5kg,10kg,15kg-wspólne odchudzanie przyszłych PM, młodych mamusiek itp.

[mannijonnim]

Napisane przez ppaulinka1990

czekamy na Twoje zwierzenia kochana i oby było lepiej wszystkie musimy się tu wspierać, nie tylko dietowo

podpisuję się w całości

[Kaataarzynaa1]

Napisane przez ppaulinka1990

zazdroszczę takiej postawy, też by mi się na egzaminie przydała chociaż te 40 min...ja z natury jestem za bardzo wczuwająca się i przeżywająca wszystko i czasami to bardzo utrudnia takie sprawy...

Właśnie ja też tak mam i dlatego myślałam, ze przenigdy tego nie zdam, Serio sama byłam zaskoczona, jak spokojnie do tego podeszłam.
A każde kolejne podejście to gorszy stres, bo więcej kasy, bo tyle czasu... trudno się od tego uwolnić.

Napisane przez strongwomen

Katarzyno,z autem mi pomagasz a co z wagą? przyjmiesz odemnie trochę tłuszczu? hihi Dzięki za poradę


Katarzyna, ja też zdałam za pierwszym

Hmmm raczej nie Ale wspieram Cię tu psychicznie i trzymam kciuki zresztą każda PM jest piękna, niezależnie od wagi

Piąteczka!

No i daj potem znać jak tam sprawa z autem

[ppaulinka1990]

a ja dziś dietowo nienajgorzej...
śniadanie 2 połówki bułki razowej z pasztetem i salami
obiad 3 kawałki ryby zapieczonej w piekarniku i warzywa na patelnie do tego
teraz wszamałam 2 wafle ryżowe a na kolacje zjem chyba 2 kawałki ciemnego chlebka z serkiem feta do smarowania (dziś kupiłam bo lubię fete i jestem ciekawa smaku)

a i ćwiczyłam z mel b, najpeir 5 minut trening a później polowa treningu na brzuch bo mama na ploteczki zadzwoniła i nie skończyłam ale jak wieczorkiem Lencie spać położe to zacznę od nowa

[mannijonnim]

Napisane przez Kaataarzynaa1

Właśnie ja też tak mam i dlatego myślałam, ze przenigdy tego nie zdam, Serio sama byłam zaskoczona, jak spokojnie do tego podeszłam.
A każde kolejne podejście to gorszy stres, bo więcej kasy, bo tyle czasu... trudno się od tego uwolnić.



Hmmm raczej nie Ale wspieram Cię tu psychicznie i trzymam kciuki zresztą każda PM jest piękna, niezależnie od wagi

Piąteczka!

No i daj potem znać jak tam sprawa z autem

też uważam,ze każda pm jest najpiękniejsza:roza :

[ppaulinka1990]

KAsiu jest dokładnie tak jak piszesz, szkoda czasu, pieniędzy i nerwów ale mam nadzieję że kiedyś, już niedługo zdam to cholerne prawko i będę dumnym kierowcom..ale wiecie co? podejrzewam, że będę miała najdroższe prawko w okolicy skoro już 3,5 tys. wydałam to gdzie tu dalej??

[mannijonnim]

Napisane przez Kaataarzynaa1

Właśnie ja też tak mam i dlatego myślałam, ze przenigdy tego nie zdam, Serio sama byłam zaskoczona, jak spokojnie do tego podeszłam.
A każde kolejne podejście to gorszy stres, bo więcej kasy, bo tyle czasu... trudno się od tego uwolnić.



Hmmm raczej nie Ale wspieram Cię tu psychicznie i trzymam kciuki zresztą każda PM jest piękna, niezależnie od wagi

Piąteczka!

No i daj potem znać jak tam sprawa z autem

ja też uważam,ze każda PM jest najpiękniejsza:roza :

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Napisane przez ppaulinka1990

a ja dziś dietowo nienajgorzej...
śniadanie 2 połówki bułki razowej z pasztetem i salami
obiad 3 kawałki ryby zapieczonej w piekarniku i warzywa na patelnie do tego
teraz wszamałam 2 wafle ryżowe a na kolacje zjem chyba 2 kawałki ciemnego chlebka z serkiem feta do smarowania (dziś kupiłam bo lubię fete i jestem ciekawa smaku)

a i ćwiczyłam z mel b, najpeir 5 minut trening a później polowa treningu na brzuch bo mama na ploteczki zadzwoniła i nie skończyłam ale jak wieczorkiem Lencie spać położe to zacznę od nowa

jedzonko nienajgorzejkl aski: ja trochę gorzej dzisiaj:
śniadanko: owsianka + 3 łyżki mleka
II: śniadanko : kawka
obiad: bułka + kawalek kielbasy wędzonej
podwieczorek : niestety kilka ciastek

i do tego jogurt bakoma ze zbożami, activia z musli i 2 activie do picia, popijam cay dzien herbate owocową

dużo tego i niezbyt ładnie u mnie((

[ppaulinka1990]

Napisane przez mannijonnim

ja też uważam,ze każda PM jest najpiękniejsza:roza :

ja też!!!
właśnie spojrzałam na Twój podpis i Ty kochana za niecale 2 tygodnie będziesz Panną Młodą delektuj się tym dniem intensywnie i wyciskaj z niego soki, bo tyle się czeka a ten dzień tak ucieka..ale rym hehe

[mannijonnim]

Napisane przez ppaulinka1990

ja też!!!
właśnie spojrzałam na Twój podpis i Ty kochana za niecale 2 tygodnie będziesz Panną Młodą delektuj się tym dniem intensywnie i wyciskaj z niego soki, bo tyle się czeka a ten dzień tak ucieka..ale rym hehe

no już zostało 12 dni:b rzydal:

[malutka_ziutka]

Witam babeczki kochane!!!
Najpierw wymiary dla strongwomen - wszystko stanęło w miejscu, czyli dokładnie takie same wymiary jak w ubiegły poniedziałek. Sprawdzałam z niedowierzaniem, bo nie ćwiczyłam za dużo w tym tygodniu... ale na szczęście nic nie wzrosło.... ani nie zmalało
Wisielczy humorek kochane był bo spore problemy finansowe się pojawiły, ale o tym kiedy indziej...
Ostatnio malutko piszę, nie mam też czasu was czytać, bo albo mi internet nie chodzi, albo komputer się psuje. Dziś go naprawimy i powinno być dobrze. Do tego zeby było mi weselej ma 4 dzieci - dwoje swoich i dwoje siostry. Mimo ze dzieci siostry są starsze od moich to i tak wymęczyć potrafią. A jak juz do domu idą to odgruzowuje mieszkanie i juz na ćwiczonka sił brakuje.
Jutro u nas wielki dzień - synuś idzie po raz pierwszy do przedszkola. Na razie będzie to raz lub dwa razy w tygodniu, bo mały nie potrafi bawić się z innymi dziećmi a już o dzieleniu się zabawkami nie ma co mówić. Więc babeczki trzymajcie kciuki...
Mam nadzieję ,że uda mi się później do was zajrzeć

[mannijonnim]

Napisane przez malutka_ziutka

Witam babeczki kochane!!!
Najpierw wymiary dla strongwomen - wszystko stanęło w miejscu, czyli dokładnie takie same wymiary jak w ubiegły poniedziałek. Sprawdzałam z niedowierzaniem, bo nie ćwiczyłam za dużo w tym tygodniu... ale na szczęście nic nie wzrosło.... ani nie zmalało
Wisielczy humorek kochane był bo spore problemy finansowe się pojawiły, ale o tym kiedy indziej...
Ostatnio malutko piszę, nie mam też czasu was czytać, bo albo mi internet nie chodzi, albo komputer się psuje. Dziś go naprawimy i powinno być dobrze. Do tego zeby było mi weselej ma 4 dzieci - dwoje swoich i dwoje siostry. Mimo ze dzieci siostry są starsze od moich to i tak wymęczyć potrafią. A jak juz do domu idą to odgruzowuje mieszkanie i juz na ćwiczonka sił brakuje.
Jutro u nas wielki dzień - synuś idzie po raz pierwszy do przedszkola. Na razie będzie to raz lub dwa razy w tygodniu, bo mały nie potrafi bawić się z innymi dziećmi a już o dzieleniu się zabawkami nie ma co mówić. Więc babeczki trzymajcie kciuki...
Mam nadzieję ,że uda mi się później do was zajrzeć

problemy finansowe potrafią człowieka zdołować, wiem ale trzeba jakoś dac radę:-*
a to wazny dzień jutro ciekawe jak maluszek da radę, pamietam moj siostrzeniec najpierw codziennie plakal, potem plakal jak byla sobota za dzieciaczkami nie zdązysz, potem po weekendzie znowu nie chcial iśc

ale musi się nauczyć, bo niestety taka go czeka przyszłośc stęskniłam sie ,wpadaj częsciej

[ppaulinka1990]

Napisane przez malutka_ziutka

Witam babeczki kochane!!!
Najpierw wymiary dla strongwomen - wszystko stanęło w miejscu, czyli dokładnie takie same wymiary jak w ubiegły poniedziałek. Sprawdzałam z niedowierzaniem, bo nie ćwiczyłam za dużo w tym tygodniu... ale na szczęście nic nie wzrosło.... ani nie zmalało
Wisielczy humorek kochane był bo spore problemy finansowe się pojawiły, ale o tym kiedy indziej...
Ostatnio malutko piszę, nie mam też czasu was czytać, bo albo mi internet nie chodzi, albo komputer się psuje. Dziś go naprawimy i powinno być dobrze. Do tego zeby było mi weselej ma 4 dzieci - dwoje swoich i dwoje siostry. Mimo ze dzieci siostry są starsze od moich to i tak wymęczyć potrafią. A jak juz do domu idą to odgruzowuje mieszkanie i juz na ćwiczonka sił brakuje.
Jutro u nas wielki dzień - synuś idzie po raz pierwszy do przedszkola. Na razie będzie to raz lub dwa razy w tygodniu, bo mały nie potrafi bawić się z innymi dziećmi a już o dzieleniu się zabawkami nie ma co mówić. Więc babeczki trzymajcie kciuki...
Mam nadzieję ,że uda mi się później do was zajrzeć

hej, hej brakowało nam tu Ciebie kochana
a problemy finansowe potrafią przytłoczyć, wiem....to faktycznie niezłą masz tam ekipę, ale nie daj się łobuzom kochana a za synusia trzymam kciuki moja najmniejsza siostra (ma teraz 6 lat) jak pierwszy raz zaprowadziłam ją do przedszkola to płakała wniebogłosy a na drugi dzień położyła się na chodniku i ryczała, a wieczorem aż gorączke miała...moja mama odpuściła i ją wypisała, ale po miesiącu sytuacja ją zmusiła i zapisała ją na nowo ale do nnego bo w tamtym już miejsc nie było..no i wyobraź sobie, że później to już była tak związana z przedszkolem, że wstawałapół godziny przed czasem a w tym roku zmieniała oddział przedszkolny bo w tym jej nie ma zerówki i tak płakała a te jej Panie wychowawczynie razem z nią, dodam że Zoska w ogóle jest taka organizatorka ona wszystkie wierszyki pamietala każdego z dzieci, Panie jej mówiły żeby tam o czymś przypomniała a ona zawsze pamiętała, poza tym wszystkie dzieci z maluszków były nią zauroczone taka "mała mamuśka"

[lenik33]

dobry wieczór dziewczynki
Jutro podam wymiary ale za różowo to nie będzie coś czuję
Mój dzisiejszy dzień dietkowo spoko zamknełam go ze stanem 1097 kcal, niestety ćwiczeniowo słabiej tylko melb pośladki i ganianie za Lenką przez godzinę po ogrodzie

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Napisane przez malutka_ziutka

Witam babeczki kochane!!!
Jutro u nas wielki dzień - synuś idzie po raz pierwszy do przedszkola. Na razie będzie to raz lub dwa razy w tygodniu, bo mały nie potrafi bawić się z innymi dziećmi a już o dzieleniu się zabawkami nie ma co mówić. Więc babeczki trzymajcie kciuki...
Mam nadzieję ,że uda mi się później do was zajrzeć

Trzymam kciuki, ja to przeżywałam w połowie maja wtedy Lenka poszła pierwszy raz do przedszkola, pierwszy tydzień był trudny, lament płacz i trzymanie się mojej nogi, ale potem znalazła chłopaka i jakoś poszło z górki, teraz ma chyba trzeciego już, więc życie w przedszkolu nabrało sensu jak nic w matkę się wdała

[ppaulinka1990]

Napisane przez lenik33

Trzymam kciuki, ja to przeżywałam w połowie maja wtedy Lenka poszła pierwszy raz do przedszkola, pierwszy tydzień był trudny, lament płacz i trzymanie się mojej nogi, ale potem znalazła chłopaka i jakoś poszło z górki, teraz ma chyba trzeciego już, więc życie w przedszkolu nabrało sensu jak nic w matkę się wdała

: cojest: to mnie rozbawiłaś kochana

[lenik33]

Napisane przez strongwomen

Manni, a co do lampki to prezent wydaje się banalny ale mój TŻ dużo jeździ na rowerze, ma kolażówe. Cieszy go każdy osprzęt do roweru a taka mu była potrzebna no i dałam za nią 90zł więc postarałam się

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Jeszcze się pochwalę że odhaczam z listy ślubnej, bieliznę dla PM dziś kupiłam

Wcale nie banalny, a trafiający w potrzeby solenizanta na pewno się ucieszył
Bielizna ważna rzecz, niby pod spodem, a jednak jak jest seksowna kobieta inaczej się czuje

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Napisane przez ppaulinka1990

prezent super, lubię też kupywać coś co wiem że ucieszy i ktoś tego potzrebuje a bielizna super, raz jedyny wlasnie na slubie miałam taka sexy

a miałam 21 lat jak wychodziłam za mąż

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

a co do auta to straszna świnia z tego sprzedawcy, naprawdę!

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------



byłam kochana, byłam...od tamtego czasu jakies 12kg na plusie więc


powiem Wam, że dobija mnie ta waga, zupelnie trace poczucie własnej wartości... do tego nie pracuje i podejrzewam, że szybko do pracy nie pójdę choć bardzo bym chciała...no i to nieszczęsne prawo jazdy

ale się dołuje dziś...chyba taki dzień

Mam tak samo słonko, byłam taka cudna te 7 kg temu, nie mogłam się na siebie napatrzeć, a teraz
I jak ja mam znaleźć mężczyznę życia mego z takim poczuciem wartości.
Coś w tym jest że tak jak się czujemy tak nas świat postrzega
a więc, jesli chcemy być piękne dla ludzi najpierw musimy być piękne dla siebie ...

[ppaulinka1990]

Napisane przez lenik33

Wcale nie banalny, a trafiający w potrzeby solenizanta na pewno się ucieszył
Bielizna ważna rzecz, niby pod spodem, a jednak jak jest seksowna kobieta inaczej się czuje

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------




Mam tak samo słonko, byłam taka cudna te 7 kg temu, nie mogłam się na siebie napatrzeć, a teraz
I jak ja mam znaleźć mężczyznę życia mego z takim poczuciem wartości.
Coś w tym jest że tak jak się czujemy tak nas świat postrzega
a więc, jesli chcemy być piękne dla ludzi najpierw musimy być piękne dla siebie ...

racja, racja kochana no i to jest MOTYWACJA!!!!!

[mannijonnim]

Napisane przez lenik33

dobry wieczór dziewczynki
Jutro podam wymiary ale za różowo to nie będzie coś czuję
Mój dzisiejszy dzień dietkowo spoko zamknełam go ze stanem 1097 kcal, niestety ćwiczeniowo słabiej tylko melb pośladki i ganianie za Lenką przez godzinę po ogrodzie

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------




Trzymam kciuki, ja to przeżywałam w połowie maja wtedy Lenka poszła pierwszy raz do przedszkola, pierwszy tydzień był trudny, lament płacz i trzymanie się mojej nogi, ale potem znalazła chłopaka i jakoś poszło z górki, teraz ma chyba trzeciego już, więc życie w przedszkolu nabrało sensu jak nic w matkę się wdała

no to agentka rozbawiłaś mnie do łez

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Napisane przez lenik33

Wcale nie banalny, a trafiający w potrzeby solenizanta na pewno się ucieszył
Bielizna ważna rzecz, niby pod spodem, a jednak jak jest seksowna kobieta inaczej się czuje

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------




Mam tak samo słonko, byłam taka cudna te 7 kg temu, nie mogłam się na siebie napatrzeć, a teraz
I jak ja mam znaleźć mężczyznę życia mego z takim poczuciem wartości.
Coś w tym jest że tak jak się czujemy tak nas świat postrzega
a więc, jesli chcemy być piękne dla ludzi najpierw musimy być piękne dla siebie ...

mnie te wspomnienia o lepszej wersji mnie tez najbardziej motywują to działania, nie wazne ze nni mową "przeciez wcale nie jestes gruba" ale ja ie nie czuje sobą po prostu z tymi nogami i w ogole bleh...;/

[Kaataarzynaa1]

Napisane przez malutka_ziutka

Witam babeczki kochane!!!
Najpierw wymiary dla strongwomen - wszystko stanęło w miejscu, czyli dokładnie takie same wymiary jak w ubiegły poniedziałek. Sprawdzałam z niedowierzaniem, bo nie ćwiczyłam za dużo w tym tygodniu... ale na szczęście nic nie wzrosło.... ani nie zmalało
Wisielczy humorek kochane był bo spore problemy finansowe się pojawiły, ale o tym kiedy indziej...
Ostatnio malutko piszę, nie mam też czasu was czytać, bo albo mi internet nie chodzi, albo komputer się psuje. Dziś go naprawimy i powinno być dobrze. Do tego zeby było mi weselej ma 4 dzieci - dwoje swoich i dwoje siostry. Mimo ze dzieci siostry są starsze od moich to i tak wymęczyć potrafią. A jak juz do domu idą to odgruzowuje mieszkanie i juz na ćwiczonka sił brakuje.
Jutro u nas wielki dzień - synuś idzie po raz pierwszy do przedszkola. Na razie będzie to raz lub dwa razy w tygodniu, bo mały nie potrafi bawić się z innymi dziećmi a już o dzieleniu się zabawkami nie ma co mówić. Więc babeczki trzymajcie kciuki...
Mam nadzieję ,że uda mi się później do was zajrzeć

Nie spadło ale też nie poszło do góry! to już jest plus
Pamiętaj, ze zanim do Was dołączyłam przytyłam od bycia na diecie

Mi też internet siada

Ooo to trzymam kciuki bardzo mocno za synka, wielki dzień, który się pamięta (przynajmniej ja ciągle pamiętam ), może od razu mu się spodoba? Najważniejsze żeby się z innymi dzieciaczkami dogadywał, to będzie chętnie chodził.

Napisane przez lenik33

Trzymam kciuki, ja to przeżywałam w połowie maja wtedy Lenka poszła pierwszy raz do przedszkola, pierwszy tydzień był trudny, lament płacz i trzymanie się mojej nogi, ale potem znalazła chłopaka i jakoś poszło z górki, teraz ma chyba trzeciego już, więc życie w przedszkolu nabrało sensu jak nic w matkę się wdała

Padłam!!!!

Napisane przez lenik33

Mam tak samo słonko, byłam taka cudna te 7 kg temu, nie mogłam się na siebie napatrzeć, a teraz
I jak ja mam znaleźć mężczyznę życia mego z takim poczuciem wartości.
Coś w tym jest że tak jak się czujemy tak nas świat postrzega
a więc, jesli chcemy być piękne dla ludzi najpierw musimy być piękne dla siebie ...

Dobrze prawisz, trzeba Ci polac

[mistaken]

a mnie w tabelce nie ma buuu zjadlam dzisiaj dwa ogromne talerze zupy pomidorowo paprykowej z ryzem ale bylo pychaaa

[strongwomen]

Laseczki,

organizacyjnie...

na wagę Manni czekam i na Lenika na jutro tak
Paulinka na Twoją wagę też spokojnie czekam.
Kasiu sprawdź czy pod biustem napewno ma być 114? bo nie pasuje to jakoś...
Katarzyna, na Twoją wagę czekam do piątku.

no i co mam zrobić z Madzią i Agą?

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Mistaken bo na z zeszłego tygodnia się już nie załapałaś a nową dopiero robię właśnie teraz i już w niej jesteś

[lenik33]

Dzień dobry kobietki, ja szybko z pomiarami co by Martyny nie denerwować
waga, żenada tyle powiem, ale musiał to obżarstwo mieć swoje konsekwencje, nie chciałam podawać, ale muszę byc ucziciwa wobec Was i samej siebie, może ta czerwień mnie zmotywuje
a więc 56,9 - stąd też dziwią mnie te nieznaczne spadki na nogach, może to przez ćwiczenia, któreych wprawdzie w tym tygodniu nie było za wiele ale może zeszły procentuje i mam teorię, że mięśnie mi wagi dodały:rotf l:
pod biustem: 72
talia: 69
pępek: 74
udo: 49
łydka: 34
ramię: 26
biodra: 93


odezwę się z pracy, buziaki

[madziullka]

Hej hej ja na chwilę, żyję, dietkuję ale nie ćwiczę.
Mam w domu malowanie, wiec padam na pyszczek po całym dniu i nie mam na nic czasu, w wolnej chwili Was przeczytam

[strongwomen]

Kochane, apel...

Ja nie chce żebyście myślały że ja się jakoś wkurzam bo nie dajecie danych do tabelki. Ja z tego korzyści nie mam i skakać nie będę z mostu jak nie podacie, nie zmuszę Was też do tego i nie zabronię udzielania się na wątku bo tego nie robicie...

Motywuje Was żeby podawać te dane, aby regularnie każda z Was kontrolowała postępy i upadki w walce ze swoim ciałem. Nie robię tego wam na złosć a tylko po to abyśmy wiedziały jak komu idzie, komu kibicować a kogo batem potraktować. A nic mnie tak nie cieszy jak cała zapełniona na zielono tabelka. Jak co kawałek jest dziurka, albo w ogóle mam pustostan to nie ładnie to wygląda. Nie wstydźmy się swoich wymiarów, traktujmy to jako motywację a nie karę .

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

I jeszcze coś... to że ja robie tabelkę to nie znaczy ze ona jest moja... JEST NASZA! Nasza wątkowa i jeżeli macie jakieś zastrzeżenia, chciecie wprowadzić jakieś zmiany to mówicie

[ppaulinka1990]

Napisane przez strongwomen

Laseczki,

organizacyjnie...

na wagę Manni czekam i na Lenika na jutro tak
Paulinka na Twoją wagę też spokojnie czekam.
Kasiu sprawdź czy pod biustem napewno ma być 114? bo nie pasuje to jakoś...
Katarzyna, na Twoją wagę czekam do piątku.

no i co mam zrobić z Madzią i Agą?

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Mistaken bo na z zeszłego tygodnia się już nie załapałaś a nową dopiero robię właśnie teraz i już w niej jesteś

dziś rano waga pokazała 68,3kg

[Kaataarzynaa1]

Napisane przez strongwomen

Laseczki,

organizacyjnie...

[B]na wagę Manni czekam i na Lenika na jutro tak
Paulinka na Twoją wagę też spokojnie czekam.
Kasiu sprawdź czy pod biustem napewno ma być 114? bo nie pasuje to jakoś...
Katarzyna, na Twoją wagę czekam do piątku.

Mi możesz wpisać te 71, bo piątek to już będzie właściwie podpadać pod nową tabelkę...

Tak w ogóle witam wszystkie

[mistaken]

cos dobrego lightowego z kurczaka na obiad????

[strongwomen]

Mistaken, Zapraszam http://paniporadnikowadomowa.blogspo...y-obiadek.html

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Katarzyna,

No i daj potem znać jak tam sprawa z autem

facet udawał głupa że jemu się nic takiego nie działa, TŻ mu mówi że ma się zdecydować czy naprawiać i powiedział że zadzwoni za chwilę jak się zorientuje... zadzwonił ale jego ojciec, powiedział że byliśmy z autem u mechanika, podpisaliśmy umowę więc nic z tym nie zrobimy, i pokłocili się że sprawa do sądu. I koniec rozmowy.

TŻ dziś pojechał do mechanika co się zajmuje automatami, aby powiedział czy mogło być tak że nasz mechanik tego nie widział, jaki jest koszt naprawy i czy była opcja że to zataił. Wyszedł też problem z silnikiem prócz tej skrzyni, bo auto jak jest ie rozgrane to ciężko odpala i warczy, jak jest ciepły to chodzi jak burza. I coś skojarzyłam, zawsze jak byliśmy oglądać auto to nigdy nie jechaliśmy do niego do domu, zawsze umawiał się z nami gdzieś przy rynku czy przy marketach. Dziwne no nie? Może właśnie dlatego żeby auto było rozgrzane?

Płakać mi się chce. Na postępowanie sądowe trzeba mieć kasę. Rzeczoznawca, adwokat? matko... ile zachodu nie wiem...

Zaproponowałam TŻ że jak się dowie jakie koszty to ma zadzwonić spokojnie i zapytać "koszt jest taki a taki, naprawiacie czy przyjmujecie zwrot" ale co jak ani to ani to... to znów straszyć się sądem... sprzedali nam bubla a my daliśmy się nabrać

Paulinko,

a i ćwiczyłam z mel b, najpeir 5 minut trening a później polowa treningu na brzuch bo mama na ploteczki zadzwoniła i nie skończyłam ale jak wieczorkiem Lencie spać położe to zacznę od nowa

skoro już 3,5 tys. wydałam to gdzie tu dalej??

to jest właśnie straszne że tyle to wszystko kosztuje...


za tyle byś już kupiła na lewo

Ziutka, trzymam kciuki za poprawę sytuacji u Was a jak sobie synuś poradził?

Lenik,

Mój dzisiejszy dzień dietkowo spoko zamknełam go ze stanem 1097 kcal, niestety ćwiczeniowo słabiej tylko melb pośladki i ganianie za Lenką przez godzinę po ogrodzie

Najsłodsza forma treningu

Lenik,

Bielizna ważna rzecz, niby pod spodem, a jednak jak jest seksowna kobieta inaczej się czuje

ja nie wiem co w z tą seksownością pisałam już że kupiłam majty xxl

Witaj, Madziu narazie Cię usunęłam z tabelki bo nie ma ani z zeszłego tyg ani w tym i szkoda poprostu kolorować Cię na żółto. Jak wrócisz to dopiszę Cię i czekamy na Ciebie

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Jestem taka przytłoczona... tym samochodem i ślubem... im więcej mam do organizacji tym więcej mi się nie chce.

Nie wiem jak rozwiązać kwestie podziękowań dla rodziców? Moim bym chciała gorąco podziękować i dać całe swoje serce w koszyku ale teściom? Podziękować za to że łaskawie przyszli? I co? ugh... problematyczne to a nie chce jakichś cyrków robić.

I jeszcze się boję że jutro na przymiarce nie wejdę do suknii

[lenik33]

Napisane przez strongwomen

Kochane, apel...

Ja nie chce żebyście myślały że ja się jakoś wkurzam bo nie dajecie danych do tabelki. Ja z tego korzyści nie mam i skakać nie będę z mostu jak nie podacie, nie zmuszę Was też do tego i nie zabronię udzielania się na wątku bo tego nie robicie...

Motywuje Was żeby podawać te dane, aby regularnie każda z Was kontrolowała postępy i upadki w walce ze swoim ciałem. Nie robię tego wam na złosć a tylko po to abyśmy wiedziały jak komu idzie, komu kibicować a kogo batem potraktować. A nic mnie tak nie cieszy jak cała zapełniona na zielono tabelka. Jak co kawałek jest dziurka, albo w ogóle mam pustostan to nie ładnie to wygląda. Nie wstydźmy się swoich wymiarów, traktujmy to jako motywację a nie karę .

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

I jeszcze coś... to że ja robie tabelkę to nie znaczy ze ona jest moja... JEST NASZA! Nasza wątkowa i jeżeli macie jakieś zastrzeżenia, chciecie wprowadzić jakieś zmiany to mówicie

Słonko żarcik to był i dobrze, że nas tak dyscyplinujesz, jak będę widzieć ta cholerną czerwień na pewno wezmę się w garść bo będzie mi wstyd za tydzień znowu burakiem świecić

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Napisane przez Kaataarzynaa1

Mi możesz wpisać te 71, bo piątek to już będzie właściwie podpadać pod nową tabelkę...

Tak w ogóle witam wszystkie

A dzień dobry miłego popołudnia życzę

[Kaataarzynaa1]

Napisane przez strongwomen

[/COLOR]Katarzyna,facet udawał głupa że jemu się nic takiego nie działa, TŻ mu mówi że ma się zdecydować czy naprawiać i powiedział że zadzwoni za chwilę jak się zorientuje... zadzwonił ale jego ojciec, powiedział że byliśmy z autem u mechanika, podpisaliśmy umowę więc nic z tym nie zrobimy, i pokłocili się że sprawa do sądu. I koniec rozmowy.

TŻ dziś pojechał do mechanika co się zajmuje automatami, aby powiedział czy mogło być tak że nasz mechanik tego nie widział, jaki jest koszt naprawy i czy była opcja że to zataił. Wyszedł też problem z silnikiem prócz tej skrzyni, bo auto jak jest ie rozgrane to ciężko odpala i warczy, jak jest ciepły to chodzi jak burza. I coś skojarzyłam, zawsze jak byliśmy oglądać auto to nigdy nie jechaliśmy do niego do domu, zawsze umawiał się z nami gdzieś przy rynku czy przy marketach. Dziwne no nie? Może właśnie dlatego żeby auto było rozgrzane?

Płakać mi się chce. Na postępowanie sądowe trzeba mieć kasę. Rzeczoznawca, adwokat? matko... ile zachodu nie wiem...

Zaproponowałam TŻ że jak się dowie jakie koszty to ma zadzwonić spokojnie i zapytać "koszt jest taki a taki, naprawiacie czy przyjmujecie zwrot" ale co jak ani to ani to... to znów straszyć się sądem... sprzedali nam bubla a my daliśmy się nabrać

KOniecznie mi napisz, co ten mechanik powiedział. Jeżeli on nic nie wykrył, a jest tak, ze mógł tego nie wykryć, to tylko działa na Waszą korzyść.
Kochana to jest sprawa do wygrania, nie przejmuj się, masz najpiękniejszy dzień w życiu przed sobą, nie pozwól jakiemuś pajacowi tego zepsuć!!

Bardzo dobrze powiedziałaś TŻ. Jeżeli ten mechanik powie, że ten wcześniejszy nie wykrył wady, chociaż mogła już tam być, to dzwońcie do gościa, niech daje kase na naprawe albo odda wszystko a Wy zwracacie auto.

Gdyby jeszcze się rzucał, to powiedzcie, że w najbliżym czasie odwiedzi go listonosz z pewnym pismemkiem. Dajcie mu czas do namysłu, potem idźcie do prawnika. Jak już wygracie, to koleś zwraca Wam wszystko- i za auto, i za prawnika, i jeżeli do niej dojdzie to też za rozprawę.

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Właśnie zjadłam zupę, bo wyszła mi tak dobra, że nie mogłam się doczekać tej 15 (o tej godzinie zwykle jem obiad)

Poza tym leje, więc siedzę i czytam książkę. Porządki już dawno zrobione, nie mam się nawet za co zabrać :/

[pijana_wiatrem]

Dziewczyny przyjmiecie mnie?

Jestem mloda mamusia 20 miesiecznego smyka, po ciazy pieknie schudlam, w styczniu skonczylam karmic i waga wrocila do ciazowej. Teraz zaczynam walke z tluszczem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[strongwomen]

Katarzyna,

KOniecznie mi napisz, co ten mechanik powiedział. Jeżeli on nic nie wykrył, a jest tak, ze mógł tego nie wykryć, to tylko działa na Waszą korzyść.

Można było ukryć ten błąd skrzyni biegów na diagnostyce, podłączasz auto do komputera kasujesz błędy i jedziesz tak aby bład nie wyskoczył to go nie będzie na liście błędów. Będzie tylko w historii skasowanych. Więc mógł ten błąd być skasowany i jak my przed zakupem podłączyliśmy to nie wyświetlił się. Więc nasz mechanik powiedział że jest ok bo błędu nie było a tak naprawdę mógł być ale skasowany aż do następnego razu kiedy wyskoczy i to już u nas bo to wychodzi przy dłuższej(szybszej) jeździe.

To chyba dobrze dla nas no nie?

Jeszcze wyszła sprawa ikonek. Bo świeciły dwie jak oglądaliśmy auto "service" i "silnik". Pytaliśmy i facet powiedział że musi świecić bo ayto jest przerobione na gaz.. a dziś jak podpięli auto pod komputer i skasowali błąd to lampki zgasły? no więc? też ściema?

TŻ chce jutro iśc jeszcze po poradę do biura bezpłatrnych porad prawnych. http://www.swiadomy-obywatel.pl/ i potem dzwoni do gościa.

Nie wiem czy ma sens zaznaczyć też że fotel elektryczny nie działa i coś tam jeszcze wypada. Takie drobnostki no ale...

Mechanik dziś naprawę skrzyni wycenił na 1500 bo poszedł tylko jeden elektrozawór.

Ty pracujesz w prawie czy w autach ?

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Pijana, witaj

Lenik