Buzi z rana i z wieczora, na TŻta zawsze jest dobra pora! TŻtówki 2011, cz. XI.

[white_bear]

Unex to nie jest tak, że ja mu coś zabraniam, czy stawiam ultimatum.
Po prostu przed wejściem w związek z kimś dowiaduję się od niego kilka istotnych dla mnie spraw, a dopiero później pakuję się w związek. Nie wejdę w związek z kimś, kto mi nie odpowiada pod pewnymi kluczowymi dla mnie względami. Chodzi m.in. o podejście do różnych spraw, priorytety życiowe i plany na przyszłość. Tak jak np nie związałabym się z facetem, który nie będzie chciał mieć dzieci, tak samo nie zwiążę się z facetem, który kocha motocykle. Mam pewne swoje kryteria po prostu.

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Napisane przez czarnulax

ale mieliśmy w mieszkaniu wielkiego konika polnego
nigdy nie widziałam takiego wielkiego

Takiego z 10 centymetrowego? To szarańcza...
Mi to kiedyś wpadło do domu, myślałam, że zawału dostanę ;/
Takie coś fuuuj

[czarnulax]

White to faktycznie mogło być to
Tż się ze mnie smieje, że ciekawe co ja bym zrobiła jak bym sama była w mieszkaniu ja to nawet myśleć nie chcę, panicznie sie boję takich stworzeń i chyba bym uciekła do drugiego pokoju, zamknęła drzwi i czekała na pomoc

[bitter orange]

jezu jak ja się takich rzeczy i pająków boję

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Napisane przez czarnulax

White to faktycznie mogło być to
Tż się ze mnie smieje, że ciekawe co ja bym zrobiła jak bym sama była w mieszkaniu ja to nawet myśleć nie chcę, panicznie sie boję takich stworzeń i chyba bym uciekła do drugiego pokoju, zamknęła drzwi i czekała na pomoc

wiesz, że ja mogłabym zrobić to samo?

[czarnulax]

Napisane przez bitter orange

jezu jak ja się takich rzeczy i pająków boję

o pająkach to nawet nie mówię
ja mam taką schizę, ze się boję, ze jak podejdę za blisko to on na mnie skoczy

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Napisane przez bitter orange

wiesz, że ja mogłabym zrobić to samo?

dobrze, że nie jestem sama

[white_bear]

Mam to samo co Wy Bitter i Czarnula :P Boję się pająków i wszelakich owadów, a takie wielkie to już w ogóle...
Ja też uciekałam i się darłam aż w końcu go trzepnęłam czymś ciężkim i zdechł.

Ja mam schizę że robak, który mi wleci gdzieś mi w domu złoży jajka i mi się rozmnoży zaraz, dlatego wszelkie robactwo jest unicestwiane :P

[bitter orange]

ja też się boję, że na mnie skoczy czy cos, zawsze piszczę jak widzę pająka itp. a Tż mnie straszy, że jak wreszcie pojedziemy do zoo to pójdziemy do terrarium przecież ja zemdleję, ze strachu

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

ale fajnie chociaż, że nie jestem sama i że mnie rozumiecie

[czarnulax]

Tż się śmieje, że mi kupi łapkę na muchy
tylko że do takiego stwora to ja bym musiała ją mieć wielkości łopaty

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Napisane przez white_bear

Ja mam schizę że robak, który mi wleci gdzieś mi w domu złoży jajka i mi się rozmnoży zaraz, dlatego wszelkie robactwo jest unicestwiane :P

ja zawsze krzycze na Tżta, że ma to zabić, bo on to zawsze łapie w szklankę i wypuszcza a ja mu mówię, że skoro wszedł na mój teren to musi zginąć

[Unex]

No white, ja rozumiem, ale zastanawiam się co by bylo jakby mu sie teorytycznie odwidzialo nagle

Bo roznie jest. A to nie jest jakas kluczowa sprawa jak wiara, dziecko, no to nie musi byc cos na cale zycie, w tym sensie.

Dobra, koniec

Pieką mnie nogi troche, ale lubie takie pieczenie Bo nogi brązowe

Dzis jednak cwiczenia odpuscilam, ale jutro z ranca mam zamiar wyjechac z killerem, wiec regeneracja się należy przed

[Mojwa]

No wlasnie, chec jazdy motorem to nie jest zadna podstawowa kwestia.
Jezu, umre od tego swedzenia. Kupilam cos w aptece ale slabo pomaga, jak przestaje jedno miejsce swedziec zaczyna drugie... chce umrzec :/

co do pajakow - ja sie boje panicznie, uciekam jak widze i krzycze do TZ zeby zabil

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aneta_91]

Mojwa, swędzi Cię od ugryzień przez komary?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mojwa]

Tak, mam wszedzie bable ale szalu dostaje juz...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aneta_91]

Ja zawsze jak nie mam nic pod ręką to octem smaruje, trochę na początku piecze, ale potem mniej swędzi. Ewentualnie ja bym jeszcze wapno wypiła.

Jezu, nie mogę zasnąć- jest mi tak gorąco, że masakra

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mojwa]

Octu wlasnie nie mam :/ wapna musze poszukac bo to przechodzi ludzkie pojecie.
Dzieki

goraco jest upiornie, TZ zaczyna powaznie rozwazac zrobienie klimatyzatora

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aneta_91]

A co masz za apteczny preparat? Bo Fenistil żel też mi pomaga.

Mam okno na oścież i zero przewiewu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mojwa]

Jakies "sio"
Wypilam wapno, wzielam hydroksyzyne i ide spac.
Lek uspokajajacy i antyhistaminowy w jednym to moje wybawienie.

A nie masz zadnego wiatraka? wspolczuje, strasznie goraco jest.
U nas zaczyna sie burza, antistorm sie sprawdza!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aneta_91]

Nie mam właśnie tu też się wiatr zrywa, musiałam zamknąć okno- ugotuje się
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mojwa]

A czemu musialas zamknac okno?
TZ sie na mnie wkurzyl bo go obudzilam bo na oknie wisial pajak, a zamknac okna sie nie da bo sie od razu robi duszno.
A ja jestem totalnie zestresowana, az sie rozplakalam ze strachu. TZ srednio rozumie moja fobie, eh...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czarnulax]

Hej
Ale u nas burza była w nocy

[aneta_91]

Mojwa, przymknąć na uchylne, bo tak to by mi chyba wyrwało - taki wiatr był

hej ho
nie mogłam w ogóle spać, nad ranem dopiero usnęłam i jestem nie do życia. Zimny prysznic już był, teraz śniadanie i kawa i może stanę na nogi

[Arya90]

Dobrze słyszeć że tui się sprawdza. My też z nimi jedziemy.

[Dotka90]

Bry.
My spaliśmy dziś przy wiatraku włączonym, bo było tak duszno, że się nie dało inaczej

Aneta, fajnie, że Ci się butki podobają
Tylko raczej niedługo ich już chyba nie dostaniesz, bo są teraz na wyprzedaży i ciężko je dorwac, ja koniec końców musiałam przez neta zamawiać, bo stacjonarnie nie było już mojego numeru

Masakra z tym ugryzieniem, dobrze, że Ci przeszło

Aleksander ładnie Olek.



My też mamy urządzenie do prądu na komary - z Brosa.

Mojwa, mnie tak ostatnio komary pogryzły, myślałam, że umrę. Wypiłam wapno, nie miałam fenistilu, koszmar Budziłam sie w nocy i się drapałam godzinę :/
Mnie bardzo komary gryzą :/

Wczoraj byłam tak padnięta, że masakra, pół dnia w aucie, latania po sklepach, załatwiania.

Dziadek odebrał wynik wycinka skóry - jest ok Późną jesienią mamy jeździć na zamrażanie tego, ale całe szczęście, że to nie rak

Aneta, btw, jak tam babcia?


Zbieram się powoli do pracy, dzisiaj tylko do 16


Uch, znowu muszę się wykąpać w lodowatej wodzie
Piecyk naprawią dopiero dziś. Bo padła jakaś tam droga część i być może nie opłaca się kupować tej części, a kupią cały nowy piec.

[aneta_91]

Napisane przez Dotka90

Aneta, fajnie, że Ci się butki podobają
Tylko raczej niedługo ich już chyba nie dostaniesz, bo są teraz na wyprzedaży i ciężko je dorwac, ja koniec końców musiałam przez neta zamawiać, bo stacjonarnie nie było już mojego numeru

Masakra z tym ugryzieniem, dobrze, że Ci przeszło

Aleksander ładnie Olek.

Dziadek odebrał wynik wycinka skóry - jest ok Późną jesienią mamy jeździć na zamrażanie tego, ale całe szczęście, że to nie rak

Aneta, btw, jak tam babcia?

Raczej chodziło mi o to, że przejdę się do Clarksa i sobie poprzymierzam i coś wybiorę

No już dzisiaj dużo mniej boli to oko

Tż się 'wkurzył', bo my dla dziewczynki chcieliśmy Aleksandra, a teraz tak dziwnie jak mama Tż by miała wnuki: Aleksandra i Aleksandrę
Ale ogółem imię nie najgorsze

Dobrze, że z dziadkiem ok

Dzięki, że pytasz dzisiaj właśnie jedzie na konsultacje do onkologa i padnie decyzja czy chemia czy nie. Ale już powoli dochodzi do siebie, nie miksujemy jej już, powoli włączamy różne produkty (lekarz powiedział, żeby sprawdzać jaka reakcja po czym, bo każdy organizm jest inny i jeden nie będzie mógł jeść np pomidora, a drugiemu nic nie będzie), coraz częściej wyprowadzamy ją na podwórko, żeby przeszła powiedzmy od garażu do bramy, ale w takie upały to też nie chcemy by na dworze siedziała, nawet w cieniu, bo babcia zawsze źle je znosiła. Mamy nadzieję, że będzie ok

Bo w ogóle: mamy taką kuzynkę - 30 parę lat, 6-letnie dziecko, mąż pijak. I w tamtym roku zachorowała na raka piersi, nie robili operacji, tylko chemię podawali = guz zniknął. Było wszystko ok. Nawet na rowerze jeździła, sprzątała etc. Jakieś 2 m-ce temu wykryli jej coś w głowie, jakiś obrzęk ma,podobno na płuca też już padło, nogi ma jak z waty, trzeba ją praktycznie nosić do łazienki... jest już bardzo słaba, przedwczoraj był już i ksiądz nawet. No masakra A jej mama jest chrzestną tego chłopaka co ślub bierze we wrześniu, a babia ma 90 lat i się bała, żeby 'młodym problemu nie narobić', a tu może być z drugiej strony nie daj Boże...

I my kurde tak zżyci z nimi jesteśmy i babcia to strasznie przeżywa, że teraz z nią jest lepiej, a nie wiadomo co będzie za miesiąc, dwa. No ale kurcze - nie możemy bać się robić cokolwiek, bo babci może się nagle pogorszyć.

Tak np tata dostał propozycję wyjazdu do Holandii albo do Francji do pracy, ale mama nie chce go puścić, bo 'nie wiadomo co z babcią będzie'.

[princeseczka]

Hej

Mojwa- masakra z tymi ukąszeniami. Mam nadzieję, że nie męczyłaś się za bardzo w nocy?

Mnie wczoraj udziabał pod stopą, myślałam że się wścieknę bo to takie mega nieprzyjemne, pieczące swędzenie ale zalalam wodą utlenioną i paznokciem "po nakłuwałam" bąbla i jakoś po kilku minutach ustało.

Ja też mega się boję pająków brr i wszelkiego robactwa. To wszystko jest takie obrzydliwe brr

D.ze swoją narzeczoną planują wesele na przyszły rok TŻ mi wczoraj powiedział, że podobno mają nas prosić o to abyśmy byli ich starszymi

u mnie dzisiaj zdecydowanie chłodniej. Byłam w sklepie to aż milo, wiaterek powiewał Ale mieszkanie nadal nagrzane

[Unex]

tez nie lubię robactwa, nawet much :P

U mnei chlodniej a chcialam isc na opalanko

[antonina_bielska]

Odsubskrybowałam przypadkiem wątek, a teraz się dziwię, że nie mogłam Was znaleźć



Jak będę miała chwilę, to nadrobię Was dokładnie, wpadam dać znać, że żyję, chwalę się, wygrałam zeszłego wieczoru eliminacje do dużego konkursu karaoke w mieście (przyniosłam pół litra do domu ) i zabawa wkracza w nowy etap

A tak to miałam w sob ślubną awanturę roku, po której rodzicielstwo się do mnie nie odzywa

[princeseczka]

antonina- wielkie gratulacje zdolniacho o co poszło w awanturze ślubnej?

[antonina_bielska]

O wszystko
Moja Rodzicielka uznała, że wtrąci się we wszystko, co się da (tata oczywiście wyszedł w połowie rozmowy, jak zwykle ), od terminu [ble, ble, dlaczego czerwiec, ble, ble], przez sukienkę, formę i rodzaj ślubu (sama w kościele nie była z 7 lat ), ilość gości, słabą znajomość rodziców K. Na końcu się w każdym razie wydarła i obraziła, mówiąc, że ona to może tylko niech kasą na stół rzuci i nawet na ślub nie przyjdzie

[Dotka90]

Antonina, a Wy bierzecie cywilny?
Rodzice Wam finansują?

Jezuuuu jaka jestem umęczona od rana

A tu dostawa, muszę to jakoś ogarnąć

[antonina_bielska]

Tak, cywilny. Właśnie wiedząc, że nie mają dużo $, pomogą teściowie i moi dziadkowie + plus nasz hajs, taakże wiesz, awantura dla popisu a już rozwaliło mnie do reszty, kiedy się okazało, że nagle moja rodzicielka jest wielkim zwolennikiem typowego wesela, zatkało mnie

[Moorelcia]

O mój Boże !! spałam do 11 -,- jak nie ja normalnie, a miałam ambitny plan pojechać najpierw do szkoły, a potem na paznokcie na 13 i potem do babci to mi się wszystko opóźni bo pewnie zacznę od paznokci
Anecia dobrze, że z babcią lepiej
Antonina współczuję Ci takiego wtrącania strasznie tego nie lubię, a niestety często się zdarza, że się wtrącają.