Styczniowo - lutowe mamusie 2013 cz VII

[mala_19kw]

Dobry wieczór oznajmiam tylko że żyje (jeszcze ) i idę spać. Jeszcze parę dni takiej harówy a umrę w butach
Jutro może nadrobie a jak nie to w niedzielę. W razie co-Sylwietta udanych chrzcin życzę

[nafiyqa]

Napisane przez Ewik86

Do Krynicy Morskiej, więc czika mile widziana

Udanego wypoczynku

Napisane przez sylwietta1988

Nawijko, a jesli moge zapytac- czemu mama Twoja dopiero trzeci raz zobaczy Kubulka?

To troszke skomplikowane
Jak wiecie ja mieszkam w G.
Moi rodzice w Jeleniej Gorze, wiec daleeeko od siebie.
A mama ma taka prace, ze jest 6 tyg w PL, a 6 tyg w Dojczach.
Byla u mnie z siostra w lutym jak sie Kuba urodzil, potem na majowce z tata i teraz bedzie 3.raz.
Bedzie, bo jeszcze jest w pracy w Niemczech, za 5 dni wraca

Takze widzisz, ze Kuby na codzien nie ma...

Napisane przez elllmi

a no fakt, bo to pierwszy wątkowy cwaniaczek jest

Mama nawijka nie ma z tym nic wspolnego

Napisane przez fewcia

Ja myślę, że nie. Ale niech się mądrzejsze wypowiedzą.

Napisane przez insolito

A jak Kubuś reaguje na czikę ?

Dziewczyny, Wy też panikujecie, jak wam dzieci na noc na brzuszku śpią? Ja zawsze Piotrka przekładam na plecy, dziś już chyba ze trzy razy, a on uparciuch z powrotem się wykręca

Tak samo jak na nie-czike
Absorbujacy jest niezaleznie od pogody

A co do spania na brzuszku - moj jak tylko sie w nocy przekreci na brzuszek to od razu wyciaga szyje i sie rozglada, rozbudzenie natychmiastowe.

Ale nie dziwie sie, ze panikujecie. Tez bym sie bala jakby tak spal...

Napisane przez BlackSanctum

Nawijko, nie sądzę, by to mogło Kubusiowi zaszkodzić, wszystkie spacerówki tak mają chyba.

Napisane przez Debrah

Nawijka: ja mam beznadziejną spacerówkę od wózka in tam jest takie samo nachylenie - mama wymyśliła, żeby podkładać jej coś pod pupę, żeby było bardziej na leząco. I tak robimy - tylko, że moja z wózka to korzysta raz na tydzień, na spacerze z którąś z babć. No i troszkę starsza jest.

Dziekuje Wam za odp
Moja babcia tez na to wpadla


Aga, duzo zdrowka

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Napisane przez insolito

Mi się wydaję, że ok z tą spacerówką

Napisane przez karusia_2007

Myślę że nic się Kubusiowi nie stanie od tego wózka

Ok, jutro bedziemy testowac

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez karusia_2007

Szajka mam pytanko. Czy jeśli mój mały jeszcze nie raczkuje a nawet chyba nie próbuje, bo moim zdaniem ma za ciężką dupcie i nie może jej podnieść( w ogóle nie podnosi dupci) to mam się czym martwić? 6 sierpnia skończy 7m-cy.

ludzie złoci 7mcy to wcale nie musi raczkować tzn. ja nie z ciebie się teraz śmieję, tak ogólnie, bo widzę jak dziewczyny piszą o oburzonych teściowych na przykład i rzeczy typu "ma 6mcy nie siedzi/nie raczkuje/nie staje/nie je rosołku!!!" są na porządku dziennym

Nie, raczkowanie to etap (książkowo - nie książkowo jak widać może być wcześniej, ale to wyjątki) 9-10 mca. Prawdopodobnie najpierw uniesie dupkę, potem pełzanie (i może tyłem) a potem raczkowanie, a są dzieci które wcale nie raczkują albo tylko czworakują - czyli nie na kolanach, a na pełnych stopach i dłoniach. Są też dzieci, któe najpierw pójdą, a potem raczkują.
A tu fajnie opisane:

http://dzieciowo.pl/1-rok-zycia

Napisane przez fewcia

Szaja dziękuje za wszystko
Co robi Dorotka z uszami? Ciąga za nie czy jak?

Może faktycznie jeden producent,tylko sobie nazwę zmieniają. Czyli mogę takie kupić i nie będzie problemu z karmieniem Małej?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ale za co?

no, prawe sobie ciągnęła i macała

tak, możesz kupić

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Nawijko, jak 2 tygodnie w takim wózku to ok, gorzej, gdyby było 2 tygodnie i 1 dzień.











A poważnie - spokojnie, nasze dzieci już są spore, pół roku mają, to na pewno nie jest wózek na stałe, ale na ten okres nie martwiłabym się. Tym bardziej, że nosicie się też.

[nafiyqa]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41973390]
Nawijko, jak 2 tygodnie w takim wózku to ok, gorzej, gdyby było 2 tygodnie i 1 dzień.











A poważnie - spokojnie, nasze dzieci już są spore, pół roku mają, to na pewno nie jest wózek na stałe, ale na ten okres nie martwiłabym się. Tym bardziej, że nosicie się też.[/QUOTE]
Jak szaja pozwala to juz nie mam wyjscia

[insolito]

A tu, ulubiona pozycja spędzania wolnego czasu przez Piotrka Czasem tak nogi podsunie do rąk, że wygląda jakby miał zaraz wstać i sobie pójść

[nafiyqa]

Dopiero teraz dorwalam sie do zdjec stojacego Igiego!!! Wow, ale on szybki!!!
Ill, przyznaj sie, w listopadzie rodzilas?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A gdzie się Kija podziewa? Meneq to pewnie męża dorwała

[Debrah]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41973390]Nawijko, jak 2 tygodnie w takim wózku to ok, gorzej, gdyby było 2 tygodnie i 1 dzień.
[/QUOTE]
Umarłam

[Krowa1989]

Wiem, że Hje () wywoływała mnie do tablicy, ale się zawzięłam i przeczytałam cały poprzedni wątek (wybaczcie, ale nie będę cytować) i ten od początku. Jakoś nie umiem wbić się w temat, ale przynajmniej jestem na bieżąco.

A taki mam natłok informacji, więc nie wiem do czego się poodnosić.

Gratuluję ząbków, zmian stanu cywilnego, kolejnych miesięcznic i nowych umiejętności! Jak ten czas leci...

Z tego, co pamiętam:

Nam jakiś czas temu też się zdarzyło zlecieć z łóżka, ale ja nie zachowałam takiej zimnej krwi, jak Wy. Nawet chciałam dzwonić na pogotowie, ale zapomniałam numeru (próbowałam dzwonić na 211 zamiast 112 ). Mąż jest policjantem, więc przez te swoje radyjka zawezwał karetkę i w sumie przyjechali chyba tylko po znajomości . Nawet gratis wzięli nas do szpitala, ale lekarz powiedział, że tylko dla mojego spokoju, bo jak mnie zobaczył, to nie wiedział kogo ma reanimować, mnie czy dziecko. Ale przynajmniej przebadali mi dziecko i po niecałej dobie puścili do domu.

Na tapecie są też wakacje i ja z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że nie ma się czego bać. Moja Ala też należy do absorbujących dzieci, a przy tym lubi się wściekać, ale byliśmy już tydzień na Mazurach, na wycieczce w ZOO w Ostravie, na kilkudniowym wyjeździe do Kudowy (zaliczona przy okazji Praga, Błędne Skały, Szczeliniec Wielki i twierdza w Srebrnej Górze) i wszędzie słyszeliśmy, że mamy takie grzeczne i spokojne dziecko. Na wrzesień mamy już zarezerwowany pensjonat w Chorwacji i Bratysławie.

Co do jedzonka, to też już się rozszerzamy i idzie nam świetnie. Młoda pochłania wszystko i w każdej ilości . Mimo, że cycowa, to i z butli wszystko wtrząchnie. Żarta po mamusi. U nas posiłki godzinowo różnie się rozkładają, ale już mamy swój rytm - nad ranem cyc na śpiocha, rano na śniadanie kaszka, cyc, obiadek, cyc, deserek i cyc po kąpieli. W nocy już raczej nie wstaje na jedzonko.


I to chyba byłoby na tyle, bo czas spać.

[sarah67]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41973390]ludzie złoci 7mcy to wcale nie musi raczkować tzn. ja nie z ciebie się teraz śmieję, tak ogólnie, bo widzę jak dziewczyny piszą o oburzonych teściowych na przykład i rzeczy typu "ma 6mcy nie siedzi/nie raczkuje/nie staje/nie je rosołku!!!" są na porządku dziennym

.[/QUOTE]

Dzieki Ci za to co napisalas dobra Kobieto, bo i mnie tak gadano dlatego watpić zaczęłam

Napisane przez insolito

A tu, ulubiona pozycja spędzania wolnego czasu przez Piotrka Czasem tak nogi podsunie do rąk, że wygląda jakby miał zaraz wstać i sobie pójść

ach ten Piter

Napisane przez Krowa1989

Wiem, że Hje () wywoływała mnie do tablicy, ale się zawzięłam i przeczytałam cały poprzedni wątek (wybaczcie, ale nie będę cytować) i ten od początku. Jakoś nie umiem wbić się w temat, ale przynajmniej jestem na bieżąco.

A taki mam natłok informacji, więc nie wiem do czego się poodnosić.

Gratuluję ząbków, zmian stanu cywilnego, kolejnych miesięcznic i nowych umiejętności! Jak ten czas leci...

Z tego, co pamiętam:

Nam jakiś czas temu też się zdarzyło zlecieć z łóżka, ale ja nie zachowałam takiej zimnej krwi, jak Wy. Nawet chciałam dzwonić na pogotowie, ale zapomniałam numeru (próbowałam dzwonić na 211 zamiast 112 ). Mąż jest policjantem, więc przez te swoje radyjka zawezwał karetkę i w sumie przyjechali chyba tylko po znajomości . Nawet gratis wzięli nas do szpitala, ale lekarz powiedział, że tylko dla mojego spokoju, bo jak mnie zobaczył, to nie wiedział kogo ma reanimować, mnie czy dziecko. Ale przynajmniej przebadali mi dziecko i po niecałej dobie puścili do domu.

Na tapecie są też wakacje i ja z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że nie ma się czego bać. Moja Ala też należy do absorbujących dzieci, a przy tym lubi się wściekać, ale byliśmy już tydzień na Mazurach, na wycieczce w ZOO w Ostravie, na kilkudniowym wyjeździe do Kudowy (zaliczona przy okazji Praga, Błędne Skały, Szczeliniec Wielki i twierdza w Srebrnej Górze) i wszędzie słyszeliśmy, że mamy takie grzeczne i spokojne dziecko. Na wrzesień mamy już zarezerwowany pensjonat w Chorwacji i Bratysławie.

Co do jedzonka, to też już się rozszerzamy i idzie nam świetnie. Młoda pochłania wszystko i w każdej ilości . Mimo, że cycowa, to i z butli wszystko wtrząchnie. Żarta po mamusi. U nas posiłki godzinowo różnie się rozkładają, ale już mamy swój rytm - nad ranem cyc na śpiocha, rano na śniadanie kaszka, cyc, obiadek, cyc, deserek i cyc po kąpieli. W nocy już raczej nie wstaje na jedzonko.


I to chyba byłoby na tyle, bo czas spać.

podasz namiary na pensjonat?
no i witaj znów

[nafiyqa]

Napisane przez Debrah

Umarłam

I ja

[meneq]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41973843]A gdzie się Kija podziewa? Meneq to pewnie męża dorwała [/QUOTE]

Niestety meza dopiero zobacze w poniedzialek.
Ostatnio za duzo przeprowadzek, wrazen, mieszkania raz tu, raz tam i sie nam dzien rozregulowal. Do tego przyjechala moja mama i zamiast mi pomoc, to mam jeszcze jedno dziecko do opieki.
Poza tym tak bardzo za tz tesknie, ze nie daje sobie rady z soba sama

[Debrah]

O boże, ale jaja! wchodzę sobie na wirtualny dziekanat w celu zobaczenia o której to w niedzielę mam ten egzamin.. i co widzę EGZAMIN JEST W SOBOTĘ O 14:40.
Właśnie schodzę na zawał.

[meneq]

Napisane przez Debrah

O boże, ale jaja! wchodzę sobie na wirtualny dziekanat w celu zobaczenia o której to w niedzielę mam ten egzamin.. i co widzę EGZAMIN JEST W SOBOTĘ O 14:40.
Właśnie schodzę na zawał.

Szczescie, ze zauwazylas!
Dasz sobie rade, my kciuki bedziemy trzymac dodatkowo

[Kija80]

Dziękuję Wam w imieniu Ani za życzenia i również życzę wszystkiego najlepszego pozostałym solenizantkom. Jestem do tyłu o 35 stron, weszłam od razu na 26.07 bo wiedziałam że będziecie pamiętać i chciałam podziękować. Trafiłam na post Miki i nie jestem w stanie więcej czytać, przepraszam ale wrócę jak się uspokoję... Nie doczytałam do końca więc nie dziękuję indywidualnie żeby żadnej z Was nie pominąć
Mika tak strasznie mi przykro, nie wiem co powiedzieć...

[hje]

Dziedobry.

Poszłam spać razem z dzieciem, to teraz zasnąć nie mogę. Martwią mnie moje przyzwyczajenia.

Dziś idziemy na zakupsony do Rossa: oczywiście cały tir dla Polci, a my z tż po żelu pod prysznic i dezodorancie. I mam jeszcze zamiar kupić sobie porządny podkład.

Debrah, a Ty sobie źle zapamiętałaś czy wam takiego psikusa zrobili? Też nieraz mieliśmy takie niespodzianki, dobrze, że mają ten wd.

Insolito, a Piotrek chodzi też w ten sposób czy tylko tak staje? Bo to by było właśnie czworakowanie.
A muszę powiedzieć, że przeraża mnie ten widok, bo kojarzy mi się tylko z "Egzorcyzmami Emily Rose".

---------- Dopisano o 06:06 ---------- Poprzedni post napisano o 05:44 ----------

STO LAT DLA CAŁEJ!!!

(Jeśli to czyta.)

[neti1]

Dziewczyny..jakie złe wieści w klubie? Ja nue mam już dostępu..ale tak nie można..bo człowiek się martwi...co się stalo?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 06:51 ---------- Poprzedni post napisano o 06:34 ----------

Ja po rannym karmieniu jak juz trze oczka (od 9.30 do 11 w zależności o ktorej wstanie)..kładę do łóżeczka...pieluszka tetrowa przy buzi-i sam się do niej tuli, miziam po policzku albo po nosku(od miejsca między brwiami w dół ) i aż do wysuszenia jamy ustnej robię "siiiiiiiiiiiii...siiiiii i" od 1 minuty do 5....i śpi a poten to czasem żniw w łóżeczku..albo lulaj ja dworzu w wózku..jak sa, dni chłodniejsze...potrafi przespac (na, dworzu) 2 razy po 2 godziny albo więcej...jak jest czika...2 razy po 20-40minut

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 06:57 ---------- Poprzedni post napisano o 06:51 ----------

Napisane przez Debrah

Zjadło mi posta bo net padł. Powtórka.

Little: wiesz, może na Was się odbija ta cała sytuacja z synem Tż? Dużo emocji w Was , to na pewno nie pozostaje bez wpływu...



Na noc też zasypia albo przy piersi, albo w Tuli, albo bujana - innej opcji obecnie nie ma. I często popłakuje tuż przed zaśnięciem - któreś z wątkowych dzieci ma tak może?

Mój..albo ładnie usypia..tylko trze oczka..a czasem jest placz..nie raz konkretny...ale, wtedy nieodłączne "ciiiiiiiiiiii"i mizianie po buzi..zazwyczaj działa

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[LadyWhisper]

Napisane przez insolito

A tu, ulubiona pozycja spędzania wolnego czasu przez Piotrka Czasem tak nogi podsunie do rąk, że wygląda jakby miał zaraz wstać i sobie pójść

Wlasnie mojemu chcialam zrobic dzisiaj identyczne zdjecie ale padly mi wszystkie aparaty





[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41973390]ludzie złoci 7mcy to wcale nie musi raczkować tzn. ja nie z ciebie się teraz śmieję, tak ogólnie, bo widzę jak dziewczyny piszą o oburzonych teściowych na przykład i rzeczy typu "ma 6mcy nie siedzi/nie raczkuje/nie staje/nie je rosołku!!!" są na porządku dziennym

Nie, raczkowanie to etap (książkowo - nie książkowo jak widać może być wcześniej, ale to wyjątki) 9-10 mca. Prawdopodobnie najpierw uniesie dupkę, potem pełzanie (i może tyłem) a potem raczkowanie, a są dzieci które wcale nie raczkują albo tylko czworakują - czyli nie na kolanach, a na pełnych stopach i dłoniach. Są też dzieci, któe najpierw pójdą, a potem raczkują.
A tu fajnie opisane:

http://dzieciowo.pl/1-rok-zycia



Ale za co?

no, prawe sobie ciągnęła i macała

tak, możesz kupić

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Nawijko, jak 2 tygodnie w takim wózku to ok, gorzej, gdyby było 2 tygodnie i 1 dzień.











A poważnie - spokojnie, nasze dzieci już są spore, pół roku mają, to na pewno nie jest wózek na stałe, ale na ten okres nie martwiłabym się. Tym bardziej, że nosicie się też.[/QUOTE]


padlam

Napisane przez meneq

Niestety meza dopiero zobacze w poniedzialek.
Ostatnio za duzo przeprowadzek, wrazen, mieszkania raz tu, raz tam i sie nam dzien rozregulowal. Do tego przyjechala moja mama i zamiast mi pomoc, to mam jeszcze jedno dziecko do opieki.
Poza tym tak bardzo za tz tesknie, ze nie daje sobie rady z soba sama

kochana wspolczuje wam serdecznie......

Napisane przez Debrah

O boże, ale jaja! wchodzę sobie na wirtualny dziekanat w celu zobaczenia o której to w niedzielę mam ten egzamin.. i co widzę EGZAMIN JEST W SOBOTĘ O 14:40.
Właśnie schodzę na zawał.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sylwietta1988]

Napisane przez mala_19kw

Dobry wieczór oznajmiam tylko że żyje (jeszcze ) i idę spać. Jeszcze parę dni takiej harówy a umrę w butach
Jutro może nadrobie a jak nie to w niedzielę. W razie co-Sylwietta udanych chrzcin życzę

dziekujemy

Napisane przez nafiyqa

Udanego wypoczynku


To troszke skomplikowane
Jak wiecie ja mieszkam w G.
Moi rodzice w Jeleniej Gorze, wiec daleeeko od siebie.
A mama ma taka prace, ze jest 6 tyg w PL, a 6 tyg w Dojczach.
Byla u mnie z siostra w lutym jak sie Kuba urodzil, potem na majowce z tata i teraz bedzie 3.raz.
Bedzie, bo jeszcze jest w pracy w Niemczech, za 5 dni wraca

Takze widzisz, ze Kuby na codzien nie ma...

aaaaa, to takie buty.... a co to za praca taka na tygodnie?

Napisane przez insolito

A tu, ulubiona pozycja spędzania wolnego czasu przez Piotrka Czasem tak nogi podsunie do rąk, że wygląda jakby miał zaraz wstać i sobie pójść

z Bartulem mogą piątaka przybic mój jeszcze z takiego rozkroku siada w szpagat poprzeczny

Hej Krowa, to sobie pieknie zwiedzacie zaglądaj czesciej

Kija, jak tam mała solenizantka?

CAŁA- SPEŁNIENIA MARZEN SZALONA KOBIETO

[charlizz]

[neti1]

Dziewczyny...mam prośbę potrzebuję przepis na pieczona karkówkę...taka na obiad do pokrojenia w plastry...jakis sos
Oraz na jakies dobre letnie ciasto...



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 07:47 ---------- Poprzedni post napisano o 07:41 ----------

Aha..i wczoraj kupiliśmy ten hamak..tylko jeszcze czekam aż tż stelaz zrobi .ale teraz to juz mu nie daruję..jak hamak kupiony to go przycisne zeby..szybko się za to wziął..no i daszek do tego oczywiście
Wczoraj tez kupiliśmy dla małego ciuszki na chrzest w hm..tzn. Czapke, spodnie i sweterek..body kupilam na all takie koszulowe tez hm..buty mokasyny tez na all musze dzis kupic- juz fajne znalazlam no i muche musze fajna granatowa znalezc..i juz.
Kupiliśmy też świetne czapeczki w mothercare...bo przeceny były...zaraz może fote zrobię..małemu w czapkach jest tak fajnie...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fewcia]

Za nami raczej spokojna noc z jedną pobudka o 2 na jedzenie i jakieś 5 razy na smoczek O 7 pobudka.

Neti to będziesz się wylegiwac teraz?

Lady Kochana,bo pewnie nie zauważyłas,jak Pietraszko?

CAŁA WSZYSTKIEGO DOBREGO KOCHANA!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 07:53 ---------- Poprzedni post napisano o 07:52 ----------

Meneq Przytulam Cię mocno! Mam nadzieję że jak już będziecie mieszkać w swoim mieszkaniu to będziesz się troszkę widzieć z mężem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[neti1]

Napisane przez fewcia

Za nami raczej spokojna noc z jedną pobudka o 2 na jedzenie i jakieś 5 razy na smoczek O 7 pobudka.

Neti to będziesz się wylegiwac teraz?

Lady Kochana,bo pewnie nie zauważyłas,jak Pietraszko?

CAŁA WSZYSTKIEGO DOBREGO KOCHANA!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 07:53 ---------- Poprzedni post napisano o 07:52 ----------

Meneq Przytulam Cię mocno! Mam nadzieję że jak już będziecie mieszkać w swoim mieszkaniu to będziesz się troszkę widzieć z mężem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Pewnie że będę....jak mały będzie, spał w wózku...to książkę w rękę i siup

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[e_vel]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41973390]ludzie złoci 7mcy to wcale nie musi raczkować tzn. ja nie z ciebie się teraz śmieję, tak ogólnie, bo widzę jak dziewczyny piszą o oburzonych teściowych na przykład i rzeczy typu "ma 6mcy nie siedzi/nie raczkuje/nie staje/nie je rosołku!!!" są na porządku dziennym

Nie, raczkowanie to etap (książkowo - nie książkowo jak widać może być wcześniej, ale to wyjątki) 9-10 mca. Prawdopodobnie najpierw uniesie dupkę, potem pełzanie (i może tyłem) a potem raczkowanie, a są dzieci które wcale nie raczkują albo tylko czworakują - czyli nie na kolanach, a na pełnych stopach i dłoniach. Są też dzieci, któe najpierw pójdą, a potem raczkują.
A tu fajnie opisane:

http://dzieciowo.pl/1-rok-zycia
[/QUOTE]
no Szaja... jak ja się cieszę, że Ty to tak dobrze napisałąś Moja Karinka się naprawde szybko rozwijała, bo siedziała na 4,5 m-ca ale raczkowała dopiero na 9, a chodziła na 11. A przecież są dzieci które zaczynają na 8-9 m-cy siedzieć, a chodzić dopiero na 14

Maja teraz przyjęła bardzo szybki sposób przemieszczania się - turlanie się Wczoraj na kocu ją położyłam to ona fyrt, fyrt i już na trawie i wciska się w najmniejszy kąt w łóżeczku o tak jak na fotce i chichra się przy tym strasznie

Moja dziewczynka kończy dziś 7 miesięcy... ehhh... a dopiero czułam pierwsze ruchy

Buziaki dla Hani i Marcinka za pół roczku i dla Kubusia za 5 mcy

przepraszam, że wszystkiego nie nadrabiam

[e_vel]

Cała wszystkiego naj

[neti1]

No to już mam..czapeczki...ubranko. ..i reszta...w body tyko chyba skroce rękawy no i kicha do odkrycia bo czarna nie pasuje..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[neti1]

Pewnie Wam się nie spodoba..bo to zwykły strój..ale mi takie typowe garniturki się nie podobają...a inne zestawy na chrzciny...bo lataliśmy i szukaliśmy..po przeliczeniu z butami itd..ponad 200zl...a gdzie potem mu to założę? Tu spodnie są większe kupione..a, są z regulacja..więc posluza dłużej...tak wybraliśmy jak dla mnie...elegancko..ok

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:05 ----------

e_vel :thumbup:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[insolito]

Cała, wszystkiego dobrego dla Ciebie, 100 lat i wracaj do nas szybko

Napisane przez nafiyqa

Dopiero teraz dorwalam sie do zdjec stojacego Igiego!!! Wow, ale on szybki!!!
Ill, przyznaj sie, w listopadzie rodzilas?

No właśnie, też ma takie podejrzenie

Napisane przez sarah67

ach ten Piter

Napisane przez meneq

Niestety meza dopiero zobacze w poniedzialek.
Ostatnio za duzo przeprowadzek, wrazen, mieszkania raz tu, raz tam i sie nam dzien rozregulowal. Do tego przyjechala moja mama i zamiast mi pomoc, to mam jeszcze jedno dziecko do opieki.
Poza tym tak bardzo za tz tesknie, ze nie daje sobie rady z soba sama

Poniedziałek coraz bliżej

Napisane przez Debrah

O boże, ale jaja! wchodzę sobie na wirtualny dziekanat w celu zobaczenia o której to w niedzielę mam ten egzamin.. i co widzę EGZAMIN JEST W SOBOTĘ O 14:40.
Właśnie schodzę na zawał.

Dobrze,że sprawdziłaś, Powodzenia

Napisane przez hje

Insolito, a Piotrek chodzi też w ten sposób czy tylko tak staje? Bo to by było właśnie czworakowanie.
A muszę powiedzieć, że przeraża mnie ten widok, bo kojarzy mi się tylko z "Egzorcyzmami Emily Rose".

Zazwyczaj tylko stoi, buja się i nogami drepcze Czasem uda się troszkę "podejść" ale zaraz jest bammm

Napisane przez LadyWhisper

Wlasnie mojemu chcialam zrobic dzisiaj identyczne zdjecie ale padly mi wszystkie aparaty





.

Moje z tel, bo aparatu nie miałam pod ręką

Napisane przez sylwietta1988

z Bartulem mogą piątaka przybic mój jeszcze z takiego rozkroku siada w szpagat poprzeczny

A to z takiej pozycji Piotrek nie siada Próbuje siąść jak kolanka ma na ziemi, ale jeszcze się nie udaję

Jak nastrój przed chrzcinami ?

Napisane przez e_vel

no Szaja... jak ja się cieszę, że Ty to tak dobrze napisałąś Moja Karinka się naprawde szybko rozwijała, bo siedziała na 4,5 m-ca ale raczkowała dopiero na 9, a chodziła na 11. A przecież są dzieci które zaczynają na 8-9 m-cy siedzieć, a chodzić dopiero na 14

Maja teraz przyjęła bardzo szybki sposób przemieszczania się - turlanie się Wczoraj na kocu ją położyłam to ona fyrt, fyrt i już na trawie i wciska się w najmniejszy kąt w łóżeczku o tak jak na fotce i chichra się przy tym strasznie

Moja dziewczynka kończy dziś 7 miesięcy... ehhh... a dopiero czułam pierwsze ruchy

Buziaki dla Hani i Marcinka za pół roczku i dla Kubusia za 5 mcy

przepraszam, że wszystkiego nie nadrabiam

Buziaki dla Majeczki , Hani i Marcinka

Napisane przez neti1

No to już mam..czapeczki...ubranko. ..i reszta...w body tyko chyba skroce rękawy no i kicha do odkrycia bo czarna nie pasuje..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mi się bardzo podoba i fajnie bo później wykorzystacie
A kiedy macie chrzciny?




Elmi, juz dawno mia lam pytać, jak ta maly Leoś?

[neti1]

Mały się obudził..leżal ze mna a ja do Was pisalam...zaczal marudzic..włączyłam mu telewizor i za chwilę patrzę a tu...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[neti1]

Chrzciny dopiero za miesiąc 25 sierpnia...ale już wolałam mieć to z głowy...a przecież nie urośnie mi chyba znacznie..

Aha.. Cala.....wszystkiego NAJ ... :beer:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------

Gdyby któraś miała fajny przepis na ta karkówkę i sos do tego...i ewentualnie na ciasto..dajcie znać na priv albo fb...z gory "dzienks"..jak to mówi chrzesiak tż

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.