Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2

[karolina2121]

Napisane przez Innocence_89

Ja bym sie nie przejmowała gadaniem szwagierek mój Maluch też zaciska piąstki i też lubił bardziej prawą strone. Zaczęłam go na noc kłaść na boku na tej drugiej stronie i podkładałam kocyk pod plecki żeby sie nie odwrócił i teraz nie ma juz ulubionej strony a czy mój Mateuszek ma zwiększone napięcie mięśniowe pytałam ostatnio Pani doktor jak byliśmy na szczepieniach i powiedziała że w żadnym wypadku nie ma takiej opcji

dzięki Mi też się wydaję, że przesadzają... na kolejnym szczepieniu zapytam pediatrę o zdanie

[JennyAniolek]

Witam w poniedziałek
Wczoraj byliśmy u teściów na grillu i W. gadał do drzewek, a potem jak zasnął po 21 tak obudził się o 6 z małą przerwą na jedzonko w ok 24. Teraz siedzi grzecznie w leżaczku to może uda mi się co nieco ponadrabiać

[ankaaa206]

Napisane przez karolina2121

dzięki Mi też się wydaję, że przesadzają... na kolejnym szczepieniu zapytam pediatrę o zdanie

a piąstki ma cały czas zaciśnięte czy otwiera np jak próbuje zabawkę złapać lub jak pije mleko i ogólnie jak jest zrelaksowany i np gada? jestem przekonana na 100% że przesadzają i niepotrzebnie Cie straszą, ja też pediatre pytałam czy z moim Niksonem jest wszystko ok, bo on np na rękach wygina się zawsze na lewo, i ogólnie taki sztywny czasami jest, pediatra powiedział że wszystko ok, tylko zmieniać mu pozycje na rękach i wymuszac by obracał się w prawo i że taka zwiększona sztywność jest normalna do 3 mż

[karolina2121]

Napisane przez ankaaa206

a piąstki ma cały czas zaciśnięte czy otwiera np jak próbuje zabawkę złapać lub jak pije mleko i ogólnie jak jest zrelaksowany i np gada? jestem przekonana na 100% że przesadzają i niepotrzebnie Cie straszą, ja też pediatre pytałam czy z moim Niksonem jest wszystko ok, bo on np na rękach wygina się zawsze na lewo, i ogólnie taki sztywny czasami jest, pediatra powiedział że wszystko ok, tylko zmieniać mu pozycje na rękach i wymuszac by obracał się w prawo i że taka zwiększona sztywność jest normalna do 3 mż

Nie, nie ma cały czas zaciśniętych. Zabawek niestety jeszcze nie łapie i to mnie trochę martwi... Jak pije mleko to ma najczęściej zaciśnięte... co do pogrubionego też o tym czytałam układam go na prawą stronę i widzę, że pomaga

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Innocence_89

nie mam jak Małemu świeci słońce to zastawiam pieluszką a jak nie świeci to odkrywam bo Synek uwielbia sie patrzeć przez szybe

Bartek olewa widoki póki co

[Ashyshqa]

Napisane przez Mysia mysz

halo nadrobię wieczorkiem bo zaraz lecę na wystawę

mam 2 newsy
likwidują mothercare w warszawie targówek, więc warszawianki ruszajcie, hdyby nie tak daleko sama bym ruszyła;P

likwidują empik na rynku w Krakowie i jest -50% na gry, zabawki i dekoracje oraz 30% na muzyke, filmy i książki

ja wczoraj zaszalałam:P kupiłam 'zaklinaczke dzieci', 'najszczesliwsze dziecko w okolicy', 5 czarno-białych książeczek, duplo starter kit dla młodego, 2 gry planszowe 'polska w budowie' i 'zaloz sie', puzzle, model mustanga dla małża i materiały na album scrapbookingowy (który moja przyjaciółka zrobi dla młodego i zostawiłam 3 stówy:P no więc polecam

byliśmy też na volverine, całkiem fajny jakby sie któraś wybierała

uff nadrobię wieczorem

no jak ja już się wyprowadziłam

Napisane przez lonely_lady

za 2 godzinki kończymy 9 tygodni
z tej okazji podsumowanie umiejętności i braków mojego dwumiesięczniaczka
może to zmotywuje mojego leniwca do pracy

+śmiejemy się ochoczo i bardzo często, czasami na głos
+ bardzo ładnie "rozmawiamy"
+ energicznie wymachujemy nóżkami i rączkami (najbardziej lubimy kopać grzechotkę na macie i boksować zabawki w pałąku przy łóżeczku)
+robimy bąble ze śliny
+zasypiamy sami w łóżeczku (no zdarzają się wyjątki-wiadomo. Ale i tak jest super)
+potrafimy bawić się sami na macie nawet godzinę
+przytulamy się gdy mamusia lub tatuś trzymają mnie na rączkach, albo gdy pozwolą spać mi w ich łóżeczku
+uwielbiamy przeglądać się w lusterku
+wodzimy wzrokiem za zabawką lub innym obiektem zainteresowań
+dźwigamy głowę ale bardzo leniwie i nisko
+próbujemy łapać zabawki czasem z sukcesem
+wyrywamy mamie włosy, łapiemy cycusia przy jedzeniu, ściskamy palce innych osób
+zarzucamy nogi za głowę gdy puszczamy bączki (tak jak Matylda )
+lubimy migające światełka i melodyjki
+lepiej trzymamy smoczek, już nam nie wypada po sekundzie
+umiemy skutecznie zwrócić na siebie uwagę i udawać kaszel
+bardzo lubimy jeść z łyżeczki różne kropelki (delicol, biogaia)
+bardzo lubimy zakraplanie do noska i odciąganie fridą
+leżąc na brzuszku podnosimy pupę i nóżki, desperacko pełzniemy do przodu (niestety bez większego udziału rąk)

hmmm... nie wiem co można jeszcze wymienić


-na brzuszku leżeć nie lubimy
- nie przekręcamy się z plecków na brzuszek ani odwrotnie
-nocek nie przesypiamy, regularności też nie lubimy, każdy dzień musi być inny

Cudne umiejętności :brawo:

Napisane przez anoxee

Cześć moje kochane

Może ktoś jeszcze mnie tutaj pamięta. Bardzo za Wami tęsknię i mam nadzieję, że z każdym dniem będę wracać częściej do moich łizażowych kożelanek.

Jakbym chciała opisać co u nas od dnia porodu, to zabrakłoby miejsca w okienku, a mi oczywiście czasu. Wszystkie już są tak zaawansowanym mamusiami, że mój opis porodu i tak nikogo nie zainteresuje, więc powiem tylko, że nie był jakiś hardkorowy, miałam kryzys 7 cm, ale to chyba dlatego, że od tego momentu aż do pojawienia się Leona na świecie leżałam podpięta pod ktg - koszmar (miałam zielone wody).

Dalej lecąc skrótowo: pierwszy miesiąc był dla nas bardzo trudny, pierwsze dwa tygodnie były koszmarne, a pierwszy tydzień to... nawet nie umiem znaleźć słowa... tragedia, o której chciałabym jak najszybciej zapomnieć. Leon cały czas płakał. Jakby to był tylko płacz, to pół biedy. Jednak ma taki spust, że słychać go z daleka, ale najgorsze było prężenie, charczenie, zanoszenie się, łapanie bezdechu i purpura, którą łapał na całym ciele jak krzyczał. Był ciągle głodomorkiem, dokarmiany był już w szpitalu, z biegiem czasu więcej... Właściwie od 4 tygodnia jesteśmy tylko na mm. Bardzo przeżywałam kp, nie umiałam sobie z tym poradzić. Dokładniej opiszę później, bo słyszę, że głodomorra się już kręci w łóżeczku.

Cdn.

Także melduję, że żyję i przesyłam buziaki dla Was wszystkich!!!

Super, że do nas wracasz! Tęskniłyśmy Mam nadzieję, że Leon już się coraz pewniej będzie czuł na tym świecie i spuści mamę trochę ze smyczy coby do koleżanek łizażowych mogła czasem wpaść



A nasza Sofia wrzaskunem postanowiła zostać na starość Zwłaszcza jak przychodzi pora karmienia Possie 2 minuty bez awantur a potem jest szarpanina i lament i wykręcanie się na wszystkie strony... Muszę ją bujać na maksa mocno, żeby się uspokoiła i jadła. Wczoraj był dzień dobroci dla rodziców i było super, ale dziś powrót do wrzasków. Ja już tego nie rozumiem ni w ząb...

[vil84]

Justi my mamy przyciemniane szyby więc nie poradzę z osłonkami

Przemek dostał swoją pierwszą marcheweczkę i zdecydowanie jeszcze za wcześnie na takie rzeczy dla niego. dostał ociupinkę na końcówkę łyżeczki, w ogóle nie wiedział co z tym zrobić odrobina dostała się do buzi to pociamkał z miną - ale o co ci chodzi codziennie będę mu takie maleńkie porcyjki dawać żeby się nauczył z łyżeczki jeść. szkoda że słoiczki się psują otwarte, miałby na rok

[candace1]

Aaa cześć kochane! To już mamy kolejny topik - a ja się wstyd przyznać dopiero skapowałam

Młody póki co bawi się sam w łóżeczku więc korzystam z chwili i do Was zaglądam.
Niestety nie mam czasu bywać częściej - może jak młody będzie miał z pół roku a młoda będzie w szkole to zacznę z Wami znowu normalnie rozmawiać - póki co to mogę zapomnieć

Aaaa - mothercare- lecę dziś w taklim razie Dzięki za info Mysia

[ankaaa206]

Napisane przez Ashyshqa

A nasza Sofia wrzaskunem postanowiła zostać na starość Zwłaszcza jak przychodzi pora karmienia Possie 2 minuty bez awantur a potem jest szarpanina i lament i wykręcanie się na wszystkie strony... Muszę ją bujać na maksa mocno, żeby się uspokoiła i jadła. Wczoraj był dzień dobroci dla rodziców i było super, ale dziś powrót do wrzasków. Ja już tego nie rozumiem ni w ząb...

może za szybko jej leci, mój też po paru minutach zaczyna się wiercić wtedy go odrywam a z brodawki aż sika na wszystkie strony, moj jest wrzaskunem przed jedzeniem i też nie wiem o co mu chodzi, nie placze tylko jak jest strasznie głodny wtedy sam łepek mu lata żeby chwycić pierś ale to zdecydowanie za rzadko takie chwile mu się zdarzaja jak nie je ponad 4 godz co przy tych upałach chyba nie jest za dobre więc na siłę przystawiam go częściej

[MoTyleKsw]

Napisane przez vil84

Justi my mamy przyciemniane szyby więc nie poradzę z osłonkami

Przemek dostał swoją pierwszą marcheweczkę i zdecydowanie jeszcze za wcześnie na takie rzeczy dla niego. dostał ociupinkę na końcówkę łyżeczki, w ogóle nie wiedział co z tym zrobić odrobina dostała się do buzi to pociamkał z miną - ale o co ci chodzi codziennie będę mu takie maleńkie porcyjki dawać żeby się nauczył z łyżeczki jeść. szkoda że słoiczki się psują otwarte, miałby na rok

He he bo on będzie może tylko płynne jadł. A kaszki w sensie gluten kiedy wprowadzacie?

Napisane przez lonely_lady

za 2 godzinki kończymy 9 tygodni
z tej okazji podsumowanie umiejętności i braków mojego dwumiesięczniaczka
może to zmotywuje mojego leniwca do pracy

+śmiejemy się ochoczo i bardzo często, czasami na głos
+ bardzo ładnie "rozmawiamy"
+ energicznie wymachujemy nóżkami i rączkami (najbardziej lubimy kopać grzechotkę na macie i boksować zabawki w pałąku przy łóżeczku)
+robimy bąble ze śliny
+zasypiamy sami w łóżeczku (no zdarzają się wyjątki-wiadomo. Ale i tak jest super)
+potrafimy bawić się sami na macie nawet godzinę
+przytulamy się gdy mamusia lub tatuś trzymają mnie na rączkach, albo gdy pozwolą spać mi w ich łóżeczku
+uwielbiamy przeglądać się w lusterku
+wodzimy wzrokiem za zabawką lub innym obiektem zainteresowań
+dźwigamy głowę ale bardzo leniwie i nisko
+próbujemy łapać zabawki czasem z sukcesem
+wyrywamy mamie włosy, łapiemy cycusia przy jedzeniu, ściskamy palce innych osób
+zarzucamy nogi za głowę gdy puszczamy bączki (tak jak Matylda )
+lubimy migające światełka i melodyjki
+lepiej trzymamy smoczek, już nam nie wypada po sekundzie
+umiemy skutecznie zwrócić na siebie uwagę i udawać kaszel
+bardzo lubimy jeść z łyżeczki różne kropelki (delicol, biogaia)
+bardzo lubimy zakraplanie do noska i odciąganie fridą
+leżąc na brzuszku podnosimy pupę i nóżki, desperacko pełzniemy do przodu (niestety bez większego udziału rąk)

hmmm... nie wiem co można jeszcze wymienić


-na brzuszku leżeć nie lubimy
- nie przekręcamy się z plecków na brzuszek ani odwrotnie
-nocek nie przesypiamy, regularności też nie lubimy, każdy dzień musi być inny

Pięknie szczególnie ta umiejętność co i Matylda
I myślałam, że tylko moje dziecko umie wymuszono kasłać

Napisane przez anoxee

Cześć moje kochane

Może ktoś jeszcze mnie tutaj pamięta. Bardzo za Wami tęsknię i mam nadzieję, że z każdym dniem będę wracać częściej do moich łizażowych kożelanek.

Jakbym chciała opisać co u nas od dnia porodu, to zabrakłoby miejsca w okienku, a mi oczywiście czasu. Wszystkie już są tak zaawansowanym mamusiami, że mój opis porodu i tak nikogo nie zainteresuje, więc powiem tylko, że nie był jakiś hardkorowy, miałam kryzys 7 cm, ale to chyba dlatego, że od tego momentu aż do pojawienia się Leona na świecie leżałam podpięta pod ktg - koszmar (miałam zielone wody).

Dalej lecąc skrótowo: pierwszy miesiąc był dla nas bardzo trudny, pierwsze dwa tygodnie były koszmarne, a pierwszy tydzień to... nawet nie umiem znaleźć słowa... tragedia, o której chciałabym jak najszybciej zapomnieć. Leon cały czas płakał. Jakby to był tylko płacz, to pół biedy. Jednak ma taki spust, że słychać go z daleka, ale najgorsze było prężenie, charczenie, zanoszenie się, łapanie bezdechu i purpura, którą łapał na całym ciele jak krzyczał. Był ciągle głodomorkiem, dokarmiany był już w szpitalu, z biegiem czasu więcej... Właściwie od 4 tygodnia jesteśmy tylko na mm. Bardzo przeżywałam kp, nie umiałam sobie z tym poradzić. Dokładniej opiszę później, bo słyszę, że głodomorra się już kręci w łóżeczku.

Cdn.

Także melduję, że żyję i przesyłam buziaki dla Was wszystkich!!!

Wracaj, wracaj, bo tu pustki Cały czas te same "gęby"
Leon niech rośnie i da trochę czasu mamie.

Napisane przez happy blue

no, ciekawe ile naskrobały w nowej części cześć polecam z rana ciasto, robiłam wczoraj, ale dopiero dziś jedliśmy na śniadanie, bo wczoraj był cichy dzień (nawet nie wykąpaliśmy małej ) . Róbcie naprawdę, wyszło genialnie
na chrzciny albo jakąś inna okazję, lub jak ja- bez okazji http://www.kwestiasmaku.com/desery/ciasta/ciasto_czekoladowe_z_owoc ami/przepis.html

Banka, dla Ciebie zdjęcia wózka na płasko i zdjęcia fryzury dodatkowo, kto tam był ciekaw : https://plus.google.com/photos/11741...NuJiO74uYv16AE
Usuwam pod koniec dnia, bo nie chcę upubliczniać wizerunku Kwiatka


Dziś mamy morfologię zrobić na żelazo, oby była poprawa.

Świetnie wyglądasz w tej fryzurze!!!!!
A Helena jest przeboska Ile już waży? Też duża dziewczynka rośnie
Ja dziś poszłam do fryzjera jak byłam z małą rano w mieście i co? i Od 12. Także się nie obcięłam...

[banka26]

Napisane przez vil84

Justi my mamy przyciemniane szyby więc nie poradzę z osłonkami

Przemek dostał swoją pierwszą marcheweczkę i zdecydowanie jeszcze za wcześnie na takie rzeczy dla niego. dostał ociupinkę na końcówkę łyżeczki, w ogóle nie wiedział co z tym zrobić odrobina dostała się do buzi to pociamkał z miną - ale o co ci chodzi codziennie będę mu takie maleńkie porcyjki dawać żeby się nauczył z łyżeczki jeść. szkoda że słoiczki się psują otwarte, miałby na rok

Ale na poczatku tak jest moj co mu wsadzalam lyzeczke np z marchewka to wszystko jezykiem wyptchal i pierwsze karmienie 5'6 lyzek trwalo z 15 min bo co wyplul to ja dpowrotem az zjadl jedbanlyzeczke potem druga

takze wcale nie jedt powiedziane zeczavwczesnie i takie wypluwanie bedzie nawet przez 2 mc :banghead:

Napisane przez JennyAniolek

Witam w poniedziałek
Wczoraj byliśmy u teściów na grillu i W. gadał do drzewek, a potem jak zasnął po 21 tak obudził się o 6 z małą przerwą na jedzonko w ok 24. Teraz siedzi grzecznie w leżaczku to może uda mi się co nieco ponadrabiać

Witam , moj jak widzi drzewa i liscie to robi sie na maxa pobudzony i wytrzeszcz oczu ma hii

Napisane przez karolina2121

Nie, nie ma cały czas zaciśniętych. Zabawek niestety jeszcze nie łapie i to mnie trochę martwi... Jak pije mleko to ma najczęściej zaciśnięte... co do pogrubionego też o tym czytałam układam go na prawą stronę i widzę, że pomaga

mij tez nie lapie zabawek a ma juz 3 mc skonczone takze spokojnie

Napisane przez candace1

Aaa cześć kochane! To już mamy kolejny topik - a ja się wstyd przyznać dopiero skapowałam

Młody póki co bawi się sam w łóżeczku więc korzystam z chwili i do Was zaglądam.
Niestety nie mam czasu bywać częściej - może jak młody będzie miał z pół roku a młoda będzie w szkole to zacznę z Wami znowu normalnie rozmawiać - póki co to mogę zapomnieć

Aaaa - mothercare- lecę dziś w taklim razie Dzięki za info Mysia

Heloo ja gdyby nie wizaz na komorce to raczej malo by mnie bylo hee a tak to kiwam mlodego i korzystam hee

[ankaaa206]

normalnie oszaleć można, ponad 2 miechy od porodu i jeszcze macierzyńskiego nie dostałam, którego dostajecie kasę 10 tego? tzn tak jak byla wyplata normalnie? czy jak im sie chce? tyle rzeczy na all dla malego wynalazłam a konto puste

[candace1]

Napisane przez banka26

Heloo ja gdyby nie wizaz na komorce to raczej malo by mnie bylo hee a tak to kiwam mlodego i korzystam hee

Ja podczytuje na komórce ale nienawidzę pisać - dlatego się nie odzywam ;-P

Napisane przez ankaaa206

normalnie oszaleć można, ponad 2 miechy od porodu i jeszcze macierzyńskiego nie dostałam, którego dostajecie kasę 10 tego? tzn tak jak byla wyplata normalnie? czy jak im sie chce? tyle rzeczy na all dla malego wynalazłam a konto puste

Ja dostaję wcześniej nawet 5go czasami

[szprotka_mada]

Ale ze mnie nieogar... To już kolejna część, a ja nie mam w dalszym ciągu dla Was czasu...
Moje dziecię jest tak pochłaniające, że chyba musiałabym z obecnego robocopa stać się iron manką żeby mieć czas na wszystko na co chcę mieć czas... Albo po prostu ze mnie taka dupa wołowa... Niemniej witam się w kolejnej części i obiecuję, że postaram się i tutaj od czasu do czasu zajrzeć.

[XxXJuSstiii]

Szprotka nie uwierzysz ale myślałam dziś o Tobie
wpadaj częściej, buziak dla Kubusia

[vil84]

Napisane przez MoTyleKsw

He he bo on będzie może tylko płynne jadł. A kaszki w sensie gluten kiedy wprowadzacie?

w piątek idziemy do gastrologa i wtedy się dowiem co robimy, bo ja jestem chora od urodzenia na celiakię więc bardzo możliwe że Młody też - być może będziemy mieć najpierw jakieś badania robione a dopiero później wprowadzanie glutenu.

Napisane przez banka26

Ale na poczatku tak jest moj co mu wsadzalam lyzeczke np z marchewka to wszystko jezykiem wyptchal i pierwsze karmienie 5'6 lyzek trwalo z 15 min bo co wyplul to ja dpowrotem az zjadl jedbanlyzeczke potem druga

takze wcale nie jedt powiedziane zeczavwczesnie i takie wypluwanie bedzie nawet przez 2 mc :banghead:

dzięki za info, dobrze wiedzieć
to będziemy powolutku się uczyć łyżeczki. mleko może mu tak czasami będę dawać po 2-3 łyżeczki.
dziś przez 10 min to nawet nie zjadł tego co było na koniuszku łyżeczki

Napisane przez ankaaa206

normalnie oszaleć można, ponad 2 miechy od porodu i jeszcze macierzyńskiego nie dostałam, którego dostajecie kasę 10 tego? tzn tak jak byla wyplata normalnie? czy jak im sie chce? tyle rzeczy na all dla malego wynalazłam a konto puste

ja dostaje tak jak wypłatę, koło 29. od początku jak przeszłam na wypłaty z zusu miałam regularnie.

[banka26]

Napisane przez vil84

w piątek idziemy do gastrologa i wtedy się dowiem co robimy, bo ja jestem chora od urodzenia na celiakię więc bardzo możliwe że Młody też - być może będziemy mieć najpierw jakieś badania robione a dopiero później wprowadzanie glutenu.



dzięki za info, dobrze wiedzieć
to będziemy powolutku się uczyć łyżeczki. mleko może mu tak czasami będę dawać po 2-3 łyżeczki.
dziś przez 10 min to nawet nie zjadł tego co było na koniuszku łyżeczki



ja dostaje tak jak wypłatę, koło 29. od początku jak przeszłam na wypłaty z zusu miałam regularnie.

Oo wiem co to xa chorobsko kolezanki 2 corki choruja masakrs musi gotowac im osobne jedzonko do przedszkola starsza jsk jedzie na oboz to tylko w poblizu domu zeby mozna bulo jej jedzenie dowozic z z fasfoodow mozr zjesc frytki:banghead:

A ryzowa kaszke moze mlody? Zagescic nia mleko i z lyzeczki sprobowac .
Jsk mi sie uda to pokaze fote D. Jak zajadal pierwszy sloiczek wygladal kismicznie
I kovha spokojnie nawet 30 min poswiec na nauke jedzenia mlodemu sie spodoba zobaczysz potem bedxie wierzgal rekoma i nogami ze chce wiecej

Napisane przez szprotka_mada

Ale ze mnie nieogar... To już kolejna część, a ja nie mam w dalszym ciągu dla Was czasu...
Moje dziecię jest tak pochłaniające, że chyba musiałabym z obecnego robocopa stać się iron manką żeby mieć czas na wszystko na co chcę mieć czas... Albo po prostu ze mnie taka dupa wołowa... Niemniej witam się w kolejnej części i obiecuję, że postaram się i tutaj od czasu do czasu zajrzeć.

Hii ja nie jestem juz pedantka a bylam hee i ogarniam chalupe obiad ale nie przesadzam ze sprzataniem ptzyjdxie czas na ogarniecie wole tu posiedxiec hee
Wlasnie Jenny a gdziebTop gaduly

Napisane przez candace1

Ja podczytuje na komórce ale nienawidzę pisać - dlatego się nie odzywam ;-P


Ja dostaję wcześniej nawet 5go czasami

O tyy ni cos tam bys skrobnela hee ja juz sie przyzwyczailam robie literowki ale da rady sie domyslec co mialam ns mysli heee

[JennyAniolek]

Napisane przez banka26

Wlasnie Jenny a gdziebTop gaduly

Zaraz będą

[Veronic]

ale Młody dziś marudzi.... masakra
nie chce w ogóle sam leżeć... kupy zrobić nie może (dałam mu czopka glic i zrobił po nim tylko małego kleksika)

ja nie mam czasu,zeby zrobić obiad... z trudem pofarbowałam włosy


w załączniku mój warkocz

[cloche]

happy super fryz!!! jak bym miala duzo wlosow, to bym sobie tez taka zapodala

w ogole dziewczyny, tak zbiorowo podziekuje za komentarze i opis doswiadczen na temat twardnienia cyckow ja czekam na ten moment, kiedy to Florek bedzie na tyle silny, zeby sie z pustego cycka najesc... na razie kiepsko to idzie, bo naprawde nic nie chce leciec, ale walczymy!

anoxee, szprotka, no niech juz te wasze Leony i Kubusie dadza spokoj tesknimy! aa, i anoxee ty sobie nie mysl... ja tez nie zdalam jeszcze relacji z porodu i juz tu z palami na mnie wyskakiwaly dziewczyny... jestem na czarnej liscie, a teraz ty rowniez

[JennyAniolek]

TOP 10 GADUŁY CZĘŚCI 1 na odchowalni

Gaduła nr 1 => XxXJuSstiii- 454
Gaduła nr 2 => banka26 - 450
Gaduła nr 3 => diabli - 416

ankaaa206- 241
Magiusa - 239
MoTyleKsw - 199
Veronic - 198
cloche - 192
axella - 162
vil84 - 158

[JennyAniolek]

Napisane przez cloche

aa, i anoxee ty sobie nie mysl... ja tez nie zdalam jeszcze relacji z porodu i juz tu z palami na mnie wyskakiwaly dziewczyny... jestem na czarnej liscie, a teraz ty rowniez

Oj będą jak się opisy nie pojawią

---
Ugotować się można taki upał Ja już chcę urlop!!! Niby wczoraj popadało, ale nic się nie zmieniło... W. zasnął na macie, a ja zaraz zmykam nas szykować, bo na 15 mamy chirurga , ponadrabiam może później
---

Dziewczyny, które karmią tylko mm.
Czy leci Wam jeszcze mleko ?? Dostałyście od gina coś na wstrzymanie laktacji czy czekacie aż samo minie ?? Mi gin przepisać tylko środki anty i nic więcej, a mleko jeszcze troszkę leci (ale jest go za mało, żeby W. się najadł chociaż 1 posiłek) i nie wiem co robić

[vil84]

Napisane przez banka26

Oo wiem co to xa chorobsko kolezanki 2 corki choruja masakrs musi gotowac im osobne jedzonko do przedszkola starsza jsk jedzie na oboz to tylko w poblizu domu zeby mozna bulo jej jedzenie dowozic z z fasfoodow mozr zjesc frytki:banghead:

A ryzowa kaszke moze mlody? Zagescic nia mleko i z lyzeczki sprobowac .
Jsk mi sie uda to pokaze fote D. Jak zajadal pierwszy sloiczek wygladal kismicznie
I kovha spokojnie nawet 30 min poswiec na nauke jedzenia mlodemu sie spodoba zobaczysz potem bedxie wierzgal rekoma i nogami ze chce wiecej

dostaje kleik od kilku dni na kolację tzn zagęszczam mu trochę mm i wcina (z butelki)

a celiakia nie jest zła (w p;orównaniu do innych chorób), tzn początki mogą być koszmarne ale jak się człowiek przyzwyczai to się nawet nie zauważa potem że ma jakieś ograniczenia. osobiście brakuje mi piwa, pizzy (chociaż są bezglutenowe) i słodyczy z wafelkami ()ale też są bezglutenowe). mąż się szybko przestawił na gotowanie bezglutenowe

[Ag_nes]

hej

Napisane przez Ashyshqa

A nasza Sofia wrzaskunem postanowiła zostać na starość Zwłaszcza jak przychodzi pora karmienia Possie 2 minuty bez awantur a potem jest szarpanina i lament i wykręcanie się na wszystkie strony... Muszę ją bujać na maksa mocno, żeby się uspokoiła i jadła. Wczoraj był dzień dobroci dla rodziców i było super, ale dziś powrót do wrzasków. Ja już tego nie rozumiem ni w ząb...

u nas też tak jest takie fale, raz cudujemy żeby cokolwiek wypiła, a raz ma spokojne dni i leży i pije. Ja już się zastanawiam czy może nie za często przystawiam do piersi, może ona głodna nie jest i dlatego tak walczy z cycem

Napisane przez ankaaa206

normalnie oszaleć można, ponad 2 miechy od porodu i jeszcze macierzyńskiego nie dostałam, którego dostajecie kasę 10 tego? tzn tak jak byla wyplata normalnie? czy jak im sie chce? tyle rzeczy na all dla malego wynalazłam a konto puste

ja do 10tego tak jak wyplata. 2 miesiące bez kasy to coś nie halo

Napisane przez happy blue

no, ciekawe ile naskrobały w nowej części cześć polecam z rana ciasto, robiłam wczoraj, ale dopiero dziś jedliśmy na śniadanie, bo wczoraj był cichy dzień (nawet nie wykąpaliśmy małej ) . Róbcie naprawdę, wyszło genialnie
na chrzciny albo jakąś inna okazję, lub jak ja- bez okazji http://www.kwestiasmaku.com/desery/ciasta/ciasto_czekoladowe_z_owoc ami/przepis.html

Banka, dla Ciebie zdjęcia wózka na płasko i zdjęcia fryzury dodatkowo, kto tam był ciekaw : https://plus.google.com/photos/11741...NuJiO74uYv16AE
Usuwam pod koniec dnia, bo nie chcę upubliczniać wizerunku Kwiatka


Dziś mamy morfologię zrobić na żelazo, oby była poprawa.

brawo za fryzurkę i odwagę. Widzę wszystkich dopadła chętka na fryzjera. Ja się zastanawiam nad grzywką i zapuszczam bo 3 lata nosiłam krótkie włosy ale już szału dostaję.

Napisane przez salviae

Hej, Kuba spał do 6 więc nie załapał się na mleko z procentami ja przed chwilą wstałam i ide jeść śniadanie, a mały śpi dalej

to go impreza ominęła

Napisane przez XxXJuSstiii

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Dziewczyny powiedzcie mi jakie macie osłonki na szybę do samochodu?? Bo kurczę kupiliśmy jakieś w Tesco ale to taki badziew nic nie chroni
muszę coś lepszego kupić bo zanim przyciemnimy szyby to lata świetlne miną

my nie mamy ale ostatnio maż przymocował do szyby pieluchę i dało radę Ale pasowało by wiochy nie robić i kupić coś profesjonalnego

[Veronic]

Napisane przez JennyAniolek

TOP 10 GADUŁY CZĘŚCI 1 na odchowalni

Gaduła nr 1 => XxXJuSstiii- 454
Gaduła nr 2 => banka26 - 450
Gaduła nr 3 => diabli - 416

ankaaa206- 241
Magiusa - 239
MoTyleKsw - 199
Veronic - 198
cloche - 192
axella - 162
vil84 - 158

o jacie jestem w top 10

[banka26]

Napisane przez JennyAniolek

Oj będą jak się opisy nie pojawią

---
Ugotować się można taki upał Ja już chcę urlop!!! Niby wczoraj popadało, ale nic się nie zmieniło... W. zasnął na macie, a ja zaraz zmykam nas szykować, bo na 15 mamy chirurga , ponadrabiam może później
---

Dziewczyny, które karmią tylko mm.
Czy leci Wam jeszcze mleko ?? Dostałyście od gina coś na wstrzymanie laktacji czy czekacie aż samo minie ?? Mi gin przepisać tylko środki anty i nic więcej, a mleko jeszcze troszkę leci (ale jest go za mało, żeby W. się najadł chociaż 1 posiłek) i nie wiem co robić

ja juz dawno na mm ale bromergon dostalam a pare dni temu cos sie wkurzylam czy co i zauwazylam krople wystraxylam sie hee ciekawe czy by wrocila laktacja heee

Napisane przez vil84

dostaje kleik od kilku dni na kolację tzn zagęszczam mu trochę mm i wcina (z butelki)

a celiakia nie jest zła (w p;orównaniu do innych chorób), tzn początki mogą być koszmarne ale jak się człowiek przyzwyczai to się nawet nie zauważa potem że ma jakieś ograniczenia. osobiście brakuje mi piwa, pizzy (chociaż są bezglutenowe) i słodyczy z wafelkami ()ale też są bezglutenowe). mąż się szybko przestawił na gotowanie bezglutenowe

Doroslemu pewnie lepiej gorzej z dziecmi i z rodxicami dzieci hee

Justi , Diabli łeb w łeb szlysmy niezle ponad 400 postow hee

O To moj D .

[banka26]

A to jak D. Trzymal glowe w wieku M.
I kos sie kiedys pytal o plastrowanie pepka zeby wszedl do srodka wiec to wyglada tak
Ps. D. Na kazdym zdjeciu wytrzeszcz he ale do dzisiaj ma takie wielkie oczyska

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Veronic

w załączniku mój warkocz

łał! ale gruby zostawiasz na pamiątkę?

Napisane przez JennyAniolek

Dziewczyny, które karmią tylko mm.
Czy leci Wam jeszcze mleko ?? Dostałyście od gina coś na wstrzymanie laktacji czy czekacie aż samo minie ?? Mi gin przepisać tylko środki anty i nic więcej, a mleko jeszcze troszkę leci (ale jest go za mało, żeby W. się najadł chociaż 1 posiłek) i nie wiem co robić

ja co prawda kp ale na Twoim miejscu bym czekała, po co się faszerować chemią chyba, że bolą Cię piersi albo coś w tym stylu.

===
młody zasnął godzinę temu , ułożyłam go na brzuszku, więc myślę, że pośpi jeszcze trochę ja za ten czas poprasowałam jego ciuszki

[karolina2121]

Napisane przez JennyAniolek

Dziewczyny, które karmią tylko mm.
Czy leci Wam jeszcze mleko ?? Dostałyście od gina coś na wstrzymanie laktacji czy czekacie aż samo minie ?? Mi gin przepisać tylko środki anty i nic więcej, a mleko jeszcze troszkę leci (ale jest go za mało, żeby W. się najadł chociaż 1 posiłek) i nie wiem co robić

Mi nic już nie leci... ale ja stopniowo odciągałam laktatorem... potem coraz rzadziej, aż zanikł

Napisane przez banka26

A
mij tez nie lapie zabawek a ma juz 3 mc skonczone takze spokojnie

A to czyli nie jestem sama

[Magiusa]

Napisane przez banka26

O To moj D .

hehe, jedzenie wszedzie tylko nie w buzi