W brzuszku mamy dorastały - teraz roczek będą miały. Mamusie IX-X 2012

[Anusia479]

Napisane przez marta1986222

Hej

Właśnie wróciłyśmy od lekarza,calą noc nie spałyśmy,Zuzia co chwilę płakała,rzucała się po łóżeczku.

Mamy zapalenie gardła z przeziębieniem na szczęście antybiotyku nie trzeba było.

W czwartek do kontroli.

Mówiłam że Zuzia jeszcze sama nie stoi,dała mi skierowanie do neurologa ale powiedziała że skoro siedzi,raczkuje,obraca się na wszystkie strony to na pewno nic złego i niedługo stanie.

Teraz Zuzia ma drzemkę a ja relaksuję się przy kawce.
Dzisiaj cały dzień w domu,możemy wyjść jak gorączki nie będzie.

Zdrówka

[Bafi@Home]

Maggie, kochana przyjmij prosze spoznione ale szczere zyczenia

dla Zuzanki,

zdrowka, milosci, oraz slonka i usmiechu na codzien

A dla Was niech kazdy dzien przynosi Wam radosc

z rodzicielstwa

[Dearlie]

A ja pochwalę się Antkiem i jego "yyymmm ma"

http://www.youtube.com/watch?v=aD-Os...ature=youtu.be

Napisane przez marta1986222

Hej

Właśnie wróciłyśmy od lekarza,calą noc nie spałyśmy,Zuzia co chwilę płakała,rzucała się po łóżeczku.

Mamy zapalenie gardła z przeziębieniem na szczęście antybiotyku nie trzeba było.

W czwartek do kontroli.

Mówiłam że Zuzia jeszcze sama nie stoi,dała mi skierowanie do neurologa ale powiedziała że skoro siedzi,raczkuje,obraca się na wszystkie strony to na pewno nic złego i niedługo stanie.

Teraz Zuzia ma drzemkę a ja relaksuję się przy kawce.
Dzisiaj cały dzień w domu,możemy wyjść jak gorączki nie będzie.

Biedna Zuzia. Zdrówka dla niej.

[maggie123]

Marta,
zdrówka dla Zuzi
kurcze, coś nam się wątkowe Zuzinki pochorowały. oby na moją nic nie przeszło "komputerowym" wirusem

Napisane przez Bafi@Home

Maggie, kochana przyjmij prosze spoznione ale szczere zyczenia

dla Zuzanki,

zdrowka, milosci, oraz slonka i usmiechu na codzien

A dla Was niech kazdy dzien przynosi Wam radosc

z rodzicielstwa

dziękuję Bafi

druga impreza na 10 osób.
mimo, że d.pokój ma 25mkw to jednak dwudziestukilku osób nie pomieści. nie mówiąc już o tym, że nawet tyle krzeseł, naczyń, sztućców nie mam.
no i druga kwestia - nasze rodziny (rodzice) za sobą nie przepadają i jak są razem to jest mega sztywna atmosfera.
między nami w narzeczeństwie różnie było i niestety rodzice trochę wiedzieli. no i są skutki.
boli mnie to, że nie potrafią sie dogadać, bo u mnie w rodzinie zarówno ze strony taty, jak i mamy wszyscy dorbze żyją, dzwonią do siebie, odwiedzają się. i to normalne dla mnie. a tż jak to zobaczył u mnie, to był mega zdziwiony, bo u niego jedna o drugiej stronie nic nie wie, nie utrzymuje kontaktów, nic... ja z jego siotrami nawet nie mam prawie kontaktu. przez długi czas nawet na "cześć" mi nie odpowiadały, jak przychodziłam do tż tylko mijały jak powietrze

[Konczita]

Napisane przez marta1986222

Hej

Właśnie wróciłyśmy od lekarza,calą noc nie spałyśmy,Zuzia co chwilę płakała,rzucała się po łóżeczku.

Mamy zapalenie gardła z przeziębieniem na szczęście antybiotyku nie trzeba było.

W czwartek do kontroli.

Mówiłam że Zuzia jeszcze sama nie stoi,dała mi skierowanie do neurologa ale powiedziała że skoro siedzi,raczkuje,obraca się na wszystkie strony to na pewno nic złego i niedługo stanie.

Teraz Zuzia ma drzemkę a ja relaksuję się przy kawce.
Dzisiaj cały dzień w domu,możemy wyjść jak gorączki nie będzie.

Martuś, zdrówka dla Zuzi, pewnie lada moment sama stanie, zobaczysz z dnia na dzień

Maggie, nie fajnie tak mieć w rodzinie, wiem o czym piszesz, u nas był mój tato i teście i dość normalnie się porozumiewają ... rodzeństwo moje z rodzeństwem męża tez ale były kiedyś inne czasy ... oby u Was to się wszystko poukładało
chyba drugiego roczku na 14 osób bym nie przetrwała, każdy tylko mówił - chodź usiądź z nami ale jak tu siedzieć jak trzeba było co chwilkę wszystkiego doglądać tak ? a ja z mężem sami więc jak wszyscy poszli to nie wiedzieliśmy jak się nazywamy ...

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Napisane przez Dearlie

A ja pochwalę się Antkiem i jego "yyymmm ma"

http://www.youtube.com/watch?v=aD-Os...ature=youtu.be

nie ma nie maaa - cudny jest

[Katee27]

Witam z mega bólem głowy.Jednak dopadła mnie ta wirusówka i wczorajszą noc i dzień
Kubuś niestety nadal gorączkujeco mu spadnie to znowu wzrastaDziś byliśmy oddać jego mocz do badania i krew.Tak mu się pani wbiła,że krew trysnęła dookołai bidulek nie mógł się uspokoić.Musiałam go nieść na rękach do domu pchając wózek.W nocy też trudno go uspokoić.Przytulał się do cyca i ciumkał,choć nie wiem,czy coś z niego leciało.Apetyt ma mniejszy niż zwykle,ale je i pije.O 17-ej będą wyniki i wtedy pójdziemy do lekarza.W piątek doktorka stwierdziła,ze to od zębów.Mam nadzieję,że to nic poważnego jednak,bo bardzo się boję...

[Konczita]

Napisane przez Katee27

Witam z mega bólem głowy.Jednak dopadła mnie ta wirusówka i wczorajszą noc i dzień
Kubuś niestety nadal gorączkujeco mu spadnie to znowu wzrastaDziś byliśmy oddać jego mocz do badania i krew.Tak mu się pani wbiła,że krew trysnęła dookołai bidulek nie mógł się uspokoić.Musiałam go nieść na rękach do domu pchając wózek.W nocy też trudno go uspokoić.Przytulał się do cyca i ciumkał,choć nie wiem,czy coś z niego leciało.Apetyt ma mniejszy niż zwykle,ale je i pije.O 17-ej będą wyniki i wtedy pójdziemy do lekarza.W piątek doktorka stwierdziła,ze to od zębów.Mam nadzieję,że to nic poważnego jednak,bo bardzo się boję...

o jejku ... dużo zdrówka dla Was najważniejsze by pił

[Bafi@Home]

Biedne te nasze dzieciaczki - najgorsze jest jak trzeba je kluc - oby szybko wszytsko wrocilo do normy i maluszki wyzdrowialy.

Maggie/Konczi wiem co to znaczy urodzinki czy chrzest w domu, tez mielismy domowe party - roboty co nie miara, duzo pomogla mi moja mama.

Urodzinki Sonii beda w domku ale z rodziny to tylko babcia, chrzestny, chrzestna z rodzicami moja siostra z mezem i synkiem.

Musze tylko zrobic plan potraw zeby sie nie narobic za duzo ale bylo smaczne

[Agnus21]

Hej dziewczyny,

Napisane przez Dearlie

A ja pochwalę się Antkiem i jego "yyymmm ma"

http://www.youtube.com/watch?v=aD-Os...ature=youtu.be

Przeeesłodki pięknie mówi ni ma.

Napisane przez maggie123

no i druga kwestia - nasze rodziny (rodzice) za sobą nie przepadają i jak są razem to jest mega sztywna atmosfera.
między nami w narzeczeństwie różnie było i niestety rodzice trochę wiedzieli. no i są skutki.
boli mnie to, że nie potrafią sie dogadać, bo u mnie w rodzinie zarówno ze strony taty, jak i mamy wszyscy dorbze żyją, dzwonią do siebie, odwiedzają się. i to normalne dla mnie. a tż jak to zobaczył u mnie, to był mega zdziwiony, bo u niego jedna o drugiej stronie nic nie wie, nie utrzymuje kontaktów, nic... ja z jego siotrami nawet nie mam prawie kontaktu. przez długi czas nawet na "cześć" mi nie odpowiadały, jak przychodziłam do tż tylko mijały jak powietrze

U nas podobnie. Cała moja rodzina się widuje, każde święta razem spędzamy, jesteśmy ze sobą zżyci. Za to rodzina mojego męża nie widuje się wcale. Nie organizują świąt razem, nie obchodzą urodzin ani imienin... Od kiedy jesteśmy małżeństwem to oczywiście zapraszamy rodziców męża i jego brata na nasze imprezy, ale nigdy nie jest odwrotnie. Dla mnie to jest nienaturalne i smutne.

Napisane przez Nariiko

Dobry,
my znowu po trudnej nocy
Już sama nie wiem co się dzieje bo Zuzia budziła się z płaczem co chwila, i wołała tak rozpaczliwie ma ma, ma ma A ja nie wiedziałam jak jej pomóc bo nie wiem co jej dolega... Czy tak odreagowuje te wszystkie przeżycia ostatnie w szpitalu, czy brzuszek ją boli bo pryczki puczszała i kupa była, czy głodna była bo na noc mało mleka wypiła a potem bałam się dać jej więcej
Teraz wypiła 150 ml mleka i zasnęła jeszcze a ja już nie mogłam bo brzuch mnie boli z tych nerwów już. Kilka lat temu miałam taką nerwicę żołądkową, którą udało mi się wyleczyć a teraz od paru dni mam to samo
oby w końcu jej się unormowało
A jeszcze dzwoniłam do żłobka, że Zuzi w tym tygodniu nie będzie bo przecież nie poślę jej żeby mi coś złapała znowu. A co będzie jak ja za 2 tygodnie do pracy wrócę to nie wiem. Jeszcze się skończy na tym, że opiekunki będę musiała poszukać jak faktycznie tak mi będzie te wirusówki łapać.

Biedna Zuzia. Niestety, ale jeszcze nie raz się czymś zarazi. W żłobku dzieci lekko nie mają.
Dużo zdrowia dla małej, a dla siebie siły i cierpliwości.


Ostatnio pokazywałam Wam tort, który chciałabym zrobić na Alicji roczek, o ten: http://www.mojewypieki.com/app/webro...teserami_3.jpg
Zrobiłam go w końcu na spróbowanie. No cóż, zdecydowanie nie wyszedł taki ładny, a w smaku jak dla mnie za słodki, biszkopty zaś za twarde. Ogólnie dobry, ale w małych ilościach chociaż mój brat zjadł 2 spore kawałki.
Mama mówi żeby go zrobić mimo wszystko, ale z biszkoptami z jej przepisu i przełożyć jakimiś owocami, żeby nie był taki czekoladowy mocno.


Alicja miała ostatnio przykry wypadek w wanience. Jak zwykle musiała zabrać ze sobą to co akurat miała w rączce, a pechowo miała akurat jakiś metalowy element( z tatusiowych rzeczy). Nie zauważyłam nawet kiedy spadło jej to na dno, a ona podczas swoich harców usiadła na to sisiunią... i się skaleczyła. Dobrze, że po tym wypadku nie mięliśmy umówionej jakiejś wizyty u lekarza bo pewnie mięlibyśmy nieprzyjemności...
Na szczęście z tego co widzę już się goi.

[marta1986222]

Napisane przez Katee27

Witam z mega bólem głowy.Jednak dopadła mnie ta wirusówka i wczorajszą noc i dzień
Kubuś niestety nadal gorączkujeco mu spadnie to znowu wzrastaDziś byliśmy oddać jego mocz do badania i krew.Tak mu się pani wbiła,że krew trysnęła dookołai bidulek nie mógł się uspokoić.Musiałam go nieść na rękach do domu pchając wózek.W nocy też trudno go uspokoić.Przytulał się do cyca i ciumkał,choć nie wiem,czy coś z niego leciało.Apetyt ma mniejszy niż zwykle,ale je i pije.O 17-ej będą wyniki i wtedy pójdziemy do lekarza.W piątek doktorka stwierdziła,ze to od zębów.Mam nadzieję,że to nic poważnego jednak,bo bardzo się boję...

oj biedactwa zdrówka dla Was


Maggie co serwowałaś za dania na roczek?

[Agnus21]

Napisane przez gda

Co do odstawiania - pamiętajcie dziewczyny, że odstawienie od cyca nie zawsze gwarantuje brak pobudek w nocy... Ja właśnie dlatego nie chcę jeszcze odstawiać, bo nie mam żadnej alternatywy na nocne pobudki - ani smoczka ani butelki Henio nie chce ssać. I bardzo się boję jaką masakrę mógłby zrobić w nocy jakbym go pozbawiła cycusia

To faktycznie nie będzie Ci łatwo.
Ja moją przekonałam do smoka, a mleko z butli od niedawna też zaczęła chętnie ssać.
Za dnia już nie cyckujemy, jedynie na noc do spania i jak się budzi nad ranem zwykle ok 6. Też mnie martwi odstawianie całkowite cycka. Ok na noc w męczarniach pewnie ją uśpimy, ale jak obudzi się np, o 5 rano to będzie trzeba wstać bo już nie zaśnie bez cyca. A mi się nie chce tak wcześnie wstawać dzisiaj udało mi się dzięki cyckowi przekonać do spania do 8

[tamlin111]

Marta zdrówka dla Zuzanki

Napisane przez Dearlie

A ja pochwalę się Antkiem i jego "yyymmm ma"

http://www.youtube.com/watch?v=aD-Os...ature=youtu.be

Napisane przez maggie123

no i druga kwestia - nasze rodziny (rodzice) za sobą nie przepadają i jak są razem to jest mega sztywna atmosfera.
między nami w narzeczeństwie różnie było i niestety rodzice trochę wiedzieli. no i są skutki.
boli mnie to, że nie potrafią sie dogadać, bo u mnie w rodzinie zarówno ze strony taty, jak i mamy wszyscy dorbze żyją, dzwonią do siebie, odwiedzają się. i to normalne dla mnie. a tż jak to zobaczył u mnie, to był mega zdziwiony, bo u niego jedna o drugiej stronie nic nie wie, nie utrzymuje kontaktów, nic... ja z jego siotrami nawet nie mam prawie kontaktu. przez długi czas nawet na "cześć" mi nie odpowiadały, jak przychodziłam do tż tylko mijały jak powietrze

Ale nie fajnie tak. U nas na szczęście wszyscy się lubią, moi rodzice i Kropa rodzina. Z byłymi teściami też się moi lubili. Do czasu Teraz chyba by się obrazili jakby ich oddzielnie zaprosić, no ale Kropka rodziny nie da się nie lubić, a u mnie tata to uwielbia wszelkie takie spotkania, mama to różnie. Zależy od nastroju

Napisane przez Katee27

Witam z mega bólem głowy.Jednak dopadła mnie ta wirusówka i wczorajszą noc i dzień
Kubuś niestety nadal gorączkujeco mu spadnie to znowu wzrastaDziś byliśmy oddać jego mocz do badania i krew.Tak mu się pani wbiła,że krew trysnęła dookołai bidulek nie mógł się uspokoić.Musiałam go nieść na rękach do domu pchając wózek.W nocy też trudno go uspokoić.Przytulał się do cyca i ciumkał,choć nie wiem,czy coś z niego leciało.Apetyt ma mniejszy niż zwykle,ale je i pije.O 17-ej będą wyniki i wtedy pójdziemy do lekarza.W piątek doktorka stwierdziła,ze to od zębów.Mam nadzieję,że to nic poważnego jednak,bo bardzo się boję...

Kurde, biedni Wy. Daj znać jak wyniki i trzymajcie się

Napisane przez Agnus21

Alicja miała ostatnio przykry wypadek w wanience. Jak zwykle musiała zabrać ze sobą to co akurat miała w rączce, a pechowo miała akurat jakiś metalowy element( z tatusiowych rzeczy). Nie zauważyłam nawet kiedy spadło jej to na dno, a ona podczas swoich harców usiadła na to sisiunią... i się skaleczyła. Dobrze, że po tym wypadku nie mięliśmy umówionej jakiejś wizyty u lekarza bo pewnie mięlibyśmy nieprzyjemności...
Na szczęście z tego co widzę już się goi.

Ech te dzieci i ich lepkie rączki. Dobrze że nic poważniejszego się nie stało

Lepiej powiedzcie co dzieci roczkowe dostały w prezencie. Szukam inspiracji

[Konczita]

Napisane przez Bafi@Home

Maggie/Konczi wiem co to znaczy urodzinki czy chrzest w domu, tez mielismy domowe party - roboty co nie miara, duzo pomogla mi moja mama.

Urodzinki Sonii beda w domku ale z rodziny to tylko babcia, chrzestny, chrzestna z rodzicami moja siostra z mezem i synkiem.

Musze tylko zrobic plan potraw zeby sie nie narobic za duzo ale bylo smaczne

oj ... ja już chyba się na takie imprezki domowe nie piszę
chociaż co roku są urodzinki tylko my bez obiadu .. i ten obiad właśnie nas tak wykończył chyba .... no i dwie ciepłe kolacje ..

Napisane przez Agnus21

Ostatnio pokazywałam Wam tort, który chciałabym zrobić na Alicji roczek, o ten: http://www.mojewypieki.com/app/webro...teserami_3.jpg
Zrobiłam go w końcu na spróbowanie. No cóż, zdecydowanie nie wyszedł taki ładny, a w smaku jak dla mnie za słodki, biszkopty zaś za twarde. Ogólnie dobry, ale w małych ilościach chociaż mój brat zjadł 2 spore kawałki.
Mama mówi żeby go zrobić mimo wszystko, ale z biszkoptami z jej przepisu i przełożyć jakimiś owocami, żeby nie był taki czekoladowy mocno.

Alicja miała ostatnio przykry wypadek w wanience. Jak zwykle musiała zabrać ze sobą to co akurat miała w rączce, a pechowo miała akurat jakiś metalowy element( z tatusiowych rzeczy). Nie zauważyłam nawet kiedy spadło jej to na dno, a ona podczas swoich harców usiadła na to sisiunią... i się skaleczyła. Dobrze, że po tym wypadku nie mięliśmy umówionej jakiejś wizyty u lekarza bo pewnie mięlibyśmy nieprzyjemności...
Na szczęście z tego co widzę już się goi.

Fajny ten torcik podoba mi się ja chciałam myszkę miki, ale mąż mój nie chciał i dopiero za rok zrobię jej ten mój wymarzony
skusze się na tego Twojego torta
ups .... niefajna przygoda się Wam przytrafiła ...

[maggie123]

Napisane przez Agnus21

U nas podobnie. Cała moja rodzina się widuje, każde święta razem spędzamy, jesteśmy ze sobą zżyci. Za to rodzina mojego męża nie widuje się wcale. Nie organizują świąt razem, nie obchodzą urodzin ani imienin... Od kiedy jesteśmy małżeństwem to oczywiście zapraszamy rodziców męża i jego brata na nasze imprezy, ale nigdy nie jest odwrotnie. Dla mnie to jest nienaturalne i smutne.

tort wygląda fajnie. z przełożeniem owocami - super pomysł
z rodziną to prawda - dziwna sytuacja. u teściów też na świeta, imieniny, urodziny nie zaprasza się nikogo. nawet rodziców teścia, którzy poza teściem nikogo nie mają nie zapraszają na święta
za to rodzinę teściowej na chrzciny zu musieliśmy (oj nacisk był jak cholera) zaprosić z całym inwentarzem: rodzeństwo (3) z dziećmi, które juz jest pożenione bo w naszym wieku, mamę - no i się zrobiło 25 osób od nich. nie rozumiem po co takie dziwne zwyczaje, jak na codzień kontaktu nie utrzymują? a od teścia na chrzcinach nie było nikogo

Napisane przez marta1986222

oj biedactwa zdrówka dla Was


Maggie co serwowałaś za dania na roczek?

nie jestem super kucharką, nie lubię gotować jeszcze dla takiej gromady więc było prosto:
obiad schabowe z ziemniaczkami z koperkiem i kilkoma surówkami (pekińska, czerwona kapusta)
tort
ciastka (szarlotka, muffiny)
półmisek wędlin i serów
sałatka z łososiem
sałatka z kukurydzą, szynką, serem i selerem marynowanym
naleśniki przekładane 3 rodzajami serka typu almette i krojone na takie zawijaski małe
no i napoje

[marta1986222]

Napisane przez maggie123

nie jestem super kucharką, nie lubię gotować jeszcze dla takiej gromady więc było prosto:
obiad schabowe z ziemniaczkami z koperkiem i kilkoma surówkami (pekińska, czerwona kapusta)
tort
ciastka (szarlotka, muffiny)
półmisek wędlin i serów
sałatka z łososiem
sałatka z kukurydzą, szynką, serem i selerem marynowanym
naleśniki przekładane 3 rodzajami serka typu almette i krojone na takie zawijaski małe
no i napoje

dziękuję kochana a dasz przepis na sałatki

[Agnus21]

Napisane przez tamlin111

Lepiej powiedzcie co dzieci roczkowe dostały w prezencie. Szukam inspiracji

Moja co prawda jeszcze urodzin nie miała, ale wiem, że od babci dostanie duży różowy samochodzik na który dziecko może usiąść i się odpychać nuziami. Ja zaś kupiłam arkę Noego czyli statek ze zwierzaczkami. Statek ma na sobie też pianinko i otwory w które wstawia się zwierzaka i wtedy słychać np. muczenie krowy. Mam nadzieję, że reszta rodziny też postara się o zabawki. Tym razem wolałabym żeby niunia dostała dużo zabawek zamiast kasy

[monarika]

Hej

U nas kolejna ciężka nocka...no ale cóż

Napisane przez marta1986222

Hej

Właśnie wróciłyśmy od lekarza,calą noc nie spałyśmy,Zuzia co chwilę płakała,rzucała się po łóżeczku.

Mamy zapalenie gardła z przeziębieniem na szczęście antybiotyku nie trzeba było.

W czwartek do kontroli.

Mówiłam że Zuzia jeszcze sama nie stoi,dała mi skierowanie do neurologa ale powiedziała że skoro siedzi,raczkuje,obraca się na wszystkie strony to na pewno nic złego i niedługo stanie.

Teraz Zuzia ma drzemkę a ja relaksuję się przy kawce.
Dzisiaj cały dzień w domu,możemy wyjść jak gorączki nie będzie.

zdrówka dla Zuzi

Napisane przez Dearlie

A ja pochwalę się Antkiem i jego "yyymmm ma"

http://www.youtube.com/watch?v=aD-Os...ature=youtu.be



Biedna Zuzia. Zdrówka dla niej.

słodziak mały

Napisane przez Katee27

Witam z mega bólem głowy.Jednak dopadła mnie ta wirusówka i wczorajszą noc i dzień
Kubuś niestety nadal gorączkujeco mu spadnie to znowu wzrastaDziś byliśmy oddać jego mocz do badania i krew.Tak mu się pani wbiła,że krew trysnęła dookołai bidulek nie mógł się uspokoić.Musiałam go nieść na rękach do domu pchając wózek.W nocy też trudno go uspokoić.Przytulał się do cyca i ciumkał,choć nie wiem,czy coś z niego leciało.Apetyt ma mniejszy niż zwykle,ale je i pije.O 17-ej będą wyniki i wtedy pójdziemy do lekarza.W piątek doktorka stwierdziła,ze to od zębów.Mam nadzieję,że to nic poważnego jednak,bo bardzo się boję...

Trzymam kciuki, żeby wyniki były dobre i zdrówka dla Was

Napisane przez Agnus21

Alicja miała ostatnio przykry wypadek w wanience. Jak zwykle musiała zabrać ze sobą to co akurat miała w rączce, a pechowo miała akurat jakiś metalowy element( z tatusiowych rzeczy). Nie zauważyłam nawet kiedy spadło jej to na dno, a ona podczas swoich harców usiadła na to sisiunią... i się skaleczyła. Dobrze, że po tym wypadku nie mięliśmy umówionej jakiejś wizyty u lekarza bo pewnie mięlibyśmy nieprzyjemności...
Na szczęście z tego co widzę już się goi.

Biedna Ala oby szybko się zagoiło

Napisane przez tamlin111

Lepiej powiedzcie co dzieci roczkowe dostały w prezencie. Szukam inspiracji

u nas mała dostała jeździko-bujako-pchacz

o taki:

http://allegro.pl/jmstyl-jezdzik-3w1...452071394.html

dostała też:
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/60061967/

i

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80014041/

no i kasę

a za kasę mam zamiar jej kupić garnuszek i nocnik z fp

[kraven]

Dearlie Antoś super

Nariko wystarczy probiotyk i cierpliwie czekać

[monarika]

Dziewczyny a czy któraś dostała już prezent od rossnę na roczek? Bo my ostatnio dostałyśmy i zastanawiam się czy każdy to samo dostaje?

[Iwoncia81]

Agnus , do wesela sie zagoi
Nie martw sie, szybko sie zagoi

Katee zdrówka dla Was

Dearlie Antek cudny
Miałam Alanka na kolanach i puściłam ten filmik to sie śmiał i mówił "tata"
Powtarzał po Tobie jak Antka pytałaś gdzie tata

Własnie druga drzemka u Alanka sie szykuje

[maggie123]

Napisane przez marta1986222

dziękuję kochana a dasz przepis na sałatki

wrzucę tylko wieczorkiem albo jutro

dziś mam spadek sił...

Napisane przez Agnus21

Moja co prawda jeszcze urodzin nie miała, ale wiem, że od babci dostanie duży różowy samochodzik na który dziecko może usiąść i się odpychać nuziami. Ja zaś kupiłam arkę Noego czyli statek ze zwierzaczkami. Statek ma na sobie też pianinko i otwory w które wstawia się zwierzaka i wtedy słychać np. muczenie krowy. Mam nadzieję, że reszta rodziny też postara się o zabawki. Tym razem wolałabym żeby niunia dostała dużo zabawek zamiast kasy

a co to za statek? podlinkujesz, bo brzmi fajnie

[Lewek]

Napisane przez Dearlie

A ja pochwalę się Antkiem i jego "yyymmm ma"

http://www.youtube.com/watch?v=aD-Os...ature=youtu.be



Biedna Zuzia. Zdrówka dla niej.

Ależ on kumaty niesamowicie! Ja się cieszę jak widzę że mój kapuje ci do niego mówię, o powtarzaniu nie marzę nawet.

Napisane przez Katee27

Witam z mega bólem głowy.Jednak dopadła mnie ta wirusówka i wczorajszą noc i dzień
Kubuś niestety nadal gorączkujeco mu spadnie to znowu wzrastaDziś byliśmy oddać jego mocz do badania i krew.Tak mu się pani wbiła,że krew trysnęła dookołai bidulek nie mógł się uspokoić.Musiałam go nieść na rękach do domu pchając wózek.W nocy też trudno go uspokoić.Przytulał się do cyca i ciumkał,choć nie wiem,czy coś z niego leciało.Apetyt ma mniejszy niż zwykle,ale je i pije.O 17-ej będą wyniki i wtedy pójdziemy do lekarza.W piątek doktorka stwierdziła,ze to od zębów.Mam nadzieję,że to nic poważnego jednak,bo bardzo się boję...

Ojej zdrówka życzę Wam.

wysłane z fona

[ula2689]

Napisane przez marta1986222

Hej

Właśnie wróciłyśmy od lekarza,calą noc nie spałyśmy,Zuzia co chwilę płakała,rzucała się po łóżeczku.

Mamy zapalenie gardła z przeziębieniem na szczęście antybiotyku nie trzeba było.

W czwartek do kontroli.

Mówiłam że Zuzia jeszcze sama nie stoi,dała mi skierowanie do neurologa ale powiedziała że skoro siedzi,raczkuje,obraca się na wszystkie strony to na pewno nic złego i niedługo stanie.

Teraz Zuzia ma drzemkę a ja relaksuję się przy kawce.
Dzisiaj cały dzień w domu,możemy wyjść jak gorączki nie będzie.

Biedna Zuzia Zdrówka

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Napisane przez maggie123

no i druga kwestia - nasze rodziny (rodzice) za sobą nie przepadają i jak są razem to jest mega sztywna atmosfera.
między nami w narzeczeństwie różnie było i niestety rodzice trochę wiedzieli. no i są skutki.
boli mnie to, że nie potrafią sie dogadać, bo u mnie w rodzinie zarówno ze strony taty, jak i mamy wszyscy dorbze żyją, dzwonią do siebie, odwiedzają się. i to normalne dla mnie. a tż jak to zobaczył u mnie, to był mega zdziwiony, bo u niego jedna o drugiej stronie nic nie wie, nie utrzymuje kontaktów, nic... ja z jego siotrami nawet nie mam prawie kontaktu. przez długi czas nawet na "cześć" mi nie odpowiadały, jak przychodziłam do tż tylko mijały jak powietrze

Dziwne jakieś,ja też nie przepadam za rodzinką męża ale normalnie ze sobą rozmawiamy.

Napisane przez Katee27

Witam z mega bólem głowy.Jednak dopadła mnie ta wirusówka i wczorajszą noc i dzień
Kubuś niestety nadal gorączkujeco mu spadnie to znowu wzrastaDziś byliśmy oddać jego mocz do badania i krew.Tak mu się pani wbiła,że krew trysnęła dookołai bidulek nie mógł się uspokoić.Musiałam go nieść na rękach do domu pchając wózek.W nocy też trudno go uspokoić.Przytulał się do cyca i ciumkał,choć nie wiem,czy coś z niego leciało.Apetyt ma mniejszy niż zwykle,ale je i pije.O 17-ej będą wyniki i wtedy pójdziemy do lekarza.W piątek doktorka stwierdziła,ze to od zębów.Mam nadzieję,że to nic poważnego jednak,bo bardzo się boję...

Oj kurczaczek...trzymam kciuki

Napisane przez Agnus21

Ostatnio pokazywałam Wam tort, który chciałabym zrobić na Alicji roczek, o ten: http://www.mojewypieki.com/app/webro...teserami_3.jpg
Zrobiłam go w końcu na spróbowanie. No cóż, zdecydowanie nie wyszedł taki ładny, a w smaku jak dla mnie za słodki, biszkopty zaś za twarde. Ogólnie dobry, ale w małych ilościach chociaż mój brat zjadł 2 spore kawałki.
Mama mówi żeby go zrobić mimo wszystko, ale z biszkoptami z jej przepisu i przełożyć jakimiś owocami, żeby nie był taki czekoladowy mocno.


Alicja miała ostatnio przykry wypadek w wanience. Jak zwykle musiała zabrać ze sobą to co akurat miała w rączce, a pechowo miała akurat jakiś metalowy element( z tatusiowych rzeczy). Nie zauważyłam nawet kiedy spadło jej to na dno, a ona podczas swoich harców usiadła na to sisiunią... i się skaleczyła. Dobrze, że po tym wypadku nie mięliśmy umówionej jakiejś wizyty u lekarza bo pewnie mięlibyśmy nieprzyjemności...
Na szczęście z tego co widzę już się goi.

Tort ładnie Ci wyszedł a biszkopt pewnie za twardy bo musi postać przez noc.

Napisane przez monarika

Dziewczyny a czy któraś dostała już prezent od rossnę na roczek? Bo my ostatnio dostałyśmy i zastanawiam się czy każdy to samo dostaje?

Nie,a co dostałaś?

[Dearlie]

Dziękujemy za wszystkie komplementy!

Napisane przez Agnus21

Ostatnio pokazywałam Wam tort, który chciałabym zrobić na Alicji roczek, o ten: http://www.mojewypieki.com/app/webro...teserami_3.jpg
Zrobiłam go w końcu na spróbowanie. No cóż, zdecydowanie nie wyszedł taki ładny, a w smaku jak dla mnie za słodki, biszkopty zaś za twarde. Ogólnie dobry, ale w małych ilościach chociaż mój brat zjadł 2 spore kawałki.
Mama mówi żeby go zrobić mimo wszystko, ale z biszkoptami z jej przepisu i przełożyć jakimiś owocami, żeby nie był taki czekoladowy mocno.


Alicja miała ostatnio przykry wypadek w wanience. Jak zwykle musiała zabrać ze sobą to co akurat miała w rączce, a pechowo miała akurat jakiś metalowy element( z tatusiowych rzeczy). Nie zauważyłam nawet kiedy spadło jej to na dno, a ona podczas swoich harców usiadła na to sisiunią... i się skaleczyła. Dobrze, że po tym wypadku nie mięliśmy umówionej jakiejś wizyty u lekarza bo pewnie mięlibyśmy nieprzyjemności...
Na szczęście z tego co widzę już się goi.

Tort wygląda przepysznie! Aż zachciało mi się czekolady.

Współczuję bardzo tej nieprzyjemnej przygody.

Napisane przez Katee27

Witam z mega bólem głowy.Jednak dopadła mnie ta wirusówka i wczorajszą noc i dzień
Kubuś niestety nadal gorączkujeco mu spadnie to znowu wzrastaDziś byliśmy oddać jego mocz do badania i krew.Tak mu się pani wbiła,że krew trysnęła dookołai bidulek nie mógł się uspokoić.Musiałam go nieść na rękach do domu pchając wózek.W nocy też trudno go uspokoić.Przytulał się do cyca i ciumkał,choć nie wiem,czy coś z niego leciało.Apetyt ma mniejszy niż zwykle,ale je i pije.O 17-ej będą wyniki i wtedy pójdziemy do lekarza.W piątek doktorka stwierdziła,ze to od zębów.Mam nadzieję,że to nic poważnego jednak,bo bardzo się boję...

Biedny Kubuś. Trzymam z całych sił kciuki za dobre wyniki i życzę dużo, dużo zdrówka.

Napisane przez Iwoncia81

Dearlie Antek cudny
Miałam Alanka na kolanach i puściłam ten filmik to sie śmiał i mówił "tata"
Powtarzał po Tobie jak Antka pytałaś gdzie tata

Własnie druga drzemka u Alanka sie szykuje

Mój też uwielbia zawsze wszystkie filmiki z wątkowymi maluchami.

Napisane przez Lewek

Ależ on kumaty niesamowicie! Ja się cieszę jak widzę że mój kapuje ci do niego mówię, o powtarzaniu nie marzę nawet.

Widzisz u nas na odwrót, bo gaduła z niego wielka, buzia mu się dosłownie nie zamyka ( choć na filmiku wypadł jakby był bardzo nieśmiały ), ale za to z rozwojem motorycznym zawsze jesteśmy w plecy. A Twój Misiek za to bardzo jest rozwinięty ruchowo i czytałam gdzieś ostatnio, że to lepsza kolejność u maluchów.

[kraven]

A tak swoją drogą Dearlie masz bardzo ładny głos

[Nariiko]

Napisane przez Dearlie

Witamy się po weekendzie.

Nariiko u nas przy 3dniówce też była taka wysoka gorączka, dochodząca momentami do 40 stopni. Antek dostał wtedy biegunki od leków, więc może teraz Zuzię brzuszek boli również od nich? Życzę, aby malutka czuła się lepiej.

Dziękujemy Może też tak być jak piszesz... Tylko w sumie ona od soboty nie dostawała już żadnych leków.

Napisane przez marta1986222

Hej

Właśnie wróciłyśmy od lekarza,calą noc nie spałyśmy,Zuzia co chwilę płakała,rzucała się po łóżeczku.

Mamy zapalenie gardła z przeziębieniem na szczęście antybiotyku nie trzeba było.

W czwartek do kontroli.

Mówiłam że Zuzia jeszcze sama nie stoi,dała mi skierowanie do neurologa ale powiedziała że skoro siedzi,raczkuje,obraca się na wszystkie strony to na pewno nic złego i niedługo stanie.

Teraz Zuzia ma drzemkę a ja relaksuję się przy kawce.
Dzisiaj cały dzień w domu,możemy wyjść jak gorączki nie będzie.

No masz Ci los. Co te nasze Zuzinki tak się pochorowały... Dużo zdrówka dla niej!

Napisane przez Dearlie

A ja pochwalę się Antkiem i jego "yyymmm ma"

http://www.youtube.com/watch?v=aD-Os...ature=youtu.be



Biedna Zuzia. Zdrówka dla niej.

Słodziak
też muszę nagrać moją córę bo już dawno tego nie robiłam

Napisane przez maggie123

Marta,
zdrówka dla Zuzi
kurcze, coś nam się wątkowe Zuzinki pochorowały. oby na moją nic nie przeszło "komputerowym" wirusem

dziękuję Bafi

druga impreza na 10 osób.
mimo, że d.pokój ma 25mkw to jednak dwudziestukilku osób nie pomieści. nie mówiąc już o tym, że nawet tyle krzeseł, naczyń, sztućców nie mam.
no i druga kwestia - nasze rodziny (rodzice) za sobą nie przepadają i jak są razem to jest mega sztywna atmosfera.
między nami w narzeczeństwie różnie było i niestety rodzice trochę wiedzieli. no i są skutki.
boli mnie to, że nie potrafią sie dogadać, bo u mnie w rodzinie zarówno ze strony taty, jak i mamy wszyscy dorbze żyją, dzwonią do siebie, odwiedzają się. i to normalne dla mnie. a tż jak to zobaczył u mnie, to był mega zdziwiony, bo u niego jedna o drugiej stronie nic nie wie, nie utrzymuje kontaktów, nic... ja z jego siotrami nawet nie mam prawie kontaktu. przez długi czas nawet na "cześć" mi nie odpowiadały, jak przychodziłam do tż tylko mijały jak powietrze

Kurcze niefajnie, współczuję takich relacji, ale czasem tak się zdarza niestety... i podziwiam za zorganizowanie 2 imprez

Napisane przez Konczita

Martuś, zdrówka dla Zuzi, pewnie lada moment sama stanie, zobaczysz z dnia na dzień

Maggie, nie fajnie tak mieć w rodzinie, wiem o czym piszesz, u nas był mój tato i teście i dość normalnie się porozumiewają ... rodzeństwo moje z rodzeństwem męża tez ale były kiedyś inne czasy ... oby u Was to się wszystko poukładało
chyba drugiego roczku na 14 osób bym nie przetrwała, każdy tylko mówił - chodź usiądź z nami ale jak tu siedzieć jak trzeba było co chwilkę wszystkiego doglądać tak ? a ja z mężem sami więc jak wszyscy poszli to nie wiedzieliśmy jak się nazywamy ...

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------


nie ma nie maaa - cudny jest

Naprawdę podziwiam Was dziewczyny, że takie kucharki jesteście. Ja to mam 2 lewe ręce do gotowania na taką skalę Takie domowe obiadki dla nas to ok ale nie wyobrażam sobie sama przygotowywać wszystko na taką imprezę
Na roczek zaangażuję mamę, która świetnie gotuje albo teściowa, która wszystko zamawia w zależności gdzie będziemy robić czy u rodziców czy u teściów. Ale też u nas będzie malutko gości i sami swoi

Napisane przez Katee27

Witam z mega bólem głowy.Jednak dopadła mnie ta wirusówka i wczorajszą noc i dzień
Kubuś niestety nadal gorączkujeco mu spadnie to znowu wzrastaDziś byliśmy oddać jego mocz do badania i krew.Tak mu się pani wbiła,że krew trysnęła dookołai bidulek nie mógł się uspokoić.Musiałam go nieść na rękach do domu pchając wózek.W nocy też trudno go uspokoić.Przytulał się do cyca i ciumkał,choć nie wiem,czy coś z niego leciało.Apetyt ma mniejszy niż zwykle,ale je i pije.O 17-ej będą wyniki i wtedy pójdziemy do lekarza.W piątek doktorka stwierdziła,ze to od zębów.Mam nadzieję,że to nic poważnego jednak,bo bardzo się boję...

Katee tak mi przykro że się tak pochorowaliście Biedny Kubuś oby wyniki były dobre. Trzymajcie się A Kubusia pewnie cycuś uspokaja. Zuzia podczas choroby smokusia non stop w buzi miała a normalnie tylko do zasypiania jej potrzebny.

Napisane przez Agnus21

Biedna Zuzia. Niestety, ale jeszcze nie raz się czymś zarazi. W żłobku dzieci lekko nie mają.
Dużo zdrowia dla małej, a dla siebie siły i cierpliwości.


Ostatnio pokazywałam Wam tort, który chciałabym zrobić na Alicji roczek, o ten: http://www.mojewypieki.com/app/webro...teserami_3.jpg
Zrobiłam go w końcu na spróbowanie. No cóż, zdecydowanie nie wyszedł taki ładny, a w smaku jak dla mnie za słodki, biszkopty zaś za twarde. Ogólnie dobry, ale w małych ilościach chociaż mój brat zjadł 2 spore kawałki.
Mama mówi żeby go zrobić mimo wszystko, ale z biszkoptami z jej przepisu i przełożyć jakimiś owocami, żeby nie był taki czekoladowy mocno.


Alicja miała ostatnio przykry wypadek w wanience. Jak zwykle musiała zabrać ze sobą to co akurat miała w rączce, a pechowo miała akurat jakiś metalowy element( z tatusiowych rzeczy). Nie zauważyłam nawet kiedy spadło jej to na dno, a ona podczas swoich harców usiadła na to sisiunią... i się skaleczyła. Dobrze, że po tym wypadku nie mięliśmy umówionej jakiejś wizyty u lekarza bo pewnie mięlibyśmy nieprzyjemności...
Na szczęście z tego co widzę już się goi.

Dziękujemy
tort wygląda bardzo smacznie
te nasze dzieciaczki ciekawskie wszystko muszą do rączki wziąść, dobrze, że już się goi

Napisane przez tamlin111

Lepiej powiedzcie co dzieci roczkowe dostały w prezencie. Szukam inspiracji

ja też więc przyłączam się

[marta1986222]

Dearlie to fakt masz piękny głos,a Antek

[angel166]

Hej kochaniutkie witam się po tymczasowej nieobecności
remont za nami.Plan pomalowania Jagody pokoiku nie wypalił
Nie jest tam brudno,bo w zeszłym roku malowaliśmy(na turkusowo). Teraz chcieliśmy wygładzić porządnie ściany i na lawendowy zmienic,by dziewczęcej bardziej było. Niestety, nasza sypialnia pochłonęła zbyt dużo czasu. W dodatku wysterował męża kolega i nie było jak wynieść części meblibo ja oczywiście nie miałam siły
no ale ostatecznie mała przeniesiona została do swojego pokoju. Pierwsza noc? zasnęła o 20(oczywisice na cycu...) i pospała do 2. Później armagedonszalała do 5, cycka jadła non stop, popijając na zmianę łyczkami mmpóźniej pospała do 7 i tak szalała do teraz
już widzę jak się teraz rozespi i znów pół nocy będzie jape darła
dobrze,że mama była u mnie od rana to zajmowała się małą,a ja ogarniałam mieszkanie po remoncie,bo mąż dziś już do pracy poszedł. Oczywiście chyba tydzień jeszcze będę sprzątała,bo prania się uzbierało,a tu jak na złośc pada i nie mam jak wysuszyc

ide więc zrobić mega mocną kawę i zabieram się za nadrabianie

[lidka0308]

Hejka!

może uda mi się odpisać w końcu

najpierw spóźnione ale płynące z serca życzenia urodzinowe dla Oti i Zu
niech szczęśliwe uśmiechy nie znikają z waszych pięknych buziek maluszki kochane

Napisane przez Baobabek

Dziewczyny, mam kubek lovi/butelkę do której dokręcam ten ustnik pomarańczowy...w ciągu mca to już 3 kupiony, bo mi to pleśnieje/grzybieje - czarny nalot w kilku miejscach w środku się robi. Jak piła wodę to nie było, a odkąd robię herbatkę z hippa to tak się dzieje, ustnik jest dokładnie myty małą szczoteczką, na butelce od wewnątrz u góry też się to czarne robi czy możliwe że tak ta herbata powoduje? chyba kupię jej jakiś inny kubek, bo co 3 nowe ustniki to już chyba przegięcie, tylko właśnie czego to wina, herbaty czy ustnika/butelki

ja też mam ten kubek i nalot też się robi, ale ja go myję i wygotowywuję i nie czuję pleśni ani grzyba
mała z niego pije i nie ma problemów z brzuszkiem
poza tym jak tylko mała się napije to ja go odkręcam i stoi taki otwarty poza jej zasięgiem, wtedy ten nalot tak się nie robi

Napisane przez Baobabek

niestety często takie propozycje, a najlepiej jakby za darmo wysłać, ba wnieść do mieszkania jeszcze ludzie to normalnie są bezczelni....oby Ci się udało sprzedać w niedzielę

a ja tam się nie dziwię, że ludzie pytają czy przesyłka za darmo
ja sama wybieram najczęściej takie oferty, gdzie przesyłka jest już w cenie produktu, więc jestem w stanie zrozumieć, że inni też tak robią
a wy lubicie płacić za przesyłkę?
pewnie też nie
fakt tylko, że darmową przesyłkę oferują zazwyczaj duże sklepy a nie prywatni sprzedawcy i tutaj jednak ludzie mogliby się wykazać logiką, że dużemu łatwiej dać taką ofertę niż osobie prywatnej
a swoją drogą można dać ciut wyższą cenę za przedmiot i powiedzieć, że przesyłka gratis i wtedy wilk syty i owca cała

Napisane przez gda

Dużo zdrowia dla biednej Zuzi!

Jeśli chodzi o karmienie cycem, to tu na działce Henio tylko raz dziennie się domaga cyca! Plus wieczorem, w nocy i rano. W dzień zasypia w wózku i co najważniejsze - zaczął się zajadać wszystkim co my jemy! Hitem są pomidory. Tylko coś wjeżdża na stół, a ten pokazuje palcem i "da,da,da!", żeby mu dać

no to brawa dla Henia za nowe smaki
oby już mu tak zostało
Lili na razie odrzuciła tylko szpinak z tego co jej dawaliśmy a z naszych talerzy próbowała już naprawdę wiele
hitem są owoce wszystkie, te może wcinać bez opamiętania

Napisane przez Katee27

Witam z mega bólem głowy.Jednak dopadła mnie ta wirusówka i wczorajszą noc i dzień
Kubuś niestety nadal gorączkujeco mu spadnie to znowu wzrastaDziś byliśmy oddać jego mocz do badania i krew.Tak mu się pani wbiła,że krew trysnęła dookołai bidulek nie mógł się uspokoić.Musiałam go nieść na rękach do domu pchając wózek.W nocy też trudno go uspokoić.Przytulał się do cyca i ciumkał,choć nie wiem,czy coś z niego leciało.Apetyt ma mniejszy niż zwykle,ale je i pije.O 17-ej będą wyniki i wtedy pójdziemy do lekarza.W piątek doktorka stwierdziła,ze to od zębów.Mam nadzieję,że to nic poważnego jednak,bo bardzo się boję...

ojejuśku biedactwa z was
zdrówka życzę

Napisane przez Agnus21

Alicja miała ostatnio przykry wypadek w wanience. Jak zwykle musiała zabrać ze sobą to co akurat miała w rączce, a pechowo miała akurat jakiś metalowy element( z tatusiowych rzeczy). Nie zauważyłam nawet kiedy spadło jej to na dno, a ona podczas swoich harców usiadła na to sisiunią... i się skaleczyła. Dobrze, że po tym wypadku nie mięliśmy umówionej jakiejś wizyty u lekarza bo pewnie mięlibyśmy nieprzyjemności...
Na szczęście z tego co widzę już się goi.

biedna maleńka
najważniejsze, że już się goi
u nas akcesoria taty wylądowały wysoko w szafie w przedpokoju
nisko zostały tylko plastikowe miski i wiadro od mopa, bo tak to też niedozwolone rzeczy poszłyby w ruch

Jeszcze miałam życzyć zdrówka dwóm Zuziom
Narriko mam nadzieję, że już macie końcówkę tej choroby i będzie tylko lepiej
Marta zdrowotne buziaki też dla twojej córci
znajomi pierwszych lotów myślowych nie są jak widać

[marta1986222]

Napisane przez angel166

Hej kochaniutkie witam się po tymczasowej nieobecności
remont za nami.Plan pomalowania Jagody pokoiku nie wypalił
Nie jest tam brudno,bo w zeszłym roku malowaliśmy(na turkusowo). Teraz chcieliśmy wygładzić porządnie ściany i na lawendowy zmienic,by dziewczęcej bardziej było. Niestety, nasza sypialnia pochłonęła zbyt dużo czasu. W dodatku wysterował męża kolega i nie było jak wynieść części meblibo ja oczywiście nie miałam siły
no ale ostatecznie mała przeniesiona została do swojego pokoju. Pierwsza noc? zasnęła o 20(oczywisice na cycu...) i pospała do 2. Później armagedonszalała do 5, cycka jadła non stop, popijając na zmianę łyczkami mmpóźniej pospała do 7 i tak szalała do teraz
już widzę jak się teraz rozespi i znów pół nocy będzie jape darła
dobrze,że mama była u mnie od rana to zajmowała się małą,a ja ogarniałam mieszkanie po remoncie,bo mąż dziś już do pracy poszedł. Oczywiście chyba tydzień jeszcze będę sprzątała,bo prania się uzbierało,a tu jak na złośc pada i nie mam jak wysuszyc

ide więc zrobić mega mocną kawę i zabieram się za nadrabianie

pokaż efekty malowania