Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII

[tassia]

Napisane przez maharet1092

A co myślicie o czymś takim?

http://www.google.de/search?q=dostaw...w=1317&bih=656

ja poki co jestem.bardzo na nie
bo.to.troche jak.spanoe z dzieckiem w lozku
ale czas zweryfikuje poglady

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ladanseuse14]

Napisane przez passion80

a kucnie w jakich kolorach będziecie mieli?

mamy aneks, kuchnia i salon w brązie, ściany krem

Napisane przez matallewar

PODOBNO w Wawie też można z kranu, ale w życiu bym tego nie zrobiła Nawet przegotowana jest paskudna
Można mineralkę, ale moim zdaniem szkoda kasy. Z kranu trochę nie bardzo jak dla mnie, nie w mieście, ale w sumie to Twój wybór

Ja wolę z filtra

ja też w życiu bym nie wypiła wody z kranu...

[maharet1092]

Napisane przez matallewar

Można mineralkę, ale moim zdaniem szkoda kasy.

Tylko mineralkę(a raczej źródłówkę) to podgrzewałam sobie w podgrzewaczu do temp, żeby rozrobić mm.Nie musiałam mieć wrzątku, potem studzić, a i tak nie wiedzieć czy nie jest za gorące, albo za zimne.

[bajka1807]

Napisane przez ladanseuse14

http://allegro.pl/dzbanek-filtr-brit...468706852.html
http://allegro.pl/wklady-filtry-brit...468706836.html

tylko teraz nie wiem czy ten biały czy granatowy

kup taki, ktory ma w gratisie duzo filtrow. bardziej sie oplaca.

Napisane przez passion80

5l w biedronce źródlanej kosztuje ok 1,5zł więc tylko brać

nie wiem, nie pijam wody z biedry, a szczegolnie tych w baniakach 5 l

[kaska87]

Napisane przez passion80

w sobotę ma myć
nie mamusia, nie pozwoliła mi tak mówić

milusio

już 18:00 jeah! zaraz ogarnę co tam w pudle, coś pooglądam i będzie poniedziałek sesese

[passion80]

Napisane przez ladanseuse14

mamy aneks, kuchnia i salon w brązie, ściany krem

a jakieś dodatki w jakim kolorze?
tak wypytuję bo lubie jak wszystko ma w miarę ręce i nogi

[ladanseuse14]

Napisane przez bajka1807

kup taki, ktory ma w gratisie duzo filtrow. bardziej sie oplaca.

ok, to poszukam jeszcze

[tassia]

Napisane przez maharet1092

Tylko mineralkę(a raczej źródłówkę) to podgrzewałam sobie w podgrzewaczu do temp, żeby rozrobić mm.Nie musiałam mieć wrzątku, potem studzić, a i tak nie wiedzieć czy nie jest za gorące, albo za zimne.

wlasnie takie pytanie mialam zadac
bo po co to wtedy gotowac jak mieszanke chyba z tym.sie rozrabia i.do.podgrzewacza
lub na odwrot

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bajka1807]

Napisane przez ladanseuse14

ok, to poszukam jeszcze

i bierz bialy, uniwersalny :P

[Madziuchna27]

Napisane przez rusałka_1

dziekuję
powiedz mi jeszcze jak ma tratować tą przerwę między ruchami?
Minutka, dwie wystarczą czy chodzi o jakieś dłuższe??

przepraszam że tak męczę ale mam wrażenie że moje dziecko jest baaardzo leniwe (i nie wiem kiedy zacząć się martwić)

z tymi przerwami to nie wiem, ale tak przynajmniej kilka minutek

Napisane przez agusiamaskota

Tylko nie śmiejcie się:
- książkę Ewy Chodakowskiej i jakąś taką http://allegro.pl/rytualy-dla-trojga...416436510.html
- piżamkę
- krem i żel z Iwostin'u
- skarpetki
- majtki
- portfel
- koszulkę z nadrukiem dla TŻ na porodówkę http://allegro.pl/koszulki-z-nadruki...472391280.html Numer 165

Fajna koszulka dla TŻ Przyznam, że dla mnie szkoda kasy na takie rzeczy....

Też muszę sobie kupić nowy portfel....

Napisane przez kropla_deszczu

czesc dziewczyny
obiecany opis porodu :

Jak wiecie we wtorek wieczorem koło 19 miałam już skurcze, tak co 15-20 minut. Sciagnelam sobie aplikację na telefon, w której zapisywalam (a raczej mój mąż) częstotliwość i odstępy pomiędzy skurczami Około godziny 23 skurcze były już co 5 minut - więc postanowiliśmy z mężem jechać na IP. Tam podłączył mnie do KTG, gdzie ładnie rysowaly się skurczybyki. Przyszła pani doktor zbadala mnie, rozwarcie na 2 palce, szyjka zdegradowana, skurcze mówiła że faktycznie się rysują, ale to jeszcze są za słabe jak na porodowe Stwierdziła, że ja na pewno nie urodze tego dnia, ale że przyjmie mnie na patologię ciąży. Koło godziny 1 zostałam położona na sali i mąż pojechał do domu. Ja oczywiście przelezalam 3 godziny w bólach i ze skurczami. Od 4 nad ranem miałam już skurcze co 1-1,5 minuty. 4:30 - położna zabrała mnie na porodowke, kazali zadzwonić po męża jeśli ma być przy porodzie. Rozwarcie było już na 7 cm zrobili mi szybką płytką lewatywe, w tym czasie mąż przyjechał (6 minut mu to zajęło). Położyłam sie na łóżku, było mi na nim mega niewygodnie! Zdjelam koszule bo było okropnie gorąco! Urodziłam na golasa Później chcieli żebym sobie inną pozę przyjęła - no to ja ciach na piłkę, mąż mi masowal krzyże bo napierniczaly jak nie wiem! Kilkukrotnie prosiłam położną o znieczulenie (jakiekolwiek, bo na ZZO nie miałam co liczyć, jednak trzeba było załatwić wcześniej anestezjologia - fuck! ) ona za to umiejętnie mnie omijala później powiedziała mi, że jakby mi dała znieczulenie to bym rodziła jeszcze ze 3 godziny, a tak to godzinka i było po wszystkim. O 6:30 będąc na piłce odeszły mi wody...kazali mi wskoczyć na łóżko i położyć się na boku pierwsze skurcze parte mialam właśnie w takiej pozycji - co wydawało mi się durnota bo zsuwalam się z tego wyra a kazali mi przec Ale jak mi potem wytłumaczono - gdy tak się zaczyna przec w tej pozycji to szybciej poród postępuje. Przecieli mi pęcherz plodowy do końca bo nie wszystko wyleciało. No i tym sposobem zaczęła główka ładnie się rodzić, obrocili mnie na plecy i było już widać główkę ( mój mąż był przerażony w tym momencie bo było widać ten kawałek gdzie ciemiaczko. Później mi powiedział, że bal się ze ta glowka taka scisnieta) Położna pozwoliła dotknąć główki - a ja oczywiście co? pomacalam i szok ze włoski są później już poszło raz dwa, parlam może ze 4-5 razy i dzidzi wyskoczylo na świat o godzinie 7:17. Jak dali mi ja na brzuch to mi łzy szczęścia poleciały i już nic innego jak moja Okruszynka mnie nie interesowało 2180 g i 48 cm szczęścia Jeszcze jednym parciem urodziłam łożysko (bardzo małe było). Przyszła pani, która zszyla mi warge sromowa górna, która nie wiem jakim cudem pencła? I jeszcze mnie w środku szyla bo też coś lekko brzegi były postrzepione. Łącznie miałam 5 szwów. Wywieźli mnie potem ma sale poporodowa i przynieśli małą. Była pozawijana w jakieś śmieszne folie i miała taką flizelinowa czapeczke Przystawic kazali do piersi - mała ciutke possala, chociaż ewidentnie nic tam nie leciało. Ogólnie to spodziewałam się czegoś gorszego jeśli chodzi o poród, ale moim zdaniem te 3 godziny poszlo dość sprawnie

I jestem dumna z męża, że był przy mnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kropelko, świetny opis i świetnie, że dobrze się obie czujecie Już zaciskam żeby prześwietlenie było w porządku i żebyście migusiem wyszły do domku

Napisane przez maharet1092

Wczoraj wieczorem byłam na wielkim kebabisku z baraniną.Mały tak sie rwał jakby chciał to zjeść osobiście.A porcja taka wielka, że nawet połowy nie zjadłam.Wzięłam resztę na wynos, miałam dzisiaj na śniadanie i jeszcze zostało

Fajnie to opisałaś

Napisane przez tassia

jak to sie liczy? 10ruchow w jakim czasie ma byc?
moj tez od wczoraj cos niemrawy wiec mam nadzieje ze nie schodzi do kanalu
bo ma do 2 wrzesnia wytrzymac

Skopiuję to, co napisałam dziś rusałce:
Mój gin dał mi taką książeczkę i liczę według metody Cardiff (zobacz sobie tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Metoda_Cardiff ). Mam rozpocząć obserwację od godz. 9 i do godziny 21 naliczyć 10 ruchów dziecka, na kartę pomiaru nanoszę godzinę 10. ruchu i kończę obserwację na dany dzień. Te ruchy to kopnięcia, przesunięcia, rozpychanie, ale ważne, żeby były przerwy między ruchami, tj. kilka kopnięć pod rząd traktujesz jak jeden ruch. Czkawka się nie liczy.

10 ruchów powinnaś poczuć, by nie panikować.

Napisane przez tassia

w sumie to 1 wrzesnia bedzie donoszony

U mnie też Choć chyba między nami dzień różnicy w TP i liczeniu tygodni, no ale tak gin powiedział

Napisane przez kaska87

wiecie co? mam marzenie - tylko małża nie ma a mój stary się ostatnio obciął na krótko i mi się podoba chyba lepiej niż wczesniej

też dziś o tym rozmyślałam lękam się.... może po 1 września, jak Julek będzie uznany za donoszonego

[ladanseuse14]

Napisane przez passion80

a jakieś dodatki w jakim kolorze?
tak wypytuję bo lubie jak wszystko ma w miarę ręce i nogi

no własnie nie mam pojęcia
sprzęt mamy srebry (płyta i piekarnik do zabudowy)

[Madziuchna27]

Napisane przez matallewar

PODOBNO w Wawie też można z kranu, ale w życiu bym tego nie zrobiła Nawet przegotowana jest paskudna

Ja będąc w Londynie piłam kranówę, bo podobno właśnie tam jest bardzo czysta, choć trudno w to uwierzyć

Napisane przez bajka1807

przy dzieciach nie uzywa sie wody mineralnej tylko zrodlanej, bo jesli daje sie mleko modyfikowane to mozna przesadzic z mineralami.
ja przy Blance zrodlanej wody uzywalam 2 lata i 9 miesiecy poki brity nie kupilam

Bajka + Matall = wątkowe kopalnie wiedzy

Napisane przez passion80

5l w biedronce źródlanej kosztuje ok 1,5zł więc tylko brać

jeśli mowa o tej polaris, to ja najgorsza jaką w życiu piłam...

[ladanseuse14]

Napisane przez bajka1807

i bierz bialy, uniwersalny :P

dzięki, już jako druga mi to piszesz i tak zrobię

[passion80]

Agusia,ja też mam zamiar po ciąży ćwiczyć z chodakowską więc dla mnie super zakup
podziwiam, że zdecydowałąś się na jakiś wzór koszulki z tylu dostępnych, dla mnie niewykonalne

[ladanseuse14]

Napisane przez Madziuchna27

Bajka + Matall = wątkowe kopalnie wiedzy

[Lolaaaaaaa88]

ja też chciałam kupić te dzbanki do filtracji ale ostatnio dowiedziałam się, że wrocławska kranówka jest podobno bardzo dobrze kilkukrotnie filtrowana i jest zdrowa i nie opłłaca kupować sie wody butelkowanej bo to samo mamy w kranie

natomiast dowiedziałam się o tym dosłownie z tydzień temu, do tej pory piłam źródlaną z biedry i ja ją bardzo lubie

a niektóre butelkowane to zapodają żelazem, czy jakimś innym świństwem i tego pić się nie da

[ladanseuse14]

Napisane przez passion80

Agusia,ja też mam zamiar po ciąży ćwiczyć z chodakowską więc dla mnie super zakup
podziwiam, że zdecydowałąś się na jakiś wzór koszulki z tylu dostępnych, dla mnie niewykonalne

to samo sobie pomyślałam wchodząc na link z all

[agusiamaskota]

Napisane przez passion80

Agusia,ja też mam zamiar po ciąży ćwiczyć z chodakowską więc dla mnie super zakup
podziwiam, że zdecydowałąś się na jakiś wzór koszulki z tylu dostępnych, dla mnie niewykonalne

Haha ja też się nad tym długo zastanawiałam :P Mam nadzieję, że mu się spodoba Nie wiem co z tym materacykiem

[Lolaaaaaaa88]

bedąc w Holandii jak w pracy zabrakło mi wody butelkowanej a często brakowało to piłam kranówke bo tez mają dobr i zyje, mam sie super

wydaje mi sie ze nie ma co przesadzac

[passion80]

Napisane przez ladanseuse14

no własnie nie mam pojęcia
sprzęt mamy srebry (płyta i piekarnik do zabudowy)

trudny wybór

Napisane przez Madziuchna27

jeśli mowa o tej polaris, to ja najgorsza jaką w życiu piłam...

polaris to ta droższa
poza tym była mowa o wodzie do gotowania jeśli ktoś nei chce kranówy

my mamy wodę do picia za darmo, z miasta obok gdzie teście mieszkają jest ujęcie

[tassia]

no a tak w ogole to od godziny byczymy sie z tz na lozku wiec mialam czas was nadrobic
on maluje cos
wczoraj wieczorem mi namalowal szczurka nocnego
choc znajomi powiedzieli ze wyglada jak szczurek w trakcie porodu wiec nie wiem ale chyba jemu mozg tez pracuje tylko na obrotach ciazowych
teraz maluje krolika w wersji mrocznej
zalaczam wam.szczurka 1376842374107.jpg

a dzien mielismy prze uroczy
o 5 35 rano bylismy juz nad wisla
akurat 5minut pozniej zaczal.sie wschod, rozlozylismy kocyk, tz zapodal herbatke z termosu, jedlismy buleczki maslane z dzemem morelowym i dzemem agrestowym
nasz pies tez mial przygotowana miseczke z jedzeniem i tak radosnie przelezelismy w sloneczku do 9 30 az zrobilo sie kosmicznie goraco
gadalismy o minionym.roku, potencjalnym.rozwodzie i szukalismy dla siebie nowych partnerow wsrod znajomych
hehe
oczywiscie nikt nam sie nie podoba, kazdy ma duzo wad, wiec stanelo na tym że ze wzgledu na brak atrakcyjnych potencjalnych partnerow i koszty rozwodu w najblizszym roku pozostaniemy parą a najblizsza rocznice spedzamy tam.gdzie miala byc ta dzisiejsza czyli w barcelonie
powstaly rytualy rocznicowe:
-slodkie sniadanie o wschodzie slonca
-dzien bez obraczki
-bedziemy wysylac sobie kartke rocznicowa tego dnia do domu na adres
-kazda rocznica w innym miescie

jak juz sie wylezelismy to poszlismy na kazimierz na kawe, pooddychalismy w cieniu chlodniejszym powietrzem i pojechalismy do mojej mamy na obiad
a moja mama złowiła leszcze i zajadalismy sie ryba wiec rozwijalismy mozg Macieja

teraz konczymy sie byczyc i spadamy wyslac kartke.plus okazalo sie ze nasz pies ma dzis imieniny wiec obiecalismy jej romantyczny wieczorny spacer a my bedziemy potem.ogladac zdjecia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[matallewar]

Napisane przez maharet1092

Tylko mineralkę(a raczej źródłówkę) to podgrzewałam sobie w podgrzewaczu do temp, żeby rozrobić mm.Nie musiałam mieć wrzątku, potem studzić, a i tak nie wiedzieć czy nie jest za gorące, albo za zimne.

Ja bym takiej nie przegotowanej w ogóle nie dawała
Do podgrzewacza zamierzam dawać chłodną przegotowaną jak coś

[rusałka_1]

Napisane przez ladanseuse14

mamy aneks, kuchnia i salon w brązie, ściany krem

.

do beżu i brązu weź biały lub przezroczysty

Napisane przez Madziuchna27

z tymi przerwami to nie wiem, ale tak przynajmniej kilka minutek

dziękuje
w środę mam wiztę u gina to jeszcze go podpytam

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez tassia

no a tak w ogole to od godziny byczymy sie z tz na lozku wiec mialam czas was nadrobic
on maluje cos
wczoraj wieczorem mi namalowal szczurka nocnego
choc znajomi powiedzieli ze wyglada jak szczurek w trakcie porodu wiec nie wiem ale chyba jemu mozg tez pracuje tylko na obrotach ciazowych
teraz maluje krolika w wersji mrocznej
zalaczam wam.szczurka Załącznik 5367865

a dzien mielismy prze uroczy
o 5 35 rano bylismy juz nad wisla
akurat 5minut pozniej zaczal.sie wschod, rozlozylismy kocyk, tz zapodal herbatke z termosu, jedlismy buleczki maslane z dzemem morelowym i dzemem agrestowym
nasz pies tez mial przygotowana miseczke z jedzeniem i tak radosnie przelezelismy w sloneczku do 9 30 az zrobilo sie kosmicznie goraco
gadalismy o minionym.roku, potencjalnym.rozwodzie i szukalismy dla siebie nowych partnerow wsrod znajomych
hehe
oczywiscie nikt nam sie nie podoba, kazdy ma duzo wad, wiec stanelo na tym że ze wzgledu na brak atrakcyjnych potencjalnych partnerow i koszty rozwodu w najblizszym roku pozostaniemy parą a najblizsza rocznice spedzamy tam.gdzie miala byc ta dzisiejsza czyli w barcelonie
powstaly rytualy rocznicowe:
-slodkie sniadanie o wschodzie slonca
-dzien bez obraczki
-bedziemy wysylac sobie kartke rocznicowa tego dnia do domu na adres
-kazda rocznica w innym miescie

jak juz sie wylezelismy to poszlismy na kazimierz na kawe, pooddychalismy w cieniu chlodniejszym powietrzem i pojechalismy do mojej mamy na obiad
a moja mama złowiła leszcze i zajadalismy sie ryba wiec rozwijalismy mozg Macieja

teraz konczymy sie byczyc i spadamy wyslac kartke.plus okazalo sie ze nasz pies ma dzis imieniny wiec obiecalismy jej romantyczny wieczorny spacer a my bedziemy potem.ogladac zdjecia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

haha jesteście nei do podrobienia
twój TŻ ma talent
no i widać, że super dzień nawet piesek się załapie

[passion80]

szukam jakiejś tkaniny na poście i nie mogę się zdecydować
mam nadzieję, że jak urodzę to mi wróci zdycodowanie i nie będę taką mameją

[tassia]

ale elaborat walnelam
przepraszam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[misia332]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

bedąc w Holandii jak w pracy zabrakło mi wody butelkowanej a często brakowało to piłam kranówke bo tez mają dobr i zyje, mam sie super

wydaje mi sie ze nie ma co przesadzac

ja też często piję wodę z kranu w domku.

[matallewar]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

ja też chciałam kupić te dzbanki do filtracji ale ostatnio dowiedziałam się, że wrocławska kranówka jest podobno bardzo dobrze kilkukrotnie filtrowana i jest zdrowa i nie opłłaca kupować sie wody butelkowanej bo to samo mamy w kranie

natomiast dowiedziałam się o tym dosłownie z tydzień temu, do tej pory piłam źródlaną z biedry i ja ją bardzo lubie

a niektóre butelkowane to zapodają żelazem, czy jakimś innym świństwem i tego pić się nie da

No mówię, podobno w Wawie też można. Ale jakoś w to nie wierzę. I moja siostra biotechnolog też nie wierzy. Bo to nie tylko o filtrację chodzi, ale też o ilość bakterii, które są np. w rurach

[ladanseuse14]

dziękuję wam bardzo za wszystkie opinie
a jeszcze pytanko: jak robicie mm, herbatkę lub kaszkę to nie dajecie prosto przegotowanej tylko jaką? gotujecie wcześniej i odstawiacie?

[passion80]

Napisane przez ladanseuse14

dziękuję wam bardzo za wszystkie opinie
a jeszcze pytanko: jak robicie mm, herbatkę lub kaszkę to nie dajecie prosto przegotowanej tylko jaką? gotujecie wcześniej i odstawiacie?

zawsze warto mieć przegotowaną wodę w dzbanku, jak nie do herbatki do do picia po prostu dla dziecka

mam zamiar nauczyć dziecko picia wody, od razu