![]() |
#241 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 10 085
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() ![]()
__________________
Książki 2021 ![]() (2020-125, 2019 - 67, 2018 - 87, 2017 - 108, 2016 - 56, 2015 - 54, 2014 - 42, 2013 - 66) |
||
![]() ![]() |
![]() |
#242 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: somewhere
Wiadomości: 62
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#243 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 6 775
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
ja mam dziś gorszy dzień
![]() ![]() ![]() zyciowo widzę, że mamy podobnie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#244 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 171
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Ja też już myślałam, że powoli wychodzę na prostą. A wczoraj przeżyłam okropne załamanie nerwowe, istna histeria przyszła ot tak, sama z siebie (cały dzień wyłam z bólu w głos), a dziś jestem tak zmęczona psychicznie, że mam dreszcze i nie mogę wyjść spod koca. Miają dwa miesiące od rozstania, niby powinno wszystko w mojej głowie powolutku się układać, a tu takie bęc...chyba pora wybrać się do lekarza, bo jak tak dalej będzie to stacę rozum.
|
![]() ![]() |
![]() |
#245 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 128
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Ja dzisiaj też mam kiepski dzień
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#246 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 982
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Weszłam tutaj poszukać pocieszenia,bo wczoraj pierwszy raz od dwóch tygodni wpadłam w histerię i płakałam dwie godziny aż byłam tak zmęczona,że zasnęłam. Widzę,że chyba wszystkie mamy jakiś słabszy dzień. Rano spędziłam kilka godzin na zakupach,ale wszystko mi o nim przypominało,bo w te miejsca chodziliśmy razem. Złapałam się na tym,że jakoś podświadomie Go wypatruję w tłumie i chciałabym Go zobaczyć
![]() Kobieca psychika to dla mnie tajemnica,z jednej strony wiem,że nigdy nie możemy już być razem,bo zbyt wiele zła mi wyrządził,a z drugiej chciałabym tak po prostu spędzać z nim czas,nawet jak z kolegą...Niestety to też jest chyba niemożliwe,miałabym słuchać o Jego imprezkach i podbojach a on o moich? Miałam nadzieję,że do października dojdę do siebie,ale jakoś czarno to widzę. Jeszcze do tego mam PMS. Po prostu wspaniale. Najdłuższe i najgorsze wakacje w życiu. Też zastanawiam się nad psychologiem,może pomógłby mi to wszystko jakoś sobie poukładać,bo na razie jestem przerażona myślą o przyszłości i naprawdę zagubiona.
__________________
Everything will be okay in the end. If it's not okay, it's not the end. The cost of not following your heart is spending the rest of your life wishing you had. ![]() Bieganie i ćwiczenia moją nową miłością.
Książki przeczytane od 07.2014: 40 Edytowane przez Olvnia Czas edycji: 2013-08-14 o 13:20 |
![]() ![]() |
![]() |
#247 |
histoire abracadabrante
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 7 554
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Dziewczyny, dzisiaj zrobiłam mały krok i zadzwoniłam do poleconego przez znajomą psychologa. Akurat moja znajoma zaczęła chodzić do psycho po rozstaniu z facetem. Widać ogromną zmianę w jej zachowaniu, nawet w sposobie mówienia. Wiadomo, że nic nie przychodzi łatwo i szybko, ona chodzi na terapię od kilku miesięcy. Dziewczyna znów jest pewna siebie i pełna radości życia.
Do psychologa miałam wybrać się już dawno, jednak do tej pory nie udało mi się tam dotrzeć. Teraz wiem, że muszę i chcę poukładać swoje sprawy, bez tego nie pójdę dalej, bo problemy będą narastać i nieważne, czy w związku z eks, czy z nowym partnerem. Ciągle to będzie we mnie siedziało. Dlatego śmiało, nie wstydźcie się i idźcie, jeżeli pojawia się u Was taka myśl. |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#248 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 10 085
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Co za beznadziejny dzień. Dodatkowo ten psychopatyczny koleś znowu do mnie dzwonił
![]() ![]() Czy jest jakaś możliwość, żebym zablokowała go na dobre? Żeby dostawał wiadomość, że nie ma takiego numeru czy coś, a ja bym nie otrzymywała powiadomień? Przez ten incydent wzrosło jeszcze moje obrzydzenie do facetów. Nie chcę nikogo. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której się z kimś spotykam albo jestem z kimś. Nawet flirtów na imprezach mi się odechciało, bo jak widać można trafić na natręta. Oczywiście przez to znowu zatęskniłam za eksem i za tym, co mieliśmy ![]() ![]()
__________________
Książki 2021 ![]() (2020-125, 2019 - 67, 2018 - 87, 2017 - 108, 2016 - 56, 2015 - 54, 2014 - 42, 2013 - 66) |
![]() ![]() |
![]() |
#249 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: somewhere
Wiadomości: 62
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Dziewczyny na fb jest strona Odważ się Żyć. Jest to stronka motywująca i przyznam, że za każdym razem jak mi się przewija przez wall to ten napis wspiera. Edytowane przez zyciowo Czas edycji: 2013-08-14 o 15:13 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#250 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 2
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cześć,
nie wiem, jak się usuwa posty, a już się odezwałam na poprzednim wątku. A tu widzę, że jest aktualna debata ![]() Jestem tu nowa, nigdy się na takich forach nie udzielałam - ale bardzo często czytałam, szukając odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Chyba czas jednak się odezwać... Mam problem. Jestem tuż po rozstaniu z facetem. Nie dobrnęliśmy nawet do roku, nie dałam rady. Ale od początku. Gdy go poznałam, nie podobał mi się i niespecjalnie go polubiłam. Po mniej więcej roku znajomości pokazał się z dobrej strony - akurat wtedy, gdy bardzo potrzebowałam wsparcia i pomocy. Miesiąc później, z pewnymi oporami z mojej strony, zostaliśmy parą. Byłoby fajnie: facet zakochany na zabój, na każdym kroku traktujący mnie jak księżniczkę, kwiaty na spotkanie, z prawie każdego wyjazdu (praca wyjazdowa) przywieziona pamiątka, częste telefony i smsy, częste "Kocham Cię" itd. No niemalże idealnie. Tylko z czasem zaczęły wychodzić perełki. Strój: dziurawe koszulki, spodnie, garderoba w większości za duża o numer lub dwa, raczej niechlujny "styl". Mega łupież, straszne problemy z zębami (i co za tym idzie - oddechem) spowodowane zaniedbaniem, kiepskie odżywianie i ciągłe rewelacje żołądkowe. Dbał o higienę, tego nie mogę mu odmówić.; zawsze umyty i czysty. Jednak perełek ciąg dalszy nastąpił po poznaniu jego mamy i wejścia do jego mieszkania. Mama jeszcze bardziej zaniedbania, otyła, gderliwa, ciągle narzekająca i węsząca wszędzie spiski i wrogów. Mieszkanie okropnie zagracone, brudne... Jak dla mnie obraz nędzy i rozpaczy. Mój facet miał kiepski kontakt z matką, raz usłyszałam, jak przez telefon się kłócili i krzyknął do niej "Zamknij ryja!"; ona ciągle wytykała mu brak studiów, w ogóle wszystkich ludzi postrzegała przez pryzmat wykształcenia... Nie była dla niego wsparciem, nie dała mu miłości, a on nie miał do niej w ogóle szacunku. Te jego rodzinne relacje mnie przerażały, ale postanowiłam, że dam nam szansę. Jak patrzę na niego teraz, to widzę, że się zmienił. Zaczął dbać o strój, choć jego garderoba wymaga według mnie i tak całkowitej wymiany, do elegancji mu naprawdę daleko. Nie ma już problemów z łupieżem, leczy się teraz systematycznie u dentysty. Jednak jego zachowanie wciąż pozostawia wiele do życzenia. Wstydziłam się, gdy byliśmy u moich znajomych i nie dawał mi dojść do słowa albo przerywał, głośno smarkał... W żartach, ale stwierdził, że on nie studiuje i nie ma wiecznych wakacji jak ja ;/ Gdy przyjechał do mnie do domu, w ogóle nie używał talerza, tylko jedzenie brał do ręki; jak zostawiał na stole okruchy, to strzepywał na podłogę, potrafił jeść bez opamiętania, jakby był ciągle głodny; otwierał okno na oścież i nie patrzył, że na parapecie stoją kwiatki, wszystko runęło na podłogę... Kłótliwy w stosunku do ludzi, którzy mieli odmienne zdanie, z moich znajomych zaakceptował chyba tylko jedną osobę. Ma swoją firmę i ciągle podkreślał, ile pieniędzy musi wydawać za darmo, że się boi przez to żyć w tym kraju itd. Nie pilnował ogóle porządku. Gdy mu zwracałam uwagę, że coś robi nie tak, to się poprawiał. Tylko że z czasem wychodziły coraz to inne zaniedbania. Mieliśmy okazję pomieszkać trochę razem - codziennie coś po nim sprzątałam, a to rozlaną kawę na blacie kuchennym, a to trzeba było zetrzeć podłogę wokół toalety, bo były wokół niej krople moczu, a to w ogóle zalana podłoga w łazience po prysznicu, a to ciśnięty ręcznik, który nie wysychał i kisł...;/ Ten bałagan i zaniedbanie zaczęły mnie obrzydzać i denerwować. Wiecznie się spóźniał. Nie można było się umówić na konkretną godzinę, bo rzadko był o czasie. Raz czekałam na niego godzinę - na mrozie, padał śnieg. Ostatnio byliśmy w innym mieście - on w pracy, ja odwiedzałam naszą znajomą w szpitalu. Miał przyjść o 18-19, był o 20.30, bo jeszcze jadł kolację z współpracownikami. Nie pomyślał, że czekam i że mamy razem iść na kolację. W efekcie jadłam na szybko, bo za chwilę odjeżdżał ostatni autobus do nas do domu... Z tego wszystkiego ja mimo że się czułam się kochana i ważna, zaczęłam być podobną do mojego faceta pesymistką, ciągle się bałam, gdy przychodziło go przedstawiać rodzinie lub znajomym - że powie coś nie tak lub się niestosownie zachowa. Albo lepiej - pokłóci i zdyskredytuje. Tych perełek w jego zachowaniu było znacznie więcej niż napisałam. Do tego dochodzi fakt, że rzadko ze sobą współżyjemy - raz na miesiąc ;/(A oboje jesteśmy młodzi) I... szczerze powiedziawszy, nie jest dobrym kochankiem. Niedawno postanowiłam się rozstać. Nie chciał tego przyjąć, płakał, powiedział, że mnie kocha, że się poprawi i zmieni, że się stara... Tylko że ja już dwa razy chciałam od niego odejść i po każdym kryzysie faktycznie było super. A później od nowa to samo i coraz nowe dziwne zachowania i zaniedbania. Nie mam do tego siły. A z drugiej strony mam wyrzuty sumienia, że go zostawiłam. Mamy takie same zainteresowania, podobne poczucie humoru, tylko... inne usposobienie. I często inne poglądy. Ja nie atakuję ludzi, nie cierpię się kłócić, wolę się dogadywać. Przyznaję, że potrafię się zachowywać despotycznie, ale nie patrzę na wszystkich jak na potencjalnych wrogów, staram się dotrzymywać danego słowa... Ale przy nim już wysiadam - sprzątając po nim, zwracając uwagę, mając ciągle baczenie na zachowanie, bojąc się, że znów coś wykręci i będzie mi wstyd... Ciężko mi teraz. Na razie się nie odzywamy, to rozstanie nie jest ostateczne, poprosiłam, żeby dał mi trochę czasu. Nie wiem jednak, co będzie za miesiąc. Raczej za nim nie tęsknię, tylko zjadają mnie wyrzuty sumienia, bo on był (jest) bardzo zakochany... Co o tym myślicie? |
![]() ![]() |
![]() |
#251 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 342
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cześć Wszystkim... No i po spotkaniu z ex. Jestem koszmarnie niewyspana, bo wróciłam od niego po 2 w nocy i już się nie kładłam tylko poczytałam i leciałam do pracy, a jak to przed świętem pracy znacznie więcej. To była długa rozmowa... Milion razy i od każdej strony mówiliśmy o tym samym.
Nie powiem, że czuje się przez to źle, jest dobrze, ale dręczy mnie myśl "a gdybyś spróbowała jeszcze raz... dała kolejną, ostatnią szanse... nie wiadomo co by było..." Jednak właśnie to "nie wiadomo" mnie skutecznie powstrzymuje. Zauważyłam, że w jego towarzystwie zachowuje się "pod niego", co też mnie odstrasza, bo czuje rozdwojenie. Jedna "Ja" jest na co dzień, druga "Ja" (dostosowana do wymagań) jest przy nim i niby jak miałabym tak żyć? Niemożliwe... Przy nim jestem jak wytresowana. Chora sytuacja. To takie najbardziej wyraziste wnioski. Dodatkowo niby jestem wszystkiego pewna, zwłaszcza tego, że nie powinnam nawet myśleć o powrocie, ale... Mam świadomość całego tego syfu przez który przeszłam, on się niczego nie wypierał, wie gdzie zawinił, przepraszał... padł na kolana... trudno było się pożegnać. Stanęło na "do widzenia"... Nie żałuję tego spotkania, nie dobiło mnie, dało do myślenia jedynie. Było warto. ![]() Oboje życzymy sobie wszystkiego dobrego. Bez żalu, łez, krzyków. Na spokojnie i ze zrozumieniem i nutką nadziei, że życie nas zaskoczy... |
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#252 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 128
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Horalka nie oszukuj siebie ani jego z tego co napisałaś nie kochasz go a to jest bd ważne w związku, bez miłości nic tu nie zdziałasz nie ma sensu tego dalej ciągnąć''zobaczę co będzie za miesiąc"może za tęsknie może nie? Nie rób chłopakowi nadziei bo to jest okropne mój były TŻ też mi coś takiego zaproponował"to nie jest definitywny koniec i ...ble ble ble"i co z tego wyszło? nie jesteśmy razem już zaraz leci 2 miesc. Uwierz mi ZAKOŃCZ to teraz to nie jest przyjemne będzie go bolało jak cholera ale z czasem minie
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#253 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 10 085
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
![]() Cytat:
![]()
__________________
Książki 2021 ![]() (2020-125, 2019 - 67, 2018 - 87, 2017 - 108, 2016 - 56, 2015 - 54, 2014 - 42, 2013 - 66) |
||
![]() ![]() |
![]() |
#254 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 342
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#255 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 084
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#256 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa/Włocławek
Wiadomości: 1 493
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
A ja akurat w przeciwieństwie do Was mam całkiem sensowny dzień (to raczej poprzednie dni były paskudne), choć rano przy wywalaniu jego smsów z telefonu było smętnie. Na szczęście w moim telefonie jest taki tryb, że można je usuwać bez odczytywania nawet fragmentów treści.
Udało mi się zainstalować też wczoraj Guitar Hero III i od razu jak mi się przypomniały wszystkie chwile przed grą i zabrzmiały pierwsze kozackie riffy od razu ochota do życia mi wróciła ![]() ![]() A teraz idę płukać szamponetkę, bo już nie dało się spojrzeć w lustro na tego mojego różowo - pomarańczowego wypłosza na głowie ![]()
__________________
Matematyk to maszyna do zmieniana kawy w twierdzenia. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#257 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 6 775
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
wiem, że całkowity brak kontaktu z ex w połączeniu ze świadomością, że on mnie NIE CHCE powinien mi pomóc się z tym szybciej uporać... ale nie zmienia to faktu, że ja o drugiej szansie mogę tylko pomarzyć i niestety to robię. Drakan jesteśmy z tego samego miasta ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#258 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa/Włocławek
Wiadomości: 1 493
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
No nie wierzę, nareszcie ktoś z Włocka
![]() ![]() No i macie coś weselszego do posłuchania ![]() http://www.youtube.com/watch?v=xCChxBSRo1Y
__________________
Matematyk to maszyna do zmieniana kawy w twierdzenia. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#259 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 6 775
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#260 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 128
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Justysiaa89 mam takie same odczucia ja nie miałam wyboru...za mnie ktoś zdecydował i powinnam go za to znienawidzić( za zdradę,kłamstwa itp.)... ale jak? serce krzyczy nie a rozum podpowiada tak , spotkałam człowieka ,który ma dwie twarze straszne... nie ma chyba nic gorszego... wolałabym zwykłe rozstanie z powodu nie zgodności charakterów a tu takie coś...a najgorsze,że on z nią jest zero przepraszam nic ...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#261 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa/Włocławek
Wiadomości: 1 493
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Cytat:
![]()
__________________
Matematyk to maszyna do zmieniana kawy w twierdzenia. ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#262 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 9 767
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Ja mam dzisiaj też okropny dzień. Wszystko mnie denerwuje. Eks gdzieś wyszedł, jak wróciłam do domu jakieś 3 godziny temu, do tej pory go nie ma. Ciekawe, gdzie on się szwęda o kulach.
![]() ![]() Horalka, ta Twoja strasznie długa wypowiedź to ciągłe narzekanie i wytykanie jego wad - ewidentnie nie pasujecie do siebie, więc lepiej go zostaw. Zrób to jednak delikatnie. ---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ---------- Cytat:
![]() Mówił, że rozumie, że to był błąd sprowadzić tę dziewczynę do naszego JESZCZE wspólnego mieszkania. Oczywiście jak przeprosin nie przyjęłam, trzy dni później panna znów się u niego pojawiła. Czyli nic nie zrozumiał, grał tylko, bo liczył, że dam mu szansę. Ale sama nie wiem, po co on ją w ogóle chce, skoro i tak moim zdaniem nie był ze mną szczęśliwy, skoro szukał wrażeń na boku? ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#263 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 982
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Cytat:
Ja zerwałam i wcale mi nie jest z tym łatwiej.
__________________
Everything will be okay in the end. If it's not okay, it's not the end. The cost of not following your heart is spending the rest of your life wishing you had. ![]() Bieganie i ćwiczenia moją nową miłością.
Książki przeczytane od 07.2014: 40 Edytowane przez Olvnia Czas edycji: 2013-08-14 o 18:33 |
||
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#264 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Cz-wa
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Żadna sytuacja, żadna przyczyna, nie jest dobra w której zostajemy same ze sobą i swoimi uczuciami...
|
![]() ![]() |
![]() |
#265 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 128
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Drakan rozstanie dwojga ludzi,którzy się nie rozumieją to inna sytuacja po pewnym czasie jak się wszystko zagoi masz piękne wspomnienia chyba nie masz pojęcia jak kłamstwo, zdrada i wmawianie,że 'to nic nie znaczyło a u nas się psuło od dawna' boli a ja jakie będę miała wspomnienia?żadne... bo to wszystko było kłamstwem.. Miejmy nadzieję,że nie doświadczysz tego co ja przeżyłam.Nie zgadzam się z twoją opinią. Zdrada jest najgorszym ciosem jaki może facet zadać kobiecie i odwrotnie.
|
![]() ![]() |
![]() |
#266 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 9 767
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#267 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 982
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Ja też je dawałam,dlatego teraz,pomimo tego,że czuję się jak cień człowieka wiem,że to była jedyna decyzja jaką można było podjąć. Nie można czekać wiecznie aż ktoś zrozumie swoje błędy i łaskawie zechce je naprawić i się zmienić. Ja już w to nie wierzę. I po rozstaniu on również wcale winny się z pewnością nie czuje.
__________________
Everything will be okay in the end. If it's not okay, it's not the end. The cost of not following your heart is spending the rest of your life wishing you had. ![]() Bieganie i ćwiczenia moją nową miłością.
Książki przeczytane od 07.2014: 40 Edytowane przez Olvnia Czas edycji: 2013-08-14 o 18:55 |
![]() ![]() |
![]() |
#268 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 9 767
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Jeszcze świeżo po rozstaniu, mimo, że to on się do niego przyczynił, chciałam miło wspominać te trzy i pół roku - teraz chcę je po prostu zapomnieć. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#269 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 342
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Ja widze, że do mojego exa sporo dotarło, ale co z tego... ja chyba nie potrafiłabym się przełamać. Musiałabym w pierwszej kolejności zapomnieć o wielu rzeczach, a na to potrzeba czasu...
Może mi przejść koło nosa love story życia... na rzecz innej love story życia. Cholera wie... Och... niepotrzebne te rozkminy. |
![]() ![]() |
![]() |
#270 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 9 767
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:39.