Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII

[tancerka212]

cześć moje kochane mamusie i dzidziusie

[Madziuchna27]

Napisane przez 83monia

PRZEZ BAJKE NIE MOGE CZYTAC WIZAZU - BO MI DZIECKO RYCZY ZE KOTKA NIE WIDZI JAK PRZEWIJAM STRONE! postawila sobie krzeslo przed lapkiem, siedzi i patrzy i karmi kotka chrupkami :pL

Rozumiem ją, no bo Bajeczny kotek jest słodki (ale widziałam na wizażu inną dziewczynę, która też ma ten awatar )

Napisane przez bajka1807

co do wygladu po porodzie, to ta moja kolezanka co 10 dni temu urodzila blizniaki to w ogole nie wyglada jak by w ciazy byla a i jeszcze brzuszek gladziutki zero rozstepow, no cud miod. no i cesarke miala, bardzo ladnie ja zszyli, ze w pierwszej chwili jak ja zobaczylam myslalam ze naturalnie rodzila bo w ogole po niej nie widac ze ja cieli smiga juz jak zaczarowana, no ale to pewnie ze wzgledu na sres zwiazany z dziecmi.

Też tak kcem

Napisane przez ladanseuse14

jedzie do mnie M. żeby iść ze mną do gin niby mam niedaleko ale boję się iść sama

To Twoja przyjaciółka, tak? Bo się zagubiłam

Napisane przez maharet1092

Ja mam 18,5.Co dziwne schudłam ostatnio pół kilo.A najwięcej poszło w tyłek i uda...

Na końcówce ciąży można nawet chudnąć

Napisane przez ladanseuse14

dziewczyny mój Dawid wykonał kilka tel (mimo, że w pracy ma totalny zakaz rozmawiania przez tel) i dostał właśnie takiego sms: "Poza łazienką mieszkanie jest gotowe do przekazania. Łazienka jest robiona. Dzisiaj zabudowują wannę i robią półkę, jutro zaczynają płytkować." Jeju może się uda... Teraz tylko czekać na środę i trzymać najmocniej na świecie kciuki żeby udało się wynegocjować wycenę, bo nie mamy dodatkowych 20 tys. jakie sobie krzyknęli... 10 damy, bo zostały dodatkowe rzeczy zrobione ale nie 20!!! Dziewczyny błagam trzymajcie kciuki, bo one działają bardzo!!!!

[Madziuchna27]

Napisane przez tancerka212

cześć moje kochane mamusie i dzidziusie

[inwersja]

haha... nie uwierzycie, sprawdzam konto i dostałam zwrot tej kasy. 1,5 miesiąca pisania, dzwonienia i zwodzenia. przypuszczam, że te telefony to więcej kosztowały niz ten zwrot za towar i wysyłkę. aż musiało dość do tego, że allegro mu konto zablokowało... na prawdę ludzie to idioci, że za parę groszy narażają firmę na takie akcje..

[karolson]

widzę że porodzik u Makreli w kapeluszu się szykuje

więc tak byłam na wizycie i :
- szyjka w badaniu ma 0,5 cm, rozwarcie, gin twierdzi, że dotykał główkę
- badanie bolało jak cholera, oczywiście karolson jaka reakcja na ból i stres? wybuch śmiechu.... beda miec jaja na porodówce
- Filipek nalutki to nie będzie jak to gin powiedział
- dostałam skierowania na morfo, mocz, kiłe, toxo, hiv, zółtaczkę i nakaz zrobienia tego jutro, bo inaczej mogę nie zdąrzyć
- dodatkowo w związku z tym ze mnie wszystko swedzi, dodatkowe badania pod kątem wątroby: bilurbine itp
- zwolnienie do dnia porodu
- ktg ok, ale bylo krótkie i mały się malo ruszał, położna twierdzi, że przed ktg następnym mam zjeść dużo słodkiego wiec sie zastanawiam, po co to ktg dla ruchów czy skurczy?
- ginek twierdzi że 27 się mozemy jeszcze spotkać, ale później to już raczej nie doczłapie
- ginek pytał gdzie rodze i jakoś nie dokonca znam intencje jego pytan, nie wiem czy nie chciał próbować przekonac mnie do szpitala medicover, gdzie Socha i Gardias ma rodzić, bo on tam pracuje też

w załączeniu zdjęcia z soboty

[nena_milka]

Napisane przez papalinka83

Powiem ci szczerze, że nas bardzo gonił czas, a remont był generalny, bardzo długo trwał, po 2 tygodniach pogoniliśmy jedną ekipę, bo nie zrobiła nic i byliśmy w desperacji, a nowa ekipa to był nasz nowy sąsiad i jego budowlańcy, bardzo trudny człowiek w kontaktach, wszystko wiedział najlepiej, itp i miałam nieraz ochotę go zabić, ale zrobił większość bardzo łądnie, a mieszkanie było w stanie masakrycznym. Właściwie ekipa zrobiła, a nie on, bo on sam głównie się zajmował marketingiem i głupim gadaniem. To był taki trochę naciągacz właśnie, co to ciągle marudził i wymyślał. Mój mąż był cierpliwy, bo ja bym go pogoniła. Trzeba było się z nim namęczyć, ale większość rzeczy zrobił solidnie i na czas. Jedyna rzecz, którą naprawdę skopał to właśnie te płytki w przedpokoju

no widzisz, taki markietingowiec, a gdzie umowa? słów brak na niektórych ludzi... popatrz, ja tu piszę że umawiamy się, że cena może wzrosnąć max 15% (choć nigdy się nie zdarzyło aż tyle, max kilka %), wam wzrosła o 30... No to ja nie wiem co by miało za tyle kasy wyskoczyć po drodze... dobudówka?
Ale tak jak mówię, w ogólnym rozliczeniu facet nie zarobi, bo tak właśnie traci się klientów wg mnie , a taki markietingowiec...
no ale wszędzie są kombinatorzy, jeszcze jak wyczują, że się człowiek spieszy... to już kaplica...

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez ladanseuse14

dziewczyny mój Dawid wykonał kilka tel (mimo, że w pracy ma totalny zakaz rozmawiania przez tel) i dostał właśnie takiego sms: "Poza łazienką mieszkanie jest gotowe do przekazania. Łazienka jest robiona. Dzisiaj zabudowują wannę i robią półkę, jutro zaczynają płytkować." Jeju może się uda... Teraz tylko czekać na środę i trzymać najmocniej na świecie kciuki żeby udało się wynegocjować wycenę, bo nie mamy dodatkowych 20 tys. jakie sobie krzyknęli... 10 damy, bo zostały dodatkowe rzeczy zrobione ale nie 20!!! Dziewczyny błagam trzymajcie kciuki, bo one działają bardzo!!!!

20 ty wiecej to przegiecie

[Madziuchna27]

Karolson, świetne wieści A zdjęcia super z TŻ jaką dobraną parę tworzycie w tych bluzeczkach

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez nena_milka

ej nie było mnie ze 2 godz chyba tylko a wy tyle naczyniły
obiad gotowy, relaksuję się przed szkołą, rzyż mnie trochę boli...

Makrela ogarniaj się!!!

Ladan brak słów... to wszystko to pikuś, bo ewidentnie widać, że twoja mama ma jakieś żale z przeszłości i chyba nie dociera, że będzie babcią, ale jak na Boga można powiedzieć własnemu dziecku, że zmarnawało matce karierę czy co tam...

I widzę, że jeszcze robole ją w oczy kłują... każdy musi być prawnikiem, lekarzem i inżynierem? (zaznaczam że wg mnie D. w ogóle nie zakrawa o kogoś, kogo ma na myśli twoja matka)
Kiedyś tutaj też któraś pisała (nie pamiętam kto), że robole jej remontowali coś tam w domu
A ja z tż jesteśmy robolami z wyboru i przynajmniej wiem że mojemu dziecku niczego nie braknie. Oboje mamy wyższe wykształcenie i doświadczenie jakieśtam w zawodzie, ale co z tego że będę dumną panią nauczyciel z głodową pensją? Już wolę myć kible a przynajmniej mnie stać na to, żeby mieć dziecko. Tż jest tym wspomnianym robolem z budowy ale przynajmniej wie za co robi i dla kogo.
A czasami odnoszę wrażenie, że dla niektórych np sprzedawanie w sklepie to jakaś ujma na honorze...
każdy ma swoje priorytety, praca nie zając.

mam to samo i podpisuje się pod tymi slowami,

[kaska87]

Karolson no nieźle

[tancerka212]

mamma mia co tu się dzieje- czyżby porodzik się nam w tym tygodniu u Makreli szykował? a ona już w terminie jest? a poza tym to widzę że rozwarcia itp no kosmos normalnie ja bym mogła jeszcze w ciąży chodzić do końca roku conajmniej tak mi w niej dobrze

[agusiamaskota]

Napisane przez matallewar

Ja wychodzilam w zwykłych dresach, ale tydzień po porodzie nosilam swoje jeansy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A ja usłyszałam ostatnio "Dupa Ci chyba urosła nie?!" I to od przyjaciółki Strasznie mi się głupio zrobiło mówiąc szczerze...

Napisane przez Makrela w kapeluszu

Mam newsa

Nikt na mnie nie stawiał, a jest duuza szansa, ze bedę kolejna...
bo..

rodzę w czwartek!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!

help!!!!!!!

byłam dzis na usg, Kluska urosła w 2 tyg 300g- waży 2493g (37tc4dz)
wg lekarzy to za mało i trzeba ją ewakuowac troszkę wcześniej i bede miała wywoływanie porodu.
Minimalnie sie cieszę, bo przynajmniej nie bedzie elementu zaskoczenia (do szpitala mam kawałek, nie mamy auta i wizja rozpoczecia się akcji w srodku nocy troszkę mnie przerazała), chociaz oczywiście wolałabym, zeby wszystko było ok i pozwolic Małej zadecydowac kiedy chce wyjść...

muszę jeszcze tyyyle rzeczy porobic w domu no i nastawic sie psychicznie, ze za 3 dni urodzę dziecko!!!!!

Ale czad No i kciukasy oczywiście za Was

[kaska87]

podbrzusze mnie boli, ale nie jak na @ tylko tak kłuje- bardziej jakby to coś z pęcherzem było

[inwersja]

Ah i oficjalnie ogłaszam, że mam nową schizę - boję się, że nie zauważę porodu No bo w sumie ja to chyba nigdy tych skurczy nie miałam, sama nie wiem. Raz tylko ociupinkę brzuch mnie bolał jak na @, wzięłam nospę, poszłam spac i przeszło, i nie wiem czego się spodziewać. A jeszcze gadałam z koleżanką, która w 2h urodziła, tzn. od skurczy co 10 min, do skurczy co 3min minęły 2h. W 2h, to nawet mój mąż nie zdąrzy mnie dowieźć jak będzie w robocie. Baa, często na taxi czeka się ze 40min w dużym mieście. Ja chyba muszę co jakiś czas czymś sobie łeb nabić zeby funkcjonować.

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez karolson

widzę że porodzik u Makreli w kapeluszu się szykuje

więc tak byłam na wizycie i :
- szyjka w badaniu ma 0,5 cm, rozwarcie, gin twierdzi, że dotykał główkę
- badanie bolało jak cholera, oczywiście karolson jaka reakcja na ból i stres? wybuch śmiechu.... beda miec jaja na porodówce
- Filipek nalutki to nie będzie jak to gin powiedział
- dostałam skierowania na morfo, mocz, kiłe, toxo, hiv, zółtaczkę i nakaz zrobienia tego jutro, bo inaczej mogę nie zdąrzyć
- dodatkowo w związku z tym ze mnie wszystko swedzi, dodatkowe badania pod kątem wątroby: bilurbine itp
- zwolnienie do dnia porodu
- ktg ok, ale bylo krótkie i mały się malo ruszał, położna twierdzi, że przed ktg następnym mam zjeść dużo słodkiego wiec sie zastanawiam, po co to ktg dla ruchów czy skurczy?
- ginek twierdzi że 27 się mozemy jeszcze spotkać, ale później to już raczej nie doczłapie
- ginek pytał gdzie rodze i jakoś nie dokonca znam intencje jego pytan, nie wiem czy nie chciał próbować przekonac mnie do szpitala medicover, gdzie Socha i Gardias ma rodzić, bo on tam pracuje też

w załączeniu zdjęcia z soboty

Karolson ładnie wyglądasz
czyli to już tuż tuz;D jestem ciekawa która pierwsza;p:kciuki :

[karolson]

Napisane przez Madziuchna27

Karolson, świetne wieści A zdjęcia super z TŻ jaką dobraną parę tworzycie w tych bluzeczkach

pół dnia jęczałam, że ma ubrać tą koszulkę co ja, bo do zdjęć i wyjęczałam TŻa kuzynka zrobiła nam 100 zdjęć nie takich typowo ciążowych, ale pamiątka jest i dobra jakość, chodź wizaz mi ją jakoś psuje..
dopiero zdjęcia uświadomiły mi jaka jestem gruba

[tancerka212]

czy mi się zdaje czy Kropelka relację z porodu napisała? dużo stron temu mam jej szukać bo chcę czym prędzej ją przeczytać

[papalinka83]

Napisane przez nena_milka

no widzisz, taki markietingowiec, a gdzie umowa? słów brak na niektórych ludzi... popatrz, ja tu piszę że umawiamy się, że cena może wzrosnąć max 15% (choć nigdy się nie zdarzyło aż tyle, max kilka %), wam wzrosła o 30... No to ja nie wiem co by miało za tyle kasy wyskoczyć po drodze... dobudówka?
Ale tak jak mówię, w ogólnym rozliczeniu facet nie zarobi, bo tak właśnie traci się klientów wg mnie , a taki markietingowiec...
no ale wszędzie są kombinatorzy, jeszcze jak wyczują, że się człowiek spieszy... to już kaplica...

Dlatego ja uważam, że dobra uczciwa ekipa to skarb i jeśli taką tworzycie z mężem, to wróżę wam wielki sukces Chociaż może w Norwegii ludzie są uczciwsi ogólnie i to nie jest taki ewenement. Ja osobiście nie słyszałam w Polsce, żeby ktoś nie miał kłopotów z ekipą, jak nie z kasą to z terminem itp

[inwersja]

Napisane przez tancerka212

czy mi się zdaje czy Kropelka relację z porodu napisała? dużo stron temu mam jej szukać bo chcę czym prędzej ją przeczytać

jest link na 1 stronie, nad listą badań

[papalinka83]

Napisane przez tancerka212

czy mi się zdaje czy Kropelka relację z porodu napisała? dużo stron temu mam jej szukać bo chcę czym prędzej ją przeczytać

Jest na 1 stronie

[maharet1092]

Napisane przez tancerka212

mamma mia co tu się dzieje- czyżby porodzik się nam w tym tygodniu u Makreli szykował? a ona już w terminie jest? a poza tym to widzę że rozwarcia itp no kosmos normalnie ja bym mogła jeszcze w ciąży chodzić do końca roku conajmniej tak mi w niej dobrze

A ja mam już serdecznie dość...

[papalinka83]

Napisane przez inwersja

Ah i oficjalnie ogłaszam, że mam nową schizę - boję się, że nie zauważę porodu No bo w sumie ja to chyba nigdy tych skurczy nie miałam, sama nie wiem. Raz tylko ociupinkę brzuch mnie bolał jak na @, wzięłam nospę, poszłam spac i przeszło, i nie wiem czego się spodziewać. A jeszcze gadałam z koleżanką, która w 2h urodziła, tzn. od skurczy co 10 min, do skurczy co 3min minęły 2h. W 2h, to nawet mój mąż nie zdąrzy mnie dowieźć jak będzie w robocie. Baa, często na taxi czeka się ze 40min w dużym mieście. Ja chyba muszę co jakiś czas czymś sobie łeb nabić zeby funkcjonować.

Wiesz co, z tego co słyszałam to pierwszy poród ciągnie się godzinami i nie da się go przegapić, także nie martw się tym. Jakieś ekspresowe akcje to jest margines błędu statystycznego, a gdyby cię taki spotkał, to nawet powinnaś się cieszyć, a nie martwić. Zawsze można karetkę wezwać jakby co

[policzanka]

Makrela-trzymamy kciuki!!.A jak tylko malutka przyjdzie na swiat to sie pochwal!

Karolson-aaaaaaaa Ciebie tez juz tylko chwila dzieli od Filipka!!!Czad!a fotki piekne

[tancerka212]

Napisane przez inwersja

jest link na 1 stronie, nad listą badań

Napisane przez papalinka83

Jest na 1 stronie

pędzę

[Madziuchna27]

a ja właśnie zadzwoniłam do kliniki zapytać jak moje posiewy, dziś przyszły wyniki, ale doktor nie zdążył przygotować recept, więc jutro pojadę.... recept, bo oczywiście na to wygląda, że mam paciora

[policzanka]

Jutro jest moj termin z Usg..Ale i tak nie robie sobie nadziei..

[inwersja]

Napisane przez papalinka83

Wiesz co, z tego co słyszałam to pierwszy poród ciągnie się godzinami i nie da się go przegapić, także nie martw się tym. Jakieś ekspresowe akcje to jest margines błędu statystycznego, a gdyby cię taki spotkał, to nawet powinnaś się cieszyć, a nie martwić. Zawsze można karetkę wezwać jakby co

no u koleżanki to był właśnie pierwszy poród. ale z tego co mówiła, to jej mamie też szło ekspresowo, więc może to u nich dziedziczne
moja akurat całą noc spędziła na porodówce...

[policzanka]

Napisane przez inwersja

no u koleżanki to był właśnie pierwszy poród. ale z tego co mówiła, to jej mamie też szło ekspresowo, więc może to u nich dziedziczne
moja akurat całą noc spędziła na porodówce...

Moja rodziła prawie cała dobe...I to wszystkie ciaze..oby to w moim przypadku nie bylo dziedziczne...

[kaska87]

Napisane przez Madziuchna27

a ja właśnie zadzwoniłam do kliniki zapytać jak moje posiewy, dziś przyszły wyniki, ale doktor nie zdążył przygotować recept, więc jutro pojadę.... recept, bo oczywiście na to wygląda, że mam paciora

dostaniesz leki i będzie dobrze

niech ten tydzień się już skończy

[bojatoja]

Makrela super

Karolson to u Ciebie też tuż, tuż super zdjęcia.

To tyle ile dzisiaj nadrobiłam

Ja też po wizycie u gina. Ale u mnie na razie bez zmian, czyli dalej centymetrowe rozwarcie, szyjka lekko skrócona Gin powiedział, że na razie ok, ale w każdej chwili mogłoby się coś rozkręcić.
W 3 tygodnie przytyłam 2 kilo
Usg nie miałam robionego, zbadał tylko tętno dzidziusia.
Fajnie bo anemii już nie mam i nie muszę łykać żelaza. Dostałam skierowanie na ktg. I tyle.