Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

[perfuzja]

Napisane przez Lusso

Kazał brać ale nie mówił nic że co drugi dzień wiec biorę codziennie.
wszystko co biorę jest z zalecenia lekarza

A, ok Myślałam, ze sama sobie to wszystko zaordynowalas.

[23Paula23]

Napisane przez senira666

a takie pytanko mam - jak często macie USG (chodzi mi o dziewczyny chodzące na NFZ) bo słyszałam że podobno na Kasę to przysługują 3 w całej ciąży.

To zależy od lekarza, tutaj mam robione co 2 tygodnie a moja kumpela w moim rodzinnym mieście ma tylko 3 mimo że obie jesteśmy po poronieniu, obie brałysmy leki na podtrzymanie.

Napisane przez Lusso

Czy któraś bierze duphaston? Albo brała i już odstawiła?
Ja jutro biorę ostatnią tabletkę tak jak lekarz kazał kolejną wizytę mam na 16.08 to będą 3 tygodnie bez leku i boję się że coś się pogorszy.

Skąd ja to znam też brałam/biore duphaston i lekarz kazał wybrać do końca opakowanie i zostalo kilka tabletek i tez się boję co będzie jak odstawie...

[Lusso]

Napisane przez mezaga

Płci nie uda nam się zachować ale imiona będziemy się starali. Wszystkim mówimy, że jeszcze nie wiemy, że to i tak pewnie dopasujemy jak już się dzieci urodzą.



Ja brałam od samego początku do połowy15 tygodnia. Odstawiłam i nie mam żadnych problemów, plamień. Pytałam lekarki czy mam stopniowo zmniejszać dawkę ale powiedziała, że nie trzeba (brałam 4 tabletki dziennie). Od tygodnia jestem już tylko na tarczycowych lekach i na kwasie.

Ja brałam 2 dziennie na ostatniej wizycie powiedziała abym dokończyła opakowanie już po 1 dziennie i koniec.
Powinnam się cieszyć że nie muszę już brać ale się boje.
Nawet jem dużo zdrowiej aby moje maleństwo miało skąd brać energie aby zdrowe rosło

[maruda80]

Napisane przez Lusso

Czy któraś bierze duphaston? Albo brała i już odstawiła?
Ja jutro biorę ostatnią tabletkę tak jak lekarz kazał kolejną wizytę mam na 16.08 to będą 3 tygodnie bez leku i boję się że coś się pogorszy.

Ja brałam do 14 tyg. ciąży.
Na ostatniej wizycie gin stwierdziła że mam odstawić ale stopniowo - czyli zmniejszać dawki (a brałam 3 tabl. na dobę, najpierw zmniejszyłam do dwóch, potem jednej, a w ostatnim brania tyg. brałam po pół tabletki ).
Uprzedziła że po odstawieniu mogą pojawić się plamienia - u mnie nie było.
Też się bałam, ale już 2 tyg. nie biorę i jest ok.
Tak więc głowa do góry

Teraz biorę tylko witaminy.
Dzisiaj mam o 15:30 wizytę u gin, zobaczymy co z maleństwem.

[Lusso]

Napisane przez perfuzja

A, ok Myślałam, ze sama sobie to wszystko zaordynowalas.

Nigdy , jestem przeciwna lekom nawet jak w ciąży nie byłam to nie brałam nic na ból głowy itp
Jak się staraliśmy o dzidzie to zaczęłam brać kwas

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

Napisane przez maruda80

Ja brałam do 14 tyg. ciąży.
Na ostatniej wizycie gin stwierdziła że mam odstawić ale stopniowo - czyli zmniejszać dawki (a brałam 3 tabl. na dobę, najpierw zmniejszyłam do dwóch, potem jednej, a w ostatnim brania tyg. brałam po pół tabletki ).
Uprzedziła że po odstawieniu mogą pojawić się plamienia - u mnie nie było.
Też się bałam, ale już 2 tyg. nie biorę i jest ok.
Tak więc głowa do góry

Teraz biorę tylko witaminy.
Dzisiaj mam o 15:30 wizytę u gin, zobaczymy co z maleństwem.

Moja nic o plamieniach nie wspomniała dobrze , że można sie tutaj czegoś dowiedzieć bo gdybym dostała plamień to bym zwariowała z nerwów a tak to przyjmę to spokojniej.
Mam znajomą położną którą uprzedziłam ze będę do niej częściej dzwonić nawet z małą sprawą

[malaMigotkAaa]

Znów czuję puknięcia bardzo lekkie... tylko jak leżę i się wyciszę. Teraz znów puknęło coś dwa razy. Może to on?ona? ... to nie są motylki, tylko puknięcia, ale bardzo blisko pępka (trochę pod) . Jelita czuję jakoś głębiej

Możliwe? czy nie?

Jestem wariatką, może sobie wkręcam co?

[Lusso]

Napisane przez malaMigotkAaa

Znów czuję puknięcia bardzo lekkie... tylko jak leżę i się wyciszę. Teraz znów puknęło coś dwa razy. Może to on?ona? ... to nie są motylki, tylko puknięcia, ale bardzo blisko pępka (trochę pod) . Jelita czuję jakoś głębiej

Możliwe? czy nie?

Jestem wariatką, może sobie wkręcam co?

Ja tak czuje jak leże i mam rękę na brzuchu ale bardzo delikatnie bardziej jakby bąbelek malutki pękał :P
Pyk Pyk Mamo tu jestem

Ale u mnie to pewnie jeszcze nie ruchy :P

[perfuzja]

Napisane przez malaMigotkAaa

Znów czuję puknięcia bardzo lekkie... tylko jak leżę i się wyciszę. Teraz znów puknęło coś dwa razy. Może to on?ona? ... to nie są motylki, tylko puknięcia, ale bardzo blisko pępka (trochę pod) . Jelita czuję jakoś głębiej

Możliwe? czy nie?

Jestem wariatką, może sobie wkręcam co?

Możliwe Jestes tydzien po mnie, a ja juz 2 tygodnie temu czułam cos takiego, tylko niżej a teraz juz tez w okolicach pepka.

[malaMigotkAaa]

Napisane przez Lusso

Ja tak czuje jak leże i mam rękę na brzuchu ale bardzo delikatnie bardziej jakby bąbelek malutki pękał :P
Pyk Pyk Mamo tu jestem

Ale u mnie to pewnie jeszcze nie ruchy :P

Dla mnie bardzo wcześnie, ale z tego co czytałam możliwe, ale trudne do rozpoznania i tu pies pogrzebany jest! no nic czekam.
U mnie 16t3dc

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Napisane przez perfuzja

Możliwe Jestes tydzien po mnie, a ja juz 2 tygodnie temu czułam cos takiego, tylko niżej a teraz juz tez w okolicach pepka.

To czekam, wyciszam się i wsłuchuję się w siebie (w brzuszek konretnie).

Czy to prawda, że dzieciaczki w brzuchu są bardziej aktywne po zjedzeniu czego słodkiego? zjadlam bułkę i dwie małe galaretki słodkie i wtedy poczułam to pukanie.

Nie ma mowy o poczuciu tego na zewnątrz przy dotyku. Tylko ja to czuję w środku.

[perfuzja]

Napisane przez malaMigotkAaa

Dla mnie bardzo wcześnie, ale z tego co czytałam możliwe, ale trudne do rozpoznania i tu pies pogrzebany jest! no nic czekam.
U mnie 16t3dc

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------



To czekam, wyciszam się i wsłuchuję się w siebie (w brzuszek konretnie).

Czy to prawda, że dzieciaczki w brzuchu są bardziej aktywne po zjedzeniu czego słodkiego? zjadlam bułkę i dwie małe galaretki słodkie i wtedy poczułam to pukanie.

Nie ma mowy o poczuciu tego na zewnątrz przy dotyku. Tylko ja to czuję w środku.

Prawda u mnie tez tak jest. I mocnej sie rusza wieczorem. Przez rękę teraz juz da sie poczuć, ale tylko najmodniejsze kopniaki, czyli mooze jeden w ciagu dnia.

[upadly_aniol00]

Ja w sumie teraz lekarza muszę się zapytać czy jakieś witaminy dla kobiet w ciąży mogę brać czy nie . Na razie morfologia mi tylko minimalnie spadła w dół .

[malaMigotkAaa]

Napisane przez perfuzja

Prawda u mnie tez tak jest. I mocnej sie rusza wieczorem. Przez rękę teraz juz da sie poczuć, ale tylko najmodniejsze kopniaki, czyli mooze jeden w ciagu dnia.

Już nie mogę się doczekać aż będę pewna że to to!

[perfuzja]

Napisane przez upadly_aniol00

Ja w sumie teraz lekarza muszę się zapytać czy jakieś witaminy dla kobiet w ciąży mogę brać czy nie . Na razie morfologia mi tylko minimalnie spadła w dół .

Moim zdaniem pytanie powinno brzmieć "czy musisz brać", a nie "czy możesz"

[mala098]

Witajcie Dziewczęta!
Odnośnie imion to trwały między mną a tżtem dyskusje: Małgosia czy Ania.
A wczoraj byłam na kontroli u gina i zapytał "a płeć chce pani znać?Oczywiście!
- no to zapewne jest chłopak"
CHŁOPAK! No tego jakoś nie przewidzialam
Może Adaś?
W sumie to się cieszę; chłopców się chyba łatwiej wychowuje

[upadly_aniol00]

perfuzja na początku się pytałam to powiedział ,że nie widzi takiej potrzeby więc zobaczymy teraz jak zobaczy wyniki
Mala gratuluję chłopaka
W ogóle tez bym chciała już wiedzieć co jest nie mogę doczekać się pierwszych zakupów

[gosia261282]

Napisane przez malaMigotkAaa

Znów czuję puknięcia bardzo lekkie... tylko jak leżę i się wyciszę. Teraz znów puknęło coś dwa razy. Może to on?ona? ... to nie są motylki, tylko puknięcia, ale bardzo blisko pępka (trochę pod) . Jelita czuję jakoś głębiej

Możliwe? czy nie?

Jestem wariatką, może sobie wkręcam co?

Czemu miałabyś sobie wkręcać?
Ja czasem też czuję takie bardzo subtelne puknięcia,przesuwanie. Jest to sporadycznie i nikt inny by nie poczuł. Ale u mnie dopiero 15t3d

Napisane przez mala098

- no to zapewne jest chłopak"
CHŁOPAK! No tego jakoś nie przewidzialam
Może Adaś?
W sumie to się cieszę; chłopców się chyba łatwiej wychowuje

Gratuluję poznania płci
A skąd ten wniosek,że chłopców łatwiej się wychowuje?

[Lusso]

Napisane przez mala098

Witajcie Dziewczęta!
Odnośnie imion to trwały między mną a tżtem dyskusje: Małgosia czy Ania.
A wczoraj byłam na kontroli u gina i zapytał "a płeć chce pani znać?Oczywiście!
- no to zapewne jest chłopak"
CHŁOPAK! No tego jakoś nie przewidzialam
Może Adaś?
W sumie to się cieszę; chłopców się chyba łatwiej wychowuje

gratuluję
ja zawsze chciałam pierwszego chłopca a teraz już mi bez różnicy
dla chłopca podobają mi się imiona Dorian i Tymoteusz ale mój Tż się ze mnie śmieje ze na pewno nie :P

[perfuzja]

Napisane przez mala098

Witajcie Dziewczęta!
Odnośnie imion to trwały między mną a tżtem dyskusje: Małgosia czy Ania.
A wczoraj byłam na kontroli u gina i zapytał "a płeć chce pani znać?Oczywiście!
- no to zapewne jest chłopak"
CHŁOPAK! No tego jakoś nie przewidzialam
Może Adaś?
W sumie to się cieszę; chłopców się chyba łatwiej wychowuje

Kolejny chłopak ciekawe czy zachowamy bardzo duża dysproporcje miedzy plciami

[magnusia]

Napisane przez mala098

Witajcie Dziewczęta!
Odnośnie imion to trwały między mną a tżtem dyskusje: Małgosia czy Ania.
A wczoraj byłam na kontroli u gina i zapytał "a płeć chce pani znać?Oczywiście!d
- no to zapewne jest chłopak"
CHŁOPAK! No tego jakoś nie przewidzialam
Może Adaś?
W sumie to się cieszę; chłopców się chyba łatwiej wychowuje

Gratuluję no i mamy kolejnego chłopaka

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Jestem taka śpiąca źe zaraz padnę oczy mi się same zamykają i nawet moje chłopaki w pokoju w robocie coś przycichli

[mala098]

Kusi mnie, by wybrać się już na jakieś dzieciowe zakupy, ale obiecalam sobie, że wstrzymam się do przepolowienia
Co do wychowania- może źle myślę, ale mężczyźni są latwiejsi, mniej problemów wieku nastoletniego itd..

Ja mam różnicę OM - usg w zależności od usg między 5 dni, a 14 dni.
Tak więc po prostu na koniec stycznia się nastawiam.

Czy Wy też wykonujecie takie śmieszne pozy podczas kichania? Mój tż się ze mnie nasmiewa, ale stojąc boli macica jak diabli!

[malaMigotkAaa]

Napisane przez mala098

Kusi mnie, by wybrać się już na jakieś dzieciowe zakupy, ale obiecalam sobie, że wstrzymam się do przepolowienia
Co do wychowania- może źle myślę, ale mężczyźni są latwiejsi, mniej problemów wieku nastoletniego itd..

Ja mam różnicę OM - usg w zależności od usg między 5 dni, a 14 dni.
Tak więc po prostu na koniec stycznia się nastawiam.

Czy Wy też wykonujecie takie śmieszne pozy podczas kichania? Mój tż się ze mnie nasmiewa, ale stojąc boli macica jak diabli!

myślałam, że tylko ja tak mam, ale raz przy kichaniu poczułam coś dziwnego w dole brzucha i teraz dziwacznie kicham

[mala098]

Napisane przez malaMigotkAaa

myślałam, że tylko ja tak mam, ale raz przy kichaniu poczułam coś dziwnego w dole brzucha i teraz dziwacznie kicham

Tak, to zdecydowanie trudny okres dla alergików

[Sheperdess]

Gratuluję chłopaków, jak na razie płeć 'brzydka' w natarciu.

Czytam co piszecie o ruchach dziecka i czekam i wsłuchuję się, zjem czasem coś słodkiego, ale na razie cisza.

I, dla równowagi, fragment z innej strony o ciąży (BabyBoom.pl):

"Co czuje dziecko?

Maleństwo jest doskonale chronione przez mięśnie macicy, pęcherz płodowy i płyn owodniowy. W szyjce macicy jest czop śluzowy, który chroni przed infekcjami. Dziecko jest więc w pełni bezpieczne. Podczas stosunku może odczuwać przyjemne kołysanie, spowodowane delikatnymi skurczami podczas orgazmu.
Przyspieszona akcja serca i aktywniejsze ruchy dziecka w czasie stosunku i po nim, są spowodowane procesami hormonalnymi, a nie tym, że maluch się boi".

[kefii]

Napisane przez perfuzja

Na 100% pewny to bedzie po porodzie

a to widomo

Napisane przez mala098

Witajcie Dziewczęta!
Odnośnie imion to trwały między mną a tżtem dyskusje: Małgosia czy Ania.
A wczoraj byłam na kontroli u gina i zapytał "a płeć chce pani znać?Oczywiście!
- no to zapewne jest chłopak"
CHŁOPAK! No tego jakoś nie przewidzialam
Może Adaś?
W sumie to się cieszę; chłopców się chyba łatwiej wychowuje

Graaulacje

[senira666]

Ja dzisiaj biorę ostatnią tabletkę Luteiny (to w zasadzie to samo co duphaston) i też się trochę martwię czy wszystko będzie dobrze ... bo na necie czytałam że powinno się ją stopniowo odstawiać a mi lekarka kazała tak po prostu dokończyć opakowanie i tyle...

[em ma]

Napisane przez Lusso

Czy któraś bierze duphaston? Albo brała i już odstawiła?
Ja jutro biorę ostatnią tabletkę tak jak lekarz kazał kolejną wizytę mam na 16.08 to będą 3 tygodnie bez leku i boję się że coś się pogorszy.

Ja od 5 do 15 tygodnia brałam 2 razy dziennie (tylko gdy krwawiłam miałam zwiększoną dawkę), potem przez tydzień 1 tabletkę i odstawiłam całkiem. Nic się nie dzieje. Poza tym ufam mojemu lekarzowi. Mam wrócić gdyby pojawiły się plamienia/krwawienia, ale mam nadzieję, że już takowe nie nastąpią.

Napisane przez mala098

W sumie to się cieszę; chłopców się chyba łatwiej wychowuje

A skąd to przekonanie?
Moim zdaniem niezależnie od płci samo podjęcie się wychowania nie jest niczym łatwym.

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Ale mnie dopadła ochota na kisiel!!!

[malaMigotkAaa]

Napisane przez em ma

Ja od 5 do 15 tygodnia brałam 2 razy dziennie (tylko gdy krwawiłam miałam zwiększoną dawkę), potem przez tydzień 1 tabletkę i odstawiłam całkiem. Nic się nie dzieje. Poza tym ufam mojemu lekarzowi. Mam wrócić gdyby pojawiły się plamienia/krwawienia, ale mam nadzieję, że już takowe nie nastąpią.

A skąd to przekonanie?
Moim zdaniem niezależnie od płci samo podjęcie się wychowania nie jest niczym łatwym.

A mnie chyba chłopca będzie trudniej, męża wychować sobie nie potrafię do dziś!

Fakt, chyba bez znaczenia samo wychowywanie jest sztuką.

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

Napisane przez em ma

Ja od 5 do 15 tygodnia brałam 2 razy dziennie (tylko gdy krwawiłam miałam zwiększoną dawkę), potem przez tydzień 1 tabletkę i odstawiłam całkiem. Nic się nie dzieje. Poza tym ufam mojemu lekarzowi. Mam wrócić gdyby pojawiły się plamienia/krwawienia, ale mam nadzieję, że już takowe nie nastąpią.

A skąd to przekonanie?
Moim zdaniem niezależnie od płci samo podjęcie się wychowania nie jest niczym łatwym.

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Ale mnie dopadła ochota na kisiel!!!

A mnie na widok chleba się podniosło. mam dzis na obiad buchty z sosem jagodowym

[Lusso]

Napisane przez senira666

Ja dzisiaj biorę ostatnią tabletkę Luteiny (to w zasadzie to samo co duphaston) i też się trochę martwię czy wszystko będzie dobrze ... bo na necie czytałam że powinno się ją stopniowo odstawiać a mi lekarka kazała tak po prostu dokończyć opakowanie i tyle...

Mi w aptece powiedziano że Luteina jest dużo słabsza niż duphastonu.
Jak brałaś jedna tabletkę to już chyba mniejszej dawki nie ma
ja teraz biorę jedną i odstawiam.
usg mam dopiero w połowie września ale czuje że pójdę na dodatkowe w połowię sierpnia sprawdzić czy jest wszystko ok

[em ma]

Napisane przez malaMigotkAaa

A mnie na widok chleba się podniosło. mam dzis na obiad buchty z sosem jagodowym

A co to są buchty?

[perfuzja]

Napisane przez em ma

A co to są buchty?

To samo co pampuchy Ciasto drożdżowe gotowane na parze.