Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII

[rubinka25]

Napisane przez tassia

apropos sprzatania to ja jestem chodzaca balaganiara
nie znosze sprzatac bo jak zaczynam to patyczkami do uszu kurzu szukam i jak juz posprzatam.to musi byc na tip top

wiec teraz po naszym malowaniu i mini remoncie tz pisprzatal
ale takie duze rzeczy jak umycie podlog, lazienki czy kuchni
a ja zrobilam wielka reorganizacje szaf bo musielismy sie pozbyc komody zeby bylo miejsce dla lozeczka i jeszcze znalezc dodatkowe miejsce na rzeczy dzieciowe
pokupowalam rozne pojemniki w ikei, popakowalam, poczyscilam szafki w.srodku itp
duzo tego bylo lacznie z wszytskimi klamotami tz

a ten pajac i zboj stwierdzil ze on wszystko posprzatal
i ze ja nic nie robie
to sie wkurzylam i sprzatam tylko po sobie
juz teraz lezy jego krem.i pianka i dwa patyczki do uszu w lazience na podlodze,
w salnie sterta ciuchow i skarpetek i jakies papierki po cukierkach, w przedpokoju codzienie sie potykam o jakies farby ktore mial wynies do.piwnicy
ale nic to stwierdzilam ze nie podniose i nie schowam chocby wszystko mialo plesnia zajsc

wczoraj umylam cale podlogi bo mowie mu ze trzeba dwa razy w tyg je umyc
a ten foch ze ja chce go wykorzysfywac do sprzatania i mu rozkazuje
wiecwczoraj na kolanach zrobilam calosc
nic to ze.zajelo mi to jakies 20minut bo mieszkanie male
ale.chyba mu sie glupio zrobilo

bede upierdliwa.do.bolu
i nawet jakbym w ciazy nie byla to bym.na cos takiego nie pozwolila
rownouprawnienie jest i ja nie jestem sprzataczka w.domu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

ale ja sie czasem.rozpisze bleeee

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Eh ja wczoraj z mężem pokłóciłam się o sprzątanie właśnie. On ma tendencje do zostawiania kubków gdzie popadnie. W salonie albo sypialni... No i do tego jak nakruszy to często okruszków też nie zgarnie. A mnie potem ciśnienie skacze. I wczoraj znów zwróciłam mu uwagę. A on na mnie naskoczył, że teraz to on ma inne rzeczy na głowie (czytaj "remont") i np. rano przed wyjściem do pracy to wyniesienie kubka czy zgarnięcie okruchów to ostatnia rzecz o której myśli. Jakby to kuźwa zajmowało wieczność!!!
Poza tym twierdzi, że na takie uwagi będzie czas jak już się do nowego mieszkanka wprowadzimy. A ja uważam, że tych złych nawyków powinien się pozbyć właśnie teraz, a nie na nowym mieszkaniu. Nie wyobrażam sobie, żebym na nowym mieszkaniu i do tego po porodzie musiała łazić i zbierać kubeczki po mieszkaniu jak będę chciała wstawić zmywarkę. W ramach wyjaśnienia dodam, że to nie tylko o te kubki i okruszki chodzi. Po prostu wczoraj przez jeden kubek mi pękła żyłka i wybuchnęłam.

Nie uważam siebie za jakąś pedantkę. W domu często mam bałagan. Ale staram się z tym walczyć i jeśli ma być bałagan to niech już będzie w jednym miejscu np. kuchni, a nie w całym mieszkaniu po trochę.

Oczywiście poszliśmy spać pokłóceni. (Swoją drogą jesteśmy chyba mistrzami w kłóceniu się tuż przed snem) Rano przed wyjściem do pracy przylazł dać mi buziaka i przeprosić. Jak wstałam to nie znalazłam żadnego kubka ani okruszków. Tylko pytanie na jak długo?


To się wyżaliłam.

[Madziuchna27]

Napisane przez logoasia

no wlasnie tez tak myślę, jak dzidzia sie urodzi to będzie mnóstwo czasu na spacerowanie z nią po sklepach i przymierzenie

oj, ja mojego Julka to nie będę zabierać do galerii dopóki nie skończy x miesięcy jeszcze nie zdecydowałam ilu, ale na pewno nie jak będzie taki maciupeńki

[kaska87]

łolaboga t_89 Ty już capki zimowe kupujesz ja mam jakieś czapy, ale to od kuzynki, jak już Miki będzie się kulał po świecie to podjadę z nim do h&m czy gdzieś tam przymierzę i kupię

[bojatoja]

Cześć. Ale dzisiaj pospałam Niedawno wygramoliłam się z łóżka. Lecę na jakieś śniadanie i Was nadrobię.

[kaska87]

Napisane przez Madziuchna27

oj, ja mojego Julka to nie będę zabierać do galerii dopóki nie skończy x miesięcy jeszcze nie zdecydowałam ilu, ale na pewno nie jak będzie taki maciupeńki

a dlaczego? że ludzi dużo i zarazki, czy żeby nie został zakupoholikiem?

[agravka]

a co zlego o tej inflanckiej slyszalyscie?

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez ladanseuse14

witam w 37 tc

---------- Dopisano o 07:15 ---------- Poprzedni post napisano o 07:13 ----------

karolson kochana wez lepiej w razie w nie bedziesz sie stresowac, ze torby nie masz

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Napisane przez agusiamaskota

Moja koleżanka urodziła wczoraj, dzień po odstawieniu tabletek, poprzez CC! Mała ma 2850g i 56cm

gratulacje

[kaska87]

Passion musiałam skasować Twój komentarz na fb bo jeszcze by mnie zaczęli wszyscy gwałcić, czy rodzę, a dodam, że jakoś nie jestem za tym by się o tym uzewnętrzniać na fb

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez gorgulek

Widzę, że żadna nie rodzi Jest ktoś z terminem na połowę września i ma torbę nie zapakowaną i ubranka nie prasowane i nie prane wszystkie? No zebrać się nie mogę

ja mam ciuszki poprane i poprasowane, ale kocyki pieluchy posciel itd nie....
łóżeczko też dopiero bedzie składane... jeszcze duzo rzeczy do porobienia, ale zaczynam od wrzesnia aha no i torba do spakowania;p

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Napisane przez nena_milka

cześć
przyszłąm wczoraj zadowolona od fryzjerki, siedziałam u niej prawie 5 h, bo jeszcze cisnęłyśmy głupoty, żaliła się na mężą, dzieci i co ino. Ale mimo wszystko obie zadowolone, ona się wygadała a ja pobyłam trochę poza domem a no i włosy też sspoko

walę prywatę i wylewam smutki jak się komuś nie chce to można nie czytać :

No ale byłoby zbyt pięknie...
wczoraj w nocy tżta coś brało chyba, wyprzytulał mnie i nawet powiedział do mnie kruszynko i ogólnie akcja zaczynała się toczyć no ale mamy tego frajerskiego kuzyna za ścianą no i nic z tego.
Ale nic tam, humor cały dzień dopisywał
A dzisiaj rano wstaję i myśałam, że się przewrócę to co oni mi w kuchni zostawili... No i oczywiście ja już wkurzona a ten lamerski kuzyn stwierdził, że czepiam się jednego talerzyka...
No bez jaj... stoi wór ze śmieciami naszykowany już do wyjścia, beczka po ICH piwie do umycia (od niedzieli) i tym podobne ale ten mały gnój stwierdził, że ja się jednego talerzyka czepiam... No myślałam że mu w ten talerzyk wsadzę... I już mam humor zwalony przez niego... Muszę obrobić trzy dorosłe osoby, każdy ma kupione ugotowane posprzątane umyte wyprane wysuszone zlozone odkurzone, ale mi najbardziej chodzi o ten jeden talerzyk tego palanta... A tż mu tylko powiedział, żeby się już zamknął bo nie polepsza swojej sytuacji...

W przyszłym roku na wiosne znów będzie dzwonił i żebrał żeby mu pracę na wakacje załatwić a ja mu wtedy powiem ugryź się... w ogóle się okazało że taki z niego pracownik, że nie dość że tż nic nie zarobi na tej pracy co teraz robią, to dobrze będzie jak nie dołoży do interesu bo wszystko trzeba po nim poprawiać... A ten jeszcze łazi naburmuszony bo myślał, że więcej zarobi, bo w zeszłym roku było lepiej... no kurde, nie licz pieniędzy których nie masz! ciekawe gdzie w Pl studenci zarabiają tyle w wakacyjnej pracy co on tutaj...

Co za kretyn... ostatni raz! mieliśmy zmieniać mieszkanie na większe w przyszłym roku ale jestem skłonna zostać tutaj i nie mieć miejsca na gości którzy przyjeżdżają na dłużej niż tydzień... Dobrze, że leci do domu w niedzielę.
I tak przyjedzie do PL i będzie gadał na mnie jaka to ja jestem nie dobra i się czepiam...

przepraszam zaa taki wywód ale jest jeszcze wcześnie i nie mam do kogo zadzwonić a musiałam se ulżyć

A dzisiaj wizażuję z wami i mam w nosie obiad sprzątanie i tego fleta

pochwal sie fryzura
wlasnie sie zastanawialam czy przed porodem pojsc do fryca....

co do kuzyna, juz bym go wiecej nie wziela do pracy bo ewidentnie nie widzi jaka ma szanse, duzo ludzi daloby wszystko by moc wyjechac do norwegii na zarobek, miec gdzi emieszkac dobra prace itd

ale pociesze cie ze faceci to syfiarze, natomiast to jaki syf byl gdy mieszkalam z babami to wołał o pomste do nieba...
faceci chociaz dokladnie po sobie sprzatali a baby? WIECZNY SYF i lewe rece do sprzatania/...

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

[SIZE=6][B]witam w skonczonym 37 tc Bartek jest juz donoszony i moze przybywac na swiat

[bajka1807]

Napisane przez policzanka

Dziendoberek
Ale mi sie fajnie spało.Szkoda ze tak krótko.
Bajka-snilo mi sie ze urodzilas
Ladan-trzymam kciuki za dzisiejsze wyniki

hehe szkoda ze sny tlumaczy sie na odwrot... ale milo by bylo

Napisane przez karolson

Witam i ja. Ja o dziwo spalam niezle wyprawiam meza do pracy ogarniam sie i czekam na info od gina. Myslicie ze jakby mnie skierowal do szpitala to juz torbe porodowa brac nie jak mam 38 tc dokladnie 37 i 6?? Bo maz mi zabrania czytac w necie cokolwiek ale chyba cc by mi zrobili by ratowac Fifiego z opresji??

Katarzyna211 dobry sen byle proroczy

lezalam na sali z dziewczyna ktora cholestaze miala od 8 tc a byla wtedy w 30. jej poprostu leki dawali i kontrolowali. cesarke miala w 31 tc ale tylko dlatego ze porod sam sie zaczal a byla w ciazy blizniaczej. ciezko stwierdzic jaka decyzje podejma, bo moga zbijac, a moga wywolywac porod jak juz masz 38 tc. na wszelki wez torbe porodowa ale dopakuj do niej rzeczy na normalne lezenie

Napisane przez karolson

Crp to bialko... niedobrze

crp to wyznacznik infekcji w ciazy ale to juz laski napisaly


witam sie z ranca. nocka nie byla tak dupowata jak poprzednia, nawet sie wyspalam ale za to buniek od ranca sie spina, wiec chcialabym jeszcze tylko jedna nocke przespac, i doczekac do powrotu tz jutro bede na kolanach pastowac podloge za nim naroznik przyjedzie

[rubinka25]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

ja mam ciuszki poprane i poprasowane, ale kocyki pieluchy posciel itd nie....
łóżeczko też dopiero bedzie składane... jeszcze duzo rzeczy do porobienia, ale zaczynam od wrzesnia aha no i torba do spakowania;p

A ja mam w zasadzie już wszystko poprane i poprasowane. Łóżeczko też skręcone i się wietrzy. Cała wyprawka skompletowana jeszcze w lipcu łącznie z wózkiem i fotelikiem. Nawet torba spakowana już stoi od ponad tygodnia. No ale miałam ciśnienie, żeby jeszcze przed remontem przynajmniej sprawę wyprawki zamknąć, bo teraz to bym się chyba ze***ła jakbym miała latać i w sprawie remontu czy urządzania mieszkania i jeszcze wyprawki.

[Madziuchna27]

Napisane przez kaska87

a dlaczego? że ludzi dużo i zarazki, czy żeby nie został zakupoholikiem?

ludzie, zarazki, ale przede wszystkim sztuczne oświetlenie plus klima/nawiewy

[nena_milka]

Napisane przez rubinka25

Eh ja wczoraj z mężem pokłóciłam się o sprzątanie właśnie. On ma tendencje do zostawiania kubków gdzie popadnie. W salonie albo sypialni... No i do tego jak nakruszy to często okruszków też nie zgarnie. A mnie potem ciśnienie skacze. I wczoraj znów zwróciłam mu uwagę. A on na mnie naskoczył, że teraz to on ma inne rzeczy na głowie (czytaj "remont") i np. rano przed wyjściem do pracy to wyniesienie kubka czy zgarnięcie okruchów to ostatnia rzecz o której myśli. Jakby to kuźwa zajmowało wieczność!!!
Poza tym twierdzi, że na takie uwagi będzie czas jak już się do nowego mieszkanka wprowadzimy. A ja uważam, że tych złych nawyków powinien się pozbyć właśnie teraz, a nie na nowym mieszkaniu. Nie wyobrażam sobie, żebym na nowym mieszkaniu i do tego po porodzie musiała łazić i zbierać kubeczki po mieszkaniu jak będę chciała wstawić zmywarkę. W ramach wyjaśnienia dodam, że to nie tylko o te kubki i okruszki chodzi. Po prostu wczoraj przez jeden kubek mi pękła żyłka i wybuchnęłam.

Nie uważam siebie za jakąś pedantkę. W domu często mam bałagan. Ale staram się z tym walczyć i jeśli ma być bałagan to niech już będzie w jednym miejscu np. kuchni, a nie w całym mieszkaniu po trochę.

Oczywiście poszliśmy spać pokłóceni. (Swoją drogą jesteśmy chyba mistrzami w kłóceniu się tuż przed snem) Rano przed wyjściem do pracy przylazł dać mi buziaka i przeprosić. Jak wstałam to nie znalazłam żadnego kubka ani okruszków. Tylko pytanie na jak długo?


To się wyżaliłam.

całkowicie rozumiem o co ci chodzi nie dociera ile ja bym miała mniej roboty jakby każdy odniósł po sobie... Każdy z osobna nawet nie poczuje, a jak jedna osoba lata za wszystkich to już gorzej.
Nie wadomo na jak długo ale przynajmniej jakieś chęci. Ja u mojego doceniam nawet od czasu do czasu jak coś ogarnie.

znowu dzwonią po mnie... Ci ludzie mnie wykończą, ciekawe jak z Ninozaurem będę po budowach jeździć jak się urodzi Muszę jej kask budowlańca taki mały kupić, róziowy :roftl:
nie pisać dużo, za trochę wracam

[kaska87]

Baja Ty do września chyba nie urodzisz -tak coś mi się wydaje

a ja wczoraj przed snem się naoglądałam matka w ciąży, córka w ciąży i mi się śniło, że mam skurcz, obudziłam się i nie wiem czy mi się śniło, czy to było na prawdę ale jak jeden to we śnie pewnie krzyż jak na @ mnie bolał i brzuch

[Diorisha]

nena tak to niestety jest ,że z rodziną to się najlepiej wychodzi na zdjęciu. Niektórzy niestety nie umieją docenić okazanej im pomocy.
A tak w ogóle to zasadź kopa temu kuzynowi na rozpęd.

Samba gratuluję skończonego 37tc

Napisane przez butterfly20

Chyba nie pisałam

Wczoraj w sumie przeleżałam bez sensu,jedynie mi te badania zrobili. No i z moczem lepiej niż w niedzielę, bo w niedzielę miałam leukocyty w ilości 60-62, a teraz coś koło 30.Dzisiaj jeszcze idę na ktg i usg o 10 i lekarz zadecyduje.

No trzymam w takim razie kciuki za dzisiejsze wyjście


logoasia gratuluję 33tc

passion biedna jsteś z tymi żyłami Powiedz mężowi,że my tu wszystkie z wątku będziemy rodzić taśmowo. Jedna po drugiej na łóżko porodowe ,sruuu i dzidziuś już jest Maharet proroczo dziś to wyśniła


nena gratuluję 36tc

[bajka1807]

Napisane przez kaska87

Baja Ty do września chyba nie urodzisz -tak coś mi się wydaje

a ja wczoraj przed snem się naoglądałam matka w ciąży, córka w ciąży i mi się śniło, że mam skurcz, obudziłam się i nie wiem czy mi się śniło, czy to było na prawdę ale jak jeden to we śnie pewnie krzyż jak na @ mnie bolał i brzuch

urodze brakuje mi tylko centymetra zeby podlaczyli mi oxy wiec do piatku mam nadzieje go sobie dorobie

ooo a jak cie krzyz bolal i brzuch to mozesz nie wytrwac tych 3 dni

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez rubinka25

A ja mam w zasadzie już wszystko poprane i poprasowane. Łóżeczko też skręcone i się wietrzy. Cała wyprawka skompletowana jeszcze w lipcu łącznie z wózkiem i fotelikiem. Nawet torba spakowana już stoi od ponad tygodnia. No ale miałam ciśnienie, żeby jeszcze przed remontem przynajmniej sprawę wyprawki zamknąć, bo teraz to bym się chyba ze***ła jakbym miała latać i w sprawie remontu czy urządzania mieszkania i jeszcze wyprawki.

no Ty masz inna sytuacje już chociaż to masz z głowy
a mi sie nie spieszy bo nie rodze wczesniej niz 14 wrzesien;D i siedze w domu bez planow, tlyko odliczajac dni wiec mam czas;p

[matallewar]

Napisane przez ladanseuse14

maharet bo ponoc doopa sie poci i odparza

Wystarczy je dotknąć i człowiek rozumie, czemu zakładanie ich na poharatane krocze to nienajlepszy pomysł

Napisane przez karolson

Witam i ja. Ja o dziwo spalam niezle wyprawiam meza do pracy ogarniam sie i czekam na info od gina. Myslicie ze jakby mnie skierowal do szpitala to juz torbe porodowa brac nie jak mam 38 tc dokladnie 37 i 6?? Bo maz mi zabrania czytac w necie cokolwiek ale chyba cc by mi zrobili by ratowac Fifiego z opresji??

Katarzyna211 dobry sen byle proroczy

No na pewno zrobią CC jeśli to dla niego niebezpieczne. Dawaj znać!
I weź torbę Może od razu do szpitala każe jechać.

Napisane przez ladanseuse14

witam w 37 tc

Napisane przez butterfly20

Szczęściarza?

Napisane przez agravka

Dziewczyny z Wawy, gdzie rodzicie? Ja urodziłam wcześniej w Bielańskim i nie jestem zbyt zadowolona, ani z porodu, ani z późniejszej opieki, więc teraz biorę polozna i rodze na inflanckiej, mam nadzieję, że tym razem pójdzie szybko, łatwo i bezproblemowo. Zamówiłam Art higieniczne przedwczoraj już i nie mogę się doczekać, jeszcze tylko spirycik i tantum rosa i chyba wsio. Mamy tu jakąś listę, żebym sprawdziła?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja rodziłam w bródnowskim i w sumie zadowolona byłam, poza warunkami na porodówce, bo z tym kiepsko. Na poporodowej to sobie mogą być spartańskie (np. kolejki do wc i prysznica, bo tylko 2 na piętro, ale z tym się da te 3-4 dni)
Już 2 lata temu myślałam o inflanckiej, bo miałam tam gina, ale że był remont, to się nie zdecydowałam. Teraz ponownie o niej myślę.
Z tych, o których słyszałam:
- karowa - o ile Cię przyjmą, to podobno jest ok, poza tym, że wszystko płatne, koleżanka 4 lata temu rodziła i polecała
- bielański - przy CC polecała koleżanka, personel nie rzyga tęczą, ale poza tym ok (SN mówiła, że nie wie, bo ona miała skierowanie na CC i jej mąż tam pracował)
- madalińskiego - podobnie jak karowa w 2011 koleżanka rodziła i polecała

I chyba tyle, co słyszałam

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

[SIZE=6][B]witam w skonczonym 37 tc Bartek jest juz donoszony i moze przybywac na swiat

Napisane przez logoasia

i witam się w 33 tygodniu

Napisane przez Asiek84

kurcze... pojawiło mi się pęknięcie w lewym kąciku ust,tzw. zajad... i tak czytam że może to być objaw niedoboru żelaza, z tym że mój gin powiedział że wyniki w normie i mam nic nie brać...

Spokojnie, to tylko zajad, nic złego, ja mam 4-5 razy do roku, obecnie też. Anemię mam, ale niedoboru żelaza nie.

Napisane przez Asiek84

dziewczyny zamawiałyście próbkę mleczka lub płynu 3 w 1 J&J ze stronki www.johnsonsbaby.com.pl ??

Kosmetyki j&j to samo zuo

Napisane przez agravka

a co zlego o tej inflanckiej slyszalyscie?

Złego?
Że personel niemiły
Poza tym ma niższy stopień referencyjności niż inne szpitale.
I nie mają specjalistycznego sprzętu do wcześniaków chyba, w takich sytuacjach przewożą do innego szpitala. Tak samo chyba z noworodkami w bardzo ciężkim stanie (nie pamiętam, czy sprzętu, czy specjalistów brakowało, ale to info sprzed ponad roku).

Ja jak wspominałam bardzo o inflanckiej myślę... Wiem, że kilka lat temu miała bardzo złe opinie, ale teraz nowe komentarze jak się czyta, to wszyscy zadowoleni (poza niemiłymi pielęgniarkami i złym kolorem ścian, bo takie komentarze też są ).

Podobno do końca próbują SN, jeśli nie ma skierowania na CC i nawet po 18-20 h dziewczyny rodzą i nie ma litości. Ale ja wolę SN, więc mi to nie przeszkadza.

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

ladan jeśli chodzi o CRP, to tż przy zaostrzeniach miał po kilkadziesiąt, a nawet grubo ponad 100 i żyje, więc 7 to niedużo (w skali, ile można mieć ) Jakiś stan zapalny masz.

[Diorisha]

Napisane przez papalinka83

Witam się w 9 miesiącu

Gratuluję

[passion80]

Napisane przez logoasia

i witam się w 33 tygodniu

ale Ty chyba nie liczysz skończonych, nie?
bo ja w piątek wkraczam w 33tc, termin mam na 11

Napisane przez kaska87

Nena buc przyjeżdża pewnie siedzi na krzywy ryj i jeszcze ma czelność jape otworzyć ale ja już nie raz się wypowiadałam na temat gości, że ich "uwielbiam" jak są u mnie dłużej niż kilka godzin
swoją drogą to mój małż wraca teraz w sobotę, a w niedzielę jego sis ciekawe czy a) będzie musiał po nią jechać na lotnisko b) czy może sobie zapragnie u nas mieszkać, a ja będę bawić moje dziecko i ją

jak będę w okolicy to na penwo chętnie zajrzę do Ciebie w odziewdziny
żąrcik

[Makrela w kapeluszu]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

[SIZE=6][B]witam w skonczonym 37 tc Bartek jest juz donoszony i moze przybywac na swiat

ja tez własnie kończe 37tc jutro 38 się zaczyna i Niuniuśkę witam na swiecie ciekawe, kiedy Ty się rozpakujesz

Napisane przez Asiek84

kurcze... pojawiło mi się pęknięcie w lewym kąciku ust,tzw. zajad... i tak czytam że może to być objaw niedoboru żelaza, z tym że mój gin powiedział że wyniki w normie i mam nic nie brać...

łykaj vit B. Moj mąż ma sklonnośc do zajadów, jak coś mu sie pojawia, kilka dni łyknie vit B i po sprawie.

Mam mix uczuc i emocji w związku z jutrem- od "ratunku, chciałabym cofnąc czas i zabierzcie mnie stad i nie dam rady i chyba umre ze strachu" - po "juz się nie mogę doczekac porodu i zobaczenia Małej"
Najlepiej jakby juz była sobota i po wszystkim i ok z Małą i ze mną...
Dziś sie relaksuje (choc spac ze stresu nie mogłam)- porobię sobie rózne menikjury i pedikjury, golenie, strzyzenie, moze henne..

[passion80]

mój chłop bardziej dba o porządek niż ja

[agusiamaskota]

Napisane przez logoasia

a ty nie miałaś dziś być u prywatnego gin?

Jutro mam, tj. w czwartek

Napisane przez karolson

A wiesz dlaczego cc? Miala wskazanie??

Ona jest bardzo drobnej postury, może dlatego. Będę wiedzieć więcej jak mi odpisze na wiadomość

Ladan, Samba, Logoasia, Nena, Papalinka gratuluję kolejnych rozpoczętych tygodni


Aaa nie mówiłam Wam - gin z NFZ jak byłam wczoraj na kontroli po szpitalu u niego, patrzy w moją kartę ciąży i stwierdza "No wszystkie badania już mamy" A ja tam nic nie mam... Dobrze, że dostaję od tego prywatnego skierowania na badania.

Napisane przez Madziuchna27

Taka foremna panienka Jak dla mnie mogłaby ociupinkę więcej ważyć

Moja też pewnie będzie tyle ważyć, bo nie wygląda na to, żeby miała być klocuszkiem Skoro w 36tc waży 2180g. Zobaczymy ile waga jutro pokaże na prywatnej wizycie

[kaska87]

Napisane przez bajka1807

ooo a jak cie krzyz bolal i brzuch to mozesz nie wytrwac tych 3 dni

ale ja nie wiem czy mi się śniło, że mnie boli czy to już na jawie było i tylko zabolało raz na 10sekund jakoś i koniec no i nie bolało jakoś mega fajnie jakby te porodowe były takie lajtowne

[passion80]

Napisane przez butterfly20

Kiedyś coś o tym czytałam,że mogą być różne komplikacje, choroby itp. a nawet może to prowadzić do przedwczesnego porodu.Ale teraz wolę nie czytać dokładniej, bo się nakręcę i co?

najwa zniejsze, że wiesz i lekarze już wiedzą co zrobić

Napisane przez nena_milka

Asiek zejdzie, to nic poważnego

tż mi wczoraj kupił jakąś piankę do higieny intymnej co jej nigdy jeszcze nie miałam... miała być super delikatna, bez mydła, parabenów i w ogóle gwiezdny pył a ja się ranpo umyłam i już mnie swędzi muszę jechać do apteki po najzwyklejszy laktacyd a nie jakieś wynalazki... Czym mogę posmarować takie podrażnienie? jakiś alantan, bepanthen czy cóś?

nic na to nie bierz kup to co zawsze i raz na jakiś czas podmywaj się samą wodą

[bajka1807]

Napisane przez kaska87

ale ja nie wiem czy mi się śniło, że mnie boli czy to już na jawie było i tylko zabolało raz na 10sekund jakoś i koniec no i nie bolało jakoś mega fajnie jakby te porodowe były takie lajtowne

eheh ty juz sie tu nie wymiguj, mialas skurcz i koniec ja wlasnie mam ałaaa

[agravka]

Napisane przez matallewar

Ja rodziłam w bródnowskim i w sumie zadowolona byłam, poza warunkami na porodówce, bo z tym kiepsko. Na poporodowej to sobie mogą być spartańskie (np. kolejki do wc i prysznica, bo tylko 2 na piętro, ale z tym się da te 3-4 dni)
Już 2 lata temu myślałam o inflanckiej, bo miałam tam gina, ale że był remont, to się nie zdecydowałam. Teraz ponownie o niej myślę.
Z tych, o których słyszałam:
- karowa - o ile Cię przyjmą, to podobno jest ok, poza tym, że wszystko płatne, koleżanka 4 lata temu rodziła i polecała
- bielański - przy CC polecała koleżanka, personel nie rzyga tęczą, ale poza tym ok (SN mówiła, że nie wie, bo ona miała skierowanie na CC i jej mąż tam pracował)
- madalińskiego - podobnie jak karowa w 2011 koleżanka rodziła i polecała

I chyba tyle, co słyszałam


Złego?
Że personel niemiły
Poza tym ma niższy stopień referencyjności niż inne szpitale.
I nie mają specjalistycznego sprzętu do wcześniaków chyba, w takich sytuacjach przewożą do innego szpitala. Tak samo chyba z noworodkami w bardzo ciężkim stanie (nie pamiętam, czy sprzętu, czy specjalistów brakowało, ale to info sprzed ponad roku).

Ja jak wspominałam bardzo o inflanckiej myślę... Wiem, że kilka lat temu miała bardzo złe opinie, ale teraz nowe komentarze jak się czyta, to wszyscy zadowoleni (poza niemiłymi pielęgniarkami i złym kolorem ścian, bo takie komentarze też są ).

Podobno do końca próbują SN, jeśli nie ma skierowania na CC i nawet po 18-20 h dziewczyny rodzą i nie ma litości. Ale ja wolę SN, więc mi to nie przeszkadza.

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

oj, no to z lazienka faktycznie kiepsko, u nas byla na 4 osoby (na sali)
a co do personelu, to ja slyszalam same pozytywy, wiec nie wiem juz sama, ale tak jak pisalam, biore polozna, wiec mam nadzieje, ze bedzie mila... chociaz troche szkoda mi kasy

[rubinka25]

Napisane przez passion80

mój chłop bardziej dba o porządek niż ja

hehe zazdroszczę chłopa
no chyba że w sensie że ty nic nie dbasz a on troszkę...
ale to i tak lepszy taki niż w ogóle nie dbający

[matallewar]

Napisane przez passion80

ale Ty chyba nie liczysz skończonych, nie?
bo ja w piątek wkraczam w 33tc, termin mam na 11

No ja W tygodniu się wita, to znaczy, że nie skończony
Tak by napisała, że PO tygodniu

Napisane przez agravka

oj, no to z lazienka faktycznie kiepsko, u nas byla na 4 osoby (na sali)
a co do personelu, to ja slyszalam same pozytywy, wiec nie wiem juz sama, ale tak jak pisalam, biore polozna, wiec mam nadzieje, ze bedzie mila... chociaz troche szkoda mi kasy

No ja akurat miałam w pokoju, a w innych nie było

Jeśli chodzi o personel, to wszędzie zależy na jaką zmianę się trafi i jaki humor pracowników... Ja położnej nie biorę, wolę tą kasę na coś innego wydać. Mili dla mnie być nie muszą, mają się mną profesjonalnie zająć. Miły to dla mnie ma być tż, jak mnie za rękę będzie trzymał (aczkolwiek ja go chyba kopnę kilka razy w d... przed porodem, bo ostatnio ma takie fochy, że niech spróbuje mi z czymś takim na porodówce wyskoczyć )

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

W ogóle to wstaję od tego kompa, bo na 11:30 mam pediatrę Edzika i żebym znów nie zapomniała BUDYŃ.

A, ladanku jeszcze raz się kajam za dręczenie Cię w nocy smsami do teżeta Mój budyń+mój głupi telefon i biedną ciężarną po nocach gnębię

[rubinka25]

A teraz pytanie z innej beczki:

Czy któraś z Was ma w domu parawan nawannowy?
Chcę sobie zamontować na wannie ale totalnie nie wiem jakiej firmy. No a nie chcę też wydawać na niego 1,5 tys. zł i więcej bo i takie są.

Zastanawiam się nad Aquaform Modern 3
http://www.mizar.pl/Aquaform/40616
lub Ravak VS3
http://megastore.pl/90494,Ravak-Para...e&rel=comparer

Może któraś z Was ma jeden z nich i podzieli się opinią.