Niech już któraś zacznie rodzić, ile w ciąży można chodzić? Mamy IX-X 2013, cz. XVIII

[ladanseuse14]

t_89 trzymam mocno kciuki

misia tak, kupowałam to większe

[Larysa88]

Napisane przez Natala84

cześć dziewczyny

my już od soboty w domku, ale potrezbowałam trochę czasu by się ogarnąć... poza tym lekki baby blues mnie z zaskoczenia złapał ale już jest ok.

Hania jest słodka i urocza, odkąd mleka w piersiach mam dużo to tylko je i pięknie śpi Marysia zafascynowana siostrą, choć trochę zbyt napastliwa, trzeba jej pilnować ale myśle że to kwestia tylko kilku dni i się oswoi.

wiszę Wam jeszcze zdjęcie i opis porodu, może dziś się uda

aha - Snow, Inwersja - tak, rodziłam w Medeorze i jestem bardzo zadowolona. trafiłam na świetną położną, warunki na porodówce bardzo dobre choć nie ma prysznica. lewatywę robią tylko na wyraźną prośbę, u mnie nie zdążyli
moje sugestie - warto mieć więcej podkładów tych na łóżko, bo zużywa się je tez na porodówce, mnie 5 które miałam poszło od razu, mąż po porodzie pojechał szybko do apteki po kolejną paczkę żebym miała już na sali. kubki i sztućce są, nie ma tylko łyżeczki do herbaty bo herbate dają gorzką więc jak ktoś nie trawi gorzkej (jak ja) to warto wziąć trochę cukru. tv jest za free
potem postaram się spłodzić opis porodu to Wam jeszcze bardziej przybliży jak to wygląda. jeśli macie pytania to śmiało, ale może na pw bo nie obiecuje że uda mi się czytać na bieząco i wyłapać je z wątku.

a i jeszcze jedno - nie bać się tak dziewczyny dużej wagi! nie wiem jakim cudem Hania miała te 4200, ja przytyłam jakieś 13-14 więc raczej w normie (choc pewnie mogłabym mniej), cukier zawsze był w normie a nawet dość niski a jednak "trochę" przypakowała mimo to poród przebiegł bardzo sprawnie, rodziłam bez zzo, bez nacięcia. pękłam ale tylko trochę z zewnątrz w miejscu poprzedniego nacięcia. i generalnie lepiej wspominam ten poród niż z Marysią, która miała wagę 3320

i będzie kolejny optymistyczny opis tak czuję fajnie że już w domku

Napisane przez 87czarna

Co do pleców... od dłuższego czasu nie męczy mnie rwa kulszowa... jak miałam ją codziennie i czasem ledwo chodziłam,tak teraz jak ręką odjął... jakieś czary mary?

mnie też nie męczy już długo dzięki bogu

[87czarna]

matal z tego,co pamiętam ma go i chyba nawet chwaliła
ile on kosztuje

[ladanseuse14]

Napisane przez maharet1092

Od soboty mam jakieś pobolewanie w dole kręgosłupa i w podbrzusza, tak bardziej w pachwinach. Zastanawiam się czy to po prostu z przeciążenia, czy cos się tam zaczyna dziać powoli.No i czsami parę b-h

może się coś dzieje

[87czarna]

matal aaa widzę już cenę :P

[misia332]

Napisane przez t_89

Uciekaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaam

powodzenia

[ladanseuse14]

ale wietrzysko

[matallewar]

Napisane przez 87czarna

matal z tego,co pamiętam ma go i chyba nawet chwaliła
ile on kosztuje

Napisane przez 87czarna

matal aaa widzę już cenę :P

No właśnie jak za fotel to kosztuje tyle, co nic
I jest mały tak mi się wydaje, że by się zmieścił tam u mnie

[Diorisha]

Napisane przez papalinka83

Laski ja uciekam. Jadę na dworzec po koleżankę, a wieczorem chciałabym zrobić podejście do zwiedzania porodówki jeśli będzie mało porodów, więc będę albo później wieczorem albo jutro

Udanego dnia

[ladanseuse14]

ja mam nadzieję, że uda mi się karmić na łóżku opierając się o ścianę zawaloną poduchami

[nena_milka]

Natala fajnie, że już w domoku jesteście
Tassia ale przytuliłaś fantów
Vea ale się wybyczyłaś

btw ciekawe kiedy PAULINKA wraca z Polszy? chyba już miała być...

misia łączę się w bólu ja na szczęście swojego 'gościa' wczoraj odstawiłam
aamelkaa mam tai ból aktualnie ale na prawą nogę (choć podejrzewam że mniej intensywny niż ty), czasem podcina mi nogę i normalnie lecę, muszę się łapać czegoś. dzisiaj położna mi powiedziała, że luzują mi się kości i nic nie poradzę... prysznic, masaże... no nic nie wymyślisz jeśli chodzi o leki czy maście. Ale sposoby Tassi jeszcze wypróbuj o ona obcykana w temacie. Wczoraj stwierdziłam że mój 80letni schorowany, ważący 130kg dziadek wsiada do samochodu zgrabniej ode mnie
t 89

nadrobiłam, wróciłam właśnie od położnej i melduję co następuje
1. ważę pińcet ton 15kg na plusie, oczywiście jak koleżanki będą pytać to 10, ciśnienie niskie, nadal 2 małe kawy dziennie w zaleceniu i 3 litry wody.
Młoda z pomiaru macicy troszkę ponad średnią ale w granicach normy.
2. Nina przygotowana do wylotu, jest bardzo nisko, położna twierdzi, że to dobrze że tak wcześnie, będzie miała bliżej do wyjścia jak się zacznie głowkę ma tak nisko, że ledwo ją wymacała, serducho wali jak młot.
3. Pytałam o to, co podejrzewam, że było czopem to mi powiedziała, że bardzo możliwe i tyle (nie myślcie że mi tam zajrzała )
4. Podsumowanie wizyty było takie, że wszytko ok i daje mi UWAGA max 2-3 tygodnie ona też nie wierzy że dokulam się do października, no ale ona bada na tzw bystre oczko i wróży z macicy za tydzień usg to będzie więcej konkretów. Mówiłam jej jeszcze że 19go pełnia to może wtedy urodzę i się biedna popłakała ze śmiechu przeze mnie

Potem miałam to spotkanie o porodzie, było o znieczuleniach, co zabrać do szpitala itp no i pytałam o te liście malin popatrzzeli na mnie jak na szamankę podobno są tacy w NO co to stosują bo w to wierzą i jak chcę tpo mogę bo na pewno nie zaszkodzi. dzwonili specjalnie dla mnie to jakiegoś tam typa od ziołolecznictwa i powiedział, że ciężarne powinny pić to PRZEZ CAŁY TRZECI SEMESTR z zastosowaniem tych tygodniowych przerw (zacząć od 1 dziennie, zwiększać do 4 filiżanek dziennie). O wiesiołku nic nie wiedzą. Co kraj to obyczaj

I dowiedziałam się, że jak będę miała skurcze co 5 minut przez conajmniej 30 minut to wtedy mam zadzwonić do szpitala, że jadę
A co jak mój mąż zdąrzy się posrać zanim ja będę miała skurcze co 5 min

i ogólnie nawet jak się zacznie dzisiaj to mam się nie stresować to zdanie mogli sobie darować no ale skoro już padło to pakuję torbę

[misia332]

Napisane przez ladanseuse14

ale wietrzysko

u mnie już też sie chłodno robi, podobno szybko w tym roku jesień będzie.

[Larysa88]

mam info od teacherki: nie ma jej bo ma kiepski nastrój, troszke się stresuje wizytą którą ma przełożoną z dzisiaj niestety na środę i musi czekać i sprawdzą wtedy nerkę Zuzi, ale napisała, że wróci niedługo więc czekamy

i w środę mocno trzymamy za Nie kciuki!

[Brydzia_]

ale się znowu rozpędziłyście...

[logoasia]

nena suuper ale nie wysuwaj się przed szereg narazie, niech maleństwo podrośnie bezpiecznie

[ladanseuse14]

Napisane przez misia332

u mnie już też sie chłodno robi, podobno szybko w tym roku jesień będzie.

[misia332]

Napisane przez ladanseuse14

ja mam nadzieję, że uda mi się karmić na łóżku opierając się o ścianę zawaloną poduchami

o Ja też tak myślę.


nenka moi w piatek już jadą, naszczęście całe dnie ich nie ma.

Aha i hit, uwielbiam jak dzieci biegają z jedzeniem typu śniadanie, obiad, po całym domu. I szklanką pełną coli, bo przecież śniadanie bez coli to nie śniadanie.

[Larysa88]

aha i teacherka gratuluje wszystkim rozpakowanym mamusiom

[Aaamelkaa]

Napisane przez Larysa88

mam info od teacherki: nie ma jej bo ma kiepski nastrój, troszke się stresuje wizytą którą ma przełożoną z dzisiaj niestety na środę i musi czekać i sprawdzą wtedy nerkę Zuzi, ale napisała, że wróci niedługo więc czekamy

i w środę mocno trzymamy za Nie kciuki!

będziemy trzymać mocno kciuki w środę !
niech szybko do nas wraca, wizaż poprawia humor

[ladanseuse14]

wczoraj D. sprawdzał stan moich staników i stwierdził, że muszę miec lepsze żeby lepiej mi trzymały piersi że po porodzie dojde do siebie i trzeba będzie w coś dobrego zainwerstować

[tassia]

Napisane przez misia332

o Ja też tak myślę.


nenka moi w piatek już jadą, naszczęście całe dnie ich nie ma.

Aha i hit, uwielbiam jak dzieci biegają z jedzeniem typu śniadanie, obiad, po całym domu. I szklanką pełną coli, bo przecież śniadanie bez coli to nie śniadanie.

ja bym tam.chyba ubila te dzieci

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[logoasia]

larysa dzięki za info będziemy trzymac kciuki

[Diorisha]

Napisane przez nena_milka

nadrobiłam, wróciłam właśnie od położnej i melduję co następuje
1. ważę pińcet ton 15kg na plusie, oczywiście jak koleżanki będą pytać to 10, ciśnienie niskie, nadal 2 małe kawy dziennie w zaleceniu i 3 litry wody.
Młoda z pomiaru macicy troszkę ponad średnią ale w granicach normy.
2. Nina przygotowana do wylotu, jest bardzo nisko, położna twierdzi, że to dobrze że tak wcześnie, będzie miała bliżej do wyjścia jak się zacznie głowkę ma tak nisko, że ledwo ją wymacała, serducho wali jak młot.
3. Pytałam o to, co podejrzewam, że było czopem to mi powiedziała, że bardzo możliwe i tyle (nie myślcie że mi tam zajrzała )
4. Podsumowanie wizyty było takie, że wszytko ok i daje mi UWAGA max 2-3 tygodnie ona też nie wierzy że dokulam się do października, no ale ona bada na tzw bystre oczko i wróży z macicy za tydzień usg to będzie więcej konkretów. Mówiłam jej jeszcze że 19go pełnia to może wtedy urodzę i się biedna popłakała ze śmiechu przeze mnie

Potem miałam to spotkanie o porodzie, było o znieczuleniach, co zabrać do szpitala itp no i pytałam o te liście malin popatrzzeli na mnie jak na szamankę podobno są tacy w NO co to stosują bo w to wierzą i jak chcę tpo mogę bo na pewno nie zaszkodzi. dzwonili specjalnie dla mnie to jakiegoś tam typa od ziołolecznictwa i powiedział, że ciężarne powinny pić to PRZEZ CAŁY TRZECI SEMESTR z zastosowaniem tych tygodniowych przerw (zacząć od 1 dziennie, zwiększać do 4 filiżanek dziennie). O wiesiołku nic nie wiedzą. Co kraj to obyczaj

I dowiedziałam się, że jak będę miała skurcze co 5 minut przez conajmniej 30 minut to wtedy mam zadzwonić do szpitala, że jadę
A co jak mój mąż zdąrzy się posrać zanim ja będę miała skurcze co 5 min

i ogólnie nawet jak się zacznie dzisiaj to mam się nie stresować to zdanie mogli sobie darować no ale skoro już padło to pakuję torbę

nena by nie była sobą jakby wszystkiego nie opisała mega komicznie i przezabawnie a ja bym nie była sobą jakbym się nie uśmiała jak głupia z Jej posta
To ręką wymacała,że serducho wali jak młot? Szacun. To się dopiero nazywa prawdziwy powrót do natury

A U Ciebie to chyba jeszcze jedno szczęśliwe wydarzenie ? Wyprawiłaś kuzynka jak to Ty mówisz do Polszy?

[jo_asiek]

T_89 ja również trzymam kciuki. Powodzenia! Informuj nas w miarę możliwości

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Aaamelkaa]

Napisane przez ladanseuse14

ja mam nadzieję, że uda mi się karmić na łóżku opierając się o ścianę zawaloną poduchami

ja chyba spróbuję najpierw na łóżku,a jak będzie źle to wyślę Męża do Ikea , mamy około pół godzinki od nas więc w max 1,5 h będę miała fotel
chociaż teraz tak sobie myślę że może na balkonie bym go później wykorzystała

nie ma to jak niezdecydowanie

[Diorisha]

Napisane przez Larysa88

mam info od teacherki: nie ma jej bo ma kiepski nastrój, troszke się stresuje wizytą którą ma przełożoną z dzisiaj niestety na środę i musi czekać i sprawdzą wtedy nerkę Zuzi, ale napisała, że wróci niedługo więc czekamy

i w środę mocno trzymamy za Nie kciuki!

Kciukam mocno!

[nena_milka]

A i zapomniałam powiedzieć, że położna pytała, czy to jakieś moje hobby skoro tak wypytuję o te zioła i jeszcze z tą pełnią wyskoczyłam szamanka

[misia332]

Napisane przez tassia

ja bym tam.chyba ubila te dzieci

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

zabije i za nie swoje pójdę siedzieć ?? No coś Ty.

[87czarna]

Napisane przez Larysa88

mam info od teacherki: nie ma jej bo ma kiepski nastrój, troszke się stresuje wizytą którą ma przełożoną z dzisiaj niestety na środę i musi czekać i sprawdzą wtedy nerkę Zuzi, ale napisała, że wróci niedługo więc czekamy

i w środę mocno trzymamy za Nie kciuki!

czekamy

[misia332]

Napisane przez nena_milka

A i zapomniałam powiedzieć, że położna pytała, czy to jakieś moje hobby skoro tak wypytuję o te zioła i jeszcze z tą pełnią wyskoczyłam szamanka

dlatego ja nawet tutaj tej położnej pytać nie będę.


Zastosuje stare sprawdzone metody wywoływania porodu.