Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII

[butterfly20]

Napisane przez misia332

te z zary są fajne bo mają obnizony krok, w sam raz na pieluchę

Takie są super, nawet dla dziewczynek Dostałam jedne takie po siostrzenicy męża

Ja mam głównie spodnie na gumkach lub geterki

[maharet1092]

Napisane przez butterfly20

Moja ciocia mówiła,że mieli ostatnio dziewczynę,której urodziło się dziecko innej płci i potrzebny był psycholog.
..

Mnie by to zirytowało tylko na tyle, że wyprawkę mam w sporek części chłopięcą, a damskiej sie już pozbyłam.Więc pewnie nosiłaby bluzki z samochodami zamiast różowych hallo kitty

[papuga_69]

Napisane przez maharet1092

Tzn w szpitalu są ubranka, więc to tylko do wyjścia, pampki, chusteczki, gaziki też

Chyba że tak U mnie w szpitalu powiedzieli zeby miec swoje bo mają deficyt ;p

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez butterfly20

Zazdroszczę Ci tej pewności siebie co do swojego stanu psychicznego.
Ja jako urodzona malkontentka biorę pod uwagę każdą możliwość, łącznie z baby boomem
Moja ciocia mówiła,że mieli ostatnio dziewczynę,której urodziło się dziecko innej płci i potrzebny był psycholog.

I nie czuję się dzieckiem przez to tylko,że dopuszczam do siebie myśli o szokach, depresjach itp Każdemu może się zdarzyć...

no widzisz, decydowałam si ena dziecko i nie dopuszczam do siebie mysli o depresji czy szoku, zawsze biore odpowiedzialnosc za siebie swoje czyny i teraz wezme za dziecko, obojetnie jakiej plci ny nie bylo

nie jestm ksiezniczka i nie bede siedziala i plakala z powodu tego ze moje zycie zmienilo sie pod wplywem dziecka pod kazdym wzgledem

wiem, ze jedyne co mogloby mnie podlamac to choroba dziecka, ale musialabym sie wziasc w garsc i issc dalej , pomoc mu
reszta to pikuś

[misia332]

Napisane przez passion80

Misia, patrząc na Twoje zdjęcia to wyglądasz mega kobieco

dziękuję, widocznie może na tle koleżanek na studiów, zawsze czułam sie mniej kobieco

[matallewar]

Napisane przez karolson

Snow dobrze kojarze ze Ty tez w medicoverze robisz badania?

Misia ja wlasnie robie prywatnie ale niema opcji zaplacenia zeby bylo sxybciej, powiedzialam ze na cito, ale oni to zbiorowo wysylaja. Fakt ze do tej pory wszystkie byly szybciej.

Co fo ubranek to tyle ze ja na poczatek nieczuje sie wprawiona na takie cuda do ubierania heh Ty masz wprawe


Matal a moze w tym brodnowskim.sie cos zmienilo od czasu urodzenia Edzika wkoncu tam cos remontuja caly czas dopytaj cioci a dlaczego nierozwazasz bielanskiego?

Dalej niż brodno, warunki gorsze niż na inflqnckiej, a mają sale porodowe 3 os i boję się, ze jqk będzie pełno, to będę rodzic z dwoma innymi kobietami, a bez tz...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[83monia]

Napisane przez tassia

no pisalam chyba z godzinke temu ze mam tylko wozek, fotelik i wanienke do kapania

z waznych rzeczy nie mam ubranek poza 8szt z lumpka, nie mam lozeczka, nie mam polowy kosmetykow, tetry, torba do szpitala nie spakowana
tzn w sumie to nie do konca
mam torbe w ktorej mam jedna koszule, podklady, majtki siateczkowe i szlafrok
ahh i papcie
wiec prawie gotowa



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

now iec torbe masz, tylko pare ☠☠☠☠☠☠☠ek do niej trzeba
lozeczko kupic mzoesz zawsze - poczatkowo dziecko tam male ze moze i w gondoli wozna spac
kup ciuszki - tu akurat nie mozna powiedziec ze 8 szt wystarczy
tetry tez - na cieknace cycki i ulewajace dziecko jak znalazl
a z kosmetykow to co: cos na tyłek (sudocrem cz inne maziajstwo na odparzenia), jakas oliwka, mydelko i wsio. oczywiscie mozna jakies kremy na kazda podgode, lotiony, emolienty, szampony (nie kazde dziecko potrzebuje, czasem są łyski ), żele, duperele, ale im mniej tym lepiej. mydlo szare wg mnie najlepsze - bo i mama w pologu moze sie nim tam myc (wiem ze ogolnie na rany sie stosuje moczenie w takim mydle)

[maharet1092]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

no widzisz, decydowałam si ena dziecko i nie dopuszczam do siebie mysli o depresji czy szoku, zawsze biore odpowiedzialnosc za siebie swoje czyny i teraz wezme za dziecko, obojetnie jakiej plci ny nie bylo

nie jestm ksiezniczka i nie bede siedziala i plakala z powodu tego ze moje zycie zmienilo sie pod wplywem dziecka pod kazdym wzgledem

wiem, ze jedyne co mogloby mnie podlamac to choroba dziecka, ale musialabym sie wziasc w garsc i issc dalej , pomoc mu
reszta to pikuś

Zycie się na pewno zmieni.Ja sobie jednak nie wyobrażam żebym teraz miała nie mieć Wiki, ani Jasia.A obydwoje byli zaskoczeniem.Co ja bym teraz robiła?Siedziałabym na tek kasie w Tesco?Może bym planowała dopiero pierwsze, a może nawet nie.

[matallewar]

A co do brodna jeszcze, to tam jest kwestia braku miejsca niestety, tak to pal licho warunki.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[maharet1092]

Na podmywanie w połogu polecam te zioła
http://www.herbapol.com.pl/pl/nasze-...ty/produkt/115

oraz laktatyd femina plus

[83monia]

tak jak piszecie - grunt to zaakceptowac to co daje los i ew to poprawic a nie biadolic ze jest inaczej niz bysmy tego chcieli. to daje motywacje do dzialania - w kazdej sytuacji!

[passion80]

Napisane przez butterfly20

I nie czuję się dzieckiem przez to tylko,że dopuszczam do siebie myśli o szokach, depresjach itp Każdemu może się zdarzyć...

[83monia]

Napisane przez maharet1092

Na podmywanie w połogu polecam te zioła
http://www.☠☠☠☠☠☠☠/apteka/p2428-Vago..._ziolowa_100_g
oraz laktatyd femina plus

tak, niby laktacyd ok, ale najlepiej go wyprobowac przed porodem, bo rpzeciez i on moze uczulic... (slowa poloznej z sr)

[butterfly20]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

no widzisz, decydowałam si ena dziecko i nie dopuszczam do siebie mysli o depresji czy szoku, zawsze biore odpowiedzialnosc za siebie swoje czyny i teraz wezme za dziecko, obojetnie jakiej plci ny nie bylo

nie jestm ksiezniczka i nie bede siedziala i plakala z powodu tego ze moje zycie zmienilo sie pod wplywem dziecka pod kazdym wzgledem

wiem, ze jedyne co mogloby mnie podlamac to choroba dziecka, ale musialabym sie wziasc w garsc i issc dalej , pomoc mu
reszta to pikuś

Tak jak mówiłam,zazdroszczę Ci tej pewności.
I mocnej psychiki. Natomiast to,że ktoś ma ją słabszą nie oznacza,że jest dzieciakiem i nie nadaje się na rodzica...
Z pewnością wielu matkom zdarzają się chwile słabości i zwątpienia, a jednak biorą się w garść.
I nie wiem czemu ciągle przytaczasz temat płci, który już był tyle razy wałkowany:rolle yes:
Pomyśleć,że temat wziął się stąd,że cieszyłam się szczęściem mojego męża (który w razie urodzenia syna też byłby bardzo szczęśliwy), potem przytaczając, że nie wszyscy tak łatwo godzą się z płcią swoich dzieci.


A depresje z tego co wiem nie biorą się tylko z poczucia klęski, smutku i bezsilności, ma to chyba głębsze podłoże, ale o tym to mogłaby się wypowiedzieć Tassia

[maharet1092]

Napisane przez 83monia

tak, niby laktacyd ok, ale najlepiej go wyprobowac przed porodem, bo rpzeciez i on moze uczulic... (slowa poloznej z sr)

Tzn ja używałam czasami tego plus przy jakis lekkich stanach zapalnych i w poprzednim połogu

[kaska87]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

no i dopadły mnie lekkie bolesci jak na @...

ejjjjjjjjjjjjj nie opuszczaj mnie, u mnie nadal cisza


byłam w sklepie po słodycze, kij ze zgagą

[matallewar]

Napisane przez butterfly20

Tak jak mówiłam,zazdroszczę Ci tej pewności.
I mocnej psychiki. Natomiast to,że ktoś ma ją słabszą nie oznacza,że jest dzieciakiem i nie nadaje się na rodzica...
Z pewnością wielu matkom zdarzają się chwile słabości i zwątpienia, a jednak biorą się w garść.
I nie wiem czemu ciągle przytaczasz temat płci, który już był tyle razy wałkowany:rolle yes:
Pomyśleć,że temat wziął się stąd,że cieszyłam się szczęściem mojego męża (który w razie urodzenia syna też byłby bardzo szczęśliwy), potem przytaczając, że nie wszyscy tak łatwo godzą się z płcią swoich dzieci.


A depresje z tego co wiem nie biorą się tylko z poczucia klęski, smutku i bezsilności, ma to chyba głębsze podłoże, ale o tym to mogłaby się wypowiedzieć Tassia

Depresja to choroba, nie decyzja...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[83monia]

wg mnie depresja (przynajmije poporodowa) ma tyle zrodel ze kazda z nas moze ja rpzejsc.. bo nie tylko rozczarowanie płcia, ale ogolnie nawalem obowiazkow, nawalem pokarmu... zmeczenie, hormony, niedospanie, problemy z soba, z dzieckiem, brak zrozumienia... oj moznaby pisac i pisac. ja nei powiem, mialam lekki baby blues i oddzylam dopiero w pracy. ale - to pierwsza ciaza, chyba zwyczajnie nei bylam rpzygotowana na to wszystko, do tego nerwus ze mnie, wiec kumulacja zlych emocji byla. moze dlatego syn tez taki nerwowy (a moze ma to po mnie?)

[maharet1092]

Niech ktoś za mnie wyprasuje te 4 ciuszki...

[matallewar]

Napisane przez maharet1092

Niech ktoś za mnie wyprasuje te 4 ciuszki...

No 4 to dasz radę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez butterfly20

Tak jak mówiłam,zazdroszczę Ci tej pewności.
I mocnej psychiki. Natomiast to,że ktoś ma ją słabszą nie oznacza,że jest dzieciakiem i nie nadaje się na rodzica...
Z pewnością wielu matkom zdarzają się chwile słabości i zwątpienia, a jednak biorą się w garść.
I nie wiem czemu ciągle przytaczasz temat płci, który już był tyle razy wałkowany:rolle yes:
Pomyśleć,że temat wziął się stąd,że cieszyłam się szczęściem mojego męża (który w razie urodzenia syna też byłby bardzo szczęśliwy), potem przytaczając, że nie wszyscy tak łatwo godzą się z płcią swoich dzieci.


A depresje z tego co wiem nie biorą się tylko z poczucia klęski, smutku i bezsilności, ma to chyba głębsze podłoże, ale o tym to mogłaby się wypowiedzieć Tassia

temat wziasl sie z tego co Ty piszesz, i ze przytaczasz jak reaguja na wiesc o plci twoi znajomi
jak nie chcesz by ktos sie nie wypowiadal to nie pisz proste
moje zdanie jest takie ze to dziwne, ze ktos jest w szoku 2 msce
bo jest doroslym czlowiekiem i chyba zdaje sobie sprawe ze na 100% dowiemy sie po porodzie
o czym gadamy tez od poczatku

wypowiedzialam swoje zdanie, nie mam zamiaru zmieniac twojego
natomiast odnosze wrazenie, że tobie ciezko zaaceptwac fakt, ze ktos ma je odmienne
w ogole widze ze lubisz dyskutowac i sie spierac

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

depresja z powodu plci jest dla mnei niezrozumiala
zalamanie moglabym miec jakbym zostala sama z dzieckiem, itd
a depresja to bardzo duze slowo

choc wiem ze niektorzy maja tendencje

[butterfly20]

Napisane przez matallewar

Depresja to choroba, nie decyzja...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A czy napisałam,że to decyzja?
Jest tyle jej podłoży,że chyba ciężko dojść do tego skąd dokładnie się wzięła...

A co do depresji poporodowej (a to co innego niż baby boom) to podobno narażone są na nią kobiety, które wcześniej już miały takie problemy-tak mówili na SR, natomiast ja się nie znam, miałam tylko psychologię prawniczą

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez kaska87

ejjjjjjjjjjjjj nie opuszczaj mnie, u mnie nadal cisza


byłam w sklepie po słodycze, kij ze zgagą

mam od kilku dni problem z pecherzem, ciagle chodze do wc wiec moze myle te bole...
sama nie wiem,

[papuga_69]

Parę razy się zastanawiałam co będzie jak mnie dopadnie depresja po porodzie.. Nie powinno się to wydarzyć bo nie mogę się doczekać aż wymarzony syn będzie już przy nas, lecz te wszystkie obowiązki, stres wiem że mogą mnie przytłoczyć :/

[passion80]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

no widzisz, decydowałam si ena dziecko i nie dopuszczam do siebie mysli o depresji czy szoku, zawsze biore odpowiedzialnosc za siebie swoje czyny i teraz wezme za dziecko, obojetnie jakiej plci ny nie bylo

nie jestm ksiezniczka i nie bede siedziala i plakala z powodu tego ze moje zycie zmienilo sie pod wplywem dziecka pod kazdym wzgledem

wiem, ze jedyne co mogloby mnie podlamac to choroba dziecka, ale musialabym sie wziasc w garsc i issc dalej , pomoc mu
reszta to pikuś

depresja przychodzi niezależnie od nas

myślę, że, w tym przypadku depresja poporodowa, nie jest tak prosta i złożona jak Ci się wydaje

kurde, jak jesteś tak silna psychicznie to zazdroszczę
myslę, że nei jeden rodzic w przypadku choroby dziecka spina dOOpę i bierze się w garść, co nei zmienia faktu, że chcąc, nie chcąc przychodzą chwile załamania

[butterfly20]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

temat wziasl sie z tego co Ty piszesz, i ze przytaczasz jak reaguja na wiesc o plci twoi znajomi
jak nie chcesz by ktos sie nie wypowiadal to nie pisz proste
moje zdanie jest takie ze to dziwne, ze ktos jest w szoku 2 msce
bo jest doroslym czlowiekiem i chyba zdaje sobie sprawe ze na 100% dowiemy sie po porodzie
o czym gadamy tez od poczatku

wypowiedzialam swoje zdanie, nie mam zamiaru zmieniac twojego
natomiast odnosze wrazenie, że tobie ciezko zaaceptwac fakt, ze ktos ma je odmienne
w ogole widze ze lubisz dyskutowac i sie spierac

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

depresja z powodu plci jest dla mnei niezrozumiala
zalamanie moglabym miec jakbym zostala sama z dzieckiem, itd
a depresja to bardzo duze slowo

choc wiem ze niektorzy maja tendencje

Lubię, mam to w prawniczej krwi
Ale zauważyłam,że ty też to lubisz

I nie napisałam nic o depresji spowodowanej szokiem co do płci. Napisałam o tym,że jakaś dziewczyna potrzebowała psychologa. O depresji pisałam ogólnie.
Koleżanka, która jest w ciąży nie cieszy się z tego,że będzie miała synka, natomiast wyraziłam przekonanie,że to się zmieni.
A znajomi, którzy mają szok z powodu urodzenia córki to temat sprzed tygodnia, zapewne już przeszli nad tym do porządku dziennego.

EOT

[matallewar]

Napisane przez butterfly20

A czy napisałam,że to decyzja?
Jest tyle jej podłoży,że chyba ciężko dojść do tego skąd dokładnie się wzięła...

A co do depresji poporodowej (a to co innego niż baby boom) to podobno narażone są na nią kobiety, które wcześniej już miały takie problemy-tak mówili na SR, natomiast ja się nie znam, miałam tylko psychologię prawniczą

Motyl zluzuj, przecież ja nic do Ciebie, wręcz poparłam Twoje zdanie
I depresja może być i "z byle powodu" i bez niego. Mam przyjaciela, który kilka razy do roku ma atak depresji bez konkretnej przyczyny, depresji fizjologicznej, łącznie z tym, ze robi pod siebie. Skoro mozna mieć bez przyczyny, to tym bardziej można, bo pół roku mówiło się do brzucha-malucha po imieniu, a okazało się, ze to ktoś zupełnie inny.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[butterfly20]

Napisane przez passion80

depresja przychodzi niezależnie od nas

myślę, że, w tym przypadku depresja poporodowa, nie jest tak prosta i złożona jak Ci się wydaje

kurde, jak jesteś tak silna psychicznie to zazdroszczę
myslę, że nei jeden rodzic w przypadku choroby dziecka spina dOOpę i bierze się w garść, co nei zmienia faktu, że chcąc, nie chcąc przychodzą chwile załamania

Podziwiałyśmy tę dziewczynę,której urodził się synek z ZD. Jest naprawdę silna i dzielna, ale też niejednokrotnie pisała,że dopadają ją doły, płacz i zwątpienie.

Nie czuję się gorsza dlatego,że nie zaplanowałam ciąży w tym akurat terminie.Nie czuję się gorsza dlatego,że w przyszłości mogę płakać ze zmęczenia razem z moim dzieckiem. I na pewno nie czuję się przez to mniej gotowa.


Każdy ma prawo do chwil słabości,nieważne,czy powód jest blahy,czy też nie.

[Aaamelkaa]

Napisane przez dirtymagic85

dziś miała 1780g, mam nadzieję, że wyjdziemy najpóźniej w ostatnim tygodniu sierpnia, nie ma innej opcji, cholera już mam dosc szpitala, jestem w nim juz prawie dwa miesiące niuńka ogólnie jest zdrowa, nabijamy 2 kilo i spadamy

super że łapie cycka, oby tak dalej
niech Maleńka szybko przybiera i do domku uciekajcie dziewczyny

Napisane przez matallewar

Położyłam się i tak mnie plecy bolą, ze nie wyrobie
A ogóle nie wiem, jak ta moja córka leży... Czuje ja pod prawym zebrem i na samym dole przy wzgorku, ale co to za części ciała to nie wiem. I tak myślę, bo wizytę mam 2.09, ale mi gin nigdy wagi nie sprawdza, a to będzie 37 tc i nie wiem, może iść jakoś.na usg jeszcze, żeby oszacować wagę porodowa??

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

u mnie w szpitalu, na liście co spakować do torby jest konieczne USG z 36 tyg w sumie nie wiem co im to da, bo dajmy na to że przyjadę do nich w 39, 38 albo 40 tc i co beda opierac się na usg z 36 ,przecież mnóstwo się zmieni i waga i położenie może być inne
oczywiście zrobie badanie , żeby sprawdzić co u Michasia słychać w 36 tc, czy wszystko ok

Napisane przez ladanseuse14

bylam na wizycie. mala wazy 2409g w 36 tc. szyjka skrocona, rozpulchniona, rozwarcie lekkie sie zaczyna. fenoterol do 30.08. pozniej poszlam na rynek cos zjesc z Monika - jakies 50-100 m. bylo ok. za godzine bol. mowie sobie - pewnie znow przepowiadacze. za pol godziny okropne. mowie idziemy do domu. przechodze obok gabinetu - naszla mnie mysl zeby isc na ktg bo cos cholera boli... no i wyszly mi skurcze... gin mowi ze mam 7 skurczy w ciagu niecalych 15 min wiec mam natychmiast jechac do szpitala. wypisal mi skierowanie zalecenia itp.. no to Dawid sie zwolnil z pracy i przyjechal. spakowalam torbe ale nie jak do porodu bo mowie ze nie rodze!!!!!! przyjechalam zapisalam sie na oddzial i znow badania ktg itp... znow skurcze... no to kroplowka zeby wyciszyc... ale po podpieciu juz zrobilo mi sie slabo i zemdlalam. chyba z tego stresu. no to podpieli mi na szybciocha cos na podniesienie cisnienia bo mialam chyba 80/50... no i mi sie konczy i zaraz cos innego. na wyciszenie tych skurczybykow. ogolnie Dawid juz pojechal a ja placze bo jestem sama w sali

Napisane przez logoasia

wrzucam wam zdjęcie na poprawienie humorów.. tz maluje mi paznokcie

Napisane przez agusiamaskota

Właśnie wróciliśmy. Mała jak na złość w dalszym ciągu uciska nerkę Dostałam leki i dwie kroplówki, kładę się spać, bo padam.

Napisane przez papalinka83

Właśnie popatrzyłam na pierwszą stronę na daty OM i TP w okolicy mojego i widzę, że każdy gin sobie liczy TP jak chce, bo np. Nephelim miała OM 4 dni po mnie, a TP ma 2 dni przede mną i ogólnie każdy ma inaczej jakoś Ale jak widać dzieciaczki i tak wyjdą kiedy chcą

to zalezy od długości cyklu, jedne mają 28 dni ,inne 32 dni itd

Napisane przez papalinka83

Jak byłam teraz w pracy zanieść zwolnienie, to koledze sie urodziło dziecko szacowane na 3500 kg dzień przed porodem, a miało prawie 5 kg i żona sn rodziła...

[butterfly20]

Napisane przez matallewar

Motyl zluzuj, przecież ja nic do Ciebie, wręcz poparłam Twoje zdanie
I depresja może być i "z byle powodu" i bez niego. Mam przyjaciela, który kilka razy do roku ma atak depresji bez konkretnej przyczyny, depresji fizjologicznej, łącznie z tym, ze robi pod siebie. Skoro mozna mieć bez przyczyny, to tym bardziej można, bo pół roku mówiło się do brzucha-malucha po imieniu, a okazało się, ze to ktoś zupełnie inny.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No dobra,przyznaję,nie zczaiłam

A w ogóle to chyba dlatego tak mnie teraz rozwalił ten temat, bo leżę w tym głupim szpitalu, pogoda smętna i ja też jestem taka smętna. I zapodałam sobie smętny film