Już do raczków rwie się dziatwa, choć to sztuka jest niełatwa. Mamusie XI-XII 2012 Ma

[kala__20]

Napisane przez nini_b

Aha, Dzinek i Kala takie odstawianie wymaga ogromnej siły woli, żeby nie podać piersi, ja miałam większą motywację, bo wiedziałam, że to mu szkodzi, a zdrowie najważniejsze.
.

dlatego ja tak do roku chciałam karmić jak mi się uda. Ale juz się zastanawiam jak to będzie i jak to zrobić, żeby odstawić z jak najmniejszym bólem i dla niej i dla nas

a w ogóle to ciekawe czy łatwiej odstawić takie roczne dziecko czy półroczne np.

Napisane przez T'ai

to u nas przez te upały był kłopot w dzień żeby spał
normalnie jak Jan jest śpiący to kładę do łóżeczka, od 2 do 5 min i śpi
a w te gorące dni po 2h go nosiłam w tę i z powrotem zanim mu się udało przysnąć

nasza w ogóle sama nie zasypia nigdy. Śpi z nami w nocy. A w dzień usypiamy, ale na szczęście szybko zasypia - w upały spała tak samo jak zwykle. Czasami zasypia na rękach przy muzyce, nieraz na łóżku jak po pupie klepię

[dzinek]

Napisane przez nini_b

Dokładnie tak, nakarmiłam o 8 rano w poniedziałek i pojechałam do lekarki. Ona powiedziała, że trudno, trzeba odstawić chociaż na 2-3 dni, bo inaczej biegunka nie przejdzie. Te 2-3 dni miał być w ogóle bez mleka. Kupiłam więc sinlac (to jest kaszka bezmleczna, ale ma tyle samo wartości odżywczych co z mlekiem). Jadł obiadek, potem gotowane jabłko, jakiś kleik na wodzie (pierwszego dnia w ogóle niewiele jadł), w nocy obudził się głodny z płaczem, więc zrobiłam ten sinlac z butelki ze smoczka do kaszki i w końcu załapał. Po 3 dniach spróbowałam mm z butelki i wypił bez problemu, więc zdecydowałam, że nie wracamy do cyca.

Odpowiedź powyżej

Napisane przez nini_b

A noc wyjątkowo spokojnie nam minęła po paracetamolu. Mały obudził się dopiero o 5.30 na mleko i potem spał jeszcze do 8. Normalnie szok

poczekaj na 3 to sie zacznie

Napisane przez Ma_majka

u nas karmienie cycem właściwie już tylko na noc Daśko szybciutko załapał butlę



STO LAT KLUCHO

szczesciara
a jak Twoje piersi?


niestety patent z cukrem u nas nie dziala

Napisane przez nini_b

Aha, Dzinek i Kala takie odstawianie wymaga ogromnej siły woli, żeby nie podać piersi, ja miałam większą motywację, bo wiedziałam, że to mu szkodzi, a zdrowie najważniejsze.

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------


Nie pytaj, tragedia... Dostałam tabletki na zahamowanie laktacji, ale i tak bez bólu się nie obeszło. A mleko miałam przez 3 tygodnie od odstawienia.

Mam niezla motywacje

aaallllcccc

Napisane przez T'ai

u nas ze 2 tygodnie był brak apetytu i ze 2 tygodnie budził się co chwila w nocy z krzykami
no ale paracetamol w sumie podałam raz tak to maść



kilka dni jakoś to było
u nas pierwszy na dole pojawił się 20 lipca i dopiero teraz widać ładnie 2 ząbki chociaż do końca jeszcze nie wyszły




nie smutam już

to ja od piątku tak sadzam kilka razy dziennie na chwilę
dziś siedział przy mężu to zarył głową w podłogę szczęście na dywan i delikatnie że nawet nie zapłakał
ale wyczaić kiedy chce siusiu nie potrafię

dla małej

Tez sie staram bez paracetamolu etc, na razie wychodzi zobaczymy jak dlugo

Moja tez przy tatausiu ssiadla, ufajdana dupeczka na wykladzine, to niestety tak nie wyglada ze sadzasz i masz chwilke dla siebie.
Siusiu w glownej mierze na chybil trafil jak na razie
Ale Kluska juz rozumie ze siusia etc bo tylko cos zrobi to usmiech na buzce i czeka na repartuar mamy.

kciuki za warzywka

[T'ai]

Napisane przez dzika_kaka

Jestem jestem

A w ogóle to wczorajszy dzień to był jakiś horror - normalnie mamy nad morze ok 5h. a wracaliśmy wczoraj 12h takie kur.wa korki

słyszałam o tych korkach, masakra

Napisane przez dzinek

Moja tez przy tatausiu ssiadla, ufajdana dupeczka na wykladzine, to niestety tak nie wyglada ze sadzasz i masz chwilke dla siebie.
Siusiu w glownej mierze na chybil trafil jak na razie
Ale Kluska juz rozumie ze siusia etc bo tylko cos zrobi to usmiech na buzce i czeka na repartuar mamy.

kciuki za warzywka

jak sadzam to z nim siedzę cały czas ale tatuś miał ważniejszą rzecz do roboty
to super jak rozumie

[dzinek]

Napisane przez Pokrzywka19

No ja już nie wiem co to, ma tych plam coraz więcej i zaczynają się pojawiać na brzuchu, udach tam gdzie wcześniej ich nie miał. Do tego strasznie się drapie za uszami aż do krwi. Gdzie te nocki co spał od 19 do 7 rano, teraz ciągle się budzi, marudzi i drapie.
Czy na kosmetyki wątpie. Używam Oilatum do kąpieli Szampon Emolium i z tej samej serii emulsje do suchej skóry głowy (chociaż pomogła na ciemieniuchę) mam maść cholesterolową na te plamy, krem do twarzy z Egzemy itd... dostaje Fenistil z kroplach na świąd ale nic nie pomaga.
Bebilon Pepti nie pomaga, Nutramigen Lgg nie pomaga, odstawiłam na tydzień wszystkie posiłki prócz mleka też nie pomogło, zmieniłam płyny
na hipoalergiczne dla niemowląt też nic.
Ja już nie wiem na co to może być.


A jeszcze z takich nowości to idą dwa kolejne ząbki jedynki góne.
Choć dwie jedynki dolne wyszły dokładnie 2 miesiące temu.

Byliscie z tym moze u dobrego dermatologa?
To wyglada na zakazenie skorne a nie alergie.

Wizaz to zlo wlasnie zmienilam Klusce pieluche z pelnym myciem

[moonie_85]

Napisane przez Pokrzywka19

No ja już nie wiem co to, ma tych plam coraz więcej i zaczynają się pojawiać na brzuchu, udach tam gdzie wcześniej ich nie miał. Do tego strasznie się drapie za uszami aż do krwi. Gdzie te nocki co spał od 19 do 7 rano, teraz ciągle się budzi, marudzi i drapie.
Czy na kosmetyki wątpie. Używam Oilatum do kąpieli Szampon Emolium i z tej samej serii emulsje do suchej skóry głowy (chociaż pomogła na ciemieniuchę) mam maść cholesterolową na te plamy, krem do twarzy z Egzemy itd... dostaje Fenistil z kroplach na świąd ale nic nie pomaga.
Bebilon Pepti nie pomaga, Nutramigen Lgg nie pomaga, odstawiłam na tydzień wszystkie posiłki prócz mleka też nie pomogło, zmieniłam płyny
na hipoalergiczne dla niemowląt też nic.
Ja już nie wiem na co to może być.

Pokrzywka, a AZS zostało wykluczone? Albo łuszczyca? Bo mnie to tak wygląda moim laickim okiem. Ten alergolog to jakiś dobry? A może do dermatologa zamiast alergologa? Najlepiej do jakiegoś klinicysty iść, nie tam takiego co to tylko w przychodni trądziki leczy.

[judkama]

Co do odstawianoa od piersi, poczekam do roczku, bo wtedy to tylko rano i wieczorem bedzie mleko i Tomek byl wtedy gotowy i moment bezbolesnie sie udalo a jednak teraz te pare zlociszy zaoszczedzamy na mm
Po urlopie bedziemy konczyc karmienie w nocy

Co do wizyty
Jestesmy pozytywnie zszokowani ta babka


Dzinek 100 latek dla Kluchy!'!!!

Bede wiecej pisac

Teraz tez juz soe nie dziwie ze jest problem, zeby go odpieluchowac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Mati sama siada, ustawia sie w pozycji do raczlowania ale boi sie ruszyc


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Dzinek trojki Wam wychodza????:ee k:

Szok bo najpierw eychodza dwojki i jedynki, potem czworki, trojki najgorsze sa i wychodza po czworkach, piatki tez daja czadu


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[T'ai]

Judkama fajnie że w końcu trafiliście na taką osobę
chociaż przykre że tyle was zbywano
wiecie na czym stoicie także teraz musi być już tylko lepiej

co do naszego "obiadu"
najpierw ochoczo chwycił na raz marchew z pietruchą i wpakował to do buzi
odgryzł kawałek i poleciało na podłogę
potem kilka razy zainteresował się jeszcze fasolką ale też ostatecznie skończyła na glebie

[dzinek]

Judka
Ja to widze z innej strony, jakby nie Mati to dalej byc moze byscie sie dali zbywac a tak to naoczny dowod cora nie pozwala.
Dobrze ze trafiliscie na dobra neurolozke to bardzo duzo daje, nawet jabyscie trafili wczesniej a na inna, to problem moglby narastac.
Nie ma co gdybac, jest sprawa dzialacie i
Calusy dla Malej i ciesz sie ze sie ladnie rozwija, a z Tomka kazdego postepu bedziesz sie cieszyla duzo bardziej


Edit:
czworki tez sa napuchniete ale jej sie juz czubek lewej dolnej trojki bieli w paszczy, chyba ze razem ida... jak ja to przezyje?

[Ma_majka]

Napisane przez Pokrzywka19

No ja już nie wiem co to, ma tych plam coraz więcej i zaczynają się pojawiać na brzuchu, udach tam gdzie wcześniej ich nie miał. Do tego strasznie się drapie za uszami aż do krwi. Gdzie te nocki co spał od 19 do 7 rano, teraz ciągle się budzi, marudzi i drapie.

dziwne to wszystko, ja bym zmieniła lekarza, może warto by zrobić jakieś posiewy pod kątem bakterii

Napisane przez dzika_kaka

Jestem jestem

A co do urlopu to mam niedosyt bo mieliśmy spędzić sobotę w Gdańsku ale tż zmienił koncepcję i polecieliśmy od razu na Warszawę więc wymogłam na nim, że pojedziemy sobie na przedłużony weekend jeszcze niedługo jakoś do samego Gdańska

Tylko za mało rubaszna

Aj low ju tu, chociaż nie lubię szczupłych lasek z zasady

na długi weekend dopiero będą korki

oj tam

aj lowju ale nie przytyję dla Ciebie wybacz

Napisane przez dzinek

szczesciara
a jak Twoje piersi?

ok odstawiam baaardzo powoli

Napisane przez moonie_85

Pokrzywka, a AZS zostało wykluczone? Albo łuszczyca? Bo mnie to tak wygląda moim laickim okiem. Ten alergolog to jakiś dobry? A może do dermatologa zamiast alergologa? Najlepiej do jakiegoś klinicysty iść, nie tam takiego co to tylko w przychodni trądziki leczy.

też mi przeszło na myśl że to może być łuszczyca bo AZS to alergolog chyba by rozpoznał

Napisane przez judkama

Co do wizyty
Jestesmy pozytywnie zszokowani ta babka
Powiwdzielismy o co chodzi

najważniejsze że w końcu trafiliście na normalnego lekarza no i wiecie już co i jak, teraz z tygodnia na tydzień będziesz widziała postępy!

[dzinek]

Chcialam dopisac bo sucha ta moja wypowiedz a Klucha mi jak zwykle poprzestawiala ustawienia w laptopie i troche schodzi na odkrecaniu tego,czasem sama nie daje rady

Judka jestes super mama i masz odgorny zakaz smutania sie.
No i oczywiscie kciukasy za Tomasza

[4n3t4]

judkama najważniejsze to właściwa diagnoza i teraz już będzie tylko lepiej... i co ważne nie obwiniaj się nie jesteś przecież alfą i omegą najważniejsze że szukaliście pomocy i znaleźliście
z moim synkiem w grupie w przedszkolu jest chłopczyk, który ma problemy z komunikowaniem, nawiązywaniem kontaktów, praktycznie nie rozmawia, bije inne dzieci, ale rodzice niestety nie widzą problemu przykre...
zastanawia mnie to co napisałaś o TV... że to takie zło?

[jagnna]

Musso zdrówka
Staruszko

Napisane przez moonie_85

Si, w planach mamy objechać północne Włochy, coś w deseń Wenecja-Werona-Padwa-Florencja-Siena-Parma-Genua-Mediolan i powrót przez Austrię, gdzie mąż zostaje na tydzień w pracy, a my mamy z Frankiem ciąg dalszy wakacji

o jaa... a ja sie bałam do Karwi jechać

Napisane przez Ma_majka

oj daaawno nie jeździłam, a mąż zmienia motocykle prawie co sezon

straciłaś rachubę tak?

Napisane przez T'ai

Jan padł, ja gotuję zupę a mąż pracuje
dziś zamiast zupki mam zamiar mu podać warzywka w kawałkach, zobaczymy jak sobie poradzi

tez we mnie dojrzewa ta myśl. Tym bardziej że dwa dni pod rząd nie zjadła mojej zupki, zblendowanej na kawałki. Myślałam że może nie ma apetytu, ale jak jej dałam kromke chleba z masłem i wędliną to wszamała całą a wczoraj nagarnęła sobie łapkami zupkę z miski i też tak zjadła trochę
Może potrzebuje więcej samodzielności?

Napisane przez dzika_kaka

wracaliśmy wczoraj 12h

A kolczyki ma

no własnie by chciała w tonacji biel-granat-czerwień Może na poczet jesiennej czapki?

Napisane przez judkama

Co do wizyty

super że ktoś was zdiagnozował w końcu. Cieszę sie strasznie że to jest wyleczalne. Popracujecie z Tomkiem i wszystko nadrobi ekspresem. A Ty nie powinnaś sobie wyrzucać, że mu nie pomagałaś, itd. Nie jestes ekspertem, polegałaś na opinii specjalistów i ich fachowej ocenie. Tym bardziej że piszesz że czułaś że coś więcej się dzieje z Tomusiem, więc matczyna intuicja zadziałała Trzymam kciuki za Was, na pewno młody szybciutko wyjdzie na prostą
No w końcu to mój przyszły zięć


Zauważyłam że jak Ulencja bawi się zabawką z lusterkiem to tak śmiesznie przybliża mordkę do tego lusterka i coś szepcze do dziewczynki, którą widzi
I zaczynam sie wkręcać że jeszcze nie siedzi JAk ją posadzę to się giba jak pijaczyna a 7,5 miesiąca nam minęło

[Pokrzywka19]

Napisane przez moonie_85

Pokrzywka, a AZS zostało wykluczone? Albo łuszczyca? Bo mnie to tak wygląda moim laickim okiem. Ten alergolog to jakiś dobry? A może do dermatologa zamiast alergologa? Najlepiej do jakiegoś klinicysty iść, nie tam takiego co to tylko w przychodni trądziki leczy.

No nie, byłam u dermatologa i alergologa chodzimy do szpitala z nim i mówili cos że to AZS

[moonie_85]

Napisane przez Pokrzywka19

No nie, byłam u dermatologa i alergologa chodzimy do szpitala z nim i mówili cos że to AZS

Szczerze, to pewnie bym poszła do jeszcze jakiegoś dobrego dermatologa zasięgnąć opinii i wykluczyć AZS i łuszczycę, myślę, że warto mieć więcej niż jedną opinię.

[dzika_kaka]

Napisane przez moonie_85

Pokrzywka, a AZS zostało wykluczone? Albo łuszczyca? Bo mnie to tak wygląda moim laickim okiem.

O tym samym sobie pomyślałam.

Napisane przez judkama

Poaiem szczerze, ze przez ostatni czas w mojej glowie tyle sie dzialo

Powtórzę po reszcie ale nic innego do dodania nie zostało - najważniejsze, że jest postawiona diagnoza i wiecie jak z nim pracować. I faktycznie pewnie teraz będzie tak, że tygodnia na tydzień będziecie widzieć ogromne postępy. A z Ciebie jest mega mama i ani się waż myśleć inaczej!

Napisane przez Ma_majka

aj lowju ale nie przytyję dla Ciebie wybacz

Ja już sobie odkopałam rozpiskę z dietą od dietetyka więc może sama się wreszcie wylaszczę na szczupło i nie będę miała problemu z lubieniem chuderlaków

Napisane przez jagnna

no własnie by chciała w tonacji biel-granat-czerwień Może na poczet jesiennej czapki?

I zaczynam sie wkręcać że jeszcze nie siedzi JAk ją posadzę to się giba jak pijaczyna a 7,5 miesiąca nam minęło

Się mogą zrobić. Poproszę specyfikację na fb

Nie wkręcaj gupolu. Ulka się kręci jak torpeda, raz dwa usiądzie. Pamiętasz jak ja biadoliłam, że Ulka ma motor w tyłku a Ewka nic tylko leży. I leży nadal, żadnych ruchów nie wykonuje. Poza tym, że siedzi coraz sztywniej ale tylko jak się ją posadzi, sama w związku z tym, że nie wykonuje żadnych ruchów, jakoś nie doszła do tego, że można usiąść samodzielnie. Jeszcze w poniedziałek zanim wyjechaliście to siedziała tak bardziej lecąc do przodu a już we wtorek jak strzała wyciągnięta w górę. Także faktycznie to wszystko to jest kwestia dni, nie smutaj

Napisane przez Pokrzywka19

No nie, byłam u dermatologa i alergologa chodzimy do szpitala z nim i mówili cos że to AZS

No a przy AZS konieczna jest taka weryfikacja diety jak u Was? A jak z kosmetykami?


Przyszła dziś moja mama. Z obiadkiem. I siatkami zabawek dla Ewki. Ej no ta kobieta jest niereformowalna no Bo teraz odkryła, że w lumpach można kupować też całkiem fajne zabawki. Już nie wiem jak do niej mówić no. Mamy niby duże mieszkanie ale na serio ja nie wiem gdzie to wszystko chować

I wkurza mnie od rana tż. A tu jeszcze tydzień urlopu przed nim

[Sola1]

Napisane przez judkama

Co do odstawianoa od piersi, poczekam do roczku, bo wtedy to tylko rano i wieczorem bedzie mleko i Tomek byl wtedy gotowy i moment bezbolesnie sie udalo a jednak teraz te pare zlociszy zaoszczedzamy na mm
Po urlopie bedziemy konczyc karmienie w nocy

Co do wizyty
Jestesmy pozytywnie zszokowani ta babka
Powiwdzielismy o co chodzi
A ona wymieniala po kolei rozne zachpwania i pytala czy tez yo wystepuje, wszystko pasowalo, potem poprosila aby jedno z nas wyszlo z dziecmi, zeby drugie moglo sie skupic,wyszlam ja i zwiedzalam okolice oddzialu psychoatrycznego
Stwierdzilam, ze moze kiedys wpadne tu na wakacje

Wiec tak teraz nie opisze konkretnymi nazwami niczego bo Tz mi powtarzal ale malo naukowo i kak bedzoemy w piatek u niej to wtedy sama uslysze wiecej
W kazdum razie Tomek poprzez to ze urodzil sie wczesnoeja ma niewyksztalcpna pewna pewna czesc, osrodek w mozgu, nie napisze o co chodzi teraz, bo nazwy Tz noe pamieta,
Mniej wiecej wiem o cp chodzi, sfera sensoryczna ale
Nie ma odopiednich polaczen nerwowych
Ktore tworza sie wlasnoe pod koniec ciazy plus noedotlenienie przy porodzie uniemozliailo im sie utworzenie czy jakos tal, Tz niestety duzo mowil, ale sam sie pogubil
To tak jakby porownac mozg Tomka do ciasta, ma wszystkie skladniki ale nie sa odpowiednio polaczone, wiec ciasto nie rosnie
Jest inteligentny, ale niw umie sie z nami skomunikowac i zrozumiec tego co sie dzieje wokol
Tpmek slyszu cp dp nifgp mpwimy, ale mozg ma problem zebu tp wszustkp przetworzyci zrozumiec
Jemu moze sie nawet wydawac, ze mowi do nas prawidlowo
Nie bede opisywac wszystkisgp
Ale zrpzumielismy teraz zacjpwania Tomka
On potrzebujw dpstymulowania bpdzcami, ale odpowiednimi ale hmm musimy sie z nim jakby cpfnac w rozwoju, zeby mial dobre podstawy, czyli nie bedzie cwiczen na mowe, czy innych warsztatowych, bo tym zrobilibysmy mu tylko krzywde
Musimy go kolysac w ruchu jednostajnym
Bron Boze obrotowym
Czyli trampolina hustawka podrzuxania, nedziemy klasc gp na brzuchu ma pilce o i kolysac dp przodu i tylu
W jego przypadku najlepiej gdyby raczkpwal, no ale za pozno
i jeszcze inne rzeczy, ale to sie dowiemy jak modyfikowac jego zabawy itd

Cieszę się, że w końcu trafiliście na dobrego lekarza.

Ja też kiedyś czytałam, że na mózg dobrze wpływają ruchy przód - tył. Dlatego kiedyś bujałam ją na leżaczku, a teraz ma huśtawkę
Nie wiedziałam tylko, że obrotowe to coś złego - mówiła coś więcej na ten temat czy to dotyczy tylko Tomusia?

Napisane przez judkama

Mati sama siada, ustawia sie w pozycji do raczlowania ale boi sie ruszyc

brawa za siadanie

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

Napisane przez dzika_kaka

Ja już sobie odkopałam rozpiskę z dietą od dietetyka więc może sama się wreszcie wylaszczę na szczupło i nie będę miała problemu z lubieniem chuderlaków

Ja jestem dla Ciebie szczupła czy gruba

[happy_eve]

Napisane przez Ma_majka

ja tak samo Happy ile masz godzin??



hłe hłe ja już zapowiedziałam że na stołówkę zapisuję, gorzej ze mną ale to tylko na dobre mi wyjdzie a małemu jakąś zupkę ugotuję raz dwa

Nie znam jeszcze konkretów. Powiedzieli mi, że ok. 18-22 godzin


A nie możesz też się zapisać na obiady w szkole?

Napisane przez judkama

Co do wizyty

Super, że trafiliście na tak fajną lekarkę Teraz już na pewno będzie dobrze

[moonie_85]

U nas marudny dzień, Frankowi idzie - na moje oko - górna trójka :/ jest napuchnięte i prześwituje białe. Masakra jest, buczy biedak, płacze, nic tylko rączki. Jadę na zmianę z Camilią, Dentinoxem i tą brytyjską "amfą" na ząbkowanie, jeszcze się wstrzymuję z nurofenem, może na noc podam. Oczywiście w związku z tym cyc jest fuj i wszystko inne podobnie, zimny arbuz jest spoko tylko. Zaraz jemy obiad, to może ziemniaka z masełkiem wszamie chociaż. Do tego mi kicha, zrobiłam herbatkę majerankową ze świeżego zielska ale pogardził
Wczoraj też poczułam potrzebę zakupienia torby na rzeczy bobasa, takiej do noszenia na ramieniu, ma któraś jakąś godną polecenia?
Mamy taką do wózka niby, ale ona jest sztywna i nie potrafię jej nosić, jedynie się nadaje do powieszenia na rączce wózka właśnie, ale tu problem się pojawia kiedy Franuś jedzie przodem do świata i chce mu położyć oparcie, bo haczy

Oczywiście ja sobie znalazłam taką co mi się podoba Ale tak bardzo to mnie mąż chyba nie kocha a niestety w piątek dostałam moją ostatnią pensję przed wychowawczym i stałam się utrzymanką własnego męża, co mnie lekko frustruje

[musso4]

dziękuję wszystkim za życzenia

[kala__20]

Napisane przez 4n3t4

zastanawia mnie to co napisałaś o TV... że to takie zło?

no właśnie też się zastanawiam. U nas TV jest włączone praktycznie cały czas i nie powiem - młoda nieraz sobie patrzy na bajki spokojnie. Nieraz niczym innym jej nie można zabawić a na bajki chwilę popatrzy i trochę odsapnąć można. Długo nie, ale 5-10 minut chociaż. A ja sobie nie wyobrażam z wyłączonym tv siedzieć, bo tak to też sobie coś w trakcie obejrzę

Napisane przez jagnna

tez we mnie dojrzewa ta myśl. Tym bardziej że dwa dni pod rząd nie zjadła mojej zupki, zblendowanej na kawałki. Myślałam że może nie ma apetytu, ale jak jej dałam kromke chleba z masłem i wędliną to wszamała całą a wczoraj nagarnęła sobie łapkami zupkę z miski i też tak zjadła trochę
Może potrzebuje więcej samodzielności?

Zauważyłam że jak Ulencja bawi się zabawką z lusterkiem to tak śmiesznie przybliża mordkę do tego lusterka i coś szepcze do dziewczynki, którą widzi
I zaczynam sie wkręcać że jeszcze nie siedzi JAk ją posadzę to się giba jak pijaczyna a 7,5 miesiąca nam minęło

dajesz młodej chlebek z masłem i wędlinką? A ja się zastanawiałam co można dać młodej z naszego jedzenia i myślałam, że praktycznie nic

wiadomo, że my jemy inne rzeczy niż warzywa bez przypraw i przypuszczam, że młodej by coś takiego bardziej smakowało niż mdłe zupki warzywne...

Napisane przez dzika_kaka

Nie wkręcaj gupolu. Ulka się kręci jak torpeda, raz dwa usiądzie. Pamiętasz jak ja biadoliłam, że Ulka ma motor w tyłku a Ewka nic tylko leży. I leży nadal, żadnych ruchów nie wykonuje. Poza tym, że siedzi coraz sztywniej ale tylko jsię jak ą posadzi, sama w związku z tym, że nie wykonuje żadnych ruchów, jakoś nie doszła do tego, że można usiąść samodzielnie. Jeszcze w poniedziałek zanim wyjechaliście to siedziała tak bardziej lecąc do przodu a już we wtorek jak strzała wyciągnięta w górę. Także faktycznie to wszystko to jest kwestia dni, nie smutaj

moja też nie siedzi a za tydzień w poniedziałek skończy 8 miesięcy. Posadzona siedzi coraz stabilniej, ale też leci do przodu po chwili albo do tyłu albo na boki...na brzuchu jak chce to się przesuwa troszkę, na plecy i z powrotem też umie, ale nie zawsze sie jej chce i się wkurza jak za długo moja też nie doszła do tego, że można samodzielnie usiąść i się zastanawiam czy w ogóle na to wpadnie stoi już bardzo mocno na nogach, ale jej nie puszczam, bo sie boję, że runie jakoś niefortunnie i coś jej się stanie. A czy sama wpadnie na to, że można się podciągnąć do stania to też nie wiem


dziś dziecko popołudniu mi zasnęło przy kawałku

http://www.youtube.com/watch?v=ASO_zypdnsQ

na brzuchu klepana po pupci

[moonie_85]

Napisane przez kala__20

dajesz młodej chlebek z masłem i wędlinką? A ja się zastanawiałam co można dać młodej z naszego jedzenia i myślałam, że praktycznie nic

No co Ty, praktycznie wszystko
Tzn zależy jak bardzo chcesz się trzymać tych schematów żywieniowych, jak je zignorujesz to bobas ma niezłą ucztę
Polecam książki o BLW, w tym kucharską - multum fajnych przepisów pod bobasy, ale cała rodzina może jeść.
Czasem Frankowi robię coś z tej książki i my mamy obiad pod niego, czasem dostaje to co my bez zmian żadnych, czasem dostaje nasze ale lekko zmodyfikowane, np zamiast smażonego dostaje gotowane na parze bez soli, z ziołami.

A właśnie, jeszcze pragnę dołączyć do grona niezadowolonych z krzesełek do karmienia :/
Tzn samo krzesełko jest spoko, ładne, super dla kogoś kto chce "karmić" Maluszka. Do BLW się nie nadaje :/
Te które próbowały, to wiedzą, że 90% jedzenia ląduje na podłodze, na krzesełku, w zagłębieniu szyjnym, po bokach bobasa, tylko nie w buzi A to krzesełko jest takie "komfortowe" tzn ma milion zakamarków i beznadziejnie się wydłubuje z nich brokuły :/
Tym samym ogłoszenie parafialne: sprzedam krzesełko chicco polly magic, ktoś chce?
Muszę je na allegro opchnąć i wymienić na coś minimalistycznego co się da w mig wyczyścić.

[kala__20]

Napisane przez moonie_85

No co Ty, praktycznie wszystko
Tzn zależy jak bardzo chcesz się trzymać tych schematów żywieniowych, jak je zignorujesz to bobas ma niezłą ucztę
Polecam książki o BLW, w tym kucharską - multum fajnych przepisów pod bobasy, ale cała rodzina może jeść.
Czasem Frankowi robię coś z tej książki i my mamy obiad pod niego, czasem dostaje to co my bez zmian żadnych, czasem dostaje nasze ale lekko zmodyfikowane, np zamiast smażonego dostaje gotowane na parze bez soli, z ziołami.

A właśnie, jeszcze pragnę dołączyć do grona niezadowolonych z krzesełek do karmienia :/
Tzn samo krzesełko jest spoko, ładne, super dla kogoś kto chce "karmić" Maluszka. Do BLW się nie nadaje :/
Te które próbowały, to wiedzą, że 90% jedzenia ląduje na podłodze, na krzesełku, w zagłębieniu szyjnym, po bokach bobasa, tylko nie w buzi A to krzesełko jest takie "komfortowe" tzn ma milion zakamarków i beznadziejnie się wydłubuje z nich brokuły :/
Tym samym ogłoszenie parafialne: sprzedam krzesełko chicco poly magic, ktoś chce?
Muszę je na allegro opchnąć i wymienić na coś minimalistycznego co się da w mig wyczyścić.

no właśnie dla mnie te schematy to jakieś dziwne...moja mama była w szoku jak jej mówiłam, że tego młoda nie powinna, tamtego też nie. Kiedyś tego nie było. Moja śp. babcia podobno nam w 6-7 miesiącu dusiła widelcem ziemniaczki z sosem.

Dziś dałam młodej trochę marchewki z groszkiem, takiej trochę zaciąganej mąką. Paszczę otwierała, aż w szoku byłam. A samej marchewy to nie bardzo...

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

też mamy krzesełko takie niby super, ale też właśnie chyba nie do końca. Nie wyobrażam sobie go czyścić, a przecież nie będę dzieciowi zabraniać brudzić

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

a jeszcze odnośnie siedzenia - moja kumpela była z 7 miesięcznym (siedzącym) synem u ortopedy chyba i on (ortopeda) powiedział, że mały nie powinien jeszcze siedzieć, bo to nie dobrze dla kręgosłupa. Że powinien na półleżąco.

Znam też osoby, które w ogóle nie sadzają dziecka tylko czekają aż same usiądą (np. 10-11 mies.) i nie wiedzą nawet czy wcześniej dziecko potrafi siedzieć samo

[moonie_85]

Napisane przez kala__20

[/COLOR]a jeszcze odnośnie siedzenia - moja kumpela była z 7 miesięcznym (siedzącym) synem u ortopedy chyba i on (ortopeda) powiedział, że mały nie powinien jeszcze siedzieć, bo to nie dobrze dla kręgosłupa. Że powinien na półleżąco.

Znam też osoby, które w ogóle nie sadzają dziecka tylko czekają aż same usiądą (np. 10-11 mies.) i nie wiedzą nawet czy wcześniej dziecko potrafi siedzieć samo

O kurde, no tylko jak to dziecko ma jeść na półleżąco? Albo pić? Franek pije z kubka bez wieczka, na półleżąco do by się zakrztusił tą wodą A on butelki nie kuma, poza tym nie chcę go nawet uczyć...

Edit: to już kumam w takim razie po co nasze krzesełko ma oparcie odchylane do półleżenia i leżenia - pewnie łyżką da się w takiej pozycji nakarmić.

[judkama]

Napisane przez moonie_85

U nas marudny dzień, Frankowi idzie - na moje oko - górna trójka :/ jest napuchnięte i prześwituje białe. Masakra jest, buczy biedak, płacze, nic tylko rączki. Jadę na zmianę z Camilią, Dentinoxem i tą brytyjską "amfą" na ząbkowanie, jeszcze się wstrzymuję z nurofenem, może na noc podam. Oczywiście w związku z tym cyc jest fuj i wszystko inne podobnie, zimny arbuz jest spoko tylko. Zaraz jemy obiad, to może ziemniaka z masełkiem wszamie chociaż. Do tego mi kicha, zrobiłam herbatkę majerankową ze świeżego zielska ale pogardził
Wczoraj też poczułam potrzebę zakupienia torby na rzeczy bobasa, takiej do noszenia na ramieniu, ma któraś jakąś godną polecenia?
Mamy taką do wózka niby, ale ona jest sztywna i nie potrafię jej nosić, jedynie się nadaje do powieszenia na rączce wózka właśnie, ale tu problem się pojawia kiedy Franuś jedzie przodem do świata i chce mu położyć oparcie, bo haczy

Oczywiście ja sobie znalazłam taką co mi się podoba Ale tak bardzo to mnie mąż chyba nie kocha a niestety w piątek dostałam moją ostatnią pensję przed wychowawczym i stałam się utrzymanką własnego męża, co mnie lekko frustruje

kupilam sobie zwykla torebke taka na ramie z regulowanym dlugim paskiem, listonoszke tyle ze baaardzo pojemna i ja wieszam na wozku

Wspolczuje trojki, jedne z bardziej bolesnych przy zabkowaniu

Napisane przez kala__20

no właśnie też się zastanawiam. U nas TV jest włączone praktycznie cały czas i nie powiem - młoda nieraz sobie patrzy na bajki spokojnie. Nieraz niczym innym jej nie można zabawić a na bajki chwilę popatrzy i trochę odsapnąć można. Długo nie, ale 5-10 minut chociaż. A ja sobie nie wyobrażam z wyłączonym tv siedzieć, bo tak to też sobie coś w trakcie obejrzę

dajesz młodej chlebek z masłem i wędlinką? A ja się zastanawiałam co można dać młodej z naszego jedzenia i myślałam, że praktycznie nic

wiadomo, że my jemy inne rzeczy niż warzywa bez przypraw i przypuszczam, że młodej by coś takiego bardziej smakowało niż mdłe zupki warzywne...


moja też nie siedzi a za tydzień w poniedziałek skończy 8 miesięcy. Posadzona siedzi coraz stabilniej, ale też leci do przodu po chwili albo do tyłu albo na boki...na brzuchu jak chce to się przesuwa troszkę, na plecy i z powrotem też umie, ale nie zawsze sie jej chce i się wkurza jak za długo moja też nie doszła do tego, że można samodzielnie usiąść i się zastanawiam czy w ogóle na to wpadnie stoi już bardzo mocno na nogach, ale jej nie puszczam, bo sie boję, że runie jakoś niefortunnie i coś jej się stanie. A czy sama wpadnie na to, że można się podciągnąć do stania to też nie wiem


dziś dziecko popołudniu mi zasnęło przy kawałku

http://www.youtube.com/watch?v=ASO_zypdnsQ

na brzuchu klepana po pupci

Dzieckp powinno byc stymulowane, najlepiej poprzez ruch, kiedy siedzi przy tv to sie tak naprawde wylacza, na inne bodzce, przy okazji dostaje ogromna dawke szybko poruszajacych sie obrazkow, kolorow i dzwiekow, ktorych mozg malucha nie potragi odpowiednio przetworzyc, co moze skutkowac brakiem koncentravji, problemami z pamiecia, mozg sie broni i wylacza, maksymalna dawka tv dla dwulatka to 30 minut, wczesniej dzieci nie powinny w ogole ogladac tv, nam sie wydaje ze jak sie nie siedzi przed tv to dziecko nie oglada,
Wylavz sobie tv na caly dzien. I nie wlaczaj. Jesli masz zazwyczaj wlaczony caly dzien, to bedzie Ci czegos brakowalo, jaj narkotyk normalnie


Co do stania, poki moja mala sama nie wstanie to stac nie bedzie
Dziecko gotowe do stania to takie ktore samo sie podciagnie, ale nie stawiane
Nie ma co przyspieszac

Co do ruchu obrotowego, to ciagle krecenie sie, bieganie w kolko bylo sygnalem ze wlasnie jest cos nie tak. Mozg dawal znac ze pewna sfwra nie dziala tak jak trzeba.
Wmawiano mi wczesniej ze jest po prostu napobudliwy i musi sie wyszalec



Dziekuje Wam za wszystkie slowa wsparcia, naprawde to mi duzo daje.
Jestescie naprawde kochane, a ja Was tak zaniedbalam ostatnio....
Stalyscie sie blizsze niz przyjaciolki w realu.


Teraz w piatek bedziemy konsultowac rytm dnia, zabawy. Bedziemy bez dzieci, wiec nam wszystko na spokojnie wytlumaczy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kala__20]

Napisane przez moonie_85

O kurde, no tylko jak to dziecko ma jeść na półleżąco? Albo pić? Franek pije z kubka bez wieczka, na półleżąco do by się zakrztusił tą wodą A on butelki nie kuma, poza tym nie chcę go nawet uczyć...

no ja właśnie nie wiem. Też młodej nie chciałam uczyć butli i też pije z kubka (doidy cup). Trochę się jeszcze rozlewa, ale coś tam się napije.

a jak planujesz młodego od piersi odstawić bez butli? Bo on cyckowy? Da się jakos? Ja właśnie myślałam, że po roku to z kubka pociągnie zamiast UU

[moonie_85]

Napisane przez kala__20

no ja właśnie nie wiem. Też młodej nie chciałam uczyć butli i też pije z kubka (doidy cup). Trochę się jeszcze rozlewa, ale coś tam się napije.

a jak planujesz młodego od piersi odstawić bez butli? Bo on cyckowy? Da się jakos? Ja właśnie myślałam, że po roku to z kubka pociągnie zamiast UU

Franek też z doidy cup pije

Co do odstawiania - to ja jeszcze o tym nie myślę. Tak, Franek jest 100% cyckowy. Chciałabym karmić jak nadłużej, rok na bank, a może i dwa Planuję 3 lata wychowawczego więc mi się nie spieszy, myślę że sam się odstawi kiedyś A wtedy albo już modyfikowane nie będzie potrzebne wcale, albo będziemy próbować z takim już płynnym Candia chyba, Judka o nim pisała. Jestem zbyt leniwa, wizja mieszania mleka z proszku mnie zniechęca


Aaale, odkryłam świetną bajkę dla bobasów, muszę się z Wami tym odkryciem podzielić
"Pocoyo" na youtubie, jest po hiszpańsku i angielsku, nie szukałam po polsku ale w sumie dla bobasa żadna różnica, a nawet lepiej, niech się uczy Jest świetna, Franek patrzy jak zaczarowany, mnie też się podoba, Teletubisie wszystkie mogą się schować w szafie.

[judkama]

Napisane przez moonie_85

No co Ty, praktycznie wszystko
Tzn zależy jak bardzo chcesz się trzymać tych schematów żywieniowych, jak je zignorujesz to bobas ma niezłą ucztę
Polecam książki o BLW, w tym kucharską - multum fajnych przepisów pod bobasy, ale cała rodzina może jeść.
Czasem Frankowi robię coś z tej książki i my mamy obiad pod niego, czasem dostaje to co my bez zmian żadnych, czasem dostaje nasze ale lekko zmodyfikowane, np zamiast smażonego dostaje gotowane na parze bez soli, z ziołami.

A właśnie, jeszcze pragnę dołączyć do grona niezadowolonych z krzesełek do karmienia :/
Tzn samo krzesełko jest spoko, ładne, super dla kogoś kto chce "karmić" Maluszka. Do BLW się nie nadaje :/
Te które próbowały, to wiedzą, że 90% jedzenia ląduje na podłodze, na krzesełku, w zagłębieniu szyjnym, po bokach bobasa, tylko nie w buzi A to krzesełko jest takie "komfortowe" tzn ma milion zakamarków i beznadziejnie się wydłubuje z nich brokuły :/
Tym samym ogłoszenie parafialne: sprzedam krzesełko chicco polly magic, ktoś chce?
Muszę je na allegro opchnąć i wymienić na coś minimalistycznego co się da w mig wyczyścić.

Polecam antilop z ikei

Lub inne ikeowe, fajne drewniane widzialam kiedys
Proste latwo sie czysci

Napisane przez kala__20

no właśnie dla mnie te schematy to jakieś dziwne...moja mama była w szoku jak jej mówiłam, że tego młoda nie powinna, tamtego też nie. Kiedyś tego nie było. Moja śp. babcia podobno nam w 6-7 miesiącu dusiła widelcem ziemniaczki z sosem.

Dziś dałam młodej trochę marchewki z groszkiem, takiej trochę zaciąganej mąką. Paszczę otwierała, aż w szoku byłam. A samej marchewy to nie bardzo...

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

też mamy krzesełko takie niby super, ale też właśnie chyba nie do końca. Nie wyobrażam sobie go czyścić, a przecież nie będę dzieciowi zabraniać brudzić

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

a jeszcze odnośnie siedzenia - moja kumpela była z 7 miesięcznym (siedzącym) synem u ortopedy chyba i on (ortopeda) powiedział, że mały nie powinien jeszcze siedzieć, bo to nie dobrze dla kręgosłupa. Że powinien na półleżąco.

Znam też osoby, które w ogóle nie sadzają dziecka tylko czekają aż same usiądą (np. 10-11 mies.) i nie wiedzą nawet czy wcześniej dziecko potrafi siedzieć samo

Jeszcze jak Tomi byl maly to najpierw kazano go sadzac, nie czekac az usiadzie, zalecenia z rehabilitacji,

Napisane przez kala__20

no ja właśnie nie wiem. Też młodej nie chciałam uczyć butli i też pije z kubka (doidy cup). Trochę się jeszcze rozlewa, ale coś tam się napije.

a jak planujesz młodego od piersi odstawić bez butli? Bo on cyckowy? Da się jakos? Ja właśnie myślałam, że po roku to z kubka pociągnie zamiast UU

Do mleka uzywalismy nuby pstryczek z silikonowa slomka, slomka jest polecana przez logopedow
Chyba zaczal popijac wode z tego kolo 10 miesiaca zycia
Butli nie znal, mloda tez butli nie pozna

[kala__20]

Napisane przez judkama

Dzieckp powinno byc stymulowane, najlepiej poprzez ruch, kiedy siedzi przy tv to sie tak naprawde wylacza, na inne bodzce, przy okazji dostaje ogromna dawke szybko poruszajacych sie obrazkow, kolorow i dzwiekow, ktorych mozg malucha nie potragi odpowiednio przetworzyc, co moze skutkowac brakiem koncentravji, problemami z pamiecia, mozg sie broni i wylacza, maksymalna dawka tv dla dwulatka to 30 minut, wczesniej dzieci nie powinny w ogole ogladac tv, nam sie wydaje ze jak sie nie siedzi przed tv to dziecko nie oglada,
Wylavz sobie tv na caly dzien. I nie wlaczaj. Jesli masz zazwyczaj wlaczony caly dzien, to bedzie Ci czegos brakowalo, jaj narkotyk normalnie

Co do stania, poki moja mala sama nie wstanie to stac nie bedzie
Dziecko gotowe do stania to takie ktore samo sie podciagnie, ale nie stawiane
Nie ma co przyspieszac

Żebyś chciała wiedzieć, że mi brakuje Tzn. jak jestem u kogoś to nie, ale jak siedzę w domu to jak mam tv wyłączone to mi czegoś brakuje.

Chyba od gimnazjum miałam tv w moim pokoju i już się tak przyzwyczaiłam. A jak byłam mała to rodzice też jakoś mnie przed tv nie strzegli. A z nauką nie miałam problemów - do końca LO świadectwa z paskiem, dyplom na 5.

Z tym staniem, moja sama jakoś tak chciała na nogi i lubiła sprężynować. Gdzieś czytałam, że jak dziecko samo chce tzn. że mu to krzywdy nie zrobi.

Czyli z siedzeniem też wychodzi na to, że najlepiej byłoby czekać, aż dziecko samo usiądzie - nie sadzać. Kiedyś też tego nie było - moja mama mówi, że się sadzało, żeby kręgosłup się ćwiczył. A teraz mówią, że jak samo dziecko nie usiądzie to znaczy, że kręgosłup jeszcze nie gotowy

[judkama]

Wiesz z tym tv to po prostu malutkie dzieci bardziej podatne

Z sadzaniem to i owszem nam kazano, ale wtedy kiedy dziecko bedzie gotowe, nie takie co od razu sie gibaj i leza, i to bez zadnego podparcia, jezli takowego poyrzebuje tp znaczy ze nie czas jescze, ze staniem, nie kazano stawiac tylko stymulowac do raczkowania, nie pokazywac jak fajniw sie stoi, zeby dziecko chcialo lezec na brzuchu

Nie jestem wszecheiedzaca, ale lekarzy dzieciecych to sie naogladalam i nasluchalam calkiem sporo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

No i kiedys sie tej tv tak chyba duzo nie ogladalo, na dwor sie wychodzilo itd.
W rozsadnych ilosciach wiadomo nie szkodzi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Dobra gdziesta polazly
Dzieci zasnely, mam chwile. Tz na pontonie, na jeziorze z moim bratem. Mama zajeta, bratowa na ploteczkach.
A tu puuustki.
Musso swietuje urodzinki nawet flaszeczki nie postawila buuuu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

Kala Ty jestes z Bydgoszczy?????

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[moonie_85]

Napisane przez judkama

Polecam antilop z ikei

Lub inne ikeowe, fajne drewniane widzialam kiedys
Proste latwo sie czysci

Właśnie myślę o jakimś takim prostym, antilopa ma u dziadków i jest w porządku, ale chyba bym chciała takie, co to z bobasem rośnie i ma podnóżek, bo to niewygodne jak tak szłapki zwisają, tzn ja tak nie lubię siedzieć bez podparcia stóp bo mi mrowieją Chyba że można domontować do antilopa podnóżek?