Pierwszy uśmiech, duża kupa - nasze dzieci wyszły z brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.1

[diabli]

Napisane przez humpback

bo rozhulałaś swoje cyce laktatorem i masz szaloną laktację ciekawa jestem tylko czy do tego jedzenia wlicza się czas odsysania laktatorem..

hehe prawie jak choroba szalonych krow

Napisane przez humpback

co do tytułów:
1. dziwne dźwięki wydajemy gdy rozbawić dzieci chcemy
2. pierwsze skoki już za nami, cieszymy się nowymi umiejętnościami.
3. bawimy się w pierdziochy i mamy mnóstwo radochy

pierdziochy rzadza!

[ankaaa206]

diabli trzymam kciuki za operację
a i też wpisuję KP
chciałam dziś uczyc małego samo zasypiania i stwierdziłam że mam oporny ale małopłaczący egzemplarz, gdy zaczął juz marudzić ze zmęczenia wsadziłam go do łóżeczka z pieluszką przy buzi, no tak najpierw trochę popłakał, bo przecież mama miała go na rękach i zamiast bujać to wsadziła go do spania po chwili zaczął gadać, kopać, śmiać się do karuzeli aż po godzinie zgłodniał- typowy glodowy alarm, byl tak zmęczony że po chwili ssania zasnął oczywiście przy cycku


---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Napisane przez banka26

Pewnie bedzie , nieuniknione








materialowe ale jakis susem.ogumowania maja ze zaciemniaja , nie przepuszczaja swiatla i daje chlod w lato





Ee to raczej nie mozliwe za duza rozbieznodc piatki wychodza w okolicach 2,5 roku no chyba ze jakas anomalia no ale oby nie bo stala piatka wychodzi pozno i.nie wiadomo czy by doczekal mleczak heee

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Zrobilam zjecia rolet ale nie moge dodac wrr

ja też chcę zdjęcie i firmę tych rolet bo u nas strasznie się nagrzewa od okien, teraz mamy po 27 stopni w pokojach - masakra - no i mamy takie beznadziejne rolety że przepuszczają śiwatło

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

dziewczyny po cc - Was też bolą plecy w miejsciu wkłucia znieczulenia?? mnie nigdy w życiu plecy nie bolały a teraz po ciąży to jakaś tragedia, jak babcia stara i stwierdziłam ze może to od tego wkłucia w kręgoslup?

[happy blue]

Napisane przez maarchewka

może ma jeszcze czas na uśmieszki, a może on z tych poważnych
ale ogólnie duży chłopak



ale ja Wam tych języków zazdroszcze super



dobra a głupie pytanie, po pierwszej owulacji jest już miesiączka i potem idzie normalnie?



to pod ławą genialne. faktycznie nie ma gdzie odłożyć, ale może w plecaku będziemy nosic jakiś kocyk. chociaż nie wiem czy my będziemy faktycznie po tych górach chodzic bo my raczej z takich bardziej stacjonarnych mamy miejscówkę z bilardem, basenem, tenisem, boiskiem do kosza i basenem więc nie wiem czy tam nie osiądziemy trochę a jedziemy w Bieszczady nad Solinę.


o kurcze ale numer może się za bardzo wierciliście w łóżku i nie mogła zasnąc:p

Maarchewka, ja uwielbiam Twoje nieszablonowe myślenie
Mogłabyś mi napisać ile taka miejscówka kosztuje?

Napisane przez humpback

bo rozhulałaś swoje cyce laktatorem i masz szaloną laktację ciekawa jestem tylko czy do tego jedzenia wlicza się czas odsysania laktatorem..

KP



wg tej książeczki min. po 5 tygodniach



bo to nie jest żadna metoda anty

mi mama dała szatkę i świecę z mojego chrztu, także młody szedł z akcesoriami ponad 20letnimi



na pd w okolicach mszany jest działka teściów - częściej jeździmy na północ w stronę kielc, za miechów

co do tytułów:
1. dziwne dźwięki wydajemy gdy rozbawić dzieci chcemy
2. pierwsze skoki już za nami, cieszymy się nowymi umiejętnościami.
3. bawimy się w pierdziochy i mamy mnóstwo radochy

fajnie, że mama zachowała

Napisane przez barwineczek

czytałam na forum o kobitach które karmiły piersią i dostały @ po 9 miesiacach a nawet i później

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

błagam o pomoc. Co mogę kupić mężowi z okazji 2 rocznicy ślubu? albo sama zrobić?? myślałam żeby to było coś z bawełną, bo druga to bawełniana

myślę, że nikt lepiej od Ciebie nie będzie wiedział co kupić mężowi?

Napisane przez whatIthink

boziu, się nie wyspałam, głowa pęka a mam dzisiaj najazd teściów i usg bioderek na antypodach...

barwineczek długo by opowiadac czemu nie karmie sama piersia... w skrocie (mam teraz tylko jedna reke do pisania druga butla) to tak: zapalenie piersi + kryzys laktacyjny jednocześnie, mało leciało, młody nie miał siły ssać z głodu, a ja nie miałam siły go trzymać non stop na cycu bo miałam wysoka goraczke i dreszcze... w koncu polozna kazala dac butle, bo maly spadl na wadze, no i od tej pory stal sie leniwy i jak juz nie leci z cycusia z gorki to nie chce ssac. probowalam rozkrecic laktatorem zeby mleczko tryskalo ale nie wyszlo. teraz daje mu najpierw cyca jednego i drugiego, ssie kilka minut a potem butla jak juz nie chce cyca.

kp/mm bebiko

prosze o kciuki za bioderka

Puchatkowa- my nic nie robiliśmy w tym kierunku, żeby sama córka zasypiała. Wydawało mi się to nieprawdopodobne, jak całe forum pisało, że dzieciaczki same zaspadają w sen leżąc w łóżeczku, bo nasza wymagała (a tak nam się wydawało tylko) noszenia. Moim zdaniem tak wyszło dlatego, że ja nie widziałam tego momentu, kiedy ona jest zmęczona i w ogóle spędzała z nami czas w salonie leżąc obok nas na sofie, czasem drzemała, czasem nie, a to drzemanie między 19 a 21 to nie było przez nas traktowane jako sen na noc. no, rodzice nieogarnięci jednym słowem więc jak się wybudzała tak koło 21 i życie tętniło dookoła niej, światło, stukot klawiatury, dźwięki z kuchni to siłą rzeczy nie zamykała oczu z powrotem. raz i drugi położyłam ją w sypialni na dostawce i tak karmiłam cycem, po czym wychodziłam i przymykałam drzwi i w końcu się nauczyła, że 20 to już pora wyciszenia i zbierania się do spania na noc. teraz widzę, że przymykają jej się oczka i nie noszę jej na siłę, tylko smok w dzióbek kochany i leżymy. i dzieje się ta magia- Ona zasypia Duż arolę odegrał smoczek, przestała mieć potrzebę ssania cyca do samego momentu zaśnięcia.

[ankaaa206]

Napisane przez happy blue

Puchatkowa- my nic nie robiliśmy w tym kierunku, żeby sama córka zasypiała. Wydawało mi się to nieprawdopodobne, jak całe forum pisało, że dzieciaczki same zaspadają w sen leżąc w łóżeczku, bo nasza wymagała (a tak nam się wydawało tylko) noszenia. Moim zdaniem tak wyszło dlatego, że ja nie widziałam tego momentu, kiedy ona jest zmęczona i w ogóle spędzała z nami czas w salonie leżąc obok nas na sofie, czasem drzemała, czasem nie, a to drzemanie między 19 a 21 to nie było przez nas traktowane jako sen na noc. no, rodzice nieogarnięci jednym słowem więc jak się wybudzała tak koło 21 i życie tętniło dookoła niej, światło, stukot klawiatury, dźwięki z kuchni to siłą rzeczy nie zamykała oczu z powrotem. raz i drugi położyłam ją w sypialni na dostawce i tak karmiłam cycem, po czym wychodziłam i przymykałam drzwi i w końcu się nauczyła, że 20 to już pora wyciszenia i zbierania się do spania na noc. teraz widzę, że przymykają jej się oczka i nie noszę jej na siłę, tylko smok w dzióbek kochany i leżymy. i dzieje się ta magia- Ona zasypia Duż arolę odegrał smoczek, przestała mieć potrzebę ssania cyca do samego momentu zaśnięcia.

zazdroszczę, mojemu ani razu nie udało się zasnąć samemu tj bez cyca lub bez bujania na rękach, może to przez to że smoczka nie bierze teraz od poniedziałku bedziemy próbować z nowym - 5 z kolei smoczkiem tym razem z USA

[puchatkowa]

Napisane przez happy blue

Puchatkowa- my nic nie robiliśmy w tym kierunku, żeby sama córka zasypiała. Wydawało mi się to nieprawdopodobne, jak całe forum pisało, że dzieciaczki same zaspadają w sen leżąc w łóżeczku, bo nasza wymagała (a tak nam się wydawało tylko) noszenia. Moim zdaniem tak wyszło dlatego, że ja nie widziałam tego momentu, kiedy ona jest zmęczona i w ogóle spędzała z nami czas w salonie leżąc obok nas na sofie, czasem drzemała, czasem nie, a to drzemanie między 19 a 21 to nie było przez nas traktowane jako sen na noc. no, rodzice nieogarnięci jednym słowem więc jak się wybudzała tak koło 21 i życie tętniło dookoła niej, światło, stukot klawiatury, dźwięki z kuchni to siłą rzeczy nie zamykała oczu z powrotem. raz i drugi położyłam ją w sypialni na dostawce i tak karmiłam cycem, po czym wychodziłam i przymykałam drzwi i w końcu się nauczyła, że 20 to już pora wyciszenia i zbierania się do spania na noc. teraz widzę, że przymykają jej się oczka i nie noszę jej na siłę, tylko smok w dzióbek kochany i leżymy. i dzieje się ta magia- Ona zasypia Duż arolę odegrał smoczek, przestała mieć potrzebę ssania cyca do samego momentu zaśnięcia.

Może jak u nas skończą się problemy z brzuszkiem to też Młoda będzie tak sama zasypiać Bo teraz jest tak, że codziennie, praktycznie punkt 20 zaczyna ją spinać i jest płacz. I pada w granicach 21-22.00 ale to już po prostu ze zmęczenia chyba właśnie tym płaczem. Trzymam ją zazwyczaj w pozycji jak do odbicia bo w sumie tylko to coś pomaga i ona tak zasypia. Także ją tylko przekładam do łóżeczka i wtedy tam śpi do 1-2 w nocy.
A jak już z nią będzie lepiej i nie będzie jej spinać to mam nadzieję, że zaśnie mi sama
Tak jak piszesz na pewno dużą rolę odgrywa to wyciszenie a jak Wam się Helenka budziła w środku tętniącego życiem salonu to i spać się jej odechciewało. Fajnie, że spróbowaliście w ten sposób i się udało

W ogóle mam wrażenie, że tak dłużej to mi Lenka tylko na brzuszku jest w stanie pospać, bo na plecach to ją często wybudzają ręce i np. odruch moro - też tak mają Wasze dzieciaczki?



I jeszcze mam pytanie o maty edukacyjne. Bo widzę, że głównie rainforest z fisher price polecacie i kick&play z tiny love. Dużo z Was kupiło używki i nie ukrywam, że i ja tak bym chciała bo jednak oszczędność kasy może być spora, ale czy da się w tych matach wszystko poprać tak żeby odświeżyć skoro to używane?

[Elusiek]

Napisane przez banka26

Heee na sile hhhe a on tez urodzil sie z zalazkami juz?

haaaa na siłę to on myśli że to zabawa i zaczyna wtedy językiem zasłaniać dwa dni temu z tż chcieliśmy zrobić foto zębów, na to Adi myślał że to pora jedzenia jak mu pchają ręce do buzi to zrobił dzióbka z językiem w środku i ma serię sweet fotek

zęby widać u niego tylko jak ziewa i weź tu uchwyć te kły

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Napisane przez ankaaa206;42072765[COLOR=Silver

]

[/COLOR]dziewczyny po cc - Was też bolą plecy w miejsciu wkłucia znieczulenia?? mnie nigdy w życiu plecy nie bolały a teraz po ciąży to jakaś tragedia, jak babcia stara i stwierdziłam ze może to od tego wkłucia w kręgoslup?

mnie plecy bolały pierwsze 2 miesiące po cc, może to dlatego że organizm musiał się zregenerować, samo przeszło po czasie

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Napisane przez JennyAniolek

Dobry pomysł tylko każda, która się udziela niech mi na czerwono zostawi post

mm Nan Pro 1 HA

[cloche]

Napisane przez maarchewka

(...)
Także tak to jest.. wydaj kupę kasy na zabawki zeby się okazało ze swiety spokój i ciepły głos matki jest i tak lepszy niż wszystkie bajery...

do zabawek sie gosciu jeszcze przyzwyczai, tylko chyba faktycznie za duzo na raz... ja na macie odpielam wszystkie zabawki i zawiesilam jednego slonia z grzechotka. poki co bawi sie tym sloniem i oglada kolory wkolo, wystarczy mu... jak wszystko bylo zawieszone, to nie wiedzial, gdzie patrzec, i byl szybko rozdrazniony...

Napisane przez happy blue

cloche, nie wiedziałam, że żelazo się źle wchłania z mlekiem :/ czasem podawałam w wodzie, ale częściej w mleku dziś odstawiłam, bo w poniedziałek robimy morfologię, więc żeby nie wyszło to sztuczne żelazo...więc zobaczę też mnie zastanawiało jak mierzysz ile zjadł chich

ach, zapomniałam dodać, że to żelazo mam w formie proszku do rozpuszczania. dodawałam jeszcze do tej mieszanki krople witaminy c, bo coś kojarzyłam, że żelazo się lepiej wchłania z nią...ale też nie wiem czy dobrze..
nie latam z Helenką do ważenia choć mogłabym codziennie, ale miło by było jak by przybierała w normie troszkę więcej
co do wychwalania cyców to... hmhmhm myślę, że nie zaszkodzi

nie przejmuj sie, cos sie tam na pewno wchlonie... ja mam zelazo w kropelkach, ale tez w wodzie rozrabiam, bo jak z mieszanki mlody troche wypluje, to nie ma straty, a jak by tak kropelke wyplul czystego zelaza, to 1/3 jego dawki by poszla... poza tym okropnie to farbuje ciuchy
mysle, ze jak bedziesz rozpuszczac w wodzie i dodawac wit c, to bedzie optymalnie

a wychwalanie chyba pomoglo, bo Florek dzisiaj po 3 godzinach przerwy wypil 100ml i to bez wiekszego wysilku! a zawsze biedak musial ssac takie flaki...

Napisane przez lonely_lady

i ja też przyznaję bez bicia
ale ja nie wrzuciłam opisu porodu bo nie przebiegł po mojej myśli
a w cc nie widzę nic ciekawego, żeby opisywać

ja też mam brzuch poorany, ale jak sobie pomyślę o takich sytuacjach to nawet nie ośmielam się marudzić

oj tam, dziewczyny ktore maja miec cc na pewno chetnie poczytaja, a te co juz mialy z pewnoscia chca porownac albo dowiedziec sie, jak do tego doszlo... pisz!

co do rozstepow - narzekaj! a co ci szkodzi... od narzekania na pewno nic zlego sie nie stanie, a wiadomo, ze to wkurzajace ogladac takie cos codziennie w lustrze... tylko czasem w ramach pociechy pomysl sobie, ze to i tak nie dramat, bo gorsze rzeczy sie dzieja...

Napisane przez Ag_nes

Dziewczyny, ile minimum musi dziecko przybrać na wadze w tydzień ? 120 g ? Moja od jakiś 10 dni bardzo zwolniła tempo przybierania. Ma 2.5 miesiąca, niby spadek ma być po 3 miesiącu i niepotrzebnie się martwię. A może przez te upały małej nie chce się jeść. Przy piersi jest krótko, rzadziej żąda, w sumie przystawiam ją co chwile i często ryczy domagając się smoczka a nie cycka. Narazie nie dopijam, nic nie wprowadzam. Dotychczas przybierała 300-350 na tydzień przez ostatni tydzień 170 g

170 g to i tak super wynik. juz pare razy slyszalam o przypadkach, ze przez te upaly dzieciaki nie przybieraja w ogole... wiec nie przejmuj sie spowolnieniem

[MoTyleKsw]

Napisane przez puchatkowa

Może jak u nas skończą się problemy z brzuszkiem to też Młoda będzie tak sama zasypiać Bo teraz jest tak, że codziennie, praktycznie punkt 20 zaczyna ją spinać i jest płacz. I pada w granicach 21-22.00 ale to już po prostu ze zmęczenia chyba właśnie tym płaczem. Trzymam ją zazwyczaj w pozycji jak do odbicia bo w sumie tylko to coś pomaga i ona tak zasypia. Także ją tylko przekładam do łóżeczka i wtedy tam śpi do 1-2 w nocy.
A jak już z nią będzie lepiej i nie będzie jej spinać to mam nadzieję, że zaśnie mi sama
Tak jak piszesz na pewno dużą rolę odgrywa to wyciszenie a jak Wam się Helenka budziła w środku tętniącego życiem salonu to i spać się jej odechciewało. Fajnie, że spróbowaliście w ten sposób i się udało

W ogóle mam wrażenie, że tak dłużej to mi Lenka tylko na brzuszku jest w stanie pospać, bo na plecach to ją często wybudzają ręce i np. odruch moro - też tak mają Wasze dzieciaczki?



I jeszcze mam pytanie o maty edukacyjne. Bo widzę, że głównie rainforest z fisher price polecacie i kick&play z tiny love. Dużo z Was kupiło używki i nie ukrywam, że i ja tak bym chciała bo jednak oszczędność kasy może być spora, ale czy da się w tych matach wszystko poprać tak żeby odświeżyć skoro to używane?

Da się poprać i wysterylizować

Napisane przez cloche

d

a wychwalanie chyba pomoglo, bo Florek dzisiaj po 3 godzinach przerwy wypil 100ml i to bez wiekszego wysilku! a zawsze biedak musial ssac takie flaki...

Dziewczyny, kupować książeczki te z serii Wierszykowo, co kiedyś polecałam. Młoda jest zachwycona!!! Śmieje się, czyta ze mną - przy innych tak nie jest! Do tego ja w empiku płaciłam 11 zł a w Kauflandzie są po 7!!!!

[happy blue]

Napisane przez salviae

ale fajne te hamaki mi sie zawsze taki podobał http://allegro.pl/amazonas-hamak-koa...434297053.html no ale raczej w górach sie nie przyda

Kuba cos ostatnio zaczał budzic sie w nocy bo juz prawie miesiac spał od 21 do 5 a pozniej do 9, teraz budzi ssie kolo 2-3 ale nie płacze tylko tak głosno ssie ręke i gada w tym łóżeczku, ze sie spac nie da i dla spokoju biore go do cyca zeby zasnal, spi do 7 karmie, zostajemy w łozku ja czytam ksiazke on sie gapi na poduszki i z nimi rozmawia i ok 8-9 znowu zasypia do 10-11 w sumie te godziny mi bardziej pasuja

Ja ubrania kupiłam na all, ale w koncu ubrałam w co innego bo miał je za duze , a te szatki i swiece w takim swietym sklepie w moim miescie praktycznie nic nie ma ale sklep z skarbczykami i rozancami jest

ha Kuba kiedys pił jak szłam po telefon zapomniałam w kuchni, a czekałam na wazny i muiałam z nim isc, a ten sobie pokojnie dalej pił

wow to niezle, zeby sie nie zbuntował, ze młody dłuzej moze zostac

ja ten klin bardzo szybko zlikwidowałam bo mały sie staczał z tego
za zabki

wiesz co, nie wiem ogladałm na necie zdjecie i dzieci głównie patrza w bok

Motylek jestesmy z okolic Rybnika

Jenny - KP

podobno są dzieci, które tylko tak zjedzą- w ruchu
ja miałam na myśli to, że zdarzyło mi się karmić na stojąco poza domem tak się malutka awanturowała z głodu, a raczej pragnienia, że musiałam stanąć i ją nakarmić, nie było gdzie klapnąć

Napisane przez ankaaa206

zazdroszczę, mojemu ani razu nie udało się zasnąć samemu tj bez cyca lub bez bujania na rękach, może to przez to że smoczka nie bierze teraz od poniedziałku bedziemy próbować z nowym - 5 z kolei smoczkiem tym razem z USA

w naszym przypadku smoczek zdecydowanie zrewolucjonizował zasypianie tylko ważne, żeby podać go faktycznie w momencie kiedy jest potrzebny, ja np robiłam tak, że jak widziałam, że przysypia Helen przy cycku to podmieniałam sutka smoczkiem a jak w innych momentach chciałam dać, żeby zatkać dziubek chyba po prostu, to pluła i pluła.

Napisane przez puchatkowa

Może jak u nas skończą się problemy z brzuszkiem to też Młoda będzie tak sama zasypiać Bo teraz jest tak, że codziennie, praktycznie punkt 20 zaczyna ją spinać i jest płacz. I pada w granicach 21-22.00 ale to już po prostu ze zmęczenia chyba właśnie tym płaczem. Trzymam ją zazwyczaj w pozycji jak do odbicia bo w sumie tylko to coś pomaga i ona tak zasypia. Także ją tylko przekładam do łóżeczka i wtedy tam śpi do 1-2 w nocy.
A jak już z nią będzie lepiej i nie będzie jej spinać to mam nadzieję, że zaśnie mi sama
Tak jak piszesz na pewno dużą rolę odgrywa to wyciszenie a jak Wam się Helenka budziła w środku tętniącego życiem salonu to i spać się jej odechciewało. Fajnie, że spróbowaliście w ten sposób i się udało

W ogóle mam wrażenie, że tak dłużej to mi Lenka tylko na brzuszku jest w stanie pospać, bo na plecach to ją często wybudzają ręce i np. odruch moro - też tak mają Wasze dzieciaczki?



I jeszcze mam pytanie o maty edukacyjne. Bo widzę, że głównie rainforest z fisher price polecacie i kick&play z tiny love. Dużo z Was kupiło używki i nie ukrywam, że i ja tak bym chciała bo jednak oszczędność kasy może być spora, ale czy da się w tych matach wszystko poprać tak żeby odświeżyć skoro to używane?

widzisz zapomniałam, że u nas też to mogły być spazmy związane z brzuszkiem. możemy się chyba nawet założyć, że po trzecim miesiącu problem zniknie, chcesz? wtedy też nosił ją mąż w takiej pozycji jak do odbicia i krzyczała co jakieś 10, 15 minut, aż padała. to na pewno też było to. na brzuszku Helenka w pierwszych dwóch miesiącach życia spała dopóki jej nie wybudzałam, bo spałaby do oporu. potem znienawidziła tę pozycję, niestety. Kładź ją jednak jak najczęściej, moja leżała na brzuchu 70% czasu i to przyspiesza bardzo rozwój mięśni brzuszka i jelitek.
ja mam matę po córeczce brata, jakąś najtańszą chyba, firmy canpol., o tę http://www.smyk.com/canpol-niedzwiad...y-dla-dzieci-p Wyprałam ją ręcznie, a potem zaryzykowałam i wsadziłam do pralki mimo zaleceń producenta, żeby nie prać w pralce. łącznie z grającymi elementami przetrwała bez uszczerbku

[cloche]

Napisane przez JennyAniolek

Dobry pomysł tylko każda, która się udziela niech mi na czerwono zostawi post

swietny pomysl diabli
u nas kp + czasem z braku laku humana 1 HA, ale coraz mniej, wczoraj np. wcale moje cycki sa bosssskieeeeeee!!!

[Elusiek]

Napisane przez humpback

co do tytułów:
1. dziwne dźwięki wydajemy gdy rozbawić dzieci chcemy
2. pierwsze skoki już za nami, cieszymy się nowymi umiejętnościami.
3. bawimy się w pierdziochy i mamy mnóstwo radochy

pierdziochy


a tytuły to może takie:


1. Jedno cyckę wcina, drugie butlą zapija, inne papką pluje i czym tu nakarmić nasze nicponie.

2. Śmieszne zabawy wymyślamy, by maluchy dobrze się rozwijały.

3. Mata, gryzak czy też smok daj mi mamo wszystko to.

[humpback]

Napisane przez whatIthink

boziu, się nie wyspałam, głowa pęka a mam dzisiaj najazd teściów i usg bioderek na antypodach...

prosze o kciuki za bioderka

Napisane przez ankaaa206

dziewczyny po cc - Was też bolą plecy w miejsciu wkłucia znieczulenia?? mnie nigdy w życiu plecy nie bolały a teraz po ciąży to jakaś tragedia, jak babcia stara i stwierdziłam ze może to od tego wkłucia w kręgoslup?

Napisane przez Elusiek

1. Jedno cyckę wcina, drugie butlą zapija, inne papką pluje i czym tu nakarmić nasze nicponie.

2. Śmieszne zabawy wymyślamy, by maluchy dobrze się rozwijały.

3. Mata, gryzak czy też smok daj mi mamo wszystko to.

i diabli niech łizażowa moc będzie z tobą

[karolina2121]

Hej

Mój Antoś ma już 2 miesiąca

Pochwalę się, że też ładnie zasypia Najczęściej potrzebuje do tego smoczka, jak najmniej bodźców czyli żadnych karuzel nad głową , czasami pogłaskania po główce i mówienia " cisio,ciso" A czasami po prostu sam z siebie bez smoka śpi
Poznałam też jego rytm dnia, zje i za godzinę musi się zdrzemnąć przynajmniej pół godziny

Piszecie o Waszych wakacjach : my wybieramy się we wrześniu albo do Roztocza, albo do Krakowa (bardzo lubię to miasto)

Co do karmienia : mm Bebiko HA - dzięki niemu mały nie ma już krostek na buzi czyli Bebiko zwykłe go uczulało..
Dlaczego przeszłam na mm? Niestety moje dziecko ciągle wisiało na piersi - nie wiem czy dlatego, że miałam mało pokarmu czy dlatego, że tak lubiło pogryzło mi strasznie brodawki - zaczęłam dokarmiać butlą, żeby jego wygoić, po wygojeniu już nie chciał piersi

[JennyAniolek]

Cześć
Mój mały Łobuz chyba przechodzi z małym opóźnieniem () skok, bo dzisiaj znowu od 5 do ok 10 szalał - ryk o jedzenie , ryk i szarpanie przy jedzeniu , potem poleżał spokojnie ok 20 min w łóżeczku i słuchał karuzelki, potem znowu ryk o jedzenie , próbował zasnąć ale coś mu to nie szło i zaczął marudzić, więc poszedł do leżaczka (plus, że już z rana była ku.pka), posiedział i pogadał z kaczuchą ok 30 min i znowu ryk , uspokoił się, trochę pogadał przy przewijaniu i w końcu padł... Niedawno się obudził, zjadł i teraz grzecznie leży na macie

[banka26]

Proba chyba sie udalo obe maja 10 lat i nie ma na nich firmy napisanej ;(

[cloche]

Napisane przez happy blue

w ogóle! u nas sprawy zaszły tak daleko, że chyba mogę już się pochwalić, najwyżej ściągnę na siebie nieprzespaną noc.
otóż, pisałam jakiś czas temu, że po miesiącu największej zażyłości ze smoczkiem Helena odrzuciła ów gadżet i za cholerę nie dała sobie wcisnąć go anymore. pełna konsternacja, ale ok, niech jej będzie. nie dawało mi to jednak spokoju i w końcu postanowiłam kupić na próbę inny (padło na babydream) i nie wiem czy w odpowiednim momencie czy to kwestia smoczka, ale się przyjął. to po pierwsze. spacery stały się o wiele łatwiejsze
po drugie...pisałam Wam jak u nas wygląda zasypianie. przed 23 nie ma siły, żeby zmusić, uprosić, ugłaskać dziewczę do snu. niezależnie jak zmęczone spacerami, kąpielami etc. to jeszcze nie taka tragedia, ta pora, gorsza zasypiania forma. tylko i wyłącznie na rękach, potem godzinę spania na klacie u tatki, po to żeby w końcu, w głębokim śnie, na nieświadomce wylądować w łóżku. i co się dzieje? mąż montuje dostawkę do łóżka, mamy też już przyjaźń ze smoczkiem i ni stąd ni zowąd moja córka zasypia jednego wieczoru leżąc na tej dostawce, po karmieniu (nie jak zawsze z cyckiem w buzi), zasypia sama... w ogóle spoko conie, nie ma się czym jarać, ale sytuacja zaczyna się powatarzać...i oto, koniec noszenia na rękach do snu przez dwie godziny.... nie kumam, wzięła i dorosła, już nie potrzebuje mamy, taty, ani cycusia, wystarczy smok i pielusia. dodam, że zasypia najpóźniej o....21.. i tak już od dwóch tygodni, więc powtarzam co pisałam wielokrotnie- nie wierzę w to, że takie niemowlaczki się przyzwyczajają. Dziękuję za uwagę

[JennyAniolek]

Napisane przez Elusiek

pierdziochy

a tytuły to może takie:

1. Jedno cyckę wcina, drugie butlą zapija, inne papką pluje i czym tu nakarmić nasze nicponie.

2. Śmieszne zabawy wymyślamy, by maluchy dobrze się rozwijały.

3. Mata, gryzak czy też smok daj mi mamo wszystko to.

Napisane przez humpback

co do tytułów:
1. dziwne dźwięki wydajemy gdy rozbawić dzieci chcemy
2. pierwsze skoki już za nami, cieszymy się nowymi umiejętnościami.
3. bawimy się w pierdziochy i mamy mnóstwo radochy

Napisane przez diabli

tak na szybko...

1) szczepienia i kolki za nami, niedlugo pochwalimy sie pierwszymi zabkami
2) na naszym watku juz same niemowlaki i staja sie za male wszystkie bodziaki!
3) rosna sobie niemowlaczki, matki udaja prosiaczki! krowki, koniki i pieski - niedlugo podamy dzieciom marchewki!

Napisane przez lonely_lady

Ooo faktycznie, ale to zlecialo trzeba wymyślić jakiś fajny tytuł..
Hmm.. Nie mam weny..

1. Śmiejemy sie i gugamy, pierwsze miesiące juz za nami
2. Przemuś ma już ząbki, innym ciężko idą bąki
3. Problemy brzuszkowe czasem mamy, ale uśmiechem to nadrabiamy
4. W roli mamy sie sprawdzamy i w problemach sie wspieramy
5. W maluszkach zakochane, zabiegane, zakrzątane

Fajne pomysły

Niestety pogrubione są za długie i albo się je jakoś skróci, albo niestety nie dodamy do sondy

[happy blue]

Napisane przez cloche

do zabawek sie gosciu jeszcze przyzwyczai, tylko chyba faktycznie za duzo na raz... ja na macie odpielam wszystkie zabawki i zawiesilam jednego slonia z grzechotka. poki co bawi sie tym sloniem i oglada kolory wkolo, wystarczy mu... jak wszystko bylo zawieszone, to nie wiedzial, gdzie patrzec, i byl szybko rozdrazniony...

nie przejmuj sie, cos sie tam na pewno wchlonie... ja mam zelazo w kropelkach, ale tez w wodzie rozrabiam, bo jak z mieszanki mlody troche wypluje, to nie ma straty, a jak by tak kropelke wyplul czystego zelaza, to 1/3 jego dawki by poszla... poza tym okropnie to farbuje ciuchy
mysle, ze jak bedziesz rozpuszczac w wodzie i dodawac wit c, to bedzie optymalnie

a wychwalanie chyba pomoglo, bo Florek dzisiaj po 3 godzinach przerwy wypil 100ml i to bez wiekszego wysilku! a zawsze biedak musial ssac takie flaki...

oj tam, dziewczyny ktore maja miec cc na pewno chetnie poczytaja, a te co juz mialy z pewnoscia chca porownac albo dowiedziec sie, jak do tego doszlo... pisz!

co do rozstepow - narzekaj! a co ci szkodzi... od narzekania na pewno nic zlego sie nie stanie, a wiadomo, ze to wkurzajace ogladac takie cos codziennie w lustrze... tylko czasem w ramach pociechy pomysl sobie, ze to i tak nie dramat, bo gorsze rzeczy sie dzieja...

170 g to i tak super wynik. juz pare razy slyszalam o przypadkach, ze przez te upaly dzieciaki nie przybieraja w ogole... wiec nie przejmuj sie spowolnieniem

u nas też tylko jedna zabawka wisi na macie dzięki Cloche za rady odnośnie żelaza i cieszę się z rzeki mleka!!! kontynuuj afirmację piersi

Napisane przez cloche

swietny pomysl diabli
u nas kp + czasem z braku laku humana 1 HA, ale coraz mniej, wczoraj np. wcale moje cycki sa bosssskieeeeeee!!!

kontynuuj i nie przestawaj

Napisane przez Elusiek

pierdziochy


a tytuły to może takie:


1. Jedno cyckę wcina, drugie butlą zapija, inne papką pluje i czym tu nakarmić nasze nicponie.

2. Śmieszne zabawy wymyślamy, by maluchy dobrze się rozwijały.

3. Mata, gryzak czy też smok daj mi mamo wszystko to.

słodki tytuł ostatni

Napisane przez cloche

serio, serio

Napisane przez karolina2121

Hej

Mój Antoś ma już 2 miesiąca

Pochwalę się, że też ładnie zasypia Najczęściej potrzebuje do tego smoczka, jak najmniej bodźców czyli żadnych karuzel nad głową , czasami pogłaskania po główce i mówienia " cisio,ciso" A czasami po prostu sam z siebie bez smoka śpi
Poznałam też jego rytm dnia, zje i za godzinę musi się zdrzemnąć przynajmniej pół godziny

Piszecie o Waszych wakacjach : my wybieramy się we wrześniu albo do Roztocza, albo do Krakowa (bardzo lubię to miasto)

Co do karmienia : mm Bebiko HA - dzięki niemu mały nie ma już krostek na buzi czyli Bebiko zwykłe go uczulało..
Dlaczego przeszłam na mm? Niestety moje dziecko ciągle wisiało na piersi - nie wiem czy dlatego, że miałam mało pokarmu czy dlatego, że tak lubiło pogryzło mi strasznie brodawki - zaczęłam dokarmiać butlą, żeby jego wygoić, po wygojeniu już nie chciał piersi

super, że trafiliście na dobre mleczko!

[Ag_nes]

heja

u nas KP
i okresu ani owulki nie ma i czuję, że długo nie będzie.

Napisane przez ankaaa206

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

dziewczyny po cc - Was też bolą plecy w miejsciu wkłucia znieczulenia?? mnie nigdy w życiu plecy nie bolały a teraz po ciąży to jakaś tragedia, jak babcia stara i stwierdziłam ze może to od tego wkłucia w kręgoslup?

bolały ale zaraz po cc jakoś do 3 tygodni teraz to już nie. Może za dużo nosisz ?

Napisane przez cloche

moje cycki sa bosssskieeeeeee!!!

no wierzymy na słowo, chociaż nie pokazałaś

a macie coś takiego jak wytrysk zamoistny ? u mnie tak jest, jak Nina zassa, i nagle puści z cyca leci na kanape, ciuchy Ninki, wszędzie takie mam nieobliczalne kanaliki

Moja mała strasznie się wyrywa do siedzenia. Jedyna tolerowana przez nią pozycja to pion, ewentualnie siad, leżeć nie chce, wyrywa się, podnosi głowę, i to samo przy karmieniu, wczoraj karmiłam małą na stojąco, spacerując

[ankaaa206]

Napisane przez Ag_nes

heja

u nas KP
i okresu ani owulki nie ma i czuję, że długo nie będzie.




bolały ale zaraz po cc jakoś do 3 tygodni teraz to już nie. Może za dużo nosisz ?



no wierzymy na słowo, chociaż nie pokazałaś

a macie coś takiego jak wytrysk zamoistny ? u mnie tak jest, jak Nina zassa, i nagle puści z cyca leci na kanape, ciuchy Ninki, wszędzie takie mam nieobliczalne kanaliki

Moja mała strasznie się wyrywa do siedzenia. Jedyna tolerowana przez nią pozycja to pion, ewentualnie siad, leżeć nie chce, wyrywa się, podnosi głowę, i to samo przy karmieniu, wczoraj karmiłam małą na stojąco, spacerując

hehe to tak jak u nas, jedyną dogodną pozycją do noszenia jest pion i oglądanie świata, no a z tym wytryskiem mam to samo, przez to sypialnia, (tam najczęściej karmię ) pachnie mlekiem

[Ag_nes]

Aaaa zapomniałam po co tu przyszłam.
Dziewczyny, które sa już po chrzcie pomocy.
Jak to zorganizowaliście ? knajpka, czy dom, jakie menu? do której trwała uroczystość ?
W co trzeba jeszcze zainwestować poza ubiorem ? w szmatkę i świecę czy coś jeszcze ? Czy wasze dzieciaczki mały coś na główce w kościele ? czapeczki, opaski czy nic ?
Chyba zrobię chrzest jeszcze w sierpniu

[puchatkowa]

Napisane przez MoTyleKsw

Da się poprać i wysterylizować



Dziewczyny, kupować książeczki te z serii Wierszykowo, co kiedyś polecałam. Młoda jest zachwycona!!! Śmieje się, czyta ze mną - przy innych tak nie jest! Do tego ja w empiku płaciłam 11 zł a w Kauflandzie są po 7!!!!

Zaraz sobie te książeczki obejrze

A jak wysterylizowac te elementy maty?

Napisane przez happy blue

widzisz zapomniałam, że u nas też to mogły być spazmy związane z brzuszkiem. możemy się chyba nawet założyć, że po trzecim miesiącu problem zniknie, chcesz? wtedy też nosił ją mąż w takiej pozycji jak do odbicia i krzyczała co jakieś 10, 15 minut, aż padała. to na pewno też było to. na brzuszku Helenka w pierwszych dwóch miesiącach życia spała dopóki jej nie wybudzałam, bo spałaby do oporu. potem znienawidziła tę pozycję, niestety. Kładź ją jednak jak najczęściej, moja leżała na brzuchu 70% czasu i to przyspiesza bardzo rozwój mięśni brzuszka i jelitek.
ja mam matę po córeczce brata, jakąś najtańszą chyba, firmy canpol., o tę http://www.smyk.com/canpol-niedzwiad...y-dla-dzieci-p Wyprałam ją ręcznie, a potem zaryzykowałam i wsadziłam do pralki mimo zaleceń producenta, żeby nie prać w pralce. łącznie z grającymi elementami przetrwała bez uszczerbku

Chce się założyć jasne! jak na wybawienie czekam na ten magiczny 3miesiąc
Lenka nie śpi do oporu na brzuchu bo jednak głód ją budzi ale np. W nocy jest to po 5h a jak dziś rano zasnela pod karuzelka na plecach to tylko pół godziny pospala. Póki lubi to kładę ją na tym brzuszku spac bo tak jak piszesz i ćwiczy mięśnie i dobre to dla jelitek. Spać tak śpi ale leżeć i ćwiczyć podnoszenie głowy to już Nie za bardzo jej się chce

Co do maty to ja pewnie też zaryzykowalabym i wyparła w pralce tylko gorzej z tymi elementami co się łączą z bateriami

[banka26]

My chyba tez mamy skok , jak pomysle ze bedzie trwal pare tyg. To juz mam dos mlody juz od kilku dni jeczy , szybko sie nudzi wszystkim ... Ciezko mu zasnac wlasnie kiwam go.juz 15 min ani spac ani lezec spokojnie ciekawe jak obiad zrobie

[ankaaa206]

Napisane przez Ag_nes

Aaaa zapomniałam po co tu przyszłam.
Dziewczyny, które sa już po chrzcie pomocy.
Jak to zorganizowaliście ? knajpka, czy dom, jakie menu? do której trwała uroczystość ?
W co trzeba jeszcze zainwestować poza ubiorem ? w szmatkę i świecę czy coś jeszcze ? Czy wasze dzieciaczki mały coś na główce w kościele ? czapeczki, opaski czy nic ?
Chyba zrobię chrzest jeszcze w sierpniu

my robiliśmy u teśćiów w domu, bo u nas byśmy nie pomieścili gości, a tam zawsze można wyjść na taras/podwórko, najpierw chcielismy catering i bardzo żałuję że go nie wzięliśmy - teściowa stwierdziła że po co płacić za jedzenie że można samemu robić no i narobiła się strasznie, bo obiad z kolacją był, ja do nocy robiłam sałatki i ciasto, więc teraz orzy drugim to tylko catering i tyle, żadnego robienia nic! a i w kościele najlepiej nic nie mieć na główce, chociaż dzieczynki miały opaski i ksiądz miał problem by je namaścić i chyba im mniejsze dziecko tym lepiej, bo jest większe prawdopodobieństwo że będzie spało, nasz całą mszę gadał i śmial się do zabawek w wózku, a na końcu już marudził, ale dał rade a co do menu to były ziemniaki i 4 rodzaje mięs, potem ciasto, potem kolacja, sałatki, kurczak w cieście francuskim, krokiety, ryby i pieczywo czosnkowe

[cloche]

Napisane przez diabli

spotkałam dzisiaj babke po wyciętej tarczycy i hooollyyyy shit ladna ma ta blizne myslalam, ze to będzie szrama na pol szyi, a tu naprawdę trzeba się było mocno przyjrzeć. moja tyreoidektomia coraz blizej za tydzień biopsja...buu jak ja zostawię to moje dziecko? chyba sobie zabiorę ze sobą jakiś jej ciuch i będę wachac i wachac. snilo mi się wczoraj, ze zostawiłam Nelce swoja koszule nocna i biedna w niej spala. może to i niegłupie... teraz mam schizy o intubacji, o ogolnej narkozie, uszkodzeniu nerwu krtaniowego, no i jodowaniu . sciskajcie te magiczne forumowe kciuki żeby jednak nie było potrzebne. kilka dni po operacji wytrzymamy, ale wiecej nie.

kochana, juz zaczynam kciuki trzymac! pewnie wyladujesz w szpitalu razem z moim Florkiem... u nas pani dr mowi powoli cos o polowie wrzesnia. mamy o tyle komfort, ze bede mogla malego widziec codziennie. ale zeby u ciebie tez jakies pozytywy znalezc - Nelcia ma sie dobrze i ma super tatusia, duze zapasy mleczka mamusinego i dostanie koszule mamusi do spania moj Florek spal w szpitalu z moja koszula

Napisane przez barwineczek

rozmawiałam ostatnio z kolezankami w ciąży i zastanawiałyśmy się czemu kobiety przestaja karmić piersią... Jak to jest u Was? Czemu nie karmiłyście bądź już nie karmicie piersią??

ja karmie jeszcze, ale bylo ciezko... pokarm nie chcial leciec, mlody sie wkurzal, za slaby byl tez pewnie, zeby rozkrecic mi laktacje na dobre... ale nie poddajemy sie. mamy dosc duza presje, zeby przybierac 20-50 g dziennie, i jesli podczas mojej walki zdarzylyby sie 3 dni pod rzad, gdzie by maly nie przybieral tych 20 g minimum, to bym pewnie dawala coraz wiecej mm i laktacja by zginela smiercia naturalna. no ale dobra, u nas to taki wyjatkowy przypadek, caly miesiac stracilismy i dlatego bylo pewnie troche trudniej...

[ankaaa206]

Napisane przez banka26

My chyba tez mamy skok , jak pomysle ze bedzie trwal pare tyg. To juz mam dos mlody juz od kilku dni jeczy , szybko sie nudzi wszystkim ... Ciezko mu zasnac wlasnie kiwam go.juz 15 min ani spac ani lezec spokojnie ciekawe jak obiad zrobie

a u nas spokój mały śpi już 3,5 godz z jedną przerwa na cycka a ja nudzę się jak mops

[vil84]

Napisane przez banka26

Ee to raczej nie mozliwe za duza rozbieznodc piatki wychodza w okolicach 2,5 roku no chyba ze jakas anomalia no ale oby nie bo stala piatka wychodzi pozno i.nie wiadomo czy by doczekal mleczak heee

teoretycznie tak ... ale ile dzieci rodzi się z zalążkami jedynek już?
mam mutanta

Napisane przez ankaaa206

dziewczyny po cc - Was też bolą plecy w miejsciu wkłucia znieczulenia?? mnie nigdy w życiu plecy nie bolały a teraz po ciąży to jakaś tragedia, jak babcia stara i stwierdziłam ze może to od tego wkłucia w kręgoslup?

mnie zaczął boleć jakiś miesiąc po cc i prawie miesiąc bolał, głównie po nocy, ledwie z łóżka się zwlekałam ... ale nie łączę tego raczej z cc.

Napisane przez happy blue

Puchatkowa- my nic nie robiliśmy w tym kierunku, żeby sama córka zasypiała. Wydawało mi się to nieprawdopodobne, jak całe forum pisało, że dzieciaczki same zaspadają w sen leżąc w łóżeczku, bo nasza wymagała (a tak nam się wydawało tylko) noszenia. Moim zdaniem tak wyszło dlatego, że ja nie widziałam tego momentu, kiedy ona jest zmęczona i w ogóle spędzała z nami czas w salonie leżąc obok nas na sofie, czasem drzemała, czasem nie, a to drzemanie między 19 a 21 to nie było przez nas traktowane jako sen na noc. no, rodzice nieogarnięci jednym słowem więc jak się wybudzała tak koło 21 i życie tętniło dookoła niej, światło, stukot klawiatury, dźwięki z kuchni to siłą rzeczy nie zamykała oczu z powrotem. raz i drugi położyłam ją w sypialni na dostawce i tak karmiłam cycem, po czym wychodziłam i przymykałam drzwi i w końcu się nauczyła, że 20 to już pora wyciszenia i zbierania się do spania na noc. teraz widzę, że przymykają jej się oczka i nie noszę jej na siłę, tylko smok w dzióbek kochany i leżymy. i dzieje się ta magia- Ona zasypia Duż arolę odegrał smoczek, przestała mieć potrzebę ssania cyca do samego momentu zaśnięcia.

u nas tak samo było po 4 tygodniu życia zaczęliśmy wprowadząć rytuał - kąpiel, karmienie, spanie - już na drugi dzień jak go po karmieniu położyliśmy to sam zasypiał siebie w pokoju. budzić się budził, ale z zasypianiem nie było problemu
a teraz pochwalę Młodego że śpi średnio do 6.30-7 z jedną przerwą na karmienie koło 3-4

Napisane przez Elusiek

zęby widać u niego tylko jak ziewa i weź tu uchwyć te kły

Przemek miał całą serię zrobioną jak się darł o żarcie - matka sadystka
ale w końcu udało się na spokojnie zrobić


qrde, wróciliśmy ze spaceru, misiek jadł o 8 a teraz chce dalej tylko wodę ... daje mleko to pluje, wody się domaga. a cały zadowolony bo leży i gada do leżaczka

[humpback]

Napisane przez Ag_nes

a macie coś takiego jak wytrysk zamoistny ? u mnie tak jest, jak Nina zassa, i nagle puści z cyca leci na kanape, ciuchy Ninki, wszędzie takie mam nieobliczalne kanaliki

mam tak czasem - za pierwszym razem małemu chlusnęło do oka i był wrzask :P

Napisane przez Ag_nes

Aaaa zapomniałam po co tu przyszłam.
Dziewczyny, które sa już po chrzcie pomocy.
Jak to zorganizowaliście ? knajpka, czy dom, jakie menu? do której trwała uroczystość ?
W co trzeba jeszcze zainwestować poza ubiorem ? w szmatkę i świecę czy coś jeszcze ? Czy wasze dzieciaczki mały coś na główce w kościele ? czapeczki, opaski czy nic ?
Chyba zrobię chrzest jeszcze w sierpniu

u mnie było tak:
1. na 14 msza
2. po mszy krótki spacer do pobliskiego hotelu na obiad
3. po obiedzie spacer do nas dla tych którzy jeszcze mieli ochotę porozmawiać (przy alkoholu, sałatce i cieście)
sam obiad skończył się chwilę po 17, a u nas goście siedzieli do 22.

osób łącznie z nami było 15, i rozważałam catering zamawiany do domu, ale stwierdziłam że byłoby ciasno i niewygodnie jeść ten obiad u nas, zwłaszcza że cenowo wychodziło podobnie

do chrztu trzeba mieć szatkę i świecę. coś na głowę - to już kwestia indywidualna. u mnie teraz było 6 chrztów w niedzielę: jedna dziewczynka miała opaskę, druga nic, a chłopcy mieli kaszkiet/czapkę lub gołą głowę.

[ankaaa206]

Napisane przez vil84

qrde, wróciliśmy ze spaceru, misiek jadł o 8 a teraz chce dalej tylko wodę ... daje mleko to pluje, wody się domaga. a cały zadowolony bo leży i gada do leżaczka

upał jest wcale mu się nie dziwie że nie jest głodny mój też pije tylko 3 min - leci wodniste mleko i koniec, na tłuste mleko ma ochotę tylko po południu i na noc

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Ag_nes

a macie coś takiego jak wytrysk zamoistny ? u mnie tak jest, jak Nina zassa, i nagle puści z cyca leci na kanape, ciuchy Ninki, wszędzie takie mam nieobliczalne kanaliki

oj tak, przy każdym karmieniu jak tylko Bartek puści cyca to jest zalany

Napisane przez Ag_nes

Aaaa zapomniałam po co tu przyszłam.
Dziewczyny, które sa już po chrzcie pomocy.
Jak to zorganizowaliście ? knajpka, czy dom, jakie menu? do której trwała uroczystość ?
W co trzeba jeszcze zainwestować poza ubiorem ? w szmatkę i świecę czy coś jeszcze ? Czy wasze dzieciaczki mały coś na główce w kościele ? czapeczki, opaski czy nic ?
Chyba zrobię chrzest jeszcze w sierpniu

my nie jesteśmy jeszcze po ale robimy w knajpie, będzie kolacja - ziemniaczki, frytki, mięsa, surówki, przystawki, później deser - ciasta, owoce, kawa + herbata i tort aaa i chyba lody o ile dobrze pamiętam płacimy 50zl za osobę
Całość ma trwać około 3 godzin, mszę mamy na 17:00
Bartkowi raczej niczego nie założę na główkę

===

ale upał