Rzucić palenie, część II

[windowS17]

u mnie dzis 4 dzien mija. jestem pozytywnie nastawiona. dzieki tabletkom nie czuje tego ''gloda na smroda''. dobrze jest.

[201604181004]

ale tutaj cicho
ponad 5 lat palenia, od 2 lat intensywne palenie, od roku palenie w domu i jeszcze częściej... Masakra. Kupiłam dzisiaj Tabex, jestem po pierwszej tabletce. Od wczoraj od 16 wypaliłam jednego papierosa (jakieś pół godziny temu). Jak mnie niemiłosiernie mdli... Nie wiem czemu ludzie jedzą w czasie rzucania palenia, ja wczoraj prawie nic do ust nie wzięłam, a teraz zmusiłam się do pierwszego posiłku.
Doczytam was zaraz. Kupiłam wczoraj też gumy nicorette, ale to wyrzucona kasa. I tak mają nikotynę a nawet nie działają, dzisiaj rano wyżułam 4 i na nic, więc stwierdziłam że kichać to jadę po tabex.

[Dagusiac]

Widzę, że jedna po drugiej się łamie i zaczyna palić. No i ja chyba dołączę. Od dawna już mam kryzys i nie mija. Jednak coś mnie cały czas powstrzymuje przed sięgnięciem po papierosa... Nie wiem w sumie co, ale oby jak najdłużej się sprawdzało.

Wytrwałości wszystkim rzucającym palaczkom!

[kociczka]

ja już wątpie ze kiedys rzuce znowu nie pale poki co a nadarzy sie tylko jakies spotkanie wyjscie piwko i juz pewnie znowu

a jutro dzien bez papierosa

Dagusiac nie pal!! badz silna tyle wytrwalas i po co Ci nagly powrót??

[KarolinaK]

Napisane przez drabineczka

ale tutaj cicho
ponad 5 lat palenia, od 2 lat intensywne palenie, od roku palenie w domu i jeszcze częściej... Masakra. Kupiłam dzisiaj Tabex, jestem po pierwszej tabletce. Od wczoraj od 16 wypaliłam jednego papierosa (jakieś pół godziny temu). Jak mnie niemiłosiernie mdli... Nie wiem czemu ludzie jedzą w czasie rzucania palenia, ja wczoraj prawie nic do ust nie wzięłam, a teraz zmusiłam się do pierwszego posiłku.
Doczytam was zaraz. Kupiłam wczoraj też gumy nicorette, ale to wyrzucona kasa. I tak mają nikotynę a nawet nie działają, dzisiaj rano wyżułam 4 i na nic, więc stwierdziłam że kichać to jadę po tabex.

No to skoro wypalilas przed chwila to znaczy ze nie rzucasz tylko ograniczasz wiec tym bardziej tablex Ci nie pomoże.
A z jedzeniem to Ty te wnioski wyciagnelas po tych 20 godzinach???

Ja miałam przedwczoraj "sprawdzian życia" egzamin do którego przygotowanie zajęło mi 1,5 roku. Bardzo sie bałam ze sie złamie przy stresie i zapale. I faktycznie marzyłam o papierosie. Ale dałam radę. Szkoda byłoby mi tych 17 tygodni .

[201604181004]

KarolinaK przeczytaj ulotkę tabexu ale ze zrozumieniem...
...Dobra idę stąd po zaraz mnie zeżresz.

[windowS17]

mija mi ponad miesiac od rzucania palenia. przez ten czas wypalilam jednego papierosa po ktorym brzydko mowiac wymiotowalam dalej niz widzialam. bardzo sie ciesze ze zapalilam tego papierosa bo mam obrzydzenie teraz straszne i nawet juz nie mysle o dymku. mam super powera do dzialania i duzo dodatkowego czasu na inne przyjemnosci. tak ostatnio przemyslalam sobie ze jeden fajek zajmowal mi ok 5minut a palac takich 20- 25 to kupe czzasu marnowalam.

[ineska1986]

Ja się nie złamałam choć ciągnie dalej a już pół roku nie pale. 3majcie się dziewczyny, wbrew pozorom z czasem łatwiej.

[KarolinaK]

Napisane przez ineska1986

Ja się nie złamałam choć ciągnie dalej a już pół roku nie pale. 3majcie się dziewczyny, wbrew pozorom z czasem łatwiej.

Melduję sie sie u mnie 5 miesięcy i ani myśle o papierosie.
Oczywiście do momentu aż ktoś na wizazu nie wspomni
Zreszta jak czuje na ulicy dym to mnie mdli.
Nie damy sie juz

[madlen0]

hej
muszę się pochwalić nie palę już 8 miesięcy i co najważniejsze nie ciągnie mnie do palenia...
trzymam kciuki za rzucających nie poddawajcie się

[ineska1986]

no no no nieźle nam dziewczeta idzie;] mnie jak czuje dymek to kusi ale juz bym nie zaprzepascila tego polrocza co nie pale, najgorzej jest przy piwku;]

[KarolinaK]

Dla mnie najbardziej niesamowite jest to ze potrafię dwa tygodnie nie pomyśleć i papierosie. Ta jak dziś przypomniał mi dopiero wątek, a nie pamietam juz wcale kiedy ostatnio myslalam o paleniu...
Mnie najbardziej ciągnie przy stresowych sytuacjach. A tych niedługo będę miała sporo.
Udaneg weekendu Wam życzę!

[Dagusiac]

Gratulacje dla dziewczyn, które się trzymają Ja też jestem dzielna, już ponad pół roku nie palę. Nie ciągnie mnie ani przy alkoholu ani przy kawie tylko w takich niespodziewanych sytuacjach. Czasami mnie taka chęć nachodzi. Dziś mi się śniło, że palę a sen był na tyle realistyczny, że czułam ten dym, zaciąganie się, smród papierosa no wszystko I oczywiście jak zawsze żałowałam, że zapaliłam. Nie wybaczyłabym sobie że się złamałam. Ciekawe kiedy tak naprawdę będę mogła powiedzieć "jestem wolna" bo na razie cały czas walczę.

[Lidka4]

Trzeba być twardym, ja nie palę od niedzieli dzięki desmoxanowi

[MySSaaa]

Witam serdecznie Nie palę juz 8 dzien,bez zadnych tabletek ,zadnych wspomagaczy. Dodatkowo mam teraz duzy wspomagacz w walce z nałogiem (wskazowka w podpisie ) czasami sa chwile ze chce sie zapalic ale trzeba to przeezwyciezyc.Mam nadzieje ze juz nigdy nie wroce do fajek

[morenica]

Gratuluje. No tak malenstwo to najlepszy powód do rzucania. Ja póki co niestety nie rzuciła i ciągle szukam motywacji.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[windowS17]

u mnie tez d.... tak dobrze mi szlo bo od konca maja nie palilam a teraz cos mi sie zrypalo. 2 dni pale. jutro bedzie lepszy dzien i zadnego palenia

[elunka88]

Mysa Ty tutaj

No to i ja się pochwalę, że z tego samego powodu co Mysa nie pale już 44 dni

[kociczka]

u mnie miesiąc dziś mija

[An Ka]

Napisane przez windowS17

u mnie tez d.... tak dobrze mi szlo bo od konca maja nie palilam a teraz cos mi sie zrypalo. 2 dni pale. jutro bedzie lepszy dzien i zadnego palenia

Ja tez nie paliłam. Miałam zdiagnozowana cyste i przepisane anty, lekarka kazała odstawić palenie, odstawiłam ale przy 4tej tabletce dostałam okropnych mrówek na calej lewej rece. Nie przechodziło, więc na drugi dzień pojechałam do szpitala (co prawda ''mrówki '' mniejsze i przeszły na druga rekę, a póxniej to juz latały po całym ciele co chwilkę. Tabsy odstawiłam, mrowienia mam dalej. Dzis robilam badania, bo moja wyobraźnia jest ogromna i minął juz tydzień od tej akcji. I oczywiście mam cały czas stresa. Nawet Hydroksizinum mi nie pomaga... Podpalam

Dziewczyny gratuluję

[windowS17]

Napisane przez An Ka

Ja tez nie paliłam. Miałam zdiagnozowana cyste i przepisane anty, lekarka kazała odstawić palenie, odstawiłam ale przy 4tej tabletce dostałam okropnych mrówek na calej lewej rece. Nie przechodziło, więc na drugi dzień pojechałam do szpitala (co prawda ''mrówki '' mniejsze i przeszły na druga rekę, a póxniej to juz latały po całym ciele co chwilkę. Tabsy odstawiłam, mrowienia mam dalej. Dzis robilam badania, bo moja wyobraźnia jest ogromna i minął juz tydzień od tej akcji. I oczywiście mam cały czas stresa. Nawet Hydroksizinum mi nie pomaga... Podpalam

Dziewczyny gratuluję

oby wszystko bylo dobrze.
no wlasnie ten stres daje po tylku. ciezko jest po latach palenia w inny sposob radzic sobie ze stresem. ja stres zabijalam cwiczeniami ale zaniemoglam i skutek wlasnie taki. pocieszam sie ze bedzie lepiej i dam rade.

[ineska1986]

a ja osatnio mialam kryzys i cały dom przeszukalam w poszukiwaniu fajek ale nie znalazlam i nie zapalilam ale lazi to za mna jak smród po gaciach a nie pale juz 7 miesiecy.

[An Ka]

Napisane przez windowS17

oby wszystko bylo dobrze.
no wlasnie ten stres daje po tylku. ciezko jest po latach palenia w inny sposob radzic sobie ze stresem. ja stres zabijalam cwiczeniami ale zaniemoglam i skutek wlasnie taki. pocieszam sie ze bedzie lepiej i dam rade.

Wyniki u mnie wydaja o 12 a ja w tym czasie w pracy będę. Wogóle to mam fobie jak cos mnie zaboli, zakłuję -taka ze mnie artystka

ineska1986 całe szczęście, ze nie znalazłaś

[morenica]

Oj tak. W stresie sie automatycznie sięga. Ale dobrze ze nic nie mialas schowanego

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Dagusiac]

Ciekawe czy zapaliłabyś tego znalezionego papierosa czy jednak byś się zastanowiła

[Lidka4]

Napisane przez ineska1986

a ja osatnio mialam kryzys i cały dom przeszukalam w poszukiwaniu fajek ale nie znalazlam i nie zapalilam ale lazi to za mna jak smród po gaciach a nie pale juz 7 miesiecy.

A ja miałam taki kryzys w poniedziałek - 12 dzień bez papierosa. Była w domu sama z trójką małych dzieci do sklepu daleko bez auta ani rusz i jakoś się udało przeżyć.

[ineska1986]

buahahaha wypita byłam więc pewnie bym zajarała

[kociczka]

ineska po alko kontrola sie zmniejsza dobrze ze nie znalazlas papierosow
ja sie boje bo jutro sie widze z kolezanka caly dzien a zawsze palilysmy razem
chociaz przez ten czas co teraz nie pale TZ byl na tydzien a on pali paczke dziennie, tyle razy gdzies wychodzilam z palaczami i nic mnie kusilo prawie (z malymi wyjątkami hehe)

[Dagusiac]

Zastanawiam się czy to możliwe, że coraz bardziej czuję i przeszkadza mi dym tytoniowy? Kiedyś jak ktoś przy mnie palił zupełnie mi to nie przeszkadzało, a teraz wyczuje dym nawet jak siedzę w drugiej części mieszkania i strasznie kręci mnie w nosie.

[kociczka]

Dagusiac pewnie ze mozliwe :tak:

ja ostatnio siedzialam w kawiarni na krakowskim rynku i dopeiro zobaczylam jak duzo osob pali. a za mna doslownie pol metra jak nie blizej siedziala laska co palila i wszystko lecialo na mnie, obok kolejni palący

mialam kryzys alkoholowy i prawie sie zlamalam tzn mialam ochote ale sie powstrzymalam jakims cudem chyba Bog nade mna czuwal

jak Wam idzie?
i jak idzie przyszlom mamom co tutaj byly i rzucaly?