Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz. 20!

[stokrotka24]

dzień dobry nadajemy z domu
mały właśnie cyca ssie. postaram się później wrzucić zdjęcie ssaczka, śliczny jest ja zmęczona ale szczęśliwa
dziękuję wszystkim za kciuki i gratulacje, nie nadrobię niestety co napisałyście
Gratulacje dla wszystkich nowych mam i ich maluszków

[surka]

Napisane przez misiaczka555

Grrrrr a to tłumok ze mnie. Ciekawe czy dostanę je w stacjonarnej aptece bo na Allegro to juz mam nadzieje za późno

Dostaniesz, bo tż mi dokupował jak byłam w szpitalu

[misiaczka555]

Napisane przez surka

Ciastka maślane lubię, ale herbata z masłem, jakoś do mnie nie przemawia



Te o których piszesz, też miałam, ale ich nie użyłam. Radzę kupić siateczkowe jednorazowe

Tak zrobie

Napisane przez Neni1984

No to herbatniczki Tescowe też Ci posmakują

Oglądałam zdjęcia w klubie i tak myślę, że jakby położyć obok siebie Hanię Karolajn, Aleksa Eveewe i mojego Kubę to cała trójka mogłaby robić śmiało za trojaczki

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------


Dostaniesz

Tez tak myśle co do waszych dzieciaczkow. Czarne długie włoski i uroda podobna. Idę do klubu popatrzeć jeszcze raz jakie cudne maluchy sie wykluly

[Neni1984]

Mój syn właśnie samodzielnie przerzucił się z pleców na brzuszek

[surka]

Napisane przez Neni1984

Na pewno nie smakują jak herbata z masłem

Chyba dalej mam zbudyniły mózg : hahaha: Ja przeczytałam, że polecasz herabtę pełnoziarnistą z masłem:co jest:

Napisane przez stokrotka24

dzień dobry nadajemy z domu
mały właśnie cyca ssie. postaram się później wrzucić zdjęcie ssaczka, śliczny jest ja zmęczona ale szczęśliwa
dziękuję wszystkim za kciuki i gratulacje, nie nadrobię niestety co napisałyście
Gratulacje dla wszystkich nowych mam i ich maluszków

Super, że w domu.

Ja teraz lecę tż wywoskować, pod prysznic, podrzucę małą mamie i do ch

[Neni1984]

Napisane przez stokrotka24

dzień dobry nadajemy z domu
mały właśnie cyca ssie. postaram się później wrzucić zdjęcie ssaczka, śliczny jest ja zmęczona ale szczęśliwa
dziękuję wszystkim za kciuki i gratulacje, nie nadrobię niestety co napisałyście
Gratulacje dla wszystkich nowych mam i ich maluszków

Ale fajnie, że już w domku jesteście

Napisane przez surka

Chyba dalej mam zbudyniły mózg : hahaha: Ja przeczytałam, że polecasz herabtę pełnoziarnistą z masłem:co jest:

Padłam
Ty to masz wyobraźnię

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

Napisane przez surka

Ja teraz lecę tż wywoskować, pod prysznic, podrzucę małą mamie i do ch

[stokrotka24]

domciatko (Kasia, 29l.) 30.07.2013 Sara (3560g, 57cm) tp 16.07.2013, cc
Charlize89 (Natalia, 24l.), 30.07.2013 Ania (4720g, 59cm) tp 03.08.2013, cc
mela1234 (Aga, 33l.) 30.07.2013 Alicja (3340g, 56cm) tp 29.07.2013, cc
idzia111 (Magda 27l.) 31.07.2013 Michał (3700g, 54cm) tp 31.07.2013, cc



Dzieciaczki sierpniowe:
malaczarnakejt (Kasia, 24l.) 02.08.2013 Filip (4086g, 58cm) tp 02.08.2013, cc

gratulacje dziewczyny
teraz sierpniowe dzieciaczki się posypią

[magolina]

Info od Dzoan:
,,Dziekuje za gratki od momentu podania kroplówki do godziny porodu minęły 4 godziny ale same parte chyba minimum godzine. Bardzo długo. Nie mogłam go wyprzeć. Mały ma przez to że długo trwało i trochę źle się wstawił mocno zniekształconą główkę, ale jutro ma wrócić do normy mój Mały kosmita"

[Neni1984]

Napisane przez magolina

Info od Dzoan:
,,Dziekuje za gratki od momentu podania kroplówki do godziny porodu minęły 4 godziny ale same parte chyba minimum godzine. Bardzo długo. Nie mogłam go wyprzeć. Mały ma przez to że długo trwało i trochę źle się wstawił mocno zniekształconą główkę, ale jutro ma wrócić do normy mój Mały kosmita"

Pewnie się biedna wymęczyłaś

No ale Lol już na świecie

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Idę pospać z moimi facetami

[lachryma]

Napisane przez elaine-blath

o wlaśnie - majtki siatkowe - potwierdzam u mnie też sie przydały. Do tego stopnia, że w domu potem jeszcze kilka dni chodziłam zamiast normalnych. żeby sie dobrze wietrzyło.

ja tak samo, ogólnie jeszcze tym nie rozpakowanym polecam:
- ręcznik papierowy w szpitalu do wysuszenia krocza po prysznicu
- tantum rosa u mnie zdało egzamin, ja psikałam sobie rozpuszczony proszek w wodzie mineralnej niegazowanej
- dmuchane kółko do pływania używałam w szpitalu do siadania i przynosiło ulgę
- woda termalna do psikania na twarz podczas porodu/ po porodzie jako odświeżenie (zwłaszcza w te upały)
- lewatywa przed porodem nigdy nie jest zła
- woda w butelce z dziubkiem podczas porodu
- krótkie paznokcie u rąk ja nie ścięłam i uważałam, żeby nie zrobić dziecku krzywdy
- tetrówki, tetrówki, tetrówki
- po porodzie duuużo wody do picia, ja wypijałam 3 litry dziennie
- w szpitalu dietka lekkostrawna, żeby łatwiej zrobić dwójkę. u mnie w szpitalu podają w razie problemów czopek.

Tyle ze spraw szpitalnych.

[misiaczka555]

Napisane przez Neni1984

Mój syn właśnie samodzielnie przerzucił się z pleców na brzuszek

silny chłopak

Napisane przez lachryma

ja tak samo, ogólnie jeszcze tym nie rozpakowanym polecam:
- ręcznik papierowy w szpitalu do wysuszenia krocza po prysznicu
- tantum rosa u mnie zdało egzamin, ja psikałam sobie rozpuszczony proszek w wodzie mineralnej niegazowanej
- dmuchane kółko do pływania używałam w szpitalu do siadania i przynosiło ulgę
- woda termalna do psikania na twarz podczas porodu/ po porodzie jako odświeżenie (zwłaszcza w te upały)
- lewatywa przed porodem nigdy nie jest zła
- woda w butelce z dziubkiem podczas porodu
- krótkie paznokcie u rąk ja nie ścięłam i uważałam, żeby nie zrobić dziecku krzywdy
- tetrówki, tetrówki, tetrówki
- po porodzie duuużo wody do picia, ja wypijałam 3 litry dziennie
- w szpitalu dietka lekkostrawna, żeby łatwiej zrobić dwójkę. u mnie w szpitalu podają w razie problemów czopek.

Tyle ze spraw szpitalnych.

Dzięki ci dobra kobieto
Jestem wlasnie na etapie zagladania co 5min do torby z panika w oczach i pytaniem "co jeszcze"

[enlevee]

Napisane przez surka

Twój udaje, a mój to śpi i nic go nie rusza, jak nastawiam budzić na karmienie to dopiero wtedy się budzi i leci szykować mleczko NIe powinno ci być wstyd, ja jak byłam w szpitalu to w pewną noc byłam tak wykońcona, że żaden budzik mnie na karminie nie obudził tylko wrzask mojej córki i raz jak kroplówka zaczęła wyć to sąsiadka mnie obudziła bo ja spłam w najlepsze D

Może złe to napisałam, Moj tez śpi do momentu aż wydzieram na niego ryja na cały dom, ze ma pilnować małego. Ja idę szykować mleko, a on mu sie wydzieram do ucha

Napisane przez Neni1984

Enlevee mój też nie wstaje w nocy do Małego Ale po wczorajszej nocy to już myślałam, że go walnę, bo wstał rano, przeciągnął się zadowolony i mówi "Jak fajnie się spało-mały się w ogóle nie budził". A ja walczyłam z nim pół nocy

Faceci sa po prostu uroczy przez łeb dać i tyle..

Napisane przez magolina

UWAGA UWAGA

o godzinie 12.50 przyszedł na świat Mały OLEK waga 3550 g, 52 cm i 10 pkt.

Info dostałam przed chwilką od męża Dzoan.

Napisałam, że gratulujemy pozwoliłam sobie pozdrowić Dzoan od nas wszystkich i ucałować Małego.

Aaaaaaa!!!! Ogromne gratulacje!!!! Dzoan kochana bardzo sie cieszę, czekałam na Lola prawie jak na swojego

Napisane przez roxi1980

Cześć babeczki!
Wybaczcie, że taka spóźniona wpadam, ale jak pisałam kiedyś TEN tydzień to pełne wariactwo, bo raz, że sprawy formalne, dwa - musiałam zrobić kilka wielkich prań, prasowanie itp., bo Norbert dziś pojechał na wakacje z babcią i prababcią
Mam więc względny luz.
Opisu porodu pewnie nie będzie, bo cóż tu pisać w wypadku planowego cięcia. PO pozbierałam się szybciej niż po pierwszym cięciu, choć bolało jak diabli. Nogi mam nadal obrzęknięte (opuchlizna zeszła tylko na te dni, które leżałam plackiem w szpitalu).
Weroniczka jest CUDNA - je, śpi, brudzi zatrważającą ilość pieluch i jestem w niej całkowicie zakochana Bardzo mało płacze, pięknie zasypia w łóżeczku. Przez nadmierny odruch ssania mamy smoka, chba od 3 doby życia i już drugi raz przekonuję się, że nie zaburza to ssania piersi, bo ssie ładnie, jest wyłącznie na moim mleczku (dokarmialiśmy się tuż po cięciu, bo mała dwie noce spała na noworodkach).
Wrzucam fotki do klubu - małej i moje 10 dni PO (-9kg od wagi sprzed ciąży ). Dla widzów o mocnych nerwach wrzucam też mój brzuch - przypada mi chyba niechlubny tytuł Królowej Tygysicy

no w końcu jesteś!!!
Super, ze jesteś taka ogarnieta i Weroniczka na pewno jest przeslodka!

Napisane przez misiaczka555

A ja kupiłam chyba złe gacie bo one sa z takiej jakby flizeliny a babki w szpitalu mówiły o tych siateczkowych co wy macie.
I nie wiem czy kupic inne czy mówi sie trudno

Ja miałam takie jak Ty i mimo, ze podobno lepsze sowteczkowe to te mi sie sprawdziły jak najbardziej. Po powrocie do domu używałam już zwykłych majtek i podpasek

Napisane przez stokrotka24

dzień dobry nadajemy z domu
mały właśnie cyca ssie. postaram się później wrzucić zdjęcie ssaczka, śliczny jest ja zmęczona ale szczęśliwa
dziękuję wszystkim za kciuki i gratulacje, nie nadrobię niestety co napisałyście
Gratulacje dla wszystkich nowych mam i ich maluszków

Witajcie w domu

Napisane przez Neni1984

Mój syn właśnie samodzielnie przerzucił się z pleców na brzuszek

widzę, ze Twój to taki siłacz jak i Moj!

Napisane przez magolina

Info od Dzoan:
,,Dziekuje za gratki od momentu podania kroplówki do godziny porodu minęły 4 godziny ale same parte chyba minimum godzine. Bardzo długo. Nie mogłam go wyprzeć. Mały ma przez to że długo trwało i trochę źle się wstawił mocno zniekształconą główkę, ale jutro ma wrócić do normy mój Mały kosmita"

Najważniejsze, ze Lolek już na świecie.




A ja przescielilam łóżeczko małego, ulozylam od nowa ciuszki w szufladzie łóżeczka, zrobiłam nasze pranie, dzieciowe, rozwiesilam, umysłach naczynia tesciom i wygonilam tzta z małego na ogródek, po czym do nich dolaczylam. Młody blogo śpi

[Oliath]

Info dla mamus, ktorych maluszki maja zaognione wklucie po gruzlicy - mnie uspokoilo, bo Lilo biedna ma coraz bardziej zaropialą łapkę i juz wpadalam w nerwowy amok :

Po prawidłowym, śródskórnym podaniu szczepionki BCG, po ok. 2–5 tygodni w miejscu wstrzyknięcia pojawia się naciek, rumień i grudka, na szczycie której powstaje pęcherzyk z ropną zawartością. Następnie pęcherzyk pęka, z wytworzeniem owrzodzenia, które później przysycha i goi się pod strupem. W części przypadków dochodzi do zropienia owrzodzenia. Strup odpada zwykle po 8–10 tygodniach. Prawie u 95% szczepionych powstaje biało-różowa blizna o średnicy do 6–8 mm.

[magolina]

Dzoan prosiła, żebym podziękowała Wam w jej imieniu za kciuki
Napisała, że kocha ten nasz szczęśliwy wątek
Dostała zastrzyk przeciwbólowy w tyłek i pisze, że na razie jest błogo, a na później ma paracetamol. Pisze, że krwawi mocno, jest jej strasznie gorąco i macica wolno sie obkurcza, ale położna ją uspokoiła, że w przy tych upałach to normalne. Tż jest z nią i Olkiem i pomaga Mały pojadł i śpi. Pisze, że gdyby nie to, że tak z niej leci byłoby znośnie

Stokrotko super, że już w domku

[Oliath]

Ajlooo, tak w ogole.

Lilo dzis niespokojna, wszystko robie przy akompaniamencie wrzaskow i rozpaczliwych krzykow.
Ona tak strasznie zle znosi te upaly choc i tak caly czas pod wiatraczkiem i w zacienionym pokoju a nie zanosi sie na ochlodzenie we Wro
Spacery odpuscilysmy, wczoraj proba nie zdala egzaminu, srednio sie spaceruje z dzieckiem wrzeszczacym BEZ PRZERWY

Moj ojciec zaprosil nas do ogrodu jutro, bo "pora na rozmowe"...
Odpowiedzialam na esa po 24h, bo tyle mi zajelo wyciszenie emocji.
Tiaaa, porozmawiamy sobie o przyczynach olewania wnusi przez 6 tygodni moze?
A tak serio, jedziemy glownie z powodu naszych rzeczy u niego, jedyna okazja odzyskac Izy rower, nasza nowiutka plyte indukcyjna i nowiutki szybkowar, pozostanie tylko kamienny grill w ogrodzie, ktory tez jest moj, a mamy w planach zainstalowac go na Rodos.
No i ciekawam, co tym razem wymyslil, zeby uratowac swoj tylek naszym kosztem... ze bedzie psychiczna manipulacja to juz wiem na pewno po kolejnym esie, ze bedzie mu milo Lile ugoscic, choc lodowka u niego pusta i nie stac go, zeby ja zapelnic facet, ktory ma nieruchomosci warte lekka reka milion zlotych, jest zdrowy na ciele i umysle i od lat nie pracuje, bo nie musi

Echhhh.

[skylie]

Malaczarna- gratulacje! Ładnego klocuszka ukrywałaś w brzuszku

Dzoan- dla Ciebie również gratulacje!!! W końcu się doczekałaś Olusia

Śliczne te nasze brzdące. Wszystkie do schrupania

[b a r b a r a]

Napisane przez magolina

UWAGA UWAGA

o godzinie 12.50 przyszedł na świat Mały OLEK waga 3550 g, 52 cm i 10 pkt.

Info dostałam przed chwilką od męża Dzoan.

Napisałam, że gratulujemy pozwoliłam sobie pozdrowić Dzoan od nas wszystkich i ucałować Małego.

gratulacje

[jakierka]

Tweed, ja spakowalam sie w jedna zwykla torbe ala sportowa (podrozna podreczna) oraz w torbe do wozka (tak a propos moja mama upolowala mi takowa z firmy Mamas&Papas ), wiec mam dwie, ale sa male. Z tym ze w UK nie zostaje sie dlugo w szpitalu.

Marionette, ja mam 3staniki z H&M, jeden jakby usztywniany (z gabka) i nie nosi sie najlepiej, cos sie wrzyna po bokach. Kolejne sa zwykle materialowe (2 w zestawie) i te sa fajne , ale maja chyba tylko 38 rozmiar najwiekszy, dla moich maluszkow w sam raz, dla kogos z wiekszym biustem beda za male.

Neni, super, ze alergia mija , TZ niezle spi i pewnie zadowolony, ze maly tak ladnie Wam nocke przesypia

Dzoan, moje gratulacje!!! Witamy Olka Kuruj sie i dawaj nam znac jak sie miewacie

Roxy, witaj Fajnie, ze Weronisia jest takim spokojnym dzieckiem i pieknie ssie, dzieki temu latwiej Ci bedzie ogarnac dwojke dzieci za wage i za to, ze czujesz sie juz dobrze

Stokrotko, witajcie w domku


Ja dzis ogarnelam mieszkanko, przed chwila zjedlismy obiad, pranie wstawione, na zakupach nie bylam i nawet nie wyszlam dzis na dwor Zamiast tego postanowilam dzis wlasnorecznie wykonac karty stymulujace dla Edzia. Nie sa moze idealnie rowne, ale przeciez nie o to chodzi. Mialam radoche, ze robie cos sama dla niego i przy okazji nie wydalam na to duzych pieniedzy

[lachryma]

wlasnie zdalam sobie sprawe, ze muszę sprzedać moje koszule nocne do karmienia
kupilam je na wyrost, bo ani razu nie załozylam i nie założę. szkoda tej kasy

[Oliath]

Napisane przez jakierka

Ja dzis ogarnelam mieszkanko, przed chwila zjedlismy obiad, pranie wstawione, na zakupach nie bylam i nawet nie wyszlam dzis na dwor Zamiast tego postanowilam dzis wlasnorecznie wykonac karty stymulujace dla Edzia. Nie sa moze idealnie rowne, ale przeciez nie o to chodzi. Mialam radoche, ze robie cos sama dla niego i przy okazji nie wydalam na to duzych pieniedzy

Jakierko, są piękne, jestem pewna, że zachwycą Eddiego

I zazdroszcze energii, u nas taki upal, ze tylko umylam naczynia i powiesilam pranie, a juz mi pot po doopie cieknie

Wrzaskun, odpukac, spi w koszu mojzesza w kuchni obok mnie. Taaaak, mamy kompa na stole kuchennym ciekawe, jak to swiadczy o mnie - no housewife całą gębą, z kuchni na krok nie wychodzi

[stokrotka24]

Łukaszek

[lachryma]

Napisane przez jakierka

Zamiast tego postanowilam dzis wlasnorecznie wykonac karty stymulujace dla Edzia. Nie sa moze idealnie rowne, ale przeciez nie o to chodzi. Mialam radoche, ze robie cos sama dla niego i przy okazji nie wydalam na to duzych pieniedzy

to się ceni

[jakierka]

Napisane przez stokrotka24

Łukaszek

Jaki cudny!!


Oliath, u mnie laptop tez znajduje sie w kuchni, ale raczej przez brak miejsca w pokoju, niz przez to, ze spedzam tu tyle czasu
Co do upalow, to nie zazdroszcze, u nas ostatnich kilka dni sa w miare znosne.

[mela1234]

Oliath laptop w kuchni to podstawa: ) Ja mam nawet tv na lodowce!
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[roxi1980]

hehe, u mnie też lapek w kuchni

wrzuciłam w końcu foty, proszę się nie nabijać, bo smutny widok przedstawiam z tym pooranym i obkłutym brzuchem

Mela - czytając opis Twojego porodu poryczałam się Co za ludzie...

Oliath - ja myślę, że Twoje rady i uwagi w sprawie zachowania Marysi wobec brata są trafione, przykre to, ale tu trzeba działać już i nie czekać
A tak nawiasem, w tym kontekście cieszę się, że Norbert już duży i że zakochał się w małej tak jak my... jeden problem mniej.

A jeszcze wam powiem, że jestem jeleń, bezmyślny jeleń... miałam stelaż po Norbercie i dokupiłam wanienkę... wanienkę 100cm - szkoda, że stelaż pod 80-tkę i nie mam jak kąpać, bo wanienka nie wchodzi też do brodzika, bo ten jest 90cm... Bezmózg.

Jutro jadę na zdjęcie klamer, bo WŁAŚNIE - nie szyli mnie, tylko mam klamry - takie zszywki metalowe ciekawe czy to boli, zdjęcia szwu poprzednio nie czułam...

[Oliath]

Napisane przez stokrotka24

Łukaszek

[kubus puchatek]

Napisane przez jakierka

Ja dzis ogarnelam mieszkanko, przed chwila zjedlismy obiad, pranie wstawione, na zakupach nie bylam i nawet nie wyszlam dzis na dwor Zamiast tego postanowilam dzis wlasnorecznie wykonac karty stymulujace dla Edzia. Nie sa moze idealnie rowne, ale przeciez nie o to chodzi. Mialam radoche, ze robie cos sama dla niego i przy okazji nie wydalam na to duzych pieniedzy

Śliczne te obrazeczki! ps. ja sie nie mogę zebrać,żeby spakować do końca torby,chyba czekam ,aż się zacznie i wtedy to zrobię

Napisane przez stokrotka24

Łukaszek

Napisane przez roxi1980

hehe, u mnie też lapek w kuchni


Jutro jadę na zdjęcie klamer, bo WŁAŚNIE - nie szyli mnie, tylko mam klamry - takie zszywki metalowe ciekawe czy to boli, zdjęcia szwu poprzednio nie czułam...

Powodzenia jutro na ściąganiu klamerek,mam nadzieję,tak jak Ty,że nie nawet nie poczujesz. Daj znać jak było koniecznie z tą wanienką,to rzeczywiście niewypał,szkoda, a nie możesz jej wymienić na mniejszą?

Nie wiem czy już któraś wrzucała,fajny filmik
https://www.facebook.com/photo.php?v...type=2&theater

[misiaczka555]

Mam 29 stopni w domu wiatrak chodzi od rana i doopa.
Jestem z siebie dumna bo ruszylam leniwe dupsko z sofy i posprzatalam pokój dzienny włącznie z odkurzaniem, myciem paneli, scieraniem kurzu nawet podlalam kwiaty na balkonie (blagaly juz o to ) i zrobiłam obiad sciagnelam tez pranie z suszarki ale prasowac nie zamierzam póki sie nie ochlodzi

Napisane przez stokrotka24

Łukaszek

Słodkości

Napisane przez roxi1980

hehe, u mnie też lapek w kuchni

wrzuciłam w końcu foty, proszę się nie nabijać, bo smutny widok przedstawiam z tym pooranym i obkłutym brzuchem

Mela - czytając opis Twojego porodu poryczałam się Co za ludzie...

Oliath - ja myślę, że Twoje rady i uwagi w sprawie zachowania Marysi wobec brata są trafione, przykre to, ale tu trzeba działać już i nie czekać
A tak nawiasem, w tym kontekście cieszę się, że Norbert już duży i że zakochał się w małej tak jak my... jeden problem mniej.

A jeszcze wam powiem, że jestem jeleń, bezmyślny jeleń... miałam stelaż po Norbercie i dokupiłam wanienkę... wanienkę 100cm - szkoda, że stelaż pod 80-tkę i nie mam jak kąpać, bo wanienka nie wchodzi też do brodzika, bo ten jest 90cm... Bezmózg.

Jutro jadę na zdjęcie klamer, bo WŁAŚNIE - nie szyli mnie, tylko mam klamry - takie zszywki metalowe ciekawe czy to boli, zdjęcia szwu poprzednio nie czułam...

Szkoda z ta wanienka. Pewnie juz za późno zeby wymienić na mniejsza co? Wrzuć na Allegro pewnie ktoś kupi.
Kciuki za ściąganie tych klamer

[magolina]

Napisane przez jakierka

Zamiast tego postanowilam dzis wlasnorecznie wykonac karty stymulujace dla Edzia. Nie sa moze idealnie rowne, ale przeciez nie o to chodzi. Mialam radoche, ze robie cos sama dla niego i przy okazji nie wydalam na to duzych pieniedzy

też mam w planach takie zrobić

Napisane przez stokrotka24

Łukaszek

uroczy

Napisane przez roxi1980

A tak nawiasem, w tym kontekście cieszę się, że Norbert już duży i że zakochał się w małej tak jak my... jeden problem mniej.

Jutro jadę na zdjęcie klamer, bo WŁAŚNIE - nie szyli mnie, tylko mam klamry - takie zszywki metalowe ciekawe czy to boli, zdjęcia szwu poprzednio nie czułam...

dla Norberta i za jutrzejsze ściąganie klamer.


w klubie zdjęcie Olusia Dzoan

[misiaczka555]

A w ogóle to jesteśmy mistrzynie w spamie
Zaraz będzie 21 cześć w poczekalni mało który wątek mamusiowy na poczekalni ma tyle części