Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 - Strona 75 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Jaki tytuł powinna mieć II część naszego wątku?
Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz.2 21 38,18%
Przyszła wiosna będzie nasza, każda będzie miała swojego Bobasa - mamusie III/IV 2014 cz. 2 0 0%
Choć jesień już zagęszcza ruchy, to my się nie smucimy - podziwiamy rosnące brzuchy 0 0%
Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 2014 cz. 2 26 47,27%
Połowa jeszcze rzyga, za niedługo im przejdzie chyba -mamusie III/IV 2014 cz. 2 8 14,55%
Głosujący: 55. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-08-17, 06:12   #2221
nadzwyczajna
Rozeznanie
 
Avatar nadzwyczajna
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 834
Odp: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Mnie juz obudziły mdłości
Nie mogę spać tak mnie męczy, ale co najsmieszniejsze - jeszcze nie wymiotowalam ani razu. Ale rano tak mi daje popalic że muszę wstać, zrobić sobie miętę i dopiero mogę dalej spać ale zwykle to juz nie mogę zasnąć. Koniec końców jestem chronicznie nie wyspana i koło 21 już padam na twarz.
Wczoraj znajomi sie na nas obrazili bo nie wyszlismy. TZ wrocil o 20 z pracy po 15 godzinach fizycznego wysilku i nie mial ochoty na wyjscia, ja -Sid leniwiec teraz jestem, to juz w ogole. I w nocy wydzwaniali jak to przyjaciół poznaje sie w biedzie...
TZ sie wkurzyl i zadzwonil ze szacunku do ciężarnej nie maja bo jest noc, ja potrzebuje spokoju i sie mocno zdenerwowal. Ostro było.
Ale mi zaimponował troszkę
Dziecinada. My juz myślimy trochę inaczej. Dziecko jest ważniejsze od piwka bo ktoś chce zebym wyszla akurat teraz.
Jak uwazacie?

Ja wczoraj miałam ochotę na bliskość a moj TZ się bał ze coś zrobi dziecku. Powiedział ze sobie by nie wybaczyl
Mamy juz dluga abstynencje i mi bylo bardzo ciezko bo byl zakaz ale teraz pani doktor zezwolila jesli nie bedzie plamien ok 10 dni.
Ja juz nie moglam wytrzymac a on ze woli poczekac jeszcze 10 dni
Czuję się jakbym czyhała na jego cnotę bo mnie tylko sie libido podniosło a on się boi :screwy:
Nawet sie usmialam z tego
Jak jest u was?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
nadzwyczajna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-17, 06:43   #2222
side85
Zakorzenienie
 
Avatar side85
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 4 714
Wyślij wiadomość przez MSN do side85
Dot.: Odp: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez nadzwyczajna Pokaż wiadomość
Mnie juz obudziły mdłości
Nie mogę spać tak mnie męczy, ale co najsmieszniejsze - jeszcze nie wymiotowalam ani razu. Ale rano tak mi daje popalic że muszę wstać, zrobić sobie miętę i dopiero mogę dalej spać ale zwykle to juz nie mogę zasnąć. Koniec końców jestem chronicznie nie wyspana i koło 21 już padam na twarz.
Wczoraj znajomi sie na nas obrazili bo nie wyszlismy. TZ wrocil o 20 z pracy po 15 godzinach fizycznego wysilku i nie mial ochoty na wyjscia, ja -Sid leniwiec teraz jestem, to juz w ogole. I w nocy wydzwaniali jak to przyjaciół poznaje sie w biedzie...
TZ sie wkurzyl i zadzwonil ze szacunku do ciężarnej nie maja bo jest noc, ja potrzebuje spokoju i sie mocno zdenerwowal. Ostro było.
Ale mi zaimponował troszkę
Dziecinada. My juz myślimy trochę inaczej. Dziecko jest ważniejsze od piwka bo ktoś chce zebym wyszla akurat teraz.
Jak uwazacie?

Ja wczoraj miałam ochotę na bliskość a moj TZ się bał ze coś zrobi dziecku. Powiedział ze sobie by nie wybaczyl
Mamy juz dluga abstynencje i mi bylo bardzo ciezko bo byl zakaz ale teraz pani doktor zezwolila jesli nie bedzie plamien ok 10 dni.
Ja juz nie moglam wytrzymac a on ze woli poczekac jeszcze 10 dni
Czuję się jakbym czyhała na jego cnotę bo mnie tylko sie libido podniosło a on się boi :screwy:
Nawet sie usmialam z tego
Jak jest u was?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jedz migdały, jak już pisałam dzięki nim minęły moje mdłości. jak mnie znów mdli zaczynam podjadać i na prawdę działa, może nie od razu ale po jakimś czasie wielka ulga.
co do przyjaciół to w książce "Ciężarówką przez 9 miesięcy" piszą o tym (jeśli się nie mylę, bo czytam dwie książki) że właśnie powinno się zrezygnować ze spotkań popołudniowych, nie umawiać się ze znajomymi w takich godzinach w których powinnaś dla maleństwa jak najwięcej spać. Pamiętam zabawny tekst z 9 tygodnia "gdy ktoś cię pyta dlaczego nie masz siły, powiedź żeby ci nie przeszkadzali bo właśnie produkujesz brwi i rzęsy"
Przyjaciół poznaje się w biedzie. Jedna z moich najbliższych koleżanek która jest zdeklarowaną przeciwniczką posiadania dzieci odsunęła się zupełnie, bo nie rozumie tego że nie można się chwilowo ze mną umówić bo nie wiem jak się będę czuła za godzinę i gdy odmówiłam spotkania a potem mimo wszystko z TŻ wybraliśmy się na kolację na mieście bo lepiej sie poczułam to znieważyłam majestat. Może ciąża to nowy stan nie tylko dla nas, ale dla naszych znajomych i jeśli część z nich ma inne priorytety nie znaczy to że nie będziemy się przyjaźnić mimo to...może obydwie potrzebujemy przerwy bo dla mnie najważniejsze są teraz zdrowie mojej fasolki i szperanie w internecie za tym wszystkim co chciałabym jej kupić przed przyjściem na świat gdy tylko odważę się kupić pierwszą rzecz (bo jeszcze nie)
Głowa do góry! Twój TŻ bardzo ładnie się zachował.

Co do zbliżeń też trwamy w abstynencji mimo że nie miałam plamień. Wizytę mam 23gom i chcę już spytać lekarza czy możemy bo zliża się rocznica ślubu i przykro byłoby jeść z tej okazji tylko ciastka . Czytałam żę jednym kobietom libido skacze pod niebiosa, innym zanika w ciąży. Zdarza się też tak, że to mężczyzna ma opory, bo się boi.
side85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-17, 07:37   #2223
Lewek
Zakorzenienie
 
Avatar Lewek
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 449
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez side85 Pokaż wiadomość
jak rodziło się królewskie dziecko w Londynie i Kate wychodziła ze szpitala ryczałam na każdym dzienniku jakbym przynajmniej straciła właśnie całą rodzinę. wychodziłam do drugiego pokoju, żeby TŻ się nie przeraził, bo to był sam początek ..hehe...

dziewczyny a jak wasza waga. trochę mnie martwi, to połowa 11 tygodnia a ja nic nie przytyłam. wg mojej książki powinnam troszkę przytyć...jem jak głupia, nie wymiotuję...

co do ochoty na jedzenie, mdłości nie przeszkadzają mi jeść wszystko, wszędzie i non stop. dobrze, że jeszcze po mnie tego nie widać.
ja tam bym się cieszyła, że waga nie rośnie. Z pewnością jeszcze się to zmieni także spoko.

A znajomi, którzy nie mają własnych dzieci faktycznie mogą nie zrozumieć tej troski o bobaska i odbierać to jako przesadę, tym samym nie wykazując zrozumienia.

Ja przy pierwszej ciąży też miałam libido wysokie, ale TŻ jakoś nie był chętny, szczególnie pod koniec jak miałam już wielki brzuch
Lewek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-17, 07:44   #2224
baja_86
Zakorzenienie
 
Avatar baja_86
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 6 947
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Hej

Mnie dziś już pogoniło do wc , w dodatku 5 min po zażyciu euthyroxu, więc wzięłam kolejną tabletkę, bo tamta nie zdążyła zadziałać.

Cytat:
Napisane przez side85 Pokaż wiadomość
jak rodziło się królewskie dziecko w Londynie i Kate wychodziła ze szpitala ryczałam na każdym dzienniku jakbym przynajmniej straciła właśnie całą rodzinę. wychodziłam do drugiego pokoju, żeby TŻ się nie przeraził, bo to był sam początek ..hehe...

dziewczyny a jak wasza waga. trochę mnie martwi, to połowa 11 tygodnia a ja nic nie przytyłam. wg mojej książki powinnam troszkę przytyć...jem jak głupia, nie wymiotuję...

co do ochoty na jedzenie, mdłości nie przeszkadzają mi jeść wszystko, wszędzie i non stop. dobrze, że jeszcze po mnie tego nie widać.
ja przytyłam 400 g, a też jem więcej jak kiedyś. Jeszcze przybierzesz, nie martw się

Cytat:
Napisane przez nadzwyczajna Pokaż wiadomość
Mnie juz obudziły mdłości
Nie mogę spać tak mnie męczy, ale co najsmieszniejsze - jeszcze nie wymiotowalam ani razu. Ale rano tak mi daje popalic że muszę wstać, zrobić sobie miętę i dopiero mogę dalej spać ale zwykle to juz nie mogę zasnąć. Koniec końców jestem chronicznie nie wyspana i koło 21 już padam na twarz.
Wczoraj znajomi sie na nas obrazili bo nie wyszlismy. TZ wrocil o 20 z pracy po 15 godzinach fizycznego wysilku i nie mial ochoty na wyjscia, ja -Sid leniwiec teraz jestem, to juz w ogole. I w nocy wydzwaniali jak to przyjaciół poznaje sie w biedzie...
TZ sie wkurzyl i zadzwonil ze szacunku do ciężarnej nie maja bo jest noc, ja potrzebuje spokoju i sie mocno zdenerwowal. Ostro było.
Ale mi zaimponował troszkę
Dziecinada. My juz myślimy trochę inaczej. Dziecko jest ważniejsze od piwka bo ktoś chce zebym wyszla akurat teraz.
Jak uwazacie?

Ja wczoraj miałam ochotę na bliskość a moj TZ się bał ze coś zrobi dziecku. Powiedział ze sobie by nie wybaczyl
Mamy juz dluga abstynencje i mi bylo bardzo ciezko bo byl zakaz ale teraz pani doktor zezwolila jesli nie bedzie plamien ok 10 dni.
Ja juz nie moglam wytrzymac a on ze woli poczekac jeszcze 10 dni
Czuję się jakbym czyhała na jego cnotę bo mnie tylko sie libido podniosło a on się boi :screwy:
Nawet sie usmialam z tego
Jak jest u was?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
u nas celibat na całego, nie mam w ogóle ochoty, choć pozwolenie jest
baja_86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-17, 08:08   #2225
elunka88
Zakorzenienie
 
Avatar elunka88
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 13 212
GG do elunka88
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez Trisdom Pokaż wiadomość
Tak, tak Co prawda i moze na szczescie nie Gin, ale dyplom i praktyka sa
No kochana! Super taka pomoc na wątku

Cytat:
Napisane przez side85 Pokaż wiadomość

dziewczyny a jak wasza waga. trochę mnie martwi, to połowa 11 tygodnia a ja nic nie przytyłam. wg mojej książki powinnam troszkę przytyć...jem jak głupia, nie wymiotuję...
Mnie moja też martwi bo się czuję jakbym przytyła z 10 kg a mam jakieś 2-2,5 kg na plusie (11 tydz było ważenie)

Cytat:
Napisane przez nadzwyczajna Pokaż wiadomość
Wczoraj znajomi sie na nas obrazili bo nie wyszlismy. TZ wrocil o 20 z pracy po 15 godzinach fizycznego wysilku i nie mial ochoty na wyjscia, ja -Sid leniwiec teraz jestem, to juz w ogole. I w nocy wydzwaniali jak to przyjaciół poznaje sie w biedzie...
TZ sie wkurzyl i zadzwonil ze szacunku do ciężarnej nie maja bo jest noc, ja potrzebuje spokoju i sie mocno zdenerwowal. Ostro było.
Ale mi zaimponował troszkę
Dziecinada. My juz myślimy trochę inaczej. Dziecko jest ważniejsze od piwka bo ktoś chce zebym wyszla akurat teraz.
Jak uwazacie?

Ja wczoraj miałam ochotę na bliskość a moj TZ się bał ze coś zrobi dziecku. Powiedział ze sobie by nie wybaczyl
Mamy juz dluga abstynencje i mi bylo bardzo ciezko bo byl zakaz ale teraz pani doktor zezwolila jesli nie bedzie plamien ok 10 dni.
Ja juz nie moglam wytrzymac a on ze woli poczekac jeszcze 10 dni
Czuję się jakbym czyhała na jego cnotę bo mnie tylko sie libido podniosło a on się boi :screwy:
Nawet sie usmialam z tego
Jak jest u was?
Sprawa wychodzenia ze znajomymi - jeżeli Twój TŻ był zmęczony po pracy i nie miał ochoty, a Tobie też się nie chciało to uważam, że nie ma musu się dostosowywać i iść.
Ja staram się spotykać nadal ze znajomymi tylko ja nie mam męża przy sobie, więc tak na prawdę jeżdżę gdzie i kiedy chcę ale po 20 to na pewno by mi sie nie chciało
__________________
Mikołajek
26.02.2014



Obudził mnie trzepot skrzydeł
Wyjrzałam przez okno
Na parapecie zostało
Białe piórko -
Pamiątka po Tobie
Mój Aniołku

01.12.2012 [*]
elunka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-17, 08:08   #2226
teQiba
Moderator
 
Avatar teQiba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 900
Odp: Dot.: Odp: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez nadzwyczajna Pokaż wiadomość
Mnie juz obudziły mdłości
Nie mogę spać tak mnie męczy, ale co najsmieszniejsze - jeszcze nie wymiotowalam ani razu. Ale rano tak mi daje popalic że muszę wstać, zrobić sobie miętę i dopiero mogę dalej spać ale zwykle to juz nie mogę zasnąć. Koniec końców jestem chronicznie nie wyspana i koło 21 już padam na twarz.
Wczoraj znajomi sie na nas obrazili bo nie wyszlismy. TZ wrocil o 20 z pracy po 15 godzinach fizycznego wysilku i nie mial ochoty na wyjscia, ja -Sid leniwiec teraz jestem, to juz w ogole. I w nocy wydzwaniali jak to przyjaciół poznaje sie w biedzie...
TZ sie wkurzyl i zadzwonil ze szacunku do ciężarnej nie maja bo jest noc, ja potrzebuje spokoju i sie mocno zdenerwowal. Ostro było.
Ale mi zaimponował troszkę
Dziecinada. My juz myślimy trochę inaczej. Dziecko jest ważniejsze od piwka bo ktoś chce zebym wyszla akurat teraz.
Jak uwazacie?

Ja wczoraj miałam ochotę na bliskość a moj TZ się bał ze coś zrobi dziecku. Powiedział ze sobie by nie wybaczyl
Mamy juz dluga abstynencje i mi bylo bardzo ciezko bo byl zakaz ale teraz pani doktor zezwolila jesli nie bedzie plamien ok 10 dni.
Ja juz nie moglam wytrzymac a on ze woli poczekac jeszcze 10 dni
Czuję się jakbym czyhała na jego cnotę bo mnie tylko sie libido podniosło a on się boi :screwy:
Nawet sie usmialam z tego
Jak jest u was?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Bardzo ladnie sie Twoj TZ zachowal. Moze znajomym da to do myslenia.

Co do abstynencji - u nas tez sami sobie zrobilismy celibat.
I mam wrazenie ze tez gorzej ja to znosze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
teQiba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-17, 08:23   #2227
BeautifulLie
Zadomowienie
 
Avatar BeautifulLie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Siemianowice Śl
Wiadomości: 1 198
Odp: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Witajcie wybaczcie ze sie nie odzywam ale 3 dni umieralam, ciagle mdlosci, zatwardzenie i spanie :-/ wczoraj wkoncu zaliczylam tango z kiblem i uratowala mnie mieta zrobiona przez mojego TŻ czasami mi tylkiem wychodzi jego nadopiekunczosc hehe. Dzisiaj testuje sposob herbaty z imbirem, smak mi nie podchodzi ale czego sie nie robi dla lepszego smopoczucia. A co do celibatu ja mam jeszcze zakaz :-/ chociaz czasami checi sa... :-P
BeautifulLie jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-08-17, 09:52   #2228
nadzwyczajna
Rozeznanie
 
Avatar nadzwyczajna
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 834
Odp: Dot.: Odp: Dot.: Odp: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez elunka88 Pokaż wiadomość

Sprawa wychodzenia ze znajomymi - jeżeli Twój TŻ był zmęczony po pracy i nie miał ochoty, a Tobie też się nie chciało to uważam, że nie ma musu się dostosowywać i iść.
Ja staram się spotykać nadal ze znajomymi tylko ja nie mam męża przy sobie, więc tak na prawdę jeżdżę gdzie i kiedy chcę ale po 20 to na pewno by mi sie nie chciało
Oni zachowuja sie jak dzieci. Nie pracuja tak ciezko jak TZ i tez nie rozumieja ze moge zle sie czuc.
Nie lubie ludzi ktorzy uwazaja ze bede robic co i kiedy ktos sobie zyczy. I dlatego nie rozumiem o co afera i to po nocy. Moj TZ to dzis sie obudzil wsciekly i chyba bedzie awantura...




Cytat:
Napisane przez teQiba Pokaż wiadomość
Bardzo ladnie sie Twoj TZ zachowal. Moze znajomym da to do myslenia.

Co do abstynencji - u nas tez sami sobie zrobilismy celibat.
I mam wrazenie ze tez gorzej ja to znosze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Nie wiem czy im to da do myslenia. Na szczescie ja mam duze grono znajomych i wcale nie musze sie ograniczac do jednego towarzystwa ktore nam teraz tylki obrabia...
Nasze dziecko teraz jest wazniejsze dla nas.

A z tym celibatem to porazka Ja jestem jak tykajaca bomba:p Cialo mam wrazliwsze na dotyk i kazde musniecie to jest....
A ten sie boi:screwy:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
nadzwyczajna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-17, 14:38   #2229
19natka88
Zakorzenienie
 
Avatar 19natka88
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 4 606
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Hej! Chciałabym dołączyć Pewnie będę jedną z ostatnich mamusiek wątkowych bo dopiero leci mi 5 tydzień.
__________________
Szymek

Dominik

Martynka
19natka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-17, 16:48   #2230
Lewek
Zakorzenienie
 
Avatar Lewek
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 449
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez 19natka88 Pokaż wiadomość
Hej! Chciałabym dołączyć Pewnie będę jedną z ostatnich mamusiek wątkowych bo dopiero leci mi 5 tydzień.
Witaj, spokojnie, zaraz się posypią kwietniowe mamusie Dopiero odkrywają że zostaną mamusiami
Lewek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-17, 21:28   #2231
elunka88
Zakorzenienie
 
Avatar elunka88
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 13 212
GG do elunka88
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez 19natka88 Pokaż wiadomość
Hej! Chciałabym dołączyć Pewnie będę jedną z ostatnich mamusiek wątkowych bo dopiero leci mi 5 tydzień.
Cześć
pamiętaj - pierwsi będą ostatnimi, a ostatni piersiami
__________________
Mikołajek
26.02.2014



Obudził mnie trzepot skrzydeł
Wyjrzałam przez okno
Na parapecie zostało
Białe piórko -
Pamiątka po Tobie
Mój Aniołku

01.12.2012 [*]
elunka88 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-08-17, 21:35   #2232
19natka88
Zakorzenienie
 
Avatar 19natka88
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 4 606
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez Lewek Pokaż wiadomość
Witaj, spokojnie, zaraz się posypią kwietniowe mamusie Dopiero odkrywają że zostaną mamusiami
właśnie zauważyłam, że brak mamusiek kwietniowych na liście.

Cytat:
Napisane przez elunka88 Pokaż wiadomość
Cześć
pamiętaj - pierwsi będą ostatnimi, a ostatni piersiami


Jej non stop bym coś jadła
__________________
Szymek

Dominik

Martynka
19natka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 05:58   #2233
Michiru
Zakorzenienie
 
Avatar Michiru
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6 731
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez 19natka88 Pokaż wiadomość
Hej! Chciałabym dołączyć Pewnie będę jedną z ostatnich mamusiek wątkowych bo dopiero leci mi 5 tydzień.
no to jest nas 2, bo mi się dopiero co skończył 5tydz

ścięłam się w piątek z kierownikiem w pracy. nie mają dla mnie stanowiska, na które mogliby mnie teraz przenieść, firma nie będzie mi płacić za siedzenie w domu i nic nie robienie, a ten myśli, że ciężarna kobieta ledwo pójdzie do lekarza i potwierdzi, że się spodziewa i już od ręki dostaje l4, bo firmie tak wygodnie. jasne, ja też bym wolała siedzieć w domu i nie musieć iść do pracy, bo czuję się tak do bani, że jedyne czego jeszcze nie mam to bliskie spotkania z toaletą i najlepiej ciąży to nie przechodzę, ale to ani nie ja decyduję, ani nie mój szef tylko lekarz i to że nie dostałam tak od razu l4 to nie jest powód, żeby prawie na mnie krzyczeć. stwierdziłam, że to nie mój problem, to jego problem, jak nie ma mnie gdzie dać to niech mnie pośle do domu. stanęło na tym, że do końca miesiąca moje zmiany bierze TŻ, a w przyszłym się zobaczy. ale co się nadenerwowałam to moje. aż dostałam bóli podbrzusza z tego wszystkiego

Cytat:
Jej non stop bym coś jadła
a ja mam prawie zerowy apetyt. to nie, tamto nie, po tym dostaję nudności, po tym boli mnie żołądek... ja raczej chudnę niż tyję na słodkie przez 99% czasu patrzeć nie mogę, mimo że zawsze byłam łasuchem.... ale dziś się o 3 w nocy obudziłam i stwierdziłam, że zjadłabym kawałeczek takiego torta polanego tą masą lukrową czy czymś, mega słodką

ja celibatu póki co nie mam. poza podobno normalnymi akcjami ciążowymi to zdaniem lekarza jest wszystko ok jedyne czego mam unikać to sauna, solarium i na razie basen.
Michiru jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 08:27   #2234
19natka88
Zakorzenienie
 
Avatar 19natka88
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 4 606
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez Michiru Pokaż wiadomość
no to jest nas 2, bo mi się dopiero co skończył 5tydz

ścięłam się w piątek z kierownikiem w pracy. nie mają dla mnie stanowiska, na które mogliby mnie teraz przenieść, firma nie będzie mi płacić za siedzenie w domu i nic nie robienie, a ten myśli, że ciężarna kobieta ledwo pójdzie do lekarza i potwierdzi, że się spodziewa i już od ręki dostaje l4, bo firmie tak wygodnie. jasne, ja też bym wolała siedzieć w domu i nie musieć iść do pracy, bo czuję się tak do bani, że jedyne czego jeszcze nie mam to bliskie spotkania z toaletą i najlepiej ciąży to nie przechodzę, ale to ani nie ja decyduję, ani nie mój szef tylko lekarz i to że nie dostałam tak od razu l4 to nie jest powód, żeby prawie na mnie krzyczeć. stwierdziłam, że to nie mój problem, to jego problem, jak nie ma mnie gdzie dać to niech mnie pośle do domu. stanęło na tym, że do końca miesiąca moje zmiany bierze TŻ, a w przyszłym się zobaczy. ale co się nadenerwowałam to moje. aż dostałam bóli podbrzusza z tego wszystkiego


a ja mam prawie zerowy apetyt. to nie, tamto nie, po tym dostaję nudności, po tym boli mnie żołądek... ja raczej chudnę niż tyję na słodkie przez 99% czasu patrzeć nie mogę, mimo że zawsze byłam łasuchem.... ale dziś się o 3 w nocy obudziłam i stwierdziłam, że zjadłabym kawałeczek takiego torta polanego tą masą lukrową czy czymś, mega słodką

ja celibatu póki co nie mam. poza podobno normalnymi akcjami ciążowymi to zdaniem lekarza jest wszystko ok jedyne czego mam unikać to sauna, solarium i na razie basen.

Współczuję atmosfery w pracy, ale faktycznie to problem szefa, że nie ma Cię gdzie dać i nie powinien się na ciebie wyżywać Ja przy pierwszej ciąży po oznajmieniu szefowej, że jestem w ciąży usłyszałam: "fajnie to kiedy idziesz na l4?"
U mnie jeszcze nie wiedzą, dopóki czuję się ok to nie powiem, a do doktorka dopiero się wybieram.

masa cukrowa blee
Też nie mam celibatu
__________________
Szymek

Dominik

Martynka
19natka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 08:57   #2235
elunka88
Zakorzenienie
 
Avatar elunka88
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 13 212
GG do elunka88
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez 19natka88 Pokaż wiadomość

Jej non stop bym coś jadła
ja też. O tyle dobrze, że już nie są to słodycze, chipsy etc a coś normalniejszego
__________________
Mikołajek
26.02.2014



Obudził mnie trzepot skrzydeł
Wyjrzałam przez okno
Na parapecie zostało
Białe piórko -
Pamiątka po Tobie
Mój Aniołku

01.12.2012 [*]
elunka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 09:56   #2236
teQiba
Moderator
 
Avatar teQiba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 900
Odp: Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez Michiru Pokaż wiadomość
no to jest nas 2, bo mi się dopiero co skończył 5tydz

ścięłam się w piątek z kierownikiem w pracy. nie mają dla mnie stanowiska, na które mogliby mnie teraz przenieść, firma nie będzie mi płacić za siedzenie w domu i nic nie robienie, a ten myśli, że ciężarna kobieta ledwo pójdzie do lekarza i potwierdzi, że się spodziewa i już od ręki dostaje l4, bo firmie tak wygodnie. jasne, ja też bym wolała siedzieć w domu i nie musieć iść do pracy, bo czuję się tak do bani, że jedyne czego jeszcze nie mam to bliskie spotkania z toaletą i najlepiej ciąży to nie przechodzę, ale to ani nie ja decyduję, ani nie mój szef tylko lekarz i to że nie dostałam tak od razu l4 to nie jest powód, żeby prawie na mnie krzyczeć. stwierdziłam, że to nie mój problem, to jego problem, jak nie ma mnie gdzie dać to niech mnie pośle do domu. stanęło na tym, że do końca miesiąca moje zmiany bierze TŻ, a w przyszłym się zobaczy. ale co się nadenerwowałam to moje. aż dostałam bóli podbrzusza z tego wszystkiego


a ja mam prawie zerowy apetyt. to nie, tamto nie, po tym dostaję nudności, po tym boli mnie żołądek... ja raczej chudnę niż tyję na słodkie przez 99% czasu patrzeć nie mogę, mimo że zawsze byłam łasuchem.... ale dziś się o 3 w nocy obudziłam i stwierdziłam, że zjadłabym kawałeczek takiego torta polanego tą masą lukrową czy czymś, mega słodką

ja celibatu póki co nie mam. poza podobno normalnymi akcjami ciążowymi to zdaniem lekarza jest wszystko ok jedyne czego mam unikać to sauna, solarium i na razie basen.
Co za dupek
Mysle ze powinnas do PIP sie pofatygowac i narobic im troszke problemow skoro nie potrafia normalnie rozmawiac


To widze ze sporo z Was nie ma celibatu... Ja tez zaczynam rozwazac jego koniec Mysle ze po natepnej wizycie jak bedzie wszystko ok to przestane panikowac na zapas...
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]

Edytowane przez teQiba
Czas edycji: 2013-08-18 o 10:00
teQiba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 10:02   #2237
nadzwyczajna
Rozeznanie
 
Avatar nadzwyczajna
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 834
Odp: Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez 19natka88 Pokaż wiadomość

Współczuję atmosfery w pracy, ale faktycznie to problem szefa, że nie ma Cię gdzie dać i nie powinien się na ciebie wyżywać Ja przy pierwszej ciąży po oznajmieniu szefowej, że jestem w ciąży usłyszałam: "fajnie to kiedy idziesz na l4?"
U mnie jeszcze nie wiedzą, dopóki czuję się ok to nie powiem, a do doktorka dopiero się wybieram.

masa cukrowa blee
Też nie mam celibatu
Moja szefowa tez super zareagowala. I nawet jak zadzwonilam ze podrzuce zwolnienie to mi kazala "lezec z nogami w gorze i sie nie fatygowac"
Ale mam dylemat bo ja bym chciala po 12 tyg wrocic do pracy jesli nie bedzie przeciwwskazan a wszyscy mi mowia zebym korzystala i siedziala w domu.
nadzwyczajna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 10:21   #2238
Michiru
Zakorzenienie
 
Avatar Michiru
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6 731
Dot.: Odp: Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez teQiba Pokaż wiadomość
Co za dupek
Mysle ze powinnas do PIP sie pofatygowac i narobic im troszke problemow skoro nie potrafia normalnie rozmawiac
to byłaby myśl, gdyby nie fakt, że wolalabym tam w wrócić bez większych problemów po macierzyńskim, a i mój TŻ miałby teraz do bani pracując tam.to się łatwo mówi, zgłosić do pip i po kłopocie, ale rzeczywistość jest jednak trochę inna. sam fakt, że firma nie chce płacić za kogoś kogo nie ma i na kogo pieniędzy nie dostaje, wcale nie jest dla mnie jakiś niezrozumiały. ale ten ton faceta w piątek to mnie tak rozwścieczył.... że łoś myśli, że tak o bo on chce pójdę na l4.... nawet jeśli znajdzie się dla mnie stanowisko to nie jestem pewna, czy na dobre mi wyjdzie praca tam w ciąży po piątkowej akcji

Cytat:
Ale mam dylemat bo ja bym chciala po 12 tyg wrocic do pracy jesli nie bedzie przeciwwskazan a wszyscy mi mowia zebym korzystala i siedziala w domu.
ludzi bym nie słuchała; jeśli rzeczywiście będziesz chciała i mogła wrócić do pracy to wróć choćby na jakiś czas. u nas jest taka jakaś mentalność, że najlepiej w ciąży iść na l4, że korzystać, bo się należy. ale jeśli ktoś woli aktywnie zawodowo przetrwać ciążę to powinien tak zrobić. ja przez ostatnie 2,5 roku pracowałam 200h miesięcznie, czasami trochę więcej i teraz też bym chętnie pracowała (już bez nadgodzin) gdybym miała normalne stanowisko i normalne zwyczaje w pracy.
Michiru jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 10:23   #2239
teQiba
Moderator
 
Avatar teQiba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 900
Odp: Dot.: Odp: Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez nadzwyczajna
Ale mam dylemat bo ja bym chciala po 12 tyg wrocic do pracy jesli nie bedzie przeciwwskazan a wszyscy mi mowia zebym korzystala i siedziala w domu.
Zalezy jak Ty sie z tym czujesz.
Mnie lekarz zapytal czy chce mi sie pracowac czy wole zwolnienie, ale ja w domu swiruje i poki sie dobrze czuje i nie ma przeciwskazan to wole pracowac... Jezeli Ty tez masz takie podejscie to uwazam ze nie sluchaj innych i wroc do pracy - od razu mniej sie czlowiek zamartwia bo zwyczajnie nie ma czasu
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
teQiba jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-08-18, 11:29   #2240
mariolasl
Zakorzenienie
 
Avatar mariolasl
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 10 668
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez nadzwyczajna Pokaż wiadomość
Moja szefowa tez super zareagowala. I nawet jak zadzwonilam ze podrzuce zwolnienie to mi kazala "lezec z nogami w gorze i sie nie fatygowac"
Ale mam dylemat bo ja bym chciala po 12 tyg wrocic do pracy jesli nie bedzie przeciwwskazan a wszyscy mi mowia zebym korzystala i siedziala w domu.
Osobiscie nie wyobrazam sobie siedzenia w domu przez cala ciaze , bede pracowac dopoki bede dobrze sie czula i wszystko bedzie w porzadku. Mam nadzieje, ze jak najdluszej , siedzenie w domu nie robi mi dobrze na mozg, a tak nie mam czasu rozmyslac nad glupotkami i przejmowac sie byle czym, a wiem, ze dokladnie by tak bylo.
__________________
O książkach
mariolasl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 11:44   #2241
19natka88
Zakorzenienie
 
Avatar 19natka88
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 4 606
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez elunka88 Pokaż wiadomość
ja też. O tyle dobrze, że już nie są to słodycze, chipsy etc a coś normalniejszego
Mi to wszystko jedno - byle mogę jeść

Cytat:
Napisane przez nadzwyczajna Pokaż wiadomość
Moja szefowa tez super zareagowala. I nawet jak zadzwonilam ze podrzuce zwolnienie to mi kazala "lezec z nogami w gorze i sie nie fatygowac"
Ale mam dylemat bo ja bym chciala po 12 tyg wrocic do pracy jesli nie bedzie przeciwwskazan a wszyscy mi mowia zebym korzystala i siedziala w domu.
To fajna szefowa
Jeśli będzie ok i chcesz pracować to czemu nie? Po co masz siedzieć sfrustrowana w domu.
__________________
Szymek

Dominik

Martynka
19natka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 11:58   #2242
nadzwyczajna
Rozeznanie
 
Avatar nadzwyczajna
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 834
Odp: Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez teQiba Pokaż wiadomość
Zalezy jak Ty sie z tym czujesz.
Mnie lekarz zapytal czy chce mi sie pracowac czy wole zwolnienie, ale ja w domu swiruje i poki sie dobrze czuje i nie ma przeciwskazan to wole pracowac... Jezeli Ty tez masz takie podejscie to uwazam ze nie sluchaj innych i wroc do pracy - od razu mniej sie czlowiek zamartwia bo zwyczajnie nie ma czasu
Ja od poczatku mialam takie zdanie. Nie zamierzalam isc na zwolnienie ale pracowac do konca. Nie czuje sie najlepiej siedzac w domu, ale akurat moja pani doktor wyslala mnie na l4 co spotkalo sie w moim placzem i niezadowoleniem, ale nie mialam wyjscia. Jak pojde 3 wrzesnia na wizyte to bedzie 11-12 tydzien to sie cos dowiem czy moge wrocic do pracy.






Cytat:
Napisane przez mariolasl Pokaż wiadomość
Osobiscie nie wyobrazam sobie siedzenia w domu przez cala ciaze , bede pracowac dopoki bede dobrze sie czula i wszystko bedzie w porzadku. Mam nadzieje, ze jak najdluszej , siedzenie w domu nie robi mi dobrze na mozg, a tak nie mam czasu rozmyslac nad glupotkami i przejmowac sie byle czym, a wiem, ze dokladnie by tak bylo.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
nadzwyczajna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 13:19   #2243
teQiba
Moderator
 
Avatar teQiba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 900
Odp: Dot.: Odp: Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez nadzwyczajna Pokaż wiadomość
Ja od poczatku mialam takie zdanie. Nie zamierzalam isc na zwolnienie ale pracowac do konca. Nie czuje sie najlepiej siedzac w domu, ale akurat moja pani doktor wyslala mnie na l4 co spotkalo sie w moim placzem i niezadowoleniem, ale nie mialam wyjscia. Jak pojde 3 wrzesnia na wizyte to bedzie 11-12 tydzien to sie cos dowiem czy moge wrocic do pracy.
No to tym bardziej jak sie zle czujesz w domu to jesli bedzie wszystko w porzadku - wracaj do pracy
Zobaczysz, od razu mniej bedziesz myslala o problemach ciazowych

Co do jedzenia to ja chyba jem tyle co wczesniej a juz 2 kg mi przybylo :p W tym tempie czarno to widze
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
teQiba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 13:49   #2244
stefan89
Raczkowanie
 
Avatar stefan89
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 211
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

hej
czytam was i czytam od kilku tyg a dziś postanowiłam się zapisać
jestem justyna, mam 24 lata.
ciąży nie planowałam, a wrecz broniłam się przed nią. niestety (albo stety, nie wiem jeszczze) tabletki, które brałam ZAWSZE regularnie, zawiodły. jesteśmy prawdopodobnie w gronie tego 1 % szczęśliwców.
nie potrafię wykrzesać z siebie tak wielkiego entuzjazmu, ale zauważyłam, że dzięki czytaniu waszych szczęśliwych, uśmiechniętych, troskliwych i typowo matczynych postów na myśl o tym co rośnie mi w brzuchu zaczynam się uśmiechać i myślec "o tym" jak o czymś swoim, ukochanym, jedynym i niepowtarzalnym. trudny to czas dla mnie, w szczególności, że w jednej sekundzie musiałam zmienić całkiem swoje życie, a do tego te nudności, senność, zmęczenie itd..
potrzebuje was dziewczęta. potrzebuje kogoś, kto doskonale mnie rozmie, kto jest w takiem samej sytuacji, kto wie co to znaczzy źle się czuć i płakać, choc tak naprawde nie wiadomo z jakiego powodu.
o nas
jesteśmy szczęśliwą parą. kochamy się nad życie. mieszkamy razem, dzielimy codziennym zyciem, a mimo to ciaża mnie zaskoczyła i zasmuciła (z tego powodu mniałam ogromne wyrzuty sumienia)
28.07 zobaczyłam 2 kreski
OM 27.06
pierwsza wizyta u gin 12.08, który potwierdził ciążę i zrobił pierwsze zdjecie kulce
dziś jesteśmy w 7ti5d czyli 8 tydzień
pozdrawiam,
justyna.

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

aaaa no i termin porodu na 1 kwietnia 2014!
__________________
hania 05.04.2014

15 17
17 15
16 20
stefan89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 14:22   #2245
nadzwyczajna
Rozeznanie
 
Avatar nadzwyczajna
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 834
Odp: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Czesc Justynko.
Nie jestes odosobniobana w tych odczuciach. Ja niby marzyłam o dziecku bo mam juz 31 lat i wyobrazalam sobie ze jak zobacze dwie kreski to bede piala z radosc. A jak juz to sie stalo to bynajmniej nie bylo mi do smiechu.
Te ambiwalentne uczucia, watpliwosci sa w mojej ocenie calkiem normalne.
Ale jak moje dziecko bylo zagrozone to plakalam i szalalam z niepokoju wiec chyba jednak sie ciesze.
W kazdym razie nie jestes sama

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
nadzwyczajna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 14:35   #2246
BeautifulLie
Zadomowienie
 
Avatar BeautifulLie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Siemianowice Śl
Wiadomości: 1 198
Odp: Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez stefan89 Pokaż wiadomość
hej
czytam was i czytam od kilku tyg a dziś postanowiłam się zapisać
jestem justyna, mam 24 lata.
ciąży nie planowałam, a wrecz broniłam się przed nią. niestety (albo stety, nie wiem jeszczze) tabletki, które brałam ZAWSZE regularnie, zawiodły. jesteśmy prawdopodobnie w gronie tego 1 % szczęśliwców.
nie potrafię wykrzesać z siebie tak wielkiego entuzjazmu, ale zauważyłam, że dzięki czytaniu waszych szczęśliwych, uśmiechniętych, troskliwych i typowo matczynych postów na myśl o tym co rośnie mi w brzuchu zaczynam się uśmiechać i myślec "o tym" jak o czymś swoim, ukochanym, jedynym i niepowtarzalnym. trudny to czas dla mnie, w szczególności, że w jednej sekundzie musiałam zmienić całkiem swoje życie, a do tego te nudności, senność, zmęczenie itd..
potrzebuje was dziewczęta. potrzebuje kogoś, kto doskonale mnie rozmie, kto jest w takiem samej sytuacji, kto wie co to znaczzy źle się czuć i płakać, choc tak naprawde nie wiadomo z jakiego powodu.
o nas
jesteśmy szczęśliwą parą. kochamy się nad życie. mieszkamy razem, dzielimy codziennym zyciem, a mimo to ciaża mnie zaskoczyła i zasmuciła (z tego powodu mniałam ogromne wyrzuty sumienia)
28.07 zobaczyłam 2 kreski
OM 27.06
pierwsza wizyta u gin 12.08, który potwierdził ciążę i zrobił pierwsze zdjecie kulce
dziś jesteśmy w 7ti5d czyli 8 tydzień
pozdrawiam,
justyna.

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

aaaa no i termin porodu na 1 kwietnia 2014!
Witaj ciaza to cos wspanialego pomysl sobie ze dzidzius to wasz owoc milosci i ze jesli wlasnie wy zostaniecie rodzicami mimo tego ze nie chcieliscie to to jakis znak ja sobie tlumacze zle samopoczucie tym ze jesli tak jest to pewnie dzidzi rosnie i wchlania energie ze mnie czyli bardzo dobrze bo urodzi sie silne :-D hehe a TP mamy na ten sam dzien ;-) powodzenie zycze i gratuluje!
BeautifulLie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 17:29   #2247
Michiru
Zakorzenienie
 
Avatar Michiru
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6 731
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez stefan89 Pokaż wiadomość
hej
czytam was i czytam od kilku tyg a dziś postanowiłam się zapisać
jestem justyna, mam 24 lata.
ciąży nie planowałam, a wrecz broniłam się przed nią. niestety (albo stety, nie wiem jeszczze) tabletki, które brałam ZAWSZE regularnie, zawiodły. jesteśmy prawdopodobnie w gronie tego 1 % szczęśliwców.
nie potrafię wykrzesać z siebie tak wielkiego entuzjazmu, ale zauważyłam, że dzięki czytaniu waszych szczęśliwych, uśmiechniętych, troskliwych i typowo matczynych postów na myśl o tym co rośnie mi w brzuchu zaczynam się uśmiechać i myślec "o tym" jak o czymś swoim, ukochanym, jedynym i niepowtarzalnym. trudny to czas dla mnie, w szczególności, że w jednej sekundzie musiałam zmienić całkiem swoje życie, a do tego te nudności, senność, zmęczenie itd..
potrzebuje was dziewczęta. potrzebuje kogoś, kto doskonale mnie rozmie, kto jest w takiem samej sytuacji, kto wie co to znaczzy źle się czuć i płakać, choc tak naprawde nie wiadomo z jakiego powodu.
o nas
jesteśmy szczęśliwą parą. kochamy się nad życie. mieszkamy razem, dzielimy codziennym zyciem, a mimo to ciaża mnie zaskoczyła i zasmuciła (z tego powodu mniałam ogromne wyrzuty sumienia)
28.07 zobaczyłam 2 kreski
OM 27.06
pierwsza wizyta u gin 12.08, który potwierdził ciążę i zrobił pierwsze zdjecie kulce
dziś jesteśmy w 7ti5d czyli 8 tydzień
pozdrawiam,
justyna.

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

aaaa no i termin porodu na 1 kwietnia 2014!
nieplanowana ciąża to jest zawsze zaskoczenie, nie zawsze miłe początkowo i to jest zrozumiałe wydaje mi się, że mimo wszystko powoli zaczniesz się cieszyć ze stanu, w jakim się znalazłaś. tym bardziej, że masz stałego i kochającego partnera. wszystko się powoli zacznie układać od początku. pomimo kłopotów i złego samopoczucia czy bliskich spotkań trzeciego stopnia z sedesem ciąża to naprawdę super okres.

co do zawodności tabletek... może weszły w interreakcję z czymś, co osłabiło działanie antykoncepcyjne, może z powodu jakichś sensacji żołądkowych czy biegunki się nie wchłonęły.

dziewczyny, jak powiedziałyście rodzinie i przyjaciołom, znajomym o ciąży?? my póki co do tego etapu nie doszliśmy. wiedzą kierownicy w pracy, moja przyjaciółka i przyjaciel TŻta. póki co obawiam się reakcji rodziny, szczególnie mojej. znamy się ponad 2lata, przyjaźniliśmy się przez ten czas, ja kilka miesięcy temu zakończyłam ponad 6letni związek. razem jesteśmy od maja dopiero. moja mama ledwo przywykła do zmiany, a tu już taka niespodzianka ją czeka...

Edytowane przez Michiru
Czas edycji: 2013-08-18 o 17:34
Michiru jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-08-18, 17:56   #2248
bebe97
Wtajemniczenie
 
Avatar bebe97
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Witaj Justyna. Jeśli cię to pocieszy, to mimo, iż planowałam pierwszą ciążę, też miałam ambiwalentne uczucia, kiedy okazało się, że są te dwie kreski. Koleżanki, które wiedziały, że się staramy, nie potrafiły zrozumieć, że nagle wcale nie skaczę ze szczęścia, kiedy się udało, że mam jakieś wątpliwości, czy nie pospieszyliśmy się itd. Na szczęście to uczucie szybko minęło

W tamtej ciąży dawałam radę w pacy do 6 miesiąca. Teraz jestem starsza i nie kozakuję już, zwolniłam, dużo odpoczywam. Zresztą przesypiam 16 godz. dziennie, jak kot! Wy tez tak macie?

O ciąży musiałam powiedzieć moim najbliższym, skoro powiedziałam jednym rodzicom to i drugim, a skoro rodzicom to i siostrze, przyjaciółkom i jakoś tak się to rozeszło. Zreszta tak sie z tego cieszę, że nie potrafię utrzymać języka za zębami

Edytowane przez bebe97
Czas edycji: 2013-09-17 o 18:19
bebe97 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 18:31   #2249
elunka88
Zakorzenienie
 
Avatar elunka88
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 13 212
GG do elunka88
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Cytat:
Napisane przez Michiru Pokaż wiadomość
.to się łatwo mówi, zgłosić do pip i po kłopocie, ale rzeczywistość jest jednak trochę inna.

u nas jest taka jakaś mentalność, że najlepiej w ciąży iść na l4, że korzystać, bo się należy.
Święta prawda Łatwo się mowi na początku, w złości, a potem juz nie jest tak z gorki. Druga sprawa - jeśli firmy omijają prawo pracy to tak żeby nie wpaść i mieć wytłumaczenie albo mają znajomości w PIP
Z drugim tez się zgadzam - jest dużo osób, które tylko przy1 okazji łapią biorą L4 na ciążę i potem pracodawcy sobie wyrabiaja opinię o ciężarnych.
Nasza Nadzwyczajna by chciała pracować a nie moze. A ile osób może ale im sie nie chce

Cytat:
Napisane przez stefan89 Pokaż wiadomość
hej
czytam was i czytam od kilku tyg a dziś postanowiłam się zapisać
jestem justyna, mam 24 lata.
ciąży nie planowałam, a wrecz broniłam się przed nią. niestety (albo stety, nie wiem jeszczze) tabletki, które brałam ZAWSZE regularnie, zawiodły. jesteśmy prawdopodobnie w gronie tego 1 % szczęśliwców.
nie potrafię wykrzesać z siebie tak wielkiego entuzjazmu, ale zauważyłam, że dzięki czytaniu waszych szczęśliwych, uśmiechniętych, troskliwych i typowo matczynych postów na myśl o tym co rośnie mi w brzuchu zaczynam się uśmiechać i myślec "o tym" jak o czymś swoim, ukochanym, jedynym i niepowtarzalnym. trudny to czas dla mnie, w szczególności, że w jednej sekundzie musiałam zmienić całkiem swoje życie, a do tego te nudności, senność, zmęczenie itd..
potrzebuje was dziewczęta. potrzebuje kogoś, kto doskonale mnie rozmie, kto jest w takiem samej sytuacji, kto wie co to znaczzy źle się czuć i płakać, choc tak naprawde nie wiadomo z jakiego powodu.
o nas
jesteśmy szczęśliwą parą. kochamy się nad życie. mieszkamy razem, dzielimy codziennym zyciem, a mimo to ciaża mnie zaskoczyła i zasmuciła (z tego powodu mniałam ogromne wyrzuty sumienia)
28.07 zobaczyłam 2 kreski
OM 27.06
pierwsza wizyta u gin 12.08, który potwierdził ciążę i zrobił pierwsze zdjecie kulce
dziś jesteśmy w 7ti5d czyli 8 tydzień
pozdrawiam,
justyna.

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

aaaa no i termin porodu na 1 kwietnia 2014!
Witaj
Na pewno to było zaskoczenie, ale myślę ze z czasem będzie lepiej. Czasami się mówi, że lepiej wpaść bo nie mamy już na to wpływu niz sie zastanawiać czy to odpowiedni czas i zwlekać za długo
Także w nas znajdziesz wsparcie

Cytat:
Napisane przez Michiru Pokaż wiadomość

dziewczyny, jak powiedziałyście rodzinie i przyjaciołom, znajomym o ciąży?? .
Tacie powiedziałam, że będę miała dla niego fuchę od marca on jest na rencie więc każdy wie, że będzie siedział z dzieckiem.
Dziewczyna mojego brata mnie zapraszała na opicie matury to jej powiedziałam, że dzisiaj nie mogę. To ona, kiedy będe mogła. Ja - gdzieś za rok no i powiedziała mojemu bratu.
Siostra męża sama zapytała kiedy, to my sie zaczęliśmy śmiać.
A reszta się rozniosła
__________________
Mikołajek
26.02.2014



Obudził mnie trzepot skrzydeł
Wyjrzałam przez okno
Na parapecie zostało
Białe piórko -
Pamiątka po Tobie
Mój Aniołku

01.12.2012 [*]
elunka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 18:37   #2250
111kicia111
Raczkowanie
 
Avatar 111kicia111
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 213
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

Hejka

Cytat:
Napisane przez side85 Pokaż wiadomość
jak rodziło się królewskie dziecko w Londynie i Kate wychodziła ze szpitala ryczałam na każdym dzienniku jakbym przynajmniej straciła właśnie całą rodzinę. wychodziłam do drugiego pokoju, żeby TŻ się nie przeraził, bo to był sam początek ..hehe...

dziewczyny a jak wasza waga. trochę mnie martwi, to połowa 11 tygodnia a ja nic nie przytyłam. wg mojej książki powinnam troszkę przytyć...jem jak głupia, nie wymiotuję...

co do ochoty na jedzenie, mdłości nie przeszkadzają mi jeść wszystko, wszędzie i non stop. dobrze, że jeszcze po mnie tego nie widać.
Mi waga dwa tygodnie temu stała w miejscu a jutro mam wizytę i zobacze czy coś przytyłam czuje że jednak tak bo duzo więcej jem. W piatek zaczęłam 13 tydzień.

Cytat:
Napisane przez stefan89 Pokaż wiadomość
hej
czytam was i czytam od kilku tyg a dziś postanowiłam się zapisać
jestem justyna, mam 24 lata.
ciąży nie planowałam, a wrecz broniłam się przed nią. niestety (albo stety, nie wiem jeszczze) tabletki, które brałam ZAWSZE regularnie, zawiodły. jesteśmy prawdopodobnie w gronie tego 1 % szczęśliwców.
nie potrafię wykrzesać z siebie tak wielkiego entuzjazmu, ale zauważyłam, że dzięki czytaniu waszych szczęśliwych, uśmiechniętych, troskliwych i typowo matczynych postów na myśl o tym co rośnie mi w brzuchu zaczynam się uśmiechać i myślec "o tym" jak o czymś swoim, ukochanym, jedynym i niepowtarzalnym. trudny to czas dla mnie, w szczególności, że w jednej sekundzie musiałam zmienić całkiem swoje życie, a do tego te nudności, senność, zmęczenie itd..
potrzebuje was dziewczęta. potrzebuje kogoś, kto doskonale mnie rozmie, kto jest w takiem samej sytuacji, kto wie co to znaczzy źle się czuć i płakać, choc tak naprawde nie wiadomo z jakiego powodu.
o nas
jesteśmy szczęśliwą parą. kochamy się nad życie. mieszkamy razem, dzielimy codziennym zyciem, a mimo to ciaża mnie zaskoczyła i zasmuciła (z tego powodu mniałam ogromne wyrzuty sumienia)
28.07 zobaczyłam 2 kreski
OM 27.06
pierwsza wizyta u gin 12.08, który potwierdził ciążę i zrobił pierwsze zdjecie kulce
dziś jesteśmy w 7ti5d czyli 8 tydzień
pozdrawiam,
justyna.

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

aaaa no i termin porodu na 1 kwietnia 2014!
Justynko wszystko będzie ok. My z mężem kilka lat temu zaliczyliśmy "wpadkę" byliśmy przerażeni ale teraz nie wyobrażam sobie nie miec mojej córci. Brzuszek zacznie Ci rosnąć i zaczniesz sie cieszyć a jak poczujesz pierwsze ruchy dziecka to będziesz naszczęśliwsza na świecie.


Co do celibatu to my z mężem go nie mamy od poczatku i powiem Wam że mam wieksza ochotę na sex niz przed ciążą i ogólnie duzo więcej czuję.
Chociaz wczoraj nie chciałam juz kochac sie w mojej ulubionej pozycji bo bałam sie że będę miała za bardzo przygnieciony brzuszek więc musieliśmy zmienić pozycję.

Zauważyłam że brzuszek troszke mi urósł i zrobił sie twardszy. A jak u Was dziewczyny? Połozna mi mówiła ze przy kolejnych ciażach brzuszek rosnie szybciej i szybciej czuć pierwsze ruchy dziecka. Nieraz jak przykładam reke do brzuszka to czuje takie dziwne bulgotanie jakby się maluch poruszał ale to pewnie moje złudzenie. Podobno około 15tc moge poczuć pierwsze ruchy dziecka.

Trzymajcie kciuki za moją jutrzejsza wizytę. Zobacze znowu mojego bąbelka na usg.

Miłego wieczoru!
111kicia111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:48.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.