Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

[kefii]

Napisane przez Akkma

A jak u Was ze spaniem?
Odkąd pamiętam mój sen jest beznadziejny, budzi mnie dosłownie wszystko. Teraz w ciąży jest jeszcze gorzej, śpię po 3 godz. w nocy, nadrabiam w dzień. Czuje się beznadziejnie, wiecznie ospała i pozbawiona życia, kręci mi się w głowie.
Przed wczoraj zaczęliśmy II trymestr, ja się pytam, gdzie moje obiecane pokłady energii??


A tak poza moim marudzeniem - pozdrawiam Was z upalnego Bałtyku!

Ja zawsze mialam bardzo złe spanie a teraz w ciazy nawet śpie. Teraz przez te upały cięzko ze spaniem ale śpie tylko czasem brakuje mi snu. W II trymestrze siły dochodza bo pierwszy był ciezko a teraz jakoś śmigam.

Napisane przez em ma

Hej
Do mnie powrócił ból pleców i od wczoraj męczą mnie bóle nóg. Niby spuchnięte nie są, ale już nie wiem co z nimi robić najbardziej bolą stopy, łydki, kolana.

Dziewczyny szukam sokowirówki. Czy któraś z Was ma taką, z której jest zadowolona? Jestem nastawiona na to, że sokowirówka jest głośna. Zależy mi jednak na tym, żeby nadawała się zarówno do miękkich owoców jak i tych twardszych warzywek typu marchewka.

Plecy też mnie bolą.
Ja nie mam ale ciocia ma fajna z Zelmera ona chyba od razu była z młynkiem do mielenia kawy. Jest na wszytkie rodzaje owoców i warzy. Na allegro cos koło 200-300zł znajdziesz naprawde fajne

U mnie z L4 nawet nie bylo problemów ale ja chodziłam na nocki a dokładniej to praca od 4-3 rano, a jak pracowałam w ciągu dnia to było dźwiganie towarów wiec jak rodzice nie mieli nic pzreciwko to wspólnicy powiedzieli ze nie będą mi placić za siedzenie że sie pzrejade a i tak musza zaleź kogoś na moje miejsce. Lekarz ze mna nie protestował i od razu dostałam L4 i co miesiac bez problemu dostaje.
Nie poweim brakuje mi pracy wiec jakies papierki w domu czasem ogarniam ale najbardziej tego ruchu mi brakuje. Po ostatnich przejściach i złym samopoczuciu wole siedzieć na tyłku w domu i dbać o siebie.

[senira666]

zaraz uciekam na wizytę i mam nadzieję że posłucham dzisiaj serduszka bo USG nie będę miała teraz na pewno (dopiero połówkowe) no i mam nadzieję że wszystko jest w kropeczką w porządku. Muszę pamiętać żeby jej o tym omdleniu i zawrotach głowy powiedzieć...
A i dziewczyny czy witaminy Falvit Mama są na konkretny trymestr ?? bo na opakowaniu pisze tylko że dla cieżarnych i karmiących piersią ...

[em ma]

Napisane przez PawMaj13

Co do USG, zapisałam się na połówkowe, 28.08., lekarka stwierdziła, że optymalnym terminem jest 21, ale tża nie ma wtedy w domu, a chce go w ciąże angażować, więc na USG go ze sobą chcę zabrać.
I oczywiście trzeba wyskoczyć z 250 zł za badanie + 50 jeśli chcemy podejrzeć Juniora w 4d i nagrać badanie na płytę.
Niby fajna pamiątka, babcie pewnie by się mega ucieszyły... ale bodaj Em ma pisała, że na połówkowym to już malucha wcale tak fajnie nie widać w całości i nie wiem co robić. 5 dych to niby nie majątek, ale można je praktyczniej wydać.

Wczoraj był mój tata u nas w szoku byłam, bo,... no bo byłam w szoku. Wprawdzie wpadł na 20 min i mnie akurat nie było w domu, był tylko tż, pogadali chwile, tata zostawił kasę "na kółka od wózka" i pojechał. W sumie szkoda, że się nie załapałam na wizytę tak rzadko go widzę... niby nie mieszkamy daleko (jakieś 100 km) ale druga żonka mojego ojca skutecznie zadbała o to, żeby się nie kontaktował z "pierwszą rodziną". Ciekawe, czy w ogóle wie, że jestem w ciąży. Pewnie nie, bo od razu by liczyła każdą złotówkę, czy aby nie ubyło z jej budżetu na kosmetyczkę np

Paw nie widać tak fajnie jak w 13 tygodniu, ale widać po prostu małe jest już większe i nie ma aż takiej swobody ruchu jak te parę tygodni temu. Teraz np nóżki były podgięte, mała się kręciła, ale nie wymachiwała nimi aż tak jak poprzednio. Więc na pewno na 4d byłoby widać maluszka (jeśli się odpowiednio ustawi). U nas 4d kosztuje 200 zł (zwykłe 100 zł), ale i tak się nie zdecydowałam, bo stwierdziliśmy, że wolimy tą stówę dołożyć do wyprawki dla małej. Widziałam siostrzeńca w 4d i powiem szczerze, że po urodzeniu wyglądał całkiem inaczej jakoś mnie to 4d nie zachwyciło.

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

Napisane przez kefii

Plecy też mnie bolą.
Ja nie mam ale ciocia ma fajna z Zelmera ona chyba od razu była z młynkiem do mielenia kawy. Jest na wszytkie rodzaje owoców i warzy. Na allegro cos koło 200-300zł znajdziesz naprawde fajne

Z tymi plecami to można oszaleć...siedzieć źle, leżeć źle, stać źle chyba jednak zdecyduję się od września na ten basen bo to tragedia.
A co do sokowirówki to właśnie zelmery mają dość przystępną cenę i biorę je najbardziej pod uwagę.

Napisane przez senira666

zaraz uciekam na wizytę i mam nadzieję że posłucham dzisiaj serduszka bo USG nie będę miała teraz na pewno (dopiero połówkowe) no i mam nadzieję że wszystko jest w kropeczką w porządku. Muszę pamiętać żeby jej o tym omdleniu i zawrotach głowy powiedzieć...
A i dziewczyny czy witaminy Falvit Mama są na konkretny trymestr ?? bo na opakowaniu pisze tylko że dla cieżarnych i karmiących piersią ...

Daj znać jak tam po wizycie. Ja idę dopiero we wrześniu.

[magnusia]

Napisane przez senira666

zaraz uciekam na wizytę i mam nadzieję że posłucham dzisiaj serduszka bo USG nie będę miała teraz na pewno (dopiero połówkowe) no i mam nadzieję że wszystko jest w kropeczką w porządku. Muszę pamiętać żeby jej o tym omdleniu i zawrotach głowy powiedzieć...
A i dziewczyny czy witaminy Falvit Mama są na konkretny trymestr ?? bo na opakowaniu pisze tylko że dla cieżarnych i karmiących piersią ...

Ja po falvicie bełtałam dalej niż widziałam i ponoć sporo dziewczyn ma takie jazdy więc przemyśl kupno tego specyfiku
Trzymam kciuki za badanie

[senira666]

pytam bo od kumpeli dostałam za friko prawie cało opakowanie a mi się i tak folik skończył...

[marieee]

Napisane przez ejani

No właśnie mi nawet kasa odpada, bo u nas jest "stojąca"...

Szczerze współczuje.. ja czasem chodziłam na 12 h do pracy, i całe 12 h stałam na kasie.. w jednym i tym samym miejscu jak było dużo ludzi. Jak nie byłam w ciaży nie potrafiłam wytrzymać, a co dopiero będąc w ciąży.


Do do L4, wczoraj jeszcze z ciekawości przejrzałam gazetę, i L4 powyżej miesiąca, daje się tylko na jakieś choroby przewlekłe, ewentualnie złamania itp.

Na dworze ciepło, a ja siedzę sobie przy wiatraczku, i oglądam welony do ślubu.. a raczej taaaaakie długie do zdjęć :P

[magnusia]

Napisane przez senira666

pytam bo od kumpeli dostałam za friko prawie cało opakowanie a mi się i tak folik skończył...

Aha no to możesz spróbować może akurat będziesz dobrze znosić

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Napisane przez marieee

Na dworze ciepło, a ja siedzę sobie przy wiatraczku, i oglądam welony do ślubu.. a raczej taaaaakie długie do zdjęć :P

Poka kieckę!!!

[marieee]

Napisane przez magnusia

Ja po falvicie bełtałam dalej niż widziałam i ponoć sporo dziewczyn ma takie jazdy więc przemyśl kupno tego specyfiku
Trzymam kciuki za badanie

jeeeej, falvit to zło... już po wzięciu tabletki zbierało się na mdłości. Ja później brałam Femibion natal classic - w super pharm 60 tab. 18.99 zł

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

Napisane przez magnusia

Poka kieckę!!!

Dzis o 15:30 idę na przymiarkę, i pokażę jak dokładnie wygląda ))))

[magnusia]

Napisane przez marieee

jeeeej, falvit to zło... już po wzięciu tabletki zbierało się na mdłości. Ja później brałam Femibion natal classic - w super pharm 60 tab. 18.99 zł

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------



Dzis o 15:30 idę na przymiarkę, i pokażę jak dokładnie wygląda ))))

Kurde ja też biore femibion natal2 ale za 30 kapsułek (takich podwójnych ) zapłaciłam 58 zł

[marieee]

Napisane przez magnusia

Kurde ja też biore femibion natal2 ale za 30 kapsułek (takich podwójnych ) zapłaciłam 58 zł

Ja ostatnio też chciałam sie przestawić na natal2 ale skład praktycznie ten sam, a tutaj taniej wychodzi

[nattalli]

Świeżo po wizycie Dzieciątko nasze jeszcze płci nijakiej (lekarz nie dopatrzył) ale ruchliwe strasznie, to co czułam to faktycznie ruchy były i lekarz mówi, że do kilku dni powinnam czuć intensywniejsze ruchy - czyli w 14 tygodniu jednak jest możliwość wyczucia dziecka;p
Zdrowe jest i takie kochane, jestem na etapie szaleńczej radości Za tydzień muszę jeszcze raz mieć wizytę bo w moczu dużo leukocytów, lekarz powiedział że po badaniach stwierdzi czy dostanę jakieś tabletki czy nie. Ogólnie żelazo i wszystko inne w normie.
Termin przybliżony 7 luty
proszę o zapisanie na początku bo póki co terminu nie miałam podanego

[_Shiloh_]

Napisane przez perfuzja

Śniło mi sie, ze Gosia wkurzyla sie, ze w Anglii jest tak mało usg i kupiła sobie własne przenośne I wrzucila filmik z tego co sobie zrobiła, i stwierdziła, ze przeciez to oczywiste, ze jej dziecko jest chłopcem

dobre, a mnie się śniło, że pojechałam do Anglii sama bez TŻ pracować przy zbiorach bobu

Napisane przez malaMigotkAaa

Witam w ten upalny dzien. Mam dosc upalow a wy? Okrutnie mam dosc jutro ma byc chlodniej!
Moj dziec cos ucichl ostatnio ;(( wczoraj polozylam sie ma brzuchu ale.na b miekkim materacu to sie odezwal momentalnie jakby chcial mi powiedziec ----> Maaaamo niewygodnie!! Ale cisza myslalzm ze bedzie fikal juz dosadnie a tu cisza. Grafuluje wam udanych wizyt
Ja chodze prywatnie bo u nas nie znalam dobrego lekarza z nfz:\ przy ostatniej wizycie spytal do kiedy chce pracowac , ze teraz to juz mi da. Wczesniej byloby ciezko, taki typ. Ale ja mam takie warunki pracy ze nie mam sie o co martwic.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U mnie też ucichło dzidzi ostatnio, tzn. gdzieś tam pojedyncze jakieś "coś" czuję, ale trochę się zaczynam martwić

Napisane przez senira666

zaraz uciekam na wizytę i mam nadzieję że posłucham dzisiaj serduszka bo USG nie będę miała teraz na pewno (dopiero połówkowe) no i mam nadzieję że wszystko jest w kropeczką w porządku. Muszę pamiętać żeby jej o tym omdleniu i zawrotach głowy powiedzieć...
A i dziewczyny czy witaminy Falvit Mama są na konkretny trymestr ?? bo na opakowaniu pisze tylko że dla cieżarnych i karmiących piersią ...

Trzymam kciuki za wizytę
Ja jeszcze w PL miałam powiedziane "nie brać witamin, wyniki są dobre", no ale ciągle myślę czy czegoś sobie nie zarzucić. Gosia poleć coś

Napisane przez magnusia

Kurde ja też biore femibion natal2 ale za 30 kapsułek (takich podwójnych ) zapłaciłam 58 zł

No z tym femibionem to przesada tyle pieniędzy, że szok.

[kefii]

Napisane przez em ma

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------


Z tymi plecami to można oszaleć...siedzieć źle, leżeć źle, stać źle chyba jednak zdecyduję się od września na ten basen bo to tragedia.
A co do sokowirówki to właśnie zelmery mają dość przystępną cenę i biorę je najbardziej pod uwagę.

Daj znać jak tam po wizycie. Ja idę dopiero we wrześniu.

Jak weszłam do basenu u cioci to byłam szcześliwa od razu lepiej. Teraz bede korzystać bo jest ciepło a na zwykły basen to ja sie jakos nie pisze. Zimna woda tam jest

Napisane przez marieee

Do do L4, wczoraj jeszcze z ciekawości przejrzałam gazetę, i L4 powyżej miesiąca, daje się tylko na jakieś choroby przewlekłe, ewentualnie złamania itp.

Na dworze ciepło, a ja siedzę sobie przy wiatraczku, i oglądam welony do ślubu.. a raczej taaaaakie długie do zdjęć :P

CIąża została uznana ze mozna chorowac 9 miesiacy i ZUS płaci za to.

Ja miałam długi welon do slubu 3 warstwowy bo nie iałam trenu w sukience wiec ostatnia warstawa robila tak jakby z tren. Na sali siostra odpieła 3 warstwe i zostałam w krótszym. Do zdjeć miałam cały komplet 3 warstwy i do zdjec fajnie wyglądało. Do zabawy teki długi welon raczej sie nei sprawdza chyba ze jest ściągany lub podpinany.

[perfuzja]

Napisane przez nattalli

Świeżo po wizycie Dzieciątko nasze jeszcze płci nijakiej (lekarz nie dopatrzył) ale ruchliwe strasznie, to co czułam to faktycznie ruchy były i lekarz mówi, że do kilku dni powinnam czuć intensywniejsze ruchy - czyli w 14 tygodniu jednak jest możliwość wyczucia dziecka;p
Zdrowe jest i takie kochane, jestem na etapie szaleńczej radości Za tydzień muszę jeszcze raz mieć wizytę bo w moczu dużo leukocytów, lekarz powiedział że po badaniach stwierdzi czy dostanę jakieś tabletki czy nie. Ogólnie żelazo i wszystko inne w normie.
Termin przybliżony 7 luty
proszę o zapisanie na początku bo póki co terminu nie miałam podanego

Niezle a ja sie dziwilam, jak czułam w 16tym

[gosia261282]

Czesc dziewczyny.
Dzis od 5 rana na nogach,bo moj budzik (synek) sie przestawil.
Wiec juz chata ogarnieta i mam chwile oddechu.

Napisane przez kukurydzianaa

Oj już nie przesadzajmy, że kogoś może być nie stać na prywatną wizytę :P

Mnie w pierwszej ciazy nie bylo stac na prywatne wizyty. Za 100 zl co miesiac,a pod koniec nawet czesciej to juz mialam duza czesc wyprawki,czyli uzywany wozek,lozeczko i ciuszki...

Napisane przez perfuzja

Śniło mi sie, ze Gosia wkurzyla sie, ze w Anglii jest tak mało usg i kupiła sobie własne przenośne I wrzucila filmik z tego co sobie zrobiła, i stwierdziła, ze przeciez to oczywiste, ze jej dziecko jest chłopcem

Ooo... co za sen
Ciekawe czy z tym chlopcem sie sprawdzi

Napisane przez sadlaczyca

Witam Dziewczęta
Podczytuje Was namiętnie już od dłuższego czasu i postanowiłam w końcu się przyłączyć Przyjmiecie mnie?
Mam 26l, mój TP to 06.01.2014r., jestem teraz w 18 tyg wg OM.
Miałam się odezwać wcześniej, ale czekałam aż będę na L4, bo wcześniej ledwo miałam czas i siłę na czytanie wątku

Witaj

Napisane przez _Shiloh_

Ja jeszcze w PL miałam powiedziane "nie brać witamin, wyniki są dobre", no ale ciągle myślę czy czegoś sobie nie zarzucić. Gosia poleć coś

Mi polozna kaze brac witaminy,bo mam niedowage. Nawet w karcie mam wpisane,ze wymagam specjalnej opieki ze wzgledu na niskie bmi. Biore te witaminy: http://www.buffalonutrition.co.uk/me...us_28_days.jpg Kupowalam w promocji w tesco: kup dwa,wez trzecie gratis i placilam 30f za 3 opakowania.

[senira666]

To jestem już po. Kropeczka rośnie bo macica się powiększa. Słyszałam serduszko naszego bąbelka i jestem przeszczęśliwa dostałam skierowanie na badania min. morfologia ,hiv, grupa krwi i umówiłam się na prywatną wizytę u mojej lekarki na USG połówkowe (na 12.09 ) żeby mąż też mógł iść

[Hosenka*]

Napisane przez kukurydzianaa

Podnoszenie rąk do góry i takie wyciąganie się rzeczywiście nie jest wskazane - dzieciątko się wtedy przekręca i owija mu się pępowina wokół szyi. Słyszałam o przypadku obumarcia dzieciątka w brzuchu matki w 7 miesiącu ciąży właśnie z tego powodu... No albo mówi się też o pępowinie owiniętej wokół szyi podczas porodu... Ile w tym prawdy - nie wiem.

Myślę, że tu bardziej chodzi o mięśnie brzucha - napinają się wtedy i może to wywołać skurcze. Poza tym, podobnie jak dźwiganie, podnoszenie (bez przykucnięcia) nie jest wskazane ze względu na ryzyko odklejenia się kosmówki, czy później łożyska.

[san_g]

witajcie dziewczyny,
przyznaję bez bicia że dłuższy czas się nie udzielałam nawet nie miałam kiedy nadrobić to co piszecie a tempo jak zawsze ekspresowe. Miałam trochę perypetii włącznie z wizytą w szpitalu (pojawiły się bakterie w moczu i mam sporo parametrów podwyższonych) jestem teraz na antybiotyku ale mogłam wrócić do domu. Szpital wspominam mimo wszystko dobrze, położne i pielęgniarki bardzo sympatyczne i pomocne. Lekarze w porządku ale leżałam na ginekologii a nie na patologii ciąży więc niestety nie wiem jak tam wygląda obsługa ale chyba to są Ci sami ludzie. Od tygodnia wiem, że będziemy mieli synka ja czułam to cały czas od początku ciąży i się potwierdziło za jakiś czas mam po raz drugi badania prenatalne to na pewno dokładnie tego mojego szkraba sobie pooglądamy z mężem (swoją drogą przyszły Tatuś dumny chodzi i wszystkim na około opowiada jakiego będzie miał synka zdolnego i pięknego heheh). Jestem oczywiście na L4 i chyba już na nim pozostanę. Kolejne badanie pod koniec miesiąca. Postaram się już teraz pisać częściej i być na bieżąco w wątku. Pozdrawiam ciepło (w tej temp. to nabiera nowego znaczenia:P)

[nattalli]

Napisane przez perfuzja

Poza tym śniło mi sie non stop mieszkanie, które baardzo chciałabym kupić i które oglądaliśmy wczoraj.

mi się dziś śniło że byłam u mojej babci i tak był taki śliczny pies który się łasił do mnie i w którymś momencie ugryzł mnie w bluzkę i cała rodzina mi tłumaczyła że on tak robi bo nie chce żebym odchodziła tylko żebym została w domu i że ten pies tak za mną tęskni że pocztówki mi wysyła;p i czytałam te pocztówki hihi niestety nie pamiętam co pisał w nich

[Hosenka*]

Napisane przez Akkma

Przed wczoraj zaczęliśmy II trymestr, ja się pytam, gdzie moje obiecane pokłady energii??

Niestety rzadko kiedy organizm reaguje tak co do dnia W tamtej ciązy pokłady energii przyszły mi dopiero pod koniec II trymestru, no ale II trymestr był

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

Napisane przez kukurydzianaa

Mam na lewej łydce widoczną żyłkę. Ostatnio się powiększyła, a jak mi nogi trochę napuchną, to ona zaczyna delikatniutko wystawać... Żylaki są u mnie rodzinne i to też na 100% będzie kiedyś żylak :/ Jak myślicie, mogę się na opuchnięcia i takie skłonności powoływać, czy to za mało? Bo sama ciąża przebiega raczej prawidłowo.

A mówiłaś lekarzowi o żylaku i rodzinnej predyspozycji? To bardzo ważne w ciąży, bo wiąże się z zakłóceniami przepływu krwi.

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Napisane przez Akkma

Uff to dobrze Do uwielbiam spać z rękami nad głową. Myślałam, że to właśnie chodzi o to żeby w ogóle nie podnosić rąk do góry - chyba trochę bzikuję

Dobranoc!

Ale spanie z rękami nad głową a przeciąganie się np. na siedząco to 2 różne sprawy. Na leżąco mięsnie brzucha się nie napinają jak masz ręce w górze (bez wyciągania rąk, tylko luźno położone).

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Napisane przez _Shiloh_

Nie wzięłam, bo ja nie pracuję więc mi niepotrzebne. To zależy od lekarza, jedni każą Ci latać co miesiąc lub co trzy inni dadzą od razu. Np. koleżanka mimo, że prywatnie prowadziła ciążę to co miesiąc musiała latać po zwolnienie z obniżoną na max szyjką macicy i szwem na niej...

Ale chyba na wizyty i tak chodziła? Nie dostawała zwolnienia od razu na wizycie? Np. ja dostaję zwolnienie do kolejnej wizyty, a na tej wizycie znowu do kolejnej. Nie jeżdżę specjalnie tylko po zwolnienie.

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez kukurydzianaa

Oj już nie przesadzajmy, że kogoś może być nie stać na prywatną wizytę :P Kwestia tego, że zwolnienie wypisuje raczej lekarz prowadzący ciążę - a skoro trafiło się na dobrego darmowego, to po co tylko z tego powodu przenosić się do płatnego? No chyba, że można tak na jednej wizycie u innego lekarza dostać takie zwolnienie?

Bardzo wielu ludzi może być nie stać a nawet więcej - po prostu nie stać. Na jednorazową, ok, ale jak są wizyty np. co 3 tygodnie (jak ja mam, a lekarz bierze 150 zł) to już jednak koszty rosną.

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Napisane przez em ma

Hej
Do mnie powrócił ból pleców i od wczoraj męczą mnie bóle nóg. Niby spuchnięte nie są, ale już nie wiem co z nimi robić najbardziej bolą stopy, łydki, kolana.

Dziewczyny szukam sokowirówki. Czy któraś z Was ma taką, z której jest zadowolona? Jestem nastawiona na to, że sokowirówka jest głośna. Zależy mi jednak na tym, żeby nadawała się zarówno do miękkich owoców jak i tych twardszych warzywek typu marchewka.

Ja mam taką starą Predom , spisuje się świetnie, jedynie koszmar jest z myciem wszystkich części.

[sadlaczyca]

Napisane przez san_g

Od tygodnia wiem, że będziemy mieli synka ja czułam to cały czas od początku ciąży i się potwierdziło

Miałam tak samo Jak tylko zobaczyłam dwie kreseczki od razu poczułam, że będzie synek

Czy którąś z Was też bolą pośladki? Od kilku dni mam tak, że boli mnie lewy poślad :/ Wczoraj wieczorem nie mogłam za bardzo chodzić ani leżeć na lewym boku, jedynie na prawym. Dziś znowu pobolewa :/ Najgorsza opcja jest, że ja niby mam rozszczepiony kręgosłup - kiedyś tak stwierdzono, jak byłam mała, może 5-7 lat w leczeniu szpitalnym. Nie mam na to żadnych dowodów, prześwietleń, etc. Leżałam w szpitalu, bo od maleńkości miałam nerwobóle w różnych częściach ciała, np w kolanie, w łokciu, nadgarstku. Pojawiało się to (i nadal się pojawia, tylko rzadziej) jak się zdenerwowałam albo za bardzo ucieszyłam - ogólnie wtedy, kiedy odczuwałam silne emocje. No i stwierdzili, że to od rozszczepu kręgosłupa. Mój pierwszy gin wiedział o tym, specjalnie się tym nie przejął, dla nowej gin zapomniałam powiedzieć Następną wizytę mam dopiero we wrześniu i nie wiem co robić

[AgatkaL]

Witam z bólem głowy niestety....buuuu
Dzisiaj byłam na pobraniu krwi...morfologia, Toxo, THS, ft3, ft4 i mocz. Pokuli mnie w dwie łapki, bo nie mogli znaleźć żyły.

Mam nadzieję, że badania wyjdą ok i nie dostanę dziś znowu telefonu z przychodni, że coś jest nie tak.

We wtorek mamy wizytę u naszego gin z wynikami...może też coś będzie chciał podpatrzeć w związku a płcią, bo mąż już szaleje z ciekawości

[magnusia]

Napisane przez san_g

witajcie dziewczyny,
przyznaję bez bicia że dłuższy czas się nie udzielałam nawet nie miałam kiedy nadrobić to co piszecie a tempo jak zawsze ekspresowe. Miałam trochę perypetii włącznie z wizytą w szpitalu (pojawiły się bakterie w moczu i mam sporo parametrów podwyższonych) jestem teraz na antybiotyku ale mogłam wrócić do domu. Szpital wspominam mimo wszystko dobrze, położne i pielęgniarki bardzo sympatyczne i pomocne. Lekarze w porządku ale leżałam na ginekologii a nie na patologii ciąży więc niestety nie wiem jak tam wygląda obsługa ale chyba to są Ci sami ludzie. Od tygodnia wiem, że będziemy mieli synka ja czułam to cały czas od początku ciąży i się potwierdziło za jakiś czas mam po raz drugi badania prenatalne to na pewno dokładnie tego mojego szkraba sobie pooglądamy z mężem (swoją drogą przyszły Tatuś dumny chodzi i wszystkim na około opowiada jakiego będzie miał synka zdolnego i pięknego heheh). Jestem oczywiście na L4 i chyba już na nim pozostanę. Kolejne badanie pod koniec miesiąca. Postaram się już teraz pisać częściej i być na bieżąco w wątku. Pozdrawiam ciepło (w tej temp. to nabiera nowego znaczenia:P)

Oj dobrze że już wszystko w porządku i gratuluję synka wypoczywaj dużo



Dziewczynki gratuluję pomyślnych wyników badań

[maruda80]

Co do sokowirówek to mamy taką:
Ariete - ma dużą moc, więc przerabiamy na niej wszystkie owoce i warzywa:

http://www.oleole.pl/sokowirowki/ari...3.bhtml#opinie


Z tańszych polecają właśnie Zelmera:

http://www.oleole.pl/sokowirowki/zel...7-julita.bhtml

[_Shiloh_]

Napisane przez san_g

witajcie dziewczyny,
przyznaję bez bicia że dłuższy czas się nie udzielałam nawet nie miałam kiedy nadrobić to co piszecie a tempo jak zawsze ekspresowe. Miałam trochę perypetii włącznie z wizytą w szpitalu (pojawiły się bakterie w moczu i mam sporo parametrów podwyższonych) jestem teraz na antybiotyku ale mogłam wrócić do domu. Szpital wspominam mimo wszystko dobrze, położne i pielęgniarki bardzo sympatyczne i pomocne. Lekarze w porządku ale leżałam na ginekologii a nie na patologii ciąży więc niestety nie wiem jak tam wygląda obsługa ale chyba to są Ci sami ludzie. Od tygodnia wiem, że będziemy mieli synka ja czułam to cały czas od początku ciąży i się potwierdziło za jakiś czas mam po raz drugi badania prenatalne to na pewno dokładnie tego mojego szkraba sobie pooglądamy z mężem (swoją drogą przyszły Tatuś dumny chodzi i wszystkim na około opowiada jakiego będzie miał synka zdolnego i pięknego heheh). Jestem oczywiście na L4 i chyba już na nim pozostanę. Kolejne badanie pod koniec miesiąca. Postaram się już teraz pisać częściej i być na bieżąco w wątku. Pozdrawiam ciepło (w tej temp. to nabiera nowego znaczenia:P)

W takim razie gratuluję synka
My też na ostatniej wizycie dostaliśmy info, że synek, ale z zaznaczeniem, że nie nastawiać się jeszcze na 100%. Dlatego się nie wpisuję na pierwszej stronie. Czekam na połówkowe. Bo ostatnio mam jakieś dziwne myśli "a może córeczka się okaże"

Hosenka:
Ona to miała jakoś pochrzanione, że jeździć musiała i wiecznie kogoś z pracy prosiła żeby po zwolnienie podjechał, aż się w końcu wkurzyli od nas z pracy i powiedzieli jej żeby mąż przynosił dla księgowej a nie oni będą jeździć. Z nią ogólnie były cuda, a miesiąc po powrocie i tak została zwolniona.

Gosia: czy jak pobierała Ci położna krew to dostałaś jakieś info o swoich wynikach z krwi? Bo ja np. wiem że nie mam odporności na toxo i czy w takim wypadku będę miała co jakiś czas powtarzane to badanie?
No i martwię się o hemoglobinę, teraz była w normie, ale nie wiem czy nie zacznie lecieć w dół, bo kiedyś długo długo miałam ją bardzo niską.

[magnusia]

Napisane przez sadlaczyca

Miałam tak samo Jak tylko zobaczyłam dwie kreseczki od razu poczułam, że będzie synek

Czy którąś z Was też bolą pośladki? Od kilku dni mam tak, że boli mnie lewy poślad :/ Wczoraj wieczorem nie mogłam za bardzo chodzić ani leżeć na lewym boku, jedynie na prawym. Dziś znowu pobolewa :/ Najgorsza opcja jest, że ja niby mam rozszczepiony kręgosłup - kiedyś tak stwierdzono, jak byłam mała, może 5-7 lat w leczeniu szpitalnym. Nie mam na to żadnych dowodów, prześwietleń, etc. Leżałam w szpitalu, bo od maleńkości miałam nerwobóle w różnych częściach ciała, np w kolanie, w łokciu, nadgarstku. Pojawiało się to (i nadal się pojawia, tylko rzadziej) jak się zdenerwowałam albo za bardzo ucieszyłam - ogólnie wtedy, kiedy odczuwałam silne emocje. No i stwierdzili, że to od rozszczepu kręgosłupa. Mój pierwszy gin wiedział o tym, specjalnie się tym nie przejął, dla nowej gin zapomniałam powiedzieć Następną wizytę mam dopiero we wrześniu i nie wiem co robić

Ja tam miewam z tym że z prawym pośladem a ból promienouje i rozrywa mi udo i plecy. W moim przypadku wiem że to kręgi uciskają na merw kulszowy i dlatego mam takie jazdy

[perfuzja]

Napisane przez san_g

witajcie dziewczyny,
przyznaję bez bicia że dłuższy czas się nie udzielałam nawet nie miałam kiedy nadrobić to co piszecie a tempo jak zawsze ekspresowe. Miałam trochę perypetii włącznie z wizytą w szpitalu (pojawiły się bakterie w moczu i mam sporo parametrów podwyższonych) jestem teraz na antybiotyku ale mogłam wrócić do domu. Szpital wspominam mimo wszystko dobrze, położne i pielęgniarki bardzo sympatyczne i pomocne. Lekarze w porządku ale leżałam na ginekologii a nie na patologii ciąży więc niestety nie wiem jak tam wygląda obsługa ale chyba to są Ci sami ludzie. Od tygodnia wiem, że będziemy mieli synka ja czułam to cały czas od początku ciąży i się potwierdziło za jakiś czas mam po raz drugi badania prenatalne to na pewno dokładnie tego mojego szkraba sobie pooglądamy z mężem (swoją drogą przyszły Tatuś dumny chodzi i wszystkim na około opowiada jakiego będzie miał synka zdolnego i pięknego heheh). Jestem oczywiście na L4 i chyba już na nim pozostanę. Kolejne badanie pod koniec miesiąca. Postaram się już teraz pisać częściej i być na bieżąco w wątku. Pozdrawiam ciepło (w tej temp. to nabiera nowego znaczenia:P)

To dobrze, ze wszystko juz w porzadku. No i gratuluje chłopaka
Wpisywać?

[gosia261282]

Napisane przez senira666

To jestem już po. Kropeczka rośnie bo macica się powiększa. Słyszałam serduszko naszego bąbelka i jestem przeszczęśliwa dostałam skierowanie na badania min. morfologia ,hiv, grupa krwi i umówiłam się na prywatną wizytę u mojej lekarki na USG połówkowe (na 12.09 ) żeby mąż też mógł iść

Super,że wszystko dobrze
To chyba dość wcześnie będziesz mieć połówkowe? Który to będzie tydz?

Napisane przez san_g

witajcie dziewczyny,
przyznaję bez bicia że dłuższy czas się nie udzielałam nawet nie miałam kiedy nadrobić to co piszecie a tempo jak zawsze ekspresowe. Miałam trochę perypetii włącznie z wizytą w szpitalu (pojawiły się bakterie w moczu i mam sporo parametrów podwyższonych) jestem teraz na antybiotyku ale mogłam wrócić do domu. Szpital wspominam mimo wszystko dobrze, położne i pielęgniarki bardzo sympatyczne i pomocne. Lekarze w porządku ale leżałam na ginekologii a nie na patologii ciąży więc niestety nie wiem jak tam wygląda obsługa ale chyba to są Ci sami ludzie. Od tygodnia wiem, że będziemy mieli synka ja czułam to cały czas od początku ciąży i się potwierdziło za jakiś czas mam po raz drugi badania prenatalne to na pewno dokładnie tego mojego szkraba sobie pooglądamy z mężem (swoją drogą przyszły Tatuś dumny chodzi i wszystkim na około opowiada jakiego będzie miał synka zdolnego i pięknego heheh). Jestem oczywiście na L4 i chyba już na nim pozostanę. Kolejne badanie pod koniec miesiąca. Postaram się już teraz pisać częściej i być na bieżąco w wątku. Pozdrawiam ciepło (w tej temp. to nabiera nowego znaczenia:P)

Fajnie,że się odezwałaś!
Gratuluję synka

Napisane przez _Shiloh_

Gosia: czy jak pobierała Ci położna krew to dostałaś jakieś info o swoich wynikach z krwi? Bo ja np. wiem że nie mam odporności na toxo i czy w takim wypadku będę miała co jakiś czas powtarzane to badanie?
No i martwię się o hemoglobinę, teraz była w normie, ale nie wiem czy nie zacznie lecieć w dół, bo kiedyś długo długo miałam ją bardzo niską.

W sumie to ja nie znam jeszcze moich wyników badań. Jako,że nie jest to moja pierwsza ciąża wizyt mam mało. Tak naprawdę miałam tylko jedna podczas której pobierała mi krew w 11 tyg. Potem była w domu położna w nowym miejscu zamieszkania,ale to nie była wizyta tylko przyszła się przywitać. O wynikach dowiem się na wizycie za 2 tyg,ale myślę,że są OK,bo inaczej na pewno daliby mi wcześniej znać.
Nie wiem co z toxo,ja nie miałam tutaj badania na to,ale ja mam odporność,więc nawet w to nie wnikałam.

[sadlaczyca]

Napisane przez magnusia

Ja tam miewam z tym że z prawym pośladem a ból promienouje i rozrywa mi udo i plecy. W moim przypadku wiem że to kręgi uciskają na merw kulszowy i dlatego mam takie jazdy

A co Twój gin na to? Mówiłaś mu o tych bólach?

[senira666]

Napisane przez gosia261282

Super,że wszystko dobrze
To chyba dość wcześnie będziesz mieć połówkowe? Który to będzie tydz?
.

lekarka liczyła żeby równo 20 był. i mi tez rak wychodzi