![]() |
#61 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
Cytat:
Trop, który podjęłaś - stosunku do byłych kochanek i rozgrzeszenia - jest ciekawy. Tylko że znów mnie tu jednak nieco danych brakuje. Bo on może pokazywać te esemesy dla rozgrzeszenia - ale może dla jej spokoju sumienia, bo w pewnym sensie ona takie zachowania wymusza (niekoniecznie żądając okazania dowodów zbrodni, są też inne sposoby nakłaniania do tego rodzaju niedyskrecji). Podobnie z rozgrzeszeniem - nie wiem, czy rozmowa o przeszłości była tu próbą uzyskania rozgrzeszenia. Wiemy o niej tyle, ile nam powiedziała dziewczyna, dla której fakt, że ktoś uprawia seks nie będąc w związku jest poważną konfuzją. To może koloryzować interpretację owej rozmowy - zresztą ona sama również mogła się odbyć z dziewczyny niebezpośrednio wyrażonej inspiracji. Dlatego ja nadal tego schematu nie widzę - ale przyznaję, że jest to trop warty podrążenia. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 143
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
Po co ta cała dyskusja o moralności czy niemoralności takiego postępowania faceta autorki? Autorka powiedziała jasno, że jego przeszłość jej nie do końca odpowiada i porady powinny iść chyba w tym kierunku. No więc, Autorko, na Twoim miejscu zmartwiłoby mnie to, że facet wdał się w romans z zajętą, choć nic do niej nie czuł, bo to może świadczyć o braku zasad, nie ilość partnerek. Rozumiem, że jego dawne bujne życie erotyczne Cię martwi, ale nawet, jeśli rzeczywiście wielu facetów z takim podejściem go po zawarciu związku nie zmienia, to Twój zmienił. Jeśli mu nadal nie do końca ufasz, bo podświadomie masz chyba pewne obawy co do jego wierności, nie musisz od razu brać ślubu i rodzić mu dziecka. Daj sobie czas, przekonaj się, jaki będzie po dwóch czy trzech latach, a o swoich obawach musisz z nim chyba porozmawiać... Trochę ciężko mi radzić, bo nigdy nie byłam w takiej sytuacji, ale z tego, co wiem, rozmowa jest najlepszym dostępnym na rynku lekiem, tylko na niektóre tematy rzeczywiście ciężko jest rozmawiać. Życzę szczęścia
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 980
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
Autorka napisała tak:
Cytat:
Jak nie Jungiem, to polecam wizażowi powieść fajną na lato: Pałubę Irzykowskiego. O tym jak złe i strasznie paskudne mogą być motywacje takiego mówienia ![]() Edit: A i to ciekawe: Cytat:
No wielkie zerwanie w wielkim stylu: jakby nie wiadomo jakimi kokotami te kobiety były. Zresztą nękany jest: zmienia numer, a i tak go znajdą. Edytowane przez WDM Czas edycji: 2013-07-24 o 18:39 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 | |
Hrodebert
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
Cytat:
Pytanie raczej powinno być skierowane do mężczyzn . Patrz >chop panienek miał sporo ,a z tobą jest >bo jesteś >jaka ?>bo po hulaniu docenia co ? Wartość samą masz w sobie ,poprzez swój charakter ,facetowi w seksie jest rzadko żle . Jest z tobą bo chce . |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Tam,Tu i Teraz, Nie Raz
Wiadomości: 1 028
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
Cytat:
![]() P.S. Odnoszę wrażenie że niektóre kobiety na siłę lubią męczyć siebie i swoich partnerów. Edytowane przez Corvette Czas edycji: 2013-07-25 o 03:20 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
Autorko, to Ty wybierasz sobie partnera życiowego, to Ty decydujesz czy jesteś w stanie zaakceptować jakieś tam cechy, wydarzenia z jego przeszłości, wady. Nie ma sensu ze sobą walczyć, jeśli coś Ci przeszkadza tak bardzo, że Cię męczy przez połowę trwania tego związku, to nie ma to sensu. Wyobrażasz sobie żyć z tymi myślami kolejne 10-15-40 lat? Bez sensu, żadne uczucie nie jest warte tego, żeby walczyć dla niego ze swoją moralnością, ze swoimi podstawowymi przekonaniami. To Twoje życie i nie ma znaczenia, jakie podejście mają Wizażanki, jak wyluzowane mamy społeczeństwo. Nic na siłę, nie ma sensu, bo możliwe że kiedyś to po prostu z Ciebie wyjdzie i rozwali wszystko z hukiem.
W Twoim partnerze nie podoba mi się to, że dopiero po roku wyszedł temat tego seksu - dlaczego tak się stało? Nie rozmawialiście o tym, czy po prostu wiedział o Twoim podejściu i celowo poczekał z informacją, aż bardzo się zaangażujesz? Nie podoba mi się ten seks z zajętą kobietą - ja bym dała radę to przetrawić, ale nie dziwię się, że Ty nie, to jest jednak współudział w zdradzie, a to już sytuacja dla wielu do odstrzału. Natomiast chyba nigdy nie dam rady ogarnąć moim małym rozumkiem ![]() ![]() Zdrada to jedno. Seks bez zobowiązań to drugie. Dlaczego to łączyć?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 143
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
Cytat:
luźne podejście do seksu + brak zasad = ? Ja bym powiedziała, że zdrada prędzej czy później, ale nie wykluczam też, że człowiek może się zmienić. Co do Twojego pytania, wydaje mi się, że takie myślenie wynika z tego, że większość facetów, którzy zdradzają swoje partnerki nagminnie, ma takie właśnie luźne podejście do seksu. Dla mnie jednak łączy się ono również z totalnym debilizmem, dnem i brakiem moralności, a te cechy nie muszą charakteryzować każdego mężczyzny, który ma za sobą seks bez uczuć. Obawiam się jednak, że mogą one charakteryzować faceta autorki. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#68 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
Rzecz w tym, że nie dla każdego takie uczestnictwo w zdradzie to brak zasad, są ludzie uważający, że to sprawa strony która zdradza, że oni nikogo nie zdradzają, więc są w porządku. No i nie da się zaprzeczyć - on nikogo nie zdradził. Wciąż więc jest to oskarżanie o skłonność do zdrady kogoś,kto nie skrzywdził w ten sposób swojej partnerki.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 | ||||||||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 18
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
Cytat:
---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ---------- Cytat:
Ale między nimi była jasna i klarowna sytuacja. Kazał jej się zdecydować na któregoś z nich, wybrała swojego faceta to on ułożył sobie życie ze mną. ---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ---------- Cytat:
Cytat:
Tylko jedna była na tyle bezczelna że pisała i pisała. Więc najlepszym sposobem było zlanie tematu bo jakakolwiek reakcja zaogniłaby sprawę. ---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ---------- Cytat:
On stwierdził że w końcu trafił na kobietę swojego życia i planujemy wspólną przyszłość (czego nie robił z poprzednią partnerką). Po prostu w jakimś stopniu brzydzi mnie jego przeszłość, ilość partnerek i ich "stan cywilny". Żeby nie było, nie jestem osobą konserwatywną ale nie potrafiłabym sypiać z obcym facetem, który mnie tylko pociąga. Oczywiście nie wieszam psów na osobach które tak się zachowują, po prostu mam inne zasady. ---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ---------- Cytat:
![]() |
||||||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 980
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
Cytat:
I moim zdaniem ludzie się nie zmieniają, co najwyżej stają się coraz bardziej sobą. Odwrót o 180 stopni to wciąż ta sama prosta. Nie chcę się jakoś wpisywać w kontekst "seks bez zobowiązań -> skłonność do zdrady". Przeczytałam kiedyś Starowicza twierdzącego (nie, nie jest to mój autorytet ![]() ![]() Ja uważam tyle: człowiek podchodzący do seksu pragmatycznie - podchodzi do seksu pragmatycznie. Dlatego pytanie, dlaczego postanowił być z Tobą, nie jest tak od rzeczy. Oczywiście nie każdy mający na koncie seks bez zobowiązań podchodził do niego pragmatycznie - w tym rzecz. Włącza mi się czerwona lampka, gdy słyszę o okresie korzystania z życia i czasie ustatkowania. I oczywiście są kobiety, którym nie przeszkadza pragmatyczne do nich podejście. Co do reszty Twoich wypowiedzi - widać że się w tym gubisz, raz piszesz, że się świetnie rozumiecie, a potem, że Ty nie rozumiesz, bo Ty byś tak nie mogła. I powiem Ci: cokolwiek postanowisz, nie ma sensu się szarpać. Moim zdaniem nie ma sensu racjonalizować takich odczuć za bardzo, tylko po prostu dać im prawo bytu. Twoje życie seksualne ma dawać Ci komfort, a nie być poświęceniem dla ojczyzny. Poza tym więc nikt Ci tu nie doradzi nic poza Twoją decyzją tak naprawdę. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 143
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
Cytat:
![]() Edytowane przez Amaa Czas edycji: 2013-07-25 o 13:46 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#72 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
Ciekawe czy jego to męczy, czy też po prostu wie że autorce to przeszkadza.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() Edytowane przez elvegirl Czas edycji: 2013-07-25 o 13:51 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
Wiem, ze troche zboczę z tematu, ale uważam, ze udział w zdradzie to jest brak zasad i nie ma tutaj miejsca na ''wg mnie jest'' ''a wg mnie nie jest''. Udział w zdradzie to udział w zdradzie i choc taka osoba jest mniej winna, niz ta co ma partnera, to tak czy siak jest w jakims stopniu winna i prezentuje brak zasad i postawę konsumpcjonistyczno - (negatywnie) egoistyczno - materialistyczną bez jakichkolwiek refleksji. Wiem ze zaraz wpadnie Kalincia i mnie zamorduje, ale dla mnie akurat w tym wypadku nie ma miejsca na 'wg mnie i wg Ciebie''.
Edytowane przez 201605161006 Czas edycji: 2013-07-25 o 14:09 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
Dla Ciebie nie ma miejsca, dla kogoś innego jest.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 143
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#76 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
Ale w taki sposób to można by w wielu różnych oczywistych sytuacjach tłumaczyć osoby współwinne, co jest absurdalne. Współwinny to współwinny, jesli uwaza, ze nie zrobil nic zlego to cos z jego empatią itd. jest nie tak, a to juz choroba psychiczna/problemy z osobowoscią. A mysle ze w tym wątku to wlasnie jest jedna z najwazniejszych rzeczy, bo jesli ktos sie spotyka na seks bez zobowiazan to ''pol biedy'' jesli robi to z kims wolnym, ale jesli ma swiadomosc, ze druga osoba jest zajęta, to jest to ewidentny brak zasad i wowczas jest się czym martwic. Teraz autorka nie czuje ze boi sie zdrady ale tego typu osoby bez zasad, jak tylko minie im zauroczenie to beda szukać na boku - nie wszyscy, ale z pewnoscią większość. I nie mam na to zadnych statystyk po prostu jest to wynik logicznego myslenia, ze predzej zdradzi ktos kto ma tzw. twardy kręgosłup moralny, niz ktos kto uwaza, ze przyczynianie sie do zdrady to nic złego.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
Cytat:
---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ---------- coś Ci się omsknęło, ale w dobrą stronę. Z moich obserwacji wynika, że najłatwiej popadają w cudze łóżka ludzie deklarujący "twardy kręgosłup moralny", ze szczególnym uwzględnieniem tzw. katolików czekających do ślubu. Wystarczy być, żeby taki katolicki małżonek trafił do Twojego łóżka, nic nie trzeba robić, nawet palcem nie trzeba skinąć, sam się znajdzie i zainstaluje, trzeba ino niespecjalnie intensywnie wypychać. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
Cytat:
Na ogół nie przekonuje mnie argumentowanie z jednostronności relacji - niemniej tu, jeśli chcieć by osądzić gościa za dość wstrętne zachowanie, wolałabym nie opierać się na narracji czynionej z perspektywy internalizującej ową konwencję. To ona zachowuje się zgodnie z nią, nie on. On po prostu znalazł sobie miłą dziewczynę, w której się zakochał, bo był już gotowy na nowy związek. A ona komplikuje. Niemniej - w jednym się zgadzam - niech słucha siebie. Nie ma sensu siedzieć w związku, w którym się czyni takie rozkminy jak ona czyni. ---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ---------- Cytat:
No więc ja po prostu nie zajmowałam się nigdy tym, jak swoje związki ustawiają moi partnerzy. Jako osoba dojrzała i odpowiedzialna, przedyskutowałam tę sprawę w swoim związku, w którym, uwaga, ani nie obiecuję, ani nie oczekuję, monogamiczności. To są naprawdę bardzo proste sprawy, jak już się przyjmie do wiadomości, że ludzie odpowiadają za swoje decyzje i dotrzymywanie swoich zobowiązań, i nie należy rozkładać odpowiedzialności tam, gdzie jest ona jednostkowa. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#80 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
Ale ja mówie o sytuacji gdy partner osoby, która zdradza nie ma pojęcia o tym, nie jest poligamistą itd. a nie w sytuacji gdy partner zgadza się na zdradę. A związki tzw. otwarte itp. nie mają nic wspólnego z dojrzałością.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
Cytat:
Jakbyś jeszcze wyjaśniła, co niedojrzałego jest w związkach niemonogamicznych, to by było jeszcze śmieszniej. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
Cytat:
To ze dla Ciebie zdrada nie jest zdradą, nie znaczy że inni myślą tak samo, poza tym chodzi mi o przyczynienie sie do zdradzenia partnerki partnera przygodnego, szanująca się osoba nie robi takich rzeczy, wiem, ze Tobie jest to trudno pojąć dlatego nawet nie będe się rozwodzić dlaczego. A wspomniałam o dojrzałosci stad, ze związki tzw. ff/otwarte/jak zwał tak zwał, nie opierają się na miłości (w znaczeniu emocjonalnym i biologicznym oraz psychologicznym). |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 | ||
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
Cytat:
---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ---------- Cytat:
na miłości jest dojrzały, więc po co takie kryterium?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#84 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 18
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
Cytat:
Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#85 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
Wiem, chodzi o to, ze w związkach poli (takich 100% a nie ze jedna osoba kocha drugą i nieznosi tego zdradzania ale robi z siebie męczennice bo boi sie samotnosci, albo jest zagubiona i zmanipulowana i inne tego typu rzeczy) z biologicznego punktu widzenia raczej milosci byc nie moze, tylko zaznaczam ze chodzi mi tu o tzw. 'eros', bo jakas tam milosc braterska, przyjacielska, czy zauroczenie pewnie tam występuje.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#86 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
A mnie się wydaje, że w prawdziwych związkach poli jak najbardziej miłość do więcej niż jednego partnera jest możliwa. Ja jestem monogamiczna, mogę kochać tylko jednego partnera w danym momencie, ale jeśli ktoś jest poli, to według mnie zupełnie inaczej emocjonalnie to u niego wygląda. Oczywiście piszemy o prawdziwej poli, a nie o kimś, kto chce na legalu bzyknąć kogoś innego niż partner i dlatego partnerowi poli wmawia.
---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ---------- No i dalej nie wiem co to ma do dojrzałości albo jej braku.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#87 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
Cytat:
Szczególnie w sferze seksu łapać faceta bo przystojny i tak co wieczór jak dla mnie jest po prostu żałosne. Zwyczajne zapełnianie pewnych uczuć , których brakowało w przeszłości, tylko nie umie sie tego nazwać. Ciekawe jakby mi sprawiało przyjemność coś,co jest wbrew przepisom?albo coś co jest faktycznie idiotyczne? Żyjąc takim podejściem jest się wiecznym dzieckiem,które w taki sposób tłumaczy,jakie bzdury popełnia. ---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ---------- Cytat:
Czyli latać wszędzie bo mam ochotę na to i na tamto,nie patrząc w sumie na konsekwencje. No to faktycznie .. bardzo dorosły i życiowy pogląd ;]
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
||
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#88 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
Cytat:
---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ---------- Dokładnie. Skrajna głupota i niedojrzałość. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#89 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 980
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
Cytat:
![]() Czyli tak to odbieram, że zapalnikiem tego, co masz teraz w głowie, były właśnie jego wyznania, a nie Twoje pierwotne obsesje. To nie zaspokajałabym tej potrzeby pokazywania. Powiedziałabym że to bez sensu jest. Bo to jest bez sensu. I moim zdaniem to raczej jest niestety potrzeba. Cytat:
Ogólnie trzy wyjścia masz: 1. przebaczyć (bo właśnie że dla psychiki to jest przebaczenie - nieważne, że racjonalnie nie masz czego przebaczać) i zapomnieć (ale tak, żeby zamknąć temat raz a dobrze, nigdy tego nie wypomnieć i nie znienawidzić) - wielka sztuka silnych ludzi, lecz o ile wiedzą, co robią - to ważne 2. zwiesić głowę, bo "rozsądną trzeba być", "bo nigdy nie ma się tego, co się chce", "bo tak jest świat urządzony", i zamieść to pod dywan, a potem za to zapłacić - nerwicami, może nawet chorobami czy też po prostu utratą satysfakcji z seksu, jego pogorszeniem, podcięciem skrzydeł w życiu 3. podjąć decyzję o odejściu, licząc się z tym, że zwłaszcza ze względu na powody odchorować będzie to trudno, i by potem przekonać się, że skoro odeszłaś, to widocznie nic innego zrobić nie mogłaś, i zacząć żyć Edytowane przez WDM Czas edycji: 2013-07-26 o 11:52 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#90 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 4 547
|
Dot.: Przeszłość seksualna partnera
No, niefajnie, że Ci dopiero po czasie powiedział o swojej przeszłości, zwłaszcza, że zrobił to ze swego rodzaju premedytacją, a nie z powodu szeroko rozumianego roztargnienia na przykład. Taka trochę manipulacja, żeby być z Tobą, żeby Cię "nie wystraszyć" na wstępie, żebyś mu "nie uciekła".
Ale. Intencje miał generalnie dobre raczej, tak sobie myślę - zakochani robią rożne głupstwa, by tylko być z osobą ukochaną ![]() Natomiast nie wiem czy jest sens, żeby ten związek "ciągnąć", skoro masz taki problem z zaakceptowaniem przeszłości swojego partnera, w ogóle jego podejścia do seksu. Podejście macie zgoła różne, on niby może żałować (choć pewnie tak naprawdę głównie ze względu na Ciebie), ale Ty raczej poglądów nie zliberalizujesz. No i co, będziesz mu to wypominała, albo gryzła się? Przecież ślepy nie jest, nawet jeśli będziesz cicho siedzieć, będzie widział, ze coś nie tak, skoro taki dobry chłopak poza tym... A tak już zupełnie w przyszłość wybiegając - jak kiedyś o seksie, o cielesności, stosunkach międzyludzkich będziecie ze swoimi dziećmi rozmawiać? To też może okazać się problemem. Można oczywiście mówić popracuj nad poczuciem własnej wartości, problem jest w Twojej głowie. Osobiście uważam, ze wydziwiasz i szukasz dziury w całym. ALE. Uważam, ze należy szanować cudze poglądy, ja nie mam jakiegoś monopolu na prawdę. Owszem, wydaje mi się, że moje liberalniejsze niż Twoje podejście do cielesności ma większą rację bytu, ale wiem też, że ludzie dużo bardziej nawet niż Ty konserwatywni łączą się w pary i żyją szczęśliwi i w ogóle. Z drugiej strony można i na niego wrzucać, że samiec z niego niewstrzemięźliwy, i że to be i fe. Podejście do tematów seksualnych to dość ważna kwestia i wydaje mi się, że w tej kwestii najlepiej po prostu pilnować swojej d.upy ![]()
__________________
(\__/) { ^y^} |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:36.