Żonki 2009 cz. XXXVI

[Gucia0987]

Napisane przez bzyczka1

Heloł

Ja na sabacie od wczoraj jestem więc młodzieniec ma pełne "ręce" roboty

no i wszystko jasne!!

[ktosia86]

Byłyśmy już na placu zabaw Zakupy na obiad zrobione, młodociana śpi, a ja za pół godziny biorę się za prasowanie, wielką stertę mam

Guciu co do książki, to też jestem ciekawa kolejnej części, od 25 września w sprzedaży. Może właśnie w niej się to wszystko ułoży w logiczną całość

[martucha84]

bylam w nowym przedszkolu podpisalam umowe i nawet dostalam dodatek motywacyjny
mam jednak 3 latki wiec bede sie łączyć w bólu z płaczącymi mamami ale godziny mam super poniedzialek piatek od 10 do 16 wtorek sroda czwartek do 11

potem poszlam do fryzjera.. i powiem wam Artur jest godnym następcą Wojtka znaliśmy sie z widzenia z salonu ale mimo mojego stresu zlapalam z nim kontakt smialismy sie gadalsimy jakbysmy sie bog wie ile znali śmiał się że pierwsze koty za płoty na nastepnej wizycie tniemy krótko

potem byłam robić fotki i wyszłam z jeansami koszula i nową saszetkaa fotki klastyczne na żolnierza..wiec pewnie nie bedą mi sie podobać ale juz się przestalam tym przejmować

a potem poszlam na zebranie i mnie dziewczyny i dyra wyrzucili bo to będzie dlugie nudne o adaptacji funkcjonowaniu przedszkola i spotkanie z psychologiem a ja juz to wszystko wiem a za tydzien bedzie i tak wlaściwe zebranie z nauczycielami wiec mam wtedy być więc jestem wolna po mega intensywnym dniu

[baja_86]

Napisane przez Madzialenka12344321

Hej.

Zaległam na kanapie i zasypiam. Nie wiem co się ze mną dziś dzieje. Ale non stop bym spała, chyba takie ciśnienie.

Baja który to tydzień u Ciebie?
India kiedy mąż wraca?
Marta ech.. szkoda, ze tak wyszło z tym "przyjacielem".

Skończony 13tc

Napisane przez Ana***

Witam się i melduję że żyję!
Było cudownie!!! W sobotę wycieczka zaczęła się od zwiedzania grot, z których wydobywany jest piasek kwarcowy. Potem zaczął się spływ - rzeką Drzewiczką. Przed nim jednak organizator nas nastraszył - mówiąc że ma nadzieje że na spływie nie ma ludzi, którzy by pierwszy raz płynęli że rzeka jest trudna, dużo przeszkód, przenoski, powalone drzewa i szybki nurt... Miałam ochotę zrezygnować, bo nawet nie wiedziałam jak do tego ustrojstwa wsiąść Ale jak się okazało to był najmniejszy problem potem się zaczęło wjeżdżanie w krzaczory, gałęzie z lewej, z prawej adrenalina muszę powiedzieć ale całkiem dobrze nam szło... Niestety bez wywrotek innych () uczestników się nie obyło. Na spływie było zaliczonych około 10 wywrotek... Napierając bokiem na przeszkodę ludzie się odchylali i nabierali wody, a potem to już wiadomo co... także łatwo nie było, ale przygoda niesamowita!!! Gałęzi, drzew w brud. Momentami trzeba było się położyc do tyłu, aby przepłynąć pod drzewem. A innym razem organizatorzy z ratownikami pomagali przepłynąc przez położone drzewo - rozpęd.... i dawaj, a oni jeszcze popychali Wieczorem był zapewniony posiłek,a potem jeszcze ognisko z kiełbaskami W niedzielę o 8-9 śniadanie, my połamani że szok... a o 10 wyjazd na drugą część spływu -tym razem rzeką Luciążą ta rzeka była już znacznie mniej rwąca, choć to nie oznacza że przeszkód mniej

W sumie przepłynęliśmy 30 km i.... zapisaliśmy się na kolejny spływ

ale przeżycia, super, że daliście radę bez wywrotki


Dyrekcja powiadomiona, cieszy się Od razu jej powiedziałam, że chce roczny macierzyński-powiedziała "w końcu normalna matka" bo kumpela, która urodziła w lipcu, chce jak najszybciej wrócić do pracy, została wręcz namówiona przez dyr aby wzięła o 4 tyg dłuższy macierzyński niż ten minimalny, jaki musi wybrać.

[martucha84]

Baja super! Bardzo się ciesze! No bo jesteś normalna! Trochę nie rozumiem tych mam które maja płatny macierzyński a wola wrócić do pracy.

[india83]

Napisane przez Gucia0987

Mam nadzieje, że już lepiej się czujesz!

Ale fajnie z tym strzelaniem!
Ja też lubię!

A jakie ustalenia? Wraca mąż, czy na razie zostaje? Doszliście do jakiś wniosków jak tam byłaś?


Hej,

Fajny weekend za mną. W sobotę byłam w górach. Namęczyłam się, dwa szczyty zdobyłam Zaczynam się wkręcać na nowo, podoba mi się to! Jest szansa, że będzie to nasze wspólne hobby z mężem, a coś takiego nam sie zdecydowanie przyda
Wczoraj za to spędziłam czas w domu, trochę posprzątaliśmy, trochę poprałam, poczytałam (Ktosiu skończyłam "schronienie", podobała mi się!Tylko nie mogę dojść do tego w jakich latach to się może dziać... jakby nie zgrywa mi się to do końca...) i odpoczęłam

odpowiem w K.

miły weekend ja w górach ostatnio byłam chyba 12 lat temu a na pewno czasem fajnie jest się tak pomęczyć podczas chodzenia i to wśród takich pięknych widoków

Napisane przez martucha84

ba!!


dasz rade do pazdziernika nie dlugo.. a co potem?


ojjj sciskam mocno! widzisz jak to czasem fajnie nie spac w nocy


milego pracowania oszczedzaj glos
odznaka? podzielimy sie :
pocieszylas mnie z tym okresem



uwielbiama w no0cy jest chleb z dzemem wisniowym!!!!!!
powodzenia w pracy



bo ty jakas dziwna jestes ostatnio z tym sabetem.. wyalienowalas sie..
juz nas nie kochasz?
nie dziekuje

napisze w K.

Napisane przez Ana***

Witam się i melduję że żyję!

W sumie przepłynęliśmy 30 km i.... zapisaliśmy się na kolejny spływ

Ana fanatastyczny wypad u nas kajaki w sobotę, ale ja nie jadę bez TZa jakoś mi się nie chce.

Napisane przez martucha84

bylam w nowym przedszkolu podpisalam umowe i nawet dostalam dodatek motywacyjny
mam jednak 3 latki wiec bede sie łączyć w bólu z płaczącymi mamami ale godziny mam super poniedzialek piatek od 10 do 16 wtorek sroda czwartek do 11

potem poszlam do fryzjera.. i powiem wam Artur jest godnym następcą Wojtka znaliśmy sie z widzenia z salonu ale mimo mojego stresu zlapalam z nim kontakt smialismy sie gadalsimy jakbysmy sie bog wie ile znali śmiał się że pierwsze koty za płoty na nastepnej wizycie tniemy krótko

potem byłam robić fotki i wyszłam z jeansami koszula i nową saszetkaa fotki klastyczne na żolnierza..wiec pewnie nie bedą mi sie podobać ale juz się przestalam tym przejmować

a potem poszlam na zebranie i mnie dziewczyny i dyra wyrzucili bo to będzie dlugie nudne o adaptacji funkcjonowaniu przedszkola i spotkanie z psychologiem a ja juz to wszystko wiem a za tydzien bedzie i tak wlaściwe zebranie z nauczycielami wiec mam wtedy być więc jestem wolna po mega intensywnym dniu

Marta czyli pozytywnie i chcę zoabaczyć fotki

[baja_86]

Martucha myślę, że u tej kumpeli to problem innej natury, nie czysty pracoholizm

Super, że fryzjer spełnił twoje oczekiwania. Wiem jak trudno zaufać komuś nowemu, w końcu włosy to coś co wszyscy widzą

[india83]

baja bardzo miło ze strony dyrekcji

[baja_86]

Napisane przez india83

baja bardzo miło ze strony dyrekcji

Bardzo czułam, że będzie ok, bo naprawdę szczerze życzyła mi potomka wiedząc o moich przejściach.
A poza tym w podobnym czasie zostanie babcią po raz drugi

[india83]

Napisane przez baja_86

Bardzo czułam, że będzie ok, bo naprawdę szczerze życzyła mi potomka wiedząc o moich przejściach.
A poza tym w podobnym czasie zostanie babcią po raz drugi

aaa no to zrozumiała sprawa wyrozumiałość się spotęgowała

[iwka28]

Cześć

Przeżyłam pracę, aczkolwiek głos mam podobno blusowy W środę idę znowu do lekarza bo gardło zaczyna mnie boleć ponownie

Napisane przez Ana***

Witam się i melduję że żyję!
Było cudownie!!! W sobotę wycieczka zaczęła się od zwiedzania grot, z których wydobywany jest piasek kwarcowy. Potem zaczął się spływ - rzeką Drzewiczką. Przed nim jednak organizator nas nastraszył - mówiąc że ma nadzieje że na spływie nie ma ludzi, którzy by pierwszy raz płynęli że rzeka jest trudna, dużo przeszkód, przenoski, powalone drzewa i szybki nurt... Miałam ochotę zrezygnować, bo nawet nie wiedziałam jak do tego ustrojstwa wsiąść Ale jak się okazało to był najmniejszy problem potem się zaczęło wjeżdżanie w krzaczory, gałęzie z lewej, z prawej adrenalina muszę powiedzieć ale całkiem dobrze nam szło... Niestety bez wywrotek innych () uczestników się nie obyło. Na spływie było zaliczonych około 10 wywrotek... Napierając bokiem na przeszkodę ludzie się odchylali i nabierali wody, a potem to już wiadomo co... także łatwo nie było, ale przygoda niesamowita!!! Gałęzi, drzew w brud. Momentami trzeba było się położyc do tyłu, aby przepłynąć pod drzewem. A innym razem organizatorzy z ratownikami pomagali przepłynąc przez położone drzewo - rozpęd.... i dawaj, a oni jeszcze popychali Wieczorem był zapewniony posiłek,a potem jeszcze ognisko z kiełbaskami W niedzielę o 8-9 śniadanie, my połamani że szok... a o 10 wyjazd na drugą część spływu -tym razem rzeką Luciążą ta rzeka była już znacznie mniej rwąca, choć to nie oznacza że przeszkód mniej

W sumie przepłynęliśmy 30 km i.... zapisaliśmy się na kolejny spływ

Ana - ale czadowy weekend, złapaliście bakcyla a raczej wypiliście

Napisane przez martucha84

bylam w nowym przedszkolu podpisalam umowe i nawet dostalam dodatek motywacyjny
mam jednak 3 latki wiec bede sie łączyć w bólu z płaczącymi mamami ale godziny mam super poniedzialek piatek od 10 do 16 wtorek sroda czwartek do 11

potem poszlam do fryzjera.. i powiem wam Artur jest godnym następcą Wojtka znaliśmy sie z widzenia z salonu ale mimo mojego stresu zlapalam z nim kontakt smialismy sie gadalsimy jakbysmy sie bog wie ile znali śmiał się że pierwsze koty za płoty na nastepnej wizycie tniemy krótko

potem byłam robić fotki i wyszłam z jeansami koszula i nową saszetkaa fotki klastyczne na żolnierza..wiec pewnie nie bedą mi sie podobać ale juz się przestalam tym przejmować

a potem poszlam na zebranie i mnie dziewczyny i dyra wyrzucili bo to będzie dlugie nudne o adaptacji funkcjonowaniu przedszkola i spotkanie z psychologiem a ja juz to wszystko wiem a za tydzien bedzie i tak wlaściwe zebranie z nauczycielami wiec mam wtedy być więc jestem wolna po mega intensywnym dniu

Brzmi jak naprawdę niezły dzień To co - następnym razem na jeża?

Napisane przez martucha84

Baja super! Bardzo się ciesze! No bo jesteś normalna! Trochę nie rozumiem tych mam które maja płatny macierzyński a wola wrócić do pracy.

Myślę, że spora część boi się że jak nie wróci to nie będzie miała do czego po roku wracać

Gucia - w góry masz rzut beretem, więc fajne hobby

Baja - bardzo pozytywna reakcja dyrekcji

[india83]

iwka ale Cię dopadło, mam nadzieję, że choróbsko znowu się nie rozkręci.

[kliwia]

martucha widzialam fotki na FB, niektore ubranka z lekka wsiowe :d ale i tak mi sie podobasz

[india83]

Napisane przez kliwia

martucha widzialam fotki na FB, niektore ubranka z lekka wsiowe :d ale i tak mi sie podobasz

A ja nie widziałam

[martucha84]

kliwia wsiowe??? TRAGEDIA!!! ani jedno mi sie nie pdoodba!! wies tanczy spiewa i w ogole.. tragedia!!!!!!

[iwka28]

Napisane przez india83

iwka ale Cię dopadło, mam nadzieję, że choróbsko znowu się nie rozkręci.

No dopadło, do soboty muszę się wyleczyć bo lecimy na kilka dni do Wenecji muszę tylko dograć noclegi, ale bilety załatwione
Najwyżej wytępię cholerstwo winem i makaronem

Napisane przez martucha84

kliwia wsiowe??? TRAGEDIA!!! ani jedno mi sie nie pdoodba!! wies tanczy spiewa i w ogole.. tragedia!!!!!!

Wrzuć do klubu fotki

[martucha84]

nie wrzuce. bo nawet sie nie zgodzilam na oznaczenie ich na mojej osi czasu wiec se sa na ogolnym u mnie nie bedzie.. nie podobaja mi sie sytlizacje i ogladac ich nawet nie chce a wrzucac tylko poto zeby uslyszac od kazdej ze jest beznadziejnie to mi sie nie usmiecha bo jednak to jestem ja

[iwka28]

No doooooooobra daruję Może teraz taka moda

[martucha84]

jesli jest teraz taka moda to ja jestem antymodowa i sie mega z tego ciesze

[iwka28]

Jak zobaczyłam stroje z gali MTV Awards to też się cieszę, że taka antymodowa jestemMASAKRA i ŻAL.PL w jednym

[martucha84]

dlatego nawet ich nie ogladam i pocieszam sie ze jutro na ogolnym zostana "zasypane" i nie bede sie na nie natykac :
ani mi sie usmiechnac nie bylo mozna ani nic tylko stanac na wprost i bokiem i nic wiecej jak kolek etc.. wiec jestem na nie

[iwka28]

W sumie dobra metoda...

[Madzialenka12344321]

Cześć

oo matko, miałam coś napisać i jak was przeleciałam to zapomniałam co

Baja super, że dyra tak pozytywnie zareagowała.
Marta czyli dzień udany. Doczytałam o zdjęciach - szkoda, ze nie jesteś zadowolona.
Gucia super z tymi górami, moi rodzice 4 lata temu połknęli tego bakcyla i co roku jeźdzą w Tatry.

Ja dziś miałam intensywny dzień. I znowu zasypiam.

[martucha84]

slyszeliscie o tym wypadku w kopalni w Myslowicach - 4 gornikow bylo w szybie urwal sie kabel i 3 zabilo? to tak naprawde bylo tam 9 gornikow 3 zabilo jeden jest w szpitalu a pozostlej piatce nic sie na szczescie nie stalo..
i co.. i jednym z tych "ocalalych" jest moj slubny swiadek..
wlasnie dzownil roztrzesiony do meza...

[Madzialenka12344321]

Napisane przez martucha84

slyszeliscie o tym wypadku w kopalni w Myslowicach - 4 gornikow bylo w szybie urwal sie kabel i 3 zabilo? to tak naprawde bylo tam 9 gornikow 3 zabilo jeden jest w szpitalu a pozostlej piatce nic sie na szczescie nie stalo..
i co.. i jednym z tych "ocalalych" jest moj slubny swiadek..
wlasnie dzownil roztrzesiony do meza...

o matko . Słyszałam o tym.
Ciekawe czy ten czwarty z tego wyjdzie.

[india83]

Napisane przez martucha84

slyszeliscie o tym wypadku w kopalni w Myslowicach - 4 gornikow bylo w szybie urwal sie kabel i 3 zabilo? to tak naprawde bylo tam 9 gornikow 3 zabilo jeden jest w szpitalu a pozostlej piatce nic sie na szczescie nie stalo..
i co.. i jednym z tych "ocalalych" jest moj slubny swiadek..
wlasnie dzownil roztrzesiony do meza...

aż mnie ciarki przeszły...

[martucha84]

zupelnie inaczje to bylo niz mowili w tv..
lechu jest roztrzesiony byl na jakis uspokajaczach jutro ma sie z wu widziec..

[ktosia86]

Marta nie słyszałam! Mowę mi odjęło!

Bajuś cieszę się, że dyrektorka tak pozytywnie zareagowała

[Gucia0987]

Napisane przez ktosia86

Guciu co do książki, to też jestem ciekawa kolejnej części, od 25 września w sprzedaży. Może właśnie w niej się to wszystko ułoży w logiczną całość

może masz racje... no to czekamy

Napisane przez martucha84

bylam w nowym przedszkolu podpisalam umowe i nawet dostalam dodatek motywacyjny
mam jednak 3 latki wiec bede sie łączyć w bólu z płaczącymi mamami ale godziny mam super poniedzialek piatek od 10 do 16 wtorek sroda czwartek do 11

potem poszlam do fryzjera.. i powiem wam Artur jest godnym następcą Wojtka znaliśmy sie z widzenia z salonu ale mimo mojego stresu zlapalam z nim kontakt smialismy sie gadalsimy jakbysmy sie bog wie ile znali śmiał się że pierwsze koty za płoty na nastepnej wizycie tniemy krótko

potem byłam robić fotki i wyszłam z jeansami koszula i nową saszetkaa fotki klastyczne na żolnierza..wiec pewnie nie bedą mi sie podobać ale juz się przestalam tym przejmować

a potem poszlam na zebranie i mnie dziewczyny i dyra wyrzucili bo to będzie dlugie nudne o adaptacji funkcjonowaniu przedszkola i spotkanie z psychologiem a ja juz to wszystko wiem a za tydzien bedzie i tak wlaściwe zebranie z nauczycielami wiec mam wtedy być więc jestem wolna po mega intensywnym dniu

Super, że masz tak fajny grafik!

Noooo, cieszę się, że Artur okazał się ok! A jak to na krótko? Jak krótko będziesz ścinać?

W przedszkolu jak zwykle czad

No i przykro mi że ze zdjęć nie jesteś zadowolona.
Mnie też się średnio podobają. Wszystkie z profilu bym brała (może dlatego, że wtedy te ciuchy wyglądają "nieco lepiej". A tak to nie kumałam pomysłu

Napisane przez baja_86

Dyrekcja powiadomiona, cieszy się Od razu jej powiedziałam, że chce roczny macierzyński-powiedziała "w końcu normalna matka" bo kumpela, która urodziła w lipcu, chce jak najszybciej wrócić do pracy, została wręcz namówiona przez dyr aby wzięła o 4 tyg dłuższy macierzyński niż ten minimalny, jaki musi wybrać.

super!

Napisane przez iwka28

Cześć

Przeżyłam pracę, aczkolwiek głos mam podobno blusowy W środę idę znowu do lekarza bo gardło zaczyna mnie boleć ponownie

mam nadzieje, że to nie jakiś nawrót choroby!
Wenecji zazdroszczęęę! Wino na pewno Cię uleczy!

Co do górek, to wiem że blisko Ja chodziłam kiedyś mnóstwo po górach, a później jakos przestałam... a teraz znowu się zajawiam więc pewnie będziemy łazić

Napisane przez martucha84

slyszeliscie o tym wypadku w kopalni w Myslowicach - 4 gornikow bylo w szybie urwal sie kabel i 3 zabilo? to tak naprawde bylo tam 9 gornikow 3 zabilo jeden jest w szpitalu a pozostlej piatce nic sie na szczescie nie stalo..
i co.. i jednym z tych "ocalalych" jest moj slubny swiadek..
wlasnie dzownil roztrzesiony do meza...

o masakra!



Dzień dobry,

Mam dzisiaj spotkanie o 12... boję się jak fiks. Ale może dam radę!

my dzisiaj idziemy na sushi

po za tym pamiętacie jak Wam mówiłam, że mam sandałki z kazara, które od samego początku mnie obcierają? No to mam je już 5-6 lat i uwaga... chyba przestały! Już dwa razy obeszło się bez plastrów... zobaczymy jak dzisiaj Obym tylko nie zapeszyła! pfu pfu pfu!

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------

Mamy przedszkolaków
Nauczycielki przedszkolne


Dzisiaj rano jak jechałam do pracy, w Trójce była audycja o pierwszym dniu w przedszkolu i rozwalił mnie list jednej ze słuchaczek:

"Pierwszy dzień w przedszkolu to pestka, w drugim dziecko się orientuje, że nie była to jednorazowa atrakcja"

Śmialiśmy się całą drogę. Faktycznie tak jest?

[Ana***]

Napisane przez baja_86

Skończony 13tc

ale przeżycia, super, że daliście radę bez wywrotki

Dyrekcja powiadomiona, cieszy się Od razu jej powiedziałam, że chce roczny macierzyński-powiedziała "w końcu normalna matka" bo kumpela, która urodziła w lipcu, chce jak najszybciej wrócić do pracy, została wręcz namówiona przez dyr aby wzięła o 4 tyg dłuższy macierzyński niż ten minimalny, jaki musi wybrać.

Basiu już 13tydzień, jestem w szoku ale to leci tzn. mi na pewno nie wiem jak Tobie miałaś już to badanie genetyczne?

Reakcja dyrekcji świetna, bardzo się cieszę razem z Tobą

Napisane przez india83

Ana fanatastyczny wypad u nas kajaki w sobotę, ale ja nie jadę bez TZa jakoś mi się nie chce.

Było fantastycznie! Chyba muszę się zaopatrzyć w specjalne obuwie do chodzenia w wodzie W sobotę wchodziłam do wody, a właściwie w błotko w starych balerinach, a w niedzielę na bosaka bo wodą była czyściuteńka

Napisane przez iwka28

Ana - ale czadowy weekend, złapaliście bakcyla a raczej wypiliście

Polecam!

Napisane przez martucha84

bylam w nowym przedszkolu podpisalam umowe i nawet dostalam dodatek motywacyjny
mam jednak 3 latki wiec bede sie łączyć w bólu z płaczącymi mamami ale godziny mam super poniedzialek piatek od 10 do 16 wtorek sroda czwartek do 11

potem poszlam do fryzjera.. i powiem wam Artur jest godnym następcą Wojtka znaliśmy sie z widzenia z salonu ale mimo mojego stresu zlapalam z nim kontakt smialismy sie gadalsimy jakbysmy sie bog wie ile znali śmiał się że pierwsze koty za płoty na nastepnej wizycie tniemy krótko

potem byłam robić fotki i wyszłam z jeansami koszula i nową saszetkaa fotki klastyczne na żolnierza..wiec pewnie nie bedą mi sie podobać ale juz się przestalam tym przejmować

a potem poszlam na zebranie i mnie dziewczyny i dyra wyrzucili bo to będzie dlugie nudne o adaptacji funkcjonowaniu przedszkola i spotkanie z psychologiem a ja juz to wszystko wiem a za tydzien bedzie i tak wlaściwe zebranie z nauczycielami wiec mam wtedy być więc jestem wolna po mega intensywnym dniu

Dzień faktycznie intensywny
Szkoda, że ze zdjęć nie jesteś zadowolona, no ale cóż nie można być ze wszystkiego

Napisane przez martucha84

slyszeliscie o tym wypadku w kopalni w Myslowicach - 4 gornikow bylo w szybie urwal sie kabel i 3 zabilo? to tak naprawde bylo tam 9 gornikow 3 zabilo jeden jest w szpitalu a pozostlej piatce nic sie na szczescie nie stalo..
i co.. i jednym z tych "ocalalych" jest moj slubny swiadek..
wlasnie dzownil roztrzesiony do meza...

:ciarki:

Napisane przez Gucia0987

Dzień dobry,

Mam dzisiaj spotkanie o 12... boję się jak fiks. Ale może dam radę!

Kciukiii!! Dasz radę



Cześć Mam dzisiaj trochę spraw do załatwienia, zaraz się ubieram i jadę po wspomniane pluszaki Najgorsze jest to, że pogoda do bani i nie wiem czy w ogóle się dzisiaj za to brać. Jak myślicie w ilu stopniach na jakie obroty je wziąć, aby się nie poniszczyły?