Niech już któraś zacznie rodzić, ile w ciąży można chodzić? Mamy IX-X 2013, cz. XVIII

[butterfly20]

Hahaha...oglądamy Kubusia Puchatka i w pewnym momencie Krzysiu mówi "Możesz się puścić Tygrysie"

[niebede]

Od kilku dni chodzę wkurzona przez tż. Wiecie co on sobie wymyślił? Że nie będziemy szczepić dziecka. A wiecie dlaczego? Przez teorie spiskowe Ręce mi opadają. Przeczytał ten artykuł http://wolnemedia.net/zdrowie/grypa-pandemia-strachu-podsumowanie/ i jako fan spisków, iluminatów i innych takich stwierdził, że nie będziemy szczepić. Przeczytałam te wypociny i krew mnie zalewa. Sam artykuł nie jest wcale na wyższym poziomie niż taki na Pudelku. Tekst napisany totalnie fanatycznie i nieprofesjonalnie. Przykład:
"I tak bardzo ładna pani doktor z Kanady (o polskim nazwisku) udowodniła (...)" - co to niby ma być? Jaka pani doktor? Jak mam to wygooglować, żeby sprawdzić skoro nie ma ani nazwiska, ani tytułu pracy badań?
Dalej:
"Otóż ci potomkowie Wikingów zamiast cichutko siedzieć w swoich górach (...)" - gość opowiada bajkę czy pisze poważny artykuł?

Żadnych odnośników, przypisów, niczego. Jak te wszystkie dane mają być dla mnie wiarygodne? Śmieszna Wikipedia zmusza do przypisów, żeby stać się odrobinę wiarygodną. Rozumiem na czym polega dziennikarstwo obywatelskie, ale sorry. Równie dobrze koleś tym tonem mógłby pisać teksty do nawiedzonej gazetki kościelnej, którą przysyłają mojej babci. Jeszcze tż wysyłając mi linka napisał, że wtedy się dowiem dlaczego ma problem z nerkami Jasne. Niech mi na 100% udowodni, że to przez szczepionki. Jestem taka wściekła, bo czuję, że to będzie niezła przeprawa. Jednak pociesza mnie fakt, że to ja zostaję z dzieckiem po porodzie i nawet nie będzie wiedział czy poszłam szczepić czy nie. Nie mam zamiaru patrzeć jak dziecko męczy mi się w szpitalu z powodu jakiś powikłań czy infekcji.

Zastanawiam się czym zamierza karmić dziecko, jeżeli wszędzie jest już jakaś modyfikacja nawet w głupim pomidorze.

Co ja mam z tym fantem zrobić?

[butterfly20]

Napisane przez niebede

Od kilku dni chodzę wkurzona przez tż. Wiecie co on sobie wymyślił? Że nie będziemy szczepić dziecka. A wiecie dlaczego? Przez teorie spiskowe Ręce mi opadają. Przeczytał ten artykuł http://wolnemedia.net/zdrowie/grypa-pandemia-strachu-podsumowanie/ i jako fan spisków, iluminatów i innych takich stwierdził, że nie będziemy szczepić. Przeczytałam te wypociny i krew mnie zalewa. Sam artykuł nie jest wcale na wyższym poziomie niż taki na Pudelku. Tekst napisany totalnie fanatycznie i nieprofesjonalnie. Przykład:
"I tak bardzo ładna pani doktor z Kanady (o polskim nazwisku) udowodniła (...)" - co to niby ma być? Jaka pani doktor? Jak mam to wygooglować, żeby sprawdzić skoro nie ma ani nazwiska, ani tytułu pracy badań?
Dalej:
"Otóż ci potomkowie Wikingów zamiast cichutko siedzieć w swoich górach (...)" - gość opowiada bajkę czy pisze poważny artykuł?

Żadnych odnośników, przypisów, niczego. Jak te wszystkie dane mają być dla mnie wiarygodne? Śmieszna Wikipedia zmusza do przypisów, żeby stać się odrobinę wiarygodną. Rozumiem na czym polega dziennikarstwo obywatelskie, ale sorry. Równie dobrze koleś tym tonem mógłby pisać teksty do nawiedzonej gazetki kościelnej, którą przysyłają mojej babci. Jeszcze tż wysyłając mi linka napisał, że wtedy się dowiem dlaczego ma problem z nerkami Jasne. Niech mi na 100% udowodni, że to przez szczepionki. Jestem taka wściekła, bo czuję, że to będzie niezła przeprawa. Jednak pociesza mnie fakt, że to ja zostaję z dzieckiem po porodzie i nawet nie będzie wiedział czy poszłam szczepić czy nie. Nie mam zamiaru patrzeć jak dziecko męczy mi się w szpitalu z powodu jakiś powikłań czy infekcji.

Zastanawiam się czym zamierza karmić dziecko, jeżeli wszędzie jest już jakaś modyfikacja nawet w głupim pomidorze.

Co ja mam z tym fantem zrobić?

Hmm ciężka sprawa, bo przecież nie możesz zaszczepić a jemu ściemniać. Może najlepiej brać go na wizyty do pediatry, niech o tym pogada z kimś mądrym?

[87czarna]

Napisane przez papuga_69

Witam

Bajka super opis, aż mi się humor poprawił jak przeczytałam, gratuluje jeszcze raz

U mnie oczywiście doopa Wczoraj specjalnie zaczęłam odkurzać mieszkanie o 22 żeby coś się rozkręciło z tymi skurczami , ale cały czas były nieregularne i w sporych odstępach, potem się wykąpałam i położyłam do łóżka, czekałam i czekałam aż koło 1 w nocy ustąpiły Rano był seksik ale nic nie wskazuję na to by miało się cokolwiek dziać, a tak się wczoraj nastawiłam że to może już..
Jeszcze tż mnie denerwuje, tyle rzeczy do zrobienia w domu a on od rana siedzi na kompie w drugim pokoju i sie nie poczuwa..

Gratuluję rozpoczętych tygodni

Doczekasz się,już niedługo

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Niemoc mnie ogarnęła,ale to pewnie przez to,co się działo w nocy

Mam smaka na zupkę chińską
Zgrzeszę,nie?
kaska rzuć mi miskę żurku

[Larysa88]

Napisane przez rubinka25

Mi młody od kilu dni daje w kość. Tak się wypina i napręża, że mam krzywy brzuch. Zawsze z prawej strony taka górka mi się robi i oczywiście boli. I skurcz to nie jest, bo z lewej strony z kolei mięciutko. To on sobie upodobał moją prawicę... Ale prawica ma już dość, bo do tego jeszcze dochodzą jego kopniaki. Chociaż jak czytam o tym, że Was dzieciaki kopią po żołądku to już sama nie wiem co gorsze.



Niby można iść na macierzyński przed porodem, ale ja znam przypadki max. kilkudniowe np. kiedy powiedzmy L4 masz do 26. 08. a 29.08. urodzisz to te 2-3 dni możesz wziąć już z macierzyńskiego. Ale to jest nieopłacalne. Lepiej namotać od lekarza zwolnienie za te 3 dni.
Hmmm chociaż teraz się zastanawiam czy lekarz może wystawić zwolnienie wstecz... Pamiętam, że jak zmieniałam lekarza to mówiono mi, że nowy może mi wystawić zwolnienie tylko dzień wstecz... Już sama nie wiem.



W bloku, w którym kupiliśmy z mężem mieszkanie zauważyłam, że mieszkają głównie starsze małżeństwa lub emeryci. Tak więc imprezek pewnie za często mieć nie będziemy. Bardziej obawiam się w drugą stronę. Że jak my zrobimy imprezkę to się sąsiedzi będą czepiać.
Jednak wychodzimy z mężem z założenia, że jeśli się grzecznie sąsiadów uprzedzi o imprezce to nic się dziać nie powinno.
Z resztą tak samo zrobiliśmy z remontem. Przed planowanym remontem na tablicy na klatce przyczepiliśmy kartkę, że "W dniach od... do... w mieszkaniu nr... będzie przeprowadzany remont. Za utrudnienia przepraszamy." I nikt do nas pretensji nie ma.



Ja gdzieś czytałam, że średnio na dobę zużywa się ok. 8 pieluch. Raz faktycznie możesz zużyć 12 ale innego dnia 4-5. Tak więc średnio wychodzi 8.

a to miło z Waszej strony z tym remontem, no i przed imprezką też dobra rzecz przedstawić normalnie temat

moja też mi daje popalić w prawe żebro, oj biedne ono już jest, boli często, ale oby już niedługo

Napisane przez butterfly20

Ups...
Ja wyprałam te podwójnie tkane i są super.Jutro piorę pojedynczo tkane od rp i zobaczę co i jak.

Cieszę się,że oni są z mojego miasta bo zawsze mogę męża na szybko po coś wysłać

ja też mam od rp zwykłe jakieś te tetrówki i po praniu nic się na szczęście nie stało

[kaska87]

Napisane przez 87czarna

kaska rzuć mi miskę żurku

ok, już wysyłam

[Larysa88]

mimo wszystko co o tych szczepionkach mówią to ja jestem za szczepieniem niż nie szczepieniem

[niebede]

Napisane przez butterfly20

Hmm ciężka sprawa, bo przecież nie możesz zaszczepić a jemu ściemniać. Może najlepiej brać go na wizyty do pediatry, niech o tym pogada z kimś mądrym?

Powiedziałam mu to samo co Wam napisałam - po 1. nie mam zamiaru pluć sobie w brodę, że dziecko choruje, a po 2. niech mi da czarno na biały potwierdzenia do tego wszystkiego. Wkurza mnie to wszystko i ten jego despotyzm. Imię ma być Ernest, bo tak i już, chwała dla jego najlepszego przyjaciela. Ja tam nie mam nic do gadania. Dziecka nie będziemy szczepić, bo teorie spiskowe. Chrzcić też nie, bo po co. On nie będzie wstawał do dziecka w nocy, bo on pracuje. Nie będzie przewijał, bo śmierdzi. Nie będzie mył butelek po mleku, bo nie lubi mleka i mu niedobrze. No $#@%$#^@^#@@#$ Kupiłam 2 paczki pieluch, więc pyta za ile i na ile to starczy. Mówię, że różnie, syn koleżanki w godzinę potrafił się osrać 3 razy tak, że wypływało. To wielce zaskoczony, że 2 pieluchy na dzień nie starczą. To kupmy tetrowe. Mówię oczywiście kochanie, jak będziesz prał, wyparzał i prasował. To usłyszałam, że te osrane będziemy wyrzucać Faktycznie, interes życia. Nie mam do niego sił.

[butterfly20]

Napisane przez Larysa88

mimo wszystko co o tych szczepionkach mówią to ja jestem za szczepieniem niż nie szczepieniem

Ja też...chyba nie umiałabym sobie wybaczyć,gdyby tfu tfu coś się stało a ja nie zaszczepiłam...

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Kaśka http://allegro.pl/tabliczka-baby-on-...436575414.html

[87czarna]

Napisane przez butterfly20

Ja też...chyba nie umiałabym sobie wybaczyć,gdyby tfu tfu coś się stało a ja nie zaszczepiłam...

Ja jestem tego samego zdania...
Mai dawałam skojarzone i jak na razie nic podejrzanego się nie dzieje
Nie wiem tylko jak tutaj wygląda szczepienie...muszę dopytać bratowej...

[kaska87]

Napisane przez butterfly20

Kaśka http://allegro.pl/tabliczka-baby-on-...436575414.html

ale super tylko małż ma ciemne szyby w aucie i chyba musimy dać naklejkę, a nie zawieszkę na szybę- zapytam go czy będzie widać takie cuś

[rubinka25]

Napisane przez niebede

Od kilku dni chodzę wkurzona przez tż. Wiecie co on sobie wymyślił? Że nie będziemy szczepić dziecka. A wiecie dlaczego? Przez teorie spiskowe Ręce mi opadają. Przeczytał ten artykuł http://wolnemedia.net/zdrowie/grypa-pandemia-strachu-podsumowanie/ i jako fan spisków, iluminatów i innych takich stwierdził, że nie będziemy szczepić. Przeczytałam te wypociny i krew mnie zalewa. Sam artykuł nie jest wcale na wyższym poziomie niż taki na Pudelku. Tekst napisany totalnie fanatycznie i nieprofesjonalnie. Przykład:
"I tak bardzo ładna pani doktor z Kanady (o polskim nazwisku) udowodniła (...)" - co to niby ma być? Jaka pani doktor? Jak mam to wygooglować, żeby sprawdzić skoro nie ma ani nazwiska, ani tytułu pracy badań?
Dalej:
"Otóż ci potomkowie Wikingów zamiast cichutko siedzieć w swoich górach (...)" - gość opowiada bajkę czy pisze poważny artykuł?

Żadnych odnośników, przypisów, niczego. Jak te wszystkie dane mają być dla mnie wiarygodne? Śmieszna Wikipedia zmusza do przypisów, żeby stać się odrobinę wiarygodną. Rozumiem na czym polega dziennikarstwo obywatelskie, ale sorry. Równie dobrze koleś tym tonem mógłby pisać teksty do nawiedzonej gazetki kościelnej, którą przysyłają mojej babci. Jeszcze tż wysyłając mi linka napisał, że wtedy się dowiem dlaczego ma problem z nerkami Jasne. Niech mi na 100% udowodni, że to przez szczepionki. Jestem taka wściekła, bo czuję, że to będzie niezła przeprawa. Jednak pociesza mnie fakt, że to ja zostaję z dzieckiem po porodzie i nawet nie będzie wiedział czy poszłam szczepić czy nie. Nie mam zamiaru patrzeć jak dziecko męczy mi się w szpitalu z powodu jakiś powikłań czy infekcji.

Zastanawiam się czym zamierza karmić dziecko, jeżeli wszędzie jest już jakaś modyfikacja nawet w głupim pomidorze.

Co ja mam z tym fantem zrobić?

Co za bzdura. Przede wszystkim ja się pytam kto jest autorem tego tekstu? Bo w artykule nie ma o tym mowy. Równie dobrze artykuł mógł napisać ktokolwiek. Bez źródła ja bym w ogóle nie czytała.
Może uświadom tż, że nie wiadomo kto napisał ten artykuł, co oznacza, że może to być bzdura totalna. I niech najpierw znajdzie artykuł z wiarygodnego źródła a potem się udziela.

Całe szczęście mój mąż najpierw sprawdza źródło artykułu a potem czyta.

[Brydzia_]

Napisane przez passion80

niech poczeka jeszcze na jakiś amły seksik



z jęczmieniem na pewno będziez uroczo wyglądać


taki Ci sie lekarz trafił, z wizażu się dowiedziałąm, że mogą tak zrobić choć zdarza się to rzadko. Szkoda macierzyńskiego, w razie w lekarz pierwszego kontaktu może wystawić

i Brydzi jakiś czas nei ma

jeszcze nie rodzę

miałam wczoraj zabiegany dzień... jeden dzień tu nie wchodziłam i nie dam rady nadrobić
chciałam ale sorry 20 stron mnie przerosło

kupowałyście na all kapcie i klapki do szpitala ?
jeśli tak to możecie coś polecić

[niebede]

Napisane przez rubinka25

Co za bzdura. Przede wszystkim ja się pytam kto jest autorem tego tekstu? Bo w artykule nie ma o tym mowy. Równie dobrze artykuł mógł napisać ktokolwiek. Bez źródła ja bym w ogóle nie czytała.
Może uświadom tż, że nie wiadomo kto napisał ten artykuł, co oznacza, że może to być bzdura totalna. I niech najpierw znajdzie artykuł z wiarygodnego źródła a potem się udziela.

Całe szczęście mój mąż najpierw sprawdza źródło artykułu a potem czyta.

Przed Postscriptum jest podany autor: dr Jerzy Jaśkowski – SFMRM
Kontakt do autora: jjaskow@wp.pl

Co nie zmienia faktu, że nawet jak przejrzycie artykuł nie ma żadnych odnośników do tych danych. Chyba poważny doktor powinien wiedzieć, że jakieś potwierdzenia na swoje wywody pasowałoby mieć.

[Larysa88]

ehhhhh te tępe strzały mnie zabiją kiedyś już jakaś kolejna wyciąga od basisty z zespołu numer do mojego dawida, podobno pisze i pisze, i do tego basisty też z jakimiś podchodami i jego dziewczyna też się wkurza, no myślę że nie da numeru do mojego dawida, bo podobno 45razy głupsza od poprzedniej która pisała
rrrrrrany :/

[tassia]

Napisane przez niebede

Od kilku dni chodzę wkurzona przez tż. Wiecie co on sobie wymyślił? Że nie będziemy szczepić dziecka. A wiecie dlaczego? Przez teorie spiskowe Ręce mi opadają. Przeczytał ten artykuł http://wolnemedia.net/zdrowie/grypa-pandemia-strachu-podsumowanie/ i jako fan spisków, iluminatów i innych takich stwierdził, że nie będziemy szczepić. Przeczytałam te wypociny i krew mnie zalewa. Sam artykuł nie jest wcale na wyższym poziomie niż taki na Pudelku. Tekst napisany totalnie fanatycznie i nieprofesjonalnie. Przykład:
"I tak bardzo ładna pani doktor z Kanady (o polskim nazwisku) udowodniła (...)" - co to niby ma być? Jaka pani doktor? Jak mam to wygooglować, żeby sprawdzić skoro nie ma ani nazwiska, ani tytułu pracy badań?
Dalej:
"Otóż ci potomkowie Wikingów zamiast cichutko siedzieć w swoich górach (...)" - gość opowiada bajkę czy pisze poważny artykuł?

Żadnych odnośników, przypisów, niczego. Jak te wszystkie dane mają być dla mnie wiarygodne? Śmieszna Wikipedia zmusza do przypisów, żeby stać się odrobinę wiarygodną. Rozumiem na czym polega dziennikarstwo obywatelskie, ale sorry. Równie dobrze koleś tym tonem mógłby pisać teksty do nawiedzonej gazetki kościelnej, którą przysyłają mojej babci. Jeszcze tż wysyłając mi linka napisał, że wtedy się dowiem dlaczego ma problem z nerkami Jasne. Niech mi na 100% udowodni, że to przez szczepionki. Jestem taka wściekła, bo czuję, że to będzie niezła przeprawa. Jednak pociesza mnie fakt, że to ja zostaję z dzieckiem po porodzie i nawet nie będzie wiedział czy poszłam szczepić czy nie. Nie mam zamiaru patrzeć jak dziecko męczy mi się w szpitalu z powodu jakiś powikłań czy infekcji.

Zastanawiam się czym zamierza karmić dziecko, jeżeli wszędzie jest już jakaś modyfikacja nawet w głupim pomidorze.

Co ja mam z tym fantem zrobić?

na pierwszej stronie jest link do mojej wypowiedzi o szzepieniach
tam masz link do pani doktor z kanady i udowodnione wszysko badaniami naukowymi
ja generalnie rozumiem twojego meza ale jednoczesnie uwazam ze dziecko trzeba zabezpieczyc przed chorobami
dlatego szukam wyjscia pomiedzy
bezpiecznego dla wszystkich

poczytaj i daj tez jemu do przeczytania bo jest duze prawdopodobienstwo ze znajacwszystkie afgumenty zmieni zdanie

chodzi o to ze mozna zaplacic za szczepionki ktore nie maja zwiazkow rteci w sobie
a wszystkie teorie spiskowe dotycza zwiazkow rteci czyli timerosalu ktory jest w skladzie szczepionek

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[butterfly20]

Niebede omg współczuję jazd z TŻem...on jest taki stanowczy i władczy w każdym aspekcie życia?Mieszkacie razem?Bo możesz mieć z nim ciężką przeprawę nie tylko w kwestiach życia Waszego dziecka...

Napisane przez kaska87

ale super tylko małż ma ciemne szyby w aucie i chyba musimy dać naklejkę, a nie zawieszkę na szybę- zapytam go czy będzie widać takie cuś

Ja pokazywałam mężowi taką,ale różową z Minnie, na co powiedział,że to do mojego auta, bo on w życiu tego nie da Ale ja też bym nie dała, bo akurat nie chciałabym mieć takiej gdzie widać płeć dziecka lub imię.
Więc damy standardowe http://allegro.pl/naklejka-wewnetrzn...477213873.html w tym stylu.

[87czarna]

Napisane przez Larysa88

ehhhhh te tępe strzały mnie zabiją kiedyś już jakaś kolejna wyciąga od basisty z zespołu numer do mojego dawida, podobno pisze i pisze, i do tego basisty też z jakimiś podchodami i jego dziewczyna też się wkurza, no myślę że nie da numeru do mojego dawida, bo podobno 45razy głupsza od poprzedniej która pisała
rrrrrrany :/

chyba nie wie,co ją czeka

[kaska87]

Napisane przez butterfly20

Ja pokazywałam mężowi taką,ale różową z Minnie, na co powiedział,że to do mojego auta, bo on w życiu tego nie da Ale ja też bym nie dała, bo akurat nie chciałabym mieć takiej gdzie widać płeć dziecka lub imię.

Więc damy standardowe http://allegro.pl/naklejka-wewnetrzn...477213873.html w tym stylu.

ja z imieniem tez bym nie dała-małż by się zapultał ale kto tam by wpadł, na to, że Mickey to chodzi o mojego Mikołaja
też pewnie damy taką neklejkę, bo raczej musimy mieć na zewnątrz nawet mam jakąś w domu z bebilon'u chyba

[rubinka25]

Napisane przez butterfly20

Ja też...chyba nie umiałabym sobie wybaczyć,gdyby tfu tfu coś się stało a ja nie zaszczepiłam...

Jeśli chodzi o szczepionki przeciw grypie u dorosłych to moim zdaniem są nie potrzebne. Co roku w mojej firmie mam możliwość bezpłatnie zaszczepić się przeciw grypie. Nigdy z tej opcji nie skorzystałam i jakoś na grypę nie zachorowałam.

Ale z dziećmi jest inna bajka. Zwłaszcza jeśli chodzi o te szczepienia obowiązkowe. Jakoś my wszystkie byłyśmy szczepione i naszym rodzicom nawet przez myśl nie przeszło, żeby tego nie robić.
To teraz mamy takie czasy "że każdy ma wybór". Poza tym myślę, że te powikłania po szczepionkach rodzą się w naszych głowach. Naprawdę wierzę w potęgę podświadomości. Że potrafimy złym myśleniem sami ściągnąć na siebie nieszczęście. I podobnie jest z tymi szczepionkami. Jeśli będę się martwić, że po szczepionce dziecku się coś stanie to na pewno większe są szanse na ten scenariusz, niż w przypadku osób, które myślą "trzeba zaszczepić i już".

[butterfly20]

Napisane przez kaska87

ja z imieniem tez bym nie dała-małż by się zapultał ale kto tam by wpadł, na to, że Mickey to chodzi o mojego Mikołaja
też pewnie damy taką neklejkę, bo raczej musimy mieć na zewnątrz nawet mam jakąś w domu z bebilon'u chyba

Ja właśnie nie mam żadnej i nie mogę nigdzie znaleźć w sklepach:confus ed:

Po takiej niebieskiej z Mickey ja bym nawet nie myślała,że to chłopak jedzie w aucie.Ale róż jest już bardzo typowy


Ok zbieram się do brata, do wieczora!

[kaska87]

dobra jadę na stację po małża

[Larysa88]

Napisane przez 87czarna

chyba nie wie,co ją czeka

heheh no dokładnie

[tassia]

Napisane przez Larysa88

mimo wszystko co o tych szczepionkach mówią to ja jestem za szczepieniem niż nie szczepieniem

ja wam powiem tak: podstawowe szczepienia sa wazne ale uwazam ze jesli sa wiarygodne badania ktore mowia o szkodliwosci niektoryc z nich to lepiej doplacic i podac wersje bezpieczniejsza

argument ze robia tak wszyscy
jest slaby
bo kiedys wszyscy azbest mieli na domach

natomiast szczepionki ala pneumokoki sa dla mnie oparte na marketingu strachu i na to nie wyrazam zgody

Napisane przez rubinka25

Co za bzdura. Przede wszystkim ja się pytam kto jest autorem tego tekstu? Bo w artykule nie ma o tym mowy. Równie dobrze artykuł mógł napisać ktokolwiek. Bez źródła ja bym w ogóle nie czytała.
Może uświadom tż, że nie wiadomo kto napisał ten artykuł, co oznacza, że może to być bzdura totalna. I niech najpierw znajdzie artykuł z wiarygodnego źródła a potem się udziela.

Całe szczęście mój mąż najpierw sprawdza źródło artykułu a potem czyta.

znalazlam taki artykul z wiarygodnego zrodla
ale ja zawsze uwazam ze do wszystkiego trzeba dodac swoj rozsadek

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[rubinka25]

Napisane przez niebede

Przed Postscriptum jest podany autor: dr Jerzy Jaśkowski – SFMRM
Kontakt do autora: jjaskow@wp.pl

Co nie zmienia faktu, że nawet jak przejrzycie artykuł nie ma żadnych odnośników do tych danych. Chyba poważny doktor powinien wiedzieć, że jakieś potwierdzenia na swoje wywody pasowałoby mieć.

A to przepraszam, nie zauważyłam. Ale fakt jakiś odsyłacz do danych, którymi się posługuje by się przydał. Bo równie dobrze mógł to wyssać z palca.

Napisane przez tassia

na pierwszej stronie jest link do mojej wypowiedzi o szzepieniach
tam masz link do pani doktor z kanady i udowodnione wszysko badaniami naukowymi
ja generalnie rozumiem twojego meza ale jednoczesnie uwazam ze dziecko trzeba zabezpieczyc przed chorobami
dlatego szukam wyjscia pomiedzy
bezpiecznego dla wszystkich

poczytaj i daj tez jemu do przeczytania bo jest duze prawdopodobienstwo ze znajacwszystkie afgumenty zmieni zdanie

chodzi o to ze mozna zaplacic za szczepionki ktore nie maja zwiazkow rteci w sobie
a wszystkie teorie spiskowe dotycza zwiazkow rteci czyli timerosalu ktory jest w skladzie szczepionek

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja w sumie za bardzo się nie zagłębiałam w temat szczepionek, bo wychodziłam z założenia, że przecież skoro mi krzywdy nie zrobiły to dziecku pewnie też nie zrobią. Chyba poczytam sobie ten twój odnośnik.

[tassia]

Napisane przez rubinka25

Jeśli chodzi o szczepionki przeciw grypie u dorosłych to moim zdaniem są nie potrzebne. Co roku w mojej firmie mam możliwość bezpłatnie zaszczepić się przeciw grypie. Nigdy z tej opcji nie skorzystałam i jakoś na grypę nie zachorowałam.

Ale z dziećmi jest inna bajka. Zwłaszcza jeśli chodzi o te szczepienia obowiązkowe. Jakoś my wszystkie byłyśmy szczepione i naszym rodzicom nawet przez myśl nie przeszło, żeby tego nie robić.
To teraz mamy takie czasy "że każdy ma wybór". Poza tym myślę, że te powikłania po szczepionkach rodzą się w naszych głowach. Naprawdę wierzę w potęgę podświadomości. Że potrafimy złym myśleniem sami ściągnąć na siebie nieszczęście. I podobnie jest z tymi szczepionkami. Jeśli będę się martwić, że po szczepionce dziecku się coś stanie to na pewno większe są szanse na ten scenariusz, niż w przypadku osób, które myślą "trzeba zaszczepić i już".

dla mnie duzym argimentem za tym ze to nie dokonca jest sciema z ta szkodliwoscia szczepionek jest dziecko mojej kolezanki

ma on podejrzenie choroby genetycznej ktora sie nie uaktywnia chyba ze poda sie thimerosal
i niestety uaktywnily sie pierwsze objawy
jej pediatra zabronila isc na szczepienia w 1 roku zycia bo rzeczywiscie mowi ze sa wiarygodne dane na to ze moze sie to skonczyc autyzmem
niestety malo lekarzy jest z tym tematem obeznanym na tyle by cos takiego zadecydowac
ta lekarka kryje to przed sanepidem poniewaz nie szczepienie wiaze sie z kara

a to potwierdza tylko ze nie jest tak ze mamy wybor

ale faktem.jest ze coraz wiecej rodzicow w polsce decyduje sie na nieszczepienie dzieci

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[niebede]

Napisane przez tassia

na pierwszej stronie jest link do mojej wypowiedzi o szzepieniach
tam masz link do pani doktor z kanady i udowodnione wszysko badaniami naukowymi
ja generalnie rozumiem twojego meza ale jednoczesnie uwazam ze dziecko trzeba zabezpieczyc przed chorobami
dlatego szukam wyjscia pomiedzy
bezpiecznego dla wszystkich

poczytaj i daj tez jemu do przeczytania bo jest duze prawdopodobienstwo ze znajacwszystkie afgumenty zmieni zdanie

chodzi o to ze mozna zaplacic za szczepionki ktore nie maja zwiazkow rteci w sobie
a wszystkie teorie spiskowe dotycza zwiazkow rteci czyli timerosalu ktory jest w skladzie szczepionek

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dziękuję. Zaraz sobie o tym poczytam.

Napisane przez butterfly20

Niebede omg współczuję jazd z TŻem...on jest taki stanowczy i władczy w każdym aspekcie życia?Mieszkacie razem?Bo możesz mieć z nim ciężką przeprawę nie tylko w kwestiach życia Waszego dziecka...

Tak, mieszkamy razem, ale od czerwca dopiero.
Nie jest tak zawsze, tylko jak on sobie coś ubzdura to amen. Ja jestem cierpliwa i zwykle staram się stworzyć jakiś kompromis. Kotka też chciał eksmitować, bo przeczytał jeden artykuł o toxo i już dramatyzował, ale nie zgodziłam się na to, bo dwukrotne wyniki były ok. Pisałam Wam już kiedyś, że zrobił mi karę, bo na niego nakrzyczałam i nie chciał nawet przez to ze mną spać. Nadal jest strasznym egoistą, więc nie wiem jak to będzie dalej. Od kilku tygodni namawiałam go, żebyśmy poszli do kina plenerowego i powiedział, że pójdzie ze mną. Ostatnio film nam nie pasował, a wczoraj grali "Dzień świra", czyli coś co tż lubi. To ostatecznie ze mną nie poszedł. Siedział i grał całą noc na konsoli. I jeszcze z pretensją do mnie dlaczego mam focha. Mam focha, bo nigdzie razem nie wychodzimy oprócz jego znajomych. Moich nigdy w sumie nie poznał, bo nigdy nie chce ze mną iść. Więc siedzę na imprezach i grillach sama z brzuchem jak jakiś matoł wśród tych wszystkich par

[tassia]

Napisane przez rubinka25

A to przepraszam, nie zauważyłam. Ale fakt jakiś odsyłacz do danych, którymi się posługuje by się przydał. Bo równie dobrze mógł to wyssać z palca.



Ja w sumie za bardzo się nie zagłębiałam w temat szczepionek, bo wychodziłam z założenia, że przecież skoro mi krzywdy nie zrobiły to dziecku pewnie też nie zrobią. Chyba poczytam sobie ten twój odnośnik.

niestey my bylusmy szczepieni innymi szczepionkami
nie wszystkie byly dobre ale teraz duzo jest z korei czy gdzies tam ze wschodu

ja duzo przeczytalam o tym i nadal nie mam do konca zdania wlasnego
czytam dalej i dalej
na razie podjelam decyzje ze szczepie ale szukam najbardziej bezpiecznych szczepionek chocbym je miala ze szwecji lub z niemiec sciagnac
jest taka mozliwosc i sanepid moze pomoc je zdobyc
koszty wcale nie wielkie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[niebede]

Napisane przez tassia

niestey my bylusmy szczepieni innymi szczepionkami
nie wszystkie byly dobre ale teraz duzo jest z korei czy gdzies tam ze wschodu

ja duzo przeczytalam o tym i nadal nie mam do konca zdania wlasnego
czytam dalej i dalej
na razie podjelam decyzje ze szczepie ale szukam najbardziej bezpiecznych szczepionek chocbym je miala ze szwecji lub z niemiec sciagnac
jest taka mozliwosc i sanepid moze pomoc je zdobyc
koszty wcale nie wielkie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

W razie gdybym dalej musiała walczyć z tym wiatrakiem (czyli tż) będę się z Tobą konsultować, bo widzę, że w tym dobrze siedzisz. Nawet jeśli miałabym już dla świętego spokoju sumienia wyciągać te szczepionki z podziemi.

[LaLoca]

Zjadłam prawie całą czekoladę z orzechami