Fiku miku , fiku miku skacze Pukacz po jajniku. Mamusie XI-XII 2013. cz.V

[domii29]

Właśnie mnie mamuśka doprowadziła do takiego rozstroju nerwowego że się poryczałam...
Ostatnio się zastanawiałam i stwierdziłam że szkoda mi się wyprowadzać z domu bo jednak tutaj mam swoje miejsce od zawsze, tutaj mi najlepiej a z teściową może się mieszkać różnie.
Po dzisiejszej akcji będę odliczać czas do wyprowadzki, mam dość mieszkania z moją mamą pod jednym dachem...

[niunia32]

Napisane przez nemosek

niunia,de Wasze dzieciaki to ranne ptaszki Łudzę się nadzieją że mój dzieć będzie miał spanie po mamusi

ostatnio budziła się po 7, tak koło 7.30


i u mnie mają być upały./... trzeba pomyśleć nad jakąś wodą

[slimaczek19]

Napisane przez Kociak85

Dziewczyny orientowałyście się w temacie butelek, smoczków? Jakie firmy wybieracie? Na co zwracać uwagę, bo poszłam ostatnio do Smyka i zgłupiałam bo nie wiedziałam kompletnie w co celować.

ja od początku używałam tt, miałam najpierw jedną małą kupioną w ciąży i potem dokupiłam większe. Córka była dokarmiana mm raz dziennie, reszta cyc i problemu nie było
smoczek uspokajacz też tt, ale krótko gdzieś do 7 mcy używała.
Ale moja córa bezproblemowa i akceptowała wszystko co mama dała

a smoczki i butelki najtaniej na allegro są

[lineczka1989]

Napisane przez domii29

Właśnie mnie mamuśka doprowadziła do takiego rozstroju nerwowego że się poryczałam...
Ostatnio się zastanawiałam i stwierdziłam że szkoda mi się wyprowadzać z domu bo jednak tutaj mam swoje miejsce od zawsze, tutaj mi najlepiej a z teściową może się mieszkać różnie.
Po dzisiejszej akcji będę odliczać czas do wyprowadzki, mam dość mieszkania z moją mamą pod jednym dachem...

co te wszystkie mamy takie dziwne są ostatnio Domii, co się stało?

[nemosek]

Napisane przez niunia_20

Witam

ogólnie czuję się lepiej, juz że tak powiem przyjęłam do wiadomości że moje maleństwo odeszło do Aniołków. Na początku było ciężko- wiadomo ale teraz myślę juz o kolejnej ciąży i mam nadzieję że sie uda za te 3-4 miesiące i nie będziemy znowu czekać 4 lat... Tylko jak pomyśle że znowu miałabym przez to samo przechodzic to mnie skręca. Grunt to pozytywne nastawienie i wszystko musi byc dobrze.

Tydzień temu oczywiście pokarm mi się pojawił i musiałam iść do gina po tabletki- działają. Chociaż kilka dni miałam tam że po nocy normalnie mokre plamy na koszulce zostawały. I moje piersi były tak ogromne, tak bolały że szok...

Najgorsze jest to że jak pytałam gina czy przy kolejnej ciąży stosuje się np ten szew zapobiegawczo to mi powiedział że skoro wystąpiły skurcze to szew by nie pomógł. Nie wiem co moglo byc przyczyną... Szukam w głowie co mogłam zrobić nie tak i nic nie znajduję. Może przez schody które dziennie pokonywałam duzo razy... a może poprostu tak miało być.
Nie obraźcie się ale jak słyszę od kogokolwiek że któraś też tak miała że poroniła no nie wiem w 8, 9, 12 tygodniu to trochę źle się z tym czuje bo u mnie to była juz połowa ciąży a u innych dopiero początek.

Próbuję znowu zabrać się za dietę bo kilka kilogramów jest do zrzucenia. Teraz jestem na "macierzyńskim" 8 tygodni a póżniej spróbuję załatwic sobie jeszcze 2 tygodnie niewykorzystanego urlopu wypoczynkowego.

Pozdrawiam Was serdecznie

Kochana ty tych kg nie zrzucaj bo coś czuje że niedługo będziesz miała dzidziusia i wysiłek pójdzie na marne.
Cieszę się że u Ciebie lepiej,chociaż na pewno bardzo Ci ciężko
Trzymaj się dzielnie i nie poddawaj

[24Kasiula24]

Właśnie przyszły wkładki poporodowe,majteczki z siatki aż nie mogę na to patrzec haha Zamówilam tez te patyczki z ogranicznikiem, nożyczki do paznokci i płatki higieniczne i pomału nie mam gdzie tego chować A i takie milutkie pieluszki flanelowe

[kyte]

Napisane przez domii29

Właśnie mnie mamuśka doprowadziła do takiego rozstroju nerwowego że się poryczałam...
Ostatnio się zastanawiałam i stwierdziłam że szkoda mi się wyprowadzać z domu bo jednak tutaj mam swoje miejsce od zawsze, tutaj mi najlepiej a z teściową może się mieszkać różnie.
Po dzisiejszej akcji będę odliczać czas do wyprowadzki, mam dość mieszkania z moją mamą pod jednym dachem...

A co się stało?

[ryba91]

ja sie ciesze na upał w sobote, bede nad woda wiec lajt, gorzej teraz bo nie czuje sie dobrze w takim ukropie. Poza tym czas się opalić, jestem blada jak ściana.

[domii29]

Napisane przez lineczka1989

co te wszystkie mamy takie dziwne są ostatnio Domii, co się stało?

Napisane przez kyte

A co się stało?

Napiszę Wam później teraz uciekam do SR i troszkę się wyrwać z domu przy okazji, bo zwariować tutaj można...

[nemosek]

Niunia,olenka dołączam do zatkanych nochalów

Napisane przez Olenka_24

Mój też I cały czas powtarza że to jego cycochy

No tym tekstem też zarzucił

Napisane przez lineczka1989

czy smarowałyście może jakieś syfki Amolem? jeżeli tak, to czy pomogło?
Bo gdzieś wyczytałam że pomaga ale nie pamietam gdzie

Amol wysusza syfki więc zawsze coś tam daje.Ale trzeba regularnie kilka razy na dzień smarować,no i może piec

Napisane przez lineczka1989

nooo mamy lato, końcówka lipca a u mnie na termometrze 16 stopni, pochmurno jak w u murzyna i zimno jak nie wiem co

E to u nas piękna pogoda od pnd.Przekazuje trochę słońca

Napisane przez domii29

Idealna pogoda dla nas ciężarnych
U nas 17 ale całkiem przyjemnie jest jak dla mnie
Mam iść na miasto dzisiaj więc jak najbardziej mi to pasuje


Dziewczyny moja świadkowa jest za granicą i musiałam do niej napisać o tym ślubie i w ogóle a ona do mnie że urządzi mi niezapomniany wieczór panieński gdzie ja z takim brzucholem się nadaje na wieczór panieński Napisałam jej że ewentualnie możemy się zgrać jakąś taką większą ekipą i pójść gdzieś żeby one wszystkie się napiły

Korzystaj,niech porobi parę śmiesznych zdjęć.Fajna pamiątka
Zawsze możecie jakiegoś grila przydomowego zrobić

[kyte]

Napisane przez ryba91

ja sie ciesze na upał w sobote, bede nad woda wiec lajt, gorzej teraz bo nie czuje sie dobrze w takim ukropie. Poza tym czas się opalić, jestem blada jak ściana.

A ja w sobotę obiecałam grilla.. i będę miała chrześniaka pod opiekę z piątku na sobotę..jak ja sobie dam radę?

[nemosek]

Napisane przez domii29

Po raz kolejny zapomniałam napisać :

Dzisiaj mamy z Jaśkiem STUDNIÓWKĘ !!

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Napisane przez slimaczek19

Melduję się na nowym wątku z opóźnieniem, ale lepiej późno niż wcale

ryba dopiszesz na liście, że będzie dziewczynka

Mała kopie jak szalona
ale wolałabym pospać trochę dłużej, niż do 6

Napisz może na priv ,bo ma problemy z netem i może nie odczytać na głównym forum.

[issia88]

Witam się w nowym wątku, ale żeby od wczoraj 20str zapisać??? Szalone Ja to nie umiem tak siedzieć na kompie, zawsze cos mnie od niego odciągnie, potem wchodzę wieczorem a tu pół wątku zapisane


Dziewczyny była któraś z Was w Ikei oglądać mebelki, łóżeczka itp.?? Jest coś wartego uwagi?? Bo ja jak oglądam łóżeczka w necie to mam ochotę popełnić samobójstwo Dostaje takiego mętliku, że mam dość a jak oglądaliśmy zestawy w Entliczku to jakość niektórych tragiczna, z plastiku czasami są lepsze
Może macie do polecenia jakieś fajne firmy robiące dobre łóżeczka itp.??

Wczoraj miałam zgon totalny, cały dzień nic nie zrobiłam oprócz obiadu, nie miałam siły ręką ruszyć a dziś spałam jak zabita do 10
a moja mała to ma ADHD po tatusiu, bo ledwo wstanę i zaczyna kopać i tak caaaaały dzień
Czasami bolą mnie jajniki, pewnie to normalne, ale najgorzej jak leżę biorę magnes bo ginka stwierdziła, że brzuch mam twardy, ale ja tam różnicy nie widzę :/

[lineczka1989]

Napisane przez nemosek

Amol wysusza syfki więc zawsze coś tam daje.Ale trzeba regularnie kilka razy na dzień smarować,no i może piec


E to u nas piękna pogoda od pnd.Przekazuje trochę słońca

u mnie od wczoraj się skiepściła i tak zostało ehh

Napisane przez kyte

A ja w sobotę obiecałam grilla.. i będę miała chrześniaka pod opiekę z piątku na sobotę..jak ja sobie dam radę?

będziesz miała przygotowanie do opieki nad swoim dzieckiem

[dzidziadziumdzia]

Domi

Dziewczyny ale ja rozmawiam, siostra i mama też. Tylko co z tego jak moja sis na co dzień szarpie córką, wiecznie na nią wrzeszczy i jest niekonsekwentna. Może faktycznie Alisie pozwolić... Tylko się boje, że jak raz pozwolę to uzna że nie ma w tym nic złego a przecież za chwile będzie noworodek :<

Kociak moja córka zaczynała od tt, potem jej się w ogóle butle odwidziały na 7 miesięcy. W tym czasie przeszliśmy niemal przez wszystkie marki na polskim rynku. I Skończyliśmy tam gdzie zaczęliśmy, tylko ze zmienionym smoczkiem na vari flow-czyli na tt.

Smoczka używaliśmy nuka bo tt był "mosiężny". A. nie była w stanie utrzymać go w buzi. Odeszliśmy w 10 miesiącu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[slimaczek19]

Napisane przez 24Kasiula24

Właśnie przyszły wkładki poporodowe,majteczki z siatki aż nie mogę na to patrzec haha Zamówilam tez te patyczki z ogranicznikiem, nożyczki do paznokci i płatki higieniczne i pomału nie mam gdzie tego chować A i takie milutkie pieluszki flanelowe

jakie wzięłaś? ja zainwestowałam tym razem w wkładki urologiczne, zdecydowanie lepiej wyglądają i będą lepiej się układać. Podobno bardziej chłonne są
bella mama zbijają się w kroku i trzeba częściej wymieniać

[kyte]

Włos się na głowie jeży..
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,tit...wiadomosc.html

[lineczka1989]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Dziewczyny ale ja rozmawiam, siostra i mama też. Tylko co z tego jak moja sis na co dzień szarpie córką, wiecznie na nią wrzeszczy i jest niekonsekwentna. Może faktycznie Alisie pozwolić... Tylko się boje, że jak raz pozwolę to uzna że nie ma w tym nic złego a przecież za chwile będzie noworodek :<

a może tłumacz Alisie, że moze oddać tylo i wyłącznie jej, że nie moze uderzyć noworodka

[Espere]

Witam i ja w nowym wątku
Zaraz lecę Was choć trochę nadrobić, ale to szaleństwo żeby od wczoraj tyle stron napisać

Napisane przez niunia32

ostatnio budziła się po 7, tak koło 7.30


i u mnie mają być upały./... trzeba pomyśleć nad jakąś wodą

Mój młody obudził się dzisiaj o 9:00, ale mogę zagwarantować, ze jak przyjdzie weekend będzie wstawał ok. 7 lub 8

[nemosek]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Cześć gaduły.
Widzę, że tu się zaczyna normalne życie . Gadanie o byle czym. I dobrze. Tak buduje się coś niezwykłego.

Zrobię dziś chyba foto brzucha bo jest ogroooomny! A gdzie tu do końca .

Moja córka coraz bardziej pozytywnie nastawiona na przyjęcie braciszka. Co wieczór jak się kładę koło niej na pogawędkę to każe sobie o nim opowiadać. Oczywiście przy tym wprowadzam treści ograniczone ale też informuje o tych gorszych aspektach posiadania rodzeństwa. Ale ją wszystko raduje, o wszystko pyta, opowiada swoje wyobrażenia. Bardzo pozytywnie nas zaskakuje.

Za to mam problem z siostrzenicą (we wrześniu kończy 2 lata). Gryzie moją córkę tak, że jej krwiaki wychodzą. Taki jej sposób na odreagowanie. A mnie krew zalewa. Żadne działania nie przynoszą skutku. Mam ochotę zadziałać niewychowawczo. Masakra

Ktoś ma jakiś pomysł/patent?
Nie mogę patrzeć na to jak Alisa cierpi .

Poza tym o mało bylibyśmy bez wózka bo w piwnicach u mojej mamy doszło do kradzieży. Do niej też probowali, ale nie udało się pokonać zabezpieczenia.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Zrób fotkę i pokaż
Dobrze że się jednak obyło bez kradzieży

Nie wiem co Ci poradzić na to gryzienie,dziwny sposób odreagowywania
Ja bym oddała tym samym

Napisane przez Kabriela

Cześć dziewczyny założyłyście nowy wątek nie nadrobię nie dam rady.
Mam nadzieje, że wszystko w porządku u Was, u mnie pojawiły się nowe zmartwienia ale staram się o tym nie myśleć, maksymalnie zajmuje sobie czas różnymi rzeczami by nie myśleć.


3.08 zaczynam III trymestr!!! I jestem zmartwiona. Brzuszek mam malutki, lekarz przedłużył sobie urlop a ja się bujam z porządną anemią i nie wiem co się dzieje. Na czwartek zapisałam się do innego lekarza, do którego chodzę, kiedy mnie coś martwi ale ostatnia u Niego wizyta była 2,5 miesiąca temu...więc...będzie ciekawie.


W sobotę jadę do Częstochowy do sklepu Tako obejrzeć wózki. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Mam nadzieję że nic poważnego
A brzuszkiem bym się nie martwiła,widocznie taka Twoja uroda że brzuszek mniejszy
Daj znać jak po oględzinach wózkowych

Napisane przez ryba91

DZIEWCZYNY UDUSZE!!!

lineczka-domii-nemosek znów jesteście w gadułąch na 1 miejscu ( w tym wątku ) przez co mam 19 stron nowego wątku i 6 starego do nadrobienia Uduszę Was a tak szczerze ze nie wiem czy dzisiaj to nadrobie

Widziałam że temat seksu na tapecie był, jestem ciekawa kiedy ja uslyszę od męża że on nie ma ochoty.. wczoraj rzucił się na mnie jak jakiś zwierz

Gratuluję wszystkich udanych wizyt, poznanych płci oraz tygodni :
poza tym piękne sukienki wrzuciłyście i podoba mi się ta za 269 bodajże co abby wrzuciła ( jeżeli to nie Ty to przepraszm) w starym wątku, ta ze str. internetowej biała taka.- śliczna i też ją na ślub bym wzięła.

Poza tym u nas upał!!
aaa no i czuje się o niebo lepiej . Wczoraj biegunka ustąpiła ( oby na zawsze!!) skurcze przeszły popołudniu.. jedyny wypadek jaki wczoraj miałam to serce mnie zaczęło boleć i szybko bić, po czym straciłam przytomność.. a że byliśmy w tunelu to nie bardzo było co zrobić bo ani zasięgu ani ludzi .. Mąż kupił wodę i AMERYKANA napiłam się, zjadłam tą słodką 'drożdżówkę' posiedziałam i mi się lepiej zrobiło, pojechałam do mamy ( ten wypadek miała jakaś babka, która ma zastępstwo za moją mamę na czas urlopu.. no i niby miała zostać bo nie mieli pracownika jednego, ale dał rade).
Mama nas odwiedziła i kupiła mi pięęęęęęęękne szklanki i dla nas dwie takie inne- fajne duże piękne na nowe mieszkanie.
Mieliśmy jechać do ZATORLANDU ale niestety finansowo lipa.. wiec w sobote jedziemy nad wodę bo ma być do 35 stopni!!!

Wzrok pogorszył mi się niesamowicie. wczoraj wsiadłam do "9" zamiast "5" - mąż mnie wyśmiał, ale 3 razy sprawdzałam czy to 5 i była 5 a potem sie okazało ze 9 .. i tak sobie godzinkę podróżowałam

Poza tym w niedziele idę z mamusią na zakupy. Chcę kupić ten proszek, płyn, już powoli jakieś chusteczki i pampersy- to sie nie zepsuje, a potem bedzie mi łatwiej, jakąś wanienkę.. stwierdziłyśmy z mamą że tak to poczytam skład itd a przez neta nie, a jak mi się spodoba to mogę przez neta potem zamawiać wieksze ilości

Nie bij jakoś tak wyszło,miałam wolny dzień

Jejciu przestraszyłaś tą utratą przytomności
Mama Ci teraz dużo pomoże,super

Ja kiedyś też pomyliłam tak autobus :///// więc luz zdarza się najlepszym

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Napisane przez dzidziadziumdzia

Rybko ale dwulatce gryzak?
Któregoś dnia się wściekła, że Moja wdrapała się babci na kolana. Uszczypnęła ją w uścisku, zacisnęła zęby, rękę wyciągnęła za siebie i zacisnęła pięść w przygotowaniu do bicia.
Moja siostra to dupa wołowa. Do niedawna twierdziła, że jej córka "ma taki charakter".
A Gryzie już ze 4 miesiące. I tylko Alisę. Ta jej jeszcze nigdy nie oddała.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wyrośnie z niej bokserka
Żadne kary,prośby,nakazy nie pomagają?

Napisane przez domii29

Wiem że u rąk, ja Ci tylko tak napisałam że u stóp muszę, u rąk nienawidzę malować wole pójść do kosmetyczki i sobie zrobić śliczne, bardzo naturalne tipsiory .

U mnie dzisiaj na obiad ryż z kurczakiem, boczkiem i papryką
Coś a'la chińskie danie
Jeśli któraś chętna to zapraszam na obiad

Ja wpadam na obiadzik,przynajmniej będzie z głowy

Nie boisz się zniszczenia paznokci.Ja już nigdy więcej nie zrobię tipsów i żeli

[De28]

Piszecie o biciu i porozmawianiu.Niestety ale nie zawsze to takie proste. Ja bym poprostu narazie ograniczyla kontakty i powiedziala kuzynce dlaczego. Niestety czasem konsekwencja, kary,tlumaczenia, a nawet klaps nic nie daja. Moj mial faze, ze popychal i bil inne dzieci. Mowilam przed pojsciem na plac zabaw ze jak tak sie zachowa idziemy od razu do domu. I co?Bil nadal.Tzn.nie tyle bil co popychal na slizgawce. Choc za kazdym razem bylam konsekwentna. Trwalo to dlugo az w koncu przeszlo. Rozne sa dzieci, rozne charaktery, wiele nie radzi sobie z emocjami i tylko tak potrafia to okazac az dojrzeja emocjonalnie. I czasem wierzcie mi, mozna robic wszystko, lacznie z psychologiem a dziecko nie chce wspolpracowac. Kiedys myslalam, ze miloscia i konsekwencja rozwiaze wszystkie problemy wychowawcze.Niestety nie zawsze sie da i czasem jest sie kompletnie zagubionym i bezradnym, bo wyprobowalo sie juz wszystko a dziecko nadal sie zle zachowuje.To niestety taki czas,2-4 lat, potem zaczyna sie ok 12 roku zycia powtorka Czesto rozmawiamy z mezem wieczorem jak powinnismy na takie czy inne zachowanie reagowac, co robic.

domii-mama sie martwi, bo wie jak to moze byc z tesciowa..moja ex tesciowa byla super i super nam sie razem mieszkalo.Wszystko robilysmy razem.Z obecna po kilku dniach bym sie pobila.

[nemosek]

Napisane przez Kociak85

Dziewczyny orientowałyście się w temacie butelek, smoczków? Jakie firmy wybieracie? Na co zwracać uwagę, bo poszłam ostatnio do Smyka i zgłupiałam bo nie wiedziałam kompletnie w co celować.

Ja myślałam nad Medelą,ale b. droga więc może dr Brown albo TT.Chociaż Avent też polecany. Zobaczymy
Muszę jeszcze poczytać opinie w necie

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Napisane przez Dzastin08

Jeszcze Kasiunka8998 i Kasias_84

Do zaginionych,najwyżej jak się odezwą to się je z powrotem przeżuci.

Niunia


Dzien dobry

Ja tylko na chwilkę...
Jestem już po I pobraniu i wypiciu glukozy (bleeee),miałam czekać w samochodzie 2h ale Tż mnie zawiózł do domu więc zaraz wybywam na II pobranie... całe szczęście bo już jestem mega głodna...
Później muszę ogarnąć pokój i na 13 do dentysty........

Zajrzę później

Czyli poszło gładko,super

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Napisane przez Angie_gg

Nadrobiłam Wasze pościaki;-)
Witamy z Mają w 25 tygodniu, także niedługo studniówka i u Nas.

Za oknem upał, więc dobrze, że jestem w biurze, ustaliłam, że na L4 idę w połowie września.

Czas najwyższy na L4,więcej z nami tutaj popiszesz

Oglądałam dzisiaj zdjęcia Kyte i Williama,aż się wzruszyłam.
Fajna rodzinka

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Napisane przez domii29

Właśnie mnie mamuśka doprowadziła do takiego rozstroju nerwowego że się poryczałam...
Ostatnio się zastanawiałam i stwierdziłam że szkoda mi się wyprowadzać z domu bo jednak tutaj mam swoje miejsce od zawsze, tutaj mi najlepiej a z teściową może się mieszkać różnie.
Po dzisiejszej akcji będę odliczać czas do wyprowadzki, mam dość mieszkania z moją mamą pod jednym dachem...

ups

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Napisane przez kyte

Włos się na głowie jeży..
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,tit...wiadomosc.html

O mamo


W ogóle podziwiam Was że chce się malować paznokcie.
Ja lubię mieć pazurki kolorowe,ale b.rzadko maluję.

Mimo że lubię mieć np czerwone u stóp to potem nie mogę ich zmyć,tak ciężko lakier schodzi :/
Nie mam cierpliwości do tego.

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Napisane przez issia88

Dziewczyny była któraś z Was w Ikei oglądać mebelki, łóżeczka itp.?? Jest coś wartego uwagi?? Bo ja jak oglądam łóżeczka w necie to mam ochotę popełnić samobójstwo Dostaje takiego mętliku, że mam dość a jak oglądaliśmy zestawy w Entliczku to jakość niektórych tragiczna, z plastiku czasami są lepsze
Może macie do polecenia jakieś fajne firmy robiące dobre łóżeczka itp.??

Dobre pytanie

[budowniczka]

Napisane przez lineczka1989

Budowniczko, byłam twarda i Go nie obudziłam :P

Do mnie przyjechał TŻ po treningu PN i jednak nie wytrzymałam

Napisane przez 24Kasiula24

Witamy się w nowym wątku, gaduły cholerne! ))

Napisane przez domii29

Jeszcze swoim brzuszkiem zaskoczysz wszystkich

Też tak myślę, dzis mama zobaczyła mnie rano i mówi: o wreszcie mini mini ale widac brzuch, ze jestes w ciąży

Napisane przez domii29

Dziewczyny moja świadkowa jest za granicą i musiałam do niej napisać o tym ślubie i w ogóle a ona do mnie że urządzi mi niezapomniany wieczór panieński gdzie ja z takim brzucholem się nadaje na wieczór panieński Napisałam jej że ewentualnie możemy się zgrać jakąś taką większą ekipą i pójść gdzieś żeby one wszystkie się napiły

Szczerze? Ja przed slubem (gdy "planowaliśMy?" a raczej TŻ mama )- fajnie ze zaczynam sie z tego smiać nie chciałam panienskiego, dla mnie, to ja już 'panienką' nie jestem, bo mam swoją rodzinę, fajne, to jest gdy ma sie 22-25 lat zero obowiązkow i jeszcze nie czuje sie odpowiedzialnosci za maleństwo...

Napisane przez slimaczek19

mój odmawiał malowania paznokci, ale obcinać musiał
teraz jeszcze maluję, ale jak nie dam rady to dam sobie spokój
do porodu i tak lepiej zmyć

Śliczmaczku, Domi oczym Wy mówicie? Ja suie cieszę, ze dostaje do paznokci, we wakcje super, a pozniej to 'zbędne'
PS. zsapraszam na jezioro Rożnowskie Zrobie wam zabieg pedicure dla ciężarnych + lakier, jestem zwolenniczką francuskiego jeśli chcecie awangardowy Wam zrobię

Napisane przez Kabriela

Cześć dziewczyny założyłyście nowy wątek nie nadrobię nie dam rady.
Mam nadzieje, że wszystko w porządku u Was, u mnie pojawiły się nowe zmartwienia ale staram się o tym nie myśleć, maksymalnie zajmuje sobie czas różnymi rzeczami by nie myśleć.


3.08 zaczynam III trymestr!!! I jestem zmartwiona. Brzuszek mam malutki, lekarz przedłużył sobie urlop a ja się bujam z porządną anemią i nie wiem co się dzieje. Na czwartek zapisałam się do innego lekarza, do którego chodzę, kiedy mnie coś martwi ale ostatnia u Niego wizyta była 2,5 miesiąca temu...więc...będzie ciekawie.


W sobotę jadę do Częstochowy do sklepu Tako obejrzeć wózki. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Kochanie, a co zażywasz na anemię? ja miałam 10,6 a wciagu 3 tygodni wzrosło do 11,8 160 mg dziennie żelaza przyjmuję. Pokaż brzuchol ! Ja mam miniaturke i nic nie przytyłam jeszcze... widocznie taka nasza uroda, ajlbo mamy mało wod plodowych? mialas sprawdzane? nastepnym razem dopytaj na usg!

Napisane przez 24Kasiula24

Właśnie przyszły wkładki poporodowe,majteczki z siatki aż nie mogę na to patrzec haha Zamówilam tez te patyczki z ogranicznikiem, nożyczki do paznokci i płatki higieniczne i pomału nie mam gdzie tego chować A i takie milutkie pieluszki flanelowe

Ja wczoraj kupilam patyczki do uszu jakie one malutkie wczoraj widzialam w rosamnie zestaw dla dzieci: nozyczki, obcinacz i pilniczek... dopytam sie mojej bratowej co o tym mysli... co do szczotki to kupie z allegro tą: http://allegro.pl/chicco-szczotka-na...366781069.html

Napisane przez kyte

A ja w sobotę obiecałam grilla.. i będę miała chrześniaka pod opiekę z piątku na sobotę..jak ja sobie dam radę?

w jakim wieku?

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez De28

domii-mama sie martwi, bo wie jak to moze byc z tesciowa..moja ex tesciowa byla super i super nam sie razem mieszkalo.Wszystko robilysmy razem.Z obecna po kilku dniach bym sie pobila.

Ja tez

[nemosek]

Napisane przez De28

Piszecie o biciu i porozmawianiu.Niestety ale nie zawsze to takie proste. Ja bym poprostu narazie ograniczyla kontakty i powiedziala kuzynce dlaczego. Niestety czasem konsekwencja, kary,tlumaczenia, a nawet klaps nic nie daja. Moj mial faze, ze popychal i bil inne dzieci. Mowilam przed pojsciem na plac zabaw ze jak tak sie zachowa idziemy od razu do domu. I co?Bil nadal.Tzn.nie tyle bil co popychal na slizgawce. Choc za kazdym razem bylam konsekwentna. Trwalo to dlugo az w koncu przeszlo. Rozne sa dzieci, rozne charaktery, wiele nie radzi sobie z emocjami i tylko tak potrafia to okazac az dojrzeja emocjonalnie. I czasem wierzcie mi, mozna robic wszystko, lacznie z psychologiem a dziecko nie chce wspolpracowac. Kiedys myslalam, ze miloscia i konsekwencja rozwiaze wszystkie problemy wychowawcze.Niestety nie zawsze sie da i czasem jest sie kompletnie zagubionym i bezradnym, bo wyprobowalo sie juz wszystko a dziecko nadal sie zle zachowuje.To niestety taki czas,2-4 lat, potem zaczyna sie ok 12 roku zycia powtorka Czesto rozmawiamy z mezem wieczorem jak powinnismy na takie czy inne zachowanie reagowac, co robic.

domii-mama sie martwi, bo wie jak to moze byc z tesciowa..moja ex tesciowa byla super i super nam sie razem mieszkalo.Wszystko robilysmy razem.Z obecna po kilku dniach bym sie pobila.

No właśnie jak to jest że jedne dzieciaki lekko przechodzą okres buntu,a inne szaleją jak za dwóch.I nic się z tym nie da zrobić.
Zawsze myślałam że to kwestia wychowania.Ale okazuje się że nie tylko.

U moich dwóch bratanic i siostrzenicy nic takiego nie występowało

[kyte]

Napisane przez budowniczka

w jakim wieku?

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

2 latka.. ale uwielbiam go jest wspaniały, tyle że ja nie wiem czy czuję się na siłach tymbardziej że jest tak gorąco..ale już obiecałam wcześniej więc się nie wycofam.
Wzięłam się za prasowanie..ehh muszę odsapnąć jest tak duszno...

[Sylwiaaa88]

Witamy się w 20 tygodniu
Ale naprodukowałyście już stron mam do nadrobienia 7 idę czytać, jak skończę to się odezwę ale raczej prędko to nie będzie (za jakieś 1,5h )

[ktosiula]

Dzień dobry
Wkroczyliśmy z maluchem w 23 tydzień! (Czyżby to już 6 miesiąc???). Z tej okazji wrzucam małe porównanie brzuszkowe!

Trele 2-6 h WOW! U nas 2h to leżysz na sali aklimatyzacyjnej z dzieciem na cycu :P

Odnośnie pazurków to ja lubię malować i na dłoniach zmieniam często, a stópki raz na jakiś czas bo serio długo się trzymają. Ostatnio byłam na pedicure i mam go już ponad 1,5 miesiąca!!!! I wygląda bardzo dobrze Niedługo wybiorę się znowu, albo sama sobie pomaluję. Dobrze, że jak brzuch już będzie gigantyczny to i jesień przyjdzie i nie trzeba będzie pokazywać pazurków :P

Napisane przez domii29

Zrobiłam porównanie brzuszka
Pierwsze zdjęcie jest z 11 tygodnia, a drugie dzisiejsze czyli 25t 4d

Spory miałaś brzuszek w 11 tygodniu! Szkoda, że nie masz takiego foto wcześniejszego jeszcze. Fajną masz pileczkę, podoba mi się Jak tak patrzę to miałam taki brzuszek w 18 tyg dopiero!

Napisane przez niunia_20

Witam

ogólnie czuję się lepiej, juz że tak powiem przyjęłam do wiadomości że moje maleństwo odeszło do Aniołków. Na początku było ciężko- wiadomo ale teraz myślę juz o kolejnej ciąży i mam nadzieję że sie uda za te 3-4 miesiące i nie będziemy znowu czekać 4 lat... Tylko jak pomyśle że znowu miałabym przez to samo przechodzic to mnie skręca. Grunt to pozytywne nastawienie i wszystko musi byc dobrze.

Tydzień temu oczywiście pokarm mi się pojawił i musiałam iść do gina po tabletki- działają. Chociaż kilka dni miałam tam że po nocy normalnie mokre plamy na koszulce zostawały. I moje piersi były tak ogromne, tak bolały że szok...

Najgorsze jest to że jak pytałam gina czy przy kolejnej ciąży stosuje się np ten szew zapobiegawczo to mi powiedział że skoro wystąpiły skurcze to szew by nie pomógł. Nie wiem co moglo byc przyczyną... Szukam w głowie co mogłam zrobić nie tak i nic nie znajduję. Może przez schody które dziennie pokonywałam duzo razy... a może poprostu tak miało być.
Nie obraźcie się ale jak słyszę od kogokolwiek że któraś też tak miała że poroniła no nie wiem w 8, 9, 12 tygodniu to trochę źle się z tym czuje bo u mnie to była juz połowa ciąży a u innych dopiero początek.

Próbuję znowu zabrać się za dietę bo kilka kilogramów jest do zrzucenia. Teraz jestem na "macierzyńskim" 8 tygodni a póżniej spróbuję załatwic sobie jeszcze 2 tygodnie niewykorzystanego urlopu wypoczynkowego.

Pozdrawiam Was serdecznie

Niunia dużo siły i jak dostaniecie zielone światło to brać się do roboty Trzymam za Was kciuki! Obyście prędko doczekali się uprgnionej ciąży i wszystko było książkowo.

Napisane przez domii29

Dziewczyny moja świadkowa jest za granicą i musiałam do niej napisać o tym ślubie i w ogóle a ona do mnie że urządzi mi niezapomniany wieczór panieński gdzie ja z takim brzucholem się nadaje na wieczór panieński Napisałam jej że ewentualnie możemy się zgrać jakąś taką większą ekipą i pójść gdzieś żeby one wszystkie się napiły

Jakiś fajny babski wypad - nie ma w tym nic złego Ja bardzo miło wspominam swój panieński chociaż się spiłam a raczej mnie spili

Napisane przez dzidziadziumdzia

Cześć gaduły.
Widzę, że tu się zaczyna normalne życie . Gadanie o byle czym. I dobrze. Tak buduje się coś niezwykłego.

Zrobię dziś chyba foto brzucha bo jest ogroooomny! A gdzie tu do końca .

Moja córka coraz bardziej pozytywnie nastawiona na przyjęcie braciszka. Co wieczór jak się kładę koło niej na pogawędkę to każe sobie o nim opowiadać. Oczywiście przy tym wprowadzam treści ograniczone ale też informuje o tych gorszych aspektach posiadania rodzeństwa. Ale ją wszystko raduje, o wszystko pyta, opowiada swoje wyobrażenia. Bardzo pozytywnie nas zaskakuje.

Za to mam problem z siostrzenicą (we wrześniu kończy 2 lata). Gryzie moją córkę tak, że jej krwiaki wychodzą. Taki jej sposób na odreagowanie. A mnie krew zalewa. Żadne działania nie przynoszą skutku. Mam ochotę zadziałać niewychowawczo. Masakra
.

Fajnie, że mała jest taka zaciekawiona rodzeństwem,
Co do gryzienia, nie dam żadnej rady bo nie mam pojęcia co robić.

Wrzucaj brzuchoooo!

Napisane przez Kabriela

Cześć dziewczyny założyłyście nowy wątek nie nadrobię nie dam rady.
Mam nadzieje, że wszystko w porządku u Was, u mnie pojawiły się nowe zmartwienia ale staram się o tym nie myśleć, maksymalnie zajmuje sobie czas różnymi rzeczami by nie myśleć.


3.08 zaczynam III trymestr!!! I jestem zmartwiona. Brzuszek mam malutki, lekarz przedłużył sobie urlop a ja się bujam z porządną anemią i nie wiem co się dzieje. Na czwartek zapisałam się do innego lekarza, do którego chodzę, kiedy mnie coś martwi ale ostatnia u Niego wizyta była 2,5 miesiąca temu...więc...będzie ciekawie.


W sobotę jadę do Częstochowy do sklepu Tako obejrzeć wózki. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Dobrze, że umówiłaś się do tego lekarza. 2,5 miesiąca to stanowczo za dużo! A kiedy robiłas ostatnio morfologię? Jakie miałaś wyniki? Rozumiem, że tabletki bierzesz?
U mnie ciągle gorzej, ostatnie badanie sprzed 3 tygodni hemoglobina 10,1. Może mi dzisiaj lekarka każe zwiększyć dawkę żelaza.

Napisane przez ryba91

Poza tym u nas upał!!
aaa no i czuje się o niebo lepiej . Wczoraj biegunka ustąpiła ( oby na zawsze!!) skurcze przeszły popołudniu.. jedyny wypadek jaki wczoraj miałam to serce mnie zaczęło boleć i szybko bić, po czym straciłam przytomność.. a że byliśmy w tunelu to nie bardzo było co zrobić bo ani zasięgu ani ludzi .. Mąż kupił wodę i AMERYKANA napiłam się, zjadłam tą słodką 'drożdżówkę' posiedziałam i mi się lepiej zrobiło, pojechałam do mamy ( ten wypadek miała jakaś babka, która ma zastępstwo za moją mamę na czas urlopu.. no i niby miała zostać bo nie mieli pracownika jednego, ale dał rade).
Mama nas odwiedziła i kupiła mi pięęęęęęęękne szklanki i dla nas dwie takie inne- fajne duże piękne na nowe mieszkanie.
Mieliśmy jechać do ZATORLANDU ale niestety finansowo lipa.. wiec w sobote jedziemy nad wodę bo ma być do 35 stopni!!!

Ojoj z tym zasłabnięciem to nieciekawie. Dobrze, że biegunka już przeszła. Może się odwodniłaś...?

Jeszcze w sprawie butelek. Ja kupiłam TT tą zwykłą bez systemu odpowietrzania (chociaż też piszę, że jest antykolkowa, ma w smoczku dziurkę i to niby odpowietrza). Więcej narazie ine kupuję, zobaczymy jak się maluch urodzi czy mu podpasuje czy będzie potrzebna w ogóle, a jak nie to będę kombinować z innymi butelkami/smoczkami.
Dużo dobrego czytałam o Dr Brownie i tej z Medeli 0 Calm - ale cenę ma niezłą. Gdyby mały się krztusił np przy jedzeniu to chyba bym w nią zainwestowała...

[niunia_20]

Napisane przez ryba91

DZIEWCZYNY UDUSZE!!!

lineczka-domii-nemosek znów jesteście w gadułąch na 1 miejscu ( w tym wątku ) przez co mam 19 stron nowego wątku i 6 starego do nadrobienia Uduszę Was a tak szczerze ze nie wiem czy dzisiaj to nadrobie

Widziałam że temat seksu na tapecie był, jestem ciekawa kiedy ja uslyszę od męża że on nie ma ochoty.. wczoraj rzucił się na mnie jak jakiś zwierz

Gratuluję wszystkich udanych wizyt, poznanych płci oraz tygodni :
poza tym piękne sukienki wrzuciłyście i podoba mi się ta za 269 bodajże co abby wrzuciła ( jeżeli to nie Ty to przepraszm) w starym wątku, ta ze str. internetowej biała taka.- śliczna i też ją na ślub bym wzięła.

Poza tym u nas upał!!
aaa no i czuje się o niebo lepiej . Wczoraj biegunka ustąpiła ( oby na zawsze!!) skurcze przeszły popołudniu.. jedyny wypadek jaki wczoraj miałam to serce mnie zaczęło boleć i szybko bić, po czym straciłam przytomność.. a że byliśmy w tunelu to nie bardzo było co zrobić bo ani zasięgu ani ludzi .. Mąż kupił wodę i AMERYKANA napiłam się, zjadłam tą słodką 'drożdżówkę' posiedziałam i mi się lepiej zrobiło, pojechałam do mamy ( ten wypadek miała jakaś babka, która ma zastępstwo za moją mamę na czas urlopu.. no i niby miała zostać bo nie mieli pracownika jednego, ale dał rade).
Mama nas odwiedziła i kupiła mi pięęęęęęęękne szklanki i dla nas dwie takie inne- fajne duże piękne na nowe mieszkanie.
Mieliśmy jechać do ZATORLANDU ale niestety finansowo lipa.. wiec w sobote jedziemy nad wodę bo ma być do 35 stopni!!!

Wzrok pogorszył mi się niesamowicie. wczoraj wsiadłam do "9" zamiast "5" - mąż mnie wyśmiał, ale 3 razy sprawdzałam czy to 5 i była 5 a potem sie okazało ze 9 .. i tak sobie godzinkę podróżowałam

Poza tym w niedziele idę z mamusią na zakupy. Chcę kupić ten proszek, płyn, już powoli jakieś chusteczki i pampersy- to sie nie zepsuje, a potem bedzie mi łatwiej, jakąś wanienkę.. stwierdziłyśmy z mamą że tak to poczytam skład itd a przez neta nie, a jak mi się spodoba to mogę przez neta potem zamawiać wieksze ilości



Kochana, życzę szybkiego mijania tych miesięcy i oby za ten czas ukazały się dwie piękne szczęśliwe krechy! Poza tym, jeżeli ciąża miała takie zakończenie to lekarze bardziej 'dbają' o kolejną, są częsciej wizyty itd.. bądź dobrej myśli i nie myśl i nie obwiniaj siebie za to co się stało! Przepraszam że zapytam, ale robili jakieś badania czemu tak się stało ?
Ja rozumiem że stracić dziecko w 8-12 tyg to ból, ale Twój był na pewno duużo większy i nie dziwię się że źle się czujesz jak ktoś tak mówi .Dużo ciepła e-przesyłam

Przy przyjęciu pobrali tylko wymaz czy nie ma żadnych bakterii bo często właśnie przy jakiejś infekcji tak sie dzieje ale było czysto. mówili że czasami poprostu tak się zdarza ale myślę że wezma mnie pod dokładniejszą opiekę jak bede znowu w ciąży.

[Margot156]

Witam wszystkie dziewczynki w nowym szarym dniu.

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty!!!

Napisane przez domii29

Zrobiłam porównanie brzuszka
Pierwsze zdjęcie jest z 11 tygodnia, a drugie dzisiejsze czyli 25t 4d

Ale pięknie rośnie Zazdroszczę!!

Napisane przez lineczka1989

ja też żałuję że nie robiłam fotek jak tylko dowiedziałam się o ciąży no trudno ;]

Ja też niestety nie robiłam Pierwsze zdjęcie mam z 4 miesiąca.

Napisane przez De28

Co ja bym dala by pospac do 7 Wczesnie rano to jest 3 godzina Jak to keidys ktos powiedzial, tylko ludzie co maja dzieci, znaja poranek o 5-6 rano w niedziele.Reszta spi

A tu Cię zaskoczę... Mój TŻ i jego rodzina tak wstają. Musieli się przyzwyczaić do tego że ja śpię ile się da O godzinie 9-10 wyłaniałam się z pokoju osobistego a oni to już po drugim śniadaniu wszyscy byli

Napisane przez niunia_20

Witam

ogólnie czuję się lepiej, juz że tak powiem przyjęłam do wiadomości że moje maleństwo odeszło do Aniołków. Na początku było ciężko- wiadomo ale teraz myślę juz o kolejnej ciąży i mam nadzieję że sie uda za te 3-4 miesiące i nie będziemy znowu czekać 4 lat... Tylko jak pomyśle że znowu miałabym przez to samo przechodzic to mnie skręca. Grunt to pozytywne nastawienie i wszystko musi byc dobrze.

Tydzień temu oczywiście pokarm mi się pojawił i musiałam iść do gina po tabletki- działają. Chociaż kilka dni miałam tam że po nocy normalnie mokre plamy na koszulce zostawały. I moje piersi były tak ogromne, tak bolały że szok...

Najgorsze jest to że jak pytałam gina czy przy kolejnej ciąży stosuje się np ten szew zapobiegawczo to mi powiedział że skoro wystąpiły skurcze to szew by nie pomógł. Nie wiem co moglo byc przyczyną... Szukam w głowie co mogłam zrobić nie tak i nic nie znajduję. Może przez schody które dziennie pokonywałam duzo razy... a może poprostu tak miało być.
Nie obraźcie się ale jak słyszę od kogokolwiek że któraś też tak miała że poroniła no nie wiem w 8, 9, 12 tygodniu to trochę źle się z tym czuje bo u mnie to była juz połowa ciąży a u innych dopiero początek.

Próbuję znowu zabrać się za dietę bo kilka kilogramów jest do zrzucenia. Teraz jestem na "macierzyńskim" 8 tygodni a póżniej spróbuję załatwic sobie jeszcze 2 tygodnie niewykorzystanego urlopu wypoczynkowego.

Pozdrawiam Was serdecznie

Życzę powodzenia i trzymam za Was kciuki!
Udowodniłaś że jesteś silną osobą i wierzę że nie będziecie musilei długo czekać na upragnione maleństwo!!

Napisane przez domii29

Idealna pogoda dla nas ciężarnych
U nas 17 ale całkiem przyjemnie jest jak dla mnie
Mam iść na miasto dzisiaj więc jak najbardziej mi to pasuje

Oj tak zgadzam się. O ile lepiej funkcjonuje się w takiej pogodzie. Przed ciążą byłam zwolennikiem upałów typu Egipt ale teraz wszystko się pozmieniało.

Napisane przez domii29

Po raz kolejny zapomniałam napisać :

Dzisiaj mamy z Jaśkiem STUDNIÓWKĘ !!

Gratulacje!!!

Napisane przez domii29

Kobieta zmienną jest
Moje paznokcie u stóp aż się proszą żeby je pomalować ale niestety nie sięgnę, wieczorem będę truła TŻtowi żeby mi pomalował a przez cały dzień przechodzę w balerinkach to nie będzie widać że niepomalowane

A próbowałaś metody "na żabę"?
Taka lekko skrzywiona pozycja ale u mnie zdaje egzamin... Jedna nogę podciągasz najwyżej jak się da, brzuszek "przerzucasz" na boczek żeby nie gnieść i malujesz tą ręką która akurat masz bliżej do nogi

Napisane przez nemosek

W ogóle podziwiam Was że chce się malować paznokcie.
Ja lubię mieć pazurki kolorowe,ale b.rzadko maluję.

Mimo że lubię mieć np czerwone u stóp to potem nie mogę ich zmyć,tak ciężko lakier schodzi :/
Nie mam cierpliwości do tego.

Szczerze powiedziawszy to właśnei teraz dostałam jakiegoś kopa żeby zacząć dbać o paznokcie. Jakoś napatrzyłam się na kobietki które w ciąży miały wy***ane na to jak wyglądają i przez to się strasznie zapuściły. Obiecałam sobie samej że nie pozwolę aby i mnie to dosięgnęło.

[Anoula]

Witam się w nowym wątku!
Wpadłam tylko na chwilkę że u nas wszystko ok pogoda póki co bardzo dobra, chodzimy na spacery TŻ co raz częściej czuje kopniaki od małej i teraz sam przychodzi, kładzie rękę na brzuchu i mówi do małej żeby kopała tatę bardzo nas rozpieszcza
Widziałam w końcówce starego wątku że domi ma ustaloną datę ślubu GRATULUJĘ