Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII

[misia332]

Napisane przez kaska87

aaa! mam hita wczoraj byłam w sklepie na dole i chciałam chałkę i już nie było dzisiaj to samo i pani powiedziała, że mi jutro odłoży także jutro będzie na śniadanko
(mogłam iśc do innego sklepu, ale tylko ta mi smakuje bo ma dużo kruszonki )

ja jem właśnie ciasto i popijam zimnym mlekiem.

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez kaska87

co nie pisałaś, że już jest i co Ty tu robisz w ogóle sio do ukochanego

przyjechał rano, widzieliśmy sie później jak sie ogarnal i pojechal znowu bo torby pozostawial, takie to zycie osobno wlasnie....

[tassia]

inwersja nam zniknela
po ostayniej ostrej wymianie zdan
ehhh
moze wroci

a ja sie poryczalam po tej historii z mcdonaldem
no niech to, hormony szaleja

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kaska87]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

przyjechał rano, widzieliśmy sie później jak sie ogarnal i pojechal znowu bo torby pozostawial, takie to zycie osobno wlasnie....

[ladanseuse14]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

faktycznie niziutko ladan, blisko blisko jeszcze blizej Juleczka

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez misia332

kiedyś miałam taką super parę na porodówce. Ogólnie śmieszną i w ogóle.

Przyjechali o 19 akurat jak zaczynałam dyżur, a urodzili o 7 rano, jak go kończyłam. Więc całą nockę z nimi.
I najlepszy był moment jak koleś mówi, czy może wyskoczyć na pół godziny, póki zona przysypia. Ja mówię, ze ok.

wyszedł, ona się jakoś za 10 minut obudziła i pyta gdzie mąż, ja mówię, że za chwilę będzie.

Na co ta do mnie : Pewnie świniak pojechał do Mcdriva, żeby się najeść, a ja tu głoduje i rodzę. Niech no tylko wróci.

Jak wszedł to zaraz zaczeła do niego, że ma chuchnąć i w ogole. Ten przerażony, chucha, a ona " przywiozłeś mi coś??", on wyciąga zza pleców cheesa i shake, to było tak wzruszające, pozwoliłam jej trochę zjeść.

hehe dobra parka
jakbym o sobie i tżcie słuchała

[matallewar]

Ocho, to sobie poleżałam
Jak tylko to napisałam usłyszałam z drugiego pokoju: "Mamo! Kupę!"

[misia332]

Napisane przez kaska87

Misia fajna parka
ja też bym się obraziła na P. jakby pojadał bez mnie- ale ja jestem żarłok

A chłopak później jak już przyjeżdżał po żonę, to wpadł na porodówkę, akurat miałam dyżur i szukał "tej dziewczynki co odbierała poród jego żonie, i jak mnie opisywał to mówił, taka szczuplutka, ciepła dziewczyna" Dostałam od nich wielką czekoladę.

A jak sie nimi zajmowałam to się mnie pytał " A Pani na pewno wie co robić ?"
Później już na Ty sobie mówiliśmy.

[badzia987]

Cześć laski

Ale dziś naskrobałyście !!! Zaraz zaczynam nadrabiać
Dostałam dzisiaj wiadomość, że żona naszego informatyka urodziła tydzień temu- w sumie ponad 3 tygodnie przed terminem. No nie powiem-zelektryzowała mnie ta wiadomość, że właściwie już za miesiąc ja też mogę rodzić. Jak nic od jutra biorę się za tą wyprawkę.

Na pewno koleżanka mi użyczy tego pierwszego fotelika bo jej szkrab już wyrósł więc jeden wydatek mniej

[ladanseuse14]

Napisane przez tassia

inwersja nam zniknela
po ostayniej ostrej wymianie zdan
ehhh
moze wroci

a ja sie poryczalam po tej historii z mcdonaldem
no niech to, hormony szaleja

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jakiej wymianie zdań?

[misia332]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

przyjechał rano, widzieliśmy sie później jak sie ogarnal i pojechal znowu bo torby pozostawial, takie to zycie osobno wlasnie....

będzie dobrze

Bardzo mocno trzymam kciuki za Was

[Diorisha]

Napisane przez matallewar

Podobno 4 dni, to ja od 6.09 mogę
No, 7.09, bo 6 mam USG

Ja na pewno miałam, bo mam na karcie wielkie GBS (+)

heh to ja mogę 2.09. Akurat 1.09 Ewka będzie donoszona

A mi kartę zabrali na porodówce i już nie oddali. Nie wiedziałam,że zabierają i nawet sobie nie zrobiłam ksero na pamiątkę

[passion80]

Napisane przez matallewar

http://allegro.pl/lezaczek-do-kapiel...466940543.html
Sam materiał można prać, zdejmuje się go po prostu
Ja na leżaczek kładłam tetrę i dziecka w ogóle nie trzeba trzymać w wanience


18, jeszcze 9-10 dni się wstrzymaj z rodzeniem

i na tym normalnie kładzie się dziecko? nie zsunie się?

Napisane przez misia332

Zabiłabym wszystkich po kolei.

Napisane przez ladanseuse14

moja mama idzie obczaić Lidla, później po prześcieradełko do kołyski a później po kołyskę

ale Ci zazdroszczę tej kołyski, pięknie będzie wyglądać

Napisane przez Lolaaaaaaa88

Mój TŻ jest niemożliwy
kupił mi 2 wielkie pączki, 2 soki i wode
i poszedł do Babci
ja zasiadłam w domu, pozarłam pączka z sokiem
a on wraca z topiacym sie lodem z 3 gałek!
zaraz pękne!

kochany
czyli już dojechał?

Napisane przez kaska87

no i przeważnie siedzą i żrą pizzę a ta biedna rodzi i cierpi na głodnego

bezczelni
mój by mi tego nei zrobił, bałby się

[tassia]

a moze to jest przyczyna porodow?
http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/w-...wet-nad-polska

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[matallewar]

Napisane przez ladanseuse14

jakiej wymianie zdań?

Na temat depresji.

Napisane przez Diorisha

heh to ja mogę 2.09. Akurat 1.09 Ewka będzie donoszona

A mi kartę zabrali na porodówce i już nie oddali. Nie wiedziałam,że zabierają i nawet sobie nie zrobiłam ksero na pamiątkę

No co Ty?
Mi normalnie oddali

[misia332]

Kiedyś miałam pacjentkę co rodziła sama, a młodziutka była 22 lata. I szybko jej poszło, jak dawałam jej córeczkę na klatę, to była tak szczęśliwa, że przyciągnęła mnie za szyję i wycałowała po policzkach.

Byłam zdziwiona, ale w sumie miłe to było.

[tassia]

Napisane przez ladanseuse14

jakiej wymianie zdań?

depresja chyba glownie z lola ale nie pamietam dokladnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez misia332

będzie dobrze

Bardzo mocno trzymam kciuki za Was

musi być!
juz ma zapowiedziane składanie łóżeczka;D


w ogóle to sie tymi porodami tak podjarałam i troche mnie wszystko przeraziło i chyba jednak na dniach przszykuje ta torbę


tż wrócił
brzuch pobolewa, spina się czasami
mam wrażenie,że nisko jest
w razie w chyba się spakuję

[ladanseuse14]

Napisane przez passion80

ale Ci zazdroszczę tej kołyski, pięknie będzie wyglądać

jutro jak będzie stać to wstawię foto

[Lolaaaaaaa88]

no co do inwersji to też zauważyłam, że zniknęła
miałam nic juz na ten temat nie pisac
ale
mam nadzieje ze wroci
mimo tego ze nie tyle mamy odmienne zdania co poprostu nie rozumiemy sie ;] i nie polubimy raczej;]

[misia332]

Ani siedzieć, ani chodzić, dzieć mi w żebro zaczął wchodzić.

jakos mnie naszło. bo moja kulka chce mi doopkę w żebro włożyć.

[passion80]

Napisane przez Diorisha

Wiecie co-wydaje mi się,że w pierwszej ciąży nie zlecał mi tego-przynajmniej nie kojarzę...

wtedy mogło jeszcze nie być zalecane

Napisane przez misia332

kiedyś miałam taką super parę na porodówce. Ogólnie śmieszną i w ogóle.

Przyjechali o 19 akurat jak zaczynałam dyżur, a urodzili o 7 rano, jak go kończyłam. Więc całą nockę z nimi.
I najlepszy był moment jak koleś mówi, czy może wyskoczyć na pół godziny, póki zona przysypia. Ja mówię, ze ok.

wyszedł, ona się jakoś za 10 minut obudziła i pyta gdzie mąż, ja mówię, że za chwilę będzie.

Na co ta do mnie : Pewnie świniak pojechał do Mcdriva, żeby się najeść, a ja tu głoduje i rodzę. Niech no tylko wróci.

Jak wszedł to zaraz zaczeła do niego, że ma chuchnąć i w ogole. Ten przerażony, chucha, a ona " przywiozłeś mi coś??", on wyciąga zza pleców cheesa i shake, to było tak wzruszające, pozwoliłam jej trochę zjeść.

o to o nas chyba

mąż do mnie rano: dobrze się czujesz, głowa nei boli?
ja:
On: bo całą noc nei jadłaś

Napisane przez misia332

ja jem właśnie ciasto

Napisane przez tassia

inwersja nam zniknela
po ostayniej ostrej wymianie zdan

a ja sie poryczalam po tej historii z mcdonaldem
no niech to, hormony szaleja

no mogłaby się zjawić, zawsze wprowadzi trochę zamieszania

Napisane przez misia332

A jak sie nimi zajmowałam to się mnie pytał " A Pani na pewno wie co robić ?"

tatusiowie na porodówce muszą być uroczy
długo pracowałaś?

[Diorisha]

Napisane przez matallewar

No co Ty?
Mi normalnie oddali

No nie oddali mi. Myślałam,że to standard a si okazuje,że jednak nie .


Ciekawe jak tam nephelim -Ona też pisała o ewentualnym porodzie w najbliższym czasie.

[misia332]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

no co do inwersji to też zauważyłam, że zniknęła
miałam nic juz na ten temat nie pisac
ale
mam nadzieje ze wroci
mimo tego ze nie tyle mamy odmienne zdania co poprostu nie rozumiemy sie ;] i nie polubimy raczej;]

jak to w życiu bywa, jednych lubimy , innych nie

[kaska87]

Napisane przez misia332

A chłopak później jak już przyjeżdżał po żonę, to wpadł na porodówkę, akurat miałam dyżur i szukał "tej dziewczynki co odbierała poród jego żonie, i jak mnie opisywał to mówił, taka szczuplutka, ciepła dziewczyna" Dostałam od nich wielką czekoladę.

super

Napisane przez passion80

bezczelni
mój by mi tego nei zrobił, bałby się

mój też nie dla mnie większa podjara jak mi kupi pizzę czy kebab niż kwiaty

[matallewar]

Napisane przez passion80

i na tym normalnie kładzie się dziecko? nie zsunie się?

Mhm
Masz fotkę Ediego w kąpieli (sorry za kółka, ale raz, że golas, a dwa, że nie chcę z buzią foty wrzucać)

[tassia]

Napisane przez ladanseuse14

jutro jak będzie stać to wstawię foto

juz jutro dojedzie z tarnowa do ciebie?
ekstra gratki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Diorisha]

Napisane przez passion80

wtedy mogło jeszcze nie być zalecane

To było dosyć dawn temu -rok 2007 więc bardzo możliwe.
Hiv np wtedy się na bank nie robiło.

Napisane przez passion80

mąż do mnie rano: dobrze się czujesz, głowa nei boli?
ja:
On: bo całą noc nei jadłaś

Padłam

[passion80]

Napisane przez ladanseuse14

jakiej wymianie zdań?

o depresji i wydzielinach z pochwy

[daohar]

ja to już nie wiem czy jestem złą synową czy jak...

mieszkamy na poddaszu, oddzielne wejscie, a pod nami teściowie...własnie 2 raz w tym tygodniu wchodzac zaraz po dzwonku (żebym po schodach nie musiała schodzić) odwiedziła mnie teściowa...bo nie schodze do nich i cicho jakos u mnie...ja wiem że to z troski spoko, ale nie zamykam tych drzwi i zeby mogła wejść jakby co, a nie ja nie uczesana w dziurawym swetrze po spaniu...i zapewniac że tak tak dobrze wszystko...nie czuje się z nią na tyle blisko żeby jej opowiadać o swoich wydzielinach i dolegliwościach...pozatym ciągle była mowa że mieszkamy oddzielnie i w takim razie to że nie byłam u nich od poniedziałku to chyba nic strasznego...i tak widujemy sie na tyle czesto...mąż nie widzi problemu...może i go nie ma, ale ja się czuje osaczona...tym bardziej, że jak będzie mała i mąż bedzie w pracy to bede ją mieć ciągle w zanadrzu...z jednej strony dobrze bo wiadomo moge sobie nie poradzić, ale...no to nie jest moja mama...boje się też o wyjazd do szpitala na poród...teściowie nie mają samochodu a dojazd jest kiepski stąd...a ja może i głupio...nie wyobrażam sobie mieć teściowej panikującej na tylnym siedzeniu...wolałabym jednak pojechać tylko z mężem...przesadzam? niby nie jest zła kobieta, ale jakoś tak strasznie sie wszystkim przejmuje, że po kazdej rozmowie z nią jestem zmeczona...sama nie wiem, opieprzcie mnie jeśli mi się należy...