Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX - Strona 92 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-08-18, 21:11   #2731
phdwao
Zakorzenienie
 
Avatar phdwao
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 21 719
Dot.: Odp: Dot.: Odp: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Cytat:
Napisane przez Soleilka Pokaż wiadomość
Mamka i swoje żale wylewaja te kmm
phdwao jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 21:15   #2732
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 347
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Cytat:
Napisane przez blueberry88 Pokaż wiadomość
W którym momencie rozwoju ruchowego pozwoliłyście dzieciom korzystać z pchacza?
Dostała go po około miesiącu chodzenia przy meblach.
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 21:15   #2733
Irmusia81
Zakorzenienie
 
Avatar Irmusia81
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 9 283
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Hej

Mały przeziębiony, ma katar i kaszle. Przez to poprzednia noc była koszmarna- pobudki co 30-60 minut i niestety dziś może być podobnie A w dodatku jestem z nim sama, a jutro do pracy... Oj chyba muszę się zaraz położyć...


Cytat:
Napisane przez kasikkkkka Pokaż wiadomość
Witajcie!
Znów mnie nie było jakiś czas i niestety nie jestem na bieżąco, zdołałam tylko wyłapać historie ciastka pierwsza straszna, a przy drugiej się uśmiałam
wszystkim solenizantom składam najlepsze życzenia

ja mam trochę doła, bo wszystko mi się pokomplikowało...
1 września miałam wracać do pracy, moje dziecko idzie do żłobka, już się oswoiłam z tą myślą... aż tu nagle parę dni temu dostałam tel od mojej szefowej, że "bardzo jej przykro, ale jednak nie ma dla mnie miejsca i mam sobie szukać nowej pracy"
cholernie mi się przykro zrobiło, bo się nie spodziewałam
no i tym sposobem zostałam na lodzie i muszę szukać nowej roboty...
kurcze, współczuję

Cytat:
Napisane przez karmeelek Pokaż wiadomość
Witajcie Mała ma właśnie drzemkę a my pijemy kolejne kawy - nocka była koszmarna. Mała rzucała się ciągle, płakała, miała lekką gorączkę - po 2 w nocy wzięliśmy ja do nas do łóżka i jako tako mogliśmy zasnąć. Niestety mała obudziła się z płaczem rano i dopiero po jakimś czasie się rozweseliła. Jeśli chodzi o 3dniówkę to już sama nie wiem - wysypki żadnej nie ma a temp spadła do 37. Zobaczymy jak będzie za dnia.
współczuję nocki i łączę się w bólu
Irmusia81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 21:19   #2734
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 424
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Kasik, ja również Ci radzę wrócić do pracy na zmniejszonym etacie i szukać na spokojnie, niż dać babie satysfakcję i prawo do łamania prawa!! Jak można powiedzieć coś takiego matce na wychowawczym, wredne babsko, dokopałabym jej. Zawód masz dobry, na pewno znajdziesz coś innego, ale mimo wszystko tak jak dziewczyny radzą, z pracą bardzo ciężko i warto wrócić choćby na trochę niż być cały czas na wychowawczym.

Wróciliśmy z weekendu, było super !
Nie obyło się bez perypetii już na początku - niektóre z was wiedzą, że mieliśmy jechać do Szczyrku, do super miejsca przystosowanego dla dzieci. Parę dni przed wyjazdem zadzwonilam do pensjonatu w celu potwierdzenia, a pani mi mówi, że ona nie ma wolnych pokoi w tym okresie. No więc rozpętała się burza, że przecież zaliczkę wpłacilam, na co pani, że żadnej zaliczki nie dostała. Ostatecznie okazało się, że dostała, tylko....przeoczyła ! No i zostaliśmy na lodzie, dlatego pojechaliśmy w ciemno w nadziei znalezienia noclegu na miejscu.
Niestety nie znaleźlismy żadnej kwatery w miejscu docelowym, czyli Szczawnicy - szukaliśmy 2h i nic. To samo było w okolicznych miejscowościach, wszystkich na drodze aż do Białki Tatrzańskiej, gdzie się zatrzymaliśmy w świetnym miejscu (mieliśmy do dyspozycji basen na zewnątrz, trampolinę, plac zabaw dość rozbudowany, ping pong, grill itd itd.) za dobrą cenę. Dużo chodziliśmy, różnymi szlakami, B. była dzielna, cały czas sama na własnych nóżkach, chwilę w wózku, chwilę na rękach i tak w kółko. Także trasę na 2h przeszliśmy w 4 :P Niestety nie wróciliśmy o własnych siłach, bo już się wieczór robił, a kolejne 4h nie wchodziły w grę, więc dojechaliśmy na dół wozem
o dziwo nie jechaliśmy 5 godzin z Zakopca, tylko 1,5, ale niestety trzeba było wyjechać o 10:00, więc skrócić sobie pobyt o pół dnia. Wolę jednak to, niż wydzierające się dziecko, którego nie da się niczym zająć.

I tutaj pytanie do was: jak zajmujecie swoje dzieci w podróży, czy siedzicie z nimi z tyłu, czy są same sobie? A może to wina fotelika i komfortu ? Sama już nie wiem, ale u nas to ogromny problem, po 5 min B. strasznie się nudzi, rzuca wszystkim, wygina, wydziera i nie chce jechać. Kończy się to mega stresem i złością z mojej strony, a potem wyrzutami sumienia. Ostatecznie mała zasypia z przemęczenia, ale jest to droga przez mękę, boimy się odzywać, żeby jej nie obudzić :P
pumas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 21:29   #2735
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 347
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Pumcia moja na sam widok fotelika dostaje wścieklizny, no ale ona ma chorobę lokomocyjną więc się jej nie dziwię. My dziś z Trójmiasta wyjechaliśmy o ... 4.45 rano i o 8 byliśmy w domu. Całą drogę przespała. W dzień by nie spała Musimy jeździć nocą lub nad ranem, bo inaczej wszyscy byśmy się wykończyli a ona biedna by dodatkowo wymiotowała. A tak, podróż odbyła się nawet bez jednego stęknięcia.

W tamtym miejscu w Szczawnicy też nie było miejsc?

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Irmusiu zdrówka dla Leosia
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 21:29   #2736
Irmusia81
Zakorzenienie
 
Avatar Irmusia81
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 9 283
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Cytat:
Napisane przez blueberry88 Pokaż wiadomość
W którym momencie rozwoju ruchowego pozwoliłyście dzieciom korzystać z pchacza?
Wcale nie mamy pchacza, a Młody chodzi na razie tylko przy meblach.

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
kasikka żarcik nie żarcik, ale żeby pójść na L4 najpierw trzeba chyba wrócic do pracy (chyba że sie mylę?
nie trzeba. Można po prostu przysłać zaświadczenie o ciąży i L4 pocztą. Wcale nie trzeba pokazywać się w pracy

[QUOTE=pumas;42321479
Wróciliśmy z weekendu, było super !
Nie obyło się bez perypetii już na początku - niektóre z was wiedzą, że mieliśmy jechać do Szczyrku, do super miejsca przystosowanego dla dzieci. Parę dni przed wyjazdem zadzwonilam do pensjonatu w celu potwierdzenia, a pani mi mówi, że ona nie ma wolnych pokoi w tym okresie. No więc rozpętała się burza, że przecież zaliczkę wpłacilam, na co pani, że żadnej zaliczki nie dostała. Ostatecznie okazało się, że dostała, tylko....przeoczyła ! No i zostaliśmy na lodzie, dlatego pojechaliśmy w ciemno w nadziei znalezienia noclegu na miejscu.
Niestety nie znaleźlismy żadnej kwatery w miejscu docelowym, czyli Szczawnicy - szukaliśmy 2h i nic. To samo było w okolicznych miejscowościach, wszystkich na drodze aż do Białki Tatrzańskiej, gdzie się zatrzymaliśmy w świetnym miejscu (mieliśmy do dyspozycji basen na zewnątrz, trampolinę, plac zabaw dość rozbudowany, ping pong, grill itd itd.) za dobrą cenę. Dużo chodziliśmy, różnymi szlakami, B. była dzielna, cały czas sama na własnych nóżkach, chwilę w wózku, chwilę na rękach i tak w kółko. Także trasę na 2h przeszliśmy w 4 :P Niestety nie wróciliśmy o własnych siłach, bo już się wieczór robił, a kolejne 4h nie wchodziły w grę, więc dojechaliśmy na dół wozem
o dziwo nie jechaliśmy 5 godzin z Zakopca, tylko 1,5, ale niestety trzeba było wyjechać o 10:00, więc skrócić sobie pobyt o pół dnia. Wolę jednak to, niż wydzierające się dziecko, którego nie da się niczym zająć.

I tutaj pytanie do was: jak zajmujecie swoje dzieci w podróży, czy siedzicie z nimi z tyłu, czy są same sobie? A może to wina fotelika i komfortu ? Sama już nie wiem, ale u nas to ogromny problem, po 5 min B. strasznie się nudzi, rzuca wszystkim, wygina, wydziera i nie chce jechać. Kończy się to mega stresem i złością z mojej strony, a potem wyrzutami sumienia. Ostatecznie mała zasypia z przemęczenia, ale jest to droga przez mękę, boimy się odzywać, żeby jej nie obudzić :P[/QUOTE]

niezła historia z tym noclegiem

Co do podróży to u nas jest masakra. Siedzę z Leosiem w tyle, a i tak po około godzinie jazdy brakuje mi juz pomysłów na zabawianie go Już drżę na myśl o podróży nad Solinę (jedziemy za 2 tygodnie).
Irmusia81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 21:41   #2737
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 424
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Linko, coś Ty, w TYM miejscu nie było w ogóle szans Ale dzięki za namiar, na pewno tam pojedziemy, bo wygląda super. A planujemy jeszcze jechać jesienią jak się uda.
Irmusia, Linka, trochę mnie podniosłyście na duchu, ale kurcze, czy tak musi być ??? Przecież to nienormalne My jeździmy o normalnych porach aczkolwiek mając na uwadze pory spania małej. To i tak niewiele daje.
pumas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 21:43   #2738
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 347
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Cytat:
Napisane przez Irmusia81 Pokaż wiadomość



nie trzeba. Można po prostu przysłać zaświadczenie o ciąży i L4 pocztą. Wcale nie trzeba pokazywać się w pracy
O to super!
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 21:44   #2739
phdwao
Zakorzenienie
 
Avatar phdwao
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 21 719
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Kasik, ja również Ci radzę wrócić do pracy na zmniejszonym etacie i szukać na spokojnie, niż dać babie satysfakcję i prawo do łamania prawa!! Jak można powiedzieć coś takiego matce na wychowawczym, wredne babsko, dokopałabym jej. Zawód masz dobry, na pewno znajdziesz coś innego, ale mimo wszystko tak jak dziewczyny radzą, z pracą bardzo ciężko i warto wrócić choćby na trochę niż być cały czas na wychowawczym.

Wróciliśmy z weekendu, było super !
Nie obyło się bez perypetii już na początku - niektóre z was wiedzą, że mieliśmy jechać do Szczyrku, do super miejsca przystosowanego dla dzieci. Parę dni przed wyjazdem zadzwonilam do pensjonatu w celu potwierdzenia, a pani mi mówi, że ona nie ma wolnych pokoi w tym okresie. No więc rozpętała się burza, że przecież zaliczkę wpłacilam, na co pani, że żadnej zaliczki nie dostała. Ostatecznie okazało się, że dostała, tylko....przeoczyła ! No i zostaliśmy na lodzie, dlatego pojechaliśmy w ciemno w nadziei znalezienia noclegu na miejscu.
Niestety nie znaleźlismy żadnej kwatery w miejscu docelowym, czyli Szczawnicy - szukaliśmy 2h i nic. To samo było w okolicznych miejscowościach, wszystkich na drodze aż do Białki Tatrzańskiej, gdzie się zatrzymaliśmy w świetnym miejscu (mieliśmy do dyspozycji basen na zewnątrz, trampolinę, plac zabaw dość rozbudowany, ping pong, grill itd itd.) za dobrą cenę. Dużo chodziliśmy, różnymi szlakami, B. była dzielna, cały czas sama na własnych nóżkach, chwilę w wózku, chwilę na rękach i tak w kółko. Także trasę na 2h przeszliśmy w 4 :P Niestety nie wróciliśmy o własnych siłach, bo już się wieczór robił, a kolejne 4h nie wchodziły w grę, więc dojechaliśmy na dół wozem
o dziwo nie jechaliśmy 5 godzin z Zakopca, tylko 1,5, ale niestety trzeba było wyjechać o 10:00, więc skrócić sobie pobyt o pół dnia. Wolę jednak to, niż wydzierające się dziecko, którego nie da się niczym zająć.

I tutaj pytanie do was: jak zajmujecie swoje dzieci w podróży, czy siedzicie z nimi z tyłu, czy są same sobie? A może to wina fotelika i komfortu ? Sama już nie wiem, ale u nas to ogromny problem, po 5 min B. strasznie się nudzi, rzuca wszystkim, wygina, wydziera i nie chce jechać. Kończy się to mega stresem i złością z mojej strony, a potem wyrzutami sumienia. Ostatecznie mała zasypia z przemęczenia, ale jest to droga przez mękę, boimy się odzywać, żeby jej nie obudzić :P
nasz wyjazd tez był superu nas w samochodzie nie jest tak strasznie, choć powrót meisiac temu z pogprzelicy był traumatyczny, ale najczęściej ejst tak że wyjeżdżamy i mały zasypia i wszystko zależy jak długo pospi-dziś szczęsliwie spał 1,5h czyli obudził się we Wrocku, tam wiec zrobiliśmy postój na jedzenie i żeby pochodził i się zmęczył, potem w samochodzie zazwyczaj do niego gadam, wygłupiam się, puszczam bajki, aplikacje itd. ostatecznie daje duperele do zabawy, po tym przychodzi apogeum złosci i znudzenia jasia wiec znow się zatrzymujemy(gdzie popadnie) tam zmieniam mu bluzke bo zazwyczaj plecki ma mokre, potem podgrzewam kaszke z kartonika, ruszamyy w droge mały pije kaszke i zazwyczaj po niej zasypia, i tak dziś 4h jazdy były całkiem spoko
Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
Pumcia moja na sam widok fotelika dostaje wścieklizny, no ale ona ma chorobę lokomocyjną więc się jej nie dziwię. My dziś z Trójmiasta wyjechaliśmy o ... 4.45 rano i o 8 byliśmy w domu. Całą drogę przespała. W dzień by nie spała Musimy jeździć nocą lub nad ranem, bo inaczej wszyscy byśmy się wykończyli a ona biedna by dodatkowo wymiotowała. A tak, podróż odbyła się nawet bez jednego stęknięcia.
bardzo jej współczuje, mam straszne wspomnienia, najgorzej ze z tego się nie wyrasta i do teraz się męcze

Edytowane przez phdwao
Czas edycji: 2013-08-18 o 21:46
phdwao jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 21:49   #2740
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 347
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Cytat:
Napisane przez phdwao Pokaż wiadomość
bardzo jej współczuje, mam straszne wspomnienia, najgorzej ze z tego się nie wyrasta i do teraz się męcze
Ja też miałam tę chorobę ale minęło mi Miałam kilka lat (około 10) jak przeszło.
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 21:54   #2741
Soleilka
Zakorzenienie
 
Avatar Soleilka
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Tarnobrzeg, woj. podkarpackie
Wiadomości: 15 086
Odp: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Ph ja jako dziecko miałam ogromną chorobę lokomocyjną a do tego duże zaburzenia błędnika. Kręciło mi się w głowie nawet podczas wchodzenia po schodach. Jazda samochodem była tragiczna, bo non stop wymiotowałam, nawet jeśli jechałam ulice dalej, to jeden haft musiał być. Zawsze podczas jazdy musiałam mieć otwarte okna i spać... Nawet na siłę klasc się spać. Ale o dziwo teraz mogę jechać do 4h samochodem i mnie nie mdli, nie wiem czemu. Za to znów mam problem z błędnikiem i wchodzeniem po schodach. Wyjście na nie swój balkon też jest dla mnie traumą...
__________________
Mężczyzna mojego życia

Bloguję
Soleilka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 22:00   #2742
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 424
Dot.: Odp: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Ph, dzięki za rady - kwestia puszczania bajek odpada, bo nie mam tabletu, a na telefonie to wiadome... poza tym ona rzuca nawet telefonem - urządzeniem, które uwielbia. No i postoje to może jest klucz - my się nie zatrzymujemy prawie w ogóle, bo nie jeździmy daleko - nie widziałam potrzeby zatrzymywania się przy 2h podróży.
pumas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 22:01   #2743
blueberry88
Zakorzenienie
 
Avatar blueberry88
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 5 322
Dot.: Odp: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Pumcia, masakra z tym noclegiem! Ludzie są... U nas jest ciężko podczas jazdy czasem. Czasem jednak wystarczy Zoola, często też śpi w drodze. wszystko zależy od humoru. Czasem ma taki, że godzina drogi powoduje, że nie mam już sił na nic, bo pręży się, marudzi i niczym nie można jej zainteresować. Zwykle ktoś jeździ z nią z tyłu.

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Dziękuję za odpowiedzi dotyczące pchacza
blueberry88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 22:29   #2744
phdwao
Zakorzenienie
 
Avatar phdwao
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 21 719
Dot.: Odp: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
Ja też miałam tę chorobę ale minęło mi Miałam kilka lat (około 10) jak przeszło.
ah to jest szansa że małej przjedzie
Cytat:
Napisane przez Soleilka Pokaż wiadomość
Ph ja jako dziecko miałam ogromną chorobę lokomocyjną a do tego duże zaburzenia błędnika. Kręciło mi się w głowie nawet podczas wchodzenia po schodach. Jazda samochodem była tragiczna, bo non stop wymiotowałam, nawet jeśli jechałam ulice dalej, to jeden haft musiał być. Zawsze podczas jazdy musiałam mieć otwarte okna i spać... Nawet na siłę klasc się spać. Ale o dziwo teraz mogę jechać do 4h samochodem i mnie nie mdli, nie wiem czemu. Za to znów mam problem z błędnikiem i wchodzeniem po schodach. Wyjście na nie swój balkon też jest dla mnie traumą...
jak bym czytała o sobie.. z tym, że problemu ze schodami nie miałam za to kręcilo mi się w głowie i mdliło zawsze gdy spojrzałam przez lornetkę, dlatego nie patrze nigdy bo xle się to kończy, teraz jazda jednostajna jest ok, ale korki-ruszanie hamowanie od razu mnie mdli, niejednokrotnie traciilam nawet przytomnosc
Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Ph, dzięki za rady - kwestia puszczania bajek odpada, bo nie mam tabletu, a na telefonie to wiadome... poza tym ona rzuca nawet telefonem - urządzeniem, które uwielbia. No i postoje to może jest klucz - my się nie zatrzymujemy prawie w ogóle, bo nie jeździmy daleko - nie widziałam potrzeby zatrzymywania się przy 2h podróży.
rozumiem u nas prezerwa jest wlasnoe po ok 2h ale czasem swiruje po 1h od przystanku i robimy drugi, aby mały miał przyjemności typu chodzenie, picie itd. wtedy wraca do auta w dobrym humorze
phdwao jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 22:35   #2745
katja_22
Zadomowienie
 
Avatar katja_22
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 420
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Hej

My w ogóle nie korzystaliśmy z pchacza

Co do jazdy ja siedzę z małym z tyłu, chyba że prowadzę Zwykle zabieram ze sobą parę rzeczy, które mogłyby go zająć, gadam do niego a ostatnio zaczęłam śpiewać a on cichutko nucił razem ze mną - fajne to było

Jednak o dalszej podróży nie ma mowy, więc jak się miesiąc temu wybraliśmy to trzeba było jechać nocą
katja_22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 22:38   #2746
agunia82
Zakorzenienie
 
Avatar agunia82
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 10 930
Dot.: Odp: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

My zawsze jak gdzieś jedziemy, to planuję tak, żeby jechać w porze snu Luśki (najlepiej snu nocnego). A jeśli w dzień, to w porze pierwszej drzemki. I staram się ją do tego czasu maksymalnie wymęczyć. Zwykle na początku jazdy zasypia i wytrzymuje 2-3 godziny, potem zaczynają się cyrki Często sprawę rozwiązuje postój na cycusia. Nie możemy za to robić postojów, żeby połaziła sobie, bo wtedy próba wsadzenia jej znowu do fotelika kończy się mega histerią...

Nie jestem w stanie z nią siedzieć z tyłu, bo tam zawsze z nią pies siedzi

Co do pchacza - wyjęłam jak Luśka już sama przy meblach chodziła jakiś czas
__________________



agunia82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-19, 01:35   #2747
Maciejka__
Zakorzenienie
 
Avatar Maciejka__
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 3 222
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Witam.
Cytat:
Napisane przez karolka110 Pokaż wiadomość
Phdwao pytalam Linki bo Ona podejrzewala choribe u Martynki a Lilka w podrozy do Pl wymiotowala 4x i raz w podrozy 20minutowj wiec i u niej podejrzewam....teraz jezdzi w nowym foteliku przodem kupionym "na gwalt" i jak na razie ok,zobaczymy jak bedzie w oodrozy wgory....
dlatego pytam jak Martynka znosi pidroze i czy nadal jezdzi tylem???
R. nie wymiotowała, jednak w czasie powrotów bardzo płakała, a po wyciągnięciu z fotelika jej się odbijało, więc odpowiem.
Jeszcze nie wiem, czy u nas pomogła rezygnacja z karmienia tuż przed podróżą, czy zmiana fotelika i montowanie go przodem,
ale ostatnio malutka nie płakała, tylko trochę marudziła. W czasie ostatniej podróży tyłem też nie było źle, więc może problem tkwi w unieruchomieniu jej w ciasnym foteliku z pełnym brzuszkiem.
Cytat:
Napisane przez blueberry88 Pokaż wiadomość
W którym momencie rozwoju ruchowego pozwoliłyście dzieciom korzystać z pchacza?
Jeszcze z niego nie korzystała. Teraz dobrze chodzi nawet po nierównym podwórku, więc może pozwolę jej po wakacjach.

dla Roczniaków.

Edytowane przez Maciejka__
Czas edycji: 2013-08-19 o 01:39
Maciejka__ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-19, 06:15   #2748
chce_byc_mama
Zakorzenienie
 
Avatar chce_byc_mama
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Preston UK
Wiadomości: 8 967
Odp: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Dzień dobry
Mam dziś stresa troszkę od rana ale ooza tym to git!
Mala spi tz spi burek spi a ja spijam ostatnie lyki kawy i bujam do pracy. . Ehh byle do piątku!
To takie smutne odkad wrocilam do pracy to odliczam kd weekendu do weekendu a czas mi przecieka przez palce masakra. ...
__________________
Szczescie sie do mnie usmiechnelo

Amelcia
chce_byc_mama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-19, 07:46   #2749
phdwao
Zakorzenienie
 
Avatar phdwao
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 21 719
Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Hej!
phdwao jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-19, 09:02   #2750
ooolllccciiiaaa
Wtajemniczenie
 
Avatar ooolllccciiiaaa
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 2 164
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

hej!!!
ooolllccciiiaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-19, 09:03   #2751
ewka5891
Zakorzenienie
 
Avatar ewka5891
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 4 422
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Hej

Jakaś niezywa jestem, nie mogłam wczoraj zasnąć a młody dzisiaj urządzać pobudke po 7


Mamcia ja tez zawsze odliczam czas do weekendu
__________________
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60657.png



Synek


"Wędrówką jedną życie jest człowieka..."
ewka5891 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-19, 09:25   #2752
allebazi
Rozeznanie
 
Avatar allebazi
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 708
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

hej
dzi6ekujemy za wszystkie życzenia - bardzo mi miło że mimo że nie ma mnie na liście to Wojtuś dostał życzenia.
co u nas? W sobotę odbyła się impreza roczkowa. Wojtuś niestety marudził i cały czas chciał tylko do mnie. Nie wiem czy za dużo ludzi czy zęby. Mimo to było fajnie. Dostał głównie kasę i teraz zamówię mu coś na allegro. Obchodziliśmy urodziny razem bo moje były dzień później i razem przyjmowaliśmy życzenia i prezenty.
Nie obyło się bez zgrzytów z teściową ale tego się spodziewałam bo zawsze mnie musi wkurzyć a do tego była nie w humorze bo nie przesunęliśmy na jej życzenie imprezy na inny termin.
U nas jazda samochodem jest całkiem znośna. Godzinna podróż przebiega bezproblemowo - nawet nie muszę W. zabawiać. Jak jeżdzę z nim sama to siedzi cichutko z tyłu i nawet się nie odzywa po prostu patrzy w okno. Nigdy nie jechaliśmy nigdzie dłużej więc nie wiem jak wtedy wyglądałaby taka podróż. Od urodzenia bardzo dużo jeździmy z małym praktycznie nie ma dnia żebyśmy nie jechali nawet mały kawałeczek. A to na zakupy, a to moja mamę na autobus albo po tatę do pracy albo do babci. Jak był mniejszy było gorzej bo się szybciej denerwował ale woziłam go wtedy z przodu i jakoś było.
Wszystkiego najlepszego dla Kubusia i dziękujemy Victoria za pamięć.
Jak sobie przypomnę co jeszcze chciałam to napiszę później a teraz wracam do pracy.
__________________
17.08.2012 godz. 20.20 WOJTUŚ
http://tutusiek.blogspot.com/
allebazi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-19, 09:43   #2753
prince_polo
Zakorzenienie
 
Avatar prince_polo
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 10 684
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

hejoo

mam dzis duzo zalatwiania! No i planuje zakup firanki jakiejs albo zaslony do kuchni i pare kosmetykow. TYlko pogoda sie psuje a nie mam z kim R zostawic...... bede musiala z Nia isc mam nadz ze padac nie bedzie...
__________________

Ćwiczę
Zapuszczam naturalki!
prince_polo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-19, 10:34   #2754
karmeelek
Zadomowienie
 
Avatar karmeelek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 1 759
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Witajcie! U mnie humor dziś do bani więc nie będę się rozwodzić...
Z mała już lepiej - wczoraj pod wieczór szalała aż miło i gorączka nie wróciła. Nawet nocka była w miarę spokojna. wysypki żadnej nie ma, ząbków nowych też więc nie wiem skąd te 2 dni gorączki.
Co o jazdy to mała jeździ sama z tyłu - widzi nas w lusterku. W dłuższe trasy staramy się wyjeżdżać w porach drzemki. Gdy nie chcę by zasnęła to jeździ przodem (oprócz MC Cabriofix mamy też wbudowany fotelik w samochodzie).
Blue ja dałam małej pchacza jak już próbowała chodzić przy meblach ale na początku nie chciała z niego korzystać - sama zdecydowała kiedy nim jeździć a wcześniej bawiła się jego elementami.

Edytowane przez karmeelek
Czas edycji: 2013-08-19 o 10:36
karmeelek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-19, 10:45   #2755
blueberry88
Zakorzenienie
 
Avatar blueberry88
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 5 322
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Hej!
Mała chce chodzić z pchaczem i próbuje go sobie zrobić z czego popadnie - np. z odkurzacza. Zastanawiam się na ile to jest dla niej dobre. Pamiętam, że Pumcia mówiła o problemie spowodowanym przez pchacz. Tynia opiera się o moje nogi i chce iść

Mamcia, oby weekend nadszedł szybko!
Też zawsze odliczam do weekendu Choć może będę miała dwudniową wycieczkę do Łodzi w tygodniu, bo wuja jedzie do hurtowni No i prawdopodobnie jeszcze w weekend - też do Łodzi, ale to już z tż i Tynką.

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Karmeelek, dobrze, że minęło. No i poprawy humoru życzę U mnie też średni, ale zwalam winę na @.
Mała ostatnio budzi się w nocy znowu
blueberry88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-19, 10:52   #2756
karmeelek
Zadomowienie
 
Avatar karmeelek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 1 759
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Blue u mnie też @ ale to nie dlatego.... Cały czas w środku mam do kogoś żal a nie mogę nic powiedzieć tylko duszę to w sobie... I przez to też jestem uziemiona w domu bardziej i mnie to irytuje delikatnie mówiąc.
A moja robi sobie pchacza ze wszystkiego co popadnie: krzesełko do karmienia, koszyki, odkurzacz itp Jedyne na czym jeszcze nie jeździ to... kot ale to chyba kwestia czasu hihi
karmeelek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-19, 11:40   #2757
dottta
Zakorzenienie
 
Avatar dottta
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 996
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX


Mała dziękuje za życzenia
Impreza się udała Ja padam na twarz i jestem obolała ale zadowolona.
dottta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-19, 11:49   #2758
Malwina_a
Rozeznanie
 
Avatar Malwina_a
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 986
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Hej
Nie myślałam, że kiedykolwiek to napiszę ale mój mlekoholik nie chce pić mleka. Jeszcze 2 tyg temu wychodziło 4 butle dziennie, teraz jej daję radę wcisnąć jedną. Czyli wypija ok 180ml (ok 5-6 rano)plus na kolację jakieś 20ml. Nie mam pojęcia czym mam jej to mleko zastąpić jak ona jest na pepti. Nie może serków, jogurtów..itp.

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Jadłaby tylko szynkę, mięso i makaron. Warzywa jej w papce jeszcze wciskam (ale nie wiem jak długo).
Malwina_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-19, 12:09   #2759
blueberry88
Zakorzenienie
 
Avatar blueberry88
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 5 322
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Cytat:
Napisane przez karmeelek Pokaż wiadomość
Blue u mnie też @ ale to nie dlatego.... Cały czas w środku mam do kogoś żal a nie mogę nic powiedzieć tylko duszę to w sobie... I przez to też jestem uziemiona w domu bardziej i mnie to irytuje delikatnie mówiąc.
A moja robi sobie pchacza ze wszystkiego co popadnie: krzesełko do karmienia, koszyki, odkurzacz itp Jedyne na czym jeszcze nie jeździ to... kot ale to chyba kwestia czasu hihi
Rozumiem
Mam nadzieję, że kota jednak nie dopadnie

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Cytat:
Napisane przez Malwina_a Pokaż wiadomość
Hej
Nie myślałam, że kiedykolwiek to napiszę ale mój mlekoholik nie chce pić mleka. Jeszcze 2 tyg temu wychodziło 4 butle dziennie, teraz jej daję radę wcisnąć jedną. Czyli wypija ok 180ml (ok 5-6 rano)plus na kolację jakieś 20ml. Nie mam pojęcia czym mam jej to mleko zastąpić jak ona jest na pepti. Nie może serków, jogurtów..itp.

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Jadłaby tylko szynkę, mięso i makaron. Warzywa jej w papce jeszcze wciskam (ale nie wiem jak długo).
A może kaszkę zje?
blueberry88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-19, 12:21   #2760
Kasik_12
Zadomowienie
 
Avatar Kasik_12
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 157
Dot.: Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

Cytat:
Napisane przez Malwina_a Pokaż wiadomość
Hej
Nie myślałam, że kiedykolwiek to napiszę ale mój mlekoholik nie chce pić mleka. Jeszcze 2 tyg temu wychodziło 4 butle dziennie, teraz jej daję radę wcisnąć jedną. Czyli wypija ok 180ml (ok 5-6 rano)plus na kolację jakieś 20ml. Nie mam pojęcia czym mam jej to mleko zastąpić jak ona jest na pepti. Nie może serków, jogurtów..itp.

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Jadłaby tylko szynkę, mięso i makaron. Warzywa jej w papce jeszcze wciskam (ale nie wiem jak długo).
Cześć mamusie


Kiedyś musiałam wciskać Nadii mleko bo nie chciała, a teraz pije 3 razy po 120 ml. Je ładnie owoce , ale najbardziej tak jka Twoja kocha mięso. Słabiutko u nas z warzywami za to
Odnośnie zastąpienia mleka pepti nie wypowiadam się bo Nadia pije zwykły hipp i jada wszystko
Kasik_12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:57.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.