Czy założenia wiary można zmieniać, kiedy tylko to Kościołowi pasuje? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-04-22, 09:58   #31
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Czy założenia wiary można zmieniać, kiedy tylko to Kościołowi pasuje?

Cytat:
Napisane przez Nati02 Pokaż wiadomość
Cytat:
Napisane przez Moonlight Pokaż wiadomość
WNIOSEK: dla mnie instytucja Kościoła to jedno wielkie nieporozumienie.
Otóż to
Gdyby tak było rzeczywiście,to kościoły świeciłyby pustkami.
A tak nie jest.
Są ludzie,dla których ta "instytucja" ma sens.


Wiem,wiem.
Zaraz odezwą sie głosy,że starsi ludzie tam tylko chodzą.

Ok.
Niech i tak będzie.

Ale za 40 lat ,to my będziemy starszym pokoleniem,które zapełnie te ławki .
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-22, 10:13   #32
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Czy założenia wiary można zmieniać, kiedy tylko to Kościołowi pasuje?

Wątpię, bym ja zapełniała te ławki. Nie chodzę do kościoła, nie czuję takiej potrzeby ani też nigdy nie czułam. Jedyny okres w moim życiu, kiedy regularnie uczestniczyłam we mszach to początek szkoły średniej i koniec podstzawówki - ale powody były zgoła inne. Szalenie lubiłam śpiewać w chórze kościelnym, solówki mi dobrze wychodziły

Aczkolwiek to, że takiej potrzeby nie czuję, nie jest równoznaczne z tym, że prowadzę jakaś kampanię przeciw Kościołowi. Czasem nawet czuję coś na kształt podziwu, że są ludzie, którzy zjawiają się na wspólnych modlitwach regularnie i z przekonaniem, że tak właśnie jest dobrze.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-22, 10:19   #33
Nati02
Zakorzenienie
 
Avatar Nati02
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 8 320
Dot.: Czy założenia wiary można zmieniać, kiedy tylko to Kościołowi pasuje?

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Gdyby tak było rzeczywiście,to kościoły świeciłyby pustkami.
A tak nie jest.
Są ludzie,dla których ta "instytucja" ma sens.


Wiem,wiem.
Zaraz odezwą sie głosy,że starsi ludzie tam tylko chodzą.

Ok.
Niech i tak będzie.

Ale za 40 lat ,to my będziemy starszym pokoleniem,które zapełnie te ławki .
Freso szanuję Twoje zdanie nt kościoła i nie mam zamiaru go negować- nie mogę Ci kazać myśleć po mojemu czy odwieźć Cię od wiary

Ja jednak nie czuję przynależności do tego kościoła (póki co również do innego) i moja osoba nie zapełnia ławek w kościele.
Moja wypowiedź jest w pełni subiektywna i w tej subiektywności mogę dodać, ze wiele młodych osób również chodzi do kościoła. Czują się tam dobrze i chcą tam być i żyć z kościołem (w mniejszym badź większym stopniu-> np. nie uznawanie seksu przedmałżeńskiego za grzech, co widać w wielu watkach). Idać dalej moimi subiektywnymi myślami, osoba która nie uznaje jakiegoś prawa w tej wierze jest dla mnie hipokrytą.
Jednak podkreślam: jest to moja subiektywna opinia.

A propos jeszcze zmian: jestem przeciwna. Nie ma nic nowszego obecnie czego nie byłoby kilkaset lat wcześniej (nie mówie o postępie cywilizacyjnym). Kradzież w V w.n.e jakiegoś cielaka czy w XXI w.n.e komputera jest tym samym grzechem. Takie samo zdanie mam nt innych przykazań oraz praw w kościele. Nie zauważyłam jakiejś różnicy.
Jesli Wy ją widziecie, proszę, napiszcie.
__________________
Życie to ciągłe ryzyko.
Nati02 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-22, 11:40   #34
rambo
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 771
GG do rambo Send a message via Skype™ to rambo
Dot.: Czy założenia wiary można zmieniać, kiedy tylko to Kościołowi pasuje?

Cytat:
Napisane przez Ludowa Pokaż wiadomość
Dokładnie. Przecież to proste i logiczne - zmienia się styl myślenia i warunki życia, więc i Kościół idzie do przodu. Powiem więcej: sens chrześcijaństwa jest od wieków ten sam, podobnie jak sens islamu, judaizmu itp. Zmieniają się pewne przepisy, ustanawiane przez hierarchów (nie przez Biblię) nakazy i zakazy, sposób obchodzenia świąt i właśnie pojmowanie niektórych rzeczy - ale przecież to raczej szczegóły. Wiara zostaje ta sama.
Z tym że zmiana nakazów i zakazów, to nic innego jak manipulowanie tą wiarą.
Ponieważ zakazy i nakazy [do których mamy się stosować] określają nasze całe życie. Czyli w pewnym stopniu jest to także manipulacja naszym życiem.

Historia Europy to niewątpliwie historia chrześcijaństwa. Od początków naszej Ery, przez ekspansję chrześcijaństwa właśnie w Europie, przez wieki do teraz.
Od czasów antycznych przechodzimy przez przeplatankę antropo- i teocentrycznych poglądów. Co niewątpliwie prowadziło do zmian poglądów na Boga.
I tak [my ludzie] wyszliśmy od dziesięciu wieków w pełni dla Boga. Dziesięć wieków pod znakiem umartwiania się, by pełną pokus doczesność przeżyć tak - by dostać się do raju. I nadchodzi w pewnym momencie renesans - 'krzywa poglądów' zmienia się na rzecz naszej skromnej osoby w centrum.
"Człowiek jest kowalem swego losu", a że nim[człowiekiem] "jestem i nic co ludzkie nie jest mi obce" mogę bez problemu stwierdzić, że jestem "miarą wszechrzeczy". Niemożliwością było dzielenie 'stołka' z Bogiem - zatem stał się on architektem i dobrym ojcem. Czas spokoju to i harmonia z Bogiem była.
Jak przyszły plagi i wojny to i cała harmonia się skończyła. A [człowiek] stał się "wątły, niebaczny, rozdwojony w sobie", a ratunku od pokus mógł szukać w niedostępnej dla zmysłów boskiej miłości. Zatem Bóg przestaje być dobrym ojczulkiem, a zaczyna nam trochę grozić palcem. I tak moglibyśmy też dojść do oświecenia, żeby zobaczyć pierwsze ateistyczne posłanki. I czym bliżej rzeczywistości nam dobrze znanej, tym bardziej wątpliwie dla Boga się robi.

Ale o ile właśnie takie dostosowywanie, literackie w większości należałoby dodać, wydaje mi się ciekawym zjawiskiem - bo Bóg dla człowieka zmienia się wraz z historią, tak samo zmienianie mniej lub bardziej podstawowych nakazów już się takim nie wydaje.

Zmiana Boga przez człowieka dla człowieka, jest zmianą która i tak musiała nadejść.
Wynika to po prostu z postępu i zmian w światopoglądzie i mentalności człowieka.
Ale już niekoniecznie z tego samego postępu wynika zmiana Boga 'dla kościoła' i posługiwanie się teologicznymi terminami.


{W tym momencie chciałam się jeszcze odwołać do tych furek.
Uważam akurat, że to jeden z kolejnych stereotypów - z tym, że bardziej w nas zakorzeniony - bo również przez wieki.
Na blondynkę wielu przykładów nie mamy - ot, taki wizerunek, kiedyś jakoś promowany.
A tutaj możemy podobne sytuacje odnaleźć, chociażby przy tych wspominanych już wyżej nie raz, nawet nie dwa - wyprawach krzyżowych (ale się zapędzam ) Śmiem twierdzić, że ich przyczyną była nie tyle chęć nawracania, co klęska głodu grożąca średniowiecznej Europie, a także blokady handlowe i inne takie ze strony tych całych Turków.
I znowu tak w skrócie chodziło o pieniądze (uogólniając, bo wtedy to chyba jeszcze na początku gospodarka pieniężna to się dopiero rozwijała) .

I nawet w tej średniowiecznej Europie Bogu oddanej w całości kościół wolał kłócić się o inwestyturę

I tak będzie zawsze, że dopóki ktoś, coś, gdzieś jakąś władzę posiada - czy to Urban II z tłumem średniowiecznych wojaków zachodnioeuropejskich, czy to ks. Rydzyk z orszakiem moherowych beretów - to do tego momentu o władzę taka instytucja się kłócić będzie.

A ksiądz człowiek normalny - jak ma za co sobie kupić samochód, to sobie kupi }


I tak patrząc po tej historii, to nic się bez przyczyny nie wzięło.
Ja na przykład nie widzę w sobie tyle 'wiary' i samozaparcia, żeby czcić świętych - których ktoś sobie wymyślił, wymyślając także ich żywoty - ot, tak żeby dostosować je pod model ascety

Nie podoba mi się to, że rzeczy dla człowieka kiedyś istostne teraz są zmieniane.
Zmieniane przez ludzi, wybranych przez innych ludzi i dla ludzi.
Nie podoba mi się to, że kościół zapędza się w informowaniu nas o naszej wieczności - mając o niej tak naprawdę pojęcie mocno płytkie.
I choć szacunek dla przedstawiciela instytucji jaką jest kościół posiadam - to zastanawia mnie jak Benedykt XVI dowiedział się, że jednak dzieci do nieba idą/nie idą.


Cały ten pogląd w ogóle wydawał mi się głęboko 'bez sensu', ponieważ jasne jest, że dziecko jest istotą niewinną, niezależną od siebie samej.
A skoro decydowanie o jego śmierci zależy od 'dobrego' Boga - to ten Bóg chyba nie skazywałby sam dziecka na wieczne potępienie ?

Podobnie jest w moim mniemaniu z ludźmi innej wiary, których to wiara zakorzeniona jest bardziej w tradycji i wychowaniu - czy i oni mają żyć wiecznie w potępieniu, tylko ze względu na kulturę w której żyją?


Może i kościół idzie z duchem czasu.
Ale moim zdaniem sam plącze się w 'zeznaniach', które kiedyś sobie ustanowił.

I gdyby zachował tą prostotę myślenia i bezinteresowną dobroć, którą w końcu sam wyznaje, byłoby o wiele mu prościej, łatwiej i przede wszystkim klarowniej.


Reasumując, uważam że samo w sobie zniesienie tego poglądu jest dobre i słuszne.
Przynajmniej z mojego punktu widzenia.
Natomiast już przechodzenie od poglądu, do poglądu - bo tak trzeba, wypada, wychodzi(...) już nie
__________________
"I'm all alone, I smoke my friends down to the filter"
Tom Waits
rambo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-22, 14:52   #35
Ludowa
Zakorzenienie
 
Avatar Ludowa
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 6 740
Dot.: Czy założenia wiary można zmieniać, kiedy tylko to Kościołowi pasuje?

Rambo droga, mimo młodego wieku znam mniej więcej historię chrześcijaństwa i ewolucję podejścia do wiary , ale pierwsza część Twojego postu będzie fajną powtórką do egzaminu

Cytat:
Napisane przez rambo Pokaż wiadomość
Nie podoba mi się to, że rzeczy dla człowieka kiedyś istostne teraz są zmieniane.
Zmieniane przez ludzi, wybranych przez innych ludzi i dla ludzi.
Nie podoba mi się to, że kościół zapędza się w informowaniu nas o naszej wieczności - mając o niej tak naprawdę pojęcie mocno płytkie.
I choć szacunek dla przedstawiciela instytucji jaką jest kościół posiadam - to zastanawia mnie jak Benedykt XVI dowiedział się, że jednak dzieci do nieba idą/nie idą.
Sądzę, że on to wydedukował, bo przecież nie dostał listu od Boga Logika wiary, jeśli coś takiego w ogóle istnieje.

Cytat:
Napisane przez rambo Pokaż wiadomość
Podobnie jest w moim mniemaniu z ludźmi innej wiary, których to wiara zakorzeniona jest bardziej w tradycji i wychowaniu - czy i oni mają żyć wiecznie w potępieniu, tylko ze względu na kulturę w której żyją?
Ja tam wierzę, że można iść do nieba (iść do nieba. ostatnio wydaje mi się, że to tak naiwnie brzmi...) niezależnie od wyznawanej wiary. Chrześcijanin i muzułmanin, i żyd, i ateista - jeśli są dobrymi ludźmi, idą do tzw. Raju. Bo to nie bieganie do kościoła co niedzielę jest w życiu religijnym najważniejsze.
__________________

Ludowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-22, 15:12   #36
wenedka
Zakorzenienie
 
Avatar wenedka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
Dot.: Czy założenia wiary można zmieniać, kiedy tylko to Kościołowi pasuje?

Cytat:
Napisane przez rambo
Podobnie jest w moim mniemaniu z ludźmi innej wiary, których to wiara zakorzeniona jest bardziej w tradycji i wychowaniu - czy i oni mają żyć wiecznie w potępieniu, tylko ze względu na kulturę w której żyją?
Kiedyś na religii rozmawialismy o tym, o kolejności przyjmowania do nieba
Najpierw są katolicy, potem inne wyznania chrześcijańskie, religie monoteistyczne i potem jeszcze inne. Czyli każdy może pójść do nieba Trzeba być dobrym człowiekiem i już.
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki,
zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka
Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał:
- Może pan także wziąć ze sobą skrzypce.
- Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie
piją!


PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
wenedka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-22, 15:17   #37
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Czy założenia wiary można zmieniać, kiedy tylko to Kościołowi pasuje?

Ale dlaczego to Katolicy jako pierwsi mają tam isć?

Zresztą, "ważność" wiary jest pojęciem względnym. Dla Muzułmanina jego niebo będzie najważniejsze, dla buddysty tak samo... Dla innych wiar to Katolicy mogą iść na szarym końcu
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-22, 15:51   #38
wenedka
Zakorzenienie
 
Avatar wenedka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
Dot.: Czy założenia wiary można zmieniać, kiedy tylko to Kościołowi pasuje?

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;4191305]Ale dlaczego to Katolicy jako pierwsi mają tam isć?

[/quote]
Tutaj jest to wytłumaczone
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T...osciolem2.html
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki,
zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka
Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał:
- Może pan także wziąć ze sobą skrzypce.
- Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie
piją!


PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
wenedka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-22, 15:52   #39
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Czy założenia wiary można zmieniać, kiedy tylko to Kościołowi pasuje?

Powtórzę się:

Osoba innego wyznania również stwierdzi, że to ona powinna być pierwsza.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-22, 15:59   #40
wenedka
Zakorzenienie
 
Avatar wenedka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
Dot.: Czy założenia wiary można zmieniać, kiedy tylko to Kościołowi pasuje?

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;4191513]Powtórzę się:

Osoba innego wyznania również stwierdzi, że to ona powinna być pierwsza.[/quote]

Ja tylko zacytowałam artykuł, w którym jest przedstawione stanowisko KK w tej sprawie. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że inaczej myślą muzułmanie
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki,
zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka
Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał:
- Może pan także wziąć ze sobą skrzypce.
- Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie
piją!


PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
wenedka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-22, 20:55   #41
elly2
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
Dot.: Czy założenia wiary można zmieniać, kiedy tylko to Kościołowi pasuje?

Cytat:
Napisane przez gothika Pokaż wiadomość


kilku? ja bym powiedziała że więcej niż kilku....
To tutaj jest najmniej istotne. Uzylam slowa kilku...ale nie mialam na mysli konkretnej liczny bo skad mam ja znac? moze ich jest kilkudziesieciu albo kilka milionow, kilka tysiecy - nie wiem i mnie to nie obchodzi.

Cytat:
Napisane przez Nati02 Pokaż wiadomość

Kilku bardziej zamożnych? W porządku, ale dziwi mnie to, że nie widziałam jeszcze księdza który jeszcze by mi odpowiedział, że nie ma samochodu. U mnie w parafii proboszcz jeździ sobie na wczasy za granicę z katechetka więc coś mi tu nie gra- i to jeszcze tuż pod nosem. I wątpie by był to odosobniony przypadek.

Skoro twierdzisz, ze to tylko slogan to zobacz jego potęgę.



Bo śmigają Jednak mottem przewodnim mojej pierwszej wypowiedzi nie było bogactwo księży, a ich postępowanie by zatrzymać przy sobie ludzi. Proszę, doczytaj na końcu, ze była to wypowiedź nasączona sceptycznym sarkazmem.

I co w zwiazku z tym, ze maja samochody?? Sprawdzalas skad pobieraja wyplaty albo moze sporzadzili dla Ciebie specjalne oswiadczenia majatkowe?

Dla mnie to czy ksiadz ma samochod czy nie jest zupelnie nieistotne, bo nie chodze do kosciola dla ksiedza...ale dla Boga, i dla mnie ksiadz jest zwyklym czlowiekiem, ktore tez popelnia bledy. Nie stawiam ksiedza w roli autorytetu...

Swoja droga...nie wiem czy wiesz ale sporo ksiezy zarabia swoje wlasne pieniadze, np. wykladajac na uczelni...


Sama decyzja kosciola w tej sprawie jest dla mnie poniekad dziwna i niezrozumiala...ale widocznie jest wiele zalozen, ktorych nawet ksieza nie sa do konca pewni...
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego."


elly2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-04-23, 09:49   #42
Misiak87
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: centrum Polski
Wiadomości: 403
Dot.: Czy założenia wiary można zmieniać, kiedy tylko to Kościołowi pasuje?

Może ja czegoś nie doczytałam, albo źle zrozumiałam, ale z artykułu wyciągnęłam jeden dziwny wniosek:
To Kościół decyduje o losie nieochrzczonych dzieci, nie Bóg.
(jeśli źle wnioskuję, nie denerwujcie się, przecież mogę się mylić )

A tu wyjaśnienie mojego wnioskowania:
Pytanie: W ogóle skąd się wzięła koncepcja limbusu w Kościele?
Odpowiedź: Ktoś ją wymyślił, nie było tego w Biblii.
Pytanie: Ale czemu wymyślił ją człowiek? Po co? Przecież ludzie na temat tego co się dzieje po śmierci nie wiedzą nic na 100%... Dlaczego ktoś decyduje za Pana Boga?
Odpowiedź: ...?
__________________
Jesteśmy razem
od 10 czerwca 2005 r.

Szczęśliwe Małżeństwo
od 8 maja 2010 r.



Jak wskazówki jednego zegara- mają sens tylko wtedy,
gdy dwie!




Misiak87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-23, 11:06   #43
the magus
Wtajemniczenie
 
Avatar the magus
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: moon
Wiadomości: 2 558
Dot.: Czy założenia wiary można zmieniać, kiedy tylko to Kościołowi pasuje?

Wątpię, aby owa 'ustawa' miała wpływ na to, co będzie się działo z duszami nieochrzczonych dzieci po śmierci.

Bóg jest sędzią. Nie podejmujmy za Niego decyzji.
the magus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-23, 12:19   #44
Misiak87
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: centrum Polski
Wiadomości: 403
Dot.: Czy założenia wiary można zmieniać, kiedy tylko to Kościołowi pasuje?

otóż to, the magus ;]
__________________
Jesteśmy razem
od 10 czerwca 2005 r.

Szczęśliwe Małżeństwo
od 8 maja 2010 r.



Jak wskazówki jednego zegara- mają sens tylko wtedy,
gdy dwie!




Misiak87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-24, 07:53   #45
Jula
Zakorzenienie
 
Avatar Jula
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 671
Dot.: Czy założenia wiary można zmieniać, kiedy tylko to Kościołowi pasuje?

Heh, czekam na moment, aż Benedykt dostanie e-maila od boga, że jednak seks i antykoncencja nie są be Wszak kościół musi iść z duchem czasu...
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję.
Dlatego została wojowniczką.

/T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/


Jula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-24, 08:29   #46
izia17
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 756
GG do izia17
Dot.: Czy założenia wiary można zmieniać, kiedy tylko to Kościołowi pasuje?

Cytat:
Napisane przez Jula Pokaż wiadomość
Heh, czekam na moment, aż Benedykt dostanie e-maila od boga, że jednak seks i antykoncencja nie są be Wszak kościół musi iść z duchem czasu...
no pamiętam, że jak wybierano papieża to pobrzmiewały głosy nadziei że nowy papież zniesie zakaz antykoncepcji a tu zonk - papież konserwatysta i antykoncepcja nadal jest grzechem
izia17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-24, 08:59   #47
neitka
Zadomowienie
 
Avatar neitka
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 1 964
GG do neitka
Dot.: Czy założenia wiary można zmieniać, kiedy tylko to Kościołowi pasuje?

Chciałam tylko powiedzieć, że Kościół idzie z duchem czasu tam, gdzie mu się podoba i w tym widze pewną nieprawidłowość. Mój profesor od filozofii (b.znana osoba) powiedział, że zapis o paleniu czarwonic na stosach nadal istnieje - bo jakoś nikt "nie miał czasu" go wyrzucić. A pozostałe zapisy to mają czas naginać.
__________________
I will marry melody...


neitka
neitka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 10:56   #48
kruszynka_
Raczkowanie
 
Avatar kruszynka_
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 262
Dot.: Czy założenia wiary można zmieniać, kiedy tylko to Kościołowi pasuje?

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;4180706]http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/n...ba,899471,2943


Tak sobie pomyślałam - czy nie wynika z tego artykułu, ze Kościół zmienia sobie swe założenia wtedy, kiedy tak tej instytucji wygodnie? Przecież nawet pojęcie "piekła" pojawiło się w Biblii mniej wiecej w 15 wieku... Czy to nie jest tak, że to tylko człowiek tworzy wiarę?[/QUOTE]
KRK w moim odczuciu ma niewiele wspólnego z naukami biblijnymi, bo przecież dopóki niebo i ziemia nie przestaną istnieć to "ani jedna jota ani kreska" nie zmieni się (Mateusz 5:17:18 )
"Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi" Dzieje Ap. 5:29


Cytat:
Napisane przez aniielica Pokaż wiadomość
Rozbite zostalo "nie będziesz pożądał żony bliźniego swojego ani żadnej rzeczy która jego jest" na dwa osobne przykazania.

A "nie będziesz miał bogów cudzych przede mną" i zakaz tworzenia wizerunków Boga czy osób świetych to dwie różne rzeczy... To drugie burzy cały kult obrazów, figur i rzeźb, tak bardzo popularny i rozwinięty w kościele katolickim.A to pierwsze jest bardzo ogólnym pojęciem... Mówiącym niby wiele, ale w zasadzie niewiele.
"1.Nie będziesz miał innych bogów obok mnie (sugestia, że istnieją inni bogowie)
2.Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią!
Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył
, ponieważ Ja Jahwe, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą.
Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań."
Ponadto przeniesienie święta z (Sabatu) soboty na niedzielę? i wiele wiele innych ..

Cytat:
Napisane przez Moonlight Pokaż wiadomość
WNIOSEK: dla mnie instytucja Kościoła to jedno wielkie nieporozumienie.
o to to!
__________________
"The difference between genius and stupidity is that genius has its limits."

Albert Einstein
kruszynka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 17:41   #49
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Czy założenia wiary można zmieniać, kiedy tylko to Kościołowi pasuje?

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;4187610]

Zwróciłam uwagę na pewien fakt. Zawsze wydawało mi się, ze wiara jest czymś stałym, i - przez samo to, ze jest wiarą, czymś niezmienialnym. A juz na pewno niezmienialnym przez człowieka.

[/QUOTE]

Też mi się tak wydawało, ale już od jakiegoś czasu odnoszę takie wrażenie jak Ty.

Ale to chyba w każdym odłamie chrześcijaństwa takie rzeczy się dzieją.

Oj, wątek z 2007 , dopiero teraz zauważyłam

Edytowane przez Nimfa20
Czas edycji: 2014-02-12 o 17:49
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-02-12 18:41:44


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:46.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.