|
|
#2731 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 21 719
|
Dot.: Odp: Dot.: Odp: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
|
|
|
|
#2732 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 347
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
|
|
|
|
#2733 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 9 283
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Hej
Mały przeziębiony, ma katar i kaszle. Przez to poprzednia noc była koszmarna- pobudki co 30-60 minut i niestety dziś może być podobnie A w dodatku jestem z nim sama, a jutro do pracy... Oj chyba muszę się zaraz położyć...Cytat:
Cytat:
__________________
Leoś http://www.suwaczki.com/tickers/j5rb2n0a3th34quw.png Franio http://www.suwaczki.com/tickers/j5rb2n0a3h9hdz85.png |
||
|
|
|
#2734 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 424
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Kasik, ja również Ci radzę wrócić do pracy na zmniejszonym etacie i szukać na spokojnie, niż dać babie satysfakcję i prawo do łamania prawa!! Jak można powiedzieć coś takiego matce na wychowawczym, wredne babsko, dokopałabym jej. Zawód masz dobry, na pewno znajdziesz coś innego, ale mimo wszystko tak jak dziewczyny radzą, z pracą bardzo ciężko i warto wrócić choćby na trochę niż być cały czas na wychowawczym.
Wróciliśmy z weekendu, było super ! Nie obyło się bez perypetii już na początku - niektóre z was wiedzą, że mieliśmy jechać do Szczyrku, do super miejsca przystosowanego dla dzieci. Parę dni przed wyjazdem zadzwonilam do pensjonatu w celu potwierdzenia, a pani mi mówi, że ona nie ma wolnych pokoi w tym okresie. No więc rozpętała się burza, że przecież zaliczkę wpłacilam, na co pani, że żadnej zaliczki nie dostała. Ostatecznie okazało się, że dostała, tylko....przeoczyła ! No i zostaliśmy na lodzie, dlatego pojechaliśmy w ciemno w nadziei znalezienia noclegu na miejscu. Niestety nie znaleźlismy żadnej kwatery w miejscu docelowym, czyli Szczawnicy - szukaliśmy 2h i nic. To samo było w okolicznych miejscowościach, wszystkich na drodze aż do Białki Tatrzańskiej, gdzie się zatrzymaliśmy w świetnym miejscu (mieliśmy do dyspozycji basen na zewnątrz, trampolinę, plac zabaw dość rozbudowany, ping pong, grill itd itd.) za dobrą cenę. Dużo chodziliśmy, różnymi szlakami, B. była dzielna, cały czas sama na własnych nóżkach, chwilę w wózku, chwilę na rękach i tak w kółko. Także trasę na 2h przeszliśmy w 4 :P Niestety nie wróciliśmy o własnych siłach, bo już się wieczór robił, a kolejne 4h nie wchodziły w grę, więc dojechaliśmy na dół wozem o dziwo nie jechaliśmy 5 godzin z Zakopca, tylko 1,5, ale niestety trzeba było wyjechać o 10:00, więc skrócić sobie pobyt o pół dnia. Wolę jednak to, niż wydzierające się dziecko, którego nie da się niczym zająć. I tutaj pytanie do was: jak zajmujecie swoje dzieci w podróży, czy siedzicie z nimi z tyłu, czy są same sobie? A może to wina fotelika i komfortu ? Sama już nie wiem, ale u nas to ogromny problem, po 5 min B. strasznie się nudzi, rzuca wszystkim, wygina, wydziera i nie chce jechać. Kończy się to mega stresem i złością z mojej strony, a potem wyrzutami sumienia. Ostatecznie mała zasypia z przemęczenia, ale jest to droga przez mękę, boimy się odzywać, żeby jej nie obudzić :P |
|
|
|
#2735 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 347
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Pumcia moja na sam widok fotelika dostaje wścieklizny, no ale ona ma chorobę lokomocyjną więc się jej nie dziwię. My dziś z Trójmiasta wyjechaliśmy o ... 4.45 rano i o 8 byliśmy w domu. Całą drogę przespała. W dzień by nie spała
W tamtym miejscu w Szczawnicy też nie było miejsc? ---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ---------- Irmusiu zdrówka dla Leosia
|
|
|
|
#2736 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 9 283
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Cytat:
Cytat:
![]() [QUOTE=pumas;42321479 Wróciliśmy z weekendu, było super ! Nie obyło się bez perypetii już na początku - niektóre z was wiedzą, że mieliśmy jechać do Szczyrku, do super miejsca przystosowanego dla dzieci. Parę dni przed wyjazdem zadzwonilam do pensjonatu w celu potwierdzenia, a pani mi mówi, że ona nie ma wolnych pokoi w tym okresie. No więc rozpętała się burza, że przecież zaliczkę wpłacilam, na co pani, że żadnej zaliczki nie dostała. Ostatecznie okazało się, że dostała, tylko....przeoczyła ! No i zostaliśmy na lodzie, dlatego pojechaliśmy w ciemno w nadziei znalezienia noclegu na miejscu. Niestety nie znaleźlismy żadnej kwatery w miejscu docelowym, czyli Szczawnicy - szukaliśmy 2h i nic. To samo było w okolicznych miejscowościach, wszystkich na drodze aż do Białki Tatrzańskiej, gdzie się zatrzymaliśmy w świetnym miejscu (mieliśmy do dyspozycji basen na zewnątrz, trampolinę, plac zabaw dość rozbudowany, ping pong, grill itd itd.) za dobrą cenę. Dużo chodziliśmy, różnymi szlakami, B. była dzielna, cały czas sama na własnych nóżkach, chwilę w wózku, chwilę na rękach i tak w kółko. Także trasę na 2h przeszliśmy w 4 :P Niestety nie wróciliśmy o własnych siłach, bo już się wieczór robił, a kolejne 4h nie wchodziły w grę, więc dojechaliśmy na dół wozem o dziwo nie jechaliśmy 5 godzin z Zakopca, tylko 1,5, ale niestety trzeba było wyjechać o 10:00, więc skrócić sobie pobyt o pół dnia. Wolę jednak to, niż wydzierające się dziecko, którego nie da się niczym zająć. I tutaj pytanie do was: jak zajmujecie swoje dzieci w podróży, czy siedzicie z nimi z tyłu, czy są same sobie? A może to wina fotelika i komfortu ? Sama już nie wiem, ale u nas to ogromny problem, po 5 min B. strasznie się nudzi, rzuca wszystkim, wygina, wydziera i nie chce jechać. Kończy się to mega stresem i złością z mojej strony, a potem wyrzutami sumienia. Ostatecznie mała zasypia z przemęczenia, ale jest to droga przez mękę, boimy się odzywać, żeby jej nie obudzić :P[/QUOTE] niezła historia z tym noclegiem ![]() Co do podróży to u nas jest masakra. Siedzę z Leosiem w tyle, a i tak po około godzinie jazdy brakuje mi juz pomysłów na zabawianie go Już drżę na myśl o podróży nad Solinę (jedziemy za 2 tygodnie).
__________________
Leoś http://www.suwaczki.com/tickers/j5rb2n0a3th34quw.png Franio http://www.suwaczki.com/tickers/j5rb2n0a3h9hdz85.png |
||
|
|
|
#2737 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 424
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Linko, coś Ty, w TYM miejscu nie było w ogóle szans
Ale dzięki za namiar, na pewno tam pojedziemy, bo wygląda super. A planujemy jeszcze jechać jesienią jak się uda. Irmusia, Linka, trochę mnie podniosłyście na duchu, ale kurcze, czy tak musi być ??? Przecież to nienormalne My jeździmy o normalnych porach aczkolwiek mając na uwadze pory spania małej. To i tak niewiele daje.
|
|
|
|
#2738 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 347
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
|
|
|
|
#2739 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 21 719
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Cytat:
Cytat:
Edytowane przez phdwao Czas edycji: 2013-08-18 o 21:46 |
||
|
|
|
#2740 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 347
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
|
|
|
|
#2741 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Tarnobrzeg, woj. podkarpackie
Wiadomości: 15 086
|
Odp: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Ph ja jako dziecko miałam ogromną chorobę lokomocyjną a do tego duże zaburzenia błędnika. Kręciło mi się w głowie nawet podczas wchodzenia po schodach. Jazda samochodem była tragiczna, bo non stop wymiotowałam, nawet jeśli jechałam ulice dalej, to jeden haft musiał być. Zawsze podczas jazdy musiałam mieć otwarte okna i spać... Nawet na siłę klasc się spać. Ale o dziwo teraz mogę jechać do 4h samochodem i mnie nie mdli, nie wiem czemu. Za to znów mam problem z błędnikiem i wchodzeniem po schodach. Wyjście na nie swój balkon też jest dla mnie traumą...
|
|
|
|
#2742 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 424
|
Dot.: Odp: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Ph, dzięki za rady - kwestia puszczania bajek odpada, bo nie mam tabletu, a na telefonie to wiadome... poza tym ona rzuca nawet telefonem - urządzeniem, które uwielbia. No i postoje to może jest klucz - my się nie zatrzymujemy prawie w ogóle, bo nie jeździmy daleko - nie widziałam potrzeby zatrzymywania się przy 2h podróży.
|
|
|
|
#2743 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 5 322
|
Dot.: Odp: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Pumcia, masakra z tym noclegiem! Ludzie są...
---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ---------- Dziękuję za odpowiedzi dotyczące pchacza |
|
|
|
#2744 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 21 719
|
Dot.: Odp: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
|
|
|
#2745 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 420
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Hej
![]() My w ogóle nie korzystaliśmy z pchacza ![]() Co do jazdy ja siedzę z małym z tyłu, chyba że prowadzę Zwykle zabieram ze sobą parę rzeczy, które mogłyby go zająć, gadam do niego a ostatnio zaczęłam śpiewać a on cichutko nucił razem ze mną - fajne to było Jednak o dalszej podróży nie ma mowy, więc jak się miesiąc temu wybraliśmy to trzeba było jechać nocą
|
|
|
|
#2746 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 10 930
|
Dot.: Odp: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
My zawsze jak gdzieś jedziemy, to planuję tak, żeby jechać w porze snu Luśki (najlepiej snu nocnego). A jeśli w dzień, to w porze pierwszej drzemki. I staram się ją do tego czasu maksymalnie wymęczyć. Zwykle na początku jazdy zasypia i wytrzymuje 2-3 godziny, potem zaczynają się cyrki
Często sprawę rozwiązuje postój na cycusia. Nie możemy za to robić postojów, żeby połaziła sobie, bo wtedy próba wsadzenia jej znowu do fotelika kończy się mega histerią...Nie jestem w stanie z nią siedzieć z tyłu, bo tam zawsze z nią pies siedzi ![]() Co do pchacza - wyjęłam jak Luśka już sama przy meblach chodziła jakiś czas
__________________
|
|
|
|
#2747 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 3 222
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Witam.
Cytat:
Jeszcze nie wiem, czy u nas pomogła rezygnacja z karmienia tuż przed podróżą, czy zmiana fotelika i montowanie go przodem, ale ostatnio malutka nie płakała, tylko trochę marudziła. W czasie ostatniej podróży tyłem też nie było źle, więc może problem tkwi w unieruchomieniu jej w ciasnym foteliku z pełnym brzuszkiem. Cytat:
Edytowane przez Maciejka__ Czas edycji: 2013-08-19 o 01:39 |
||
|
|
|
#2748 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Preston UK
Wiadomości: 8 967
|
Odp: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Dzień dobry
Mam dziś stresa troszkę od rana ale ooza tym to git! Mala spi tz spi burek spi a ja spijam ostatnie lyki kawy i bujam do pracy. . Ehh byle do piątku! To takie smutne odkad wrocilam do pracy to odliczam kd weekendu do weekendu a czas mi przecieka przez palce masakra. ... |
|
|
|
#2749 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 21 719
|
Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Hej!
|
|
|
|
#2750 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 2 164
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
hej!!!
|
|
|
|
#2751 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 4 422
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Hej
![]() Jakaś niezywa jestem, nie mogłam wczoraj zasnąć a młody dzisiaj urządzać pobudke po 7 ![]() Mamcia ja tez zawsze odliczam czas do weekendu
__________________
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60657.png "Wędrówką jedną życie jest człowieka..." |
|
|
|
#2752 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 708
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
hej
dzi6ekujemy za wszystkie życzenia - bardzo mi miło że mimo że nie ma mnie na liście to Wojtuś dostał życzenia. co u nas? W sobotę odbyła się impreza roczkowa. Wojtuś niestety marudził i cały czas chciał tylko do mnie. Nie wiem czy za dużo ludzi czy zęby. Mimo to było fajnie. Dostał głównie kasę i teraz zamówię mu coś na allegro. Obchodziliśmy urodziny razem bo moje były dzień później i razem przyjmowaliśmy życzenia i prezenty. Nie obyło się bez zgrzytów z teściową ale tego się spodziewałam bo zawsze mnie musi wkurzyć a do tego była nie w humorze bo nie przesunęliśmy na jej życzenie imprezy na inny termin. U nas jazda samochodem jest całkiem znośna. Godzinna podróż przebiega bezproblemowo - nawet nie muszę W. zabawiać. Jak jeżdzę z nim sama to siedzi cichutko z tyłu i nawet się nie odzywa po prostu patrzy w okno. Nigdy nie jechaliśmy nigdzie dłużej więc nie wiem jak wtedy wyglądałaby taka podróż. Od urodzenia bardzo dużo jeździmy z małym praktycznie nie ma dnia żebyśmy nie jechali nawet mały kawałeczek. A to na zakupy, a to moja mamę na autobus albo po tatę do pracy albo do babci. Jak był mniejszy było gorzej bo się szybciej denerwował ale woziłam go wtedy z przodu i jakoś było. Wszystkiego najlepszego dla Kubusia i dziękujemy Victoria za pamięć. Jak sobie przypomnę co jeszcze chciałam to napiszę później a teraz wracam do pracy. |
|
|
|
#2753 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 10 684
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
hejoo
mam dzis duzo zalatwiania! No i planuje zakup firanki jakiejs albo zaslony do kuchni i pare kosmetykow. TYlko pogoda sie psuje a nie mam z kim R zostawic...... bede musiala z Nia isc mam nadz ze padac nie bedzie...
__________________
Ćwiczę Zapuszczam naturalki! |
|
|
|
#2754 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Witajcie! U mnie humor dziś do bani więc nie będę się rozwodzić...
Z mała już lepiej - wczoraj pod wieczór szalała aż miło i gorączka nie wróciła. Nawet nocka była w miarę spokojna. wysypki żadnej nie ma, ząbków nowych też więc nie wiem skąd te 2 dni gorączki. Co o jazdy to mała jeździ sama z tyłu - widzi nas w lusterku. W dłuższe trasy staramy się wyjeżdżać w porach drzemki. Gdy nie chcę by zasnęła to jeździ przodem (oprócz MC Cabriofix mamy też wbudowany fotelik w samochodzie). Blue ja dałam małej pchacza jak już próbowała chodzić przy meblach ale na początku nie chciała z niego korzystać - sama zdecydowała kiedy nim jeździć a wcześniej bawiła się jego elementami. Edytowane przez karmeelek Czas edycji: 2013-08-19 o 10:36 |
|
|
|
#2755 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 5 322
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Hej!
Mała chce chodzić z pchaczem i próbuje go sobie zrobić z czego popadnie - np. z odkurzacza. Zastanawiam się na ile to jest dla niej dobre. Pamiętam, że Pumcia mówiła o problemie spowodowanym przez pchacz. Tynia opiera się o moje nogi i chce iść ![]() Mamcia, oby weekend nadszedł szybko! Też zawsze odliczam do weekendu Choć może będę miała dwudniową wycieczkę do Łodzi w tygodniu, bo wuja jedzie do hurtowni No i prawdopodobnie jeszcze w weekend - też do Łodzi, ale to już z tż i Tynką.---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ---------- Karmeelek, dobrze, że minęło. No i poprawy humoru życzę Mała ostatnio budzi się w nocy znowu
|
|
|
|
#2756 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Blue u mnie też @ ale to nie dlatego.... Cały czas w środku mam do kogoś żal a nie mogę nic powiedzieć tylko duszę to w sobie... I przez to też jestem uziemiona w domu bardziej i mnie to irytuje delikatnie mówiąc.
A moja robi sobie pchacza ze wszystkiego co popadnie: krzesełko do karmienia, koszyki, odkurzacz itp Jedyne na czym jeszcze nie jeździ to... kot ale to chyba kwestia czasu hihi
|
|
|
|
#2757 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 996
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Mała dziękuje za życzenia ![]() Impreza się udała Ja padam na twarz i jestem obolała ale zadowolona.
|
|
|
|
#2758 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 986
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Hej
Nie myślałam, że kiedykolwiek to napiszę ale mój mlekoholik nie chce pić mleka . Jeszcze 2 tyg temu wychodziło 4 butle dziennie, teraz jej daję radę wcisnąć jedną. Czyli wypija ok 180ml (ok 5-6 rano)plus na kolację jakieś 20ml. Nie mam pojęcia czym mam jej to mleko zastąpić jak ona jest na pepti. Nie może serków, jogurtów..itp.---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ---------- Jadłaby tylko szynkę, mięso i makaron. Warzywa jej w papce jeszcze wciskam (ale nie wiem jak długo). |
|
|
|
#2759 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 5 322
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Cytat:
![]() Mam nadzieję, że kota jednak nie dopadnie ![]() ---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
#2760 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 157
|
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX
Cytat:
Kiedyś musiałam wciskać Nadii mleko bo nie chciała, a teraz pije 3 razy po 120 ml. Je ładnie owoce , ale najbardziej tak jka Twoja kocha mięso. Słabiutko u nas z warzywami za to Odnośnie zastąpienia mleka pepti nie wypowiadam się bo Nadia pije zwykły hipp i jada wszystko |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:57.






A w dodatku jestem z nim sama, a jutro do pracy... Oj chyba muszę się zaraz położyć...
pierwsza straszna, a przy drugiej się uśmiałam

Już drżę na myśl o podróży nad Solinę (jedziemy za 2 tygodnie).








