Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

[julka910]

Dobry wieczór
Kope lat
Zwracam sie z nietypowym może pytaniem ale w końcu sporo tu lekarek i farmaceutek

Zrobiłam porządki w apteczce i mam cała torbę starych rożnych leków. Czy to prawda ze trzeba je zanieść do apteki? Czy apteka ma obowiązek je przyjac?

Będę wdzięczna za odpowiedz

[mamaNiu]

Napisane przez elizka1987

Teraz czytam biografię Marii Callas. Coś mnie ostatnio na biografie wzięło.

"Zbyt dumna, zbyt krucha"? Świetna książka

Mnie ostatnio zachwyciły:
"Sekretny język kwiatów" Diffenbaugh.
"Miłość w kasztanie zaklęta" Oleksa,
"Nie zostawiaj mnie" Jeromin-Gałuszki

Czytam b. dużo, różne gatunki od obyczajowych i biograficznych po thrillery i z rzadka fantastykę. Jednak nie mam czasu na ambitniejsze powieści.
Madzia Gretkowskiej przerobiłam "Polkę" i podobała mi się, ale zniechęciła mnie ona do siebie jednym stwierdzeniem i więcej jej nie wezmę (strajk ). Terakowskiej czytałam wszystko oprócz coś tam z Kotem, ale dawno to było.Na Murakamiego nie mam odwagi

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Napisane przez julka910

Dobry wieczór
Kope lat
Zwracam sie z nietypowym może pytaniem ale w końcu sporo tu lekarek i farmaceutek

Zrobiłam porządki w apteczce i mam cała torbę starych rożnych leków. Czy to prawda ze trzeba je zanieść do apteki? Czy apteka ma obowiązek je przyjac?

Będę wdzięczna za odpowiedz

Nie jestem farmaceutką, ale ja faktycznie przeterminowane leki zanoszę do pojemnika przy aptece.

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

Napisane przez Olcia

wklejam swoje ostatnie zestawy

Jak zwykle elegancko i z klasą, ciągle zazdroszczę Ci serduszek i figury.
Matko moja, odstawiłam piguły i tyję! Zalamię się chyba

[Olcia]

Napisane przez a34

Swego czasu chętnie czytałam to forum: http://forum.butwbutonierce.pl/ Kopalnia wiedzy o męskim ubiorze Bardzo lubię też blog http://mrvintage.pl/ i http://macaronitomato.blogspot.com/.

Dzięki
wychodzi na to, że czarny garnitur na wesele po 18 może byc
fajnie, że co raz więcej mężczyzn interesuje się taką tematyką.

Napisane przez Adele Marie

Chętnie się podzielę wrażeniami na temat ostatnio przeczytanych książek:
1. Zaczytuję się w książkach Romy Ligockiej. "Dziewczynkę w czerwonym płaszczyku" większość zna, ale jej inne książki też są godne polecenia, np. "Dobre dziecko". Nie jest to literatura łatwa i przyjemna, ale dobrze się czyta.
2. L. Lokko "Gorzka czekolada" Coś lżejszego. Powieść obyczajowa o trzech różnych kobietach i o tym, jak układa im się życie. Bardzo mi się podobała.
3. M. Fitousi "Helena Rubinstein" wciągająca biografia kobiety z biednej żydowskiej rodziny z Krakowa, która zbudowała imperium kosmetyczne. Bardzo ciekawe fragmenty o tym, jak wyglądały jej salony piękności i jak zabiegała o bogate klientki.
4. E. Stachniak "Katarzyna Wielka" wbrew pozorom nie tylko dla miłośników historii. Ciekawa powieść o tym, jak z zakompleksionej i nieśmiałej księżniczka Katarzyna stała się jedną z najbardziej bezwzględnych kobiet w historii. Obawiam się, że historycy mieliby kilka uwag co do tej książki, ale mnie się bardzo podobała. Wciągnęły mnie intrygi na dworze rosyjskim.
5. Teraz czytam "Miłość oraz inne dysonanse" J. L. Wiśniewskiego i I. Wownenko.

Dziewczyny, jestem taka zła na siebie. Wczoraj byłam na zakupach i w takim małym sklepiku kupiłam tunikę. Kolorowa, we wzorki . Zapłaciłam za nią 140 zł. Nie wiem co mnie zamroczyło. Już w drodze do domu przestała mi się podobać, a w tym sklepiku zwrotów i wymian nie ma. Nawet jej nie odsprzedam za taką kwotę bo na pewno nie jest tyle warta. Cisnęłam ją w najdalszy kąt szafy. I zła jestem bo mogłam sobie za to kupić spódnicę tulipanka z Zary.
Obiecałam sobie, że już nic nie kupię w sklepie, gdzie nie ma możliwości zwrotu.

Pogrubioną książkę Ligockiej przeczytałam i podobała mi się, skoro polecasz inne pozycje to muszę kiedyś przeczytac
Też jestem za tym, żebyś pokazała nam tę tunikę, może nie jest taka zła i ciekawie ją wykorzystasz szkoda tak ciskac w kąt 140zł!
[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;42348802]super, a ostatni rewelacja [/QUOTE]

Napisane przez laclos

Podczytuję od dawna, a teraz wejdę w wątek bez ceregieli


Blog mr Vintage jest skarbnica wiedzy na temat eleganckiej mody męskiej i smart casual. Polecam zwłaszcza wpis o pierwszym garniturze i jak ubrać sie na wesele (pytanie 1).


O właśnie

Dodatkowo polecam książkę "Sztuka życia dla mężczyzn" Przemka Bociągi z bloga Smak Nabyty i Szczepana Twardocha. Jeszcze nie czytałam, ale przeglądałam w empiku.

Dzięki
chociaż po lekturę książki raczej nie sięgnę, może gdybym była facetem

Napisane przez Ag4

Dziękuję



Dziękuję Pasuje do figury, leży bardzo dobrze (góra), ale nie wiem czy dół nie opięty za bardzo :/ myslę jeszcze co z tą podszewką


Bardzo ładna!


Dziękuję Pasowałaby do garnituru tżta


Zrobiła mi się dziura na tyłku dziś! Mam czarne, lekkie spodnie ze Stradiego. Bardzo je lubię, ale jak widać materiał dość słaby :/ Na szczęście nie jest jakaś ogromna (no ale widoczna) i mam dziś dłuższą bluzkę także spokojnie ją zakrywa dotrę jakoś do domu

Może nam się pokażesz?
Współczuję, całe szczęście miałaś się czym zakryc mojej koleżance kiedyś spodnie pękły na pupie na imprezie

Napisane przez Fionaaa

Widzę ładną kolekcję wosków Te czerwone są z Mango (o tutaj klik). Jeśli tak - jak z rozmiarówką?

Dziewczyny, idealne sukienki na wesele

Tak, to są te. Białe również z Mango. Obie pary mam 34, chociaż z zimowej kolekcji mam 36 tak jak i dwie pary jeansów z Mng. Czarne z giełdy odzieżowej.

Napisane przez ZlaZlosliwaZlosnica

bardzo ładnie wyglądasz

Napisane przez mamaNiu

"Zbyt dumna, zbyt krucha"? Świetna książka

Mnie ostatnio zachwyciły:
"Sekretny język kwiatów" Diffenbaugh.
"Miłość w kasztanie zaklęta" Oleksa,
"Nie zostawiaj mnie" Jeromin-Gałuszki

Czytam b. dużo, różne gatunki od obyczajowych i biograficznych po thrillery i z rzadka fantastykę. Jednak nie mam czasu na ambitniejsze powieści.
Madzia Gretkowskiej przerobiłam "Polkę" i podobała mi się, ale zniechęciła mnie ona do siebie jednym stwierdzeniem i więcej jej nie wezmę (strajk ). Terakowskiej czytałam wszystko oprócz coś tam z Kotem, ale dawno to było.Na Murakamiego nie mam odwagi

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------



Nie jestem farmaceutką, ale ja faktycznie przeterminowane leki zanoszę do pojemnika przy aptece.

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------



Jak zwykle elegancko i z klasą, ciągle zazdroszczę Ci serduszek i figury.
Matko moja, odstawiłam piguły i tyję! Zalamię się chyba

Dziękuję kochana po mnie może nie widac, bo lustro+mój aparat z tel. ukrywa takie mankamenty, ale też trochę przybrałam, poza tym wciąż nie robię nic z poprawą jędrności

[tinka19922]

Murakamiego czytałam"Ślepa wierzba i śpiąca kobieta" - polecam bardzo. Jest to zbiór opowiadań, więc można czytać wybiórczo, jak się znajdzie czas. Fajnie, że przypomniałyście o tym autorze, z chęcią poszukam jeszcze innych jego książek.

[elizka1987]

Napisane przez mamaNiu

"Zbyt dumna, zbyt krucha"? Świetna książka

Mnie ostatnio zachwyciły:
"Sekretny język kwiatów" Diffenbaugh.
"Miłość w kasztanie zaklęta" Oleksa,
"Nie zostawiaj mnie" Jeromin-Gałuszki

Czytam b. dużo, różne gatunki od obyczajowych i biograficznych po thrillery i z rzadka fantastykę. Jednak nie mam czasu na ambitniejsze powieści.
Madzia Gretkowskiej przerobiłam "Polkę" i podobała mi się, ale zniechęciła mnie ona do siebie jednym stwierdzeniem i więcej jej nie wezmę (strajk ). Terakowskiej czytałam wszystko oprócz coś tam z Kotem, ale dawno to było.Na Murakamiego nie mam odwagi

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Nie jestem farmaceutką, ale ja faktycznie przeterminowane leki zanoszę do pojemnika przy aptece.

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

Jak zwykle elegancko i z klasą, ciągle zazdroszczę Ci serduszek i figury.
Matko moja, odstawiłam piguły i tyję! Zalamię się chyba

Tak to ta.

W ogóle wciągnęłam się ostatnio w serial Mad Men. Super jest .

[zielona2]

Dziewczyny widzę ze Wy tu wszystkie 34/36.

Ja tu chyba jakiś wielkolud jestem bo 40/42 no chyba ze macie mniej niż 170 wzrostu to śpię spokojnie

[Goniak2]

Napisane przez julka910

Dobry wieczór
Kope lat
Zwracam sie z nietypowym może pytaniem ale w końcu sporo tu lekarek i farmaceutek

Zrobiłam porządki w apteczce i mam cała torbę starych rożnych leków. Czy to prawda ze trzeba je zanieść do apteki? Czy apteka ma obowiązek je przyjac?

Będę wdzięczna za odpowiedz

Jeśli apteka ma pojemnik, to ma obowiązek przyjąć leki W mojej aptece jest pojemnik, ale tylko na 'proszki', czyli nie przyjmujemy maści, syropów itp. I zawsze prosimy pacjentów, żeby wrzucali same blistry, bez opakowań zewnętrznych, ulotek itd. Inaczej pojemnik jest pełny po jednym dniu.

[sskers]

Dawno do Was nie zaglądałam ale mam ciężki okres w pracy, w której siedzę od rana do wieczora A w temacie sukienek też znalazłam w sobotę swoją A już obmyślałam plan poszukania czegoś w szafie.

---------- Dopisano o 07:47 ---------- Poprzedni post napisano o 07:44 ----------

Napisane przez carpaibex

Wklejam zdjęcia sukienki na wesele

Też ją przymierzałam, ale przy moim wzroście była prawie do kolan i zniekształcała mi proporcje. Ale świetnie podkreśla talię

[Madzia_M77]

Napisane przez julka910

Dobry wieczór
Kope lat
Zwracam sie z nietypowym może pytaniem ale w końcu sporo tu lekarek i farmaceutek

Zrobiłam porządki w apteczce i mam cała torbę starych rożnych leków. Czy to prawda ze trzeba je zanieść do apteki? Czy apteka ma obowiązek je przyjac?

Będę wdzięczna za odpowiedz

wracaj do nas
Na stronie Urzędu Miasta masz listę aptek, która zbiera przeterminowane leki - bez zewnętrznych kartonowych opakowań - czyli blistry luzem, dobrze zakręcone butelki (syropy, krople), nie wrzucasz strzykawek, igieł i termometrów - te idą do pojemnika a odpady niebezpieczne, w każdym mieście taki jest, też trzeba namierzyć na stronie UM.

Napisane przez mamaNiu

"Zbyt dumna, zbyt krucha"? Świetna książka

Mnie ostatnio zachwyciły:
"Sekretny język kwiatów" Diffenbaugh.
"Miłość w kasztanie zaklęta" Oleksa,
"Nie zostawiaj mnie" Jeromin-Gałuszki

Czytam b. dużo, różne gatunki od obyczajowych i biograficznych po thrillery i z rzadka fantastykę. Jednak nie mam czasu na ambitniejsze powieści.
Madzia Gretkowskiej przerobiłam "Polkę" i podobała mi się, ale zniechęciła mnie ona do siebie jednym stwierdzeniem i więcej jej nie wezmę (strajk ). Terakowskiej czytałam wszystko oprócz coś tam z Kotem, ale dawno to było.Na Murakamiego nie mam odwagi

Dzięki

Napisane przez tinka19922

Murakamiego czytałam"Ślepa wierzba i śpiąca kobieta" - polecam bardzo. Jest to zbiór opowiadań, więc można czytać wybiórczo, jak się znajdzie czas. Fajnie, że przypomniałyście o tym autorze, z chęcią poszukam jeszcze innych jego książek.

Dzięki dziewczyny, już robię listę

[carpaibex]

Ja już powoli witam się z jesienią (nie żebym narzekała, jesień i wiosnę lubię najbardziej) i postanowiłam, że w tym roku pójdę po rozum do głowy i zainwestuję w porządną, puchową kurtkę. Jesienią i zimą często choruję, a że straszny ze mnie zmarźluch, pewnie zacznę nosić ją we wrześniu Wybór padł na Zarę, ta w załączniku. Co myślicie ?

[Ag4]

Napisane przez carpaibex

Ja już powoli witam się z jesienią (nie żebym narzekała, jesień i wiosnę lubię najbardziej) i postanowiłam, że w tym roku pójdę po rozum do głowy i zainwestuję w porządną, puchową kurtkę. Jesienią i zimą często choruję, a że straszny ze mnie zmarźluch, pewnie zacznę nosić ją we wrześniu Wybór padł na Zarę, ta w załączniku. Co myślicie ?

Fajna!

[Olcia]

Napisane przez zielona2

Dziewczyny widzę ze Wy tu wszystkie 34/36.

Ja tu chyba jakiś wielkolud jestem bo 40/42 no chyba ze macie mniej niż 170 wzrostu to śpię spokojnie

Śpij spokojnie, chyba spora częśc ma 165cm i mniej

Napisane przez carpaibex

Ja już powoli witam się z jesienią (nie żebym narzekała, jesień i wiosnę lubię najbardziej) i postanowiłam, że w tym roku pójdę po rozum do głowy i zainwestuję w porządną, puchową kurtkę. Jesienią i zimą często choruję, a że straszny ze mnie zmarźluch, pewnie zacznę nosić ją we wrześniu Wybór padł na Zarę, ta w załączniku. Co myślicie ?

Fajna jest, chociaż mnie brakowałoby pewnie paska
Też jestem zmarźluch i też szybko noszę grubsze kurtki, a potem późno chowam je do szafy

[ladymoonn]

Napisane przez carpaibex

Ja już powoli witam się z jesienią (nie żebym narzekała, jesień i wiosnę lubię najbardziej) i postanowiłam, że w tym roku pójdę po rozum do głowy i zainwestuję w porządną, puchową kurtkę. Jesienią i zimą często choruję, a że straszny ze mnie zmarźluch, pewnie zacznę nosić ją we wrześniu Wybór padł na Zarę, ta w załączniku. Co myślicie ?

ładna i ten futrzasty kaptur wygląda tak przytulnie, akurat żeby założyć w trakcie trzaskającego mrozu

[carpaibex]

Napisane przez Olcia

Śpij spokojnie, chyba spora częśc ma 165cm i mniej


Fajna jest, chociaż mnie brakowałoby pewnie paska
Też jestem zmarźluch i też szybko noszę grubsze kurtki, a potem późno chowam je do szafy

Napisane przez ladymoonn

ładna i ten futrzasty kaptur wygląda tak przytulnie, akurat żeby założyć w trakcie trzaskającego mrozu

Ja nie znoszę pasków przy płaszczach czy kurtkach A jednym z kryteriów wyboru kurtki był właśnie kaptur

[emely]

Napisane przez lleenka

Tak, jak dziewczyny doradzały: bikery lub trampki, ramoneskę i ja wyobrażam sobie dodatkowo jakąś sukienkę lub krótkie jeansowe szorty i koszulkę.



Gratuluję Tża



Zasoby mojej mamy mnie nie zaskoczyły Niestety cierpię na brak biżuterii, a dużych naszyjników to w ogóle nie mam mimo że tak mi się podobają Muszę w końcu to zmienić!



Też chętnie zobaczę! Jaką fryzurkę planujesz zrobić u fryzjera?



Dziękuję Przymierz, a nuż będziesz czuła się świetnie w takiej długości.



Dziękuję Sukienka opina niesamowicie! A materiał jest dresowy średniej grubości. Czułam się w niej świetnie i nie uważam, żebym przez ten dresowy materiał wyglądała nieelegancko. Czułam się bardzo elegancko. Zresztą wolę taką dresową elegancję niż satynę lub neonową sukienkę wyglądającą, jak tunika



Dziękuję



Masz rację!

Dziękuję



Niestety się nie wybawiłam

Dziękuję Ostatecznie założyłam te zarowe sandałki (są niesamowicie wygodne i pierwszy raz tak długo je miałam i jako chyba jedyna wytrzymałam w obcasach całe wesele; żadnych otarć ani ranek, jedynie rano bolały mnie poduszki stóp), tę kolorową torebkę i perłowe kolczyki, których i tak nie było widać przez moje włosy. Naszyjnika żadnego nie miałam, bo nie znalazłam niczego, co by mogło pasować, ale bez niego też czułam się bardzo dobrze Paznokcie miałam pomalowane na czarno, dokleiłam kępki rzęs i podkreśliłam mocno usta.

Też czasami chciałabym wreszcie mieć kogoś...



Na moim wesele podobnie plus neonowe krótkie kiecki wyglądające, jak tuniki

Jak się bawiłaś?

Kupiłam decathlonową bluzę , ale czy ona nie jest za długa do naszej sukienki z pagonami ?.

Co to za sandałki ?, spośród 3/4 moich zarowskich butów, wygodna jest aż jedna para .

Mam nadzieję, że na każdego w końcu przyjdzie pora .

Napisane przez Olcia

a jakie to są w takim razie typowo wieczorowe okazje? I co z egzaminami, obronami itd.? Zaskoczyłaś mnie, bo nie wiedziałam o tym, zwłaszcza, że wczoraj próbowałam znaleźc jakieś wiarygodne źródło na ten temat i na jednej ze stron napisane było, że wręcz wskazane jest dla mężczyzn ubrac czarny garnitur
poza tym, jak tak sobie myślę, że jakieś mniej zamożne kobiety mogą dysponowac jedynie "małą czarną" zgodnie z zasadą, że to must have każdej kobiecej szafy i miałyby nie iśc na wesele, bo nie stac ich na inną kreację, a panna młoda sobie nie życzy czerni nie chciałabym byc zaproszona na takie wesele


wklejam swoje ostatnie zestawy

Nudziak

[caarolaaa]

Napisane przez carpaibex

Ja już powoli witam się z jesienią (nie żebym narzekała, jesień i wiosnę lubię najbardziej) i postanowiłam, że w tym roku pójdę po rozum do głowy i zainwestuję w porządną, puchową kurtkę. Jesienią i zimą często choruję, a że straszny ze mnie zmarźluch, pewnie zacznę nosić ją we wrześniu Wybór padł na Zarę, ta w załączniku. Co myślicie ?

fajna chociaż ja tak jak Olcia potrzebowałabym paska sama w tym roku będę musiała rozejrzeć się za nową puchówką

[lleenka]

Napisane przez Olcia

wklejam swoje ostatnie zestawy

Naprawdę jesteś zgrabna! Czerwone woski i serduszka

Napisane przez Ag4

Wklejam zdjęcie swojej sukienki z Mohito. Ładna? Nie wiem czy ubrać ją wesele czy na poprawiny i w czy ją zostawić czy nie. Jakaś jestem ostatnio niezdecydowana

Podoba mi się! A pokażesz tę drugą sukienkę? Wtedy doradzimy

Napisane przez zielona2

Dziewczyny widzę ze Wy tu wszystkie 34/36.

Ja tu chyba jakiś wielkolud jestem bo 40/42 no chyba ze macie mniej niż 170 wzrostu to śpię spokojnie

Śpij spokojnie, bo ja mam 1.68 i po tym kilkudniowym obżarstwie w domu raczej teraz kwalifikuję się do 38

Napisane przez sskers

Dawno do Was nie zaglądałam ale mam ciężki okres w pracy, w której siedzę od rana do wieczora A w temacie sukienek też znalazłam w sobotę swoją A już obmyślałam plan poszukania czegoś w szafie.

Pokażesz swoją sukienkę?

Napisane przez carpaibex

Ja już powoli witam się z jesienią (nie żebym narzekała, jesień i wiosnę lubię najbardziej) i postanowiłam, że w tym roku pójdę po rozum do głowy i zainwestuję w porządną, puchową kurtkę. Jesienią i zimą często choruję, a że straszny ze mnie zmarźluch, pewnie zacznę nosić ją we wrześniu Wybór padł na Zarę, ta w załączniku. Co myślicie ?

Też tak postanowiłam!!! Też straszny ze mnie zmarzluch Ta kurtka też wpadła mi w oko na stronie, ale nie miałam okazji jeszcze jej zobaczyć na żywo. Mam czarną puchową kurtkę z Zary sprzed dwóch lub trzech lat i nadal noszę, ale jest bez kaptura. Mam też oversize brązowe futerko z Zary z kapturem, ale jest nieocieplane i ma krótkie rękawki. Więc teraz w końcu zmądrzeję i zainwestuję w coś naprawdę ciepłego i z kapturem! Marzy mi się kurtka w kolorze granatowym ze złotymi elementami Na pewno jeszcze się pojawią inne modele, więc czekam z niecierpliwością. Dodatkowo myślę nad zakupieniem ciepłych butów- Emu lub Uggi. Macie? Polecacie?

Napisane przez emely

Kupiłam decathlonową bluzę , ale czy ona nie jest za długa do naszej sukienki z pagonami ?.

Co to za sandałki ?, spośród 3/4 moich zarowskich butów, wygodna jest aż jedna para .

Mam nadzieję, że na każdego w końcu przyjdzie pora .

Brawo W jakim kolorze?
Ja właśnie dzisiaj noszę decathlonową szarą bluzę Pogoda się zepsuła i to jedyne ubranie z długim rękawem, które wzięłam do domu (na szczęście). Nawet jeansów nie mam i chodzę w długiej sukience, a na to bluza i jest mi tak ciepło

Myślę, że nie jest za długa Jeśli tak to można ją tak fajnie podwinąć lub ułożyć, żeby z jednej strony była dłuższa, a z drugiej krótsza, ale żeby wciąż eksponowała rozkloszowanie sukienki Namieszałam, ale mam nadzieję, że wiesz, co mam na myśli

Te czarne sandałki- dodaję zdjęcie. Są z poprzedniej kolekcji i mimo wysokości naprawdę wygodne i stabilne i nie mam żadnych otarć, a zawsze wszystkie nowe buty mnie kaleczą. Są skórzane, więc myślę, że to wpłynęło na ich komfort. Która aż jedna para zarowych jest wygodna dla Ciebie?


Kupiłam dzisiaj walizkę. Nie Samsonite niestety, ale mam nadzieję, że posłuży mi na lata, bo zapłaciłam niemało.

[Ag4]

Napisane przez lleenka

Podoba mi się! A pokażesz tę drugą sukienkę? Wtedy doradzimy

Pokażę Ale muszę zrobić zdjęcie. W weekend


Kupiłam dziś kolejne opakowanie maski drożdżowej Cieszę się, że sklepy zielarskie w mojej miejscowości powiększają ofertę rosyjskich kosmetyków. Dziś była dostawa,ale jeszcze nie wypakowana także myślę, że jutro zajrzę i jeszcze coś sobie zakupię

[carpaibex]

Napisane przez lleenka

Naprawdę jesteś zgrabna! Czerwone woski i serduszka



Podoba mi się! A pokażesz tę drugą sukienkę? Wtedy doradzimy



Śpij spokojnie, bo ja mam 1.68 i po tym kilkudniowym obżarstwie w domu raczej teraz kwalifikuję się do 38



Pokażesz swoją sukienkę?



Też tak postanowiłam!!! Też straszny ze mnie zmarzluch Ta kurtka też wpadła mi w oko na stronie, ale nie miałam okazji jeszcze jej zobaczyć na żywo. Mam czarną puchową kurtkę z Zary sprzed dwóch lub trzech lat i nadal noszę, ale jest bez kaptura. Mam też oversize brązowe futerko z Zary z kapturem, ale jest nieocieplane i mam krótkie rękawki. Więc teraz w końcu zmądrzeję i zainwestuję w coś naprawdę ciepłego i z kapturem! Marzy mi się kurtka w kolorze granatowym ze złotymi elementami Na pewno jeszcze się pojawią inne modele, więc czekam z niecierpliwością. Dodatkowo myślę nad zakupieniem ciepłych butów- Emu lub Uggi. Macie? Polecacie?





Brawo W jakim kolorze?
Ja właśnie dzisiaj noszę decathlonową szarą bluzę Pogoda się zepsuła i to jedyne ubrane z długim rękawem, które wzięłam do domu (na szczęście). Nawet jeansów nie mam i chodzę w długiej sukience, a na to bluza i jest mi tak ciepło

Myślę, że nie jest za długa Jeśli tak to można ją tak fajnie podwinąć lub ułożyć, żeby z jednej strony była dłuższa, a z drugiej krótsza, ale żeby wciąż eksponowała rozkloszowanie sukienki Namieszałam, ale mam nadzieję, że wiesz, co mam na myśli

Te czarne sandałki- dodaję zdjęcie. Są z poprzedniej kolekcji i mimo wysokości naprawdę wygodne i stabilne i nie mam żadnych otarć, a zawsze wszystkie nowe buty mnie kaleczą. Są skórzane, więc myślę, że to wpłynęło na ich komfort. Która aż jedna para zarowych jest wygodna dla Ciebie?


Kupiłam dzisiaj walizkę. Nie Samsonite niestety, ale mam nadzieję, że posłuży mi na lata, bo zapłaciłam niemało.

Polecam Emu, ale tylko i wyłącznie na suchą pogodę. Zupełnie nie sprawdzają się na deszcze i śnieżyce.

Ag, w Poznaniu kupiłaś?

[OnaZakupoholik]

Napisane przez Ag4

Pokażę Ale muszę zrobić zdjęcie. W weekend


Kupiłam dziś kolejne opakowanie maski drożdżowej Cieszę się, że sklepy zielarskie w mojej miejscowości powiększają ofertę rosyjskich kosmetyków. Dziś była dostawa,ale jeszcze nie wypakowana także myślę, że jutro zajrzę i jeszcze coś sobie zakupię

Jestes zadowolona z jej efektów ?

[lleenka]

Napisane przez Ag4

Pokażę Ale muszę zrobić zdjęcie. W weekend


Kupiłam dziś kolejne opakowanie maski drożdżowej Cieszę się, że sklepy zielarskie w mojej miejscowości powiększają ofertę rosyjskich kosmetyków. Dziś była dostawa,ale jeszcze nie wypakowana także myślę, że jutro zajrzę i jeszcze coś sobie zakupię

Super Więc czekam(y)!

Jeszcze nie spotkałam się z rosyjskimi kosmetykami stacjonarnie, ale może dlatego, że nie zaglądam do zielarskich. Przy najbliższej okazji sprawdzę. Też mam już drugie opakowanie maski drożdżowej U mnie najlepiej sprawdza się nałożona na kilka godzin pod czepek. Wcześniej zawsze nakładam łopianowy olej (polecany przez blekitne_niebo) na maksymalnie kilka godzin.

Napisane przez carpaibex

Polecam Emu, ale tylko i wyłącznie na suchą pogodę. Zupełnie nie sprawdzają się na deszcze i śnieżyce.

A jaki konkretnie model polecasz? Tak, czytałam, że tylko na suchą pogodą. A na deszcze mam kalosze z Decathlona

[Ag4]

Napisane przez carpaibex

Ag, w Poznaniu kupiłaś?

Nie.
W Zielonej Górze.

Napisane przez OnaZakupoholik

Jestes zadowolona z jej efektów ?

Tak Mam po niej bardzo lekkie włosy Lubię ten efekt Moim zdaniem do zniszczonych włosów się nie nadaje, ale do zdrowych jak najbardziej no i zauwazyłam że mi włosy ruszyły, ale nie wiem czy to dzięki tej masce czy dzięki rycynie. A może to ta mieszanka tak je wypchnęła?

Napisane przez lleenka

Jeszcze nie spotkałam się z rosyjskimi kosmetykami stacjonarnie, ale może dlatego, że nie zaglądam do zielarskich. Przy najbliższej okazji sprawdzę. Też mam już drugie opakowanie maski drożdżowej U mnie najlepiej sprawdza się nałożona na kilka godzin pod czepek. Wcześniej zawsze nakładam łopianowy olej (polecany przez blekitne_niebo) na maksymalnie kilka godzin.

Zaglądnij Ja kupiłam maskę za 15,30 także taniej niż w niektórych sklepach internetowych. No i jeszcze odpadają koszty przesyłki
Ja ją nakładam po amli, tak mniej więcej na godzinkę (tez po czepek), zależy ile mam czasu. Jak mam luźny dzień to staram się trzymać dłużej

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Dziewczyny, czy ja patrzę na inną bluzę czy nie ma już tej szarej w dectahlonie?

EDIT: Mam

[carpaibex]

Napisane przez Ag4

Nie.
W Zielonej Górze.



Tak Mam po niej bardzo lekkie włosy Lubię ten efekt Moim zdaniem do zniszczonych włosów się nie nadaje, ale do zdrowych jak najbardziej no i zauwazyłam że mi włosy ruszyły, ale nie wiem czy to dzięki tej masce czy dzięki rycynie. A może to ta mieszanka tak je wypchnęła?



Zaglądnij Ja kupiłam maskę za 15,30 także taniej niż w niektórych sklepach internetowych. No i jeszcze odpadają koszty przesyłki
Ja ją nakładam po amli, tak mniej więcej na godzinkę (tez po czepek), zależy ile mam czasu. Jak mam luźny dzień to staram się trzymać dłużej

Będę w Zielonej Górze w sobotę, o ile nie był to Focus Mall, dasz mi namiary na sklep na PW ? Są w tym sklepie może glinki ?

Rany, to są jakieś rodzaje Emu ? W każdym razie moje były dokładnie takie, jakie w załączniku.

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Napisane przez zielona2

Dziewczyny widzę ze Wy tu wszystkie 34/36.

Ja tu chyba jakiś wielkolud jestem bo 40/42 no chyba ze macie mniej niż 170 wzrostu to śpię spokojnie

ja mam 169cm rozmiar 34/36
ale nie uważam żeby 40/42 był rozmiarem wielkoluda :P

[lleenka]

Napisane przez Ag4

Nie.
W Zielonej Górze.



Tak Mam po niej bardzo lekkie włosy Lubię ten efekt Moim zdaniem do zniszczonych włosów się nie nadaje, ale do zdrowych jak najbardziej no i zauwazyłam że mi włosy ruszyły, ale nie wiem czy to dzięki tej masce czy dzięki rycynie. A może to ta mieszanka tak je wypchnęła?



Zaglądnij Ja kupiłam maskę za 15,30 także taniej niż w niektórych sklepach internetowych. No i jeszcze odpadają koszty przesyłki
Ja ją nakładam po amli, tak mniej więcej na godzinkę (tez po czepek), zależy ile mam czasu. Jak mam luźny dzień to staram się trzymać dłużej

Też mam po niej lekkie włosy i boskie w dotyku Plus się błyszczą! Szkoda tylko, że tylko kilka razy w miesiącu potrafię się zachwycać swoimi włosami, bo przeważnie nam nimi ubolewam (tak, jak dziś)

Potwierdzam, że do zdrowych tylko Zanim swoje obcięłam i nałożyłam pierwszy raz tę maskę drożdżową to po zmyciu końcówki wyglądały tragicznie... Czasami nawet teraz asekuracyjnie nakładam dodatkowo na końcówki maskę z Alterry mimo że całe włosy i skórę głowy szczególnie traktuję tę rosyjską maską.

Jaka mieszanka? Zwykły olej rycynowy zwieszany z maską drożdżową? Napisz proszę

I jaką amlę stosujesz?

[fashionismypassion]

Napisane przez lleenka

Też tak postanowiłam!!! Też straszny ze mnie zmarzluch Ta kurtka też wpadła mi w oko na stronie, ale nie miałam okazji jeszcze jej zobaczyć na żywo. Mam czarną puchową kurtkę z Zary sprzed dwóch lub trzech lat i nadal noszę, ale jest bez kaptura. Mam też oversize brązowe futerko z Zary z kapturem, ale jest nieocieplane i mam krótkie rękawki. Więc teraz w końcu zmądrzeję i zainwestuję w coś naprawdę ciepłego i z kapturem! Marzy mi się kurtka w kolorze granatowym ze złotymi elementami Na pewno jeszcze się pojawią inne modele, więc czekam z niecierpliwością. Dodatkowo myślę nad zakupieniem ciepłych butów- Emu lub Uggi. Macie? Polecacie?

Również należę do grona zmarźluchów puchowa kurtka, koniecznie dłuższa to podstawa w moim przypadku.

Emu nie mam, Uggi mam i mogę szczerze polecić. Jak dla mnie rewelacja. W mroźny dzień dają niepowtarzalny komfort
Trzeba na nie uważać np. unikać wody i odpowiednio pielęgnować, ale dzięki temu służą długi czas. Ja swoje mam już kolejny sezon. Jedyny minus to cena

[OnaZakupoholik]

[QUOTE=Ag4;42370060]Nie.
W Zielonej Górze.



Tak Mam po niej bardzo lekkie włosy Lubię ten efekt Moim zdaniem do zniszczonych włosów się nie nadaje, ale do zdrowych jak najbardziej no i zauwazyłam że mi włosy ruszyły, ale nie wiem czy to dzięki tej masce czy dzięki rycynie.


Dziekuje mam "chopla" na punkcie włosów i uwielbiam czytać o różnych nowościach/maskach/ampułkach

[emely]

Napisane przez lleenka

Brawo W jakim kolorze?
Ja właśnie dzisiaj noszę decathlonową szarą bluzę Pogoda się zepsuła i to jedyne ubrane z długim rękawem, które wzięłam do domu (na szczęście). Nawet jeansów nie mam i chodzę w długiej sukience, a na to bluza i jest mi tak ciepło

Myślę, że nie jest za długa Jeśli tak to można ją tak fajnie podwinąć lub ułożyć, żeby z jednej strony była dłuższa, a z drugiej krótsza, ale żeby wciąż eksponowała rozkloszowanie sukienki Namieszałam, ale mam nadzieję, że wiesz, co mam na myśli

Te czarne sandałki- dodaję zdjęcie. Są z poprzedniej kolekcji i mimo wysokości naprawdę wygodne i stabilne i nie mam żadnych otarć, a zawsze wszystkie nowe buty mnie kaleczą. Są skórzane, więc myślę, że to wpłynęło na ich komfort. Która aż jedna para zarowych jest wygodna dla Ciebie?


Kupiłam dzisiaj walizkę. Nie Samsonite niestety, ale mam nadzieję, że posłuży mi na lata, bo zapłaciłam niemało.

Szarym oczywiście , jest niesamowicie przyjemna w dotyku. Załapałam będę kombinować bo moja czerwona spódniczka jest dość mocno dopasowana w pasie, i za chiny tej bluzy nie wciągnę do środka .

Bardzo ładne , podobne były w tym sezonie .

Kupiłam je jakieś 2 lata temu, lakierowane, pudrowe na platformie. W kwestii wygody są bezkonkurencyjne, chociaż słynne wizażowe sznurowańce też są ok, tak jak napisałaś pewnie przez to, że są skórzane .

Napisane przez lleenka

Też mam po niej lekkie włosy i boskie w dotyku Plus się błyszczą! Szkoda tylko, że tylko kilka razy w miesiącu potrafię się zachwycać swoimi włosami, bo przeważnie nam nimi ubolewam (tak, jak dziś)

Potwierdzam, że do zdrowych tylko Zanim swoje obcięłam i nałożyłam pierwszy raz tę maskę drożdżową to po zmyciu końcówki wyglądały tragicznie... Czasami nawet teraz asekuracyjnie nakładam dodatkowo na końcówki maskę z Alterry mimo że całe włosy i skórę głowy szczególnie potraktowałam tę rosyjską maską.

Jaką dokładnie ?, ostatnio kupiłam odżywkę z aloesem i granatem właśnie z alterry .


Ag, lleenka, polecicie jakiś specyfik na wypadające włosy ?

[julka910]

Dzieeczyny dziekuje za odpowiedzi w sprawie leków
Byłam juz w jednej aptece i Pani nie miała pojemnika wiec musze szukać dalej
A jeśli mam pusta butelkę po syropie lub z jakaś tam resztka syropu to tez do apteki czy do kosza?

[ladymoonn]

Napisane przez carpaibex

Polecam Emu, ale tylko i wyłącznie na suchą pogodę. Zupełnie nie sprawdzają się na deszcze i śnieżyce.

Ag, w Poznaniu kupiłaś?

moim zdaniem na śnieżyce mogą być jeśli nie ma chlapy, bo wtedy to faktycznie nie bardzo się sprawdzają, ale w sumie czego się spodziewać, to są kozaki a nie kalosze
ze swojej strony jak najbardziej polecam emu stingery, w woole[teraz to się chyba ukala nazywa?] nie ma co inwestować