Teksty facetów

[alinab]

[QUOTE=Sophie86;2813426]
*O nieco przydlugawej grzywce spadajacej na oczy :Ty cos widzisz...?(chwila
namyslu)No tak,bo sa takie psy z dluga siercia,jak sie podetnie siersc opadajaca na oczy to one pozniej slepna.

Hahaha no niezłe

[Lalik]

Napisane przez kasiunia`18

moj tz dzis;
-a ty ciagle uzywasz tej prasowalnicy ( w ogole na poczatku myslal ze prostownica to takie urzadzenie do ktorego sie wklada glowe)
-ostatnio; a ta wyginarke do rzes (na zalotke) to sie nagrzewa??a to dlugo tak trzeba??a jak to sie robi-pokaz??(bardzo by ciekawy tego urzadzenia) kiedys jak bylismy w rossmanie to specjalnie chcialam zobaczyc co powie,zeby wykazal sie nwencja tworcza i pokazujac na zalotke zapytalam co to jest,a on oglada oglada i po chwili; ...nie wiem niby nozyczki,ale nie tna

Napisane przez pink69

TŻ: Ty masz piekne pazurki.Nie potrzebujesz klipsów
ja: (leżę na łóżku i kwiczę)czeeego?
TŻ:ee czy tam tipsów-zawsze mi się myli.Jedno i drugie się przyczepia

slodka jest taka meska bezradnosc w swiecie kobiecych cudow

Napisane przez Aisza21

Moj były oglada moj dowod osobisty i mowi :
-Ej, oszukałaś mnie
Ja -Dlaczego?
TZ-Mowilas mi ze masz na imię Aska a tu jest napisane Joanna.

Tekst gdy idzie do toalety:
- Ide przewinąć małego.

Napisane przez adulka.p

ja do kuzyna: grzechu slicznie pachniesz<ma taki gust w perfumach jak ja> a on"dzieki..biegalem xD" zawsze mi to odpowiada jak mowie,ze ladny zapach ma na sobie

Napisane przez kasiaaa178

haha przypomnialo mi sie cos jeszcze.Jak jechalam autokarem do Niemiec zrobilismy sobie w Essen postoj. Toaleta byla koedukacyjna wchodze ja i jakis facet, podchmielony.Patrze lazienka ladna, lustro na cala sciane super. Facet wychodzi zapina rozporek. Podnosi glowe i wychodzi na wprost lustra z takim tekstem " o przepraszam pana" ..... i poszedl w druga strone Padalam tam ze smiechu facet wlasnego odbicia nie poznal hahah

Napisane przez kasiaaa178

to ja wam opowiem.Sorka od matmy zadala nam zrobic jakas bryle.nie wiem dlaczego ale zawsze mowilam "klocek" I tak ostatnio sobie siedzimy - pozny wieczor ja pije herbatke tz je kanapki i ja nagle z tekstem:"Kochanie!!!Zapom nialam zrobic klocka!!!!"
tz zaplul mnie i siebie kanapka i uwierzcie mi ze musialam dlugo tlumaczyc mu o jakiego klocka mi chodzilo bo smial sie jak jakis opetany hehehe

wcale mu sie nie dziwie, tez bym pewnei podobnie zareagowala

[kasiaaa178]

ci nasi faceci sa swietni

[00aga00]

Byłam na edukacyjnych zakupach z 'mężem'. Wiedział mniej więcej co to jest bolerko (teoretycznie) a gdy mu je pokazałam wiszące wśród różnych sweterków zapytał: to takie tam na środku BEZ BRZUCHA? Zapamiętał które to są peep toe, ale na wystawie obok nich stały sandałki w które był włożobny plastik na kształt nogi (aby się ładniej prezentowały). Na to on z calkiem poważną miną zapytał czy tą BUTELKE w środku to się wyjmuje

[*Claire*]

ja: winamp mi się coś zacina
on:{uradowany} naklepać mu?

[Vivienne]

TŻ: Nie maluj się na ciemno
Ja: Dlaczego?
TŻ: Bo wyglądasz jakbyś miała podbite oczy.

Często słyszałam, że faceci tak mówią i zawsze byłam dumna, że mnie to nie dotyczy, ba! byłam zadowolona ze swojego makijażu. A tu takie coś. Wrrr, musiał mnie baaaaardzo długo za to przepraszać

[male]

Napisane przez Vivienne

TŻ: Nie maluj się na ciemno
Ja: Dlaczego?
TŻ: Bo wyglądasz jakbyś miała podbite oczy.

Często słyszałam, że faceci tak mówią i zawsze byłam dumna, że mnie to nie dotyczy, ba! byłam zadowolona ze swojego makijażu. A tu takie coś. Wrrr, musiał mnie baaaaardzo długo za to przepraszać

No tak, bo ci nasi faceci to się znają na makijażach

Ostatnio zamknęłam oczy i pytam się Mojemu, czy widać. (Chodziło mi o takie małe uczulenie, które wyszło mi na powiece, które swoją drogą pierwszy wylukał TŻ. Aaa i nie miałam wtedy nic a nic makijażu), a on do mnie, że "ładnie, ładnie wygladasz"
Ja w szoku o co mu chodzi, on widząć moja zdziwioną minę, mówi:
"no widać ten twój cień do oczu, taki brązowy z połyskiem, czy nie? tak się mieni trochę, nie?"

[kasiaaa178]

ostatnio kolega mowi mi ze jego dziewczyna kupila sobie buty no to ja sie pytam jakie a on mi na to ze zapomnial nazwy i tlumaczy mi ze z takim okraglym czubkiem. po chwili namyslu uradowany ze sobie przypomnial mowi"juz wiem BALERONKI hehehehe wylam ze smiechu biedny nie wiedzial o co chodzi

[aga01]

tak ja kiedyś słyszałam, że chłopak zamiast powiedzieć "No tak, studniówka idzie, dziewczyny pozakładają ATŁASOWE buciki" , powiedział "AZBESTOWE"

[Lalik]

Napisane przez kasiaaa178

ostatnio kolega mowi mi ze jego dziewczyna kupila sobie buty no to ja sie pytam jakie a on mi na to ze zapomnial nazwy i tlumaczy mi ze z takim okraglym czubkiem. po chwili namyslu uradowany ze sobie przypomnial mowi"juz wiem BALERONKI hehehehe wylam ze smiechu biedny nie wiedzial o co chodzi

[natina2]

nie no BALERONKI wymiatają

[kasiaaa178]

wymiataja i to jak haha postawcie sie na moim miejscu ja slowa nie moglam wydusic ze smiechu a on taki biedaczek stal czerwony jak burak hihi

[blue _eyes]

Napisane przez male

No tak, bo ci nasi faceci to się znają na makijażach

Ostatnio zamknęłam oczy i pytam się Mojemu, czy widać. (Chodziło mi o takie małe uczulenie, które wyszło mi na powiece, które swoją drogą pierwszy wylukał TŻ. Aaa i nie miałam wtedy nic a nic makijażu), a on do mnie, że "ładnie, ładnie wygladasz"
Ja w szoku o co mu chodzi, on widząć moja zdziwioną minę, mówi:
"no widać ten twój cień do oczu, taki brązowy z połyskiem, czy nie? tak się mieni trochę, nie?"

Mi moj kiedys wpieral, ze pomalowalam sobie oczy, bo widzi brokat. A ja nawet tuszu do rzes nie uzylam wtedy

[Kosmiczna]

Wczoraj nauczyciel do dzieci:
"troszkę mnie oszukaliście, bo mieliśmy mieć sprawdzian, ale cóż.. Zdarza się"

[Marta2109]

Świetny wątek!!!

Tekst jaki usłyszała kumpela po 7 latach "chodzenia": "bo ja tak naprawdę nigdy Cię nie kochałem, ale nie wiedziałem jak Ci to powiedziec..."

[blue _eyes]

Niektore teksty sa zabawne, a niektore żałosne...

[aga01]

Napisane przez Marta2109

Świetny wątek!!!

Tekst jaki usłyszała kumpela po 7 latach "chodzenia": "bo ja tak naprawdę nigdy Cię nie kochałem, ale nie wiedziałem jak Ci to powiedziec..."

oooo ja po 6 latach i oświadczynach usłyszałam "Zdawało mi się, że to miłość"

[male]

Napisane przez Marta2109

Świetny wątek!!!

Tekst jaki usłyszała kumpela po 7 latach "chodzenia": "bo ja tak naprawdę nigdy Cię nie kochałem, ale nie wiedziałem jak Ci to powiedziec..."

Zatłukłabym bestię za taki tekst

[mysia_kotka]

wczoraj na matmie dyskusja o tym ze dziewczyny z mojej klasy sie malują i na to gospodarz: "No bo pani miała przynieść jakiś ten do tego no jak to ten sie nazywa, do demakijażu!" "(powiedział dobrze) a na to wszyscy pozostali chłopcy, mniej zorientowali zaczeli sie z nieego smiac ze powiedzial demakijażu a wszystkie dziewczyny z nich sie smialy bo nie wiedzieli ze cos takiego istnieje;D

[aga01]

Mój kolega z Meksyku ( rozmowa toczy się po hiszpańsku więc tłumaczę )
Leonardo : Aga marry me!!
Aga: Zwariowałeś?
L: Nie!
A: Ale jestem leniwa i nie nadaję się na żonę!
L: Żebyś wiedziała jaki ja jestem leniwy!
A: Ale ja nie umiem gotować, nie chcę mieć dzieci i chcę podróżować po całym świecie!! W dlaszym ciągu chcesz brać ze mną ślub?
L: Nie... już nie.
(szybko się rozmyślił! )
po czym....
L: A skąd będziesz miała pieniądze na podróże?
A: Ukradnę... Możesz podróżować ze mną jak chcesz...
L: Nie!! Chcesz mi zabrać całą kasę!

Edit:
Ciąg dalszy rozmów z Leonardem:
"Aga , czy Ty się dzisiaj napiłaś czegoś czy nabrałaś? No nic nie rozumiem co Ty piszesz po hiszpańsku!"

A: Bo ja nie zawsze wiem kiedy użyć rodzajnika! To za trudne dla mojego małego mózgu!
L: Każdy szczur w Meksyku wie kiedy użyć rodzajnika , bo to takie proste!! A Ty chyba masz trochę większy mózg niż szczur??

( No ... chyba tak! )

[blue2003]

Wyszlam wieczorem z psiakiem na spacer. Na srodku trawnika kolo takiej osiedlowej knajpy stoi facet, sika i sie drze "Eeej piesiuniu, ty taki maly, a ta twoja pani taka duza..." No ludzie

[musicman]

Napisane przez blue2003

Wyszlam wieczorem z psiakiem na spacer. Na srodku trawnika kolo takiej osiedlowej knajpy stoi facet, sika i sie drze "Eeej piesiuniu, ty taki maly, a ta twoja pani taka duza..." No ludzie

do mnie ostatnio podszedł żul i na środku chodnika w centrum miasła woła: o jakie piękne piersi...
Masakra

[spray]

Oglądaliśmy reklamę w tv jakiegoś środka a'la viagra i tak sobie walnęłam żartem do TŻa: zapamiętaj nazwę, hehe
a on do mnie:
poćwicz trochę brzuszki i wsiądz czasem na rowerek stacjonarny to nie będzie mi potrzebna viagra



czyli jestem gruubaaa

[Sabbath]

Napisane przez musicman

do mnie ostatnio podszedł żul i na środku chodnika w centrum miasła woła: o jakie piękne piersi...
Masakra

O rany...


Nie wiem, czy to się kwalifikuje na typowy tekst facetów, ale bez wątpienia autorem być osobnik płci męskiej.

Prowadziłam kiedyś szkolenia dotyczące tego, jak radzić sobie z agresją. Miedzy innymi dla nauczycieli i dla młodzieży.

Miałam zajęcia w szkole sredniej, chyba trzecia, czy czwarta klasa liceum to była, nie pomnę już dokładnie.
Przeprowadzaliśmy symulację, było trochę rumoru, sporo smiechu.
Nagle otwierają się drzwi klasy, wchodzi jakiś gościu i nuże wszystkich ustawiać.
Pyta jaką mają teraz lekcję, oni, że wychowawczą, ja siedzę na ławce i czekam, co z tego wyniknie.
Gościu patrzy na mnie i wali tekst:
- Skoro macie godzinę wychowawczą, a ty taka odważna jesteś i taki masz nonszalancki stosunek do szkoły, to powiedz mi, kim zamierzasz zostać, jak dorośniesz.
Ja lekko zdębiałam (byłam już po trzydziestce) i mówię:
- No cóż... Dla mnie chyba trochę za późno...

[musicman]

Sabbath - tak z innej beczki- na tych często zmieniających się avatarkach to zawsze Ty?

[Sabbath]

Napisane przez musicman

Sabbath - tak z innej beczki- na tych często zmieniających się avatarkach to zawsze Ty?

No prawie.
Albo ja, albo czacha (kiedy mam szczególnie bojowy nastrój). Tertium non datur.
A dlaczego pytasz?

[musicman]

Napisane przez Sabbath

No prawie.
Albo ja, albo czacha (kiedy mam szczególnie bojowy nastrój). Tertium non datur.
A dlaczego pytasz?

z ciekawości, bez głębszego powodu

[Sabbath]

Napisane przez musicman

z ciekawości, bez głębszego powodu

Oki.

Wybacz proszę, ja nie będę pytała, czy to Ty na Twoim awku.

[male]

Napisane przez spray

Oglądaliśmy reklamę w tv jakiegoś środka a'la viagra i tak sobie walnęłam żartem do TŻa: zapamiętaj nazwę, hehe
a on do mnie:
poćwicz trochę brzuszki i wsiądz czasem na rowerek stacjonarny to nie będzie mi potrzebna viagra



czyli jestem gruubaaa

O matko ale Ci dowalił. Za to to tylko

[caro_l_a]

wczoraj jakiś 12/ 13 latek do mnie: nie kręć! na dziwke to (cos tam) inne spodnie!
normalnie mnie zamurowalo:/