Słowa przysięgi powiesz lojalnie i będziesz się mogła bzykać legalnie! PM2013, cz.59!

[meg22]

Napisane przez Olgietka

cześć

Czego ryczy?

[missbennet]

Napisane przez Olgietka

cześć

[burlesque90]

Wpadłam do Was na chwilę, żeby napisać, że zostały

3 DNI DO ŚLUBU!!!!!!!!!!!!!!

Suknia już odebrana wisi na drzwiach od szafy w pokrowcu...jest przepiękna!!!!!!!! Sala jest wstępnie udekorowana materiałami, ja jestem po próbnej fryzurze, a dzisiaj jeszcze jedziemy do kościoła i po samochód Jutro rzęsy i paznokcie, a w piątek giełda kwiatowa, do zrobienia poduszka na obrączki i dekoracja na samochód oraz dekorowanie domu W sobotę przewieziemy alkohol na salę

TO NAPRAWDĘ JUŻ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!

Lecę coś przekąsić, bo z głodu umieram

Wpadnę wieczorem na dłużej

[Olgietka]

Napisane przez meg22

Czego ryczy?

bo... bo... się mężem nacieszyłam.. całe 17 dni
pojechał......

Napisane przez missbennet

Trochę wypadłam z obiegu... ale strasznie dużo się dzieje ostatnio... i każdą wolną chwilę chciałam spędzić z mężem...

[Laidee]

Napisane przez Antilia

Ja jestem na etapie rozsyłania wszystkim jak leci maili z instrukcjami jak dojechać itd :P i staram się nei stresować, ale cały czas czuje w klatce piersiowej ucisk i nie umiem tego przeskoczyć, to jest podświadomie, bo ogólnie cieszę się i chodzę wesoła

U mnie świadkowie będą rozdawać gościom "obiadowym" mapki. Doszłam do wniosku, że jak my się tam jesteśmy w stanie dalej zgubić, to goście, którzy będą tam pierwszy raz - tym bardziej.

Napisane przez Olgietka

cześć

"Nie rycz, Mała, nie rycz..." Co jest?

[perfuzja]

Napisane przez Olgietka

bo... bo... się mężem nacieszyłam.. całe 17 dni
pojechał......





Trochę wypadłam z obiegu... ale strasznie dużo się dzieje ostatnio... i każdą wolną chwilę chciałam spędzić z mężem...

Niedługo pojedziesz do niego
Będziecie sie widzieć w międzyczasie jakos?

[edzka1104]

Napisane przez Olgietka

cześć

nie rycz, twarda babka z ciebie dasz radę

[Laidee]

Napisane przez Olgietka

bo... bo... się mężem nacieszyłam.. całe 17 dni
pojechał......





Trochę wypadłam z obiegu... ale strasznie dużo się dzieje ostatnio... i każdą wolną chwilę chciałam spędzić z mężem...

Doczytałam... Zleci szybko.

[missbennet]

Napisane przez Olgietka

bo... bo... się mężem nacieszyłam.. całe 17 dni
pojechał......





Trochę wypadłam z obiegu... ale strasznie dużo się dzieje ostatnio... i każdą wolną chwilę chciałam spędzić z mężem...

będzie dobrze! październik-listopad są bliżej niż się wydaje

[meg22]

Napisane przez Olgietka

bo... bo... się mężem nacieszyłam.. całe 17 dni
pojechał......





Trochę wypadłam z obiegu... ale strasznie dużo się dzieje ostatnio... i każdą wolną chwilę chciałam spędzić z mężem...

Ciesz się! obiadów nie musisz gotować

[Olgietka]

Napisane przez Laidee

"Nie rycz, Mała, nie rycz..." Co jest?

Jak mi dziś rano tak mówił mój mąż to wyłam jeszcze bardziej...

Napisane przez perfuzja

Niedługo pojedziesz do niego
Będziecie sie widzieć w międzyczasie jakos?

Nic nie wiem...
Obczajam właśnie porównywarki lotów. Nie wiem nic. Wszystko zależy od..... moich teściów... Jeśli oni się sprężą i jeszcze w październiku się przeprowadzą to TŻ przyjedzie zająć się mieszkaniem, w którym teraz mieszkają. Trzeba będzie je odmalować i wypchnąć na wynajem. No i pomóc teściom w przeprowadzce. Jak się uwiną i załatwią sprawę... to zobaczymy się w październiku... A jak powiedzą, że w listopadzie.. to jadę do niego jeszcze we wrześniu. Nie wytrzymam.

Napisane przez edzka1104

nie rycz, twarda babka z ciebie dasz radę

a nie twarda babka!
Twarda jestem jak wiem, że wrócę do domu i będę miała komu się wysmarkać w rękaw...

Napisane przez Laidee

Doczytałam... Zleci szybko.

Napisane przez missbennet

będzie dobrze! październik-listopad są bliżej niż się wydaje

blisko?! Toż to wieczność! Najdłużej nie widzieliśmy się 10 dni przez niemalże 9 lat naszego związku... miesiąc?! dwa?! trzy?!

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Napisane przez meg22

Ciesz się! obiadów nie musisz gotować

!!!!

[Kin_Ga07]

Napisane przez Karoloo

Remont spokojnie :-D wczoraj wymiena drzwi ( w koncu tesciu nie bedzie bezkarnie wchodził do mieszkania) piatek okna po malu cos sie dzieje i chyba będziemy mieszkac jakis czas osobno tzn ja u moich a TŻ u swoich :-(

Fajnie, że są postępy, szkoda tylko, że będziecie musieli pomieszkać oddzielnie Długo?

Napisane przez Olgietka

cześć

Hej Kochana
Doczytałam, że pożegnałaś już męża Kiedy się teraz zobaczycie? Dojedziesz do niego czy on będzie przyjeżdżał do PL?

[Olgietka]

Napisane przez Kin_Ga07

Hej Kochana
Doczytałam, że pożegnałaś już męża Kiedy się teraz zobaczycie? Dojedziesz do niego czy on będzie przyjeżdżał do PL?

Właśnie najgorsze jest Kiniu to, że nie wiem.. Nie wiem czy on wcześniej przyjedzie do PL czy ja się wybiorę do niego do Danii. Chyba nie wytrzymam i pojadę tam już we wrześniu. I szlag trafi oszczędzanie. 500 -600zł za bilet - niby nie dużo.. ale jak do tego doliczyć odstawienie Gienka do dziadków, kupienie czegokolwiek ... to się tak mówi.. taka wyprawa weekendowa to 1000 zł jak nic... a miałam oszczędzać, miałam pokazać mężowi, że umiem się opanować i nie wydawać całej wypłaty na buty, torebki i inne perfumy...

[naiat]

Olgietka popłacz sobie. Najgorsze będa pierwsze dni. Póżniej ułożysz sobie dni, tygodnie, plany na nastepne miesiące tak, że nie będzie już tak ciężko.

[Kin_Ga07]

Napisane przez Olgietka

Właśnie najgorsze jest Kiniu to, że nie wiem.. Nie wiem czy on wcześniej przyjedzie do PL czy ja się wybiorę do niego do Danii. Chyba nie wytrzymam i pojadę tam już we wrześniu. I szlag trafi oszczędzanie. 500 -600zł za bilet - niby nie dużo.. ale jak do tego doliczyć odstawienie Gienka do dziadków, kupienie czegokolwiek ... to się tak mówi.. taka wyprawa weekendowa to 1000 zł jak nic... a miałam oszczędzać, miałam pokazać mężowi, że umiem się opanować i nie wydawać całej wypłaty na buty, torebki i inne perfumy...

Eee tam! Oszczędzać będziesz jak będziecie w Danii, to przecież normalne, że chcesz być obok niego jak najszybciej.

[Olgietka]

Napisane przez naiat

Olgietka popłacz sobie. Najgorsze będa pierwsze dni. Póżniej ułożysz sobie dni, tygodnie, plany na nastepne miesiące tak, że nie będzie już tak ciężko.

Przerażasz mnie... przeraża mnie rzeczywistość. Chyba jeszcze nie dociera do mnie, że nie będzie go dziś wieczorem, kiedy dotrę do domu... ani jutro, kiedy będę piła kawę przed wyjściem z pracy..

Napisane przez Kin_Ga07

Eee tam! Oszczędzać będziesz jak będziecie w Danii, to przecież normalne, że chcesz być obok niego jak najszybciej.

Kinia.. opowiadaj.. jak było... a nie ja wlazłam i już psuję humory świeżo-upieczonym żonkom..

[Kin_Ga07]

Napisane przez Olgietka

Przerażasz mnie... przeraża mnie rzeczywistość. Chyba jeszcze nie dociera do mnie, że nie będzie go dziś wieczorem, kiedy dotrę do domu... ani jutro, kiedy będę piła kawę przed wyjściem z pracy..





Kinia.. opowiadaj.. jak było... a nie ja wlazłam i już psuję humory świeżo-upieczonym żonkom..

Orgietka dasz radę Komandosko! Musisz! Znajdź sobie jakieś pochłaniające zajęcie, żebyś nie miała czas ryczeć w rękaw


Było super! Najbardziej się ciesze, że gościom się podobało, tak szczerze nam dziękowali za super zabawę, jedyny minus całej imprezy - czas biegł zdecydowanie za szybko


Lecę do Męża, postaram się jeszcze dziś do Was zajrzeć

[Kyiia]

Usmażyłam tone naleśników Jeszcze farsz wypadałoby zrobić, ale chyba mi się nie chce... Niby jajka ugotowane, wystarczy pokroić (nie będę się cackać i potraktuje je tarką, bo malaksera nie mam ) i doprawić do smaku. A potem zawijać krokiety... Mam 25 minut do powrotu teściowej żeby się z obiadem ogarnąć i... myślę że obiad będzie po prostu później

[meg22]

Napisane przez Kyiia

Usmażyłam tone naleśników Jeszcze farsz wypadałoby zrobić, ale chyba mi się nie chce... Niby jajka ugotowane, wystarczy pokroić (nie będę się cackać i potraktuje je tarką, bo malaksera nie mam ) i doprawić do smaku. A potem zawijać krokiety... Mam 25 minut do powrotu teściowej żeby się z obiadem ogarnąć i... myślę że obiad będzie po prostu później

jaki farsz robisz?

[bride88]

witam się na szybko

żałuję, że mnie tu teraz wcale nie ma i nie mam kiedy nadrabiać ale przeprowadzamy się, właśnie mi podłączyli internet i kablówkę na mieszkaniu i teraz wielkie sprzątanie i układanie ciuchów
dziś miałam drugą próbną fryzurę i jestem bardzo zadowolona
będę miała może chwilkę w piątek to wrzucę zdjęcia...

3 DDŚ

masakra, dalej do mnie to nie dociera
gdyby nie szał z przeprowadzką to byłby luzik i spokojnie a tak to masę roboty mamy i jeszcze się po tym dwudniowym panieńsko - kawalerskim przeziębiłam i na antybiotyku jadę, czuję się jakbym była naćpana choć dziś i tak już lepiej...

TZ z obiadkiem przyszedł, uciekam bo jemy i jedziemy do krk na lotnisko po pierwszych gości
do usłyszenia

[Emilia 25]

Napisane przez perfuzja

Pomyśl, ze macierzyński zbliża sie wielkimi krokami

Ja wczoraj przesadzilam z pracą i bolą mnie stawy i kręgosłup. Wiec dzisiaj chrzanie i idę do pracy na 3 godziny. No mooze 4

I to mnie trzyma przy życiu.
Dziś w miarę fajny dzień był, dużo zrobiłam i jestem zadowolona.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kyiia]

Napisane przez meg22

jaki farsz robisz?

Jajeczny bo nic innego nie mam pod ręką.
Jajka na twardo gotuje kroje/ścieram, doprawiam solą i pieprzem. Do tego trochę majonezu "żeby było mokre". Czasem dodam jeszcze łyżkę musztardy żeby było ostrzejsze. Potem faszeruje naleśniki i zwijam jak krokiety. Czasem jeszcze w roztrzepane jajko i bułkę tartą daję i na patelnie. Albo przypiekam na patelni już bez jajka i bułki bo wtedy mniej roboty

Lubię jeszcze z kurczakiem i szpinakiem Kurczaka w kostkę, doprawić, zesmażyć. Na drugiej patelni szpinak z dużą ilością czosnku, odrobiną soli i pieprzu. Na końcu łyżka śmietany lub żółtko (tylko żeby się nie ścięło jeśli nadal na gazie jest - najczęściej zapominam dodać ). Potem wymieszać kurczaka ze szpinakiem i faszerować naleśniki. Ułożyć w naczyniu żaroodpornym, zalać beszamelem, posypać startym serem żółtym i zapiec... Miód malina

[meg22]

Napisane przez Kyiia

Jajeczny bo nic innego nie mam pod ręką.
Jajka na twardo gotuje kroje/ścieram, doprawiam solą i pieprzem. Do tego trochę majonezu "żeby było mokre". Czasem dodam jeszcze łyżkę musztardy żeby było ostrzejsze. Potem faszeruje naleśniki i zwijam jak krokiety. Czasem jeszcze w roztrzepane jajko i bułkę tartą daję i na patelnie. Albo przypiekam na patelni już bez jajka i bułki bo wtedy mniej roboty

Lubię jeszcze z kurczakiem i szpinakiem Kurczaka w kostkę, doprawić, zesmażyć. Na drugiej patelni szpinak z dużą ilością czosnku, odrobiną soli i pieprzu. Na końcu łyżka śmietany lub żółtko (tylko żeby się nie ścięło jeśli nadal na gazie jest - najczęściej zapominam dodać ). Potem wymieszać kurczaka ze szpinakiem i faszerować naleśniki. Ułożyć w naczyniu żaroodpornym, zalać beszamelem, posypać startym serem żółtym i zapiec... Miód malina

ja przeważnie robię farsz z pieczarek, kiełbachy i kukurydzy zawijam, do naczynia żaroodpornego, posypuję serem i mniam! ja dla siebie robię tylko bez kiełbachy

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

Napisane przez Emilia 25

I to mnie trzyma przy życiu.
Dziś w miarę fajny dzień był, dużo zrobiłam i jestem zadowolona.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Macierzyński? Twój macierzyński?

[Kyiia]

Napisane przez meg22

ja przeważnie robię farsz z pieczarek, kiełbachy i kukurydzy zawijam, do naczynia żaroodpornego, posypuję serem i mniam! ja dla siebie robię tylko bez kiełbachy

Teściowa czasem robi z pieczarkami, Potem w jajko, bułkę tartą i na patelnie.
A ja raz zrobiłam mix pieczarki i jajko. Też całkiem fajne były Tyle że już nie maczałam w jajku i bułce. Tylko od razu na patelnie albo na talerz


Z kukurydzą pieczarkami i kiełbasą nie jadłam. Ale czasem robię jeszcze coś na zasadzie tortilli Kurczak w kostkę, sałata, pomidor, cebulka, ogórek. Jak jest to jeszcze kukurydza. Do tego sos czosnkowy

[Edzik_87]

Hello!

Ja tak tylko na chwilunię...

Informuję,że relacja w klubie!! Zapraszam

Zaraz wychodzę z pracy..może wieczorkiem do Was wpadnę na dłużej

[Antilia]

Stres mnie zjada, nie mogłam zjeśc obiadu

[Sehnsucht87]

Siemano

Wpadłam się znów przywitać, pogratulować nowym żonkom, a tym co mają za 3 dni życzyć powodzenia, żeby było jak sobie wymarzyły ! jak ja Wam zazdroszczę !

U mnie na szczęście niecałe dwa miesiące, już powoli stresik zaczynam odczuwać...

[FlightlessBird]

Napisane przez Antilia

Stres mnie zjada, nie mogłam zjeśc obiadu

ja nie mogę tego pojąć
oprócz kilku minut ścisku w żołądku z rana, w ogóle nie czułam stresu

byłam w ciężkim szoku

[perfuzja]

Napisane przez Antilia

Stres mnie zjada, nie mogłam zjeśc obiadu

Jedz, bo sukienka Ci spadnie
Bedzie dobrze, wszystko bedzie dobrze. Nie ma sie czym stresowac

[Misia89p]

Nudze sie :/ a jeszcze 3 godz :/
Mam nadzieje, ze za miesiac bedzie ladniejsza pogoda niz dzisiaj