Nasze blogi kosmetyczne - cz. XVII

[karolcia198506]

Dzień dobry
Okresu dostałam a tż mnie do lasu ciągnie zeby się przejść, nie chce mi się

Napisane przez Maliniarka

ciesz się, w końcu jestęś blogerę wszystko masz za darmoszkę

He he żebym jeszcze te współprace miała

Napisane przez moniak85

ja uzywam teraz h52, ale chcialam kupic jakis pedzel do podkladu z real techniques - polecicie jakis? Bo zastanawiam sie nad tym zlotym zestawem

Ja mam dwa do podkładu taki złoty płaski fajnie nim się nakłada tylko mały jest i różowy skunks też dobry tylko wg mnie drapiący i trochę się przez to na nim zawiodłam

Napisane przez losek78

wolałabym coś na krótkim trzonku

Może Sumshade Mineral o tych powinno być więcej recenzji i cena też ok

Napisane przez ama09

witam o rok starsza

Sto lat

[MonnieB]

Wiecie ja też słyszę non stop, że mam mnóstwo kosmetyków,że czemu taki drogi podkład kupiłam, a czemu odżywki Goldwell... i denerwuje mnie to, bo ja pracuję na to co mam! odkąd skończyłam 19 lat mieszkam sama. wiadomo, że nie przesadzam, ale z kosmetykami np. nie mam nic od Diora, ale za to trochę rzeczy od Lancome czy Clinique i też mi się ludzie wtracają że mi nie szkoda, że czemu aż tyle wydaję. a powiem wam, że po miesiącu jak dostanę wypłatę to mam prawo kupić sobie coś co chcę i nie znoszę jak ktoś mi zagląda w portfel :/ moja rodzina na szczęście rozumie gorzej z koleżankami

[gagateczkaaa]

Napisane przez MonnieB

Wiecie ja też słyszę non stop, że mam mnóstwo kosmetyków,że czemu taki drogi podkład kupiłam, a czemu odżywki Goldwell... i denerwuje mnie to, bo ja pracuję na to co mam! odkąd skończyłam 19 lat mieszkam sama. wiadomo, że nie przesadzam, ale z kosmetykami np. nie mam nic od Diora, ale za to trochę rzeczy od Lancome czy Clinique i też mi się ludzie wtracają że mi nie szkoda, że czemu aż tyle wydaję. a powiem wam, że po miesiącu jak dostanę wypłatę to mam prawo kupić sobie coś co chcę i nie znoszę jak ktoś mi zagląda w portfel :/ moja rodzina na szczęście rozumie gorzej z koleżankami

Masakra...

[Aswertyna]

Napisane przez ama09

witam o rok starsza

wszystkiego najlepszego!

my niedawno wstaliśmy z Tż po jego imprezie urodzionowej wieczorem nadrobię wszystko jak dotre do domu

[dimiti]

Napisane przez MonnieB

Wiecie ja też słyszę non stop, że mam mnóstwo kosmetyków,że czemu taki drogi podkład kupiłam, a czemu odżywki Goldwell... i denerwuje mnie to, bo ja pracuję na to co mam! odkąd skończyłam 19 lat mieszkam sama. wiadomo, że nie przesadzam, ale z kosmetykami np. nie mam nic od Diora, ale za to trochę rzeczy od Lancome czy Clinique i też mi się ludzie wtracają że mi nie szkoda, że czemu aż tyle wydaję. a powiem wam, że po miesiącu jak dostanę wypłatę to mam prawo kupić sobie coś co chcę i nie znoszę jak ktoś mi zagląda w portfel :/ moja rodzina na szczęście rozumie gorzej z koleżankami

Ale co im do tego przecież to Ty pracujesz na swoje zachcianki, to są Twoje pieniądze, nie wzięłaś ich im, więc co im do tego. Kulde jak mnie to denerwuje....
ja miałam takie koleżanki, które też tak mówiły, jak mi nie jest żal, po co to kupować itd, ale pierwsze biegły do mojej kosmetyczki i czy mogą sobie tego użyć, a tego? a tym psiknąć?

[gagateczkaaa]

Napisane przez MonnieB

Wiecie ja też słyszę non stop, że mam mnóstwo kosmetyków,że czemu taki drogi podkład kupiłam, a czemu odżywki Goldwell... i denerwuje mnie to, bo ja pracuję na to co mam! odkąd skończyłam 19 lat mieszkam sama. wiadomo, że nie przesadzam, ale z kosmetykami np. nie mam nic od Diora, ale za to trochę rzeczy od Lancome czy Clinique i też mi się ludzie wtracają że mi nie szkoda, że czemu aż tyle wydaję. a powiem wam, że po miesiącu jak dostanę wypłatę to mam prawo kupić sobie coś co chcę i nie znoszę jak ktoś mi zagląda w portfel :/ moja rodzina na szczęście rozumie gorzej z koleżankami

Strasznie mnie takie coś irytuje i denerwuje. Sama niestety miałam/mam podobną sytuację. Ludzie nie rozumieją, że pracuję od 16 roku życia na swoje zachcianki czy po prostu oszczędzam. Powiem szczerze, że zerwałam kontakt z takimi osobami lub po prostu ograniczyłam go. I dobrze mi taka weryfikacja znajomości zrobiła. Nienawidzę takie wyliczania za każdą rzecz...

[Maliniarka]

Napisane przez kasiaj85

odejmowanie gwiazdek produkto ma KWC bo "super kosmetyk pod każdym względem ale za drogi"...

ja ostatnio na malowanie wzięłam trzy z moich 9 palet MACzkowych cieni. Komentarz zachwyconej bądź co bądź koleżanki "chyba jesteś po&^$(*_na" oczywiście to było takie wiecie, pół żartem pół serio, choć ja sama nie uważam, żeby to bylo do końca normalne

ja piszę, że kosmetyk jest DLA MNIE za drogi

jak malujesz inne osoby, to myślę, że ludzie inaczej to postrzegają, bo to wtedy narzędzie pracy

Napisane przez nicRu

Tak was czytam i coś w tym jest, moje koleżanki potrafiły się łapać za głowę jak mówiłam ile mam lakierów (a miałam w porównaniu z wami pewnie maluśko bo coś 50+

Btw polecam wam kredki-pomadki z Astora, dołapałam na promocji w Rossmannie i

ja po 150 przestałam liczyć lakiery, bo się boję

mam jedną kredkę z astora, bardzo przyjemna, ale chyba źle dobrałam kolor, bo jest troszkę za różowa

Napisane przez ama09

witam o rok starsza

wszystkiego najlepszego

[Hosenka*]

U mnie na szczęście nie ma problemu z kosmetykami. Gdy mieszkałam z rodzicami początkowo mama coś tam komentowała, ale bez pretensji i nie wtrącała się.
Mąż zupełnie nie ma nic przeciwko, sam nawet namawia na zakupy i śmieje sie, że w mieszkaniu są wszędzie moje włosy (strasznie wypadają) albo kosmetyki.

Co do oceny kosmetyku pod względem ceny - jeśli kosmetyk nie jest wart swej ceny to o tym piszę i jest to powód do obniżenia oceny.

Za to rozwalają mnie recenzje tuszy - producent obiecuje np. super hiper efekt, pogrubienie, wydłużenie, firanę rzęs, Bóg wie co jeszcze, do tego do tanich nie nalezy a tu opinia że jest świetny bo daje naturalny efekt. No proszę .... Jak chcę naturalnego efektu to nie maluję rzęs, a już na pewno nie zachwycam się nad takim efektem jeśli tusz miał zgoła inne efekty przynieść.

[MonnieB]

no wiem, ale ludzie uwielbiają zaglądać do portfela zamiast sami ruszyć tyłek do pracy! ja uwielbiam kosmetyki, wiadomo, że czasami muszę się ograniczyć, ale kiedyś już nawet słyszałam, że mogłabym sobie odkładać na samochód, a nie takie pierdoły kupować :P
macie jakiś wymarzony kosmetyk na który zbieracie albo który planujecie kupić po przypływie gotówki?

[gagateczkaaa]

Napisane przez MonnieB

no wiem, ale ludzie uwielbiają zaglądać do portfela zamiast sami ruszyć tyłek do pracy! ja uwielbiam kosmetyki, wiadomo, że czasami muszę się ograniczyć, ale kiedyś już nawet słyszałam, że mogłabym sobie odkładać na samochód, a nie takie pierdoły kupować :P
macie jakiś wymarzony kosmetyk na który zbieracie albo który planujecie kupić po przypływie gotówki?

Wiadomo, że sa rzeczy wazne i wazniejsze, trzeba mieć jakies priorytety, ale bez przesady
Ja własnie zrobiłam listę takich rzeczy: paletka Naked 2, maska Macadamia Natural Oil 100 ml, zastanawiam się nad Aqua Brow

[MonnieB]

Napisane przez gagateczkaaa

Wiadomo, że sa rzeczy wazne i wazniejsze, trzeba mieć jakies priorytety, ale bez przesady
Ja własnie zrobiłam listę takich rzeczy: paletka Naked 2, maska Macadamia Natural Oil 100 ml, zastanawiam się nad Aqua Brow

widziałam dużo tych produktów Macadamia Natural Oil w sklepie wszystko po funcie jak będę następnym razem to zobaczę czy mają tą maskę, 5 zł by wyszło w przeliczeniu

[Hosenka*]

Aktualnie nie mam takiego kosmetyku na oku i to w sumie od bardzo dawna.

Kilka lat temu ograniczałam zakupy kosmetyków, nie dla zaoszczędzenia na coś, ale żeby w nagrodę kupić sobie meteoryty (prasowanie Beige Lumineux i Nacre des mers, wcześniej kupiłam kulki i zachciało mi się innej formy) i Aliena TM.

[gagateczkaaa]

Napisane przez MonnieB

widziałam dużo tych produktów Macadamia Natural Oil w sklepie wszystko po funcie jak będę następnym razem to zobaczę czy mają tą maskę, 5 zł by wyszło w przeliczeniu

Co Ty mówisz! Na Allegro 100 ml kosztuje około 50 zł! :O

[dimiti]

Napisane przez MonnieB

widziałam dużo tych produktów Macadamia Natural Oil w sklepie wszystko po funcie jak będę następnym razem to zobaczę czy mają tą maskę, 5 zł by wyszło w przeliczeniu

OMG!


mnie kusi jeszcze kilka mazideł błyszczol chanel, róże narsa (luster i sin) i róże sleeka, no i rozswietlacz MACa

[kasiaj85]

Napisane przez nicRu

Btw polecam wam kredki-pomadki z Astora, dołapałam na promocji w Rossmannie i Szkoda że jest tak mały wybór kolorów... Jak dla mnie istna rewelacja bo faktycznie nawilża mi usta Zobaczymy jak będzie się spisywać dalej ale mam ją tydzień i nie mogę wyjść z zachwytu oraz przestać się zastanawiać dlaczego wcześniej nie miałam takiego cudaka Zamierzam spróbować też kredek z innych firm, tylko obczaję czy jest coś w interesującej mnie kolorystyce (mam dość ciemne usta i nude z Astora nie wyglądałyby jakoś super...).

mam jedną ale jako wielbicielka koloru jestem trochę zawiedziona - mam ten koral i na ustach jakoś za bardzo go nie widać... pod względem koloru bardziej wolę te kredki z Bourjois ale tam z kolei tylko 4 odcienie do wyboru...

Napisane przez ama09

witam o rok starsza

Zdrówka i spełnienia marzeń!!!

Napisane przez MonnieB

Wiecie ja też słyszę non stop, że mam mnóstwo kosmetyków,że czemu taki drogi podkład kupiłam, a czemu odżywki Goldwell... i denerwuje mnie to, bo ja pracuję na to co mam! odkąd skończyłam 19 lat mieszkam sama. wiadomo, że nie przesadzam, ale z kosmetykami np. nie mam nic od Diora, ale za to trochę rzeczy od Lancome czy Clinique i też mi się ludzie wtracają że mi nie szkoda, że czemu aż tyle wydaję. a powiem wam, że po miesiącu jak dostanę wypłatę to mam prawo kupić sobie coś co chcę i nie znoszę jak ktoś mi zagląda w portfel :/ moja rodzina na szczęście rozumie gorzej z koleżankami

mi już powoli przestają się wtrącać
poza tym - kupowałyśmy z Mamą ostatnio trochę rzeczy dla niej i wczoraj ją miałam umalować tymi jej kosmetykami żeby ona umiała to powtórzyć... tragedia... cienie z Bourjois beznadziejnie napigmentowane, kredka cała połamana, nie dało się niestety jej naostrzyć, koszmar... a te kosmetyki też nie kosztowały 2zł. przeraża mnie to, dlatego nawet gdybym miała mniej pieniędzy wolałabym odłożyć i kupić jedne lepsze cienie, niż co chwilę jakieś słabizny (bo te z burżuja po 3 miesiącach wyglądają jak by służyły 3 lata...) Jasne. Jak wszędzie tak i tu są wyjątki, np te kredki do ust z Bourjois, 3 z 4 są całkiem spoko

dziewczyny, gdzie jeszcze kupujecie woski YC? przez Was mnie naszło i powrzucałam do koszyka na ChocoBath za 80zł prawie ale może są gdzieś do dostania taniej??

[gagateczkaaa]

Napisane przez kasiaj85

dziewczyny, gdzie jeszcze kupujecie woski YC? przez Was mnie naszło i powrzucałam do koszyka na ChocoBath za 80zł prawie ale może są gdzieś do dostania taniej??

Ja wczoraj na Candleroom zamawialam, 4 zl sztuka + 6 zl wysylka widc taniej sie chyba nie da :P

[Maliniarka]

ja bym chciała jakąś super hiper wypasioną paletkę cieni

[kasiaj85]

Napisane przez Maliniarka

ja piszę, że kosmetyk jest DLA MNIE za drogi
jak malujesz inne osoby, to myślę, że ludzie inaczej to postrzegają, bo to wtedy narzędzie pracy

tak czy inaczej - odejmujesz za to gwiazdki?
no wiesz, trudno to nazwać "pracą" ale odkąd zaczęłam podmalowywać innych to owszem, trochę się zmieniło podejście bliskich i znajomych

Napisane przez Hosenka*

Co do oceny kosmetyku pod względem ceny - jeśli kosmetyk nie jest wart swej ceny to o tym piszę i jest to powód do obniżenia oceny.

Hosenko ale mi chodziło o inną sytuację, bo to, o czym Ty mówisz to jak najbardziej. Ale ja miałam na myśli takie coś: krem kosztuje 200zł, recenzująca osoba dajmy na to dostała miniaturę 15 ml w gratisie do zakupów, zużyła, krem jest boski, pod każdym względem, robi to co ma robić, nie uczula itp. Ale gwiazdka w dół "bo za drogi"... szczerze mówiąc takie coś mnie wkurza strasznie... nic nie poradzę.

Napisane przez Hosenka*

Kilka lat temu ograniczałam zakupy kosmetyków, nie dla zaoszczędzenia na coś, ale żeby w nagrodę kupić sobie meteoryty (prasowanie Beige Lumineux i Nacre des mers, wcześniej kupiłam kulki i zachciało mi się innej formy) i Aliena TM.

a gdzie planujesz kupić Nacre des mers? szukam ich i szukam i znaleźć nie mogę :/

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

Napisane przez gagateczkaaa

Ja wczoraj na Candleroom zamawialam, 4 zl sztuka + 6 zl wysylka widc taniej sie chyba nie da :P

ja wiem, tylko na CR nie ma połowy z tych co bym chciała jak nie więcej.

[gagateczkaaa]

Napisane przez kasiaj85

tak czy inaczej - odejmujesz za to gwiazdki?
no wiesz, trudno to nazwać "pracą" ale odkąd zaczęłam podmalowywać innych to owszem, trochę się zmieniło podejście bliskich i znajomych


Hosenko ale mi chodziło o inną sytuację, bo to, o czym Ty mówisz to jak najbardziej. Ale ja miałam na myśli takie coś: krem kosztuje 200zł, recenzująca osoba dajmy na to dostała miniaturę 15 ml w gratisie do zakupów, zużyła, krem jest boski, pod każdym względem, robi to co ma robić, nie uczula itp. Ale gwiazdka w dół "bo za drogi"... szczerze mówiąc takie coś mnie wkurza strasznie... nic nie poradzę.



a gdzie planujesz kupić Nacre des mers? szukam ich i szukam i znaleźć nie mogę :/

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------


ja wiem, tylko na CR nie ma połowy z tych co bym chciała jak nie więcej.

Wg mnie powinno sie oceniac produkt wg tego co obiecuje producent... Cena to juz bardziej sprawa indywidualna.

A no to szkoda, to moje pierwsze zamowienie, wiec nie bardzo ogarniam, ktore zapachy sa kultowe

[MonnieB]

Napisane przez gagateczkaaa

Co Ty mówisz! Na Allegro 100 ml kosztuje około 50 zł! :O

sprawdzę czy mają, widziałam na bank odżywki/maski w tubkach, masła do ciała i jakiś balsam. zobaczę czy mają te 100ml prawdopodbnie w piątek się wybiorę więc dam znać!

[Sondrina]

Napisane przez ama09

witam o rok starsza

Spełnienia marzeń

Napisane przez MonnieB

Wiecie ja też słyszę non stop, że mam mnóstwo kosmetyków,że czemu taki drogi podkład kupiłam, a czemu odżywki Goldwell... i denerwuje mnie to, bo ja pracuję na to co mam! odkąd skończyłam 19 lat mieszkam sama. wiadomo, że nie przesadzam, ale z kosmetykami np. nie mam nic od Diora, ale za to trochę rzeczy od Lancome czy Clinique i też mi się ludzie wtracają że mi nie szkoda, że czemu aż tyle wydaję. a powiem wam, że po miesiącu jak dostanę wypłatę to mam prawo kupić sobie coś co chcę i nie znoszę jak ktoś mi zagląda w portfel :/ moja rodzina na szczęście rozumie gorzej z koleżankami

Ja nie rozumiem, dlaczego ludzi interesuje, co robisz z zarobionymi przez siebie pieniędzmi? Ze swojej strony powiem tyle, iż w sytuacjach kryzysowych myślę o tym, co kupię po wypłacie, dzięki czemu mobilizuję się do wstania skoro świt

Napisane przez MonnieB

no wiem, ale ludzie uwielbiają zaglądać do portfela zamiast sami ruszyć tyłek do pracy! ja uwielbiam kosmetyki, wiadomo, że czasami muszę się ograniczyć, ale kiedyś już nawet słyszałam, że mogłabym sobie odkładać na samochód, a nie takie pierdoły kupować :P
macie jakiś wymarzony kosmetyk na który zbieracie albo który planujecie kupić po przypływie gotówki?

Ja marzę o kilku flakonach perfum. Midnight Rose od Lancome, Chloe, różanym DKNY, Naomi Campbell (flakon w kształcie pazura).

Napisane przez kasiaj85

poza tym - kupowałyśmy z Mamą ostatnio trochę rzeczy dla niej i wczoraj ją miałam umalować tymi jej kosmetykami żeby ona umiała to powtórzyć... tragedia... cienie z Bourjois beznadziejnie napigmentowane, kredka cała połamana, nie dało się niestety jej naostrzyć, koszmar... a te kosmetyki też nie kosztowały 2zł. przeraża mnie to, dlatego nawet gdybym miała mniej pieniędzy wolałabym odłożyć i kupić jedne lepsze cienie, niż co chwilę jakieś słabizny (bo te z burżuja po 3 miesiącach wyglądają jak by służyły 3 lata...) Jasne. Jak wszędzie tak i tu są wyjątki, np te kredki do ust z Bourjois, 3 z 4 są całkiem spoko

Po cienie sięgam sporadycznie, ale wszystko się we mnie gotuję, gdy trafiam na kiepską pomadkę, dlatego wolę zamówić paletkę z Kryolana, która daje ogromne pole manewru niż inwestować w kolejne Eliksiry z Wibo, które moim zdaniem nie grzeszą jakością. Aczkolwiek wśród tanich pomadek też można znaleźć perełki. Niektóre szminki Catrice i Inglota spisują się całkiem przyzwoicie, a ich cena nie przekracza 20 zł

[MonnieB]

Napisane przez Sondrina

Spełnienia marzeń

Ja nie rozumiem, dlaczego ludzi interesuje, co robisz z zarobionymi przez siebie pieniędzmi? Ze swojej strony powiem tyle, iż w sytuacjach kryzysowych myślę o tym, co kupię po wypłacie, dzięki czemu mobilizuję się do wstania skoro świt

Ja marzę o kilku flakonach perfum. Midnight Rose od Lancome, Chloe, różanym DKNY, Naomi Campbell (flakon w kształcie pazura).


Po cienie sięgam sporadycznie, ale wszystko się we mnie gotuję, gdy trafiam na kiepską pomadkę, dlatego wolę zamówić paletkę z Kryolana, która daje ogromne pole manewru niż inwestować w kolejne Eliksiry z Wibo, które moim zdaniem nie grzeszą jakością. Aczkolwiek wśród tanich pomadek też można znaleźć perełki. Niektóre szminki Catrice i Inglota spisują się całkiem przyzwoicie, a ich cena nie przekracza 20 zł

właśnie mnie tez to mobilizuję, 6:30 pobudka
ja bym bardzo chciała jakiś róż z MAC'a i perfumy Jimmy Choo

[Maliniarka]

Napisane przez kasiaj85

tak czy inaczej - odejmujesz za to gwiazdki?
no wiesz, trudno to nazwać "pracą" ale odkąd zaczęłam podmalowywać innych to owszem, trochę się zmieniło podejście bliskich i znajomych

jakby coś było super hiper to jestem w stanie odłożyć nawet większą kwotę, zwłaszcza, jeśli o twarz chodzi
jeśli spełniałby moje oczekiwania to za cenę bym nie odejmowała

w przypadku ciała, to balsam musiałby gotować i prać, żebym dała za niego powyżej 100zł

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

Napisane przez Sondrina

Niektóre szminki Catrice i Inglota spisują się całkiem przyzwoicie, a ich cena nie przekracza 20 zł

mam dwie szminki inglota i błyszczyk, jakoś nie lubię ich, dla mnie są tępe w aplikacji
kupiłam też ostatnio kredkę za 24zł i też bez rewelacji, a jak swatchowałam wydawała się super
lakiery też mnie nie porażają
chusteczki nawilżane do demakijażu to jakaś pomyłka

lubię za to cienie i pędzle (moje pierwsze pędzle do makijażu, mam je do tej pory w stanie niezmienionym - tylko zagięty do eyelinera się zużył ) i bibułki matujące

[Sondrina]

Napisane przez MonnieB

właśnie mnie tez to mobilizuję, 6:30 pobudka
ja bym bardzo chciała jakiś róż z MAC'a i perfumy Jimmy Choo

Przypomniałaś mi, że od pewnego czasu uskarżam się na brak cukierkowego, matowego różu Jeśli znacie jakiś ciekawy odcień minerałów, to będę wdzięczna za informację Wolę nie ryzykować z kosmetykami z perfumerii, ponieważ mam kapryśną cerę.

[Kimusia18]

Zapraszam na recenzję Pędzli Hakuro

http://kimusia92.blogspot.com/2013/0...-pedzlach.html

Oraz na recenzję utrwalaczu Fixerspray firmy Kryolan

http://kimusia92.blogspot.com/2013/0...-makijazu.html

[201704240919]

Napisane przez Sondrina

Przypomniałaś mi, że od pewnego czasu uskarżam się na brak cukierkowego, matowego różu Jeśli znacie jakiś ciekawy odcień minerałów, to będę wdzięczna za informację Wolę nie ryzykować z kosmetykami z perfumerii, ponieważ mam kapryśną cerę.

Szukam identycznego odcienia, również mam kapryśną cerę i w grę wchodzą tylko minerały

[Hosenka*]

Napisane przez kasiaj85

a gdzie planujesz kupić Nacre des mers? szukam ich i szukam i znaleźć nie mogę :/

Pisałam o sytuacji sprzed kilku lat Już te kosmetyki kupiłam.
Nie pamiętam gdzie dokładnie kupiłam Nacres, ale w jakiejś perfumerii internetowej


Od długiego czasu nie mam nic "wymarzonego", co mi się podoba to kupuję.

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Co do YC - to mi przeszło Będę odsprzedawać część "kolekcji".

Ehhh, nawet wymarzona świeca Vineyard siedzi dziewicza od połowy czerwca.

[gagateczkaaa]

Napisane przez MonnieB

sprawdzę czy mają, widziałam na bank odżywki/maski w tubkach, masła do ciała i jakiś balsam. zobaczę czy mają te 100ml prawdopodbnie w piątek się wybiorę więc dam znać!

Dziekuję Najbardziej zależy mi właśnie na masce, jakby mieli tą dużą pojemność to mogłabyś też sprawdzić cenę?

[ewalucja]

Napisane przez Ewuniaa16

Szukam identycznego odcienia, również mam kapryśną cerę i w grę wchodzą tylko minerały

Nie do końca wiem czy o taki kolor wam chodzi, dla mnie on jest cukierkowy: tylko użyłam go minimalną ilość na zdjęciu.

[notsunset]

Napisane przez kasiaj85

:
dobrze, że lepiej się czujesz )
ale wiesz, to że ktoś ma gorsze warunki nie sprawia, że może od razu rościć sobie prawo do bycia czyimiś wyrzutami sumienia. Zdrowa zazdrość to nic złego tak mi się wydaje przynajmniej bo ona może nawet trochę czasem motywować. Bolesne jest natomiast, że wytyka się ludziom co i za ile kupili... jakby to miało odjąć temu co kupił i przybyć temu, co zazdrości i marudzi. Zamiast hejtować niech coś robią... wiesz, zarobki są jakie są, ale ja się często, bardzo często spotykam tez z takim zjawiskiem "za ile?? za 6zł na godzinę? to mi sie nie opłaca z domu ruszać" albo przychodzi na rozmowę o pracę i pierwsze zdanie "za ile za godzinę bo ja mniej niż 8zł nie biorę". to są autentyki... ludzie wolą nie pracować wcale niż pracować za małe ale jednak pieniądze... oczywiście nie mówię, że jest tak w każdym przypadku, każdy jest inny itp. Ale każdy kij ma dwa końce...

Zgadzam się z Tobą w zupełności... Wydaje mi się, że moja zazdrość nie była taka zła, bo zmotywowała mnie do wielu rzeczy, np.do podjęcia studiów na ASP w innym mieście bo w moim był tylko wydział artystyczny. ASP zawsze daje leprze wykształcenie i większe perspektywy i podjęłam się tego pomimo strachu, bo jestem okropnie związana z rodziną i strasznie tęsknię... Nawet teraz po 5 latach Czasem zazdrość pcha nas na dobrą drogę ale zazdrość a nie zawiść... Czasem tylko mnie wkurza ten świat, bo moja mama na emeryturze musi sobie dorabiać pracując bez przerwy cały tydzień za 5 zł/h... Pracując jako polonistka przez 35 lat... No ale to nasze jakieś żale, nikomu nie przybędzie od tego. A punkt widzenia będzie zawsze zależał od punktu siedzenia. A że nasze miejsce też się zmienia,to i nasze poglądy. Jak bym była mega bogata to też bym wydawała masę kasy

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

Napisane przez ewalucja

Nie do końca wiem czy o taki kolor wam chodzi, dla mnie on jest cukierkowy: tylko użyłam go minimalną ilość na zdjęciu.

Piękna