Na częstsze dorzutki ciągle czekamy, choć na kontach coraz mniej kasy mamy! P&B & OT

[caat]

Napisane przez maadelajn

kurcze Dix, wydaje mi się że jestes za dobra dla niego i ktoś tu na kogoś nie zasługuje ( mowa oczywiscie o nim)

jakbym słyszałam moją przyjaciółkę mówiącą o mnie i moim TŻcie

[maadelajn]

Napisane przez caat

jakbym słyszałam moją przyjaciółkę mówiącą o mnie i moim TŻcie

tak mi się nasuwa bo znam dużo dziewczyn, które za teżetem w ogień i na ślepo, jak druga osoba to widzi to później może to wykorzystywać dlatego często jest tak w związku ( gdzie może partnerzy nie są na równi ) , że temu komu bardziej zależy "przegrywa" chociaż to jest chore bo w każdym związku powinno wyplywac z 2 stron to samo

[Martolek]

Napisane przez Morn

Dokładnie jak Triflee pisze-napij sie miety Martolku

Napisane przez maadelajn

kurcze Dix, wydaje mi się że jestes za dobra dla niego i ktoś tu na kogoś nie zasługuje ( mowa oczywiscie o nim)

No z tego co dixie pisze, o różnych sytuacjach to też odnoszę takie wrażenie...

[dixie1990]

Napisane przez Martolek

Dziękuję dziewczyny, @ mi się przesunął o tydzień za wcześnie i nie byłam psychicznie przygotowana.

Dixie, no ale przecież Ty pracujesz więc o co chodzi? mieszkacie razem?

nie mieszkamy , no pracuje ... od pracuje teraz w ksiegarni a potem moze mundurowka ale rozchodzi się o to , ze jak ja tylko pracowalam to potrafilam mu cos kupic bezinteresownie , gdzies go zaprosic itd. U niego tego nie ma . A żeby mi cos kupil jak sama nie zasugeruje to jest klopot . Troszkę mnie to boli , bo teraz to ja mam mniej pieniedzy i czasem potrzebuje pomocy . Jedyne co nas zwiazuje to auto . Placimy na paliwo po pol ale on jezdzi z przewaga i ostatnio dalam mniej to tez byla obraza ...

[caat]

Napisane przez maadelajn

tak mi się nasuwa bo znam dużo dziewczyn, które za teżetem w ogień i na ślepo, jak druga osoba to widzi to później może to wykorzystywać dlatego często jest tak w związku ( gdzie może partnerzy nie są na równi ) , że temu komu bardziej zależy "przegrywa" chociaż to jest chore bo w każdym związku powinno wyplywac z 2 stron to samo

zgadza się! i za każdym razem powtarzam sobie, że już taka nie będę, ale mało kiedy wychodzi chyba mam za dobre serce, jeśli faktycznie na kimś mi strasznie zależy...

[88madziol88]

Napisane przez Martolek

zaraz :tak mnie brzuch boli

biedna a może termofor na brzuszek??? ;*

[minika_69]

Napisane przez maadelajn

kurcze Dix, wydaje mi się że jestes za dobra dla niego i ktoś tu na kogoś nie zasługuje ( mowa oczywiscie o nim)

a może on szuka pierścionka zaręczynowego i usunął historię żeby Ci zrobić niespodziewajkę ?

zgadzam się z Maad w 100%

a szukanie pierścionka, to jedyne co go usprawiedliwia w sprawie kasowania historii

[dixie1990]

Napisane przez caat

To prawda! Niestety większość kłótni w dzisiejszych czasach tyczy się kasy a w zasadzie jej braku u płci przeciwnej. Też Słońce cały czas przez to przechodzę, ale mój TŻ coś ostatnio wziął się za siebie i wyjeżdża za granicę początkiem września właśnie na zarobek. Zostanę sama w pustej chacie na 2 miesiące, dlatego postanowiłam sprawić sobie psa - śnieżnobiałego maltańczyka o którym bez przerwy mówię już od maja tego roku Akurat dobrze się składa, że trafiło na Ciebie, bo widziałam, że również jesteś w posiadaniu owego Okruszka

noo maltanczyki są moj antydepresant

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

Napisane przez maadelajn

dobrze, ze tydzien wcześniej niż później



kurcze Dix, wydaje mi się że jestes za dobra dla niego i ktoś tu na kogoś nie zasługuje ( mowa oczywiscie o nim)

a może on szuka pierścionka zaręczynowego i usunął historię żeby Ci zrobić niespodziewajkę ?

mama mowi mi to samo i jeszcze , ze widac jak na dloni , ze jestem w niego wpatrzona

[caat]

Napisane przez dixie1990

noo maltanczyki są moj antydepresant

Dlatego jak tylko wyleci to będę miała z kim spać

[dixie1990]

Napisane przez caat

zgadza się! i za każdym razem powtarzam sobie, że już taka nie będę, ale mało kiedy wychodzi chyba mam za dobre serce, jeśli faktycznie na kimś mi strasznie zależy...

tez sobie to powtarzam , ze skupie sie na sobie nie bede wlazic mu w d... ale roznie to bywa ...

ee pierscionek pewnie nie

[maadelajn]

Napisane przez caat

zgadza się! i za każdym razem powtarzam sobie, że już taka nie będę, ale mało kiedy wychodzi chyba mam za dobre serce, jeśli faktycznie na kimś mi strasznie zależy...

kochana to raz raz przestań ! polecam Ci ksiazke juz tu o niej pisałam " dlaczego męzczyzni kochaja zołzy" i " dlaczego męzczyzni poslubiaja zołzy"

[minika_69]

Napisane przez maadelajn

kochana to raz raz przestań ! polecam Ci ksiazke juz tu o niej pisałam " dlaczego męzczyzni kochaja zołzy" i " dlaczego męzczyzni poslubiaja zołzy"

ja zaczęłam ją czytać dzięki Tobie i stwierdziłam że jestem zołzą

[caat]

Napisane przez dixie1990

tez sobie to powtarzam , ze skupie sie na sobie nie bede wlazic mu w d... ale roznie to bywa ...

ee pierscionek pewnie nie

Kochana zatem wspieramy się razem i nie pozwólmy im włazić tak łatwo na głowę! To że mają pewne względy nie znaczy, że mogą sobie od tak je wykorzystywać

[Martolek]

Napisane przez dixie1990

od pracuje teraz w ksiegarni a potem moze mundurowka ale rozchodzi się o to , ze jak ja tylko pracowalam to potrafilam mu cos kupic bezinteresownie , gdzies go zaprosic itd. U niego tego nie ma . A żeby mi cos kupil jak sama nie zasugeruje to jest klopot . Troszkę mnie to boli , bo teraz to ja mam mniej pieniedzy i czasem potrzebuje pomocy . Jedyne co nas zwiazuje to auto . Placimy na paliwo po pol ale on jezdzi z przewaga i ostatnio dalam mniej to tez byla obraza ...

Hmm no to tego już nie zmienisz, niektórzy ludzie już tak mają... ale nie rozumiem czemu np kiedyś o tym opowiadałaś, że jeśli Ty coś sobie kupujesz to on robi z tego problem, przecież nie kupujesz za jego pieniądze tylko za swoje ciężko zarobione więc co mu do tego? nie prowadzicie wspólnego gospodarstwa domowego więc to nie powinno go obchodzić

[dixie1990]

Napisane przez minika_69

ja zaczęłam ją czytać dzięki Tobie i stwierdziłam że jestem zołzą

chcialabym ją byc ale jak awet przez moment zachowuje sie inaczej to on mowi , ze kozacze

[caat]

Napisane przez maadelajn

kochana to raz raz przestań ! polecam Ci ksiazke juz tu o niej pisałam " dlaczego męzczyzni kochaja zołzy" i " dlaczego męzczyzni poslubiaja zołzy"

Słońce mam obydwie książki na półce - przeczytałam od deski do deski i nawet czasem do nich wracam
Definitywnie muszę stać się zołzą!

[triflee]

dixie, biedna szczerze mówiąc, mnie już od dawna wydaje się, wnioskując z tego, co piszesz, że Twój TŻ na Ciebie nie zasługuje, tak jak piszą dziewczyny. Byłam w podobnym związku przez 6 lat i często czułam się tak jak Ty teraz i wiem, że to nie jest przyjemne uczucie chyba jedyne rozwiązanie: rozmawiać.

Odebrałam tartanową koszulę, dobra jest I kilka rzeczy z Bershki, wrzucę tam zdjęcia.

[dixie1990]

Napisane przez Martolek

Hmm no to tego już nie zmienisz, niektórzy ludzie już tak mają... ale nie rozumiem czemu np kiedyś o tym opowiadałaś, że jeśli Ty coś sobie kupujesz to on robi z tego problem, przecież nie kupujesz za jego pieniądze tylko za swoje ciężko zarobione więc co mu do tego? nie prowadzicie wspólnego gospodarstwa domowego więc to nie powinno go obchodzić

wlasnie zawsze tak mowie za jego nie kupuje

[maadelajn]

Napisane przez minika_69

ja zaczęłam ją czytać dzięki Tobie i stwierdziłam że jestem zołzą

to tak jak ja

Napisane przez caat

Słońce mam obydwie książki na półce - przeczytałam od deski do deski i nawet czasem do nich wracam
Definitywnie muszę stać się zołzą!

czyli wnioskow Panienka nie wyciągneła

Napisane przez dixie1990

chcialabym ją byc ale jak awet przez moment zachowuje sie inaczej to on mowi , ze kozacze

kurde, niedobrze

[caat]

Napisane przez maadelajn

czyli wnioskow Panienka nie wyciągneła

właśnie nie

[Martolek]

Napisane przez dixie1990

chcialabym ją byc ale jak awet przez moment zachowuje sie inaczej to on mowi , ze kozacze

Ile Twój Tż ma lat?

[dixie1990]

Napisane przez maadelajn

to tak jak ja



czyli wnioskow Panienka nie wyciągneła



kurde, niedobrze

albo , ze za pewnie sie czuje ... poprostu przyzwyczailam go do bycia kluchą w zwiazku i jak zaczynam zachowywac sie silniej to jest dziwne dla niego ...

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Napisane przez Martolek

Ile Twój Tż ma lat?

jest mlodszy ode mnie 22

[gozia]

dixie1990 a może czas poszukać jakiegoś zajmującego hobby? aby zobaczył, że nie jesteś w niego wpatrzona na ślepo i musi się trochę postarać o Ciebie? a nie, że jesteś na zawołanie?

ja i mój tż mamy bardzo dużo wspólnych zainteresowań, ale każde ma też czas dla siebie i swoich pasji. jak bym musiała, to bym w ten ogień za nim wskoczyła, ale to na 100% z wzajemnością. w sumię trochę wskoczyłam teraz, bo jadę z nim do tej anglii na co najmniej rok i zostawiam tu rodzinę i wszystkich znajomych...

[jasnosz]

Napisane przez maadelajn

kochana to raz raz przestań ! polecam Ci ksiazke juz tu o niej pisałam " dlaczego męzczyzni kochaja zołzy" i " dlaczego męzczyzni poslubiaja zołzy"

jest dla mnie szansa

ale ja jestem az za bardzo myśle że raczej odstaraszam facetów

ostatnio kłociłam sie o pilota,schowałam mu pod koc jak sie wściekał miałam ubaw po pachy a ten serio wkurzony az mi pranie poskładane zrzucił z komody i kopał oddawaj pilota hahaha baran

[gozia]

triflee jak tartanowa?


hehe, mój tż kiedyś się zbulwersował, jak mogłam wydać 1300 zł na buty ale później zamówił jeszcze droższe karbonowe koła do roweru i w sumie stwierdził, że to rozumie że można tyle wydać na coś co sie super chce mieć

jasnosz czemu odstraszasz?

[dixie1990]

Napisane przez gozia

dixie1990 a może czas poszukać jakiegoś zajmującego hobby? aby zobaczył, że nie jesteś w niego wpatrzona na ślepo i musi się trochę postarać o Ciebie? a nie, że jesteś na zawołanie?

ja i mój tż mamy bardzo dużo wspólnych zainteresowań, ale każde ma też czas dla siebie i swoich pasji. jak bym musiała, to bym w ten ogień za nim wskoczyła, ale to na 100% z wzajemnością. w sumię trochę wskoczyłam teraz, bo jadę z nim do tej anglii na co najmniej rok i zostawiam tu rodzinę i wszystkich znajomych...

to racja - czas poszukac czegos takiego narazie mam silownie jako punkt zaczepienia , lubie tam chodzic i wten sposob zajmowac sie tylko soba

[hailie21]

Napisane przez Maksiunio

Myślałam, że mam monitor brudny.

Wrzucam. Wybacz otoczenie itp., ale łazienka to u mnie jedyne miejsce z w miarę dużym lustrem. Jak widać, są na mnie trochę za długie, ale ja jestem niska.

Dziękuję To Ska? Ile masz wzrostu?

Napisane przez caat

To prawda! Niestety większość kłótni w dzisiejszych czasach tyczy się kasy a w zasadzie jej braku u płci przeciwnej. Też Słońce cały czas przez to przechodzę, ale mój TŻ coś ostatnio wziął się za siebie i wyjeżdża za granicę początkiem września właśnie na zarobek. Zostanę sama w pustej chacie na 2 miesiące, dlatego postanowiłam sprawić sobie psa - śnieżnobiałego maltańczyka o którym bez przerwy mówię już od maja tego roku Akurat dobrze się składa, że trafiło na Ciebie, bo widziałam, że również jesteś w posiadaniu owego Okruszka

Jak chata wolna to robimy imprezę u Ciebie Caat?

Napisane przez maadelajn

tak mi się nasuwa bo znam dużo dziewczyn, które za teżetem w ogień i na ślepo, jak druga osoba to widzi to później może to wykorzystywać dlatego często jest tak w związku ( gdzie może partnerzy nie są na równi ) , że temu komu bardziej zależy "przegrywa" chociaż to jest chore bo w każdym związku powinno wyplywac z 2 stron to samo

Też zauważam taką zależność u wielu koleżanek - w ogień za swoim TŻ, a on za nią no już niekoniecznie Myślę, że w związku (przeważnie) jednej osobie zależy bardziej, a drugiej nieco mniej (choćby minimalnie). Nie znam pary u której zaangażowanie i "miłość" byłyby rozłożone równo. Zawsze któraś ze stron daje więcej od siebie.
Najlepsze, że gdy pojawi się facet na horyzoncie, to część kobiet w ma koleżanki, ale gdy nastąpi rozstanie to zostają z ręką w nocniku i szukają znowu kontaktu z koleżankami Odnoszę wrażenie, że kobiety często tracą własne JA na rzecz MY, zapominając o tym, że zarówno ona, jak i jej partner to 2 odrębne byty i wręcz niezdrowo jest skupiać się w 110% na drugiej połowie, nie mieć żadnych zainteresowań, pasji którym poświęca się wolny czas, a zamiast tego na siłę wciągać partnera w swoje hobby, nie dając mu wolnej przestrzeni

[caat]

Napisane przez gozia

dixie1990 a może czas poszukać jakiegoś zajmującego hobby? aby zobaczył, że nie jesteś w niego wpatrzona na ślepo i musi się trochę postarać o Ciebie? a nie, że jesteś na zawołanie?

ja i mój tż mamy bardzo dużo wspólnych zainteresowań, ale każde ma też czas dla siebie i swoich pasji. jak bym musiała, to bym w ten ogień za nim wskoczyła, ale to na 100% z wzajemnością. w sumię trochę wskoczyłam teraz, bo jadę z nim do tej anglii na co najmniej rok i zostawiam tu rodzinę i wszystkich znajomych...

Zgadzam się z Goź w 100% - sama jak mój wyjedzie biorę się ostro do ćwiczeń. Chciałabym zobaczyć jego minę jak wróci widząc mnie w nienagannej figurze.

[maadelajn]

Napisane przez hailie21

Też zauważam taką zależność u wielu koleżanek - w ogień za swoim TŻ, a on za nią no już niekoniecznie Myślę, że w związku (przeważnie) jednej osobie zależy bardziej, a drugiej nieco mniej (choćby minimalnie). Nie znam pary u której zaangażowanie i "miłość" byłyby rozłożone równo. Zawsze któraś ze stron daje więcej od siebie.
Najlepsze, że gdy pojawi się facet na horyzoncie, to część kobiet w ma koleżanki, ale gdy nastąpi rozstanie to zostają z ręką w nocniku i szukają znowu kontaktu z koleżankami Odnoszę wrażenie, że kobiety często tracą własne JA na rzecz MY, zapominając o tym, że zarówno ona, jak i jej partner to 2 odrębne byty i wręcz niezdrowo jest skupiać się w 110% na drugiej połowie, nie mieć żadnych zainteresowań, pasji którym poświęca się wolny czas, a zamiast tego na siłę wciągać partnera w swoje hobby, nie dając mu wolnej przestrzeni

idealnie powiedziane

[triflee]

Napisane przez gozia

dixie1990 a może czas poszukać jakiegoś zajmującego hobby? aby zobaczył, że nie jesteś w niego wpatrzona na ślepo i musi się trochę postarać o Ciebie? a nie, że jesteś na zawołanie?

U nas wystarczy, że każde z nas pracuje w całkiem innej dziedzinie wśród całkiem innych ludzi (i każdy z nas swoją pracę lubi), mamy swoje odrębne światy. tTo też jest rozwiązanie

Napisane przez gozia

triflee jak tartanowa?

Tadam:

[poczekam jeszcze aż dojdzie S-ka do mnie, bo to XS jest i guzik w biuście trochę ciągnie ale generalnie fajna ]