Mały Berbeć stuka- puka, Mama już wyprawki szuka!Mamusie XI-XII 2013. cz.VII

[paulinaizabela]

Napisane przez babku

Z nowości u mnie, to mąż przystał na propozycje sesji ciążowej i noworodkowej. Nawet bez marudzenia na temat kasy. Mamie też bardzo spodobał się pomysł takiej sesji i dorzuci parę groszy. Także na dniach dzwonie i umawiam
Dzisiaj byliśmy na SR. Miałam iść sama, bo mąż miał być w pracy, ale nagle zmienili mu na noc, więc poszedł ze mną, z czego bardzo się cieszyłam, bo było ciekawie. Prowadziła lekarka, która też aktualnie jest w ciąży i super jej to wychodziło. Masę rzeczy, które mnie interesowały, a do tego opowiedziane z jajem Sporo wskazówek dla mężów, ogólnie super. Dostałam w prezencie butelkę z aventu i pełno próbek. W przeciwieństwie do poprzedniego tygodnia jestem w 100% zadowolona
Jutro ćwiczenia, zobaczymy czy wymęczą nas jak ostatnio
To chyba tyle chciałam napisać, biorę się za nadrabianie.

Same dobre wieści u Ciebie
Fajnie, że mężul sie zgodził i jeszcze mama się dołoży Czekamy na fotki
O super, że tak fajnie u Ciebie na SR i gratisy dają...ciekawe czy u mnie też coś można dostać

[Olenka_24]

Napisane przez domii29

Jak tylko weszłam to położna się mnie od razu pytała czy nie uważam że mam za bardzo napięty brzuch i że to podejrzane jest. Lekarz "dokładnie" wybadał i powiedział "niby wszystko jest w porządku ale maluszek nam się tutaj już będzie chciał pchać na świat" tyle się dowiedziałam, byłam tak zestresowana że zapomniałam o cokolwiek zapytać. Z tego wszystkiego wywnioskowałam że w każdej chwili może mi się zacząć coś poważniejszego dziać... W następną środę mam USG III trymestru to się go dopytam co i jak. W ogóle Anoula proszę Cię wpisz mi na 28.08 godz. 10 USG, a wizyta na 10.09 na godzinę 9:00

hmmm, no to faktycznie niewiele Ci powiedział może faktycznie coś więcej się dowiesz jak pójdziesz na USG. Ale mógłby wyjaśnić lekarz o co mu chodzi a nie stresować kobietę w ciąży

[maomami]

Napisane przez domii29

Jak tylko weszłam to położna się mnie od razu pytała czy nie uważam że mam za bardzo napięty brzuch i że to podejrzane jest. Lekarz "dokładnie" wybadał i powiedział "niby wszystko jest w porządku ale maluszek nam się tutaj już będzie chciał pchać na świat" tyle się dowiedziałam, byłam tak zestresowana że zapomniałam o cokolwiek zapytać. Z tego wszystkiego wywnioskowałam że w każdej chwili może mi się zacząć coś poważniejszego dziać... W następną środę mam USG III trymestru to się go dopytam co i jak. W ogóle Anoula proszę Cię wpisz mi na 28.08 godz. 10 USG, a wizyta na 10.09 na godzinę 9:00

Czyli tak naprawdę nie wiele wiesz.... w sumie dziwi nie że masz wizytę dopiero 10.09 skoro się Jaśko zaczyna pchać na świat, to myślałam że może będzie chciał szybciej Cię skontrolować.
No ale Jasiu napewno grzeczny chłopczyk i poczeka na swój czas w brzuszku, tylko Ty się oszczędzaj

[nemosek]

Napisane przez babku

Hej, hej. Jak zwykle muszę najpierw ponarzekać, że nadrabiania mam mnóstwo No ale męża nie ma, to przynajmniej mam na to czas. Zaraz poczytam co tam u Was.

Z nowości u mnie, to mąż przystał na propozycje sesji ciążowej i noworodkowej. Nawet bez marudzenia na temat kasy. Mamie też bardzo spodobał się pomysł takiej sesji i dorzuci parę groszy. Także na dniach dzwonie i umawiam
Dzisiaj byliśmy na SR. Miałam iść sama, bo mąż miał być w pracy, ale nagle zmienili mu na noc, więc poszedł ze mną, z czego bardzo się cieszyłam, bo było ciekawie. Prowadziła lekarka, która też aktualnie jest w ciąży i super jej to wychodziło. Masę rzeczy, które mnie interesowały, a do tego opowiedziane z jajem Sporo wskazówek dla mężów, ogólnie super. Dostałam w prezencie butelkę z aventu i pełno próbek. W przeciwieństwie do poprzedniego tygodnia jestem w 100% zadowolona
Jutro ćwiczenia, zobaczymy czy wymęczą nas jak ostatnio
To chyba tyle chciałam napisać, biorę się za nadrabianie.

Pokażesz efekty ?

Ja też po cichu liczę na jakieś gratisiki z SR

[Olenka_24]

Napisane przez babku

Hej, hej. Jak zwykle muszę najpierw ponarzekać, że nadrabiania mam mnóstwo No ale męża nie ma, to przynajmniej mam na to czas. Zaraz poczytam co tam u Was.

Z nowości u mnie, to mąż przystał na propozycje sesji ciążowej i noworodkowej. Nawet bez marudzenia na temat kasy. Mamie też bardzo spodobał się pomysł takiej sesji i dorzuci parę groszy. Także na dniach dzwonie i umawiam
Dzisiaj byliśmy na SR. Miałam iść sama, bo mąż miał być w pracy, ale nagle zmienili mu na noc, więc poszedł ze mną, z czego bardzo się cieszyłam, bo było ciekawie. Prowadziła lekarka, która też aktualnie jest w ciąży i super jej to wychodziło. Masę rzeczy, które mnie interesowały, a do tego opowiedziane z jajem Sporo wskazówek dla mężów, ogólnie super. Dostałam w prezencie butelkę z aventu i pełno próbek. W przeciwieństwie do poprzedniego tygodnia jestem w 100% zadowolona
Jutro ćwiczenia, zobaczymy czy wymęczą nas jak ostatnio
To chyba tyle chciałam napisać, biorę się za nadrabianie.

Super że jesteś zadowolona ze szkoły rodzenia U mnie dopiero 2 września są pierwsze zajęcia organizacyjne. Ciekawa jestem jak będzie i ile mam się zapisze. U Was dużo osób jest na SR ?

[paulinaizabela]

Napisane przez domii29

Jak tylko weszłam to położna się mnie od razu pytała czy nie uważam że mam za bardzo napięty brzuch i że to podejrzane jest. Lekarz "dokładnie" wybadał i powiedział "niby wszystko jest w porządku ale maluszek nam się tutaj już będzie chciał pchać na świat" tyle się dowiedziałam, byłam tak zestresowana że zapomniałam o cokolwiek zapytać. Z tego wszystkiego wywnioskowałam że w każdej chwili może mi się zacząć coś poważniejszego dziać... W następną środę mam USG III trymestru to się go dopytam co i jak. W ogóle Anoula proszę Cię wpisz mi na 28.08 godz. 10 USG, a wizyta na 10.09 na godzinę 9:00

No to dziwnie powiedział to jest ok czy nie?? I na dodatek nie wyjaśnił czemu Pooszczędzaj się Kochana a za tydzień podejrzysz Jasia i dowiesz sie może czegoś konkretnego

[dzidziadziumdzia]

i już widzę, że nie mam wszystkich cytatów

trele, odpisałam

Napisane przez paulinaizabela

Wyciągnęłam aparat i zrobiłam lepszą fotę...
Jest różniaca prawda??

Kolosalna!

Napisane przez De28

Oszaleje-chcialam dzis isc do lekarza.Szukam papierow z kasy chorych. Maz gdzies zapodzial.Ok wysla nowe emailem.No problem.
Dzwonie do ginekolog, to nic ze moja jest na urlopie, pojde do innej by sie uspokoic.Dzwonie a tu info ze zamkniete i ze zastepstwo w miescie dalej-25km...ok, no problem.Dzwonie tam, a tam tez automatyczna sekretarka podajaca mi nastepne zastepstwo Popie...o ich kompletnie! Po co podaja zastepstwo, ktore ma rowniez urlop??

Kurrrdę, jak ja nie lubię takiego niechlujstwa. Przecież ludzie potrzebują pomocy!

Napisane przez nasturcja7667

Hmmm..może to dość drastyczne zachowanie, ale skoro Twój Mąż ma takie podejście, to może [jeśli masz możliwość], spakuj się i wyskocz na dwa dni do rodziców/ przyjaciół/ gdziekolwiek. Bo jak dla mnie, skoro on wiedział, jak bardzo Ci na tym zależy no to zachowuje się jak burak. A buraki wyszły z mody.
---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

Padłam Mój TŻ wyskoczył z pracy do tej nowej biedronki. Kazałam mu kupić jakieś owocki i jogurty, bo teraz promocja. Dzwoni mi zadowolony, ze dostał gratis w ramach otwarcia kiełbaske z grilla i ketchupik i w ogóle. Pytam go: "A kupiłeś, co prosiłam?" Na co on: "Tak, ale nie mieli cielęcych, to wziąłem drobiowe". Ja, zdzikłam i pytam dalej: "Ale co drobiowe?" TŻ: "No, parówki. Chciałaś, nie?". "Nie, Kochanie, chciałam, jogurty". TŻ: "A.. wiedziałem, ze coś z r w środku".

no i te parówki

Napisane przez De28

Zalezy od dziecka-niektore przychodza na swiat 50 cm inne 62 cm.Niektore maja w 3 miesiacu nadal 62 inne 68. Synek kolezanki w wieku 2 lat nosi 86-92-moj w tym wieku 98. Teraz nosi juz 110 a nie ma jeszcze 3 lat. Lepiej miec pod reka juz przygotowane, bo potem to moze nie byc czasu.

A moja w 68 wchodziła między 6 a 10 miesiącem życia mniej więcej . Dzieci są bardzo różne.

Napisane przez lineczka1989

ale jestem gamoń co nie zmienia faktu że i tak piękne serio strasznie mi się podobają


czy słyszałyście/ czytałyście opinie o kremie na brodawki Musteli? gdzieś wyczytałam że nie trzeba wycierać brodawek przed podaniem cycka dziecku, ale kosztuje ok 40 zł i zastanawiam się czy go kupić czy jakiś inny

Bepanthen jest na brodawki, odparzenia, zimne powietrze (nie poniżej zera), otarcia, zaczerwienienia itd itp. Alisa miała bardzo krwiste odparzenia niestety tak od 3 tygodnia życia i bepanthen bardzo szybko sobie z nimi poradził. Kolejny miał już być antybiotyk, bo było tragicznie. Jest jadalny. A sudocrem...powiem tak: miałam robioną w rok po porodzie kolonoskopię. Przed nią trzeba się lekami ostro przeczyścić i zwyczajnie kwas żołądkowy wypala Ci dupsko. Jak Ł. smarował mi odparzenia, to wyłam jak nienormalna. A moje odparzenia to był pikuś w porównaniu z dzieckiem. Nigdy więcej sudocremu nie dotknęłam i nie dotknę.

Napisane przez lineczka1989

też się czaję na Antarcticę


nie wiedziałam że nawet jest kawa na laktację

-.....

a czy będziecie kupowały podkłady do przewijania maleństwa na łóżku szpitalnym?
i jeszcze jedno czy puder dla maleństwa kupujecie?

Jest kawa, herbata- granulowana i ziołowa, są granulki homeopatyczne, a kawa- zbożowa inka działa .
A co do podkładów, to takie same będziesz mieć prawdopodobnie pod pupą po porodzie, żeby łóżka nie zachlapać . Ja uważam, że są super, bo nawet na przewijak się kładzie (przecież on zimny). I w mojej sali poporodowej był normalnie mebel do przewijania, więc albo flaneloceratę albo taki podkład warto mieć. I to nie jeden, bo początkowo przewijanie idzie bardzo nieumiejętnie- wszystko brudne, zużyta tona chusteczek. bla bla. Btw. Łukasz w szpitalu dostał taką kupą od Alisy, że poleciała na ponad 2 metry wystrzałem, więc radzę się jakoś zabezpieczyć. Był ufajdany od ucha, po buty . Sięgnęło do mojej pościeli, a łóżko stało za jego plecami.

Napisane przez lineczka1989

to może zdążę kupić jeszcze

dobra teraz mam głupie pytanie czy właśnie te cały Bephanten on dla dzieci jest na podrażnioną/ odparzoną pupkę czy tak po prostu do smarowania?

pisałam wyżej

Ktosiula, tort sama? To już bym na porodówce leżała :P. Sama robiłam na roczek (ogromną jedynkę, na 40 gości, z lukrem plastycznym) i dwa. Teraz z racji ciąży nie było opcji.
Opalona, bo ja się nie smaruję, jeśli wystawiam się tylko na spacerach. Gdybym leżała plackiem, to bym się filtrowała.

De Ty się przejmujesz? Nie jesteś robotem, sama na początku pisałaś o dbaniu o naszych facetów. To niech oni teraz dbają o nas i swój dobytek. Phi.

Jeszcze raz bardzo dziękuję w imieniu Aliski. Dobry humor już ją opuścił. Albo mnie. Dziś miałam ochotę ją udusić.

Wypiłam pół litra melisy, rano dospałam od 7 do 8 kiedy to moje dziecko wstało, więc jestem padnięta. Mam nadzieję, że uda mi się dzisiaj spać całą noc.

[domii29]

Właśnie przez to że mój lekarz dokładnie na spokojnie mi wszystkiego nie wyjaśnił złapałam doła bo oczywiście nabrałam sobie do głowy że jest źle, że przecież to jeszcze za wcześnie żeby Jaśko wychodził i w ogóle

[maomami]

Nie wiem czy któraś z mamuś doświadczonych lub przyszłych słyszała o okładach z kawy które można robić przed porodem aby uelastycznić krocze, nie jest to gwarancja że się uniknie nacięcia lub pęknięcia ale zawsze można coś podziałać w tym kierunku żeby tego jakoś uniknąć. O tym było też wczoraj na SR tak jak rozmawialiśmy o porodzie

[dzidziadziumdzia]

Domi proszę się wziąć w garść i odpoczywać, a nie dołować. Dosyć tego!!! Bo tylko możesz wszystko przyspieszyć! Meliska, nogi do góry i do ślubu z pupą z wyra nie wychodzić!

[paulinaizabela]

Napisane przez nemosek

Ja też po cichu liczę na jakieś gratisiki z SR

A Ty jutro zaczynasz?? Super czekamy na relację

Dzidzia za spokojnie przespaną nockę

Domi a nie możesz do niego zadzwonić i dopytać??

Maomami pierwsze słysze o takich okładach

[maomami]

Napisane przez paulinaizabela

A Ty jutro zaczynasz?? Super czekamy na relację

Dzidzia za spokojnie przespaną nockę

Domi a nie możesz do niego zadzwonić i dopytać??

Maomami pierwsze słysze o takich okładach

Położna mówiła że od 36 tyg można robić takie okłady, nie wcześniej. Trzeba zaparzyć kawę parzoną, na filiżankę 3 łyżeczki, takie ciepłe fusy położyć na wacik kosmetyczny i przyłożyć do krocza na jakieś 15-20 minut, później to zmyć dokładnie, nasmarować oliwką i poprosić partnera ( bo wątpie że same damy radę) żeby namoczył paliczek palca wskazującego w oliwce i pomasował krocze w środku - nie wiem jak mam to napisać- w kształcie litery U, tak naciągając na dół żeby właśnie rozciągnąć i uelastycznić.

Ale bladego pojęcia nie mam czy to cokolwiek daje

[Anoula]

Napisane przez domii29

Po całym dniu jestem i ja.
W końcu mam chwilę na dłuższy odpoczynek, TŻ właśnie zajął się zmywaniem lakieru z paznokci u stóp bo ja niestety nie sięgnę
Zrobiłyśmy dzisiaj rurki, ciasteczka, biszkopty i jutro od rana zabieramy się za resztę. Masy do tych wszystkich placków które mamy robić zrobimy dopiero w czwartek (na świeżo)
Jestem zmęczona i teraz kiedy usiadłam na spokojnie dopadł mnie okropny dół...
Wszyscy uważają że powinnam się oszczędzać, że nie powinnam już chodzić z mamą do pracy. Ale ja nie potrafię tak położyć się i leżeć bezczynnie...
Byłam dzisiaj u lekarza i niby wszystko w porządku tylko jest jedno ALE...
Mianowicie moje dziecko już pcha się na świat, dostałam luteinę 2x dziennie po 2 tabletki... Mam nadzieję że mój Jaśko okaże się posłusznym dzieckiem i jeszcze troszkę w brzuchu posiedzi...

to sie dziś zapracowałaś nieźle, Jaśka trzeba jeszcze zatrzymac w brzuszku, nie czas na niego postaraj się jednak po ślubie odpocząć.

Napisane przez domii29

W ogóle Anoula proszę Cię wpisz mi na 28.08 godz. 10 USG, a wizyta na 10.09 na godzinę 9:00

Ehhh się trochę powkurzałam na TŻ o wychowanie dziecka. Zaczęło się od wózka, bo teraz nagle już nie bierze pod uwagę nowego tylko używany. Dobra nie ważne, od początku myślałam, żeby kupić używkę. Chce cały komplet 3w1 za około 1000. Dobra jak znajdzie dobry w przyzwoitym stanie niech kupuje. Bo stwierdził, że woli te pieniądze wydajać na bujaczki i inne zabawki. Ja mu mówię, że nie chcę bujaczka bo nie chcę dziecka do bujania przyzwyczaić a później mieć problem, że inaczej mi np nie będzie zasypiać. A on stwierdził, że jak on będzie z córką siedział to i tak ją nauczy bujania jeśli mu w taki sposób będzie zasypiała. Jak powiedziałam, że później będzie problem z odzwyczajeniem to stwierdził "no tak jak zwykle musi być wszystko po Twojemu, obrączki, imię, teraz bujanie" on to chyba robi na złość byle nie było moje na wierzchu

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez paulinaizabela

A Ty jutro zaczynasz?? Super czekamy na relację

Dzidzia za spokojnie przespaną nockę

Domi a nie możesz do niego zadzwonić i dopytać??

Maomami pierwsze słysze o takich okładach

Dzięki

Anoula, ale to już bezczelność z lekka. Ciągle tym samym argumentem zarzuca. Niech sobie poczyta, jakie te bujane dzieci się robią ciężkie jak przeskoczą np. 8 kilo. A Ty taka drobna...


A ja sobie dziś uświadomiłam, że to już 30 tydzień, a ja nie zdążyłam nawet pofantazjować o tym dziecku, o tym jak to będzie z dwójką. Jak on wygląda, czyj będzie miał charakter itd. Ani razu, bo ciągle jakieś "dramaty" u nas po drodze. Dopiero 2 dni temu rozmawialiśmy o tym, czyje będzie nosił nazwisko (Alisa nosi Taty). No nie ma czasu na normalność

[nemosek]

Napisane przez domii29

Właśnie przez to że mój lekarz dokładnie na spokojnie mi wszystkiego nie wyjaśnił złapałam doła bo oczywiście nabrałam sobie do głowy że jest źle, że przecież to jeszcze za wcześnie żeby Jaśko wychodził i w ogóle

No nic musisz teraz zbierać siły na sobotę i leżeć leżeć leżeć.

Napisane przez maomami

Nie wiem czy któraś z mamuś doświadczonych lub przyszłych słyszała o okładach z kawy które można robić przed porodem aby uelastycznić krocze, nie jest to gwarancja że się uniknie nacięcia lub pęknięcia ale zawsze można coś podziałać w tym kierunku żeby tego jakoś uniknąć. O tym było też wczoraj na SR tak jak rozmawialiśmy o porodzie

Z kawy ?
Ale fusiastej czy rozpuszczalnej czy to nie ma znaczenia?


Wiem że peeling z fusów dobrze działa na cellulit, ale żeby na krocze.
Położna takie rewelacje sprzedała?

Napisane przez paulinaizabela

A Ty jutro zaczynasz?? Super czekamy na relację

Dzidzia za spokojnie przespaną nockę

Domi a nie możesz do niego zadzwonić i dopytać??

Maomami pierwsze słysze o takich okładach

Jutro idę, dopiero na 18.00

[Asist22]

Cześć Mamuśki. Ja już Was nie nadrobię bo teraz net mi słabnie i pewnie do września będe miała problem z wejściem na wątek.
Chciałam się pochwalić moją studniówką
Zastanawiałam się czy by sobie centymetra nie sprawić i nie zacząć odliczać dni.
Chciałam się jeszcze Was podpytać czy Was w nocy boli brzuch jak chce się wam siku i robi się twardy z jednej strony? I jeszcze potem jak już usiądziecie na kibelek to tak opornie leci mimo, że mało co nie pęcherz nie pęknie?Ja już drugi raz tak miałam, ale twardość brzucha po jednej stronie to pierwszy. Nie wiem czy mam się przejmować. I jeszcze ból w podbrzuszu, jest to coś normalnego? Nie wiem, ja chyba jakaś głupia jestem

[maomami]

Ja kładę się już do spanka, mam nadzieję że kręgosłup się nie odezwie w nocy i będę mogła przespać sobie spokojnie całą nockę

Dobranoc brzuchatki

[nemosek]

Napisane przez maomami

Położna mówiła że od 36 tyg można robić takie okłady, nie wcześniej. Trzeba zaparzyć kawę parzoną, na filiżankę 3 łyżeczki, takie ciepłe fusy położyć na wacik kosmetyczny i przyłożyć do krocza na jakieś 15-20 minut, później to zmyć dokładnie, nasmarować oliwką i poprosić partnera ( bo wątpie że same damy radę) żeby namoczył paliczek palca wskazującego w oliwce i pomasował krocze w środku - nie wiem jak mam to napisać- w kształcie litery U, tak naciągając na dół żeby właśnie rozciągnąć i uelastycznić.

Ale bladego pojęcia nie mam czy to cokolwiek daje

Ciekawe
Może warto spróbować...
Chociaż jak dla mnie kosmicznie brzmi

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Napisane przez Anoula

to sie dziś zapracowałaś nieźle, Jaśka trzeba jeszcze zatrzymac w brzuszku, nie czas na niego postaraj się jednak po ślubie odpocząć.



Ehhh się trochę powkurzałam na TŻ o wychowanie dziecka. Zaczęło się od wózka, bo teraz nagle już nie bierze pod uwagę nowego tylko używany. Dobra nie ważne, od początku myślałam, żeby kupić używkę. Chce cały komplet 3w1 za około 1000. Dobra jak znajdzie dobry w przyzwoitym stanie niech kupuje. Bo stwierdził, że woli te pieniądze wydajać na bujaczki i inne zabawki. Ja mu mówię, że nie chcę bujaczka bo nie chcę dziecka do bujania przyzwyczaić a później mieć problem, że inaczej mi np nie będzie zasypiać. A on stwierdził, że jak on będzie z córką siedział to i tak ją nauczy bujania jeśli mu w taki sposób będzie zasypiała. Jak powiedziałam, że później będzie problem z odzwyczajeniem to stwierdził "no tak jak zwykle musi być wszystko po Twojemu, obrączki, imię, teraz bujanie" on to chyba robi na złość byle nie było moje na wierzchu

Co to wypominki

[lineczka1989]

Napisane przez NEWTREND

W szpitalu dostałam niebieskie pudełko i tam był mały słoiczek sudocremu - starczyło na cały czas pieluszkowania. Więc może nie warto od razu kupować dużego opakowania bo on jest mega wydajny i możliwe że dalej go dają w szpitalu.

ciekawe czy ja dostanę takie niebieskie pudełko

Napisane przez Anoula

otóż to, jakby to był xmove to by było warto, ale xa nie

no ja na allegro nowego 2w1 xa widziałam za 1399 zł więc się nie opyla

Napisane przez domii29

Najważniejsze że maleństwo zdrowe


Po całym dniu jestem i ja.
W końcu mam chwilę na dłuższy odpoczynek, TŻ właśnie zajął się zmywaniem lakieru z paznokci u stóp bo ja niestety nie sięgnę
Zrobiłyśmy dzisiaj rurki, ciasteczka, biszkopty i jutro od rana zabieramy się za resztę. Masy do tych wszystkich placków które mamy robić zrobimy dopiero w czwartek (na świeżo)
Jestem zmęczona i teraz kiedy usiadłam na spokojnie dopadł mnie okropny dół...
Wszyscy uważają że powinnam się oszczędzać, że nie powinnam już chodzić z mamą do pracy. Ale ja nie potrafię tak położyć się i leżeć bezczynnie...
Byłam dzisiaj u lekarza i niby wszystko w porządku tylko jest jedno ALE...
Mianowicie moje dziecko już pcha się na świat, dostałam luteinę 2x dziennie po 2 tabletki... Mam nadzieję że mój Jaśko okaże się posłusznym dzieckiem i jeszcze troszkę w brzuchu posiedzi...

Domi, masz odpoczywać i sie nie stresować, a wszyscy dobrze że Cię ganiają bo Ty musisz się oszczędzać bo jak nie to zobaczysz nie będzie striptizerów na panieńskim!


zrobiłam trochę zakupów na allegro kupiłam 2 prześcieradełka, 2 pokrowce na przewijak, 2 ochraniacze na materacyk, termometr elektroniczny (się okaże czy dobry:P), pieluszki flanelowe, pieluszki tetrowe i proszek Dzidziuś 3 kg
i reszta do kupienia została mi już w Rossmannie/ aptece ewentualnie w sobotę w sklepie jak będziemy :P i na tym się chyba skończy moje kompletowanie wyprawki

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez Asist22

Cześć Mamuśki. Ja już Was nie nadrobię bo teraz net mi słabnie i pewnie do września będe miała problem z wejściem na wątek.
Chciałam się pochwalić moją studniówką
Zastanawiałam się czy by sobie centymetra nie sprawić i nie zacząć odliczać dni.
Chciałam się jeszcze Was podpytać czy Was w nocy boli brzuch jak chce się wam siku i robi się twardy z jednej strony? I jeszcze potem jak już usiądziecie na kibelek to tak opornie leci mimo, że mało co nie pęcherz nie pęknie?Ja już drugi raz tak miałam, ale twardość brzucha po jednej stronie to pierwszy. Nie wiem czy mam się przejmować. I jeszcze ból w podbrzuszu, jest to coś normalnego? Nie wiem, ja chyba jakaś głupia jestem

Norma, dziecko poleguje na pęcherzu

[nemosek]

Napisane przez Asist22

Cześć Mamuśki. Ja już Was nie nadrobię bo teraz net mi słabnie i pewnie do września będe miała problem z wejściem na wątek.
Chciałam się pochwalić moją studniówką
Zastanawiałam się czy by sobie centymetra nie sprawić i nie zacząć odliczać dni.
Chciałam się jeszcze Was podpytać czy Was w nocy boli brzuch jak chce się wam siku i robi się twardy z jednej strony? I jeszcze potem jak już usiądziecie na kibelek to tak opornie leci mimo, że mało co nie pęcherz nie pęknie?Ja już drugi raz tak miałam, ale twardość brzucha po jednej stronie to pierwszy. Nie wiem czy mam się przejmować. I jeszcze ból w podbrzuszu, jest to coś normalnego? Nie wiem, ja chyba jakaś głupia jestem

za 100

Jak mam bardzo pełny pęcherz i biegnę na szybkiego do łazienki to często tak jest twardy.Ale sikam normalnie.
Może masz jakieś zapalenie?

[Nanusia76]

Napisane przez lineczka1989

czyli można go stosować ten Bephanten do codziennej pielęgnacji pupci? dobrze rozumiem?

ja niestety nie pomogę, bo mam tylko w Oczekiwaniu na dziecko


znalazłam ręczniki kąpielowe dla wielbicielek sówek: http://allegro.pl/bobas-okrycie-kapi...460264101.html

Do codziennej pielęgnacji pupci lepiej kup Linomag A+E jest polecany i tani. Ja kupiłam w Auchan za 10 zł. Jak kupisz Bephanten i bedziesz stosowac na brodawki i pupkę to na długo nie wystarczy bo do pupci to za każdym razem trzeba smyrnąć. Taniej wyjdzie Ziajka na cyc i Linomag na pupcię

Napisane przez kyte

To już prasujesz wszystko tak na picuś glancuś?Już tak ostatecznie?

To chyba będzie kolor naszego wątku bo ja także

Najważniejsze że dzieciaczek zdrowy

Ja kupię kilka takich podkładów na przewijak, czy też w ogóle jak trzeba będzie przewinąć dziecko na jakimś łóżku albo w miejscu publicznym, w szpitalu sama nie wiem czy będę tam miała, muszę się zastanowić.Myślałam o takich:
http://allegro.pl/podklady-do-przewi...454959796.html

Jak będziesz robić większe zakupy i przy okazji te podkłady to ok ale w Rossmannie masz podkłady Babydream często w promocji za 10 szt 9.90zł
http://www.promobaby.pl/promocja-14761.html

Napisane przez maomami

Nie wiem czy któraś z mamuś doświadczonych lub przyszłych słyszała o okładach z kawy które można robić przed porodem aby uelastycznić krocze, nie jest to gwarancja że się uniknie nacięcia lub pęknięcia ale zawsze można coś podziałać w tym kierunku żeby tego jakoś uniknąć. O tym było też wczoraj na SR tak jak rozmawialiśmy o porodzie

Pierwsze słyszę . Masaż krocza i rozciąganie jakimś tam balonikiem to o tym słyszałam ale okład z kawy ? Jak to dokładnie wygląda?

Dalsza część zakupów.

[nemosek]

O Dzidzia wyjaśniła już dosadnie

[Asist22]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Norma, dziecko poleguje na pęcherzu

No to wychodzi na to, że trzeba się przyzwyczaić i trochę pocierpieć. Koleżanka mi mówiła, że ona przez takie uciski to się posikała w sklepie.

[maomami]

Napisane przez nemosek

Ciekawe
Może warto spróbować...
Chociaż jak dla mnie kosmicznie brzmi

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------


Co to wypominki

No właśnie nie wiem czy pomoże czy nie, ale w sumie nie kosztuje, a może coś tam pomóc, jeszcze jak będzie się piło tą herbatę z liści malin, jak mogłoby pomóc to czemu nie.
Chociaż przyznaję jak wczoraj o tym opowiadała na SR to też mi się to wydawało kosmiczne

[lineczka1989]

Napisane przez Anoula

Ehhh się trochę powkurzałam na TŻ o wychowanie dziecka. Zaczęło się od wózka, bo teraz nagle już nie bierze pod uwagę nowego tylko używany. Dobra nie ważne, od początku myślałam, żeby kupić używkę. Chce cały komplet 3w1 za około 1000. Dobra jak znajdzie dobry w przyzwoitym stanie niech kupuje. Bo stwierdził, że woli te pieniądze wydajać na bujaczki i inne zabawki. Ja mu mówię, że nie chcę bujaczka bo nie chcę dziecka do bujania przyzwyczaić a później mieć problem, że inaczej mi np nie będzie zasypiać. A on stwierdził, że jak on będzie z córką siedział to i tak ją nauczy bujania jeśli mu w taki sposób będzie zasypiała. Jak powiedziałam, że później będzie problem z odzwyczajeniem to stwierdził "no tak jak zwykle musi być wszystko po Twojemu, obrączki, imię, teraz bujanie" on to chyba robi na złość byle nie było moje na wierzchu

ja myślę że jak poczuje ile takie dziecko waży to mu się odechce bujania może mu się jeszcze odmieni wszystko...

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez Nanusia76

Do codziennej pielęgnacji pupci lepiej kup Linomag A+E jest polecany i tani. Ja kupiłam w Auchan za 10 zł. Jak kupisz Bephanten i bedziesz stosowac na brodawki i pupkę to na długo nie wystarczy bo do pupci to za każdym razem trzeba smyrnąć. Taniej wyjdzie Ziajka na cyc i Linomag na pupcię

....

A to niby dlaczego? Zupełnie się nie zgadzam. Smarowanie to nie mus. Im częściej smarujesz, tym bardziej przyzwyczajasz. Wystarczy pupę osuszyć tetrą i kremy bez żadnych oznak problemów skórnych nie są potrzebne. Ale to moje zdanie.

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Napisane przez Asist22

No to wychodzi na to, że trzeba się przyzwyczaić i trochę pocierpieć. Koleżanka mi mówiła, że ona przez takie uciski to się posikała w sklepie.

Heh, no mi się nie zdarzyło a uciski mam pół dnia . Już rozróżniam, kiedy jest to prawdziwe siusiu, a kiedy ten mały robak uciska i zaraz się przesunie. Nie zawsze lecę na wc

[Nanusia76]

Napisane przez dzidziadziumdzia

A to niby dlaczego? Zupełnie się nie zgadzam. Smarowanie to nie mus. Im częściej smarujesz, tym bardziej przyzwyczajasz. Wystarczy pupę osuszyć tetrą i kremy bez żadnych oznak problemów skórnych nie są potrzebne. Ale to moje zdanie.

Oczywiście że masz prawo mieć swoje zdanie a moje doświadczenie mówi mi co innego ; przede wszystkim nie wycierać tetrą tylko chusteczkami jak jest grubsza sprawa a jak siku to najlepiej przemyć czystą wodą , osuszyć i na to cieniutką warstwę kremu lub innego specyfiku.

[babku]

Napisane przez nemosek

Pokażesz efekty ?

Ja też po cichu liczę na jakieś gratisiki z SR

Pokażę, pokażę, ale to sobie jeszcze poczekacie, bo za jakieś dwa tygodnie dopiero się umówię, a potem 3 tygodnie czeka się na zdjęcia. Także trochę poczekacie
U mnie podobno jeszcze więcej gratisików będzie Mogliby co spotkanie rozdawać

Napisane przez Olenka_24

Super że jesteś zadowolona ze szkoły rodzenia U mnie dopiero 2 września są pierwsze zajęcia organizacyjne. Ciekawa jestem jak będzie i ile mam się zapisze. U Was dużo osób jest na SR ?

Na oko około 8 par, ale podobno poprzednio było 20 par, więc różnie. Ogólnie chyba jestem tam w najmniej zaawansowanej ciąży. Większość mamusiek jest już po 30 tyg.

Napisane przez maomami

Nie wiem czy któraś z mamuś doświadczonych lub przyszłych słyszała o okładach z kawy które można robić przed porodem aby uelastycznić krocze, nie jest to gwarancja że się uniknie nacięcia lub pęknięcia ale zawsze można coś podziałać w tym kierunku żeby tego jakoś uniknąć. O tym było też wczoraj na SR tak jak rozmawialiśmy o porodzie

Nic o tym nie słyszałam. Może jeszcze będą o tym u mnie mówić.

Cały czas jednocześnie nadrabiam, żeby nie było

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez Nanusia76

Oczywiście że masz prawo mieć swoje zdanie a moje doświadczenie mówi mi co innego ; przede wszystkim nie wycierać tetrą tylko chusteczkami jak jest grubsza sprawa a jak siku to najlepiej przemyć czystą wodą , osuszyć i na to cieniutką warstwę kremu lub innego specyfiku.

ja nie wspominałam nic o chusteczkach- własnie PO wytarciu chusteczkami osuszałam pupę tetrą

ale po siusianiu to nigdy nie użyłam smarowania; zresztą mało kogo znam, kto by to robił

edit: idę odrobić nockę, tzn. mam nadzieję. dobranoc