|
Notka |
|
Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię. |
|
Narzędzia |
2007-04-30, 14:09 | #1 |
Raczkowanie
|
co z tym seksem ?
witajcie mam mały problem. Seks jest dla mnie ważna czescia zwiazku..ale nie bijcie mnie za to co mowie bo nie mowie ze jest najważniejszy ale ważny.
Jestem w zwiazku juz dobre kilka lat kiedys seks z moim TŻ był super za każdym razem miałam orgamz i wogule...ale od kilku miesiecy cos sie zmieniło..nie mam orgazmu i seks zaczyna byc bolesny obecnie kojarzy mi sie z bolącą porażką dlatego przestałam sie wogule kochac. Jesli ktos wie to niech mi powie co moze byc przyczyna tego co sie stało...czyzbym wyczerpała limit na orgazm? aha dodam jeszcze ze nie mam problemu z suchością pochwy. |
2007-04-30, 14:39 | #2 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: co z tym seksem ?
Moze w waszym związku panuje rutyna?wszystko ciagle jest takie same i przewidywalne ..... po prostu może powinno być wiecej w Waszym życiu spontaniczności , eksperymentowania .
|
2007-04-30, 14:51 | #3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Ldn
Wiadomości: 4 529
|
Dot.: co z tym seksem ?
Cytat:
Tak jak przedmówczyni polecałabym urozmaicenie życia seksualnego |
|
2007-04-30, 15:16 | #4 |
Raczkowanie
|
Dot.: co z tym seksem ?
z tym limitem to troszke żartowałam hehe ale moze macie racje wpadamy w rutyne.....troche ciezko mi cokolwiek robic bo ból jest straszny ale gorsze jest to ze sie do mojego tż-ta zaczynam strasznie dystansowac przez tą cała sytuacje
|
2007-04-30, 16:31 | #5 |
Zakorzenienie
|
Dot.: co z tym seksem ?
rozmawialas z nim o tym ze sex sprawia Ci bol?
|
2007-04-30, 16:57 | #6 |
Raczkowanie
|
Dot.: co z tym seksem ?
nigdy do wczoraj.....powiedziałam co i jak ale on powiedział ze nie wie jak ten problem rozwiazac
|
2007-04-30, 17:29 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wielka Brytania, obecnie Worcestershire
Wiadomości: 140
|
Dot.: co z tym seksem ?
Jestes pewna,ze to nie jest problem fizjologiczny?
Ja mam tak,ze jak jestem zla na mojego meza, przemeczona i zestresowana zbyt dlugo to seks nie sprawia mi takiej radosci. Czasem, tak jak Ty , nie mam orgazmu... ale nie to sie liczy najbardziej. Fakt, seks nie moze byc bolesny bo to jest koszmarne. Moze to bylo odwrotnie, najpierw pojawil sie dystans do TZta a pozniej problemy z seksem? Przyjzyj sie tej sytuacji dokladnie. I napisz cos wiecej pozdrawiam cieplutko
__________________
"L’amour est l’enfant de la liberté " (Miłość jest dzieckiem Wolności) |
2007-04-30, 17:42 | #8 |
Raczkowanie
|
Dot.: co z tym seksem ?
widzisz ty masz tak czasem a ja cały czas od dłuzszego czasu...czasem sie zastanawiam czy powinniśmy jeszcze ze soba byc....sama nie wiem im dłuzej myśle o tym wszystkim tym wiekszy robi mi sie metlik w głowie ..chyba jestem głupia i tyle
|
2007-04-30, 17:57 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 454
|
Dot.: co z tym seksem ?
Cytat:
Byłam bardzo spięta, po prostu w tamtym okresie miałam naprawdę dużo na głowie i niestety odbiło to się na seksie. Jak stres zniknął to i wszystko wróciło do normy
__________________
|
|
2007-04-30, 18:17 | #10 |
Raczkowanie
|
Dot.: co z tym seksem ?
tylko ze ja niczym po za tym problemem sie nie stresuje.... ;( poza tym problemem raczej problemów i stresów nie mam
|
2007-04-30, 18:32 | #11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wielka Brytania, obecnie Worcestershire
Wiadomości: 140
|
Dot.: co z tym seksem ?
Cytat:
__________________
"L’amour est l’enfant de la liberté " (Miłość jest dzieckiem Wolności) |
|
2007-04-30, 20:00 | #12 |
Raczkowanie
|
Dot.: co z tym seksem ?
mam tak ze bez róznicy jest czy sie stresuje czy nie i tak jest źle...i dodam ze jak dzisiaj tak z wami pisalam tu na forum to tez zaczełam sie zastanawiac ze to moze byc problem tkwiacy w naszym związku i ze tak na serio to moja wina ze tak sie dzieje
|
2007-05-02, 14:21 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 107
|
Dot.: co z tym seksem ?
Przede wszystkim nie obwiniaj tylko siebie. W związku jest was dwoje, więc oboje ponosicie odpowiedzialność za to co się w nim dzieje, a nie tylko jedna osoba... Jeśli chodzi o Twój problem to wydaje mi się, że powinnaś iść do ginekologa, żeby wykluczyć fizyczne dolegliwości... inaczej ten problem ma podłoże psychiczne, a Twój partner powinien próbować Ci pomóc, a nie jak napisałaś umywać ręce i mówić, że nie wie co zrobić...
__________________
|
2007-05-03, 13:58 | #14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 11
|
Dot.: co z tym seksem ?
Ja rowniez uwazam,ze powinnas pojsc do lekarza-nawet jesli myslisz,ze wszystko w porzdku z Twoim cialem bedziesz mogla sie przekonac naprwde. Powinnas tez porozmawiac jeszcze raz ze swoim partnerem, nie mozesz zostac sama z tym problemem-a co najwazniejsze dotyczy to Was obojga.
Mysle,ze powinnas tez zastanowic sie nad waszym zwiazkiem i napewno wszystko sie ulozy. Pozdrawiam cieplutko
__________________
'' I żeby to był Mruczankowy Dzień, i żeby ptaszki śpiewały.'' |
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:51.