Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

[fashionismypassion]

Napisane przez cocos1

no tak dieta och muszę się za siebie zabrac

Dieta to podstawa. Warto o siebie dbać dla zdrowia i urody

[Phoebee]

Napisane przez Maqua

Mam jeszcze do Was pytanie: pijecie mleko sojowe?
Staram się zmienić swoją dietę na zdrowszą, małymi kroczkami. Zamieniłam zwykłą sałatę na mieszanki i liście szpinaku, słodycze na batoniki zbożowe, smoothies i bakalie, płatki na musli z orzechami i owocami. Cukru nie używam, tylko słodzik, zaczęłam też używać miodu. Prawie nie jem pieczywa, a jak już, to pełnoziarniste. Zażywam też wachlarz suplementów, od niedawna także olej z wiesiołka. Ponieważ uwielbiam mleko, a tutejsze mi nie smakuje, zastanawiam się nad alternatywą, boję się tylko długoterminowego działania soi, tj. hormony (?) i brak wapnia. Ponieważ piję bardzo dużo mleka (co najmniej pól litra dziennie) jest to dość istotna sprawa.
Chcę dbać o siebie z klasą i pełną świadomością

Ja powiem tak,wszystko jest dla ludzi,ale w rozsądnych ilościach.Nie popadajmy w paranoję. Batalie w dietetyce są nieuniknione. Jest masa artykułów dotyczących (nie)szkodliwości owych produktów. Tak jak zawsze, są dwie strony medalu.

Jeśli boisz się o wapń - spójrz na etykietkę, niektóre mleka (fortyfikowane) są wzbogacane o potrzebne witaminy (żelazo, wapń, b12 itd.). Jeżeli pijesz dużo, pilnuj aby nie przekroczyć dziennej dawki mlecznego dobra.
Polecam też zapoznać się z innymi alternatywami. Bardzo lubię ryżowe i migdałowe, kokosowe to dla mnie bardziej 'mleczko'. Niektóre z nich robiłam sama.

[elizka1987]

Napisane przez cocos1

dziewczyny gdzie kupujecie Jantara? moje włosy po wakacjach sa okropnie przesuszone i wypadają strasznie;(
coś poza Jantarem i kozieradką polecicie do tej pory stosowałam seboradin w spary fajny ale tylko pierwsza butla-potem mam wrażenie ,że jeszcze bardziej przesusza
tak bardzo nie chciałabym ich obcinac mam włosy kręcone które już tylko troche si kręcą bo zrobiły się sianowate no i cieniutkie ;(

Moja siostra używam maseczki samoróbki: żółtko, oliwa z oliwek i trochę cytryny. Ma po niej bardzo miękkie i lśniące włosy, a normalnie strasznie się jej łamią.

Napisane przez fashionismypassion

Warto. Dokładnie specyficzny z własnym, niepowtarzalnym stylem. Jego książki są wciągające i jak zaczynam czytać nie mogę się oderwać. Mają swój charakter i klimat.

Dzięki z przyjemnością sięgnę po kolejne pozycje, bo "Cień wiatru" mile mnie zaskoczył. Chociaż koleżanka po przeczytaniu kolejnych książek stwierdziła, że "Cień wiatru" jest zdecydowanie numerem 1.

Teraz zbliża się czas kiedy na czytanie będzie jeszcze więcej czasu, jesienne i zimowe wieczory z kubkiem gorącej czekolady i książką są znacznie przyjemniejsze.

Ja czytałam Cień wiatru, Grę anioła i Książę Mgły. I Cień wiatru jest zdecydowanie najlepszy.

[lakeithia]

Napisane przez miucca

11 zł z groszami ta przyjemność kosztowała Dziewczyny, jeszcze jedno pytanie w temacie Jantara- wcieracie go w mokre włosy czy suche?

Ja wcieram na kilka h lub na h przed myciem włosów, ponieważ u mnie sie nie sprawdza na mokre lub suche włosy po umyciu, bo stają sie tłuste... (Moja metoda tez działa)


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cocos1]

Napisane przez elizka1987

Moja siostra używam maseczki samoróbki: żółtko, oliwa z oliwek i trochę cytryny. Ma po niej bardzo miękkie i lśniące włosy, a normalnie strasznie się jej łamią.

Ja czytałam Cień wiatru, Grę anioła i Książę Mgły. I Cień wiatru jest zdecydowanie najlepszy.

hmm kiedys robiłam taką tylko zamiast oliwy dodawałam nafte albo rycyne moje wlosy chyba tego nie lubią bo strasznie sie puszyły.Bły miekkie ale takie dziwne kiedys stosowałam tez olej kokosowy no tez nie za bardzo... kurcze co ja z tymi włosami mam

jakieś inne oleje niz kokos? myslę nad arganowym jantarem w cebulki i kontynuowanie vitapil plus wit a+e poza tym picie pokrzywy(uwielbiam ten smak)
boję sie silikonów bo chyba mi obciążaja włosy
no sama nie wiem

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Napisane przez lakeithia

Ja wcieram na kilka h lub na h przed myciem włosów, ponieważ u mnie sie nie sprawdza na mokre lub suche włosy po umyciu, bo stają sie tłuste... (Moja metoda tez działa)

kiedys dziewczyny pisały o żelu lnianym do kręconych u mnie przynajmniej na raziE??? się nie sprawdza-może jak będa zdrowsze? kto to wie?
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

oooo zobacze jak zamówię najpierw po myciu a jak bedzie tak jak u Ciebie to tez tak będe czynic

[Maqua]

[1=025dd70b38ae5ec63576996 b909aa97df2915b11_5f1f5c7 240092;42410475]Ja boję się fitohormonów z soi. Coraz poważniej mówi się o ich sile - są stosowane przy HTZ i podaje się informacje, że mogą zwiększać skutki uboczne pigułek opartych na syntetycznych estrogenach, bo zwiększają ich stężenie w krwi. Ja bym nie ryzykowała przy takim dziennym spożyciu - może mleko migdałowe lub konopne? Ale ja jestem panikarą, więc niekoniecznie należy się mną sugerować.[/QUOTE]
Ja też mam pewne obawy na tym tle, ale różne źródła podają różne informacje - czytałam też, że soja obniża poziom hormonów...

Napisane przez ladymoonn

zmiana mleka zwierzęcego na roślinne faktycznie często ma dobry skutek, ale oprócz sojowego możesz jeszcze pić migdałowe, owsiane, ryżowe itd. poza tym jeśli się na nie całkiem przestawisz możesz je robić sama w domu, ja bym nie stawiała tylko na sojowe
a co do nie jedzenia pieczywa to to nie jest dobry pomysł, jeśli jest pełnoziarniste to można codziennie jeść kanapki bez żadnych wyrzutów sumienia, odstaw tylko słodzik

Sojowe jest ogólnodostępne, dlatego właśnie o nim myślałam. Poczytam o innych, dzięki
Trudno znaleźć naprawdę dobre, "uczciwe" pieczywo i niestety zwykle źle się czuję, dlatego ostrożnie podchodzę do każdej bułki

Napisane przez kashmirka

Maqua mleko sojowe to chyba nie jest dobry pomysł dlaczego? polecam tego posta: http://www.tlustezycie.pl/2012/05/to...niegrozne.html i ogólnie całego bloga bo dużo przydatnych informacji nt. jedzenia zawiera ja na szczęście za mlekiem nie przepadam, stosuję je tylko w niewielkich ilościach do kawy i czasem zimą jak mnie najdzie ochota na kubek gorącego kakao ale skoro Ty pijesz znaczące ilości to może alternatywą mogłoby być mleko kokosowe lub migdałowe?

Dziękuję, poczytam

Napisane przez carpaibex

Gratuluję dobrej postawy Jedyne co mi się nie podoba to suplementy. O ile morfologię masz w porządku i lekarz nie zaleca inaczej, lepiej żebyś niezbędne mikroelementy i witaminy spożywała wraz z jedzeniem.
Słyszałam właśnie o tym, że mleko sojowe pite przez kobiety w za dużej ilości ponoć może spowodować nawet powiększone gruczoły w piersiach. Nie znam się na tym aż tak bardzo, ale skoro masz do wyboru jeszcze mleko migdałowe czy ryżowe na pewno warto spróbować Sama soja też jest ciężkostrawna.

Btw. pamiętam jak spędzałam wakacje u kuzynki w Walii i dała mi do płatków mleka. Fuj, fuj i jeszcze raz fuj Nie dziwię się, że ci nie smakuje.

Słodzik też już powoli odstawiam, nawet kawa zaczęła mi smakować bez
Z tą morfologią to u mnie jest tak, że moja norma jest zawsze na najniższym poziomie (widocznie to jest norma dla mnie, ale trzeba pilnować).
Suplementy biorę takie typu włosy-skóra-paznokcie, bo widzę dużą poprawę po nich. Co parę miesięcy robię przerwę i bardzo szybko zaczynają mi się łamać paznokcie i włosy wypadają w dużych ilościach. Kupiłam też olej z wiesiołka w kapsułkach, to bardziej z ciekawości Jeszcze nic nie mogę stwierdzić.
Biorę też witaminę A, bo gdy odstawiam tymczasowo, to bardzo pogarsza mi się wzrok, szczególnie wieczorem (tak samo ma moja kuzynka, z tym że ona nosi okulary, też musi regularnie "dobierać" witaminę A). I jeszcze magnez, w dużych dawkach, bez niego nie mogę spać (bezsenność i skurcze). Tradycyjnie też witamina C.

Nie pomyślcie, że jestem hipochondryczką

Napisane przez Phoebee

Ja powiem tak,wszystko jest dla ludzi,ale w rozsądnych ilościach.Nie popadajmy w paranoję. Batalie w dietetyce są nieuniknione. Jest masa artykułów dotyczących (nie)szkodliwości owych produktów. Tak jak zawsze, są dwie strony medalu.

Jeśli boisz się o wapń - spójrz na etykietkę, niektóre mleka (fortyfikowane) są wzbogacane o potrzebne witaminy (żelazo, wapń, b12 itd.). Jeżeli pijesz dużo, pilnuj aby nie przekroczyć dziennej dawki mlecznego dobra.
Polecam też zapoznać się z innymi alternatywami. Bardzo lubię ryżowe i migdałowe, kokosowe to dla mnie bardziej 'mleczko'. Niektóre z nich robiłam sama.

Jak się robi własne mleko?

Taka ciekawostka - wyczytałam gdzieś, że 20-30 lat temu przeciętna pomarańcza miała tyle witamin ile "dzisiejszych" sześć. I chyba jest tak z każdym jedzeniem, lepsze jest pewnie organiczne, ale jest dużo, dużo droższe.

[Olcia]

Napisane przez Maqua

Ja też mam pewne obawy na tym tle, ale różne źródła podają różne informacje - czytałam też, że soja obniża poziom hormonów...

Sojowe jest ogólnodostępne, dlatego właśnie o nim myślałam. Poczytam o innych, dzięki
Trudno znaleźć naprawdę dobre, "uczciwe" pieczywo i niestety zwykle źle się czuję, dlatego ostrożnie podchodzę do każdej bułki

Dziękuję, poczytam

Słodzik też już powoli odstawiam, nawet kawa zaczęła mi smakować bez
Z tą morfologią to u mnie jest tak, że moja norma jest zawsze na najniższym poziomie (widocznie to jest norma dla mnie, ale trzeba pilnować).
Suplementy biorę takie typu włosy-skóra-paznokcie, bo widzę dużą poprawę po nich. Co parę miesięcy robię przerwę i bardzo szybko zaczynają mi się łamać paznokcie i włosy wypadają w dużych ilościach. Kupiłam też olej z wiesiołka w kapsułkach, to bardziej z ciekawości Jeszcze nic nie mogę stwierdzić.
Biorę też witaminę A, bo gdy odstawiam tymczasowo, to bardzo pogarsza mi się wzrok, szczególnie wieczorem (tak samo ma moja kuzynka, z tym że ona nosi okulary, też musi regularnie "dobierać" witaminę A). I jeszcze magnez, w dużych dawkach, bez niego nie mogę spać (bezsenność i skurcze). Tradycyjnie też witamina C.

Nie pomyślcie, że jestem hipochondryczką

Jak się robi własne mleko?

Taka ciekawostka - wyczytałam gdzieś, że 20-30 lat temu przeciętna pomarańcza miała tyle witamin ile "dzisiejszych" sześć. I chyba jest tak z każdym jedzeniem, lepsze jest pewnie organiczne, ale jest dużo, dużo droższe.

Olej z wiesiołka poleciła mi alergolog w związku z moim AZS a któraś ginekolog na bóle menstruacyjne. Dobrze, że mi o nim przypomniałaś, bo w przyszłym miesiącu planuję właśnie takie zakupy pielęgnacyjne, już nie ubraniowe
podsunęłaś mi też pomysł z wit. A, bo mój wzrok też się pogarsza (komputery w pracy i klimatyzacja ).

Bardzo podobają mi się Twoje ostatnie zakupy z bloga
czy w Primarku mają rozmiary staników 65DD? Jak tam byłam to na bieliznę akurat nie zwracałam uwagi, przywiozłam tylko zapas skarpetek i są póki co nie do zdarcia

[carpaibex]

Napisane przez Maqua

Ja też mam pewne obawy na tym tle, ale różne źródła podają różne informacje - czytałam też, że soja obniża poziom hormonów...

Sojowe jest ogólnodostępne, dlatego właśnie o nim myślałam. Poczytam o innych, dzięki
Trudno znaleźć naprawdę dobre, "uczciwe" pieczywo i niestety zwykle źle się czuję, dlatego ostrożnie podchodzę do każdej bułki

Dziękuję, poczytam

Słodzik też już powoli odstawiam, nawet kawa zaczęła mi smakować bez
Z tą morfologią to u mnie jest tak, że moja norma jest zawsze na najniższym poziomie (widocznie to jest norma dla mnie, ale trzeba pilnować).
Suplementy biorę takie typu włosy-skóra-paznokcie, bo widzę dużą poprawę po nich. Co parę miesięcy robię przerwę i bardzo szybko zaczynają mi się łamać paznokcie i włosy wypadają w dużych ilościach. Kupiłam też olej z wiesiołka w kapsułkach, to bardziej z ciekawości Jeszcze nic nie mogę stwierdzić.
Biorę też witaminę A, bo gdy odstawiam tymczasowo, to bardzo pogarsza mi się wzrok, szczególnie wieczorem (tak samo ma moja kuzynka, z tym że ona nosi okulary, też musi regularnie "dobierać" witaminę A). I jeszcze magnez, w dużych dawkach, bez niego nie mogę spać (bezsenność i skurcze). Tradycyjnie też witamina C.

Nie pomyślcie, że jestem hipochondryczką

Jak się robi własne mleko?

Taka ciekawostka - wyczytałam gdzieś, że 20-30 lat temu przeciętna pomarańcza miała tyle witamin ile "dzisiejszych" sześć. I chyba jest tak z każdym jedzeniem, lepsze jest pewnie organiczne, ale jest dużo, dużo droższe.

Ja też najczęściej mam wyniki w normie raczej w tych dolnych granicach, ale to w dalszym ciągu norma
A prawdziwą hipochondryczką to jestem ja Pamiętam jak kilka miesięcy temu dokuczały mi bóle głowy i szyi, miałam też gorączke i problemy z widzeniem pod wpływem tego bólu. Oczywiście do lekarza poszłam dopiero wtedy kiedy konałam, przekonana że to nowotwór A to było "tylko" zapalenie wokół nerwu.

[201606210931]

ja trochę z innej strony, bo robiłam porządki w szafie...
Macie jakieś pomysły na stylizacje z jeansową ciemną koszulą? Jakoś tak noszę ją tylko z białymi/beżowymi spodniami, z czernią mi się nie widzą (zbyt ciemno)?

W ogóle lubicie?nosicie?

[ladymoonn]

Napisane przez Hipokryzja

ja trochę z innej strony, bo robiłam porządki w szafie...
Macie jakieś pomysły na stylizacje z jeansową ciemną koszulą? Jakoś tak noszę ją tylko z białymi/beżowymi spodniami, z czernią mi się nie widzą (zbyt ciemno)?

W ogóle lubicie?nosicie?

wydaje mi się, że może pasować np. do khaki, albo burgundu, tak jesiennie

[Olcia]

Napisane przez Hipokryzja

ja trochę z innej strony, bo robiłam porządki w szafie...
Macie jakieś pomysły na stylizacje z jeansową ciemną koszulą? Jakoś tak noszę ją tylko z białymi/beżowymi spodniami, z czernią mi się nie widzą (zbyt ciemno)?

W ogóle lubicie?nosicie?

Ostatnio wrzuciłam fotkę w ciemnej jeansowej koszuli i czarnych woskach, wydaje mi się, że dobrze tak wyglądam

[Stace]

Napisane przez Hipokryzja

ja trochę z innej strony, bo robiłam porządki w szafie...
Macie jakieś pomysły na stylizacje z jeansową ciemną koszulą? Jakoś tak noszę ją tylko z białymi/beżowymi spodniami, z czernią mi się nie widzą (zbyt ciemno)?

W ogóle lubicie?nosicie?

Miętowe/bordowe spodnie, spódnice. Ja mam i lubię nosić

[Maqua]

Napisane przez Olcia

Olej z wiesiołka poleciła mi alergolog w związku z moim AZS a któraś ginekolog na bóle menstruacyjne. Dobrze, że mi o nim przypomniałaś, bo w przyszłym miesiącu planuję właśnie takie zakupy pielęgnacyjne, już nie ubraniowe
podsunęłaś mi też pomysł z wit. A, bo mój wzrok też się pogarsza (komputery w pracy i klimatyzacja ).

Bardzo podobają mi się Twoje ostatnie zakupy z bloga
czy w Primarku mają rozmiary staników 65DD? Jak tam byłam to na bieliznę akurat nie zwracałam uwagi, przywiozłam tylko zapas skarpetek i są póki co nie do zdarcia

Nie wiem niestety, myślę ,że miseczki jak najbardziej, ale o małe obwody trudniej. Za każdym razem jak tam jestem to kupuję majtki. Chyba nie umiem wyjść z Primarka bez kolejnych

Napisane przez carpaibex

Ja też najczęściej mam wyniki w normie raczej w tych dolnych granicach, ale to w dalszym ciągu norma
A prawdziwą hipochondryczką to jestem ja Pamiętam jak kilka miesięcy temu dokuczały mi bóle głowy i szyi, miałam też gorączke i problemy z widzeniem pod wpływem tego bólu. Oczywiście do lekarza poszłam dopiero wtedy kiedy konałam, przekonana że to nowotwór A to było "tylko" zapalenie wokół nerwu.

Ja za to oduczyłam się sprawdzania objawów w Internecie, gdy ostatnim gdy dokuczały mi długie czkawki Doktor Google zdiagnozował u mnie raka mózgu

[ladymoonn]

Napisane przez Maqua

Nie wiem niestety, myślę ,że miseczki jak najbardziej, ale o małe obwody trudniej. Za każdym razem jak tam jestem to kupuję majtki. Chyba nie umiem wyjść z Primarka bez kolejnych

Ja za to oduczyłam się sprawdzania objawów w Internecie, gdy ostatnim gdy dokuczały mi długie czkawki Doktor Google zdiagnozował u mnie raka mózgu

w primarku chyba tak klasycznie jest z rozmiarami, czyli obwodu 60 się nie uświadczy pamiętam, że szukałam rok temu 70D i niestety

[201606210931]

Napisane przez Olcia

Ostatnio wrzuciłam fotkę w ciemnej jeansowej koszuli i czarnych woskach, wydaje mi się, że dobrze tak wyglądam

Napisane przez Stace

Miętowe/bordowe spodnie, spódnice. Ja mam i lubię nosić

właśnie ja chyba mam jakieś zboczenie kolorystyczne, bo u mnie conajmniej jeden element garderoby (góra lub dół) musi być jasny, inaczej ja się sobie w tym nie podobam

w ogóle, dziewczyny, dopadła mnie jakaś chandra przy weekendzie wszystko do d... zaraz stuknie mi 24 lata, a ja dalej mieszkam z rodzicami i duszę się już w tym domu. Najgorsze jest to, że wcale nie widzę warunków, żebym w najbliższym czasie wyniosła się z domu. Jestem szczurem korporacyjnym, pracuję za marne grosze, niewiele ponad najniższą krajową, na umowie śmieciowej. Zmienić pracę też za bardzo nie ma na jaką. Już jesteśmy z TŻ sfrustrowani tą sytuacją. Przez 3 lata studiów mieszkaliśmy razem tylko we dwójkę, ale po studiach wróciliśmy do rodzinnego miasta, każdy do siebie. Czasem już mi się wyć chce.

Sorry dziewczyny, musiałam się komuś pożalić

[lleenka]

Napisane przez Ag4

Ja wcieram po myciu, ale nie w całkiem mokre - raczej w takie wilgne



Olej rycynowy zmywam albo żelem facelle z rosmanna (wersja sensitive) albo tym szamponem https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...-malinowy.html Malinowego używam namiętnie od kilku miesięcy i chyba już muszę zrobić sobie przerwę (Choć mam jeszcze 2butle w zapasie ) Bardzo go lubię

Siemię lniane (zmielone) zalewam przegotowaną wodą w weekendy nie piję bo zapominam, w pracy za to pamiętam i między 13 a 14 staram się wypić szklankę Siemię daje też uczucie sytości także dzięki temu spokojnie wytrzymuję do obiadu

Lnianego nie próbowałam a drożdży jakoś nie mogę przełknąć :/



Ja też od szpilek i eleganckich ciuchów począwszy na dresach i ciuchach na siłownię skończywszy


Dziewczyny, poszukuję szpilek nude, z zakrytymi palcami w rozsądnej cenie I najlepiej żeby nosek nie był za bardzo szpiczasty Jeśli wpadną Wam gdzieś w oko (może być online to proszę dajcie znać
Myślę o nich w związku z wrześniowym weselem na które się wybieram. Nie chciałabym wkładać czarnych pantofli, wolałabym beżowe. Jak będzie ciepło to poszłabym w sandałkach na szpilce, ale to będzie koniec września także raczej na gołe stopy się nie nastawiam

Jak tylko kupię rycynę to spróbuję zmyć tym żelem z rossmana, bo go mam

A siemię zaraz zamówię na dozie, bo muszę kupić kolejne opakowanie Biotebalu i Jantar.

Też lnianego nie próbowałam. Drożdży też nie, ale kiedyś planuję spróbować.

Ja podobnie Przez Lindę zamówiłam na allegro rękawiczki z ćwiekami, bo przeglądałam jej bloga w poszukiwaniu inspiracji jesiennych i zimowych i przepadłam I czekam też na koszulę w kratę. Spodobała mi się, jak tylko zobaczyłam ją w styczniu i udało mi się zamówić za 49,90zł (spadła nawet do 39,90, ale nie zdążyłam kliknąć i oszczędzić 10zł).

Też marzą mi się takie szpilki nude

Napisane przez ladymoonn

zmiana mleka zwierzęcego na roślinne faktycznie często ma dobry skutek, ale oprócz sojowego możesz jeszcze pić migdałowe, owsiane, ryżowe itd. poza tym jeśli się na nie całkiem przestawisz możesz je robić sama w domu, ja bym nie stawiała tylko na sojowe
a co do nie jedzenia pieczywa to to nie jest dobry pomysł, jeśli jest pełnoziarniste to można codziennie jeść kanapki bez żadnych wyrzutów sumienia, odstaw tylko słodzik

Zgadzam się I staram się codziennie jeść pełnoziarniste pieczywo. Chociaż właśnie- znalezienie uczciwego to nie lada wyczyn.

Napisane przez Hipokryzja

ja trochę z innej strony, bo robiłam porządki w szafie...
Macie jakieś pomysły na stylizacje z jeansową ciemną koszulą? Jakoś tak noszę ją tylko z białymi/beżowymi spodniami, z czernią mi się nie widzą (zbyt ciemno)?

W ogóle lubicie?nosicie?

Mam zapisanych kilka fotek Mam nadzieję, że Gabi się na mnie nie pogniewa Zapisałam to zdjęcie w moich inspiracjach, bo według mnie połączenie jeansowej koszuli z białą spódnicą jest genialne! Nie jestem pewna, czy ten niebieski jest jeansem faktycznie na niektórych zdjęciach Osobiście podoba mi się bardzo total look jeansowy i z białym czy jasnym dołem. Myślę, że do ciemnego też może pasować. Koszuli nie mam, ale planuję kiedyś zakup.

Napisane przez Hipokryzja

właśnie ja chyba mam jakieś zboczenie kolorystyczne, bo u mnie conajmniej jeden element garderoby (góra lub dół) musi być jasny, inaczej ja się sobie w tym nie podobam

w ogóle, dziewczyny, dopadła mnie jakaś chandra przy weekendzie wszystko do d... zaraz stuknie mi 24 lata, a ja dalej mieszkam z rodzicami i duszę się już w tym domu. Najgorsze jest to, że wcale nie widzę warunków, żebym w najbliższym czasie wyniosła się z domu. Jestem szczurem korporacyjnym, pracuję za marne grosze, niewiele ponad najniższą krajową, na umowie śmieciowej. Zmienić pracę też za bardzo nie ma na jaką. Już jesteśmy z TŻ sfrustrowani tą sytuacją. Przez 3 lata studiów mieszkaliśmy razem tylko we dwójkę, ale po studiach wróciliśmy do rodzinnego miasta, każdy do siebie. Czasem już mi się wyć chce.

Sorry dziewczyny, musiałam się komuś pożalić

Mam nadzieję, że po weekendzie będziesz czuła się lepiej Więcej napiszę później lub jutro, bo dałaś mi do myślenia nad moim własnym życiem...



Dziewczyny- co myślicie o tej koszulce http://mademoisellepatrizia.blogspot...n-my-eyes.html ? Dodaję link do jej zdjęcia znalezionego w sieci, bo w załączniku już nie mogę. Zauważyłam ją w Sinsay i się zastanawiam, czy wrócić. Nie jestem pewna, czy zgadzam się z tym napisem... Znalazłam też tam idealną dłuższą bluzę z kieszeniami Myślę nad kolorem tylko i planuję kupić. Będzie idealna na chłodniejsze luzackie dni

[zielona2]

Napisane przez carpaibex

Ja też najczęściej mam wyniki w normie raczej w tych dolnych granicach, ale to w dalszym ciągu norma
A prawdziwą hipochondryczką to jestem ja Pamiętam jak kilka miesięcy temu dokuczały mi bóle głowy i szyi, miałam też gorączke i problemy z widzeniem pod wpływem tego bólu. Oczywiście do lekarza poszłam dopiero wtedy kiedy konałam, przekonana że to nowotwór A to było "tylko" zapalenie wokół nerwu.

Z pójściem do lekarza na czas to idealnie jak ja. Normalnie wypisz wymaluj. Ostatnio miałam mały wypadek i poszłam dopiero jak niemal mdlałam z bólu

[Madzia_M77]

Napisane przez fashionismypassion

Dieta to podstawa. Warto o siebie dbać dla zdrowia i urody

Napisane przez Phoebee

Ja powiem tak,wszystko jest dla ludzi,ale w rozsądnych ilościach.Nie popadajmy w paranoję. Batalie w dietetyce są nieuniknione. Jest masa artykułów dotyczących (nie)szkodliwości owych produktów. Tak jak zawsze, są dwie strony medalu.

Jeśli boisz się o wapń - spójrz na etykietkę, niektóre mleka (fortyfikowane) są wzbogacane o potrzebne witaminy (żelazo, wapń, b12 itd.). Jeżeli pijesz dużo, pilnuj aby nie przekroczyć dziennej dawki mlecznego dobra.
Polecam też zapoznać się z innymi alternatywami. Bardzo lubię ryżowe i migdałowe, kokosowe to dla mnie bardziej 'mleczko'. Niektóre z nich robiłam sama.

Napisane przez Maqua

Ja też mam pewne obawy na tym tle, ale różne źródła podają różne informacje - czytałam też, że soja obniża poziom hormonów...

Sojowe jest ogólnodostępne, dlatego właśnie o nim myślałam. Poczytam o innych, dzięki
Trudno znaleźć naprawdę dobre, "uczciwe" pieczywo i niestety zwykle źle się czuję, dlatego ostrożnie podchodzę do każdej bułki

Dziękuję, poczytam

Słodzik też już powoli odstawiam, nawet kawa zaczęła mi smakować bez
Z tą morfologią to u mnie jest tak, że moja norma jest zawsze na najniższym poziomie (widocznie to jest norma dla mnie, ale trzeba pilnować).
Suplementy biorę takie typu włosy-skóra-paznokcie, bo widzę dużą poprawę po nich. Co parę miesięcy robię przerwę i bardzo szybko zaczynają mi się łamać paznokcie i włosy wypadają w dużych ilościach. Kupiłam też olej z wiesiołka w kapsułkach, to bardziej z ciekawości Jeszcze nic nie mogę stwierdzić.
Biorę też witaminę A, bo gdy odstawiam tymczasowo, to bardzo pogarsza mi się wzrok, szczególnie wieczorem (tak samo ma moja kuzynka, z tym że ona nosi okulary, też musi regularnie "dobierać" witaminę A). I jeszcze magnez, w dużych dawkach, bez niego nie mogę spać (bezsenność i skurcze). Tradycyjnie też witamina C.

Nie pomyślcie, że jestem hipochondryczką

Jak się robi własne mleko?

Taka ciekawostka - wyczytałam gdzieś, że 20-30 lat temu przeciętna pomarańcza miała tyle witamin ile "dzisiejszych" sześć. I chyba jest tak z każdym jedzeniem, lepsze jest pewnie organiczne, ale jest dużo, dużo droższe.

Problem polega na tym, że o produkty dobrej jakości trzeba się mocno postarać. Co ja próbuję zrobić już od kilku lat, bo wręcz nie do dostania jest prawdziwy pełnoziarnisty chleb, dobra wędlina i warzywa bez pestycydów (do szału doprowadza mnie farbowanie pieczywa karmelem i udawania, że to "ciemny"). Chleb staram się piec sama, ale raczej jesienią i zimą, bo latem jest za gorąco na pracę piekarnika. Udało mi się znaleźć porządny sklep "mięsny" - minus- praktycznie brak parkingu i cena dobrej wędliny nie spada poniżej 35zł/kg ale kupuję zapas i mrożę. Tak samo z mięsem. Latem jemy go mniej, więcej warzyw - te z kolei (mam to szczęście) uprawiam wspólnie z moją mamą za miastem Trzeba przyznać że bardziej uprawia je moja mama Nie wiem, czy widziałyście, ale w Wysokich Obcasach gdzieś pod koniec czerwca był fajny artykuł o hodowli warzyw na balkonie - nie wiem, czy jest w necie, ale można tak naprawdę uprawiać wszystko, jeśli ktoś jest zainteresowany warto przegrzebać sieć. W przyszłym roku startuję z uprawą
Warszawianki, macie podobno świetny Bio Bazar na Żelaznej, z certyfikowaną żywnością, bywacie? Marzy mi się coś takiego w okolicy, ja zresztą mam porządnego hopla na punkcie dobrego i ładnie podanego jedzenia. Jeśli któraś a Was lubi "gary" mogę podać listę blogów, którymi podpieram się na co dzień

Co do soi - nie jem, nie lubię i nie traktuję jej jak źródło białka, dopuszczam tylko możliwość zastosowania jej w leczeniu jako środek estrogenny przy klimakterium. Widziałam kiedyś takie badania, gdzie przeliczono, że w ciągu miesiąca należałoby zjeść 25kg soi i to jest już ilość, która szkodzi. Niemniej podaruję sobie.
Tu przepis na mleko migdałowe
http://truffle-in-a-rum-chocolate.bl...-migdaowe.html
BTW, uwielbiam tego bloga, również za zdjęcia, bo fotografia kulinarna też mnie bardzo interesuje.

Maqua, dobrze że odstawiłaś słodzik, stosowany przewlekle daje nieprzyjemne zmiany neurologiczne

Napisane przez zielona2

Z pójściem do lekarza na czas to idealnie jak ja. Normalnie wypisz wymaluj. Ostatnio miałam mały wypadek i poszłam dopiero jak niemal mdlałam z bólu

Chyba jesteś moją siostrą Sprawę utrudnia fakt, że tematyka medyczna jest mi bliska (zawodowo i nie tylko) więc w większości przypadków leczę się sama Nie cierpię przychodni, szpitali, kolejek i bycia pacjentem

[025dd70b38ae5ec63576996b909aa97df2915b11_5f1f5c7240092]

Napisane przez lleenka

Jak tylko kupię rycynę to spróbuję zmyć tym żelem z rossmana, bo go mam

Z rycyną na włosy lepiej uważać - może przesuszać i efekt wtedy mamy odwrotny do zamierzonego. Co innego w mieszankach. Tutaj więcej informacji: http://www.anwen.pl/2013/04/olej-rycynowy-na-wosy.html

[a34]

Żeby dbać o prawdziwie zdrową dietę (a nie jeść wspomniany chleb barwiony karmelem sprzedawany często w horrendalnych cenach) i naturalną pielęgnację, trzeba często poświęcić sporo czasu, ale warto go zainwestować. Co do jedzenia świetnym wyjściem jest mrożenie, co pozwala zaoszczędzić czas, ale niestety nie wszyscy mają ku temu warunki. Często poświęcam część wolnego dnia na ugotowanie kilku potraw w większej ilości, żeby w ciągu kolejnych dni ograniczyć się tylko do dogotwania ryżu, makaronu czy kaszy. Kupienie zdrowych produktów często wymaga pojeżdżenia po mieście, ale kiedy znajdzie się sprawdzone miejsca, jest już łatwiej.
Co do pielęgnacji, to niezastąpione są blogi. Wyrobienie sobie odpowiednich nawyków zaprocentuje w przyszłości (mam nadzieję). Poznanie właściwości składników kosmetyków pozwala zaoszczędzić sporo pieniędzy wydanych na buble, które bardziej szkodzą niż pomagają w utrzymaniu skóry w dobrym stanie. Polecam stronę http://www.kosmopedia.org/. Często się nią posiłkuję przy wyborze produktów.

[iwona200]

Dziewczyny proszę o radę

Zostawić te marynarki czy puścić w świat? Ta druga jest na mnie trochę za duża

[Olcia]

Napisane przez Hipokryzja

właśnie ja chyba mam jakieś zboczenie kolorystyczne, bo u mnie conajmniej jeden element garderoby (góra lub dół) musi być jasny, inaczej ja się sobie w tym nie podobam

w ogóle, dziewczyny, dopadła mnie jakaś chandra przy weekendzie wszystko do d... zaraz stuknie mi 24 lata, a ja dalej mieszkam z rodzicami i duszę się już w tym domu. Najgorsze jest to, że wcale nie widzę warunków, żebym w najbliższym czasie wyniosła się z domu. Jestem szczurem korporacyjnym, pracuję za marne grosze, niewiele ponad najniższą krajową, na umowie śmieciowej. Zmienić pracę też za bardzo nie ma na jaką. Już jesteśmy z TŻ sfrustrowani tą sytuacją. Przez 3 lata studiów mieszkaliśmy razem tylko we dwójkę, ale po studiach wróciliśmy do rodzinnego miasta, każdy do siebie. Czasem już mi się wyć chce.

Sorry dziewczyny, musiałam się komuś pożalić

Ja akurat lubie ciemne kolory i czasem ubieram sie cala na czarno sprobuj sie przemoc i ubierz do ciemnych spodni

Niestety za dwa lata sama skoncze studia i podejrzewam, ze tez bede w takiej sytuacji... ale nie mozna sie poddawac i trzeba walczyc o swoja przyszlosc. Musisz byc dobrej mysli

Napisane przez iwon:p:a:cmok:200

Dziewczyny proszę o radę

Zostawić te marynarki czy puścić w świat? Ta druga jest na mnie trochę za duża

Pierwsza ok, druga widac, ze jest za duza.

Przepraszam za brak plskich znakow.

[szafirowa]

Napisane przez iwona200

Dziewczyny proszę o radę

Zostawić te marynarki czy puścić w świat? Ta druga jest na mnie trochę za duża

nosić! mi się bardzo podoba ta druga suwaki ma boskie
faktycznie jednak jest przyduża ... zawsze możesz spróbować przeszyć guzik, może nie straci na formie.. czasami to działa cuda

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

ale się wybawiłam na weselu, było cudnie

[justytynka]

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;42445702]ale się wybawiłam na weselu, było cudnie [/QUOTE]
Zazdroszczę Ja dzisiaj 'żaliłam się' przyjaciółce że znając moje szczęście wesela posypią się zapewne jak będę w ciąży i nie będzie chciało mi się bawić, albo jak będę karmić piersią. U mnie w rodzinie i u Tż nie ma żadnych wesel zresztą u znajomych też

[LadyI]

Napisane przez Hipokryzja

właśnie ja chyba mam jakieś zboczenie kolorystyczne, bo u mnie conajmniej jeden element garderoby (góra lub dół) musi być jasny, inaczej ja się sobie w tym nie podobam

w ogóle, dziewczyny, dopadła mnie jakaś chandra przy weekendzie wszystko do d... zaraz stuknie mi 24 lata, a ja dalej mieszkam z rodzicami i duszę się już w tym domu. Najgorsze jest to, że wcale nie widzę warunków, żebym w najbliższym czasie wyniosła się z domu. Jestem szczurem korporacyjnym, pracuję za marne grosze, niewiele ponad najniższą krajową, na umowie śmieciowej. Zmienić pracę też za bardzo nie ma na jaką. Już jesteśmy z TŻ sfrustrowani tą sytuacją. Przez 3 lata studiów mieszkaliśmy razem tylko we dwójkę, ale po studiach wróciliśmy do rodzinnego miasta, każdy do siebie. Czasem już mi się wyć chce.

Sorry dziewczyny, musiałam się komuś pożalić

Mam identycznie.

Kochana, a może poszukajcie z TŻem dodatkowej pracy i wynajmijcie mieszkanie..? Albo wróćcie do miasta w którym studiowaliście i zacznijcie od początku..?

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

Napisane przez iwona200

Dziewczyny proszę o radę

Zostawić te marynarki czy puścić w świat? Ta druga jest na mnie trochę za duża

Ja bym obie puściła w świat

[blekitne_niebo]

Napisane przez Hipokryzja

w ogóle, dziewczyny, dopadła mnie jakaś chandra przy weekendzie wszystko do d... zaraz stuknie mi 24 lata, a ja dalej mieszkam z rodzicami i duszę się już w tym domu. Najgorsze jest to, że wcale nie widzę warunków, żebym w najbliższym czasie wyniosła się z domu. Jestem szczurem korporacyjnym, pracuję za marne grosze, niewiele ponad najniższą krajową, na umowie śmieciowej. Zmienić pracę też za bardzo nie ma na jaką. Już jesteśmy z TŻ sfrustrowani tą sytuacją. Przez 3 lata studiów mieszkaliśmy razem tylko we dwójkę, ale po studiach wróciliśmy do rodzinnego miasta, każdy do siebie. Czasem już mi się wyć chce.

Sorry dziewczyny, musiałam się komuś pożalić

Kochana trzymaj się!
Nie ma szans żebyście z TŻ wynajęli coś razem? Nawet mały pokój by wystarczył na początek
Co do pracy to daje Ci ona satysfakcję? Bo ja też teraz będę mało zarabiać, ale przynajmniej robię to co lubię. Jeśli praca Ci nie odpowiada może warto się nie poddawać i ciągle szukać czegoś nowego?
Najważniejsze żeby te problemy nie odbijały się negatywnie na Waszym związku. Wspierajcie się nawzajem i traktujcie to jako sytuację przejściową.

[Olcia]

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;42445702]ale się wybawiłam na weselu, było cudnie [/QUOTE]
Też zazdroszczę

Maqua, ladymoon, zapomniałam podziękować za odpowiedź o rozmiarówce w Primarku
Maqua, a ceny tych majtek są konkurencyjne w stosunku do np. h&m?

Ileenka, fajne stylizacje wrzuciłaś

po wypłacie zamawiam na allegro te białe trampki a`la conversy, ale gładkie, bez napisów szkoda mi teraz pieniędzy na conversy, a takie buty są idealne na obecną pogodę.
Z myślą o jesieni kupiłam też kaloszki mel by melissa

I poradźcie, oddać słynnego tartana?

[PaulinaMigotka]

Napisane przez Olcia

Też zazdroszczę

Maqua, ladymoon, zapomniałam podziękować za odpowiedź o rozmiarówce w Primarku
Maqua, a ceny tych majtek są konkurencyjne w stosunku do np. h&m?

Ileenka, fajne stylizacje wrzuciłaś

po wypłacie zamawiam na allegro te białe trampki a`la conversy, ale gładkie, bez napisów szkoda mi teraz pieniędzy na conversy, a takie buty są idealne na obecną pogodę.
Z myślą o jesieni kupiłam też kaloszki mel by melissa

I poradźcie, oddać słynnego tartana?

Ja bym zostawiła, będzie fajnie wyglądać z białym T-shirtem i rurkami, trampki też będą pasować.

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Napisane przez justytynka

Zazdroszczę Ja dzisiaj 'żaliłam się' przyjaciółce że znając moje szczęście wesela posypią się zapewne jak będę w ciąży i nie będzie chciało mi się bawić, albo jak będę karmić piersią. U mnie w rodzinie i u Tż nie ma żadnych wesel zresztą u znajomych też

Napisane przez Olcia

Też zazdroszczę

dla zainteresowanych sukienka na insta