Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIX

[pani22ka]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;42117519]Pani daje rumianek [/QUOTE]nie uczula? tyle się naczytałam, że nie daję.
jeśli już to koper właśnie (ale mój jak wypije 20 ml to sukces... i tak musi, bo żelazo tak podaję).

Napisane przez iza243

Ehh po obiedzie cukier 132Zjadłam sporą porcje buraków,karkówke z piekarnika i 2 ziemniaki.

dokładnie. po burakach. moje ukochane buraczki musiałam odstawić (bo nie umiem ich zjeść troszkę )
Dobrze, że idziesz do lakarza i tak szybko masz wizytę

[Hosenka*]

Te wizyty o 16 mnie wykończą psychicznie, ale od tej godziny przyjmuje.

Wszystko ok

Najpierw mnie wystraszył, bo powiedział, że macica jest coś za nisko (a na poprzedniej wizycie powiedział, że jak jest ciąża obumarła, to od razu macica "siada"), nie mógł wyczuć dna. Wiec ja już panika. Ale wszystko ok Dziecko bardzo ruchliwe, drapało się po buźce
Wymierzył główkę, kość udową (wg. tych pomiarów dokładnie 15tc0d, a wg. OM dopiero w czwartek skończę 15tc), posprawdzał komory serca, czy brzuch zamknięty. Łożysko mam za nisko - jak w poprzedniej ciąży.
Szyjka zamknięta.

Mogę już wychodzić na spacer Ale krótki i późnym wieczorem, jak już jest chłodniej.
O pracy absolutnie nie ma mowy, na te upały mnie nie puszcza, więc zwolnienie do końca sierpnia, z przkazem chłodzenia mieszkania, zasłaniania okien itp. Może we wrześniu/październiku wrócę jak nic się nie będzie działo.

Przez 3 tyg waga poszła o 0,5 kg w górę, gin zaczął się śmiać, że powinnam już trochę przytyć, a nawet nie nadrobiłam wagi z początku ciąży

Następna wizyta 29.08.

Wizyty u niego to niebo a ziemia w porównaniu z lekarzem, do którego chodziłam rok temu. Nic nie mówił przy USG, wizyta może 10 min trwała. A teraz 30-40 minut to standard.


A no i mam zażywać rutinoscorbin na zakwaszenie moczu, bo wyszło mi pH 7,5.
Duphaston mam zażyć do końca co mam (czyli do jutra) i potem zużyć luteinę, która mi została z początku ciąży (najpierw tą podjęzykową 3x dziennie, a otem dopochwową 2x dziennie).

[agatkaa1]

Hosenka cudownie ale przecież i tak wiedziałam że będzie OK!!

[Kubek29]

U mnie tez wszystko ok.
Następna pełna wizyta 19 sierpnia.

Ta dzisiejsza była ekspresowa, właściwie tylko pomiar szyjki a pozniej chwila USG przez brzuch, ale to tylko celem zobaczenia i zmierzenia FHR. Popatrzył tez na główkę, w środku wszytsko cacy.




Pozniej byłam na mini zakupach owocowo ( ) - sandalkowych.
Maksi mi ochoty na buty narobila a Pani na młode jabłka.

[iza243]

Napisane przez Hosenka*

Te wizyty o 16 mnie wykończą psychicznie, ale od tej godziny przyjmuje.

Wszystko ok

Najpierw mnie wystraszył, bo powiedział, że macica jest coś za nisko (a na poprzedniej wizycie powiedział, że jak jest ciąża obumarła, to od razu macica "siada"), nie mógł wyczuć dna. Wiec ja już panika. Ale wszystko ok Dziecko bardzo ruchliwe, drapało się po buźce
Wymierzył główkę, kość udową (wg. tych pomiarów dokładnie 15tc0d, a wg. OM dopiero w czwartek skończę 15tc), posprawdzał komory serca, czy brzuch zamknięty. Łożysko mam za nisko - jak w poprzedniej ciąży.
Szyjka zamknięta.

Mogę już wychodzić na spacer Ale krótki i późnym wieczorem, jak już jest chłodniej.
O pracy absolutnie nie ma mowy, na te upały mnie nie puszcza, więc zwolnienie do końca sierpnia, z przkazem chłodzenia mieszkania, zasłaniania okien itp. Może we wrześniu/październiku wrócę jak nic się nie będzie działo.

Przez 3 tyg waga poszła o 0,5 kg w górę, gin zaczął się śmiać, że powinnam już trochę przytyć, a nawet nie nadrobiłam wagi z początku ciąży

Następna wizyta 29.08.

Wizyty u niego to niebo a ziemia w porównaniu z lekarzem, do którego chodziłam rok temu. Nic nie mówił przy USG, wizyta może 10 min trwała. A teraz 30-40 minut to standard.


A no i mam zażywać rutinoscorbin na zakwaszenie moczu, bo wyszło mi pH 7,5.
Duphaston mam zażyć do końca co mam (czyli do jutra) i potem zużyć luteinę, która mi została z początku ciąży (najpierw tą podjęzykową 3x dziennie, a otem dopochwową 2x dziennie).

Napisane przez Kubek29

U mnie tez wszystko ok.
Następna pełna wizyta 19 sierpnia.

Ta dzisiejsza była ekspresowa, właściwie tylko pomiar szyjki a pozniej chwila USG przez brzuch, ale to tylko celem zobaczenia i zmierzenia FHR. Popatrzył tez na główkę, w środku wszytsko cacy.




Pozniej byłam na mini zakupach owocowo ( ) - sandalkowych.
Maksi mi ochoty na buty narobila a Pani na młode jabłka.

Dziewczyny bardzo się ciesze że wszystko ok

[pani22ka]

Napisane przez Hosenka*

Może we wrześniu/październiku wrócę jak nic się nie będzie działo.

będziesz chciała?

Napisane przez Kubek29

Maksi mi ochoty na buty narobila

poka, poka!

Lachonki, ale się cieszę, że wszystko gra!!!!
Jak sobie przypomnę ten stres. ale też stres z wizyt starankowych... heh...

[BERBIE]

Napisane przez maksikola

garderoba, kuchnia, łazienka, drzewo zawiozłam do stolarza będzie robił sypialnię. przeprowadzka, hmm... mówię, tż-towi, że ja się przeprowadzam jak będzie gotowa sypialnia

kupuję dużo, ale nudzą mi się i oddaję do domu samotnej matki

to przeprowadzka już tuż, tuż.
fajnie, że oddajesz rzeczy do domu samotnej matki. świetny pomysł.

cieszę się, ze wszystkich wizyt!

ja pałętam się po domu, trochę porządkuje, pojechałam na zakupy na spokojnie (po pracy to zwykle są zakupy na wariata), odwiedziłam dziadka i cmentarz i dzień zleciał. jutro już nie wychylam głowy z podwórka, muszę posprzątać kuchnię, garderobę i schowek.

[201704210903]

super, że u Was ok

[rena5]

Napisane przez iza243

Bawcie się dobrze

dzięki
Hosenka, Kubek - super, że wszystko dobrze
_________________________ ____________
jak cudnie jest dziś nad morzem - nie pali słońce, ale wieje fajny wiatr - jestem w siódmym niebie
Pozdrawiam z Dziwnówka

[adunia89]

Dobry wieczór wszystkim!

Kubek, Hosenka, gratuluję wizyt!

Perse, zazdroszczę ogromnie, że udaje Ci się ściągnąć tyle pokarmu na jeden raz! Jakiego laktatora używasz? Moje piersi nie chcą z żadnym współpracować... Mleko jest a nie leci Na szczęście Kaja chętnie pije z piersi, ale jak mam ją z kimś zostawić to pół dnia odciągam, masakra

agatko, niedawno doczytałam co u Ciebie... Przytulam mocno, mam nadzieję, że jednak mimo wszystko się uda, za dużo tych wizażowych kciuków żeby się nie udało!


fiol, trzymam kciuki za wizytę u neurologa

rena, zazdroszczę morza!

A my chwalimy się, bo wczoraj skończyłyśmy już 8 tygodni I załączamy wczorajsze foto (babci trochę musiałam wyciąć, bo chyba nie chce być na łizażu)

[Kubek29]

Pani, buty żaden szał i sex. Wręcz przeciwnie ale chciałam czegoś juz i teraz i zeby wygodne i płaskie było. Takie ciężarne

[Kubek29]

Adunia!!!!! Kaja jest piękna!
Takie dziecko do schrupania

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

A jakie ma stopy
I w ogole jak Ona urosła. Pamiętam to pierwsze zdjęcie.. I to.... Różnica wielka!

[201704210903]

Napisane przez adunia89

Dobry wieczór wszystkim!

Kubek, Hosenka, gratuluję wizyt!

Perse, zazdroszczę ogromnie, że udaje Ci się ściągnąć tyle pokarmu na jeden raz! Jakiego laktatora używasz? Moje piersi nie chcą z żadnym współpracować... Mleko jest a nie leci Na szczęście Kaja chętnie pije z piersi, ale jak mam ją z kimś zostawić to pół dnia odciągam, masakra

agatko, niedawno doczytałam co u Ciebie... Przytulam mocno, mam nadzieję, że jednak mimo wszystko się uda, za dużo tych wizażowych kciuków żeby się nie udało!


fiol, trzymam kciuki za wizytę u neurologa

rena, zazdroszczę morza!

A my chwalimy się, bo wczoraj skończyłyśmy już 8 tygodni I załączamy wczorajsze foto (babci trochę musiałam wyciąć, bo chyba nie chce być na łizażu)

słodka jest jak ten czas leci

[pani22ka]

Napisane przez BERBIE

jutro już nie wychylam głowy z podwórka, muszę posprzątać kuchnię, garderobę i schowek.

dużo rzeczy do ogarnięcia. u Was też tak gorąco?
aż się spociłam jak przeczytałam

Napisane przez rena5

jestem w siódmym niebie

i właściwe miejsce

Napisane przez adunia89

bo wczoraj skończyłyśmy już 8 tygodni

masz prześliczną córunię. jakie ma oczyska

Napisane przez Kubek29

Takie ciężarne

hasło dobre, ale wcale nie takie ciężarne na nodze na bank dobrze wyglądają

[maksikola]

Napisane przez Hosenka*

T
Wszystko ok

super

Napisane przez Kubek29

U mnie tez wszystko ok.

cieszę się ogromnie

Napisane przez adunia89

A my chwalimy się, bo wczoraj skończyłyśmy już 8 tygodni I załączamy wczorajsze foto

ależ Ci pannica rosnie, śliczna jest, cudowne ma oczka

Napisane przez Kubek29

Pani, buty żaden szał i sex. Wręcz przeciwnie ale chciałam czegoś juz i teraz i zeby wygodne i płaskie było. Takie ciężarne

Teraz dla Ciebie najważniejsza jest wygoda. Firmowe

wykąpałam chłopców, zjedli kolacje, próbuję ich uspać, jak narazie ja leżę oni klockami się bawią

[adunia89]

Napisane przez Kubek29

Adunia!!!!! Kaja jest piękna!
Takie dziecko do schrupania

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

A jakie ma stopy
I w ogole jak Ona urosła. Pamiętam to pierwsze zdjęcie.. I to.... Różnica wielka!

Fajne te sandałki, przydałyby mi się takie

Ano, zmienia się z dnia na dzień, a ja zakochana po uszy coraz bardziej... Mój TŻ śmieje się, że wykręca stopy tak jak i ja

Napisane przez Mlebidakin

słodka jest jak ten czas leci

dziękujemy!

Napisane przez pani22ka

masz prześliczną córunię. jakie ma oczyska

oczyska chyba będą brązowe, po mamie jejeje!

Napisane przez maksikola

ależ Ci pannica rosnie, śliczna jest, cudowne ma oczka

dziękujemy maksi, całusy dla chłopaków!

[BERBIE]

Napisane przez pani22ka

dużo rzeczy do ogarnięcia. u Was też tak gorąco?
aż się spociłam jak przeczytałam

niestety tak, moim jutrzejszym towarzyszem będzie wentylator

[wadera4]

Dziewczyny fajnie, że u Was wszystko w porządku Hosenko dobrze, że jesteś zadowolona z nowego lekarza

A ja jutro chyba umrę... Zresztą już dzisiaj nie mogę się na niczym skupić, z tych nerwów dostałam biegunki i żołądek mnie boli
A jak mój mąż wspomni o jutrzejszej wizycie to zaczynam ryczeć. Czemu ja się ostatnio taka beksa zrobiłam. Jutro też na bank się poryczę. Czy będzie dobrze czy źle, poryczę się w gabinecie

[iza243]

Napisane przez adunia89

A my chwalimy się, bo wczoraj skończyłyśmy już 8 tygodni I załączamy wczorajsze foto (babci trochę musiałam wyciąć, bo chyba nie chce być na łizażu)

Jakie ma piękne oczy

[Hosenka*]

Napisane przez pani22ka

będziesz chciała?

poka, poka!

Lachonki, ale się cieszę, że wszystko gra!!!!
Jak sobie przypomnę ten stres. ale też stres z wizyt starankowych... heh...

Sama go pytałam jak widzi mój powrót do pracy. Powiedziałam mu, że mniej by mi czas dłużył i miałabym mniej czasu na zamartwianie się.

Choć ze względów finansowych to mi się nie będzie opłacało wracać (żeby dostać tyle ile mi wyszło chorobowego muszę się porządnie napracować i nakombinować).

[moni_ka.g]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;42116567]Kocur mój robi ti samo codziennie. Ma klin w lozeczku, poza tym kupiłam mu espumisan na to powietrze w żołądku, a jak chce,żeby zasnął w lozeczku, to za rada dziewczyn przytrzymuje mu rączki i nóżki, żeby go nie wybudzaly, gdyby było chłodniej to wsadzilabym go w otulaczek. I zwiniety ręcznik też ma. I dopajam go herbatkami w upały. Wszystko niezgodnie z zaleceniami, ale co robić, jak sie dziecko męczy..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

ale co niezgodne z zaleceniami? jakimi?

Napisane przez adunia89

Moje piersi nie chcą z żadnym współpracować... Mleko jest a nie leci Na szczęście Kaja chętnie pije z piersi, ale jak mam ją z kimś zostawić to pół dnia odciągam, masakra

A my chwalimy się, bo wczoraj skończyłyśmy już 8 tygodni I załączamy wczorajsze foto (babci trochę musiałam wyciąć, bo chyba nie chce być na łizażu)

ten sam problem miałam. ściągnięcie czegokolwiek to była masakra.

piękna jest

[BYou]

Kubku, Hosenko bardzo się cieszę z pomyślnych wieści wizytowych

Aduniu, Córeczka prześliczna oczy cudne

[Kubek29]

Napisane przez BERBIE

niestety tak, moim jutrzejszym towarzyszem będzie wentylator

Moim codziennym jest
Jeden mam ja, jeden ma pies i tak sobie siedzimy. Każde wyłączenie psiego wentylatora bardzo niepokoi psa

Napisane przez wadera4

Dziewczyny fajnie, że u Was wszystko w porządku Hosenko dobrze, że jesteś zadowolona z nowego lekarza

A ja jutro chyba umrę... Zresztą już dzisiaj nie mogę się na niczym skupić, z tych nerwów dostałam biegunki i żołądek mnie boli
A jak mój mąż wspomni o jutrzejszej wizycie to zaczynam ryczeć. Czemu ja się ostatnio taka beksa zrobiłam. Jutro też na bank się poryczę. Czy będzie dobrze czy źle, poryczę się w gabinecie

Wadera. Normalne to...
Trzymam kciuki za jutrzejsza wizytę. Trzymaj sie!

[Wika28]

Kubek, Hosenko, super wieści

adunia, śliczna ta Twoja córeczka i rzeczywiście, różnica wielka między tym zdjęciem a tym poporodowym - po dzieciach widać uciekający czas

wadera, trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę

Dziewczynki a ja chcę sobie kupić jakieś sandałki na wyjazd w góry - do chodzenia po górach mam oczywiście swoje buciory, asicsy, ale myślę o takich na wyprawy w dolinki i nie wiem co wybrać zazwyczaj chodziłam w dolinki i z dolinek zaraz w góry, więc zawsze w jakichś sportowych, ale teraz będą głownie wycieczki po dolinkach, bo Mąż po górach nie chodzi i nie wiem co tam zabrać

[BERBIE]

Napisane przez Kubek29

Moim codziennym jest
Jeden mam ja, jeden ma pies i tak sobie siedzimy. Każde wyłączenie psiego wentylatora bardzo niepokoi psa

jakiego masz pieska? pokaż nam go
moje futrzaki zawsze zwiewały od wentylatorów, suszrek itp.

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------

elizabeth co u Ciebie?

[Kubek29]

Berbie, moj pies jest w Klubie AM, w "zdjęciach naszych pociech".
Jutro moge jakies aktualne z upałów wrzucić mam dzisiejsze jak leży kołami do góry.



Rena, zazdroszczę morza. Babcie sie dobrze!

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Pani na razie odpukać nie obserwuje u Młodego żadnych alergii. Za to dzisiaj była masakra, Artur od 17 do 20 płakał z przerwami na butle... Potem zasnął zmęczony i wstał o 24.

Gratuluję udanych wizyt!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 01:17 ---------- Poprzedni post napisano o 01:08 ----------

Adunia mam Avent ręczny, taki zwyklak, kosztował 130 zł w aptece niedaleko szpitala, musiałam kupować na szybko i w ciemno, tzn. ja zadzwoniłam ze szpitala do apteki i go obczailam, a mój tata jechał kupić bo tylko on wtedy mógł. Ale sprawuje sie nienajgorzej, choć czasami siedzę przy nim godzinę.

Monika np. herbatki- dzieci piersiowych sie pobić nie dopaja. Ten ręcznik za pleckami to też gdzieś czytałam, że niezbyt...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201704210903]

Napisane przez wadera4

Dziewczyny fajnie, że u Was wszystko w porządku Hosenko dobrze, że jesteś zadowolona z nowego lekarza

A ja jutro chyba umrę... Zresztą już dzisiaj nie mogę się na niczym skupić, z tych nerwów dostałam biegunki i żołądek mnie boli
A jak mój mąż wspomni o jutrzejszej wizycie to zaczynam ryczeć. Czemu ja się ostatnio taka beksa zrobiłam. Jutro też na bank się poryczę. Czy będzie dobrze czy źle, poryczę się w gabinecie

dawaj znać co u Ciebie, bo mi ręcę odpadną od trzymania kciuków

[pani22ka]

Wadera, placz ile wlezie. ze szczescia oczywiscie. to oczyszczajacy placz. na wizycie serduszkowej zaswinilam doktorkowi caly kitel moim tuszem do rzes
bedzie dobrze, wierze w to mocno i sciskam palce!

Napisane przez Kubek29

Jeden mam ja, jeden ma pies i tak sobie siedzimy.

cudny obrazek rodzajowy
(Torres ma taka ksiazeczke, w ktorej jest pan i kotek. i tekst "pan podlewa, kotek je", u Ciebie jest "pani sie chlodzi, piesek sie chlodzi" )

Napisane przez Wika28

Dziewczynki a ja chcę sobie kupić jakieś sandałki na wyjazd w góry

hm. miałam takie z dobra amortyzacja z Ecco wlasnie i ze starego poczciwego Alpinusa...
dlaczego maz nie gorzysty? moze na jakies male gorki da sie namowic?

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;42125451]Za to dzisiaj była masakra, Artur od 17 do 20 płakał z przerwami na butle... [/QUOTE]Perse, przeklejam swój post z 20 IV (nasi kawalerowie w tym samym wieku ):

dzis doczytałam w ksiażce "Dzieciozmagania" R. Cooke (str. 186), że jest coś takiego jak "arszenikowa godzina". To czas - pi razy oko - miedzy 16 a 19stą.
U nas się sprawdza, choć Mlody jakos specjalnie placzliwy nie jest (bo tylko w zakresie czasu: 16:30 - 21:00), kolek chyba raczej tez nie ma, bo kupiszony robi prawie co pielucha.... ale w tym czasie ani sucha pielucha, ani nakarmienie, ani utulenie nie pomagają... kapiel wycisza, potem troche placzu po cycu i śpi...

Porady R. Cooke na płacz (nic odkrywczego):
- jedzenie (ale dziecko moze tez byc przejedzone na co pomagaja tylko czas i bliskosc rodzicow. trudno odroznic glod - potrzebe dokladki od przejedzenia, pozostaje metoda prob i bledow a to trwa)
- sen
- przewijanie
- bezpieczenstwo (motanie, zawijanie dziecka)
- uspokajanie (poklepanie po leckach, pupie, przytulenie, podanie smoczka)
- noszenie (slucha bicia serca)
- pora na wyciszenie (wyeliminowac nadmiar bodzcow)
- ktos inny (mozliwe ze utkneliscie w zakletym kregu spiecia - ty i dziecko, mozliwe ze ktos inny uspokoi je od razu --> nie trac rezonu kazda z nas to spotkalo)
- porzadne odbicie
- badanie medyczne
- delikatny masaz oliwa z oliwek
- kolysanka
- cicha muzyka
- wycieczka wozkiem
- ciepla kapiel
- kolysanie (przejazdzka autem, kolyska, hamaczek)
- przyjemna temperatura
- mniej ubranek
- ustalony rytm dnia
- gdy dziecko starsze: odwracanie uwagi

ale obok jest tabelka pt. KTORE DZIECI PLACZA?

• dzieci z domow gdzie rzadzi stres placza
• dzieci ze spokojnych domow placza
• dzieci, ktore maja dobre mamy placza
• dzieci, ktore maja dobrych ojcow placza
• samotne dzieci placza
• dzieci, ktore nigdy nie sa same placza
• madre dzieci placza
• chore dzieci placza
• zdrowe dzieci tez placza
• dzieci w wieku okolo 6 tygodni placza (nawet 1,5 godziny non stop)
• dzieci w malych afrykanskich wioskach, noszone przez caly dzien przez mamy w chustach placza
• dzieci, ktore maja poczucie bezpieczenstwa placza
• dzieci pewnych siebie rodzicow placza
• dzieci nerwowych rodzicow placza
• dzieci ekspertow od placzu u dzieci placza takze

--> nie probuj tez walczyc z placzem w pojedynke: tradycyjnie dziecmi zajmowali sie czlonkowie bardzo licznych rodzin, gdzie zawsze mozna bylo liczyc na pomoc. (...) trudny okres zawsze mija.

[edytte]

Witam już jestem w domu. Trochę was podczytywałam na telefonie, więc jestem na bieżąco z informacjami. Nie miałam jednak jak odpisać.
Agatka bardzo mi przykro .
Hosenka, Kubek
Wadera za wizytę.
Adunia piękna córa .
Rena odpoczywaj.