Dwie dziewczynki, dwa chłopaki, cała reszta wciąż dwupaki, mamy IX-X 2013, cz. XVI

[misia332]

Napisane przez passion80

w sumie dobry pomysł


to Cię małżoenk przeczyścił

"mężowi-dozgonna wdzięczność za możliwość spożycia coli w ciąży-z wyrazami szacunku żona"

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

kaśka ja jak byłam w Polsce to hot-doga z orlenu jadłam prawie codziennie, albo z innej stacji. Z sosem czosnkowym.
Tutaj nie ma hotdogów.

[butterfly20]

Napisane przez passion80

w sumie dobry pomysł


to Cię małżoenk przeczyścił

Przeczyścił komin


Oj dziewczyny nie udawajcie ubezwłasnowolnionych Przecież gdybyście naprawdę chciały to same pojechałybyście po colę lub do maca, a mężowie nie musieliby o tym wiedzieć. i co z tego,że zabraniają?

[matallewar]

Już 114 cm
Czy to się zatrzyma??


Ogólnie wszystko spoko, ale mnie boli skóra, swędzi, smaruję kremem na rozstępy milion razy dziennie, a i tak nic nie pomaga i robią się nowe

[kaska87]

Napisane przez misia332

kaśka ja jak byłam w Polsce to hot-doga z orlenu jadłam prawie codziennie, albo z innej stacji. Z sosem czosnkowym.
Tutaj nie ma hotdogów.

ja nie jadłam w ciąży a zawsze tam się mało nie posram jak je widzę- mniam mniam ale nie chce mi się słuchać starego, że Miki nie będzie szczęśliwy jedząc ten szit

Motyl sama na orlen nie jeżdżę

[butterfly20]

Napisane przez matallewar

Już 114 cm
Czy to się zatrzyma??


Ogólnie wszystko spoko, ale mnie boli skóra, swędzi, smaruję kremem na rozstępy milion razy dziennie, a i tak nic nie pomaga i robią się nowe

oooo a poprzednio ile miałaś jak mierzyłaś?

Ja już teraz prawie codziennie mierzę, w jakąś paranoję wpadłam...

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

Napisane przez kaska87

ja nie jadłam w ciąży a zawsze tam się mało nie posram jak je widzę- mniam mniam ale nie chce mi się słuchać starego, że Miki nie będzie szczęśliwy jedząc ten szit

Motyl sama na orlen nie jeżdżę

No ale w mieście może masz jakis punkt, gdzie dają hot dogi?

U nas w CH popularne są takie standy z hot-dogami amerykańskimi. Aczkolwiek przyznam,że ja w ogóle tego nie jadam. Maca też.
Jedynie KFC przełknę no i jakąś pizzę. kebaba też nie lubię

[kaska87]

Napisane przez matallewar

Ogólnie wszystko spoko, ale mnie boli skóra, swędzi, smaruję kremem na rozstępy milion razy dziennie, a i tak nic nie pomaga i robią się nowe

super buń

ja swojego nie mierzyłam, ale teraz tego nie uczynię bo się obżarłam rosołkiem

Motyl ale ja teraz najdalej to chodzę do biedry a tylko te z orlenu są git

[misia332]

Napisane przez matallewar

Już 114 cm
Czy to się zatrzyma??


Ogólnie wszystko spoko, ale mnie boli skóra, swędzi, smaruję kremem na rozstępy milion razy dziennie, a i tak nic nie pomaga i robią się nowe

śliczny masz ten brzuszek.

[matallewar]

Napisane przez butterfly20

oooo a poprzednio ile miałaś jak mierzyłaś?

Ja już teraz prawie codziennie mierzę, w jakąś paranoję wpadłam...

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------



No ale w mieście może masz jakis punkt, gdzie dają hot dogi?

U nas w CH popularne są takie standy z hot-dogami amerykańskimi. Aczkolwiek przyznam,że ja w ogóle tego nie jadam. Maca też.
Jedynie KFC przełknę no i jakąś pizzę. kebaba też nie lubię

Tydzień temu 112 cm

[butterfly20]

A jak swędzi tzn.że wychodzą rozstępy?

[matallewar]

Napisane przez misia332

śliczny masz ten brzuszek.

Tylko już by mógł nie rosnąć, bo co ja potem z tą całą skórą zrobię??

[misia332]

Napisane przez butterfly20

A jak swędzi tzn.że wychodzą rozstępy?

mnie swędzi a nie mam.

Kaśka a co sama masz zakaz wstępu na Orlen ??

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Napisane przez matallewar

Tylko już by mógł nie rosnąć, bo co ja potem z tą całą skórą zrobię??

a z Edim tez miałaś taki buń ?

[kaska87]

Napisane przez misia332

Kaśka a co sama masz zakaz wstępu na Orlen ???

nie no, mówię, że ja tylko do biedry chodzę, a autem nie jeżdżę już z miesiąc także nie mam po co

mnie swędzi czasem przy pępku ale wczoraj obczajałam w lusterku czy od dołu brzucha się nie robią i jeszcze nie ma

[matallewar]

Napisane przez butterfly20

A jak swędzi tzn.że wychodzą rozstępy?

Swędzi, jak skóra za bardzo się rozciąga, a jak skóra nie wyrabia, to robią się rozstępy

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

Napisane przez misia332

mnie swędzi a nie mam.

Kaśka a co sama masz zakaz wstępu na Orlen ??

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------



a z Edim tez miałaś taki buń ?

Ja jak jeżdżę na Orlen, to się przed tatą kryję, bo dla niego ta stacja nie istnieje

Z Edim 9.04 (niecały miesiąc przed porodem) miałam 107 cm

[misia332]

Napisane przez kaska87

nie no, mówię, że ja tylko do biedry chodzę, a autem nie jeżdżę już z miesiąc także nie mam po co

mnie swędzi czasem przy pępku ale wczoraj obczajałam w lusterku czy od dołu brzucha się nie robią i jeszcze nie ma

mnie pepek boli bardzo ostatnio.

oblałam sie colą.

[kaska87]

Napisane przez matallewar

Ja jak jeżdżę na Orlen, to się przed tatą kryję, bo dla niego ta stacja nie istnieje

czemu? ja nie lubię na BP jeździć a mam najbliżej

[matallewar]

Napisane przez kaska87

nie no, mówię, że ja tylko do biedry chodzę, a autem nie jeżdżę już z miesiąc także nie mam po co

mnie swędzi czasem przy pępku ale wczoraj obczajałam w lusterku czy od dołu brzucha się nie robią i jeszcze nie ma

To lepiej dobrze smaruj
Bo to znaczy, że się CZAJĄ!

[misia332]

Napisane przez matallewar

Swędzi, jak skóra za bardzo się rozciąga, a jak skóra nie wyrabia, to robią się rozstępy

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------


Ja jak jeżdżę na Orlen, to się przed tatą kryję, bo dla niego ta stacja nie istnieje

Z Edim 9.04 (niecały miesiąc przed porodem) miałam 107 cm

ja w PL miałam uraz do statoila tylko, na BP jeździłam bo lubiałam kawę w wild bean cafe. na lukoil mieli tanie paliwo, na orlenie hot dogi.

A tutaj zazwyczaj tankuje na automatycznych, bo mają taniej.

[matallewar]

Napisane przez kaska87

czemu? ja nie lubię na BP jeździć a mam najbliżej

Bo kiedyś jak u nich zatankował, to miał potem cały bak do wymiany, było zagrożenie, że i silnik pójdzie, no ogólnie jakieś trefne paliwo było i samochód 2 miesiące stał i mnóstwo kasy pochłonęła naprawa

[your Angel]

Napisane przez kaska87

a ja nie wiem czy mojego informowałam, albo czy słyszał na SR, że połóg trwa 6 tygodni biedny

No ten Twój to w ogóle biedny, że nawet teraz go odganiasz Chyba też już sporo czasu kwarantanny Wam leci, co?

Napisane przez misia332

Mi naprawdę jest smutno tu samej. Dobrze, że mama chociaż wraca wcześniej z pracy.

a prawda jest taka, że można wyluzować i wytrzymać, ale oni naprawdę nie zdają sobie sprawy jak to męczy. Zgaga 24h/dobę, bóle i ocięzałość. Do tego upał...

To są po prostu faceci ze swoim praktycznym podejściem do życia. Na pewno wysłuchał, że jest Ci źle i niejako przyjął to do wiadomości, ale teraz męska reakcja jest taka żeby rozwiązać problem. A przecież nie rzuci pracy po to żeby Ci potowarzyszyć w domu (choć na pewno gdybyście pławili się w milionach, toby to zrobił, bo przyjemniejsze niż tyrka ). Tak więc wkurza się i pyskuje, bo zgłaszasz mu "nierozwiązywalny" problem a poza tym zawsze mogło być gorzej

Mój ma to samo. Wychodzi z założenia, że raz-dwa razy może wysłuchać mojego narzekania, ale kiedy - w jego odczuciu oczywiście - przeginam pałę z jojczeniem to gada: "o jezu, ale co ja mam niby w związku z tym zrobić?" albo "przecież już to słyszałem". No i ja nie odbieram tego tak, że mnie np. nie kocha, tylko po prostu nie jest moją mamą Bo mama reaguje prawidłowo, tj. "ojejku, jesteś biedna" i przyznaje mi rację, że mam prawo jęczeć

Ostatnio już nie marudzę tż, jak mam na to ochotę to dzwonię do mamy albo przyjaciółki - bo tak naprawdę chcę tylko żeby ktoś się nade mną poużalał a niekoniecznie jakoś konkretnie podziałał
Jak jest do zrobienia misja, to wtedy zgłaszam to tż

Napisane przez misia332

Poszedł do pracy już.

jeszcze na koniec krzyknął, że powinnam sie cieszyć, że pozwala mi cole pić, wiedziałam, ze chce już atmosferę rozładować.


A ładnie się przeprosić to ja bym chciała...

No i bardzo dobrze, nie ma co się boczyć!

[tassia]

asiek 84?ze tak wscibsko zapytam czemu przez zdrowie nie wskazana masz druga ciaze.?

Napisane przez logoasia

angel w praktyce wychowanie wygląda troszkę inaczej, ciężko jest nie iść do noworodka płaczącego w nocy zobaczysz jak może się rozwyć
a poza tym.. ja zostałam nauczona, że do około pół roczku dziecka powinno wstawać się na każde żądanie i zaspokajać każdą potrzebę dziecka. W przeciwnym wypadku dzidzia przyzwyczaja się, że nikt się nie pojawia, owszem przestaje w nocy płakać, ale w dorosłym życiu też nie zwróci się do Ciebie o pomoc, jak będzie mialo problem.

dlatego wlasnie pisalam ze nie znosze takich poradnikow
nie mam jeszcze dziecka wiec moje zdanie nie wiele warte ale dziwnym trafem w naukowych ksiazkach psychol. nie pisza takich bzdetow i ja w te ksiazki wierze
niestety w cholere jest "literatury" niskich lotow dlatego ja zawsze wracam do podstaw psychologii czyli do INSTYNKTU
dla mnie to podstawa wychowania dziecka
instynkt i w zgodzie z wlasnymi wartosciami i przekonaniami

moze nam sie z boku wydawac ze ktos rozpieszcza dziecko albo jest zbyt surowy
ale to wlasnie dzieki temu kazdy czlowiek jest inny i ma niepowtarzalna osobowosc

[misia332]

Mój znajomy raz tankował na shellu i SAM sobie wlał zamiast "disla" benzynę i próbował nam wmówić, że oni mieli złe paliwo w dystrybutorach, bo nie chciał się przyznać, że się pomylił.

[passion80]

Napisane przez misia332

"mężowi-dozgonna wdzięczność za możliwość spożycia coli w ciąży-z wyrazami szacunku żona"

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

kaśka ja jak byłam w Polsce to hot-doga z orlenu jadłam prawie codziennie, albo z innej stacji. Z sosem czosnkowym.
Tutaj nie ma hotdogów.

lubię hot dogi no ale rzadko jem

Napisane przez butterfly20

Przeczyścił komin


Oj dziewczyny nie udawajcie ubezwłasnowolnionych Przecież gdybyście naprawdę chciały to same pojechałybyście po colę lub do maca, a mężowie nie musieliby o tym wiedzieć. i co z tego,że zabraniają?

oj a b=chyba było co

w tej chwili jestem ograniczona ruchowo i muszę liczyć na swojego pana i władcę

Napisane przez kaska87

ja nie jadłam w ciąży a zawsze tam się mało nie posram jak je widzę- mniam mniam ale nie chce mi się słuchać starego, że Miki nie będzie szczęśliwy jedząc ten szit

Motyl sama na orlen nie jeżdżę

Napisane przez butterfly20

A jak swędzi tzn.że wychodzą rozstępy?

tak mówią że skóra się rozciąga i tak czuć

[butterfly20]

Ja jeżdżę autkiem wszędzie chce...chociaż właściwie już mało mi się chce

[karolson]

Napisane przez kaska87

ja nie jadłam w ciąży a zawsze tam się mało nie posram jak je widzę- mniam mniam ale nie chce mi się słuchać starego, że Miki nie będzie szczęśliwy jedząc ten szit

dobrze że na chipsiki pozwala i pepsi hahahah

[your Angel]

Mnie też kilka razy zaswędziało, ale zaraz panicznie smarowałam tam ze zdwojoną energią Ogólnie co najmniej 2 razy dziennie jadę z koksem.

Póki co rozstępów nie ma.

[butterfly20]

Passion musiałoby być co czyścić jak przez tyle miesięcy zarosło

[kaska87]

Napisane przez matallewar

To lepiej dobrze smaruj
Bo to znaczy, że się CZAJĄ!

świństwo! na ostatniej prostej

Napisane przez matallewar

Bo kiedyś jak u nich zatankował, to miał potem cały bak do wymiany, było zagrożenie, że i silnik pójdzie, no ogólnie jakieś trefne paliwo było i samochód 2 miesiące stał i mnóstwo kasy pochłonęła naprawa

no może sobie diesla zamiast paliwa zatankował albo odwrotnie

Napisane przez your Angel

No ten Twój to w ogóle biedny, że nawet teraz go odganiasz Chyba też już sporo czasu kwarantanny Wam leci, co?

no przedostatnio jak był to się zlitowałam także wychodzi średnia jakoś raz na 4 miechy

[butterfly20]

Napisane przez karolson

dobrze że na chipsiki pozwala i pepsi hahahah

Niestety,że chipsiki to też szit

[misia332]

Oj Angel sporo w tym racji, bo w sumie ile można słuchać, że gorąco ( mieszkamy w takim klimacie, coś za coś ), że dziecko mi w żebro wchodzi, albo że kopie (jakby tak nie było, narzekałabym, że jest spokojne), że zgaga ( no cóż uroki ciąży).
Że mam mało znajomych ( zawsze możemy wrócić do Polski).

jak on mi narzeka na coś to ja mu zawsze odpowiadam szybką ripostą, więc w sumie dzisiaj miał rację.

A dzieckiem też nie jestem, tylko kobietą, na dodatek położną i powinnam się liczyć z tym z czym ciąza się wiąże.

Więc powiem jedno : ROZGRZESZONY jest ten mój małż.

[butterfly20]

Młoda chyba chce mi zgnieść wszystkie flaczki...