Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

[selena85]

Odnośnie kosmetyków przeciw rozstępom to po rozmowie z licznymi kobietami mających za sobą poród mam wątpliwości i czuję się rozczarowana. Każda jedna mówiła, że się smarowała i że do 8 m-ca była zadowolona, że nie widać rozstępów a po porodzie - pach, są :/

Kto wie, czy te wszystkie kosmetyki to nie tylko i wyłącznie biznes dla firm kosmetycznych - w końcu na czymś muszą zarabiać a ciąża to dobry patent i argument dla wzrostu popytu :/

[SunShineDoll]

Napisane przez Amberella

Mam konkretnie ten http://allegro.pl/palmers-maslo-na-b...421624867.html (AUKCJA PRZYPADKOWO WKLEJONA ). Ma dość intensywny zapach, ale nie przeszkadza mi zupełnie.

A może któraś się orientuje jak to jest rzeczywiście z tymi rozstępami bo ja radziłam się dermatolog przy okazji mojego atopowego i obecnie łojotokowego zapalenia skóry czy właśnie kupić tą drogą Mustlę (?) to mi walnęła wykład o genetyce, że jeśli ktoś ma skłonność to będzie miał chociażby się kawiorem smarowal i ona mi poleca zwyczajne balsamy bez świrowania, zwłaszcza, że jeśli moje ciało chudło i tyło do 30 kg to możliwe, że mi ich nie przybędzie bo jest nadmiar skóry. Ktoś się orientuje z medycznego punktu widzenia jak to wygląda ?

[selena85]

Obawiam się, że zamiast wydawać pieniądze na te kosmetyki przeciw rozstępom, może lepiej je odkładać na jakiś zabieg usuwania ich po ciąży...

[Lusso]

znajoma używała maści z mocznikiem robiony specjalnie na zamówienie , lekarz musi dać receptę a apteka wyrobi .
Ale ona rozstępy już miała a nie wiem czy to jest dobre aby zapobiegać
świeżę rozstępy znikają a stare zmieniają barwę i są prawie niewidoczne

[em ma]

Napisane przez SunShineDoll

A może któraś się orientuje jak to jest rzeczywiście z tymi rozstępami bo ja radziłam się dermatolog przy okazji mojego atopowego i obecnie łojotokowego zapalenia skóry czy właśnie kupić tą drogą Mustlę (?) to mi walnęła wykład o genetyce, że jeśli ktoś ma skłonność to będzie miał chociażby się kawiorem smarowal i ona mi poleca zwyczajne balsamy bez świrowania, zwłaszcza, że jeśli moje ciało chudło i tyło do 30 kg to możliwe, że mi ich nie przybędzie bo jest nadmiar skóry. Ktoś się orientuje z medycznego punktu widzenia jak to wygląda ?

Moja dermatolog też mi tak powiedziała, więc chyba coś w tym jest. Ja używam zwykłej oliwki z rosmana i balsamów których używałam do tej pory. Póki co radzą sobie z suchą skórą.
Jedyne z czym sobie poradzić nie mogę to moja mordka ciągle coś na niej wyskakuje, jest za sucha albo za tłusta-normalnie dramat...

[perfuzja]

Ja pilnuje, zeby smarowac 2 razy dziennie, ale smaruje tym, co mi wpadnie w ręce: olejekiem migdalowym, oliwka z rossmanna, masłem shea (to kosztuje niewiele w porównaniu z aptecznymi preparatami, a moim zdaniem jest o wiele lepsze od takiego palmersa na przykład - musteli nie próbowałam), balsamami itp.

[senira666]

Napisane przez Sheperdess

Mam podobnie. Niektóre rzeczy są fajne: krągłe piersi, gładsza skóra i włosy, ale mam mieszane uczucia, gdy patrzę na brzuch. Mam banię od samych piersi. Już teraz czuję przerażenie, że jak dziecko wyjdzie, to zostanie mi wiszący flak. Co zrobić, żeby po porodzie brzuch był znowu jędrny i płaski?

Mi piersi jakoś nie urosły ale zrobiły się pełniejsze, chociaż TŻ twierdzi że są większe

Napisane przez Sheperdess

Zgadzam się w 100%. Po porodzie można co najwyżej dokupić coś, co już przy dziecku okaże się potrzebne, albo jakieś ubranka, jeśli będziemy mieć czegoś za mało. Ale nie wyobrażam sobie biegania za wózkiem z dzieckiem u cycka, bo kupowanie przed porodem to zły znak.

Też uważam że nie ma co czekać na ostatnią chwilę, nie jestem przesądna ale mimo to jakoś czekam do 20tyg żeby kupić pierwszą rzecz dla maluszka ale też mamy zamiar zacząć takie poważniejsze zakupy listopad/grudzień

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

Napisane przez perfuzja

Ja pilnuje, zeby smarowac 2 razy dziennie, ale smaruje tym, co mi wpadnie w ręce: olejekiem migdalowym, oliwka z rossmanna, masłem shea (to kosztuje niewiele w porównaniu z aptecznymi preparatami, a moim zdaniem jest o wiele lepsze od takiego palmersa na przykład - musteli nie próbowałam), balsamami itp.

właśnie nie dawno kupiłam tą oliwkę rossmanowską ale jakoś ciągle o niej zapominam i smaruję się jak mi się przypomni

[upadly_aniol00]

Napisane przez em ma

Moja dermatolog też mi tak powiedziała, więc chyba coś w tym jest. Ja używam zwykłej oliwki z rosmana i balsamów których używałam do tej pory. Póki co radzą sobie z suchą skórą.
Jedyne z czym sobie poradzić nie mogę to moja mordka ciągle coś na niej wyskakuje, jest za sucha albo za tłusta-normalnie dramat...

Witaj w klubie mam ten sam problem fakt zazwyczaj mi co jakiś czas coś wyskoczy ale mnie to bardzo denerwuje Jak już coś wyjdzie to jakiś gigantyczny syf jak np. dziś

[SunShineDoll]

Napisane przez selena85

Obawiam się, że zamiast wydawać pieniądze na te kosmetyki przeciw rozstępom, może lepiej je odkładać na jakiś zabieg usuwania ich po ciąży...

To jak przed ciążą z 3 lata temu chciałam swoje blade rozstępy koloru skóry usunąć to usłyszałam, że owszem mogą jakimiś zabiegami na bazie peelingu kryształowego zmniejszyć ich widoczność ale się nie pozbędę na 100%, i powiem wam, że jak one są koloru skóry to są praktycznie niewidoczne. Bo widziałam takie czerwone u niektórych to jak tygrys by podrapał. Ale chyba wszystkie blakną z czasem ? Chyba muszę siostrze zaglądnąć pod koszulkę bo ona miała czerwone w ciąży.

[kefii]

Napisane przez selena85

Odnośnie kosmetyków przeciw rozstępom to po rozmowie z licznymi kobietami mających za sobą poród mam wątpliwości i czuję się rozczarowana. Każda jedna mówiła, że się smarowała i że do 8 m-ca była zadowolona, że nie widać rozstępów a po porodzie - pach, są :/

Kto wie, czy te wszystkie kosmetyki to nie tylko i wyłącznie biznes dla firm kosmetycznych - w końcu na czymś muszą zarabiać a ciąża to dobry patent i argument dla wzrostu popytu :/

Co do rozstępów to niestety tu genetyka ale moja ciocia była 2 razy w ciązy w tym raz w bliźniaczej. Jej mama miała rozstępby, babcia i wszytkie ciotki. Ona nie ma. Pilnowała sie i smarowała do tego masaze i udało jej sie.
Moja przyjaciólka sie smarowała pilnowała i niestety pocieło ja ale nie tak bardzo ma tylko małe rozstepy po bokach.
Napewnie nie zaszkodzi nawilżać skóry czy tanim czy drogim balsamem, kremem czy olejkiem to sprawa indywidualna a jak uda sie uniknąć to super a jak nie to skóra będzie nawilzona i latwiej będzie jej sie regenerować. Kremy moga ograniczyć rozstepy czyli wyjdzie nam mniej niz jakbysmy sie nie smarowały. To opinia położnej więć stwierdzam że smarować sie warto.

[selena85]

Napisane przez em ma

Moja dermatolog też mi tak powiedziała, więc chyba coś w tym jest. Ja używam zwykłej oliwki z rosmana i balsamów których używałam do tej pory. Póki co radzą sobie z suchą skórą.
Jedyne z czym sobie poradzić nie mogę to moja mordka ciągle coś na niej wyskakuje, jest za sucha albo za tłusta-normalnie dramat...

Na mordkę polecam GRANIER 3w1
Jak dla mnie rewelka.

[magnusia]

robię frytki- takie prawdziwe z ziemniaków a nie mrożone
zaraz mi język do tyłka ucieknie chyba

[Amberella]

Napisane przez kefii

Napewnie nie zaszkodzi nawilżać skóry czy tanim czy drogim balsamem, kremem czy olejkiem to sprawa indywidualna a jak uda sie uniknąć to super a jak nie to skóra będzie nawilzona i latwiej będzie jej sie regenerować. Kremy moga ograniczyć rozstepy czyli wyjdzie nam mniej niz jakbysmy sie nie smarowały. To opinia położnej więć stwierdzam że smarować sie warto.

Zgadzam się z tym. Jeśli skóra jest elastyczna i dobrze nawilżona ryzyko pojawienia się rozstępów jest mniejsze, niż gdy skóra jest przesuszona. Jednak tak jak w każdym materiale, rozciągliwość ludzkiej skóry jest ograniczona. Jeśli przekroczy się granicę, zaczyna "pękać" i pojawiają się rozstępy. Ciążowe krągłości są taką granicą i każda z nas ma ją inną. Dobrze więc mieć jakieś preparaty i się nimi maziać, niż żałować, że się tego nie robiło.
Nie sądzę jednak żeby preparaty dla kobiet w ciąży różniły się jakoś szczególnie składem od zwykłych (nie ciążowych) specyfików. Różnicę często można zobaczyć w cenie. Myślę, że warto smarować się wszystkim, co nawilża + kilka kropel witaminy C, która ma wpływ na syntezę kolagenu. To on m.in. odpowiada za elastyczność naszej skóry.
Tak sobie myślę ja . A witaminkę C mam cebion dla dzieci.

[kefii]

Gdzieś wyczytałam ze w tych kremach są specjalne ojejki które nawilżaja. Średnio sie w to wgryzałam bo jakis drogich kremów nie kupowałam. Najzwyklejszy z Rossmana chyba za 12zł. Przepraszam i ten Bio Oil ale z czystej ciekawości.
Napewno wystarcza balsamy które mcno nawilżaja

[Lusso]

Napisane przez magnusia

robię frytki- takie prawdziwe z ziemniaków a nie mrożone
zaraz mi język do tyłka ucieknie chyba

ehhh właśnie ośliniłam klawiaturę

ja chwilkę odpocznę i biorę się za spaghetti.

[malaMigotkAaa]

Pozostając w kulinarnym klimacie.

Właśnie zrobiłam koktajl z pietruszki! rewelacja, bomba witaminowa mega orzeświająca!!
Podaję przepis jakby ktoś miał smaka:
Natka pietruszki
2 pomarańcze
1 cytryna
troszkę miodu
zimna woda


wszystko do blendera, przecedzić (chyba, że ktoś lubi "farfocle") i mmmmniam!!

[isia4891]

Kuzwa niech już bedzie jutro zwariują chyba...już mnie nos i oczy bolą. Też sobie myślę że lekarz mógł mi powiedzieć żebym przyjechałam po wyniki a nie martwił mnie że niepokojące

[perfuzja]

Napisane przez isia4891

Kuzwa niech już bedzie jutro zwariują chyba...już mnie nos i oczy bolą. Też sobie myślę że lekarz mógł mi powiedzieć żebym przyjechałam po wyniki a nie martwił mnie że niepokojące

Współczuje Ci bardzo
Lekarz chyba z gatunku niemyslacych
Co innego gdybyś miała jakaś infekcje czy cos z czym można cos zrobic natychmiast. Ale tak...

[isia4891]

Napisane przez malaMigotkAaa

Pozostając w kulinarnym klimacie.

Właśnie zrobiłam koktajl z pietruszki! rewelacja, bomba witaminowa mega orzeświająca!!
Podaję przepis jakby ktoś miał smaka:
Natka pietruszki
2 pomarańcze
1 cytryna
troszkę miodu
zimna woda


wszystko do blendera, przecedzić (chyba, że ktoś lubi "farfocle") i mmmmniam!!

W ciąży natka pietruszki nie jest polecają w dużej ilości...tak pisze na str inter ale szczerze to nie wiem co znaczy dużą ilość...

[selena85]

Napisane przez isia4891

W ciąży natka pietruszki nie jest polecają w dużej ilości...tak pisze na str inter ale szczerze to nie wiem co znaczy dużą ilość...

A dlaczego nie można pietruszki?

To by wyjaśniało moją ostatnią jazdę, która miałam po wypiciu jej naparu (leczyłam infekcje pęcherza). Kręciło mi sie później tak w głowie jakbym była upita na maxa...

[isia4891]

Napisane przez perfuzja

Współczuje Ci bardzo
Lekarz chyba z gatunku niemyslacych
Co innego gdybyś miała jakaś infekcje czy cos z czym można cos zrobic natychmiast. Ale tak...

Niom masakra jakas...aż się boję jak mi powie żebym amniopunkcje zrobiła...czytam na str inter że wielu kobietom źle pappa wychodzi jak robią amniopunkcje albo czekają do polowkowego to badania dobre a dzieci rodza się zdrowe... żałuję że się zdecydowałam te badania...4 tyg niepewności a a dziś cały dzień przeryczany

[selena85]

Napisane przez isia4891

To lekarz który robił mi badania tak mi powiedział przez telefon...i do jutra będę siedzieć jak na szpilkach ...co mi powie...na usg wszystko oki, a prenatalne robiłam żeby się upewnić...to teraz mam...stres...i czerwone oczy...

Isia a ten ginekolog robił Ci dokładnie to usg?
Posiada certyfikat lekarza FMF?

[23Paula23]

Zobaczcie :
http://www.9miesiecy.pl/nasze-sklepy.html

Sklep z używana odzieżą ciążowa ciekawe jakie ceny maja, niestety ale w moim rejonie nic takiego nie ma a szkoda bo napewno bym się wybrała.

[isia4891]

Napisane przez selena85

A dlaczego nie można pietruszki?

To by wyjaśniało moją ostatnią jazdę, która miałam po wypiciu jej naparu (leczyłam infekcje pęcherza). Kręciło mi sie później tak w głowie jakbym była upita na maxa...

Musisz poczytać, jedne str zalecają inne nie...zwariować można.

[selena85]

Napisane przez isia4891

Musisz poczytać, jedne str zalecają inne nie...zwariować można.

Poczytam w takim razie.

Ale w sumie juz pietruszke wyprobowalam w dosc sporej ilosci i tak jak mowie - odlot murowany... świat wiruje jak szalony przed oczami

[isia4891]

Napisane przez selena85

Isia a ten ginekolog robił Ci dokładnie to usg?
Posiada certyfikat lekarza FMF?

Robił i wtedy mi powiedział tetno dziecka jest w dolnej granicy wtedy też się martwił ale mój lekarz później mnie badał i jest ok. Przeziernosc miałam 1,2 i kość nosową ok dziecko ruchliwe

[selena85]

Napisane przez isia4891

Robił i wtedy mi powiedział tetno dziecka jest w dolnej granicy wtedy też się martwił ale mój lekarz później mnie badał i jest ok. Przeziernosc miałam 1,2 i kość nową ok dziecko ruchliwe

Aha.
A dał Ci lekarz taki wykaz "Badania przesiewowego w 1 trymestrze ciazy" z liczbami tj. szacowanym ryzykiem trisomii poszczegolnych chromosomow?
- Jednym zdaniem - czy otrzymałas po USG wynik badania w ktorym jest rozpisane liczbowo m.in. obliczone ryzyko wady genetycznej płodu?

[malaMigotkAaa]

Napisane przez isia4891

Kuzwa niech już bedzie jutro zwariują chyba...już mnie nos i oczy bolą. Też sobie myślę że lekarz mógł mi powiedzieć żebym przyjechałam po wyniki a nie martwił mnie że niepokojące

Napisane przez isia4891

W ciąży natka pietruszki nie jest polecają w dużej ilości...tak pisze na str inter ale szczerze to nie wiem co znaczy dużą ilość...

Chodzi zapewne o witaminę A, której w pietruszce sporo, z całego pęczką robię kilka porcji, wypiłam szklankę

Za duża ilość wit. A może nam szkodzić, dlatego nie powinnyśmy jadać wątróbki.

[selena85]

Załapałam teraz schizę z tą pietruszką....

[isia4891]

Napisane przez selena85

Aha.
A dał Ci lekarz taki wykaz "Badania przesiewowego w 1 trymestrze ciazy" z liczbami tj. szacowanym ryzykiem trisomii poszczegolnych chromosomow?
- Jednym zdaniem - czy otrzymałas po USG wynik badania w ktorym jest rozpisane liczbowo m.in. obliczone ryzyko wady genetycznej płodu?

Tak i to dobrze mi wyszło, ale uzupełnieniem tych wynikowjest test z krwi które nie bardzo mi wyszlo podobno hcg i biochemia niepokojące