Nasze książkowe grzechy - cz. III

[oh Mandy]

Napisane przez sadie

Lubię zupełnie nowe książki, bo kojarzą mi się z czyms bardzo ekscytującym, natomiast w większości ostatnimi czasy kupuje książki używane, bo wychodzą znacznie taniej. Staram się wybierać niezniszczone egzemplarze, jesli mam mozliwośc, wybieram nowsze wydania, bo mam wrażenie, ze taka książka dłużej wytrzyma niż ta, która przeszła już przez wiele rąk. Troche tez wpływa chyba na to mój "snobizm ksiązkowy"- lubię ładne wydania Absolutnie nie stanowi mi różnicy natomiast fakt, ze ktos ją juz kiedyś czytał, pod warunkiem, ze nie rozlał na nia zupy i nie palił przy niej papierosów (raz kupiłam ksiązke po palaczu, strasznie ciężko było mi pozbyc się zapachu z książki).

Ja też ostatnio zamawiam na allegro używane książki, które są niekiedy w lepszym stanie, niż te które zamawiałam jako nowe w Empiku... Poza tym te książki są o połowę tańsze.
Nieużywane kupuję te, które są dopiero wydane

[Naomi21]

Napisane przez ekspedientka

Usłyszałam do mA jak jest z tym u Was? Lubicie kupować książki stare, już używane, na przykład na targowiskach? Czy to tworzy dla Was jakiś klimat, jakąś charakterystyczną atmosferę? Czy też chciałybyście, aby książka była tylko i wyłącznie nowiutka, świeżutka i pachnąca?

Ja kupuję tylko nowe książki, nie lubię książek używanych. Uwielbiam zapach nowej książki Podobnie jak magnolia bardzo dbam o swoje książki i wyglądają jak nowe - chociaż i tak zauważyłam postęp, bo jestem już w stanie pożyczać książki innym i potrafię przeboleć to, co oni z nimi wyprawiają

[magnolia79]

Napisane przez oh Mandy

Ja też ostatnio zamawiam na allegro używane książki, które są niekiedy w lepszym stanie, niż te które zamawiałam jako nowe w Empiku... Poza tym te książki są o połowę tańsze.
Nieużywane kupuję te, które są dopiero wydane

ja też najczęściej nowe ksiązki kupuję jako nowości, starsze wydania szukam w biblio

Napisane przez Naomi21

Ja kupuję tylko nowe książki, nie lubię książek używanych. Uwielbiam zapach nowej książki Podobnie jak magnolia bardzo dbam o swoje książki i wyglądają jak nowe - chociaż i tak zauważyłam postęp, bo jestem już w stanie pożyczać książki innym i potrafię przeboleć to, co oni z nimi wyprawiają

ja tego prawie nie jestem w stanie przeboleć ale mam taki sposób, że mam ze 2 książki, które wypożyczam... które niestety są w pewien sposób spisane na straty nawet jesli znajomi nie niszczą książek, to jednak podczas czytania trwa "używanie i eksploatacja"


A czego nienawidzę!!!!!!!!!!!!!!! ! kiedy pożyczam książkę 1 osobie, a ona później pożycza bez mojej zgody komuś innemu... niewybaczalne!!!!!!!!!!!! !!!!!
Kiedyś nowa książka wróciła do mnie jak szmata... ludzie wstydu nie mają - a ja to się prawie pobeczałam, że złości chyba najbardziej...

[Effie_16]

Napisane przez magnolia79

A czego nienawidzę!!!!!!!!!!!!!!! ! kiedy pożyczam książkę 1 osobie, a ona później pożycza bez mojej zgody komuś innemu... niewybaczalne!!!!!!!!!!!! !!!!!
Kiedyś nowa książka wróciła do mnie jak szmata... ludzie wstydu nie mają - a ja to się prawie pobeczałam, że złości chyba najbardziej...

Też tego nienawidzę! A niestety mam jedną koleżankę, która totalnie nie dba o książki. Niby lubi czytać i kocha książki, ale za każdym razem kiedy jej pożyczyłam książkę wracała po kilku latach i wyglądała jak psu z gardła wyciągnięta. Ostatnio na moje nieszczęście zgodziłam się pożyczyć jej dwie książki i się wyprowadziłam. Do tej pory nie miałam okazji mi ich oddać, a miała remont w domu.. Już sobie wyobrażam jak będą wyglądały

[Barboletta]

Napisane przez Naomi21

Ja kupuję tylko nowe książki, nie lubię książek używanych. Uwielbiam zapach nowej książki Podobnie jak magnolia bardzo dbam o swoje książki i wyglądają jak nowe - chociaż i tak zauważyłam postęp, bo jestem już w stanie pożyczać książki innym i potrafię przeboleć to, co oni z nimi wyprawiają

Ja niestety nie przeżyłam, szczegolnie jak sie zorientowałam, ze przez kilka lat straciłam ok. 20.. Przestałam pożyczać innym niz rodzinie..

[Naomi21]

Ja nigdy żadnej książki nie straciłam, najwyżej poszłam do domu osoby pożyczającej i bezczelnie zabrałam z półki Pożyczam dosłownie dwóm osobom, chociaż i tak niechętnie - kiedyś nie pożyczałam nikomu. Ludzie faktycznie okropnie traktują książki

[witch_18]

Ja pożyczam koleżankom z pracy, mamy takie swoje kółko wymian książkowych ale niestety ostatnio zauważyłam,że jedna wróciła do mnie w dość kiepskim stanie

[magnolia79]

Dziewczyny!
Z tego książkowo - grzechowego grona, a może macie jakieś książki na wymianę!

W tej chwili mam:
"Włoskie zaręczyny"
"A między nami ocean"
"Ślad krwi" Kitty Sewell
"Lato martwych zabawek" --- niedostępna
"Dzika droga" - tu się grubo zastanawiałam czy oddać książka strasznie mi się podobała, ale chyba jednak czytać już drugi raz nie będę... --- niedostępna

Wszystkie oczywiście prawie jak nówki

[Naomi21]

Ja mogę coś wymienić na "Altanę" albo "Szmaragdową tablicę", bo już na pewno nie wrócę do tych pozycji

[magnolia79]

Napisane przez Naomi21

Ja mogę coś wymienić na "Altanę" albo "Szmaragdową tablicę", bo już na pewno nie wrócę do tych pozycji

"Altanę" Mary Nichols, tak? To bardzo chętnie bym przytuliła co byś chciała za nią?


"Szmaragdową tablicę" mam

[Naomi21]

Napisane przez magnolia79

"Altanę" Mary Nichols, tak? To bardzo chętnie bym przytuliła co byś chciała za nią?


"Szmaragdową tablicę" mam

"Dziką drogę" Myślę, że przyda mi się teraz jakaś optymistyczna powieść

[magnolia79]

Napisane przez Naomi21

"Dziką drogę" Myślę, że przyda mi się teraz jakaś optymistyczna powieść

Dobry wybór, idę do ciebie na priv

[mysia82]

Nie mam oporów przed kupowaniem lub wymianą książek na używane ale oczywiście wszystko ma swoje granice. Czasem aż mnie odrzuca jak widzę stan niektórych książek. A jeszcze gorzej jak ksiązka śmierdzi-już pal licho dym papierosowy ale zapach lekko zbutwiałego papieru lub "aromat" jedzenia to dla mnie zbyt wiele.

Na wizażu, LC i finta.pl mam swoje watki książkowe ale może kogos skusze

[magnolia79]

Napisane przez mysia82

Nie mam oporów przed kupowaniem lub wymianą książek na używane ale oczywiście wszystko ma swoje granice. Czasem aż mnie odrzuca jak widzę stan niektórych książek. A jeszcze gorzej jak ksiązka śmierdzi-już pal licho dym papierosowy ale zapach lekko zbutwiałego papieru lub "aromat" jedzenia to dla mnie zbyt wiele.

Na wizażu, LC i finta.pl mam swoje watki książkowe ale może kogos skusze

mysia
wysłałam ci zaproszenie na LC

Czy masz jeszcze "Wenecję Vivaldiego"?

[mysia82]

Napisane przez magnolia79

mysia
wysłałam ci zaproszenie na LC

Czy masz jeszcze "Wenecję Vivaldiego"?

odpisane na LC

[magnolia79]

Napisane przez mysia82

odpisane na LC

odpisałam

Paczucha ze Znak właśnie wysłana!

Wiecie, co ostatnio mam takie uczucia, że jak jak mam to zrobić, jak czytać, aby wszystko przeczytać Co chwilę znajduję nową książkę, dodaję do chcę przeczytać... stosy rosną, a ja czytam i czytam i czytam... i czytam...

[aerien83]

Cześć Ja chyba po raz pierwszy na tym wątku, mimo że podczytuję bardzo często, a książki kupuję i chłonę w zastraszającym tempie
Zacznę dość chwalipięcko, czyli od najnowszych nabytków (drugi stosik na moim blogu) .Kupione okazyjnie, również z wymiany.

[magnolia79]

Napisane przez aerien83

Cześć Ja chyba po raz pierwszy na tym wątku, mimo że podczytuję bardzo często, a książki kupuję i chłonę w zastraszającym tempie
Zacznę dość chwalipięcko, czyli od najnowszych nabytków (drugi stosik na moim blogu) .Kupione okazyjnie, również z wymiany.

no cóż - grzechem byłoby się nie pochwalić


i zerkam na bloga!

[ekspedientka]

Dziękuję, Dziewczyny, za Wasze ciekawe wypowiedzi
Ja lubię książki zarówno nowe, nowiutkie i piękne wydania, np albumów, albo naszej polskiej literatury pięknej, lub jakieś szczególne wydania naszej literatury typowo narodowej;
jak i stare książki, wyszukane na targowiskach, a więc książki używane.
Oczywiście stare i bardzo stare ale uszanowane, nie jakieś potłuszczone i śmierdzące - chociaż, jakaś ciekawa "staroć", która mogłaby być uznana za antyk, być może mogłaby być i nawet potłuszczona

Miałam kiedyś takie doświadczenie: w szkole średniej nauczycielka od j. polskiego poprosiła nas, abyśmy przynieśli na lekcję Pana Tadeusza, ale nie z biblioteki, tylko takiego, jakiego mamy w naszym domu rodzinnym. Ja mam kilka wydań Pana Tadeusza. Zarówno w serii dzieł Mickiewicza, jak i takie lekko ozdobne w zielonej twardej oprawie z ładnymi ilustracjami, jak i wydanie w bardzo dużym formacie - takim wielkim, ze 'złotymi' literami na białej twardej wielkiej okładce z wielkimi ilustracjami. Nie pamiętam już, którą książkę wzięłam wtedy do szkoły, ale pamiętam komentarz naszej nauczycielki. Powiedziała ogólnie do klasy, że jej nie za szczególnie imponują piękne nowe książki, które przynieśli niektórzy, bo po stanie technicznym ona widzi, jak często jest w naszym domu Pan Tadeusz czytany

Też usłyszałyście kiedyś coś takiego od swojego profesora na temat książek?

[magnolia79]

Napisane przez ekspedientka

Dziękuję, Dziewczyny, za Wasze ciekawe wypowiedzi
Ja lubię książki zarówno nowe, nowiutkie i piękne wydania, np albumów, albo naszej polskiej literatury pięknej, lub jakieś szczególne wydania naszej literatury typowo narodowej;
jak i stare książki, wyszukane na targowiskach, a więc książki używane.
Oczywiście stare i bardzo stare ale uszanowane, nie jakieś potłuszczone i śmierdzące - chociaż, jakaś ciekawa "staroć", która mogłaby być uznana za antyk, być może mogłaby być i nawet potłuszczona

Miałam kiedyś takie doświadczenie: w szkole średniej nauczycielka od j. polskiego poprosiła nas, abyśmy przynieśli na lekcję Pana Tadeusza, ale nie z biblioteki, tylko takiego, jakiego mamy w naszym domu rodzinnym. Ja mam kilka wydań Pana Tadeusza. Zarówno w serii dzieł Mickiewicza, jak i takie lekko ozdobne w zielonej twardej oprawie z ładnymi ilustracjami, jak i wydanie w bardzo dużym formacie - takim wielkim, ze 'złotymi' literami na białej twardej wielkiej okładce z wielkimi ilustracjami. Nie pamiętam już, którą książkę wzięłam wtedy do szkoły, ale pamiętam komentarz naszej nauczycielki. Powiedziała ogólnie do klasy, że jej nie za szczególnie imponują piękne nowe książki, które przynieśli niektórzy, bo po stanie technicznym ona widzi, jak często jest w naszym domu Pan Tadeusz czytany

Też usłyszałyście kiedyś coś takiego od swojego profesora na temat książek?

W szkole nie spotkałam się... A w domu najbardziej używane książki to te o pozytywnym myśleniu

[Naomi21]

Mi się skojarzyło jak dawno temu (jeszcze w podstawówce) kobieta w szkolnej bibliotece dziwiła się jak można "Pana Tadeusza" nie mieć w domu i co to za dom w ogóle Bezczelny komentarz. W moim domu "Pan Tadeusz" będzie tylko dlatego, że go kiedyś dostałam w nagrodę za wyniki w nauce, inaczej też by nie było, bo nie znoszę tej książki. Nie rozumiem czemu niby należy mieć jakieś powieści, wg mnie każdy powinien kupować to, co lubi, a nie wielkich mistrzów na zasadzie "bo to wielki poeta był, a jak uważasz inaczej, to się nie znasz"

[ellish]

Mnie tata czytal Pana Tadeusza do snu

[Naomi21]

Upolowałam w Biedronce "Słodsze niż czekolada" Sheili Roberts za całe 7,99

[magnolia79]

Napisane przez Naomi21

Upolowałam w Biedronce "Słodsze niż czekolada" Sheili Roberts za całe 7,99

do mnie leci ta książka od Znak, to wyszło 7,45

[201607111050]

Ostatnie nowości

Znak:
Steve Jobs Walter Isaacson
Poradnik pozytywnego myślenia Matthew Quick
Biedronka:
Snajper. Opowieść komandosa SEAL Team Six Howard E. Wasdin, Stephen Templin
Książę Mgły Carlos Ruiz Zafón
Pałac Północy Carlos Ruiz Zafón
Światła września Carlos Ruiz Zafón

[magnolia79]

Napisane przez oh!

Ostatnie nowości

Znak:
Steve Jobs Walter Isaacson
Poradnik pozytywnego myślenia Matthew Quick
Biedronka:
Snajper. Opowieść komandosa SEAL Team Six Howard E. Wasdin, Stephen Templin
Książę Mgły Carlos Ruiz Zafón
Pałac Północy Carlos Ruiz Zafón
Światła września Carlos Ruiz Zafón

ładny stosik

[Holly Nieduża]

fajne stosiki dziewczyny

ja w tym miesiącu mam odwyk ! ale za to w przyszłym sobie nadrobię


co do tego jakie książki lubię kupować, to powiem wam, że nie przeszkadza mi jeśli książki są używane, o ile są w bardzo dobrym stanie, nie poplamione i nie zniszczone. najczęściej kupuję książki na allegro, przeważnie właśnie używane ale kupuję również nowe w księgarniach internetowych uwielbiam zapach nowych książek, nie wiem czy też tak macie, ale zawsze muszę je powąchać

z pożyczaniem komuś książek mam złe doświadczenia, dlatego już nie pożyczam, chyba że zaufanym osobom.

[201607111050]

Napisane przez magnolia79

ładny stosik

Zapomniałam jeszcze o zakupach z Leclerca:
Czyste cięcie Theresa Monsour
Zimna krew Theresa Monsour

Dzisiejsze z Biedronki:
Gildia magów Trudi Canavan
Nowicjuszka Trudi Canavan
Wielki Mistrz Trudi Canavan

I co gorsza czaję się jeszcze na jakieś zakupy w Znaku

[magnolia79]

Naomi21 ale ekspresss, mam już Altanę
Dziękuję i czekam na wieści czy dostałaś moją książkę, wczoraj wysłałam do południa - to może też do ciebie dzisiaj doleci

I czekam na paczuchę ze Znak

I coś dla książkoholiczek

[Naomi21]

Napisane przez magnolia79

Naomi21 ale ekspresss, mam już Altanę

Właśnie wysłałam Ci prywatną wiadomość, też już mam