Fiku miku , fiku miku skacze Pukacz po jajniku. Mamusie XI-XII 2013. cz.V

[nemosek]

Napisane przez ryba91

no u mnie każdy każdemu kupuje prezent wiec wyjścia nie mam, nawet jak nie mam kasy to rodzina tż jest w stanie się obrazić- dla mojej rodziny robimy skromne prezenty- mamie winko, rodzeństwu różnie.. ale u mnie w rodiznie zawsze były skromne prezenciaki, i obie strony robią coś skromnego sobie, a u tż zaś nie pasuje tak skromnie więc ja robie TANIO ale BOGATO wyglądem ;D

Kurcze niby dorośli ludzie,a oczekują nie wiadomo czego Śmiech na sali moim zdaniem.

Przecież tu chodzi o symboliczny gest anie obdarowywanie się górą prezentów.

[kyte]

Napisane przez ryba91

ja też wolę u siebie, u teściowej jest jakoś tak sztucznie. Otwierasz prezent i masz 100 ujęć zrobionych, zanim zjesz zdjęcia talerz i potraw na nich, potem np nie lubię połączenia makówek z pietruchą.. albo do picia suszki tez nie lubię. nie ma pierogasów, ani uszek z barszczem- za barszcz jest pyszna zupa grzybowa to mogę potwierdzić . ;D śledzie mi nie smakują i potem z potraw zostaje KARP,SOLA,PANGA,TILAPIA. i to wszystkie potrawy. ogólnie atmosfera średnia.. a u mnie? karpik, jakaś inna rybka, grzyby, kapusta, krokiety, pierogaski, barszcz z uszkami, śledzie w oleju i w śmietanie, taki krem grzybowy, makówki babki i inne i nie jes wybór jak ktos nie lubi suszki ;d i jakoś tak czuje to bardziej rodzinnie nie ma jakiegoś przedsstawienia..
może dziwna jestem, ale w święta u mnie w domu każdy rozmawia, śmieje się, a u nich jak na stypie..

pyszności...idę na miasto po zakupy jestem już głodna ja chce obiad!!

[nemosek]

Napisane przez aaby

A ja mam doła

co jest?

[lineczka1989]

Napisane przez aaby

A ja mam doła

co jest?

Napisane przez nemosek

A my czekamy na telefon z banku czy można jechać podpisać już końcową umowę kredytową.Ale nas trzymają w niepewności.Gość miał wiedzieć po 10.00 i do tej pory ni chu chu.
Siedzę jak na szpilach

my też czekamy na telefon od analityka z banku i się doczekać jakoś nie możemy, bo nie dzwoni

[nemosek]

Napisane przez Olenka_24

Co to jest zupa śliwowa ?

Zupa ze śliwek (chyba takich ze słoika).I jeszcze do tego kluski robią.
Nie wchodziłam w szczegóły bo już zapach mnie odstraszył :/

2 lata temu jak byliśmy, spróbowałam łyżkę i smak mi totalnie nie podszedł. Teraz to bym

[ryba91]

Napisane przez kyte

Ciężko jest wymyślić taki prezent tani a bogaty wyglądem..

nie jest problem,ostatnio mój tż 'wystrugal' hahaha, z desek takie pudełko, i ogniem wypalił - WESOŁYCH ŚWIĄT MAMO!
w środku dałam sianko, poprzyczepiałam paroma ozdobnymi drucikami i wrzuciliśmy wino z chile bodajże. Wino kosztowało 20 zł ( no wiem wiem, przesadziłam ) kilka gwózdków i desek było w piwnicy a ozdóbki moze z 10 mnie wyszło. Prezent wyszedł jak ze sklepu, piękny, Mnie się osobiście podobał. w tym roku nie wiem co wymyślimy, ale szwagrowi kupiliśmy 4pak piwa- ale nie te pospolite tyskie, żubr lech tylko takie ze sklepu 'piwomania' takie inne.. np. odmiany portera, jakieś ruskie, czeskie i inne.. i je ozdobiliśmy też w taki fajny świąteczny klimat, ja zrobilam piwom krawaty i złączyliśmy robiąc taki uchwyt, szwagierkom zrobiliśmy tak samo tyle że piwa smakowe- czekoladowe, bananowe itd..
jak znajdę zdj o ile ktoś zrobil (bo nie wiem ) to wkleję.

Napisane przez aaby

A ja mam doła

co jest ?

[aaby]

Napisane przez Olenka_24

Co się dzieje ?

Napisane przez kyte

Ale czemu?

Napisane przez nemosek

co jest?

Ach, znów siedziałam z rozpisanym na najbliższe m-ce naszym budżetem w jednej ręce i z listą wyprawkową w drugiej... I
Marzyłam, żeby we wrześniu wszystko mieć kupione, żeby "wolna" kasa z wypłat październikowych została już na te ostatnie tygodnie, jakie wyjazdy do szpitala, nadprogramowe wydatki i wydatki, które mogą pojawić się, jak Mała będzie na świecie... A tu albo nie kupimy wszystkiego, albo na poród zostaniemy bez kasy
Trzeba było już dawno kupować cokolwiek, choćby po 30zł miesięcznie, a teraz wszystko jest na koniec i w życiu się nie wyrobię z dwóch wypłat Przecież musimy za coś żyć...
Dobija mnie to trochę, mam wyrzuty, że Nina nie będzie miała wszystkiego, na co zasługuje, a my obudzimy się z ręką w nocniku...

[nemosek]

Napisane przez ryba91

ja też wolę u siebie, u teściowej jest jakoś tak sztucznie. Otwierasz prezent i masz 100 ujęć zrobionych, zanim zjesz zdjęcia talerz i potraw na nich, potem np nie lubię połączenia makówek z pietruchą.. albo do picia suszki tez nie lubię. nie ma pierogasów, ani uszek z barszczem- za barszcz jest pyszna zupa grzybowa to mogę potwierdzić . ;D śledzie mi nie smakują i potem z potraw zostaje KARP,SOLA,PANGA,TILAPIA. i to wszystkie potrawy. ogólnie atmosfera średnia.. a u mnie? karpik, jakaś inna rybka, grzyby, kapusta, krokiety, pierogaski, barszcz z uszkami, śledzie w oleju i w śmietanie, taki krem grzybowy, makówki babki i inne i nie jes wybór jak ktos nie lubi suszki ;d i jakoś tak czuje to bardziej rodzinnie nie ma jakiegoś przedsstawienia..
może dziwna jestem, ale w święta u mnie w domu każdy rozmawia, śmieje się, a u nich jak na stypie..

Mniami
Ja jeszcze robię łososia w sosie koperkowym lub czosnkowym

[lineczka1989]

Napisane przez aaby

Ach, znów siedziałam z rozpisanym na najbliższe m-ce naszym budżetem w jednej ręce i z listą wyprawkową w drugiej... I
Marzyłam, żeby we wrześniu wszystko mieć kupione, żeby "wolna" kasa z wypłat październikowych została już na te ostatnie tygodnie, jakie wyjazdy do szpitala, nadprogramowe wydatki i wydatki, które mogą pojawić się, jak Mała będzie na świecie... A tu albo nie kupimy wszystkiego, albo na poród zostaniemy bez kasy
Trzeba było już dawno kupować cokolwiek, choćby po 30zł miesięcznie, a teraz wszystko jest na koniec i w życiu się nie wyrobię z dwóch wypłat Przecież musimy za coś żyć...
Dobija mnie to trochę, mam wyrzuty, że Nina nie będzie miała wszystkiego, na co zasługuje, a my obudzimy się z ręką w nocniku...

eh, najgorsze to te pieniądze są...nie martw się jakoś się ułoży

[domii29]

Napisane przez aaby

Ach, znów siedziałam z rozpisanym na najbliższe m-ce naszym budżetem w jednej ręce i z listą wyprawkową w drugiej... I
Marzyłam, żeby we wrześniu wszystko mieć kupione, żeby "wolna" kasa z wypłat październikowych została już na te ostatnie tygodnie, jakie wyjazdy do szpitala, nadprogramowe wydatki i wydatki, które mogą pojawić się, jak Mała będzie na świecie... A tu albo nie kupimy wszystkiego, albo na poród zostaniemy bez kasy
Trzeba było już dawno kupować cokolwiek, choćby po 30zł miesięcznie, a teraz wszystko jest na koniec i w życiu się nie wyrobię z dwóch wypłat Przecież musimy za coś żyć...
Dobija mnie to trochę, mam wyrzuty, że Nina nie będzie miała wszystkiego, na co zasługuje, a my obudzimy się z ręką w nocniku...

Doskonale Cię rozumiem

[ktosiula]

Ale dzisiaj leci strona za stroną!

Napisane przez budowniczka

Maksymek wazy 720 g byczor poprostu a jak tam po glukozie, ja ide w next tygodniu

Jaki duży już!

Napisane przez domii29

"Macica pięknie urosła", o dziwo dziś nic na ten temat, tylko że szyjka piękna i zamknięta

Oj już nie masz pięknej macicy dobrze, że szyjka piękna i zamknięta

Napisane przez magalska

dobra idę szyć naszła mnie wena, wczoraj kupiłam kawałek materiału w kubusia puchatka i mam w planie uszyć coś tego typu

https://www.google.pl/search?q=organ...ml%3B530%3B536

Pokaż jak uszyjesz!

Napisane przez aaby

A ja mam doła

Co jest?

Zmykam do ortodonty....

Acha dostałam maila w sprawie sesji i ma sie odbyć za tydzień w apartamencie jakimś w hotelu, makijaż i fryzurę zapewniają Nie mogę się doczekać!

[Gleniusia]

Ech wysmarowałam ładnego posta i mi skasowało, głupi komputer

Ktosiula dobrze wiedzieć, że jest więcej mam w mojej sytuacji, to się jakoś powspieramy moja córa ma na imię Karinka, teraz pomysłu brak ale jeśli chłopiec to chciałabym Piotr lub Adam
A co do planowania, to chcieliśmy małą różnicę wieku ale nie mieliśmy ciśnienia, więc stwierdziliśmy, że będzie co ma być no i jest ja jeszcze kończę studia, więc do pracy pójdę pewnie za 2 lata, jak Karinę do przedszkola wyślemy

Niunia to u Ciebie podobna różnica jak u nas ponoć najgorzej na początku, za to później dzieci dużo czasu razem się bawią to i rodzice mają więcej wolnego i na to liczę
a jak Ty sobie radzisz w ciąży przy takim maluchu? nasza jeszcze nie chodzi, więc trochę muszę ją nosić i ciężko z tym czasem


Jeszcze co do bukietów ślubnych, to moja mama ma kwiaciarnię i powiem Wam, że to też nie jest tak, że ta cena zawsze jest specjalnie podnoszona. Bukiet na ślub jest dość specyficzny, bo trzeba odpowiednio przygotować kwiaty i więcej czasu poświęcić, bo bukiet musi sporo czasu bez wody wytrzymać i nie rozlecieć się przy okazji to wymaga dodatkowej pracy, wybrania starannego najświeższych kwiatów, często trzeba kwiaty specjalnie zamawiać jak panna młoda chce coś oryginalnego - więc dlatego pewnie wyższa cena... ale fakt faktem, że ogólnie artykuły ślubne mają tak wywindowane ceny, że bania mała sprzedawcy sobie na wiele pozwalają, bo wiele osób traktuje każdy szczegół poważnie i jeśli coś pasuje do koncepcji to są skłonni więcej wydać niestety...

[nemosek]

Napisane przez kyte

Ale czemu?

Nosz kurcze te banki jeszcze łaskę robią, Ty jesteś klientem i oni powinny biegać za Tobą a nie Ty za nimi i jeszcze siedzisz w niepewności. W dobie kryzysu niech biegają za klientami a nie..

Szkoda gadać.Jak oni coś potrzebują to dzwonią ,trzeba się ojeździć jak matoł ale od siebie już nie wymagają.
A tak na dobra sprawę decyzja miała być wczoraj

[Olenka_24]

Napisane przez nemosek

Zupa ze śliwek (chyba takich ze słoika).I jeszcze do tego kluski robią.
Nie wchodziłam w szczegóły bo już zapach mnie odstraszył :/

2 lata temu jak byliśmy, spróbowałam łyżkę i smak mi totalnie nie podszedł. Teraz to bym

Bleee nie brzmi to za apetycznie

[nemosek]

Napisane przez lineczka1989

co jest?


my też czekamy na telefon od analityka z banku i się doczekać jakoś nie możemy, bo nie dzwoni

To sobie poczekamy razem

[ryba91]

Napisane przez aaby

Ach, znów siedziałam z rozpisanym na najbliższe m-ce naszym budżetem w jednej ręce i z listą wyprawkową w drugiej... I
Marzyłam, żeby we wrześniu wszystko mieć kupione, żeby "wolna" kasa z wypłat październikowych została już na te ostatnie tygodnie, jakie wyjazdy do szpitala, nadprogramowe wydatki i wydatki, które mogą pojawić się, jak Mała będzie na świecie... A tu albo nie kupimy wszystkiego, albo na poród zostaniemy bez kasy
Trzeba było już dawno kupować cokolwiek, choćby po 30zł miesięcznie, a teraz wszystko jest na koniec i w życiu się nie wyrobię z dwóch wypłat Przecież musimy za coś żyć...
Dobija mnie to trochę, mam wyrzuty, że Nina nie będzie miała wszystkiego, na co zasługuje, a my obudzimy się z ręką w nocniku...

spokojnie! Nina będzie miałą wszystko co na początku potrzebuje- WAS i waszą miłość! O nic sie nie martw.


a co do świat i prezentów- my im takie robimy a oni nam np.zwykłą wodkę za 17,99 z biedronki ;d ale jak my byśmy tak zrobili to pewnie zaraz byłaby afera nie z tej ziemi

a co do zupki śliwkowej- ja jej też nie lubię, ale lubię zupkę z czeresni, ale taką jak moja ś.p Babcia robiła...

[lineczka1989]

Napisane przez domii29

Doskonale Cię rozumiem

to do Was dołączam...

[ktosiula]

Napisane przez ryba91

nie jest problem,ostatnio mój tż 'wystrugal' hahaha, z desek takie pudełko, i ogniem wypalił - WESOŁYCH ŚWIĄT MAMO!
w środku dałam sianko, poprzyczepiałam paroma ozdobnymi drucikami i wrzuciliśmy wino z chile bodajże. Wino kosztowało 20 zł ( no wiem wiem, przesadziłam ) kilka gwózdków i desek było w piwnicy a ozdóbki moze z 10 mnie wyszło. Prezent wyszedł jak ze sklepu, piękny, Mnie się osobiście podobał. w tym roku nie wiem co wymyślimy, ale szwagrowi kupiliśmy 4pak piwa- ale nie te pospolite tyskie, żubr lech tylko takie ze sklepu 'piwomania' takie inne.. np. odmiany portera, jakieś ruskie, czeskie i inne.. i je ozdobiliśmy też w taki fajny świąteczny klimat, ja zrobilam piwom krawaty i złączyliśmy robiąc taki uchwyt, szwagierkom zrobiliśmy tak samo tyle że piwa smakowe- czekoladowe, bananowe itd..
jak znajdę zdj o ile ktoś zrobil (bo nie wiem ) to wkleję.

Świetne pomysły! Mam nadzieję, że znajdziesz jakieś foty

Napisane przez aaby

Ach, znów siedziałam z rozpisanym na najbliższe m-ce naszym budżetem w jednej ręce i z listą wyprawkową w drugiej... I
Marzyłam, żeby we wrześniu wszystko mieć kupione, żeby "wolna" kasa z wypłat październikowych została już na te ostatnie tygodnie, jakie wyjazdy do szpitala, nadprogramowe wydatki i wydatki, które mogą pojawić się, jak Mała będzie na świecie... A tu albo nie kupimy wszystkiego, albo na poród zostaniemy bez kasy
Trzeba było już dawno kupować cokolwiek, choćby po 30zł miesięcznie, a teraz wszystko jest na koniec i w życiu się nie wyrobię z dwóch wypłat Przecież musimy za coś żyć...
Dobija mnie to trochę, mam wyrzuty, że Nina nie będzie miała wszystkiego, na co zasługuje, a my obudzimy się z ręką w nocniku...

Myśl pozytywnie, dacie sobie rade. Szukaj na tablicy i allegro używanych rzeczy, trochę zaoszczędzicie. Najważniejsze, ze Ninka będzie miala cudownych rodziców! Nie zamartwiaj się na zapas

[Olenka_24]

Napisane przez aaby

Ach, znów siedziałam z rozpisanym na najbliższe m-ce naszym budżetem w jednej ręce i z listą wyprawkową w drugiej... I
Marzyłam, żeby we wrześniu wszystko mieć kupione, żeby "wolna" kasa z wypłat październikowych została już na te ostatnie tygodnie, jakie wyjazdy do szpitala, nadprogramowe wydatki i wydatki, które mogą pojawić się, jak Mała będzie na świecie... A tu albo nie kupimy wszystkiego, albo na poród zostaniemy bez kasy
Trzeba było już dawno kupować cokolwiek, choćby po 30zł miesięcznie, a teraz wszystko jest na koniec i w życiu się nie wyrobię z dwóch wypłat Przecież musimy za coś żyć...
Dobija mnie to trochę, mam wyrzuty, że Nina nie będzie miała wszystkiego, na co zasługuje, a my obudzimy się z ręką w nocniku...

Wierzę że to może dobijać , ale na pewno sobie jakoś poradzicie

[nemosek]

Napisane przez aaby

Ach, znów siedziałam z rozpisanym na najbliższe m-ce naszym budżetem w jednej ręce i z listą wyprawkową w drugiej... I
Marzyłam, żeby we wrześniu wszystko mieć kupione, żeby "wolna" kasa z wypłat październikowych została już na te ostatnie tygodnie, jakie wyjazdy do szpitala, nadprogramowe wydatki i wydatki, które mogą pojawić się, jak Mała będzie na świecie... A tu albo nie kupimy wszystkiego, albo na poród zostaniemy bez kasy
Trzeba było już dawno kupować cokolwiek, choćby po 30zł miesięcznie, a teraz wszystko jest na koniec i w życiu się nie wyrobię z dwóch wypłat Przecież musimy za coś żyć...
Dobija mnie to trochę, mam wyrzuty, że Nina nie będzie miała wszystkiego, na co zasługuje, a my obudzimy się z ręką w nocniku...

Kasa -odwieczny problem

Nina będzie miała przede wszystkim dużo miłłłłóści

[aaby]

A poza tym w ostatnich m-cach mam wrażenie, że kasa przelatuje nam między paluchami
Ile przecież na jedzenie idzie! - a w knajpie jedliśmy ostatnio na rocznicę, tak wszystko robimy w domu
Czy Wy potraficie powiedzieć, ile wydajecie miesięcznie na jedzenie?


Ech, coś się średnio czuję, jakiś stres mnia złapał, smutek, łzy napływają... Chcę do łóżka sobie popłakać
Jeszcze 2h

[domii29]

Dziewczyny wyglądam jak wieloryb !!
Wyciągnęłam ubrania z szafy i mierzę... wychodzi na to że przez cały tydzień na urlopie będę chodzić w tym samym...

[nemosek]

Napisane przez ktosiula

Acha dostałam maila w sprawie sesji i ma sie odbyć za tydzień w apartamencie jakimś w hotelu, makijaż i fryzurę zapewniają Nie mogę się doczekać!

Ale Cię tam odpindrzą uhuhu

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Napisane przez Olenka_24

Bleee nie brzmi to za apetycznie

A jak smakuje bleeeeeeeeeeee

[lineczka1989]

Napisane przez aaby

A poza tym w ostatnich m-cach mam wrażenie, że kasa przelatuje nam między paluchami
Ile przecież na jedzenie idzie! - a w knajpie jedliśmy ostatnio na rocznicę, tak wszystko robimy w domu
Czy Wy potraficie powiedzieć, ile wydajecie miesięcznie na jedzenie?


Ech, coś się średnio czuję, jakiś stres mnia złapał, smutek, łzy napływają... Chcę do łóżka sobie popłakać
Jeszcze 2h

kochana, nie zamartwiaj się tak

hmm to zależy, staramy się po wypłacie zawsze jechać na takie większe zakupy i porobić zapasy na cały miesiąc (wędlina, mięso, chleb do zamrażalnika, jogurty, napoje), więc wydajemy tak ok 400 zł (ale tez jeździmy do Kauflanda, Biedronki, Lidla) no i liczę że ze 100 zł idzie na jakieś takie zachcianki, albo na coś co zabrakło i trzeba iść do sklepu obok domu

[ryba91]

to było cos takiego jak ta szkatułka tyle ze bez zamykania, troche wieksza i tu gdzie wypalany napis to takim czymś było tylko że na wierzchu ten napis, a w środku sianko i materiał przyczepiany do dna co by nie odpadł i w środku wino muszę sprawdzić na stacjonarnym czy mam zdj więc dopiero jutro jak os wrzucę

[nemosek]

Napisane przez aaby

A poza tym w ostatnich m-cach mam wrażenie, że kasa przelatuje nam między paluchami
Ile przecież na jedzenie idzie! - a w knajpie jedliśmy ostatnio na rocznicę, tak wszystko robimy w domu
Czy Wy potraficie powiedzieć, ile wydajecie miesięcznie na jedzenie?


Ech, coś się średnio czuję, jakiś stres mnia złapał, smutek, łzy napływają... Chcę do łóżka sobie popłakać
Jeszcze 2h

B.dużo naprawdę,a jemy normalnie bez szału.Czasem jakaś pizza,kebab.Tak to domowe jedzenie.

Kiedyś na początku ciąży podliczałam i wyszło mi że wydałam na samo jedzenie tylko dla mnie(wtedy tz był zagranicą) ponad 1000 zł.Ale fakt faktem nie oszczędzałam.

[Gleniusia]

Napisane przez aaby

Ach, znów siedziałam z rozpisanym na najbliższe m-ce naszym budżetem w jednej ręce i z listą wyprawkową w drugiej... I
Marzyłam, żeby we wrześniu wszystko mieć kupione, żeby "wolna" kasa z wypłat październikowych została już na te ostatnie tygodnie, jakie wyjazdy do szpitala, nadprogramowe wydatki i wydatki, które mogą pojawić się, jak Mała będzie na świecie... A tu albo nie kupimy wszystkiego, albo na poród zostaniemy bez kasy
Trzeba było już dawno kupować cokolwiek, choćby po 30zł miesięcznie, a teraz wszystko jest na koniec i w życiu się nie wyrobię z dwóch wypłat Przecież musimy za coś żyć...
Dobija mnie to trochę, mam wyrzuty, że Nina nie będzie miała wszystkiego, na co zasługuje, a my obudzimy się z ręką w nocniku...

Tulę mocno, kasa to ciężki temat, ale nie zamartwiaj się na zapas... taki maluszek naprawdę bardzo mało na początku potrzebuje - głównie bliskości mamy i jej mleczka, a to nic nie kosztuje...dużo fajnych rzeczy z wyprawki używanych można dostać tak jak dziewczyny mówią. A nie dacie rady np pożyczyć od kogoś, a oddać z becikowego?

[nemosek]

Dobra lecę te mielone zrobić

[maomami]

Ale dzisiaj smutnawy dzień,głowa do góry, będzie dobrze, maluszki będą miały kochających rodziców i to jest najważniejsze na świecie!!!!

Nie smucić się bo dzidziolki w brzuszku też to czują.

[lineczka1989]

pierwszy raz czuję czkawkę małej i chyba jest ułożona główką w dół bo kawałek pod pępkiem czuję tą czkawkę