Pierwszy uśmiech, duża kupa - nasze dzieci wyszły z brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.1

[Elusiek]

Napisane przez Mysia mysz

Do weekendu to nie wiem czy cos zostanie bo dzikie tlumy nasz po szczepieniu zacjowywal sie jak zwykle ale po rotarixie w pieluszce jakby biejlgunka ale to tylko raz potem juz normalne

już mojemu przeszło, spał w nocy mało to i ja ledwo chodzę ale pewnie w dzień odeśpimy

Możecie polecić jakiś fajny pamiątkowy album na zdjęcia. Myślałam by kupić taki http://allegro.pl/album-mojego-dziec...419975097.html ale mało zdjęć pokazali jego
Jeszcze myślałam by dla chrzestnych kupić mały album z max 20 fotami z chrzcin jako prezent i pamiątkę.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez banka26

natknelam sie na onecie az si poplakala jak mozna byc takim bezmyslnym na dodatek rodzic masakra
http://www.tvn24.pl/szokujaca-kampan...,342105,s.html

[Elusiek]

Napisane przez banka26

natknelam sie na onecie az si poplakala jak mozna byc takim bezmyslnym na dodatek rodzic masakra
http://www.tvn24.pl/szokujaca-kampan...,342105,s.html

takich rodziców to tylko

[humpback]

Napisane przez diabli

DZIEWCZYNY PLANUJCIE COS NA WEEKEND BO MA BYC PIEKNIE, NAWET 34 STOPNIE

w niedzielę chrzest małego, a w sobotę umówiłam się na mieście na babskie spotkanie i ploty

Napisane przez vil84

uśmiałam się przed chwilą .... szłam do sklepu po kocią puchę, spotkałam na schodach Maję, drugą zonę taty, i tak sobie gadamy pół godziny (wcale się wczoraj nie widziałyśmy ) no i ona tak na koniec pyta czy nie znam kogoś kto chciałby jej potowarzyszyć na pilates, bo nie umie się zmotywować ... a ja tylko bo od dwóch lat się wybieram a samej mi się nie chce .... pod latarnią najciemniej za tydzień idziemy pierwszy raz

fajnie w towarzystwie zawsze większa motywacja do ćwiczeń

Napisane przez pawie_oczko

http://voila.pl/index.php?f=1757190

czy ja już mówiłam że sukieneczki dla dziewczynek są śliczne?

Napisane przez ankaaa206

no samemu to jest lipa, no nic za 3 tygodnie ruszamy całą trójką na basen, jak małemu się spodoba to kupujemy karnet na zajęcia z niemowlakami

ja tam lubię chodzić sama

Napisane przez diabli

http://www.pudelek.tv/video/Nagrywal...go-zycia-2852/ patrzcie ile ekscytujących chwil przed nami

urocze

Napisane przez banka26

natknelam sie na onecie az si poplakala jak mozna byc takim bezmyslnym na dodatek rodzic masakra
http://www.tvn24.pl/szokujaca-kampan...,342105,s.html

masakra

ale noc! mały nie chciał dziś spać w łóżeczku, znów zdzierał to swoje gardło aż wylądował u nas w łóżku i spał z nami. a teraz śpi jak aniołek w swoim łóżeczku, i się zastanawiam co będzie wieczorem

[banka26]

Napisane przez Elusiek

już mojemu przeszło, spał w nocy mało to i ja ledwo chodzę ale pewnie w dzień odeśpimy

Możecie polecić jakiś fajny pamiątkowy album na zdjęcia. Myślałam by kupić taki http://allegro.pl/album-mojego-dziec...419975097.html ale mało zdjęć pokazali jego
Jeszcze myślałam by dla chrzestnych kupić mały album z max 20 fotami z chrzcin jako prezent i pamiątkę.

Dobrze ze przeszlo ... ja dzus wyjatkowo pospalam
Ja dostalam album od siostry ale taki ogolny pierwszy spacer, kapiel, chrzest itp. Starszego mam i pozniej juz nie wypelnialam .... Ciekaee czy ten zaczne wogole heee

[Mysia mysz]

Napisane przez XxXJuSstiii

no ja jak idę z Bartkiem i leżaczkiem do kuchni to na podłodze w nim leży, z resztą w pokojach też

W instrukcji do koich lezaczkow hest napisane ze nie wolno ich stawiac nigdzie poza podloga

Dziewczyny chustujace glupie pytanie mam kupilam nosidelko baby bjorn, jest superowe i mysle na spacerki w dolinki w Zakopanym czy na szybko do sklepu super, tylko mamy lato i sie zastanawiam na glowe kapelusik, moge posmarowac raczki i nozki 50tka ale czy taki malucb koze byc w ogole na sloncu mimo filtrow godzine czy dwie? Jak wy robicie? Bo ja to go w te upaly nawet na spacery nie ciagne tylko rano i po poludniu siedzimy w ogrodku i sie bujamy na hustawce

[diabli]

Napisane przez nuna2

no własnie-trudności w utrzymaniu tez mam... I to tez objaw wzmożonego napięcia... A jesli go ma, to musimy odwlec szczepienie.

Nela tez tak ma. mysle, ze pediatra zauwazylby przy każdej z wizyt, ze cos jest nie tak nie nakręcaj się niepotrzebnie. zapytać możesz, ale mysle, ze Julcia jest jeszcze malutka i jej układ nerwowy dopiero się rozwija, wiec ma prawo nie radzic sobie z wszystkimi mięśniami

Napisane przez banka26

natknelam sie na onecie az si poplakala jak mozna byc takim bezmyslnym na dodatek rodzic masakra
http://www.tvn24.pl/szokujaca-kampan...,342105,s.html

łooo mamo. nie mogę ogladac takich rzeczy! straszne. a swoja droga - maly pięknie zagral

za nami ciezka noc mala przez sen zakrztusiła się wlasna slina. taka na polspiaca nie bardzo wiedziała jak sobie pomoc, wiec co przeszliśmy to nasze już mi się wydawalo, ze po dziecku nie wiem czy to nasza wyobraznia, ale oboje juz widzieliśmy sine usteczka. w takiej panice człowiek naprawdę nie wie co robic. w glowie "dzwon po karetke", ale adrenalina szaleje i podpowiada jakies kolejne działania...ehhh w końcu wyleciało jej to z buzi, biedna obudzila się i nie wiedziała o co chodzi, wiec przerazona zaczela krzyczeć i wzywac pomoc trochę spozniony refleks ma ta nasza dziewczyna! hehe. dostala cycusia i już spokojna poszla spac. a my juz mielismy nocke z glowy dawno się tak nie balam.

oczywiście jak już ochlonelismy tz mi zrobil wykład, ze to pewnie przez szczepienie, ze chce ja szczepic jakimś gownem na rota, pneumo i inne cuda i ze on już malej na nic nie będzie szczepil, bo dostanie zawalu
a ja już nie wiem czy to jakiś poszczepienny objaw czy zbieg okoliczności i po prostu za dużo sliny zebralo jej się w buzi...w każdym razie jeszcze bardziej zaczynam bac się szczepien

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Napisane przez Elusiek

już mojemu przeszło, spał w nocy mało to i ja ledwo chodzę ale pewnie w dzień odeśpimy

Możecie polecić jakiś fajny pamiątkowy album na zdjęcia. Myślałam by kupić taki http://allegro.pl/album-mojego-dziec...419975097.html ale mało zdjęć pokazali jego
Jeszcze myślałam by dla chrzestnych kupić mały album z max 20 fotami z chrzcin jako prezent i pamiątkę.

dla chrzestnych może fotoksiazka? sama wybierzesz zdjęcia i oprawe graficzna, dodasz swoje opisy. trochę jest z tym zabawy, ale jaka fajna pamiatka! http://allegro.pl/letnia-promocja-fo...375900171.html ja wlasnie taki prezent szykuje dla naszych dziadkow i najbliższych cioc malej

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Napisane przez pawie_oczko

Diabli - ja cały czas się zastanawiam, ( został nam zaledwie tydzień ) ale chyba pójdzie w tej kiecy, o ile nie będzie za mała właśnie do jakiej długości powinna sięgać taka kiecka? bo ona jest na 62 cm a tyle to Nelka miała 5 tyg. temu

http://voila.pl/index.php?f=1757190

piekna! nawet się nie zastanawiaj, bo jest super. tylko fotka mala
spróbuj na tinypic.com dobrze, ze Humb odswiezyla Twój post, bo przegapiłabym link.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Mysia mysz

Dziewczyny chustujace glupie pytanie mam kupilam nosidelko baby bjorn, jest superowe i mysle na spacerki w dolinki w Zakopanym czy na szybko do sklepu super, tylko mamy lato i sie zastanawiam na glowe kapelusik, moge posmarowac raczki i nozki 50tka ale czy taki malucb koze byc w ogole na sloncu mimo filtrow godzine czy dwie? Jak wy robicie? Bo ja to go w te upaly nawet na spacery nie ciagne tylko rano i po poludniu siedzimy w ogrodku i sie bujamy na hustawce

Ja w takie mega upały w ogóle nie chodzę z młodym w chuście a jak już wychodziłam na słonko to miał długie spodnie, cieniutkie a na główkę kapelusik lub czapeczka koniecznie no a rączki ma schowane w chuście

[banka26]

Napisane przez Mysia mysz

W instrukcji do koich lezaczkow hest napisane ze nie wolno ich stawiac nigdzie poza podloga

Dziewczyny chustujace glupie pytanie mam kupilam nosidelko baby bjorn, jest superowe i mysle na spacerki w dolinki w Zakopanym czy na szybko do sklepu super, tylko mamy lato i sie zastanawiam na glowe kapelusik, moge posmarowac raczki i nozki 50tka ale czy taki malucb koze byc w ogole na sloncu mimo filtrow godzine czy dwie? Jak wy robicie? Bo ja to go w te upaly nawet na spacery nie ciagne tylko rano i po poludniu siedzimy w ogrodku i sie bujamy na hustawce

A dostalas gdzies krem z filtrem 50 dla takich msluszkow? Do 6 mc nie powinny byc wystawiane na slonce wogole

[Mysia mysz]

Napisane przez XxXJuSstiii

Ja w takie mega upały w ogóle nie chodzę z młodym w chuście a jak już wychodziłam na słonko to miał długie spodnie, cieniutkie a na główkę kapelusik lub czapeczka koniecznie no a rączki ma schowane w chuście

A jak nie ma upalu alw slonce swieci? To vco dlugi rekaw czy mocny filtr

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Napisane przez banka26

A dostalas gdzies krem z filtrem 50 dla takich msluszkow? Do 6 mc nie powinny byc wystawiane na slonce wogole

Mam z musteli i z rossmana

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Napisane przez banka26

A dostalas gdzies krem z filtrem 50 dla takich msluszkow? Do 6 mc nie powinny byc wystawiane na slonce wogole

Mam z musteli i z rossmana

[banka26]

Napisane przez Mysia mysz

A jak nie ma upalu alw slonce swieci? To vco dlugi rekaw czy mocny filtr

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------



Mam z musteli i z rossmana

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------



Mam z musteli i z rossmana

Ooo a ja sie na szukalam w sklepach i.na necie i tylko ziaji 30 znalazlam heee

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Mysia mysz

A jak nie ma upalu alw slonce swieci? To vco dlugi rekaw czy mocny filtr

to zakładałam cieknie, długie spodnie
kremem smaruję tylko jak idziemy na spacer z wózkiem a ma samo body bo czasem to słońce na niego pada niestety

[vil84]

diabli, współczuje nerwów na szczęście wszystko dobrze. a powiedz mi, spałaś i Cię to obudziło czy miałaś Nelusię obok? bo ja się właśnie boję jak Przemka odkładamy na noc, zaglądam do niego średnio co kwadrans zanim się położymy spać z nim w pokoju ale jakby co to przy otwartych oknach nie usłyszę

[XxXJuSstiii]

Diabli współczuję na szczęście wszystko dobrze się skończyło ale nie sądzę aby to miało jakiś związek ze szczepieniem...

[ankaaa206]

diabli współczuję tego stersu, wiem co czułaś, mi mały też się raz tak zakrztusił że kilka sekund nie oddychał a dla mnie to była wieczność, dopiero jak go dałam na brzuch, poklepałam i wypluł mleko- ocknął się i rozpłakał a ja z nim

muszę wprowadzić naukę samodzielnego zasypiania, bo z tym jest tragedia, najpierw go przyzwyczaiłam do cycka, zaśnie jest ok ale jak sie przebudzi po 5 min to ryk bo on chce pomemlać, teraz nauczył się zasypiać jak go kołysze na kolanach, ładnie zaśnie i płacz bo sam nie potrafi zasnąć, oczywiście to moja wina, bo w łóżeczku może spal kilka razy a tak zawsze z nami się przytula, chcę spróbować metody tracy hogg tylko nie wiem czy wytrzymam to nerwowo mąż zły, bo małego trzeba bujać, nosić itp bo inaczej nie zaśnie

[banka26]

Napisane przez ankaaa206

diabli współczuję tego stersu, wiem co czułaś, mi mały też się raz tak zakrztusił że kilka sekund nie oddychał a dla mnie to była wieczność, dopiero jak go dałam na brzuch, poklepałam i wypluł mleko- ocknął się i rozpłakał a ja z nim

muszę wprowadzić naukę samodzielnego zasypiania, bo z tym jest tragedia, najpierw go przyzwyczaiłam do cycka, zaśnie jest ok ale jak sie przebudzi po 5 min to ryk bo on chce pomemlać, teraz nauczył się zasypiać jak go kołysze na kolanach, ładnie zaśnie i płacz bo sam nie potrafi zasnąć, oczywiście to moja wina, bo w łóżeczku może spal kilka razy a tak zawsze z nami się przytula, chcę spróbować metody tracy hogg tylko nie wiem czy wytrzymam to nerwowo mąż zły, bo małego trzeba bujać, nosić itp bo inaczej nie zaśnie

Ja mam to samo z mlodym zasypia w lezaczku jak nim bujam albo na noc po karmieniu ale zeby sam to nie ... Tez bede go uczyla zeby sam zasypial ale poczekam jeszcze miesiac jak bedzie bardziej ogarnety mam nadzieje ze sie uda bo ile mozna wrrr

Napisane przez diabli

Nela tez tak ma. mysle, ze pediatra zauwazylby przy każdej z wizyt, ze cos jest nie tak nie nakręcaj się niepotrzebnie. zapytać możesz, ale mysle, ze Julcia jest jeszcze malutka i jej układ nerwowy dopiero się rozwija, wiec ma prawo nie radzic sobie z wszystkimi mięśniami



łooo mamo. nie mogę ogladac takich rzeczy! straszne. a swoja droga - maly pięknie zagral

za nami ciezka noc mala przez sen zakrztusiła się wlasna slina. taka na polspiaca nie bardzo wiedziała jak sobie pomoc, wiec co przeszliśmy to nasze już mi się wydawalo, ze po dziecku nie wiem czy to nasza wyobraznia, ale oboje juz widzieliśmy sine usteczka. w takiej panice człowiek naprawdę nie wie co robic. w glowie "dzwon po karetke", ale adrenalina szaleje i podpowiada jakies kolejne działania...ehhh w końcu wyleciało jej to z buzi, biedna obudzila się i nie wiedziała o co chodzi, wiec przerazona zaczela krzyczeć i wzywac pomoc trochę spozniony refleks ma ta nasza dziewczyna! hehe. dostala cycusia i już spokojna poszla spac. a my juz mielismy nocke z glowy dawno się tak nie balam.

oczywiście jak już ochlonelismy tz mi zrobil wykład, ze to pewnie przez szczepienie, ze chce ja szczepic jakimś gownem na rota, pneumo i inne cuda i ze on już malej na nic nie będzie szczepil, bo dostanie zawalu
a ja już nie wiem czy to jakiś poszczepienny objaw czy zbieg okoliczności i po prostu za dużo sliny zebralo jej się w buzi...w każdym razie jeszcze bardziej zaczynam bac się szczepien

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------



dla chrzestnych może fotoksiazka? sama wybierzesz zdjęcia i oprawe graficzna, dodasz swoje opisy. trochę jest z tym zabawy, ale jaka fajna pamiatka! http://allegro.pl/letnia-promocja-fo...375900171.html ja wlasnie taki prezent szykuje dla naszych dziadkow i najbliższych cioc malej

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------



piekna! nawet się nie zastanawiaj, bo jest super. tylko fotka mala
spróbuj na tinypic.com dobrze, ze Humb odswiezyla Twój post, bo przegapiłabym link.

Ooo to wspolczuje ja tez to przeszlam to byly najdluzsze sekundy w moim zyciu masakra moj mlekiem zakrztusil sie kolory juz zmienial krzyczalam po meza ba darlam sie i jemu udalo sie go przywrocic a potem obserwowalam i modlilam sie zeby nie bylo skutkow tego bezdechuu a slina tez czesto sie krztusi ale dwlikatnie i radzi sobie .. Podobno w tym wieku dzieci maja nadprodukcje sliny i zapiminaja ze trzeba ja lykac...

[Elusiek]

Napisane przez diabli

za nami ciezka noc mala przez sen zakrztusiła się wlasna slina. taka na polspiaca nie bardzo wiedziała jak sobie pomoc, wiec co przeszliśmy to nasze już mi się wydawalo, ze po dziecku nie wiem czy to nasza wyobraznia, ale oboje juz widzieliśmy sine usteczka. w takiej panice człowiek naprawdę nie wie co robic. w glowie "dzwon po karetke", ale adrenalina szaleje i podpowiada jakies kolejne działania...ehhh w końcu wyleciało jej to z buzi, biedna obudzila się i nie wiedziała o co chodzi, wiec przerazona zaczela krzyczeć i wzywac pomoc trochę spozniony refleks ma ta nasza dziewczyna! hehe. dostala cycusia i już spokojna poszla spac. a my juz mielismy nocke z glowy dawno się tak nie balam.

my mieliśmy podobną sytuację jak Adi miał 2 tygodnie, zakrztusił się ulewając, dwie noce po tym nie mogłam spać i do dziś czasami zaglądam do niego patrząc czy oddycha

[humpback]

Napisane przez Mysia mysz

Dziewczyny chustujace glupie pytanie mam kupilam nosidelko baby bjorn, jest superowe i mysle na spacerki w dolinki w Zakopanym czy na szybko do sklepu super, tylko mamy lato i sie zastanawiam na glowe kapelusik, moge posmarowac raczki i nozki 50tka ale czy taki malucb koze byc w ogole na sloncu mimo filtrow godzine czy dwie? Jak wy robicie? Bo ja to go w te upaly nawet na spacery nie ciagne tylko rano i po poludniu siedzimy w ogrodku i sie bujamy na hustawce

ja na wsi przy słońcu przykrywałam małego pieluchą, a na buzię 50tka. ale wtedy nosiliśmy go na rękach

Napisane przez diabli

za nami ciezka noc mala przez sen zakrztusiła się wlasna slina. taka na polspiaca nie bardzo wiedziała jak sobie pomoc, wiec co przeszliśmy to nasze już mi się wydawalo, ze po dziecku nie wiem czy to nasza wyobraznia, ale oboje juz widzieliśmy sine usteczka. w takiej panice człowiek naprawdę nie wie co robic. w glowie "dzwon po karetke", ale adrenalina szaleje i podpowiada jakies kolejne działania...ehhh w końcu wyleciało jej to z buzi, biedna obudzila się i nie wiedziała o co chodzi, wiec przerazona zaczela krzyczeć i wzywac pomoc trochę spozniony refleks ma ta nasza dziewczyna! hehe. dostala cycusia i już spokojna poszla spac. a my juz mielismy nocke z glowy dawno się tak nie balam.

oczywiście jak już ochlonelismy tz mi zrobil wykład, ze to pewnie przez szczepienie, ze chce ja szczepic jakimś gownem na rota, pneumo i inne cuda i ze on już malej na nic nie będzie szczepil, bo dostanie zawalu
a ja już nie wiem czy to jakiś poszczepienny objaw czy zbieg okoliczności i po prostu za dużo sliny zebralo jej się w buzi...w każdym razie jeszcze bardziej zaczynam bac się szczepien

oj, to się najedliście stresu. współczuję..

[ankaaa206]

Napisane przez banka26

Ja mam to samo z mlodym zasypia w lezaczku jak nim bujam albo na noc po karmieniu ale zeby sam to nie ... Tez bede go uczyla zeby sam zasypial ale poczekam jeszcze miesiac jak bedzie bardziej ogarnety mam nadzieje ze sie uda bo ile mozna wrrr

no ja tez poczekam miesiąc jeszcze, bo mi szkoda takiej małej pchełki a potem konsekwentnie do łóżeczka, ha łatwo się piszę gorzej będzie z wykonaniem, a starszego tez uczyłaś zasypiania czy sam wiedzieła że łóżeczko jest od spania?

[Veronic]

hej
ja tylko na momencik ,bo Młody jadł o 8 i przed chwilą wybudził się z krótkiej drzemki na pewno będzie za chwilę głodny

diabli- współczuję nocnej sytuacji ale dobrze, że się wszystko pozytywnie skończyło

lecę do Małego

a co do spania to odkąd Mały nie ma takich kolek jak wcześniej zasypia spokojnie sam w łóżeczku

[banka26]

Napisane przez ankaaa206

no ja tez poczekam miesiąc jeszcze, bo mi szkoda takiej małej pchełki a potem konsekwentnie do łóżeczka, ha łatwo się piszę gorzej będzie z wykonaniem, a starszego tez uczyłaś zasypiania czy sam wiedzieła że łóżeczko jest od spania?

Starszy byl idealny i od pierwszych dni latwy plan byl wprowadzony
Do dzisiaj ulozony jest hii
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ankaaa206]

Napisane przez Veronic

hej
ja tylko na momencik ,bo Młody jadł o 8 i przed chwilą wybudził się z krótkiej drzemki na pewno będzie za chwilę głodny

diabli- współczuję nocnej sytuacji ale dobrze, że się wszystko pozytywnie skończyło

lecę do Małego

a co do spania to odkąd Mały nie ma takich kolek jak wcześniej zasypia spokojnie sam w łóżeczku

zazdraszczam

[XxXJuSstiii]

Bartuś zasypia albo przy piersi albo w sam w łóżeczku, różnie

[Veronic]

Napisane przez ankaaa206

zazdraszczam

Was to tez kiedys czeka

pocieszajace jest to,ze taki maluch sie nie przyzwyczaja i na poczatku mozesz bezkarnie np spac z dzidziusiem w swoim łózku

[cloche]

Napisane przez nuna2

tyle, że u mnie dodatkowo jak lezy na plecacvh często ustawia się w takie C... I głowa ucieka jej na jedną stronę. Ale wiaome-to lekarze się znają więc skontrluję to.

skontroluj dla wlasnego spokoju, ale to "C", taka fasolka, to tez normalne wiele dzieci tak robi.

Napisane przez XxXJuSstiii

no ja jak idę z Bartkiem i leżaczkiem do kuchni to na podłodze w nim leży, z resztą w pokojach też

ja sie go jakos boje na podlodze klasc... ja w kuchni latam i skacze jak durna, pewnie bym wdepla nie tam gdzie trzeba i ...

[nuna2]

Diabli, tyle że my jeszcze wizyty po urodzeniu u lekarza nie mieliśmy.Ale zobaczymy... pójdę najwyżej w pon. Współczuję tej stresujące sytuacji... Bo moja ma la jak się zanosi to zawału już dostaję. A usłyszeliście ją czy jak??

[Ashyshqa]

Napisane przez Mysia mysz

W instrukcji do koich lezaczkow hest napisane ze nie wolno ich stawiac nigdzie poza podloga

Dziewczyny chustujace glupie pytanie mam kupilam nosidelko baby bjorn, jest superowe i mysle na spacerki w dolinki w Zakopanym czy na szybko do sklepu super, tylko mamy lato i sie zastanawiam na glowe kapelusik, moge posmarowac raczki i nozki 50tka ale czy taki malucb koze byc w ogole na sloncu mimo filtrow godzine czy dwie? Jak wy robicie? Bo ja to go w te upaly nawet na spacery nie ciagne tylko rano i po poludniu siedzimy w ogrodku i sie bujamy na hustawce

W takie upały to chjusta nie bardzo, gorąco. Podejrzewam, że w tym nosidełku też będzie. A możesz wkleić link? Ciekawa jestem nosidła - jest ergonomiczne?
Ale masz racje, słonko może świecić i być 20 stopni i wtedy już nosidło/chusta jak najbardziej, ale wtedy i cienkie ubranko nie przeszkadza a na głowe kapelutek/czapeczka.

Diabli współczuję przejść nocnych. Na szczęście wszyscy sobie świetnie poradziliście

Napisane przez ankaaa206

muszę wprowadzić naukę samodzielnego zasypiania, bo z tym jest tragedia, najpierw go przyzwyczaiłam do cycka, zaśnie jest ok ale jak sie przebudzi po 5 min to ryk bo on chce pomemlać, teraz nauczył się zasypiać jak go kołysze na kolanach, ładnie zaśnie i płacz bo sam nie potrafi zasnąć, oczywiście to moja wina, bo w łóżeczku może spal kilka razy a tak zawsze z nami się przytula, chcę spróbować metody tracy hogg tylko nie wiem czy wytrzymam to nerwowo mąż zły, bo małego trzeba bujać, nosić itp bo inaczej nie zaśnie

A jaka to metoda? Bo ta opisana w Języku Niemowląt nie wydaje mi się bardzo drastyczna

U nas usypianie w łóżeczku wygląda tak (własnie jesteśmy w trakcie): układam Sofię w łóżeczku, daję smoka - jak zassie i przymyka oczka to dobry znak, szukamy wygodnej pozycji (czasem na pleckach, czasem na boczku)i przykrywam jej twarz delikatnie tetrą. Pogłaszczę chwilę, poszuszam i wychodzę. Czasem muszę do niej wrócić kilka razy bo a to smok wypadnie, a to widzę, że chce się przekręcić, albo po prostu potrzebuje jeszcze trochę dopieszczenia. Rezygnuję z usypiania tą metodą tylko jak się rozwyje syrena
W nocy to nawet lepiej wychodzi bo nawet jak mała się rozbudzi przy cycu to potem spokojnie leży aż zaśnie.
Ale są też takie sytuacje jak wczoraj w nocy: spała od 18 do 24 ( w między czasie nakarmiona na śpiocha) no i jak już po tej 24 zjadła to była taka wyspana, że chciała się bawić - gruchała, śmiała się, a matka chce spać No i po 3 kursach między łóżeczkiem a naszym łóżkiem dałam za wygraną i wzięłam ją do nas, żeby nie musieć wstawać tylko po to by smoka z powrotem do buźki włożyć

[Mysia mysz]

Napisane przez XxXJuSstiii

Bartuś zasypia albo przy piersi albo w sam w łóżeczku, różnie

nasz od początku usypia sam w łóżeczku, wciągu dnia czasem na brzuchu u mnie ale odkładam go jak zaśnie, a jak ma problemy ze spaniem po dniu pełnym wrażeń to pomaga smoczek i odkurzacz koło łóżeczka i w 5 minut dziecka nie ma

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Napisane przez Ashyshqa

W takie upały to chjusta nie bardzo, gorąco. Podejrzewam, że w tym nosidełku też będzie. A możesz wkleić link? Ciekawa jestem nosidła - jest ergonomiczne?
Ale masz racje, słonko może świecić i być 20 stopni i wtedy już nosidło/chusta jak najbardziej, ale wtedy i cienkie ubranko nie przeszkadza a na głowe kapelutek/czapeczka.

http://www.babybjorn.com/products/ba...inal/original/

jets naprawdę super, kupiłam używkę za 100 zł, nowe ok 300

[ankaaa206]

Napisane przez Ashyshqa

W takie upały to chjusta nie bardzo, gorąco. Podejrzewam, że w tym nosidełku też będzie. A możesz wkleić link? Ciekawa jestem nosidła - jest ergonomiczne?
Ale masz racje, słonko może świecić i być 20 stopni i wtedy już nosidło/chusta jak najbardziej, ale wtedy i cienkie ubranko nie przeszkadza a na głowe kapelutek/czapeczka.

Diabli współczuję przejść nocnych. Na szczęście wszyscy sobie świetnie poradziliście



A jaka to metoda? Bo ta opisana w Języku Niemowląt nie wydaje mi się bardzo drastyczna

U nas usypianie w łóżeczku wygląda tak (własnie jesteśmy w trakcie): układam Sofię w łóżeczku, daję smoka - jak zassie i przymyka oczka to dobry znak, szukamy wygodnej pozycji (czasem na pleckach, czasem na boczku)i przykrywam jej twarz delikatnie tetrą. Pogłaszczę chwilę, poszuszam i wychodzę. Czasem muszę do niej wrócić kilka razy bo a to smok wypadnie, a to widzę, że chce się przekręcić, albo po prostu potrzebuje jeszcze trochę dopieszczenia. Rezygnuję z usypiania tą metodą tylko jak się rozwyje syrena
W nocy to nawet lepiej wychodzi bo nawet jak mała się rozbudzi przy cycu to potem spokojnie leży aż zaśnie.
Ale są też takie sytuacje jak wczoraj w nocy: spała od 18 do 24 ( w między czasie nakarmiona na śpiocha) no i jak już po tej 24 zjadła to była taka wyspana, że chciała się bawić - gruchała, śmiała się, a matka chce spać No i po 3 kursach między łóżeczkiem a naszym łóżkiem dałam za wygraną i wzięłam ją do nas, żeby nie musieć wstawać tylko po to by smoka z powrotem do buźki włożyć

no u nas jest ten problem że mały smoka nie weźmie więc nici z wyciszenia się samemu, wiec najpierw niby lezy w łóżeczku, gada, śmieje się do karuzeli mija 20 min, zaczyna piszczeć, czyli mnie wołać i jak nie przyjdę w ciągu kilku min to syrena, nie daje nic pogłaskanie, przytulenie, najwyżeszj chodzenie i oglądanie świata ale t też chwila bo jest padnięty, wtedy pomaga albo cyc - o ile panicz jest głodny albo siadam , biorę go na boczek i bujam na kolanach jak w tym filmiku najszczęśliwsze niemowle czy jakos tak tyle że bez owijania, zasypia w ciągu kilku sekund no i podejrzewam że z samodzielnym zasypianiem będzie trudno dla mnie, bo on jak jest zmęczony to jeszcze bardziej płacze i cięzko go uspokoić

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Napisane przez Mysia mysz

nasz od początku usypia sam w łóżeczku, wciągu dnia czasem na brzuchu u mnie ale odkładam go jak zaśnie, a jak ma problemy ze spaniem po dniu pełnym wrażeń to pomaga smoczek i odkurzacz koło łóżeczka i w 5 minut dziecka nie ma

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------



http://www.babybjorn.com/products/ba...inal/original/

jets naprawdę super, kupiłam używkę za 100 zł, nowe ok 300

do ilu on jest kg?

[nuna2]

Moja małą też smoka nie ciągnie. Usypia różnie. Ale z reguły sama. Chyba, że ją coś pobolewa, albo ma dni, że potrzebuje bliskości, to biorę ją do siebie. Skończyła dopiero 5 tyg, więc jeszcze jej daję fory:P Wygląda to MNIEJ WIĘCEJ TAK:
Zje usypia się jej, biorę ją do odbicia rozbudza się. przewijam. Potulę pogadam do niej. Odkłądam do łóżeczka. jak marudzi to daje jej chwilkę, bo z reguły sama się uspakaja i wycisza. Jeśli włączy syrenke biorę na ręce potule pogadam do iej i po np. 5 minutach z powrotem siup do łóżeczka. Zazwyczaj działa i zasypia sama.