Słowa przysięgi powiesz lojalnie i będziesz się mogła bzykać legalnie! PM2013, cz.59!

[Kruche Ciastko]

[Viollet87]

Ciacho, ale akcja z tym tortem


Pamiętacie jak pisałam, że w moim kościele jest remont (malowanie) i że martwię się, czy skończą do sierpnia? Skończyli jakieś 3 tygodnie temu. Za to właśnie dowiedziałam się, że od jutra będzie wymiana posadzki, czyli zrywanie podłogi oczyma wyobraźni już widzę siebie w białej sukni kroczącą po wyboistej i dziurawej kościelnej drodze do ołtarza...

[asia27100]

Napisane przez Kruche Ciastko

Załącznik 5377750 Załącznik 5377751 Załącznik 5377752Załącznik 5377753

pięknie! i ciekawa fryzura

Napisane przez Viollet87

Ciacho, ale akcja z tym tortem


Pamiętacie jak pisałam, że w moim kościele jest remont (malowanie) i że martwię się, czy skończą do sierpnia? Skończyli jakieś 3 tygodnie temu. Za to właśnie dowiedziałam się, że od jutra będzie wymiana posadzki, czyli zrywanie podłogi oczyma wyobraźni już widzę siebie w białej sukni kroczącą po wyboistej i dziurawej kościelnej drodze do ołtarza...

o matko... to ja wymiekam przy tobie z wielkimi hołdami rusztowań przykrytymi plandeką przed kościołem....

viollet, uwierzysz ze to już za 6 dni?

[Viollet87]

Ciacho, wyglądałaś idealnie jak chodzi o konwencję imprezy! Pięknie

Asia, nie czuję tego, nie dociera to do mnie cieszę się tak ogólnie, tylko teraz mnie to zrywanie posadzki w kościele dobiło... Nikt nas nie poinformował...

[asia27100]

Napisane przez Viollet87

Asia, nie czuję tego, nie dociera to do mnie cieszę się tak ogólnie, tylko teraz mnie to zrywanie posadzki w kościele dobiło... Nikt nas nie poinformował...

hm...ale chyba gruzowiska nie pozostawią? może jakis surowy beton?

[Misia89p]

Napisane przez Kruche Ciastko

Załącznik 5377750 Załącznik 5377751 Załącznik 5377752Załącznik 5377753

ślicznie wyglądałaś

[AnonimowaMoni]

Relacja się pisze
Mam opisany cały tydzień i sobotę do przyjazdu fotografki Myślę,że we wtorek- środę będzie gotowa
Idę spać z MĘŻEM

[Viollet87]

Napisane przez asia27100

hm...ale chyba gruzowiska nie pozostawią? może jakis surowy beton?

mam nadzieję, chociaż cholera ich wie... TŻ będzie tam dzisiaj dzwonił... już wyobrażam sobie, że idę do ołtarza po jakichś deskach, którymi nakryto gruzowisko ale może tylko sobie wkręcam...

w ogóle zestresowana dzisiaj jestem, pierwszy dzień mnie tak serio złapało... o 14:00 odbieram suknię i boję się, czy po moich poprawkach wyszła tak jak powinna, chociaż w sumie wiele nie zmieniałam, no ale...

[agassek]

Napisane przez Kruche Ciastko

Wrzucisz jeszcze raz te zdjęcia wczoraj byłam na mobilnym i nie mogłam otworzyć, a dziś już nie ma

[Karoloo]

heeej

[Viollet87]

Dzwoniłam do kościelnego, możliwe że przeniosą nam ślub do innego kościoła. W ostatniej chwili. Nie wytrzymałam, popłakałam się z nerwów...

[agassek]

Napisane przez Viollet87

Dzwoniłam do kościelnego, możliwe że przeniosą nam ślub do innego kościoła. W ostatniej chwili. Nie wytrzymałam, popłakałam się z nerwów...

masakra jakaś ale... nie denerwuj się, spróbujcie zrobić wszystko, żeby było dobrze, a jak się nie uda po waszej myśli, to trudno... nie pozwól by coś zepsuło Wasz dzień ślub się odbędzie, przysięgniecie sobie przed Bogiem miłość i wierność i to jest najważniejsze

[Karoloo]

Napisane przez Viollet87

Dzwoniłam do kościelnego, możliwe że przeniosą nam ślub do innego kościoła. W ostatniej chwili. Nie wytrzymałam, popłakałam się z nerwów...

a czemu taka nagła zmiana ?? Jeżeli pisałaś to wybacz, nie nadrabiałam

[perfuzja]

Napisane przez Viollet87

Dzwoniłam do kościelnego, możliwe że przeniosą nam ślub do innego kościoła. W ostatniej chwili. Nie wytrzymałam, popłakałam się z nerwów...

O rany
Bedzie dobrze na pewno, spróbuj sie nie denerwować

Ciacho niezła akcja z tym tortem
Wyglądałas super!

[poziomkapaula]

Witam się jako ŻONA po mega długiej nieobecności!

Powiem tylko (co z resztą zabrzmi jak banał), że to był NAJPIĘKNIEJSZY dzień w moim dotychczasowym życiu
Obiecuję też, że wkrótce będzie relacja, a zdjęcia już są na fb mojej fotografki

Co u Was słychać?

[Olgietka]

Napisane przez perfuzja

Właśnie odebralismy kartony, ktore załatwiła nam Olgietka i padam z nóg. To był baardzo intensywny weekend, a kolejne nie zapowiadają się lepiej. Ale cos za coś, jesli dobrze pójdzie to za 2 miesiące bedziemy juz w naszym nowym mieszkaniu.c

Nieee ma za co

Napisane przez Kruche Ciastko

Kochana, wiem, ze kazda to napisze, ale BYLO NAJLEPIEJ! Nie zamieniłabym w tym dniu niczego, nawet tego, ze kelner wywalil nasz tort na podloge i sie rozprysnal po sali

Cooo?!?!?! Opowiadaj!!!

Napisane przez agassek

Wrzucisz jeszcze raz te zdjęcia wczoraj byłam na mobilnym i nie mogłam otworzyć, a dziś już nie ma

zdjęcia?! gdzie?! jakie zdjęcia?!

Napisane przez Viollet87

Dzwoniłam do kościelnego, możliwe że przeniosą nam ślub do innego kościoła. W ostatniej chwili. Nie wytrzymałam, popłakałam się z nerwów...

Violl spokojnie... lepszy inny kościół niż bieganie po dechach... ale może uda się jeszcze z nimi negocjować? Nie mogą zacząć później tego zrywania? Spróbuj

[Misia89p]

Violett masakra, ale dobrze ze maja jakies rozwiazanie. Bedzie dobrze

Mielismy miec oprawe w kosciele skrzypce gitara spiew i zespol zmienil sklas i bedziemy miec trio smyczkowe (skrzypce. Altowka i wiolonczela) spiew 3 osoby i organy. Chyva nawet bardziej mi sie to podoba

[Viollet87]

Napisane przez agassek

masakra jakaś ale... nie denerwuj się, spróbujcie zrobić wszystko, żeby było dobrze, a jak się nie uda po waszej myśli, to trudno... nie pozwól by coś zepsuło Wasz dzień ślub się odbędzie, przysięgniecie sobie przed Bogiem miłość i wierność i to jest najważniejsze

Wiem, ale rozwaliło mnie to totalnie...

Napisane przez Karoloo

a czemu taka nagła zmiana ?? Jeżeli pisałaś to wybacz, nie nadrabiałam

Bo od dzisiaj zrywają posadzkę w całym kościele, ponieważ ksiądz robi ogrzewanie podłogowe, i nie raczył nas o tym poinformować. A przecież na pewno wiedział od conajmniej 2 tygodni...

Napisane przez perfuzja

O rany
Bedzie dobrze na pewno, spróbuj sie nie denerwować

Nie dam rady, cała się trzęsę. No idiota nie proboszcz, na bank od kilku tygodni wiedział o tym remoncie...

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

Napisane przez Olgietka

Violl spokojnie... lepszy inny kościół niż bieganie po dechach... ale może uda się jeszcze z nimi negocjować? Nie mogą zacząć później tego zrywania? Spróbuj

Już zaczęli... Jedziemy tam dzisiaj.

Napisane przez Misia89p

Violett masakra, ale dobrze ze maja jakies rozwiazanie. Bedzie dobrze

Ale to inne rozwiązanie jest beznadziejne... Przede wszystkim nie ma tam gdzie zostawić samochodów...

[poziomkapaula]

Napisane przez Viollet87

Wiem, ale rozwaliło mnie to totalnie...



Bo od dzisiaj zrywają posadzkę w całym kościele, ponieważ ksiądz robi ogrzewanie podłogowe, i nie raczył nas o tym poinformować. A przecież na pewno wiedział od conajmniej 2 tygodni...



Nie dam rady, cała się trzęsę. No idiota nie proboszcz, na bank od kilku tygodni wiedział o tym remoncie...

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------



Już zaczęli... Jedziemy tam dzisiaj.



Ale to inne rozwiązanie jest beznadziejne... Przede wszystkim nie ma tam gdzie zostawić samochodów...

Violl sytuacja faktycznie stresująca na chwilę przed ślubem
A proboszcz jakie proponuje rozwiązanie?
Tak na chłodno myśląc, to zmiana kościoła chyba nie powinna być jakimś ogromnym utrudnieniem.

[Viollet87]

Napisane przez poziomkapaula

Violl sytuacja faktycznie stresująca na chwilę przed ślubem
A proboszcz jakie proponuje rozwiązanie?
Tak na chłodno myśląc, to zmiana kościoła chyba nie powinna być jakimś ogromnym utrudnieniem.

Zaproponował inny kościół, ale on jest na górze - w sensie dosłownym. Zabytkowy, koło zamku. I tam się nie da wjechać samochodami, a już na pewno nie da się samochodów zaparkować. A mamy sporo starszych osób... Poza tym ten kościół jest po prostu nieładny.

[poziomkapaula]

Napisane przez Viollet87

Zaproponował inny kościół, ale on jest na górze - w sensie dosłownym. Zabytkowy, koło zamku. I tam się nie da wjechać samochodami, a już na pewno nie da się samochodów zaparkować. A mamy sporo starszych osób... Poza tym ten kościół jest po prostu nieładny.

Nie mam pojęcia jak to wygląda ze strony prawnej, ale skoro proboszcz zaproponował jakiś kościół, który Tobie nie odpowiada, to powinien zaproponować jakiś inny.
A jeśli nie.....może jakiś samochód będzie mógł podwieźć ludzi pod same drzwi, a później wrócić na dół i przeczekać tam mszę?
I w przypadku tego kościoła na górze, to (pomijając kwestie dojazdu) chyba lepszy nieładny kościół, niż kościół bez posadzki

[Misia89p]

Na pewno wiedzial wczesniej o remoncie przeciez takie rzeczy planuje sie z wyprzedzeniem. Np w mojej parafii jest teraz wymieniany dzwon i jakis krzyz na dachu. Niby nic, ale przed kosciolem jest plac budowy i proboszcz powiedzial nam o tym w styczniu, dlatego wybralismy inny kosciol.

[Viollet87]

Napisane przez poziomkapaula

Nie mam pojęcia jak to wygląda ze strony prawnej, ale skoro proboszcz zaproponował jakiś kościół, który Tobie nie odpowiada, to powinien zaproponować jakiś inny.
A jeśli nie.....może jakiś samochód będzie mógł podwieźć ludzi pod same drzwi, a później wrócić na dół i przeczekać tam mszę?
I w przypadku tego kościoła na górze, to (pomijając kwestie dojazdu) chyba lepszy nieładny kościół, niż kościół bez posadzki

Jeszcze mu nie płaciłam, więc zawsze mogę go spuścić na drzewo. Za to, że nie poinformował nas odpowiednio wcześniej. Właśnie robię wywiad czy jest opcja przenieść ślub do mojego miasta.

[anemonka99]

Moze sie udac! Oby! Ale numer Viol

[perfuzja]

Viollet a moze udałoby sie przed kościołem? Nie ma jakiejs ładnej kapliczki w pobliżu?
Miałoby to swój urok
Trzymaj się

[Misia89p]

Ladnie mi sie poniedzialwk zaczal wlasnie dzwonili do mnie z Dworku i w przyszly pon jedziemy ustalac menu i wszystko inne a wczesniej dzwonila babka z zespolu w kosciele i spotykamy sie w sobote i bedziemy wybierac utwory na msze

[Kin_Ga07]

Hej Kobity!
w weekend mieliśmy awarie neta, chciałam do was zajrzeć, bo miałam duuuużo wolnego czasu a tu jak na złość net padł

Spóźnione ale szczere wszystkiego NAJPIĘKNIEJSZEGO dla PMek z 24.08

Napisane przez cowie

Kochane, ja tak na szybko, bo dzialam na telefonie na kijowym internecie.

Ale powinnyscie wiedziec mój poranny test. Niestety mam kijawy aparat, więc pewnie bedziecie się musialy przyjzec, ale na zywo jest bardzo balada, ale zdecydowanie jest - druga kreska

W poniedziałek ide na badanie z krwi

Cowieeeee!
Wiedziałam! Super super super! Myślałam o Tobie cały sobotni poranek i czułam, że pokażą się dwie kreseczki Ależ się cieszę

Napisane przez Olgietka

właśnie kupiłam bilet 27 września lecę do mojego mężulka

Super Kochana! Ależ się Mężulo ucieszy




Czekam na Teściową i mamy jechać do notariusza załatwiać przepisywanie działki na której ma stanąć nasz wymarzony domek A popołudniu wracam do rodziców, żeby jutro z rańca załatwić wymianę dokumentów To będzie nasza pierwsza oddzielna noc od ślubu

[edzka1104]

Viollet współczuje sytuacji, co za ksiądz, ale trzymaj się na pewno da się coś ustalić żebyście byli zadowoleni.

My wczoraj rozdaliśmy kolejną część zaproszeń, zostało jeszcze tylko 6. Na razie wszyscy potwierdzają obecność.

[cowie]

Napisane przez Kin_Ga07

Cowieeeee!
Wiedziałam! Super super super! Myślałam o Tobie cały sobotni poranek i czułam, że pokażą się dwie kreseczki Ależ się cieszę



Czekam na Teściową i mamy jechać do notariusza załatwiać przepisywanie działki na której ma stanąć nasz wymarzony domek A popołudniu wracam do rodziców, żeby jutro z rańca załatwić wymianę dokumentów To będzie nasza pierwsza oddzielna noc od ślubu

Dziękuję


Tylko jedna noc
Za to będzie do przodu z tą działką!

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Warszawianki co w końcu z dzisiejszym spotkaniem?

[Kin_Ga07]

Napisane przez cowie

Dziękuję


Tylko jedna noc
Za to będzie do przodu z tą działką!

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Warszawianki co w końcu z dzisiejszym spotkaniem?

Aaaaleee Wam fajno, że się dziś spotkacie <zazdrości>
Wyściskałam bym Cię Cowie z tej radości, że jesteś dwupakiem, Olgietce wytarłabym łezkę żeby już za mężem nie płakała no i opowiedziałabym Wam o najpiękniejszym dniu - 17.08.2013 r. bo z tymi pazurkami pisanie relacji lekkie nie będzie