Aparaty ortodontyczne - wątek ZBIORCZY

[kasiek87]

Napisane przez cichy_podmuch_wiatru

Tobie się zaczeły rozjeżdżać a mi zsuwać hehe moja przerwa już coraz mniejsza

a moje juz kiedys sie rozsunely i zostaly zsuniete w jakies pol h i teraz jak pojde do orto to pewnie tez tak bedzie ;]

[cichy_podmuch_wiatru]

Napisane przez kasiek87

a moje juz kiedys sie rozsunely i zostaly zsuniete w jakies pol h i teraz jak pojde do orto to pewnie tez tak bedzie ;]

Ja też widzę, że się zsunęły zaraz po wizycie dlatego lubie tam chodzić bo wiem że po każdej wizycie jest coraz mniejsza Może teraz juz się całkiem zamknie bo jest niewielka mam pytanie co do gumek, chciałam kupić sobie w sklepie medycznym ale sa chyba różne rodzaje gumek prawda?? więc skąd mogę wiedzieć jakie powinnam mieć?

[eloteteie]

Ja "męczę" się dopiero drugi dzień. Noc przespałam całą, zero bólu. Rano też nie bolało, zaczęło po południu. Najbardziej bolą kły, czyli te zęby, które mam najbardziej krzywe. Większość osób na uczelni powiedziała, że aparat super, że jest "piękny" (brr... co to za określenie?!). Nadal mam syndrom "wielkiej wargi", no i denerwuje mnie fakt, że nie mogę do końca zamknąć zębów, bo mam nadbudowane 6-tki. Ale będzie już tylko lepiej

[kasiek87]

Napisane przez cichy_podmuch_wiatru

Ja też widzę, że się zsunęły zaraz po wizycie dlatego lubie tam chodzić bo wiem że po każdej wizycie jest coraz mniejsza Może teraz juz się całkiem zamknie bo jest niewielka mam pytanie co do gumek, chciałam kupić sobie w sklepie medycznym ale sa chyba różne rodzaje gumek prawda?? więc skąd mogę wiedzieć jakie powinnam mieć?

hehe no ja mialam dosyc drastycznie zamykana ta szpare hehe bolalo nie powiem ale coz :P ale po co chcesz kupowac gumki? jak chcesz wymieniac sama to zapytaj orto o taka mozliwosc i rozmiar choc watpie czy ci pozwoli, ale kto wie, jak ci sie przebarwiaja to zaloz takie perlowe w kolorze aparatu jaki masz (porcelana?) i nie bedzie problemu

[emeczka]

Napisane przez Djana

SMV cieszę się że żyjesz i się nawet całkiem nieźle miewasz oby jutro nie było gorzej, ale jakby co to zaopatrz się w Mefacit albo Ketonal, po tym nawet szyte dziąsła nie bolą, wiem z doświadczenia....

Skoro masz już to za sobą to opowiem coś o swoim rwaniu... Dentystka znieczulała mnie chyba z 5 razy i znieczulić nie mogła. Cała akcja rwania trwała ok 1h i skończyła się na tym, że dentystka skruszyła mi całą koronę a korzenie ani drgnęły. To była sobota pod wieczór... masakra po prostu. W poniedziałek wizyta u chirurga a on zabieg wyznaczył dopiero na czwartek. Myślałam że się załamię - cały tydzień z bolącą szczęką, myślałam że z głodu umrę do tego czwartku. Ale właśnie na mefacicie dożyłam zabiegu, którego się panicznie bałam. Na zabieg poszłam sama bo mój ówczesny TŻ też się bał stomatologów nawet przez drzwi (przynajmniej potem mnie sprzed gabinetu odebrał , a to było jak studiowałam, więc na rodzinke też nie mogłam liczyć) Niemniej sam zabieg wspominam fantastycznie (i to bez przesady!!). Znieczulenie którego prawie nie czułam chwila grzebania mi w dziąśle, nici i po sprawie. Lekarz stwierdził że łatwo nie było, a ja wielkie oczy zrobiłam bo czasami w gorszym stanie od stomatologa wychodziłam jak zobaczyłam swoje korzenie to przestałam mieć żal do tej biednej kobieciny - mojej dentystki, bo i tak by tego nie wyrwała. korzenie były skrzyżowane i zagięte, tak że ząb był praktycznie nie do ruszenia.

Ta historia jest jak niejedna "wpadka łóżkowa" - niby tragiczna i nie do śmiechu, ale z perspektywy czasu zmienia się też spektrum widzenia tego wydarzenia

Kolorowych snów

Skoro pierwszy ząb wyrwany to ja też się przyznam do czegoś... Generalnie wyrywanie to naprawdę nic strasznego, ale bywa (rzadko) że "coś" nie pójdzie... u mnie przy wyrywaniu czwórki też wystąpiły komplikacje... najpierw złamał mi się korzeń (powykręcany był w chińskie osiem), a na domiar złego przebił mi zatokę i... wpadł do niej po czym dentysta (którego do dnia dzisiejszego mam ochotę za jaja powiesić) stwierdził: musi pani jechać na chirurgię szczękową, bo jeśli zatoka jest otwarta przez ponad 24 godziny, prawdopodobnie dojdzie do zakażenia organizmu zapłakana dzwoniłam do szpitala i dowiedziałam się że niestety zabieg wyciągania korzenia z zatoki jest zbyt skomplikowany i oni się go nie podejmą... na szczęście znalazła się dentystka która się zgodziła wyciągnąć korzeń z zatoki... po pięciogodzinnej walce udało się... okazało się że cała zatoka była zainfekowana i było już ze mną naprawdę nieciekawie, ale skończyło się na 10 szwach... noo i nie mogłam się uśmiechać przez ponad miesiąc, bo dziąsło musiało się pozrastać. heh moja historia jest do dzisiaj znana w klinice w której usuwali mi ten nieszczęsny korzeń... z drugiej strony taki przypadek pewnie się trafia raz na milion, więc reszta przyszłych aparatek może być spokojna dlatego wcześniej pisałam żeby dziewczyny szły do naprawdę zaufanego dentysty... no, ale potem miałam wyrywane zęby i po żadnym wyrywaniu nie miałam problemów a zatoka szczęśliwie się zrosła

a w piątek kolejne wyrywanie tym razem ósemka, ostatni ząb do usunięcia

[cichy_podmuch_wiatru]

Napisane przez kasiek87

hehe no ja mialam dosyc drastycznie zamykana ta szpare hehe bolalo nie powiem ale coz :P ale po co chcesz kupowac gumki? jak chcesz wymieniac sama to zapytaj orto o taka mozliwosc i rozmiar choc watpie czy ci pozwoli, ale kto wie, jak ci sie przebarwiaja to zaloz takie perlowe w kolorze aparatu jaki masz (porcelana?) i nie bedzie problemu

jak ja miałaś zamykaną?? ja mam taka pętelke w kształcie leżącej ósemki na jedynkach:P hehe No właśnie mi sie przebarwiają a wizyta za 2 tyg... a pare dni przed wizyta idę na imprezę no i chciałam miec czyściutkie:P no i kurcze nie wiem jakie kupić

Napisane przez emeczka

Skoro pierwszy ząb wyrwany to ja też się przyznam do czegoś... Generalnie wyrywanie to naprawdę nic strasznego, ale bywa (rzadko) że "coś" nie pójdzie... u mnie przy wyrywaniu czwórki też wystąpiły komplikacje... najpierw złamał mi się korzeń (powykręcany był w chińskie osiem), a na domiar złego przebił mi zatokę i... wpadł do niej po czym dentysta (którego do dnia dzisiejszego mam ochotę za jaja powiesić) stwierdził: musi pani jechać na chirurgię szczękową, bo jeśli zatoka jest otwarta przez ponad 24 godziny, prawdopodobnie dojdzie do zakażenia organizmu zapłakana dzwoniłam do szpitala i dowiedziałam się że niestety zabieg wyciągania korzenia z zatoki jest zbyt skomplikowany i oni się go nie podejmą... na szczęście znalazła się dentystka która się zgodziła wyciągnąć korzeń z zatoki... po pięciogodzinnej walce udało się... okazało się że cała zatoka była zainfekowana i było już ze mną naprawdę nieciekawie, ale skończyło się na 10 szwach... noo i nie mogłam się uśmiechać przez ponad miesiąc, bo dziąsło musiało się pozrastać. heh moja historia jest do dzisiaj znana w klinice w której usuwali mi ten nieszczęsny korzeń... z drugiej strony taki przypadek pewnie się trafia raz na milion, więc reszta przyszłych aparatek może być spokojna dlatego wcześniej pisałam żeby dziewczyny szły do naprawdę zaufanego dentysty... no, ale potem miałam wyrywane zęby i po żadnym wyrywaniu nie miałam problemów a zatoka szczęśliwie się zrosła

a w piątek kolejne wyrywanie tym razem ósemka, ostatni ząb do usunięcia

brrr brzmi drastycznie:P Dziękuje Bogu, że mnie ominęło wyrywanie hehe

[doomka]

ja to czasem mam taką akcję: ktoś mówi: jeja masz aparacik, jaki śliczny. A ja: ale jaki aparat? Czuję się z nim tak swobodnie. W niczym nie przeszkadza. Gdyby nie wizyty u orto to bym wogóle nie myślała o nim. Ja nosze 7 miesięcy i jeszcze mi jakieś pół roku zostało.

Dziewczyny wiecie po jakim czasie mozna po zdjęciu aparata wybielać ząbki? I czy to prawda, że jak zdejmiesz aparat to zostają takie białe miejsca??? O szok!!

[sawa_sawa]

Witam
Dziewczyny dzisiaj bede miała zakładane gumki separacyjne
I strasznie się boje bo podobno tragedia jest jak się je nosi
nie wiem jak one wyglądają i jak ona mi je wsadzi skoro ja nie mam zadnych szpar to cobedzie musiała mi spiłować zeba zeby to wsadzić????bo nic nie kapuje;/;/

Pomozcie;(

[eloteteie]

Dlaczego często się słyszy, że ktoś zdejmuje aparat po roku, ewentualnie półtora, skoro (podobno) trzeba czekać 2 lata, aby korzeń, który zmienił swoje ustawienie "wrósł" z powrotem w kość i nie zmienił swojej pozycji od razu po zdjęciu aparatu?

Jak powiedziałam mojej ortodontce, że mam nadzieję, że noszenie aparatu nie będzie trwało więcej niż 1,5 roku, bo w przeciwnym razie nie chcę go zakładać to ona odpowiedziała "w takim razie może Pani iść do domu".

[sawa_sawa]

emeczka Djana
dziewczyny jestem w szoku
I musze wam napisać ze jesteście bardzo dzielne

[sawa_sawa]

Napisane przez eloteteie

Dlaczego często się słyszy, że ktoś zdejmuje aparat po roku, ewentualnie półtora, skoro (podobno) trzeba czekać 2 lata, aby korzeń, który zmienił swoje ustawienie "wrósł" z powrotem w kość i nie zmienił swojej pozycji od razu po zdjęciu aparatu?

Jak powiedziałam mojej ortodontce, że mam nadzieję, że noszenie aparatu nie będzie trwało więcej niż 1,5 roku, bo w przeciwnym razie nie chcę go zakładać to ona odpowiedziała "w takim razie może Pani iść do domu".

ale miła ortodontka ;//
kochana głowa do góry tyle go trzeba nosić ile bedezie wymagała sytuacja..
jejku te aparaty to masakra jest i jeszcze te pieniadze... ze mnie dosłownie przez to nic nie cieszy

[eloteteie]

Ortodontka generalnie jest bardzo miła, tylko trochę dziwna, taka demoniczna
Mam wrażenie, że po prostu jest bardzo dobra i zna się na rzeczy, dlatego nie chce go ściągnąć za wcześnie, a wiadomo, że ja chciałabym, żeby po roku wszystko było pięknie-ładnie, aparat zdjęty i zapominamy o sprawie W końcu kto by nie chciał

[sawa_sawa]

racja racja

[Katka_krk]

Napisane przez cichy_podmuch_wiatru

ja mam taka pętelke w kształcie leżącej ósemki na jedynkach:P hehe No właśnie mi sie przebarwiają a wizyta za 2 tyg... a pare dni przed wizyta idę na imprezę no i chciałam miec czyściutkie:P

hehe cichy_podmuch wlasnie to ze mam druciki zmaiast gumek to jedyny plus tego ze jem wszystko i nic sie nie przebarwia
az sie boje co bedzie jak znow załoza mi gumki

A mam pytanie:
wymiana łuku co daje?? mam teraz bardzo gruby łuk (moje kolezanki maja takie fajne cieniutkie)i mozliwe ze mi juz po 4 miesiacach zaloza cieńszy? bo nie ukrywam ze bym chciała bo po to mam porcelane zeby było ja jak najmniej widac a tu takie mi cuda zakładaja ;P

[smv]

sawa sawa nie boj sie! ty mnie pocieszalas a teraz ja ciebie...nie boj sie poboli i przestanie
jka z zebami i ich wyrywaniem dalas rade to pomysl z eteraz juz piekne chwile cie czekaja zakldanie apartau i zabki prostujace sie...bedzie okI!!!!
ja jeszcze jednego zabka wyrywam i koniec uff

[sawa_sawa]

smv dziekuje
Zdam relacje jak było
ja ogolnie przed kazda wizytą mam stresik


jak ktoś jeszcze moze to niech napisze jak to bedzie z tymi gumkami

[emeczka]

Napisane przez sawa_sawa

jak ktoś jeszcze moze to niech napisze jak to bedzie z tymi gumkami

nie martw się!! ja miałam koszmarnie pościskane zęby, wciskanie tych gumek pomiędzy nie trochę trwało, może nie było to specjalnie przyjemne, ale do przeżycia przy dolnych zębach gumki za żadne skarby się nie chciały zmieścić, więc mi zamiast gumek orto dała druciki. też rozsuwają zęby, ale są cieńsze i jako jedyne chciały się zmieścic pomiędzy moimi nieszczęsnymi zębami. myślę że o wiele gorsze jest samo noszenie tych separacji, bo w końcu zęby zaczynają wędrować. ale w sumie to też indywidualna sprawa, niektórych zęby podczas separacji bolą bardziej, innych mniej ważne że to tylko kilka dni, aparat jest o wiele przyjemniejszą przygodą

[justyna141]

ehhh.... Bylam dzis na pierwszej wizycie u orto. Pani bardzo miła , Powiedziałam że mam małą wade krzyżową , i Aparat jest wsumie nie potrzebny , Moze nie powiedziala wprost nie ale .... Powiedziała ze to jest sprawa estetyczna. Jeszcze nic straconego , Niewiadomo co z moimi 6-stkami . Nie mam ich i bede robic zdiecie panoramiczne . Jesli zeby nie chca rosnąc lub sa obrucone to bede miec aparat.... eHhhh... I jeszcze moja matka ma jakies waty ze nie bedzie mi nic zakladac ani wywalac w bloto kasy bo mam proste zeby. Ale ja wiem ze mam proste , tylko te szoary mnie denerwują ! Ja sie powiesze ;(

[alufa]

Napisane przez justyna141

ehhh.... Bylam dzis na pierwszej wizycie u orto. Pani bardzo miła , Powiedziałam że mam małą wade krzyżową , i Aparat jest wsumie nie potrzebny , Moze nie powiedziala wprost nie ale .... Powiedziała ze to jest sprawa estetyczna. Jeszcze nic straconego , Niewiadomo co z moimi 6-stkami . Nie mam ich i bede robic zdiecie panoramiczne . Jesli zeby nie chca rosnąc lub sa obrucone to bede miec aparat.... eHhhh... I jeszcze moja matka ma jakies waty ze nie bedzie mi nic zakladac ani wywalac w bloto kasy bo mam proste zeby. Ale ja wiem ze mam proste , tylko te szoary mnie denerwują ! Ja sie powiesze ;(

dlaczego zaraz powieszę?? może porozmawiaj jeszcze raz z mamą i ustal ewentualnie jakieś warunki. choć z drugiej strony może naprawdę nie potrzebujesz aparatu?? przemyśl wszystko dokładnie

[smv]

justynko nie martw sie.jak dobrze pamietam masz 14 lat i moze faktycznie tego apratu ci nie potrzeba a doopiero wtedy kiedy zaczna ci rosnac te szóstki i ósemki....wtedy niesttey ale jest szansa ze zeby moga sie pokrzywic i wtedy bedziesz myslala.
Poki co nie mow ze sie wieszac bedziesz kobito! Ja sie wieszama juz ostatnio ale ak widac zyje...
nie martw sie pogadaj z mama jesli o kase chodzi to ze pojdzies zgdzies na wakcje pozbierac kasy (zbierac owoce, sprzedawac lody itp)...no niesttey ale 1500 zł droga nie chodzi i na ulicy nie lezy. ja zbieralam grosz do grosza przez pol roku i mam tylko na 1 rate...na 2 musze zaswiecic oczami do mamy i taty niestey ale i tak im bede muslaa zwrocic kase...takie kurna zycie.


znalzlam zdjecie z przezroczystymi lgaturkami po PRZEBARWIENIU;/
http://www.smilesbysoileau.com/asset...rge%20Gaps.jpg
jak dla mnie to ohdyda;/

A tu kolejne...złote zamki zy ligaturki??
http://www.archwired.com/Photos-Macy.htm

[agiii]

uuu...takie zółte? ja nosze bezbarwne i mi sie tak nie przebarwiają

[AppleGirl]

mi nigdy nie przebarwiają się aż tak bardzo, a jeśli już zjem coś farbującego np. danie chińskie to potraktuję zęby pastą wybielającą i po sprawie

[justyna141]

Dzieki dziewuszki za wsparcie ;* . Może i macie racje że nie potrzebny jest mi aparat... Ale jeszcze 2 tyg. temu jak dzwonilam sie umawiac , czytałam tutaj cały czas i juz sie nastawiłam na 100% ze bede miec aparat... Ze bede sobie wymien gumki na inne kolorki że mi szpary znikna ze bede miec sliczne zabki , takie wymarzone. A tutaj baachhh wszystkie plany sie zawaliły. Tak wam zazdroszcze tego aparatu ! Jesli chodzi o kase to teraz mamy remonty dlatego nie ma kasy , ale gdybym powiedziała tacie o tych moich problemach to on by sie nie wahał i odrazu by poszedł ze mna do orto i jestem pewna ze bym miala aparat . Przy tacie zawsze mam wszystko , przy mamie tez ale nie takie drogie rzeczy jak aparat.... Rozmawiałam z mamą i ona powiedziała ze zrobimy zdiecie w przyszłą srode damy ortodontce zeby oglądneła i moze nic straconego - I te słowa mnie jakos podniosły na duchu , wiec jest szansa ze bede miec chociaz na dolne zeby aparat.

[emeczka]

hahahaha lekcja na dziś: jeśli nosisz niebieściutkie gumki, nie jedz ryżu z kurkumą... na pierwszym zdjęciu gumki sprzed dwóch godzin, na drugim kolor teraźniejszy ale fajnie, przynajmniej wiem że zielone gumki też są fajne

[AppleGirl]

emeczka rzeczywiście zielone fajnie wyglądają
nie przeszłoby mi przez myśl, że niebieskie gumki mogą zmienić kolor

[nikiii]

emeczka, sliczny kolorek <ten sprzed ryżu> ma on jakas nazwe?? obecnie mam fioletowe, tzn mialy byc lila, ale na zebach wygladaja na sliwkowe

[smv]

hehe ale jaja;P spoko wyszly te kolorki ja tez bym taki chciala.hihiu jeszcze równiuśkie 3 tygodnie JUPI
Justynko wiesz ja tez po czytaniu tego forum sie nastawilam....jednak moi rodzice sa nie za bardzo ZA. nie wiem jak pociiagne koniec z koncem..zaklepalam zchlopakiem miejsce nad morzem wiec tam tez kasa bedzie potrzeba do tego aparat...pocieszam sie faktem ze rodzice biora kredyt na zmiane dachu na domu więc moze cosik sypną...
od przyszlego roku bede musiala wziać wiecej ludzi na korki z anglika i bede ciagnela teraz po 30 zł a co!;P trza sie cenic....

hehe a swoja droga mieliscie kiedys nauczycielke z drucikami??? ja od wrzesnia ide na caloroczne pratyki do skzoly (gimnazjum lub podstawwoka) hehe to bedzie ubaw....DZIEN DOBRY APARATKO;P

a tak w ogole to nikomu sie moj pomysl z aparatemnie podoba;/ rodzice sa nie NIE babcia tez...kuzwa zero wsparcia.;( Bu.

ide sie uczyc bo kolokwium wazne mam w piatek masakra..

dobranoc ludki kolorosanych metalowych i krysztalowych z kolorowymi ligaturkami snów heh bije mi!

[emeczka]

Napisane przez AppleGirl

emeczka rzeczywiście zielone fajnie wyglądają
nie przeszłoby mi przez myśl, że niebieskie gumki mogą zmienić kolor

hihihi no mi właśnie też nie przeszło przez myśl ale przynajmniej wiem jak wygląda zielony kolor na ząbkach i bardzo mi się on podoba teraz mój TŻ stwierdził że muszę wymyślić jak jeszcze mogę zmieniać kolor gumek, żebym codziennie miała inne

Napisane przez nikiii

emeczka, sliczny kolorek <ten sprzed ryżu> ma on jakas nazwe?? obecnie mam fioletowe, tzn mialy byc lila, ale na zebach wygladaja na sliwkowe

hmm na moje oko to to kolor turkusowy, noo ale moja orto twierdzi uparcie że morski ale nie będę się z nią sprzeczać bo jeszcze każe mi wyrwać wszystkie zęby więc najpierw spytaj orto o morskie gumki

[kasiek87]

Napisane przez Katka_krk

hehe cichy_podmuch wlasnie to ze mam druciki zmaiast gumek to jedyny plus tego ze jem wszystko i nic sie nie przebarwia
az sie boje co bedzie jak znow załoza mi gumki

A mam pytanie:
wymiana łuku co daje?? mam teraz bardzo gruby łuk (moje kolezanki maja takie fajne cieniutkie)i mozliwe ze mi juz po 4 miesiacach zaloza cieńszy? bo nie ukrywam ze bym chciała bo po to mam porcelane zeby było ja jak najmniej widac a tu takie mi cuda zakładaja ;P

hehe ale druty sa zakladane coraz grubsze wiec watpie czy bedziesz miala zamontowany cienszy niz masz :P zmiana luku powoduje zmiane nacisku na zeby im grubszy drut tym wiekszy nacisk. najpierw jest cienki zeby do krzywulcow pasowal, a w miare prostowania coraz grubszy zeby staly prosto w luku jak powinny

Napisane przez smv

A tu kolejne...złote zamki zy ligaturki??
http://www.archwired.com/Photos-Macy.htm

hah mialam takie cos na podniebieniu jak ta laska okropne to bylo

Napisane przez emeczka

hihihi no mi właśnie też nie przeszło przez myśl ale przynajmniej wiem jak wygląda zielony kolor na ząbkach i bardzo mi się on podoba teraz mój TŻ stwierdził że muszę wymyślić jak jeszcze mogę zmieniać kolor gumek, żebym codziennie miała inne



hmm na moje oko to to kolor turkusowy, noo ale moja orto twierdzi uparcie że morski ale nie będę się z nią sprzeczać bo jeszcze każe mi wyrwać wszystkie zęby więc najpierw spytaj orto o morskie gumki

morskie, turkusowe sa inne wiem, bo mialam ze dwa razy teraz mam ladny kolor ale nie wiem czy moj przykry telefon to zlapie sprobuje jutro przy swietle dziennym a szpare mam ze slome tylko sobie wepchnac grabie w reke i na pole ...

heh a mialam zamykane jakims najsilnijeszym lancuszkiem zamontowanym na przod, wyszlam z gabinetu na maxa juz mnie zeby wtedy bolaly doszlam do domu (20 min z buta) i juz szpary nie bylo a teraz znow cos nie teges ta jedna jedynka jest jakas zryta i sie ruszyc nie chce chlippppp

[AppleGirl]

Napisane przez kasiek87

hah mialam takie cos na podniebieniu jak ta laska okropne to bylo

Też to miałam, nie mów że takie straszne, na pewno dużo wygodniejsze od hyraxu Przynajmniej możesz mówić normalnie, chociaż ja na początku plułam jedzeniem, gdy mówiłam podczas posiłku, ale się przyzwyczaiłam Zdjęłam dopiero na ostatniej wizycie