Sperma w ustach , połykanie spermy , smak spermy

[_Matilde_]

Napisane przez raita

Widocznie jestem ograniczona
Zresztą nie poznałam jeszcze kobiety nie lubiącej minety, ale to tylko w moich kręgach

Powtarzam, nie każdy musi wszystko lubić, troche bez sensu zakładac coś bez podstaw a potem opierajac sie na swoich, właściwie wymysłach oceniać ludzi

[raita]

Napisane przez _Matilde_

Powtarzam, nie każdy musi wszystko lubić, troche bez sensu zakładac coś bez podstaw a potem opierajac sie na swoich, właściwie wymysłach oceniać ludzi

Ale to przecież nie idę i nikogo nie wyśmiewam. Po prostu ja osobiście uważam to za dziwne i tyle

[_Matilde_]

Napisane przez raita

Ale to przecież nie idę i nikogo nie wyśmiewam. Po prostu ja osobiście uważam to za dziwne i tyle

Ja z kolei uważam za dziwne takie podejscie, i myśle ze jesteśmy kwita

[raita]

Napisane przez _Matilde_

Ja z kolei uważam za dziwne takie podejscie, i myśle ze jesteśmy kwita

No i wszyscy zdrowi.

[normalnyfacet85]

Napisane przez raita

Zresztą nie poznałam jeszcze kobiety nie lubiącej minety, ale to tylko w moich kręgach

Ja poznałem.

[201607040946]

Napisane przez raita

Widocznie jestem ograniczona
Zresztą nie poznałam jeszcze kobiety nie lubiącej minety, ale to tylko w moich kręgach

Właśnie poznałaś

Wczoraj partner doszedł mi w ustach, a ja podzieliłam się z nim tym nektarem i kazałam nie łykać, ale trzymać w ustach, i zrobiłam mu takie zdjęcie.

On czasem lubi być poniżany

[_Marta_M_]

Ja znam kobiety które nie lubią minety znam też takie które nie lubią w ogóle seksu oralnego i taką która może brać, ale już dawać nie ma zamiaru.

Wszystko OK dopóki drugiej osobie też to odpowiada

W momencie gdy kogoś się do seksu nakłania ("ja ci robie minete a ty mi loda nie!") to zaczyna być coś nie tak.

Jestem w stanie zrozumieć obrzydzenie smakiem spermy. Sama też go nie lubię co nie oznacza że nie kocham mojego męża. Nigdy nie uwazałam spermy za smaczną, moje kubki smakowe dosłownie krzyczą AAAAAA NIEEE! jak dochodzi w moich ustach.

[patiasym]

Napisane przez _Marta_M_

Jestem w stanie zrozumieć obrzydzenie smakiem spermy. Sama też go nie lubię co nie oznacza że nie kocham mojego męża. Nigdy nie uwazałam spermy za smaczną, moje kubki smakowe dosłownie krzyczą AAAAAA NIEEE! jak dochodzi w moich ustach.

A połykasz?

[aa4eda71cc3100c1d0c84d6e0fe25ffaa6ea5eb4]

Napisane przez elane

Też tego nie rozumiem, jak kocha to połyka
A na poważnie, nie ma się czego brzydzić czy facet brzydzi sie Waszych soków? Pewnie nie!

Piękne

Napisane przez cherry_flamme

Jak czytam niektóre wątki, to dochodzę do odmiennych wniosków Spora część użytkowniczek uważa namawianie dziewczyny do spróbownia spermy za rodzaj przymusu i od razu klasyfikują tę kwestię jako ''nie do dyskusji''
Nawet niektórzy faceci nie chcieliby, żeby ich kobiety miały w ustach ich spermę

Facet mojej koleżanki nie chciał, żeby mu obciągała, bo uważał to za dziwkarskie
Nie wiem jak to się dalej potoczyło, facet prawiczkiem nie był, doświadczony nawet nieźle a tu takie coś

Napisane przez patiasym

No to ja się obracam w baaardzo zwichniętym towarzystwie po prostu

W ogóle oral to wymysł szatana
Jak już to przez gumę

Nigdy nie zrozumiem orala przez gumę
A mineta przez folię spożywczą może


Ja też nie przepadam za minetą. Jest okej, przyjemnie, ale wolę inne rzeczy.

[_Marta_M_]

Napisane przez patiasym

A połykasz?

Tak. Pluć nie zamierzam, no chyba że on w przypływie przyjemności zaczyna się rzucać i się wyrwie z moich ust

[1=aa4eda71cc3100c1d0c84d6 e0fe25ffaa6ea5eb4;4221427 2]

Nigdy nie zrozumiem orala przez gumę
A mineta przez folię spożywczą może .[/QUOTE]

Moja kumpela kiedyś była w związku FF. Skończyła jak dostała takiej obrzydliwej infekcji jamy ustnej że przez prawie miesiąc co tydzien do lekarza biegała. Afty, opryszczka i jeszcze jakieś gówno na podniebieniu, blee

Po wyleczeniu powiedziala tylko "nigdy wiecej orala bez gumy" hahah

[aa4eda71cc3100c1d0c84d6e0fe25ffaa6ea5eb4]

Napisane przez _Marta_M_

Tak. Pluć nie zamierzam, no chyba że on w przypływie przyjemności zaczyna się rzucać i się wyrwie z moich ust



Moja kumpela kiedyś była w związku FF. Skończyła jak dostała takiej obrzydliwej infekcji jamy ustnej że przez prawie miesiąc co tydzien do lekarza biegała. Afty, opryszczka i jeszcze jakieś gówno na podniebieniu, blee

Po wyleczeniu powiedziala tylko "nigdy wiecej orala bez gumy" hahah

Zwizualizowałam sobie to dzikie rzucanie się z przyjemności i wyrywanie się z ust i parsknęłam

Nie no jasne, zdrowie najważniejsze, ale no jak ktoś jest czysty i zadbany... Niby są świństwa, których nie widać i nie czuć, ale oral przez gumkę dla mnie mimo wszystko nie ma sensu.

[_Marta_M_]

[1=aa4eda71cc3100c1d0c84d6 e0fe25ffaa6ea5eb4;4221432 1]Zwizualizowałam sobie to dzikie rzucanie się z przyjemności i wyrywanie się z ust i parsknęłam

Nie no jasne, zdrowie najważniejsze, ale no jak ktoś jest czysty i zadbany... Niby są świństwa, których nie widać i nie czuć, ale oral przez gumkę dla mnie mimo wszystko nie ma sensu.[/QUOTE]


raz się tak rzucił że go całego oplułam ale ze śmiechu

tyle tych świństwa, w układach typu FF lepiej uważać w końcu nikt nikogo nie rozlicza z ilości przygodnych partnerów.

U kobiet chyba bardziej widać czy chora czy nie ale z facetami nie jest już tak kolorowo

[patiasym]

Napisane przez _Marta_M_

Tak. Pluć nie zamierzam, no chyba że on w przypływie przyjemności zaczyna się rzucać i się wyrwie z moich ust

Ja też zawsze łykam, czyściej jest

Napisane przez _Marta_M_

Moja kumpela kiedyś była w związku FF. Skończyła jak dostała takiej obrzydliwej infekcji jamy ustnej że przez prawie miesiąc co tydzien do lekarza biegała. Afty, opryszczka i jeszcze jakieś gówno na podniebieniu, blee

Po wyleczeniu powiedziala tylko "nigdy wiecej orala bez gumy" hahah

Wszystko wiem, ale to jest jednak jak lizanie cukierka przez opakowanie

[_Marta_M_]

Napisane przez patiasym

Ja też zawsze łykam, czyściej jest

Wszystko wiem, ale to jest jednak jak lizanie cukierka przez opakowanie

ja pluję jeśli jesteśmy pod prysznicem, zresztą w innych pozycjach niż na plecach on zawsze się wyrywa jak dochodzi

ja raz probowałam robić przez gumę i rzeczywiście tragedia, obrzydliwy smak balona

[patiasym]

Napisane przez _Marta_M_

ja pluję jeśli jesteśmy pod prysznicem, zresztą w innych pozycjach niż na plecach on zawsze się wyrywa jak dochodzi

delicje to nie są, plucia jednak sobie nie wyobrażam

[Poa alpina]

Napisane przez patiasym

delicje to nie są

Jak to nie...

[88migotka]

czy to normalne, że sperma mojego faceta mi śmierdzi? to jest taki ostry zapach, jakby wybielacza

[_Marta_M_]

Napisane przez 88migotka

czy to normalne, że sperma mojego faceta mi śmierdzi? to jest taki ostry zapach, jakby wybielacza

Normalne, sperma ma swój specyficzny zapach. Ja mam na jej punkcie tak wyczulony węch że jestem w stanie wyczuć że ktoś do kosza na śmieci w publicznej toalecie czy restauracji wrzucił obspermione chusteczki

[chwast]

ja kocham ten zapach ale nie jest jakiś ostry tylko taki.... mleczny

[kosiolek]

Napisane przez cherry_flamme

Nawet niektórzy faceci nie chcieliby, żeby ich kobiety miały w ustach ich spermę

Na prawdę? Wierzę Ci, chociaż nigdy o takim ewenemencie nie słyszałam

Ja kilka lat temu byłam w niedługiej relacji z kimś, kto krótko mówiąc, nie był dla mnie własciwym facetem, i jego sperma mnie odrażala. Od zerwania z nim, nigdy się to nie powtórzyło. Uwielbiam spermę mojego mężczyzny na moim ciele, szczególnie na piersiach Bardzo, bardzo lubię jak po wszystkim mi ją rozciera po klatce piersiowej i brzuchu.

Bardzo też lubię jak kończy mi w ustach, chociaż nigdy nie połykam. Gdyby tego było mniej, to nie miałabym oporów, ale aż tak bardzo to sperma mi nie smakuje I rownież nigdy nie pozwoliłam, żeby skończyć mi na twarzy, chociaż mój obecny meżczyzna jest pierwszym, który mnie o to poprosił. Czasem jak mi szepcze "I'm gonna cum" (zachwilke dojdę) to mu odszeptuję "ok shoot, just keep off my face and hair" (dobrze strzelaj, tylko uważaj na twarz i włosy)

Chciałabym żeby było inaczej, ale nie umiem przestać patrzeć na ten akt jako degradujący dla kobiety. Jest to jedyny (tak mi sie wydaje) akt, który spostrzegam jako poniżający - inne są dla mnie neutralne typu - lubię, nie lubię, a pomysł kończenie na twarzy wywołuje we mnie taką silną reakcję. Czy któraś z Was też tak kiedyś czuła i jej się odmieniło? Wprawdzie mój mężczyzna zapytał tylko raz i zaakceptował moje "nie" bez żadnego sprzeciwu, ale często jak opowiada mi o swoich fantazjach, to ten element się pojawia i jest mi trochę szkoda, że nie może ze mną tego doświadczyć.

[cherry_flamme]

Napisane przez kosiolek

Na prawdę? Wierzę Ci, chociaż nigdy o takim ewenemencie nie słyszałam

Ja kilka lat temu byłam w niedługiej relacji z kimś, kto krótko mówiąc, nie był dla mnie własciwym facetem, i jego sperma mnie odrażala. Od zerwania z nim, nigdy się to nie powtórzyło. Uwielbiam spermę mojego mężczyzny na moim ciele, szczególnie na piersiach Bardzo, bardzo lubię jak po wszystkim mi ją rozciera po klatce piersiowej i brzuchu.

Bardzo też lubię jak kończy mi w ustach, chociaż nigdy nie połykam. Gdyby tego było mniej, to nie miałabym oporów, ale aż tak bardzo to sperma mi nie smakuje I rownież nigdy nie pozwoliłam, żeby skończyć mi na twarzy, chociaż mój obecny meżczyzna jest pierwszym, który mnie o to poprosił. Czasem jak mi szepcze "I'm gonna cum" (zachwilke dojdę) to mu odszeptuję "ok shoot, just keep off my face and hair" (dobrze strzelaj, tylko uważaj na twarz i włosy)

Chciałabym żeby było inaczej, ale nie umiem przestać patrzeć na ten akt jako degradujący dla kobiety. Jest to jedyny (tak mi sie wydaje) akt, który spostrzegam jako poniżający - inne są dla mnie neutralne typu - lubię, nie lubię, a pomysł kończenie na twarzy wywołuje we mnie taką silną reakcję. Czy któraś z Was też tak kiedyś czuła i jej się odmieniło? Wprawdzie mój mężczyzna zapytał tylko raz i zaakceptował moje "nie" bez żadnego sprzeciwu, ale często jak opowiada mi o swoich fantazjach, to ten element się pojawia i jest mi trochę szkoda, że nie może ze mną tego doświadczyć.

Ja lubię być poniżana w trakcie seksu, bo to mnie podnieca. Ale abstrahując od mojej skromnej osoby, wytrysk na twarz nie degraduje kobiety. Facet nie kocha jej po tym mniej, nie przestaje szanować. Gdyby mój partner miał taką fantazję, to zgodziłabym się, żeby zrobić mu przyjemność. Chyba, że tak bardzo tego nie chcesz, że negatywnie wpłynęłoby to na Wasz związek- wtedy się nie zmuszaj. Ale osobiście polecam spróbować- oka nie wykole

[patiasym]

Napisane przez _Marta_M_

Normalne, sperma ma swój specyficzny zapach. Ja mam na jej punkcie tak wyczulony węch że jestem w stanie wyczuć że ktoś do kosza na śmieci w publicznej toalecie czy restauracji wrzucił obspermione chusteczki

Kawał mi się przypomniał:

Trzy dziewczyny z osiedla widzą na klatce schodowej leżący kleks białej cieczy.
Pierwsza mówi: To chyba nie mleko...
Druga patrzy i mówi: Nie to sperma.
Trzecia bierze ciecz na palec, próbuje językiem i mówi: Tak, to sperma rudego Wojtka z drugiego piętra.

[_Matilde_]

Napisane przez kosiolek

Na prawdę? Wierzę Ci, chociaż nigdy o takim ewenemencie nie słyszałam

Ja kilka lat temu byłam w niedługiej relacji z kimś, kto krótko mówiąc, nie był dla mnie własciwym facetem, i jego sperma mnie odrażala. Od zerwania z nim, nigdy się to nie powtórzyło. Uwielbiam spermę mojego mężczyzny na moim ciele, szczególnie na piersiach Bardzo, bardzo lubię jak po wszystkim mi ją rozciera po klatce piersiowej i brzuchu.

Bardzo też lubię jak kończy mi w ustach, chociaż nigdy nie połykam. Gdyby tego było mniej, to nie miałabym oporów, ale aż tak bardzo to sperma mi nie smakuje I rownież nigdy nie pozwoliłam, żeby skończyć mi na twarzy, chociaż mój obecny meżczyzna jest pierwszym, który mnie o to poprosił. Czasem jak mi szepcze "I'm gonna cum" (zachwilke dojdę) to mu odszeptuję "ok shoot, just keep off my face and hair" (dobrze strzelaj, tylko uważaj na twarz i włosy)

Chciałabym żeby było inaczej, ale nie umiem przestać patrzeć na ten akt jako degradujący dla kobiety. Jest to jedyny (tak mi sie wydaje) akt, który spostrzegam jako poniżający - inne są dla mnie neutralne typu - lubię, nie lubię, a pomysł kończenie na twarzy wywołuje we mnie taką silną reakcję. Czy któraś z Was też tak kiedyś czuła i jej się odmieniło? Wprawdzie mój mężczyzna zapytał tylko raz i zaakceptował moje "nie" bez żadnego sprzeciwu, ale często jak opowiada mi o swoich fantazjach, to ten element się pojawia i jest mi trochę szkoda, że nie może ze mną tego doświadczyć.

Nie, nie miałam takich odczuć. Ale jak sie nie potrafisz przełamać to przeciez nic na siłe

[kosiolek]

Napisane przez cherry_flamme

Ja lubię być poniżana w trakcie seksu, bo to mnie podnieca. Ale abstrahując od mojej skromnej osoby, wytrysk na twarz nie degraduje kobiety. Facet nie kocha jej po tym mniej, nie przestaje szanować. Gdyby mój partner miał taką fantazję, to zgodziłabym się, żeby zrobić mu przyjemność. Chyba, że tak bardzo tego nie chcesz, że negatywnie wpłynęłoby to na Wasz związek- wtedy się nie zmuszaj. Ale osobiście polecam spróbować- oka nie wykole

Widzisz, z innymi rzeczami, których nie jestem pewna robię zupełnie inaczej, próbuję powolutku z umową, że jak mi się nie bedzie podobało to przestaniemy albo więcej tego nie zrobimy. A do dochodzenia na twarzy mam tak negatywny stosunek, że nie czułabym sie z tym dobrze, więc z tego powodu lepiej tego nie robić. A szkoda, bo jemu by się bardzo spodobało. Jak mi przypadkowo chlapnie na twarz, albo we włosy (a zdarza sie tylko wtedy kiedy ja jestem in charge of aiming (nie wiem jak to po polsku powiedzieć - odpowiedzialna za sterowanie i celowanie? )) to nie mam z tym żadnych problemów, podoba mi się i się chichram. Ale gdyby jemu się zdarzyło tak porządnie pochlapać mi twarz, jak mi sie to zdarza, to już by mi się to nie podobało Kurcze, skąd mi się to wzięło? Ech...

Swoją drogą zastanawiam się skąd to pryskanie na wszystko facetom się bierze I dlaczego tak wielu mężczyzn, w każdym kraju, w każdej kulturze ma taką własnie fantazję, żeby skończyć kobiecie na twarzy... Hmm...

Swoją drogą ciekawe co napisałaś, że podnieca Cię bycie poniżaną podczas seksu - a nie uważasz kończenia na twarzy w najmniejszym stopniu poniżającym? Jak myślicie dziewczyny, dlaczego wiele kobiet tak właśnie na to patrzy?

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

Napisane przez _Matilde_

Nie, nie miałam takich odczuć. Ale jak sie nie potrafisz przełamać to przeciez nic na siłe

No wiem, zgadzam się. Tylko mi trochę szkoda.

[201607040946]

To chyba era porno przyczynila sie do tego, ze kobiety uwazaja wytrysk na twarz/do buzi itp za ponizenie jesli sie jest z facetem, do ktorego cos sie czuje, to nie powinno sie miec takich mysli i skojarzen
Ja podcxas seksu oddaje siebie cala i tegoz potrzebuje w zamian. Dla nas nie ma tabu, zawsze duzo rozmawiamy i nawe jesli cos mnie np. smieszy albo wydaje sie absurdalne (tabu prawie nie mam), to i tak chce wyprobowac. Partner tez.
Ale gdyby jego sperma miala paskudny smak/zapach, to bym nie lykala. Po prostu mam szczescie, bo wlasnie jest taka "mleczna". A zabawy w ponizanie... sam wytrysk na twarz czy do buzi tym nie jest, wszystko zalezy od sytuacji.
Czasem partner ma ochote, zebym go "ponizyla" (gra slow), sam proponuje, ze chcialby sprobowac swojej spermy czy dostac na twarz. Fajnie sie na to patrzy, choc domina nie jestem.
I jego sperma mnie nie brzydzi. Nigdy. Czasem, zaleznie od nastroju, nie polykam, bo mi sie nie chce (wole, jak scieka mi po twarzy czy jezyku), ale ogolnie uwielbiam to, co robimy.
Ostatnio siedzialam w pustej wannie, bawilam sie jego penisem i dostalam wytrysk na twarz, wlosy, piersi, jezyk - wszedzie sie dostalo. Nie wiem, jak mozna sie tego brzydzic, pewnie stereotypy

[kosiolek]

Napisane przez kaguya

To chyba era porno przyczynila sie do tego, ze kobiety uwazaja wytrysk na twarz/do buzi itp za ponizenie jesli sie jest z facetem, do ktorego cos sie czuje, to nie powinno sie miec takich mysli i skojarzen
Ja podcxas seksu oddaje siebie cala i tegoz potrzebuje w zamian. Dla nas nie ma tabu, zawsze duzo rozmawiamy i nawe jesli cos mnie np. smieszy albo wydaje sie absurdalne (tabu prawie nie mam), to i tak chce wyprobowac. Partner tez.
Ale gdyby jego sperma miala paskudny smak/zapach, to bym nie lykala. Po prostu mam szczescie, bo wlasnie jest taka "mleczna". A zabawy w ponizanie... sam wytrysk na twarz czy do buzi tym nie jest, wszystko zalezy od sytuacji.
Czasem partner ma ochote, zebym go "ponizyla" (gra slow), sam proponuje, ze chcialby sprobowac swojej spermy czy dostac na twarz. Fajnie sie na to patrzy, choc domina nie jestem.
I jego sperma mnie nie brzydzi. Nigdy. Czasem, zaleznie od nastroju, nie polykam, bo mi sie nie chce (wole, jak scieka mi po twarzy czy jezyku), ale ogolnie uwielbiam to, co robimy.
Ostatnio siedzialam w pustej wannie, bawilam sie jego penisem i dostalam wytrysk na twarz, wlosy, piersi, jezyk - wszedzie sie dostalo. Nie wiem, jak mozna sie tego brzydzic, pewnie stereotypy

Myślę, że masz rację, że to kwestia wpływu pornografii.

Tak to fajnie opisałaś, że aż mi się zachciało tego doświadczyć Uświadomiłam sobie, że ja mam takie sztywne wyobrażenie na ten temat - widzę siebie pasywnie klęczącą przed nim (dokładnie jak na filmach porno) a ja tak nie lubię i nie chcę - ale to przecież wcale nie musi tak być! Jak sobie wyobraże, że ja siedzę a on przede mną stoi albo oboje leżymy, albo tak jak u Ciebie w wannie to jest super! Chyba dlatego właśnie nie przeszkadza mi to jak ja celuję jego członkiem sobie na twarz i włosy, bo tak na prawde nie widzę w samym tym akcie niczego złego, ale w moich skojarzeniach z nim! Yaay, ale fajnie

Dzięki kaguya!

Nadal jestem ciekawa dlaczego mężczyźni tak lubia na wszystko wokół siebie pryskać So tu jacyś mężczyźni, ktorzy podpowiedzą? Jak zapytałam mojego pana, to mi powiedział "I like the look of the cum, just". Ja go pytam dlaczego a on nie wie

[201607040946]

Fajnie
Jak mowilam, nie widze nic dziwnego ani paskudnego, poza tym, najczesciej po wytrysku na twarz czy do buzi smieje sie jak szalona no i masz racje, ten widok

[elane]

Ja tam właśnie uwielbiam jak on nade mną stoi i się spuscza na twarz albo do buzi, oh ja uległa i nie widzę w tym nic zbreźnego. A facetów bardzo to kręci, po prostu.

[201607040946]

Napisane przez elane

Ja tam właśnie uwielbiam jak on nade mną stoi i się spuscza na twarz albo do buzi, oh ja uległa i nie widzę w tym nic zbreźnego. A facetów bardzo to kręci, po prostu.

W sobote dostalam nowy filmik z moim udzialem I jak go ogladam, to sie podniecam, no nir moge sie napatrzec

[kosiolek]

Napisane przez kaguya

Fajnie
Jak mowilam, nie widze nic dziwnego ani paskudnego, poza tym, najczesciej po wytrysku na twarz czy do buzi smieje sie jak szalona no i masz racje, ten widok

Wytrysk do buzi mnie niesamowicie kręci, bo on jest w tym wszystkim taki kochany i delikatny. Ale jak mnie calusią spermą umazia to też mam chichotki On wtedy tak podziwia swoje dzieło i jest z siebie taki dumny, że czuję się tak jakby mu wypadało pogratulować Kompletnie mnie to rozbraja

Jeszcze raz dziękuję kaguya, to jest dla mnie ogromny przełom.

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Napisane przez elane

Ja tam właśnie uwielbiam jak on nade mną stoi i się spuscza na twarz albo do buzi, oh ja uległa i nie widzę w tym nic zbreźnego. A facetów bardzo to kręci, po prostu.

No ale własnie dlaczego ich to tak kręci? Zapytałaś może kiedyś?