Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w siebie!

[lipton]

prego prego
Ja muszę zmienić ćwiczonka bo już mi się nudzą taka rutyna się wkradła. A co do witaminek chyba muszę magnez kupić albo jakąś mieszankę a na kolację jabłko cały czas nie mogę wprowadzić CAM (częściej ale mniej). RZAM (rzadko ale mniej) u mnie dominuje bo w ciągu dnia głodna nie jestem. Zaraz będzie obiad dopiero. ech...
no co ja poradzę, że wcześniej się nie da? NIC... więc jem mniej może nie o godzinach o których powinnam ale widzę i czuję różnicę.
Ale CAM postaram się... oj postaram

[ssylwija]

Hej dziewczyny

Pierwszy tydzień za mną, pierwsze ważenie i małe rozczarowanie - tylko 1,5 kg mi ubyło Mało myślałam, a właściwie miałam nadzieję że troszkę więcej tego będzie. Cóż mam nadzieję że na kolejnym ważeniu będzie lepiej (teraz nie po 7 a po 10 dniach sprawdzę )

Tak sobie myślę czy ja czasem za dużo nie jem
Popatrzcie na moje dzisiejsze jedzonko i poradźcie proszę co mogłabym zmienić:

śniadanie (godz 8:00) serek wiejski + waza 1 kromka
drugie śniadanie (godz 11) activia
obiad (godz 14:00) surówka + jabłko + (niestety) kotlet
kolacja (godz 17:00) pomidor z cebulką + 3 łyżeczki jogurtu naturalnego + 2 wazy

Przyznam, że mam problem z obiadami Nie mogę się przestawić, żeby jeść coś innego niż wszyscy (chociaż z ziemniaków zrezygnowałam)

[aktorecka]

A ja mam pytanie czy ten dobry ciemny chleb to chleb z maki zytniej? Bo nie potrafilam wybrac w sklepie:/ Bo byly tez np ciemne ale w skladzie byla maka pszenna tez. To jak to w koncu jest - osobe ktora sie na tym zna prosze o wytlumaczenie

[Akszeinga]

Mąka pszenna jest zła ,najlepsza jest żytnia i powinno się szukać chleba z jak największą jej zawartością.

[aktorecka]

Czyli taki tylko z zytniej maki jest ok? Takim mam zastapic zwykly chleb?

[melisa86]

Czesc dziewczynki. tak jak obiecalam pisze co i jak na wadze . zwarzylam sie w tym solariumi patrze a tu 58 kg ...
wkoncu sie podbudowałam i stwierdzilam ze ta moja waga jednak padla chyba na dobre.
jescze pare kilo i pozniej tylko utrzymanie wagi =))).
noi na jutro na sniadnko kupilam sobie juz jogurcik naturalny. mam nadzieje ze pojdzie dobrze i sprawnie zrzucenie kolejnych kg. uff

aha anja_23 ==> jak mowisz ze widzilas efekty po apleficie po 3 dniach to po ile te tabletki bralas? po 3 dziennie czy po 2?

[nikki999]

Napisane przez ssylwija

Hej dziewczyny

Pierwszy tydzień za mną, pierwsze ważenie i małe rozczarowanie - tylko 1,5 kg mi ubyło Mało myślałam, a właściwie miałam nadzieję że troszkę więcej tego będzie. Cóż mam nadzieję że na kolejnym ważeniu będzie lepiej (teraz nie po 7 a po 10 dniach sprawdzę )

Tak sobie myślę czy ja czasem za dużo nie jem
Popatrzcie na moje dzisiejsze jedzonko i poradźcie proszę co mogłabym zmienić:

śniadanie (godz 8:00) serek wiejski + waza 1 kromka
drugie śniadanie (godz 11) activia
obiad (godz 14:00) surówka + jabłko + (niestety) kotlet
kolacja (godz 17:00) pomidor z cebulką + 3 łyżeczki jogurtu naturalnego + 2 wazy

Przyznam, że mam problem z obiadami Nie mogę się przestawić, żeby jeść coś innego niż wszyscy (chociaż z ziemniaków zrezygnowałam)

mało? a może warto pomyśleć czy zdrowo a nie chcieć wiecej
szybkie efekty dają jedno: jo-jo, ale to chyba wiesz

za dużo

[bassienkaw]

podpisuje sie pod tym... tez mysle,ze za duzo, najlepiej zyc na dwoch listkach zielonej salaty i wodzie mineralnej... wtedy bedzie ok...
przepraszam za ironie,ale brak mi slow na takie podejscie... i jeszcze pytanie czy nie za duzo ;/

[ak8]

Napisane przez bassienkaw

podpisuje sie pod tym... tez mysle,ze za duzo, najlepiej zyc na dwoch listkach zielonej salaty i wodzie mineralnej... wtedy bedzie ok...
przepraszam za ironie,ale brak mi slow na takie podejscie... i jeszcze pytanie czy nie za duzo ;/

Dokładnie. Strasznie irytują mnie takie wypowiedzi... Ale no cóż.. ich wybór..

[bassienkaw]

tak samo haslo,ze wielkie rozczarowanie po tygodniu odchudzania... bo tylko 1,5 kg mniej na wadze... jak to tylko? wg aż... bo 1,5kg to nie tak mało... przynajmniej to jest moje zdanie

[ak8]

też tak myślę. ja bym się nawet nie spodziewała więcej...no bo ile? 5kg w 10 dni? ;/

[bassienkaw]

tzn ak8 wiesz co ci powiem... ja tak mowie mowie,ale mi w 14 dni zlecialo 7kg... to jest masakrycznie duzo, jadlam normalnie, madre i rozsadne posilki... nie wiem, nie mam zielonego pojecia jak to sie stalo... przeciez woda wodą ale bez przesady... ja spodziewalam sie po dwoch tygodniach gdzies 3-4kg mniej... a nie az tak tyle... ale nie glodzilam sie, jadlam rozsadne posilki, nie wyrzekalam sie jedzenia... srednio 1kg na dwa dni... to dopiero jest :/ ale nie wazne,zrzucilam, udalo sie... a teraz utrzymuje i dobrze mi jako szczupla osoba

[melisa86]

Ja sie tam nie przejmuje- JUZ PRZESTAŁAM. Dzis zaczyna mi sie 3 tydzien diety - po wczesniejszych 3 miesiacach.
Jakos dopiero schudlam po tych pelnych 2 tyg ==>1 kg. ale i tak jestem zadowolona bo odchudzanie to nie prosta sprawa.gdyby tak bylo kazdy by wygladal jak gwiazdy z tv.
jak ktos chce osiagnac cel to wytrzyma. a takie diety "cud" moga byc dobre ale tylko dla kogos kto jest juz zadowolony ze swojej wagi i chce tylko czuc sie lzej o 2 kg powiedzmy. sztuka jest to zeby zgubic tyle ile sie chce .PODZIWIAM Basie. zreszta mam nadzieje ze niedlugo moze ktos mi napisze ze podziwia tak samo i mnie bo jescze 4 kg i bedzie pełne 15 za mna
takze dziewczynki. odchudzanie to proces długotrwały. jak chcialabym go zakonczyc na 5 czy 6 miesiacach. WIECEJ CHECI.
albo poprostu narzekacie bo i tak jestescie szczupłe a chiałybyscie byc pólanorektyczkmi. NIE MOZNA PRZESADZAC. !!!
ZYCZE POWODZENIA

[ak8]

Napisane przez bassienkaw

tzn ak8 wiesz co ci powiem... ja tak mowie mowie,ale mi w 14 dni zlecialo 7kg... to jest masakrycznie duzo, jadlam normalnie, madre i rozsadne posilki... nie wiem, nie mam zielonego pojecia jak to sie stalo... przeciez woda wodą ale bez przesady... ja spodziewalam sie po dwoch tygodniach gdzies 3-4kg mniej... a nie az tak tyle... ale nie glodzilam sie, jadlam rozsadne posilki, nie wyrzekalam sie jedzenia... srednio 1kg na dwa dni... to dopiero jest :/ ale nie wazne,zrzucilam, udalo sie... a teraz utrzymuje i dobrze mi jako szczupla osoba

wiem, wiem czytałam o tym ale jak już sama wspomniałaś jest ogromna różnica głodzić się i oczekiwać niewiadomo jakich efektów, a jeść rozsądnie

[bassienkaw]

Meliso dziekuje za mile slowa, w kazdym badz razie tobie na pewno jeszcze nie raz ktos bedzie gratulowal... prawda jest,ze odchudzanie nie jest na tydzien,dwa trzy... bo zeby miec odpowienie efekty i wogole potrzeba dluzszego czasu. Prawda jest,ze nie ma nic od juz, od teraz, od tak sobie... potrzeba czasu, czasu i jeszcze raz czasu. Ukochany powtarzal,ze efektow nie bede widziala od razu i mial racje bo nei ma tak hop siup... wiele dziewczyn potrzebuje zgubienia tych kilku czy kilkunastu kilogramow... ale jestem tez tego swiadoma,ze pojawiaja sie tutaj i ogolnie na dietetyce panny chude jak patyczaki, a ciagle marudza,ze tutaj za duzo, ze za gruba jestem,ze na wadze jest 50kg przy 178 a chce np 45... albo wklejanie zdjec zobaczcie jaka moja pupa/brzuch/ja cala jestem gruba... itd itp
kazdy wie o czym mowie... chociazby watki co na wizazu sa, pokaz swoj brzuch/pupe/nogi
i co? malo ktora dziewczyna jest zadowolona,kazda marudzi jak to zle wyglada itd, a co... gdyby nie b yla zadowolona nei wkleilaby zdjecia... takie jest moje zdanie... ale nie istotne, takie moje male myslenie z rana

[melisa86]

Napisane przez bassienkaw

Meliso dziekuje za mile slowa, w kazdym badz razie tobie na pewno jeszcze nie raz ktos bedzie gratulowal... prawda jest,ze odchudzanie nie jest na tydzien,dwa trzy... bo zeby miec odpowienie efekty i wogole potrzeba dluzszego czasu. Prawda jest,ze nie ma nic od juz, od teraz, od tak sobie... potrzeba czasu, czasu i jeszcze raz czasu. Ukochany powtarzal,ze efektow nie bede widziala od razu i mial racje bo nei ma tak hop siup... wiele dziewczyn potrzebuje zgubienia tych kilku czy kilkunastu kilogramow... ale jestem tez tego swiadoma,ze pojawiaja sie tutaj i ogolnie na dietetyce panny chude jak patyczaki, a ciagle marudza,ze tutaj za duzo, ze za gruba jestem,ze na wadze jest 50kg przy 178 a chce np 45... albo wklejanie zdjec zobaczcie jaka moja pupa/brzuch/ja cala jestem gruba... itd itp
kazdy wie o czym mowie... chociazby watki co na wizazu sa, pokaz swoj brzuch/pupe/nogi
i co? malo ktora dziewczyna jest zadowolona,kazda marudzi jak to zle wyglada itd, a co... gdyby nie b yla zadowolona nei wkleilaby zdjecia... takie jest moje zdanie... ale nie istotne, takie moje male myslenie z rana

hmmm zupełnie jak myśli w mojej główce
POPIERAM
a tak wogóle to tez kiedys ogladałam wątek o brzuchu... jak zobaczylam zdjecia zrobilam takie ... poprostu śmiechu warte !!!!! heh

[agolek]

[quote=ssylwija;4199346]Hej dziewczyny

Pierwszy tydzień za mną, pierwsze ważenie i małe rozczarowanie - tylko 1,5 kg mi ubyło Mało myślałam, a właściwie miałam nadzieję że troszkę więcej tego będzie. Cóż mam nadzieję że na kolejnym ważeniu będzie lepiej (teraz nie po 7 a po 10 dniach sprawdzę )

Tak sobie myślę czy ja czasem za dużo nie jem
Popatrzcie na moje dzisiejsze jedzonko i poradźcie proszę co mogłabym zmienić:

śniadanie (godz 8:00) serek wiejski + waza 1 kromka
drugie śniadanie (godz 11) activia
obiad (godz 14:00) surówka + jabłko + (niestety) kotlet
kolacja (godz 17:00) pomidor z cebulką + 3 łyżeczki jogurtu naturalnego + 2 wazy

jaja sobie robisz??

Przyznam, że mam problem z obiadami

nie tylko z obiadami masz problem. Proponuje wizyte u dietetyka albo psychologa..

[bassienkaw]

spokojnie spokojnie... miejmy nadzieje jedynie,ze to po prostu jednodniowy wyskok

[lipton]

taaaa... miejmy nadzieje Ja z Rosalyn już o tym pisałam. LUDZIE! a Raczej ssylwijo!! Kobieto!! Nie najważniejsze (przynajmniej dla mnie) jest ile tych kg i cm spadło! Ważne jak się czuję i co widzę w lustrze. Może być nawet tak, że nie spadł mi kolejny kg ale ja czuję i widzę różnicę. Więc dziewczę zastanów się, czy na pewno schudłaś "tylko 1,5kg" bo zaraz się okaże, że spadły kolejne 3 i po co Ci to? jo-jo murowane bo nie sądzę żebyś do końca życia wcinała sałatę i jabłka i chlebki wasa i pomidorki... nawet ani trochę w to nie wierzę!! Więc proponuję ten tydzień nazwać "tygodniem rozsądku" i zastanowić się nad jadłospisem.

Pozdrawiam serdelecznie

[bassienkaw]

podpisuje sie pod tym co napisala Lipton

[Kasia ZG]

Witajcie
Jestem Kasia długo sie decydowałam na decyzję o odchudzaniu ale uświadomiłam sobie, że długo się sam okłamywałam. Odchudzanie odkładałam zawsze "na jutro". Pewnie niejedna z Was też tak sobie mówiła.

14 kwietnia nieznany mi rowarzysta wpadł na mnie jak wychodziłam ze sklepu i złamałam sobie rękę trafiłam do szpitala ręka w gips itd ale dlaczego o tym mówię otóż na korytarzu stała waga która była bezbłędna i bezlitosna weszłam a tu wydrukowała sie straszna przerażająca prawda moja waga która wskazuje już 81,5 kg przy wzroście 166 jestem załamana.

Przy złamanej ręce niewiele ćwiczeń można wykonywać. Od dziś jednak mam rower stacjonarny i zaczynam na nim ćwiczyć. Siedząc w domu człowiek myśli o jedzeniu. Ręka 3 tygodnie w gipsie a później rehabilitacja.

Mam nadzieję ze pozbędę sie przez ten czas jakieś 4-6 kg ale potrzebuje Waszego wsparcia.
Serdecznie gratuluję basiencew, której opowieśc o sobie zmobilizowała mnie do działania.

[bassienkaw]

Kasiu wiesz co ci powiem... siedzac w domu w gipsie, nie masz mozliwosci zbyt wielu cwiczen,ale zawsze mozesz zrobic cos ze swoim odzywianiem, przynajmniej takie jest moje zdanie... popatrz jak jesz i co jesz, o jakich godzinach najwiecej, co wg ciebie ci szkodzi najbardziej itd... itp... moze warto wprowadzic jakies swoje zasady, ktorych bedziesz sie trzymac... mysle,ze takie siedzenie w domu tez nie jest zle... i wydaje mi sie,ze bez problemu w te 3 tygodnie moglabys schudnac ok 5kg... co bedize motywacja do dalszej walki o swoja figure... czy mozemy ci jakos pomoc? cos doradzic?

[Kasia ZG]

Serdecznie Ci bassienkow dziękuję że tak szybko odpisałaś i dziękuje za radę.

Na pewno muszę zrezygnować ze słodyczy i podjadania między posiłkami. Ostatni posiłek godz 18.00 i zmniejszona porcja obiadowa.
Pomyślę o CLA i Bio-Chromie woda niegazowana i herbatki.
Tylko nie wiem co z białym pieczywem bo tego chrupkiego wassa jakoś nie lubię.

No i oczywiście wiara w siebie.

[bassienkaw]

tzn nic takiego nie napisalam w sumie,ale przyjrzyj sie sobie, swojemu jedzeniu, oraz trybowi zycia... co pijesz, co jesz, co podjadasz... moze warto np ustalic sobie 5 posilkow w ciagu dnia i tego sie trzymac... nie podjadac... popatrzec co sie je i co moze najbardziej szkodzic... moze postaraj sie ograniczyc slodycze jesli je lubisz... na poczatku np nauczyc sie ich nie jesc codziennie, tylko np co 3 dzien,a pozniej co 4 itd... tak samo z napojami, nie wiem co pijesz... jesli gazowane, slodzone napoje, moze warto je zastapic woda/herbatkami owocowymi/sokami... nie wiem jak z cukrowaniem... moze zminimalizowac ilosc lyzeczek cukru...
duzo jest takich drobnych rzeczy ktore mozna zmienic

[gebka]

basienkow przeczytałam twoja historie i jestem pod wrazeniem kurcze jak ja bym chciala chociaz 10!!!! ale musze sie zmobilizowac zakupie sobie Bio C.L.A. i sprobuje jesc przed wyjsciem do pracy sniadanie i wogoloe jakos unormowac te sprawy mam siedzaca prace i to wlasnie przez nia tyle przytylam bo na studiach nie bylo az tak zle ale byl poprostu ruch we wrzesniu mam slub i niestety nie bede wygladała tak jak bym chciała(( ale moze cos sie uda w sumie nie ejm duzo nie objadam sie na noc a mam wrażenie ze jestem coraz grubsza

[anja_23]

Napisane przez melisa86

aha anja_23 ==> jak mowisz ze widzilas efekty po apleficie po 3 dniach to po ile te tabletki bralas? po 3 dziennie czy po 2?

Brałam po 3 dziennie, chodź czasem zapominam i biorę tylko dwie. Ale na pewnie to naprawdę działa-przykładowo na śniadanie dziś zjadłam pół grahamki z wedliną , ogórkiem, pomidorem i i jajko, , i jednego placka z jabłkiem ale czuję się przeokropnie syta.Nie do pomyślenia kiedyś po takiej ilości, dopiero pewnie co by mi w brzuchu burczało

[bassienkaw]

Gebka:
wiesz co a moze twoim problemem nie jest jedzenie,a wlasnie ten siedzacy tryb zycia, moze za malo ruchu, w sumie to ciezko mi powiedziec,ale ty sama wiesz co i jak. Ja tez mam siedzaca prace,caly dzien przy biurku,za biurkiem i wogole... wiec cos o tym wiem. Co do twojego slubu, to zle zakladasz ze nie bedziesz wygladala tak jak bys chciala... przeciez do wrzesnia jeszcze bardzo duzo czasu... ja wychodze za maz w sierpniu i wiem,ze teraz musialam powiedziec stop odchudzaniu bo przed schudne... tego jestem pewna...
a tobie zycze powodzenia... a ile wazysz i ile wzrostu? jak wyglada twoj dzien, jak myslisz gdzie tkwi twoj problem, w czym i wogole

[gebka]

HMMM chyba wstyd sie przyznac wiec wstaje ubieram sie wychodze do pracy ok 6.15 w pracy 7.00 pije kawe 9-10 jem sniadanie ok 4 kromek ciemnego chleba do tego zazwyczaj serek biały ( własnie stwierdziłam ze dawno nie jadłam wedliny) pozniek ok 13 druga kawa w domu ok 17 jem obiad a z waga 165 ok 80 kg porazkaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!!!!!!!

[bassienkaw]

no to juz wiesz gdzie ogolnie tkwi twoj problem, dwa posilki dziennie to nie najlepsze rozwiazanie... bo kawa to nie posilek... urozmaicenia rowniez brak z tego co zauwazylas przy jedzeniu... moze warto jesc pierwsze sniadanie albo przed wyjsicem z domu,albo od razu po przyjsciu do pracy... przed obiadem proponuje jeszcze ze 2-3 posilki... z czego jeden taki konkretniejszy,a dwa w razie czego moga byc przekaska (to moje zdanie) no i ten obiad o 17... ja tez tak jadlam... a co jadasz na obiady? wogole moze warto choc w ilosci jedzenia popatrzec... nie wiem ile jesz,ale moze za duzo na jeden posilek po prostu
i pic wiecej... nie tylko kawe, ale woda mineralna, herbatki roznego rodzaju, jak cos to soki jakies... to moje zdanie a zrobisz co uwazasz za sluszne

[navi]

gebka bo za rzadko jesz...