Jeśli nie chcesz ślubnej zguby, nie sprzeciwiaj mi się Luby! PM2014 cz.16

[Opiumalfa]

Ja rozumiem, ze stoi chleb, ale nigdy nie widzialam, zeby stala wedlina i ser zolty. Tym tokiem rozumowania mozna podac platki z mlekiem albo nalesniki ale co kraj to obyczaj. Dla mnie to troche nie wypada.

[czekooczekolada]

Napisane przez niulka_1985

Ja, tak jak Twoja Babcia chleb jem do wszystkiego, nawet do obiadu (nie jem ziemniaków, a nie zawsze mamie chce się dla mnie gotować kaszę ). Niektórzy się ze mnie śmieją, że powinnam jeść więcej mięcha, a nie tyle chleba
Żeby nie było - na weselach chleba nie jem, tylko w domku

ja też jem duzo pieczywa, tzn nie az tak duuzo ale na sniadanie i kolacje do jajecznicy musze miec chlebek, chociaz kromeczke jedna, do salatki zawsze tez, bo jakos tak z chlebem mi lepiej smakuje..
ale to jest złe, ja bym to chciała zniwelować ale nie umiem calkiem bez chleba ! ale juz mam duuzy plus bo nauczylam sie ograniczac do 1 ( ew 2 malutkich) kromeczek tylko

na weselach szczerze wam powiem ze nie jem prawie nic, ani ciastek, ani salatek, ani przekasek. predzej na poprawinach. W sobote na weselu zjadlam obiad ( 2 danie, zupe zjadl za mnie tż) i jedno ciepłe danie ale nie zjadlam miesa tylko kluski slaskie i surówke ( i szaszlyk z grilla). a oprocz tego bylo jescze z 3 dania
ale u nas tez zawsze na stole jest chleb, wedliny, ser zolty czasem, przekaski, niektorzy sobie tak robia ze na chleb daja wedline i jedza takze, kazdy je to co lubi nie

[Tycikata]

Napisane przez alloffkowa

u nas jest tak że może nie dosłownie kanapki, ale podaje się sery, mięska, jajka faszerowane jako taką przekąskę, no i na stołach stoi chlebek, bo dużo ludzi te przekąski je z chlebem właśnie, starsi ludzie są chlebożerni, ja np w ogole mogłabym nie jeść chleba, bardzo rzadko jem, ale moja babcia nie wyobraża sobie śniadania i kolacji bez chleba...

ja też nie kumam w czym problem z chlebem i kanapkami
jesli ktoś ma coś od tych kanapek to ich nei je i tyle. proste

ale może tam na lepszym świecie to jest trendy że się chleba nie jada

Napisane przez dodaja

Ja mam 2,5 porcji na osobę i szef sali powiedział, że da sobie rękę uciąć, że mnóstwo mięsa zostanie Ufam mu

nasza szefowa mówiła nam dokładnie to samo

[czekooczekolada]

Napisane przez Opiumalfa

Ja rozumiem, ze stoi chleb, ale nigdy nie widzialam, zeby stala wedlina i ser zolty. Tym tokiem rozumowania mozna podac platki z mlekiem albo nalesniki ale co kraj to obyczaj. Dla mnie to troche nie wypada.

wedlina nie wypada?
a sałatek to z wedlina sie u was nie jada? bo u nas tak i na kazdym weselu na jakim bylam a bylo ich sporo zawsze jest wedlina.
zreszta chociazby swieta , robi sie salatke, ktora sie je z wedlina, bynajmniej u mnie

[wenedka]

Napisane przez Opiumalfa

Ja rozumiem, ze stoi chleb, ale nigdy nie widzialam, zeby stala wedlina i ser zolty. Tym tokiem rozumowania mozna podac platki z mlekiem albo nalesniki ale co kraj to obyczaj. Dla mnie to troche nie wypada.

A co nie tak z wędliną jest?

U mnie w rodzinie zawsze jest wyłożona wędlina na półmiskach, a czasem i pasztet. I nic dziwnego w tym nie widzę.

I w święta zdarza mi się zrobić sobie KANAPKĘ, o! Bo mam ochotę i już.

[misia880]

Napisane przez Opiumalfa

Ja rozumiem, ze stoi chleb, ale nigdy nie widzialam, zeby stala wedlina i ser zolty. Tym tokiem rozumowania mozna podac platki z mlekiem albo nalesniki ale co kraj to obyczaj. Dla mnie to troche nie wypada.

nie wypada ??? Nie popadajmy w paranoje u nas nie stawia sie kawioru :P
szynka ser - to tez nie sa tanie rzeczy, ludzie je jedza... dziecko nie zje ci galaretki z nozek ale napewno zje kanapke z ulubiona szyneczka.
Przepraszam nie chce cie urazic, ale u nas ser nie jest tani i powiedzenie ze nie wypada jest torszke nie na miejscu. U nas nie kazdy moze pozwolic sobie na kupno fajnego dobrego sera..

u mnie w rodzinie to normalne ze jest szynka ser... nie wypadalo by podac mi ostryg itp bo polowa nie wiedzialaby co to

[Opiumalfa]

Napisane przez czekooczekolada

wedlina nie wypada?
a sałatek to z wedlina sie u was nie jada? bo u nas tak i na kazdym weselu na jakim bylam a bylo ich sporo zawsze jest wedlina.
zreszta chociazby swieta , robi sie salatke, ktora sie je z wedlina, bynajmniej u mnie

Napisane przez wenedka

A co nie tak z wędliną jest?

U mnie w rodzinie zawsze jest wyłożona wędlina na półmiskach, a czasem i pasztet. I nic dziwnego w tym nie widzę.

I w święta zdarza mi się zrobić sobie KANAPKĘ, o! Bo ma ochotę i już.

na zadnym weselu w lubelskim, pomorskim ani mazowieckim nie widzialam na stolach sera ani wedliny. Pieczone owszem. Ale zaeby tak szynka byla rozlozona na polmiskach nigdy. Chleb oczywiscie, do salatek, sledzi, galaret itp. Nie widzialam to sie dziwie.

Wenedka, swieta to co innego. Mowimy o weselu, ktore trwa cala noc i taka wedlina schnie, ser rowniez.

[misia880]

nie wiem, mysle, że to zalezy od menu i od gosci. Ja na weselu w pomorskim spotkalam sie z wedlinami i serami i nikt sie temu nie dziwil ;P

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

a galaretka sie rozplywa itp.
jakby patrzec pod takim katem.. nikt nie mowi zeby wykladac kilo szynki ale jakas czesc jak braknie doklada sie nowa patere.

[wenedka]

Napisane przez Opiumalfa

na zadnym weselu w lubelskim, pomorskim ani mazowieckim nie widzialam na stolach sera ani wedliny. Pieczone owszem. Ale zaeby tak szynka byla rozlozona na polmiskach nigdy. Chleb oczywiscie, do salatek, sledzi, galaret itp. Nie widzialam to sie dziwie.

A ja wędlinę w lubelskiem widziałam, owszem.
W lokalu, w którym organizujemy wesele, jest taka opcja. I nie mamy wesela w stodole, nie ujmując przy tym stodołom uroku

Co innego mówić, że się z czymś nie spotkało, a co innego twierdzić, że nie wypada. Dla mnie jak ktoś chce, to może i kaszankę postawić na stole, jak mu smakuje.

[Opiumalfa]

Napisane przez misia880

nie wypada ??? Nie popadajmy w paranoje u nas nie stawia sie kawioru :P
szynka ser - to tez nie sa tanie rzeczy, ludzie je jedza... dziecko nie zje ci galaretki z nozek ale napewno zje kanapke z ulubiona szyneczka.
Przepraszam nie chce cie urazic, ale u nas ser nie jest tani i powiedzenie ze nie wypada jest torszke nie na miejscu. U nas nie kazdy moze pozwolic sobie na kupno fajnego dobrego sera..

u mnie w rodzinie to normalne ze jest szynka ser... nie wypadalo by podac mi ostryg itp bo polowa nie wiedzialaby co to

o juz nie przesadzaj i nie popadaj w skrajnosci.
Napisalam, ze NIGDY nie widzialam na zadnym weselu, zeby byla szynka czy ser na stolach. Inne przystawki owszem, normalnie. Z chlebem. Nie mowie na co kogo stac, tylko, ze nigdy sie nie spotkalam z tym. Zreszta ser czy szynka po kilku godzinach na stole nie wyglada zachecajaco.

Wyluzuj troszeczke.

[Elrosa]

Napisane przez misia880

nie wiem, mysle, że to zalezy od menu i od gosci. Ja na weselu w pomorskim spotkalam sie z wedlinami i serami i nikt sie temu nie dziwil ;P

U mnie (dolnośląskie) też stoją półmiski z wędlinami - jest szynka, boczek, kabanosy. Sera żółtego raczej nie widziałam (pewnie właśnie dlatego, że bardzo szybko obsycha), ale na weselu u kuzynki był stół wiejski i były różne rodzaje oscypków (wędzony, biały, w warkoczykach).

[Opiumalfa]

Napisane przez wenedka

A ja wędlinę w lubelskiem widziałam, owszem.
W lokalu, w którym organizujemy wesele, jest taka opcja. I nie mamy wesela w stodole, nie ujmując przy tym stodołom uroku

Co innego mówić, że się z czymś nie spotkało, a co innego twierdzić, że nie wypada. Dla mnie jak ktoś chce, to może i kaszankę postawić na stole, jak mu smakuje.

Ja mam w stodole

Wg mnie nie wypada bo ona po kilku godzinach dobrze nie wyglada. Salatka czy sledz jednak dobrze wygaldaja cala noc na stole.

[Tycikata]

to właśnie ciekawe jest, że co region to jest inaczej a nie dziwne..

[say-hello]

mój Tż się upiera na stół wiejski, na którym byłyby wystawione właśnie wędliny swojskie, kiełbasy, smalec itp. a wiem, że tż to uwielbia, więc niech ma na swoim weselu coś dobrego

[misia880]

ja bede miec kaszanke na grilu i nie uwazam zeby to bylo cos złego.


U mnie w firmie są tacy ludzie, ktorzy nie pozwalaja pania z bufetu na spotkania zarzadu dawac salami BO TO DLA BIEDAKOW, takich to od razu po dziubie lać...

dla niektoryc ser i szynka to rarytas,,,

tez uważam, że mowienie ze nie wypada jest smutne.

[Verunka]

Na każdym weselu na jakim byłam była wedlinka zdziwilabym się gdyby nie było. Będziemy mieć tez grilla i deskę serów. Nic w tym dziwnego nie widzę wszystkim znajomym się ta opcja podoba.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Opiumalfa]

Napisane przez Elrosa

U mnie (dolnośląskie) też stoją półmiski z wędlinami - jest szynka, boczek, kabanosy. Sera żółtego raczej nie widziałam (pewnie właśnie dlatego, że bardzo szybko obsycha), ale na weselu u kuzynki był stół wiejski i były różne rodzaje oscypków (wędzony, biały, w warkoczykach).

Kabanosy to co innego, suszone wiecej nie wyschnie
Oscypki tez raczej sa w calosci a nie pokrojone.
NA takie formy moglabym sie zgodzic.

[hihihi]

Napisane przez Opiumalfa

na zadnym weselu w lubelskim, pomorskim ani mazowieckim nie widzialam na stolach sera ani wedliny. Pieczone owszem. Ale zaeby tak szynka byla rozlozona na polmiskach nigdy. Chleb oczywiscie, do salatek, sledzi, galaret itp. Nie widzialam to sie dziwie.

ja jestem z mazowieckiego i na wszystkich weselach na jakich byłam wędlina była normalnie ułożona na stołach na półmiskach, żeby zjeść nawet do sałatki

[misia880]

Opiumalfa powiedzialas ze NIE WYPADA. i nie tylko ja zwróciłam uwage Ci na to , że tak sie nie powinno twierdzic. Dziwic sie to jedno , mowic ze nie wypada to drugie.
a ty znou mnie sie uczepilas.
Galaretka tez nie wyglada dobrze bo sie rozpływa...
ser wyschnie 2 kawalki z przodu reszta jest dobra

[myboyismine]

też na weselach na których byłam była wędlina co w tym dziwnego

[Isusia91]

Napisane przez nasturcja1308

ja mam płaskie, innych nie mogę mieć. Tylko nie wiem czy na koniec kwietnia to takie wycięte będą dobre. No i nie wiem jak wtedy z pończochami. Dlatego się zastanawiam czy do kościoła nie wziąć pełnych bucików.

Świetne są te buty gdzie je kupiłaś?

[hihihi]

Napisane przez say-hello

mój Tż się upiera na stół wiejski, na którym byłyby wystawione właśnie wędliny swojskie, kiełbasy, smalec itp. a wiem, że tż to uwielbia, więc niech ma na swoim weselu coś dobrego

my też będziemy mieć stół wiejski, oboje chcemy kupimy gdzieś swojską wędlinę, kiełbasy a ogórki, smalec, chleb zrobimy sami aaa i bimber oczywiście

[KaEs]

Napisane przez misia880

wiem dziewczyny mówie ze gdzies tam w głebi serducha mogloby mnie ukłuc
ja tam sie ciesze ze beda miala taka sukienke za moje 1300 zł wiem ze bede wygladala ladnie

ł

A jaką masz włąściwie suknię? BOO nawet nei wim

Napisane przez say-hello

będę trzymać kciuki za Ciebie

moja mama pracuje w banku od początku swojej zawodowej kariery i strasznie ją męczą psychicznie te plany sprzedażowe... obsługuje klientów "vip", czyli tych bogatszych, każą jej wciskać milionowe kredyty w małym miasteczku ;/

w mojej rodzinie również bankowcy i niestety taka sama opinia. Jeszcze jakieś 6-7 lat temu nie było na co narzekać, ale z tego co wiem jest coraz gorzej - jak wszędzie chyba Sama też miałam epizod, więc nawet przez myśl mi nie przeszło, że mogłabym w banku starać się o pracę. Nie te nerwy nie za tą kasę, nie za taką odpowiedzialność.

[wenedka]

Prawda jest taka, że nie ważne co się postawi na stole, to po kilku godzinach albo się rozpłynie, albo uschnie. Podążając takim tokiem rozumowania, możnaby dojść do wniosku, że najlepiej to nic nie stawiać na stole Obiad i do widzenia

[myboyismine]

u mnie dodatkowo platny jest stół wiejski i bierzemy

[Kishlaczkowa]

Napisane przez Opiumalfa

U mnie wlasnie tak jest:salatki, sledzie, pieczenie itp.


Naprawde podajesz kanapki na weselu???

U mnie jest możliwość wybrania deski serów - różnego rodzaju sery pleśniowe etc. Gdy jeździłam na wesela w różne rejony Polski to bywało różnie. czasem był stół wiejski i tam różnego rodzaju wędliny swojskiej roboty, a czasem bywały na stołach.

Napisane przez Opiumalfa

Ja rozumiem, ze stoi chleb, ale nigdy nie widzialam, zeby stala wedlina i ser zolty. Tym tokiem rozumowania mozna podac platki z mlekiem albo nalesniki ale co kraj to obyczaj. Dla mnie to troche nie wypada.

No uważam jednak, ze porównanie z płatkami z mlekiem to lekka przesada. Każdy kraj ma swoje tradycje i obyczaje, więc nie można od razu zarzucać, że coś jest nie odpowiednie. Rozmawiając z mamą chrzestnego, która mieszkała w Ameryce, zawsze powtarzała, że ją urzekają i tęskni za tradycjami polskimi. pamiętam, że miałam naście lat, a ona mi powtarzała - tylko nie zatrać, jako młody człowiek, tego co nasz kraj ma piękne (przytaczam dla przykładu). I wiem, że powtarzała, że uwielbia biesiadę, polską gościnność itp. Nauczyły mnie rozmowy z nią tego aby przyjmować to, co ktoś nam oferuje, bądź przedstawia swój punkt widzenia, ale i dbać o to, co piękne u nas.
Przepraszam, jeśli ktoś odebrał to personalnie, ale chciałam ukazać jaki punkt widzenia miała mama chrzestnego, która ponad 30 lat, jak nie więcej przemieszkała za granicami kraju.

[Opiumalfa]

Napisane przez misia880

ja bede miec kaszanke na grilu i nie uwazam zeby to bylo cos złego.


U mnie w firmie są tacy ludzie, ktorzy nie pozwalaja pania z bufetu na spotkania zarzadu dawac salami BO TO DLA BIEDAKOW, takich to od razu po dziubie lać...

dla niektoryc ser i szynka to rarytas,,,

tez uważam, że mowienie ze nie wypada jest smutne.

To sie smutaj z takich powodow. Uwazam, ze roztapiajacy sie ser nie wyglada dobrze ergo nie wypada wg MNIE go podac.

Ostatnio zauwazylam, ze na forum nic negatywnego nie mozna powiedziec bo jest nalot. To jest FORUM i nie tylko sie slodzi kazdemu, ale moga krytycznie tez sie wypowiedziec. Po to ono jest. Nie sadzicie? Jak mi sie nie podoba to dlaczego mam sie wstrzymywac od glosu, zeby kogos przypadkiem nie urazic? No sorry, ale jezeli ktos pyta o cos to chyba przyjmuje do wiadomosci, ze moze sie komus cos nie spodobac.

Jak wstawilam sweterek do oceny to tez nie wszystkim sie spodobalo. Przyjelam te wypowiedzi do rozwagi i juz.

WYLUZUJCIE.

PS: jezeli kogos stac na kiecke za 6 tys, albo wynejecie auta za 1000 to nie jest to grzechem i wyrzucaniem pieniedzy w bloto. Jezeli to jest czyims marzeniem ( nie mowie ze moim) to dlaczego nie moze wydac tych pieniedzy jak chce, jezeli moze? Dlaczego musi byc od razu komentarz, ze drogo, ze bez sensu, o matko po co na jeden dzien tyle wydawac, olaboga!

Wiecej tolerancji.

[anka1897]

Napisane przez say-hello

mój Tż się upiera na stół wiejski, na którym byłyby wystawione właśnie wędliny swojskie, kiełbasy, smalec itp. a wiem, że tż to uwielbia, więc niech ma na swoim weselu coś dobrego

my mamy w cenie dodatkowo bimber, wina (swojskie się robi już z porzeczekpóźniej z malin nastawimy)

[say-hello]

Napisane przez KaEs

w mojej rodzinie również bankowcy i niestety taka sama opinia. Jeszcze jakieś 6-7 lat temu nie było na co narzekać, ale z tego co wiem jest coraz gorzej - jak wszędzie chyba Sama też miałam epizod, więc nawet przez myśl mi nie przeszło, że mogłabym w banku starać się o pracę. Nie te nerwy nie za tą kasę, nie za taką odpowiedzialność.

dokładnie, mama też twierdzi, że parę lat temu było o wiele lepiej. teraz powchodziły nowe przepisy, nowe programy, które muszą zrealizować. jest presja i stres, a pensja wcale nie taka wysoka...

Napisane przez hihihi

my też będziemy mieć stół wiejski, oboje chcemy kupimy gdzieś swojską wędlinę, kiełbasy a ogórki, smalec, chleb zrobimy sami aaa i bimber oczywiście

oo bimber też

[misia880]

KaEs nie mam zdjecia bo bede szyla w grudniu sie rozpocznie szycie :P
dekolt z serduszko z koronki delikatnej w talii dopasowana, i od bioder rozszerzana taka zwykla
za 1300 zł z welonem i bolerkiem