego psa choćby klepnąć (oczywiście mówimy o sytuacji analogicznej, gdy w pobliżu jest właściciel do którego można zgłosić ewentualne obiekcje co do zbyt bliskiego kontaktu). Takie zachowanie to skrajna nieodpowiedzialność, głupota i proszenie się o kłopoty... a narzekanie, że w takiej sytuacji pies ugryzł... No cóż, to jak skarżenie się, że się przechodziło przez ulicę na czerwonym świetle i potrącił nas samochód.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-24, 13:25   #30
new_me
Zadomowienie
 
Avatar new_me
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 901
Dot.: Polka z Carlow siedziała w areszcie, była poniżana i zastraszana. Wszystko dla

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Ja się zgodzę z tym, że pani została potraktowana koszmarnie przez władze, brutalnie, bez możliwości obrony. Ale...
Z tego co opisuje, pies nie miał kagańca 'bo taki był spokojny', dostał po uszach od sąsiadki i ją zaatakował. Nie była to samoobrona, tylko głupota właścicielki. Sama wystawiła psa na taką sytuację - totalny idiotyzm właścicieli 'piesek taki milusi, nie założę kagańca, on nie gryzie'. Każdy pies gryzie, taka jego natura. To raz.

Dwa, że będąc w sytuacji, w której mam wybrać - ja albo pies, poświęciłabym psa. Serce by się krajało, ale nie poświęciłabym siebie i swojego dziecka, z którym nie wiadomo co się stanie kiedy pójdę siedzieć, żeby uratować zwierzę.
zgadzam sie w 100% ! starsznie irytuje mnie zachowanie takich wlascicieli... albo np pies w zatloczonym autobusie bez kaganca - mam zawsze wrazenie ze ktos mu stannie na ogonie, ten sie obruci i ugryzie
__________________
"I can deal with a lot but i can't deal with stupid"


new_me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-26 13:13:42


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:22.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.