Niech już któraś zacznie rodzić, ile w ciąży można chodzić? Mamy IX-X 2013, cz. XVIII

[maharet1092]

Napisane przez Makrela w kapeluszu

Hej

melduję, ze wzięłam i urodziłam

Hania, 22.08.2013, 2535g, 48cm, SN

..malutka śpi, więc szybko opis porodu

w czwartek o 10.30 stawilam sie w szpitalu na wywołaniu. O 11.45 zaaplikowali mi dowcipnego 'czopka' na zmiękczenie szyjki i wywołanie skurczy. Kazali chodzić po schodach, kręcic sie na piłce, spacerować. Do ok 17 zero reakcji.. Przed 18 sprawdzili ułozenie 'czopka' i sie okazało, ze albo się zsunął, albo nie został wczesniej własciwie umieszczony.. (stracone 6 godz czekania....). Babka poprawiła i po ok godzinie już zaczełam czuc lekkie skurcze. Wtedy mógł do szpitala przyjechac męzuś, więc sobie spacerowalismy dookoła. Cały czas byłam bardzo spokojna, tym bardziej, ze pielegniarki nastawiły mnie na dłuuugie czekanie i powiedziały, ze moze urodzę w piątek, a nawet w sobote..
Na oddziale przedpołozniczym mąż mogł byc tylko do 20.30 więc pojechał do domu.
Skurcze zaczeły się nasilac, ale jeszcze nie jakoś masakrycznie, wziełam prysznic, przyszykowałam sobie ksiązkę do czytania i miałam zamiar poczytac i pospac.
w pewnym momencie zachciało mi sie do towalety, poszłam, ale zamiast zrobic siusiu poleciało ze mnie trochę wody, pozniej się załatwiłam i wyleciał mi ten czopek i znów woda.
Poszłam do pielegniarki, a ona, ze spokojnie, zaaplikują mi kolejny czopek i bedziemy czekac. Zbadała mnie, a tu 4 cm rozwarcia!!
No to siup pietro niżej na porodówkę. W międzyczasie zadzwoniłam do męża, zeby jednak się zbierał i jechał do szpitala, ale tez spokojnie, za ponad godzine jak bedzie to ok.
Gdy przyszłam do pokoju porodowego skurcze juz były naprawde mocne, moja połozna (młoda dziwczyna, b sympatyczna) wypełniła plan porodowy. Skurcze coraz silniejsze, zaczełam wdychac ten gaz co podobno łagodzi ból i daje 'fazę' jak po kilku głębszych. Na mnie kompletnie nie działał i jego jedyne pozytywne działanie- to zmuszła mnie do głebokiego regularnego oddychania w czasie skurczy. Bolało jak holender, gdy łapał skurcz myslałam, ze jak sie tylko skonczy poproszę babkę o jakiś zastrzyk przeciwbolowy bo chyba zdechne z bolu, ale jak się kończył, to stwierdzałam- dam rade kolejnyjeszcze i zobacze.
Po kilku, kilkunastu takich mocnych poczułam już parte. Babk sie zdziwiła i mówi, gdzie ten mój parner, bo niedługo urodzę... zadzwoniłam do Marcina, zeby sie pospieszył, wpadł na salę o 23.15
Parte były juz mocne, czułam jakb całe moje ciało zmieniło sie w jeden wielki kanał rodny
Pozniej troszkę czestotliwośc skurczy spadła, więc miałam czas na zebranie sił i po kilku kolejnych o 23.40 urodziła się Hania
Niesamowite, jak prosto z brzucha połozona na piersi zaczeła patrzec na mnie oczkami....
Trochę popękałam, więc mnie pozszywali, mała polezała na mnie, pozniej ja pomierzyli i zbadali, wziełam prysznic i zawieźli na oddział poporodowy.
Generalnie myslalam, ze bedzie duuuzo gorzej. ale dzięki temu, ze Hania malutka- więc było mi łatwiej , no i poród trwała tak krótko, ze nie byłam wymeczona bolem...
Największa ulga, ze mała urodziła się zdrowa- (poki co..) mimo tych leków które brałam....
na drugi dzien wieczorem juz byłysmy w domu.
3 noce za nami, nie jest łatwo.. w dzień jest spokojna, a w nocy daje nam popalic, ale jest przesłodka!
udaje mi sie karmic piersią, jutro przychodzi połozna, dobrze, bo mała ma chyba żoltaczkę (wczoraj zauwazyłam, ze lekko zółte ma zabarwienie skóry)..

czy dziewczyny które niedawno urodziły opisały juz poród?? chetnie bym przeczytała, ale nie ma szans bym się przekopała przez cały wątek- plis, niech ktos napisze na jakiej stronie. albo moze na pierwszej dodac opcję- gdzie jest opis porodu? ja uzyczam praw autorskich w razie czego...
przepraszam za chaotyczny opis i pewno pełno lietrówek, ale musze zdązyć zanim mój Skarbek sie obudzi.
opieka nad maluszkiem jest baaardzo absorbujaca

Gratuluję i życzę Wam powodzenia.Cieszę się, że gładko poszło

[ladanseuse14]

dziwne uczucie - niby chce mi się kupę ale idę i nic z tego, bo chyba mi się nie chce tylko mam takie uczucie

[matallewar]

Makrela tu na pierwszej stronie masz opisy porodów, które już są
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...4&postcount=11

[Asiek84]

Napisane przez Makrela w kapeluszu

Hej

melduję, ze wzięłam i urodziłam

Hania, 22.08.2013, 2535g, 48cm, SN

..malutka śpi, więc szybko opis porodu

Makrela serdecznie gratuluję

Kaśka szkoda że do mnie nie wparowałaś z tym sprzątaniem... ja mam zakaz od tż narazie... w sumie niech młody jeszcze posiedzi, jak będę chciała go szybciej wykurzyć to zrobię sprzątano takie generalne, mogłabyś już iść rodzić...

Ladan może to Julcia napiera i odnosisz takie wrażenie

[papuga_69]

Napisane przez ladanseuse14

dziwne uczucie - niby chce mi się kupę ale idę i nic z tego, bo chyba mi się nie chce tylko mam takie uczucie

A może to przez zatwardzenie

[ladanseuse14]

może faktycznie to młoda, bo zatwardzenia nie mam

wcinam kaszkę truskawkową z Nestle dla niemowlaków

[kaska87]

Ladan nam na SR mówili, że takie uczucie jak na kupcie to poród

w ogóle mój gin jest the best dzwoniłą do mnie laska z kadra, że mi L4 do 25.11 wypisał

[ladanseuse14]

Napisane przez kaska87

Ladan nam na SR mówili, że takie uczucie jak na kupcie to poród

to wam nakłamała, bo ja nie rodzę

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

moja kota stała się ostatnio najbardziej pieszczotliwym kotem ever

[papuga_69]

Napisane przez ladanseuse14

to wam nakłamała, bo ja nie rodzę

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

moja kota stała się ostatnio najbardziej pieszczotklwym kotem ever

Ja też tak słyszałam nie ma żartów

[maharet1092]

Napisane przez ladanseuse14

[/COLOR]moja kota stała się ostatnio najbardziej pieszczotliwym kotem ever

A moja chyba najbardziej jęczącym kotem, już tak drze mordę i sama nie wie po co i czego chce.


Ja mam codziennie takie uczucie i się kończy dwójeczką, a nie porodem

[ladanseuse14]

Napisane przez papuga_69

Ja też tak słyszałam nie ma żartów

dajecie mi nadzieję
ale ogólnie sądzę, że jeszcze mnie nie bierze

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------

napisałam Dawidowi, że wcinam kaszkę a on na chwilę zadzwonił i pyta: "jeszcze się Jul nie urodził a już jej zżerasz kaszkę? " ale co ja zrobię, że mi tak smakuje poza tym ona od 6 m-ca jest

[maharet1092]

Napisane przez ladanseuse14

[/COLOR]napisałam Dawidowi, że wcinam kaszkę a on na chwilę zadzwonił i pyta: "jeszcze się Jul nie urodził a już jej zżerasz kaszkę? " ale co ja zrobię, że mi tak smakuje poza tym ona od 6 m-ca jest

To się przeterminowałaby do tego czasu

[Larysa88]

narazie nie nadrabiam, napiszę jak po wizycie a wieści są optymistyczne bo od razu jak wpadłam do gabinetu to mówię do gina że chcę usłyszeć od niego że to już :P no i podczas badania, on taka zdziwiona mina nagle i mówi nooo to powiem Pani to co chce usłyszeć, szyjka miękka przygotowana do porodu, zostało jej bardzo malutko i rozwarcie na 2 palce także mówi że fajnie bo kobiety jak nie mają rozwarcia to pare godz w skurczach czekają na to co ja mam już i chyba po tym co mówiłam, że chcę aby to było już zaczął tam gmerać i ruszać, żeby chyba jeszcze coś temu dopomóc, ojjj bolało trochę wykręcałam się tam na fotelu ;p a teraz odkąd wyszłam z gabinetu boli mnie podbrzusze także może coś się zacznie dziać ja wcześniej myślałam, że chodzę jak kaleka, ale teraz z tym bólem to dopiero mogę tak powiedzieć

no i zmykam na grilla, rodzinka wróciła w nocy z Chorwacji i pewnie chcą się pochwalić ;p a ja zjem to co pewnie już niedługo nie będę mogła, a co! ;d tylko żebym tam nie zaczęła rodzić

aha malutka waży 3103g dzisiaj 37t5d proszę o dopisanie

[ladanseuse14]

Napisane przez maharet1092

To się przeterminowałaby do tego czasu

no to samo mu powiedziałam

[wiktom]

Makrela w kapeluszu graty super, że tak szybko Was wypuścili do domu. Zdrówka i cierpliwości życzę

[ladanseuse14]

Napisane przez Larysa88

narazie nie nadrabiam, napiszę jak po wizycie a wieści są optymistyczne bo od razu jak wpadłam do gabinetu to mówię do gina że chcę usłyszeć od niego że to już :P no i podczas badania, on taka zdziwiona mina nagle i mówi nooo to powiem Pani to co chce usłyszeć, szyjka miękka przygotowana do porodu, zostało jej bardzo malutko i rozwarcie na 2 palce także mówi że fajnie bo kobiety jak nie mają rozwarcia to pare godz w skurczach czekają na to co ja mam już i chyba po tym co mówiłam, że chcę aby to było już zaczął tam gmerać i ruszać, żeby chyba jeszcze coś temu dopomóc, ojjj bolało trochę wykręcałam się tam na fotelu ;p a teraz odkąd wyszłam z gabinetu boli mnie podbrzusze także może coś się zacznie dziać ja wcześniej myślałam, że chodzę jak kaleka, ale teraz z tym bólem to dopiero mogę tak powiedzieć

no i zmykam na grilla, rodzinka wróciła w nocy z Chorwacji i pewnie chcą się pochwalić ;p a ja zjem to co pewnie już niedługo nie będę mogła, a co! ;d tylko żebym tam nie zaczęła rodzić

aha malutka waży 3103g dzisiaj 37t5d proszę o dopisanie

eeej to może zrobił Ci ten sławetny masaż szyjki?
aż zazdroszczę takich info
gratuluję

[matallewar]

Napisane przez kaska87

Ladan nam na SR mówili, że takie uczucie jak na kupcie to poród

Ale to parte, do tego trzeba mieć pełne rozwarcie
I to dlatego, że dziecko, jak schodzi przez kanał rodny, to naciska na jelito grube

Napisane przez Larysa88

narazie nie nadrabiam, napiszę jak po wizycie a wieści są optymistyczne bo od razu jak wpadłam do gabinetu to mówię do gina że chcę usłyszeć od niego że to już :P no i podczas badania, on taka zdziwiona mina nagle i mówi nooo to powiem Pani to co chce usłyszeć, szyjka miękka przygotowana do porodu, zostało jej bardzo malutko i rozwarcie na 2 palce także mówi że fajnie bo kobiety jak nie mają rozwarcia to pare godz w skurczach czekają na to co ja mam już i chyba po tym co mówiłam, że chcę aby to było już zaczął tam gmerać i ruszać, żeby chyba jeszcze coś temu dopomóc, ojjj bolało trochę wykręcałam się tam na fotelu ;p a teraz odkąd wyszłam z gabinetu boli mnie podbrzusze także może coś się zacznie dziać ja wcześniej myślałam, że chodzę jak kaleka, ale teraz z tym bólem to dopiero mogę tak powiedzieć

no i zmykam na grilla, rodzinka wróciła w nocy z Chorwacji i pewnie chcą się pochwalić ;p a ja zjem to co pewnie już niedługo nie będę mogła, a co! ;d tylko żebym tam nie zaczęła rodzić

aha malutka waży 3103g dzisiaj 37t5d proszę o dopisanie

Dopisane

[Asiek84]

Napisane przez kaska87

Ladan nam na SR mówili, że takie uczucie jak na kupcie to poród

w ogóle mój gin jest the best dzwoniłą do mnie laska z kadra, że mi L4 do 25.11 wypisał

hehe fajnego masz gina... zapewne się machnął

[kaska87]

Napisane przez ladanseuse14

to wam nakłamała, bo ja nie rodzę

Napisane przez papuga_69

Ja też tak słyszałam nie ma żartów

a moja Oli dzisiaj wraca do mnie musi czekać na Mikiego

ej! czekam już z zupcią- niech oni szybciej przyjeżdżają

no muszę iść do niego, żeby to poprawił, bo to jest to poprzednie L4 bo teraz dobrze mi wypisał do 19.09

[papuga_69]

Napisane przez Larysa88

narazie nie nadrabiam, napiszę jak po wizycie a wieści są optymistyczne bo od razu jak wpadłam do gabinetu to mówię do gina że chcę usłyszeć od niego że to już :P no i podczas badania, on taka zdziwiona mina nagle i mówi nooo to powiem Pani to co chce usłyszeć, szyjka miękka przygotowana do porodu, zostało jej bardzo malutko i rozwarcie na 2 palce także mówi że fajnie bo kobiety jak nie mają rozwarcia to pare godz w skurczach czekają na to co ja mam już i chyba po tym co mówiłam, że chcę aby to było już zaczął tam gmerać i ruszać, żeby chyba jeszcze coś temu dopomóc, ojjj bolało trochę wykręcałam się tam na fotelu ;p a teraz odkąd wyszłam z gabinetu boli mnie podbrzusze także może coś się zacznie dziać ja wcześniej myślałam, że chodzę jak kaleka, ale teraz z tym bólem to dopiero mogę tak powiedzieć

no i zmykam na grilla, rodzinka wróciła w nocy z Chorwacji i pewnie chcą się pochwalić ;p a ja zjem to co pewnie już niedługo nie będę mogła, a co! ;d tylko żebym tam nie zaczęła rodzić

aha malutka waży 3103g dzisiaj 37t5d proszę o dopisanie

No to może będziesz następna

[ladanseuse14]

Napisane przez papuga_69

No to może będziesz następna

trzymamy kciuki
papuga a Ty kiedy?

[Madziuchna27]

Wróciłam i jestem zadowolona
Wyglądam fajnie

Napisane przez bajka1807

Amelka przypomniala mi czemu nie lubie karmic cyckiem ehh te nawaly, dziecko nie chcace ssac i plaskie brodawki

modle sie zeby jutro wyjsc do domu, a ciekawe co z tego bedzie bo dzis pediatra wylapal jakies delikatne szmery nad serduchem wiec jutro z rana bedzie miala usg serducha. zoltaczki na szczescie nie ma, jedynie jeszcze to TSH mnie martwi.
no i w ogole ginekolog kazal mi dalej brac euthyrox bo ponoc powinno sie go odstawic dopiero po pologu heh. nie biore od soboty a ten mi dzisiaj znow kaze brac, idiot.

ale za to cukrzycy powiedzialam baj baj cukry mam w normie

urodzila ktoras od wczoraj ?

Trzymam kciuki za zdrówko Amelci i za Twoje samopoczucie

Napisane przez Makrela w kapeluszu

Hej

melduję, ze wzięłam i urodziłam

Hania, 22.08.2013, 2535g, 48cm, SN

Nareszcie się odezwałaś
Gratuluję córuchny

Napisane przez kaska87

Makrela gratulacje

ja ogarnęłam juz kuchnię, 3 prania i na dzisiaj wystarczy jeszcze obiad kończę tylko

mnie tak delikatnie też pipka kłuje właśnie jakby się otwierała czy coś, ale wczesniej też tak miałam a mimo to dalej pozamykane
a i teraz mogę powiedziec, że mi brzuch opadł- normalnie stanęłam przed lustrem i

Kaśka, szykuj się

Napisane przez Larysa88

narazie nie nadrabiam, napiszę jak po wizycie a wieści są optymistyczne bo od razu jak wpadłam do gabinetu to mówię do gina że chcę usłyszeć od niego że to już :P no i podczas badania, on taka zdziwiona mina nagle i mówi nooo to powiem Pani to co chce usłyszeć, szyjka miękka przygotowana do porodu, zostało jej bardzo malutko i rozwarcie na 2 palce także mówi że fajnie bo kobiety jak nie mają rozwarcia to pare godz w skurczach czekają na to co ja mam już i chyba po tym co mówiłam, że chcę aby to było już zaczął tam gmerać i ruszać, żeby chyba jeszcze coś temu dopomóc, ojjj bolało trochę wykręcałam się tam na fotelu ;p a teraz odkąd wyszłam z gabinetu boli mnie podbrzusze także może coś się zacznie dziać ja wcześniej myślałam, że chodzę jak kaleka, ale teraz z tym bólem to dopiero mogę tak powiedzieć

no i zmykam na grilla, rodzinka wróciła w nocy z Chorwacji i pewnie chcą się pochwalić ;p a ja zjem to co pewnie już niedługo nie będę mogła, a co! ;d tylko żebym tam nie zaczęła rodzić

aha malutka waży 3103g dzisiaj 37t5d proszę o dopisanie

Córcia rośnie

[Larysa88]

Napisane przez papuga_69

Nadrobiłam ile mogłam.

t_89 Powodzonka !

Po wizycie jestem..wściekła. Skurcze sie zapisały, ale słabe, więc odesłali do domu i jak będą się nasilać to mam przyjechać do szpitala. Rozwarcie na niecały centymetr więc bez zmian. Lekarka przy badaniu dowcipnym była dość niedelikatna ale tłumaczyła że musiała jakoś wymacać tą szyjkę, z tym że teraz jak wróciłam do domu to zauważyłam śluz z krwią na bieliźnie i nie wiem czy to spowodowane badaniem czy czymś innym, w każdym razie wcześniej tak nigdy nie miałam i boli mnie w dole brzucha
Co o tym myślicie?

to na pewno po badaniu, u mnie już podczas badania było troszeczkę krwi i lekarz mówił, żeby się tym nie martwić bo to po badaniu będzie dziś, jutro


MAKRELA GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[papuga_69]

Napisane przez ladanseuse14

trzymamy kciuki
papuga a Ty kiedy?

Najchętniej to już haha

[ladanseuse14]

cały czas twardy brzuch

[papuga_69]

Napisane przez Larysa88

to na pewno po badaniu, u mnie już podczas badania było troszeczkę krwi i lekarz mówił, żeby się tym nie martwić bo to po badaniu będzie dziś, jutro


MAKRELA GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Też byłam dziś u gina i to samo po badaniu zaobserwowałam krew ze śluzem ale rozwarcie na niecały centymetr
No to szykuj na porodówkę szczęściaro

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Napisane przez ladanseuse14

cały czas twardy brzuch

stawia się

[ladanseuse14]

Napisane przez papuga_69

Najchętniej to już haha

hahahah

[Larysa88]

Napisane przez ladanseuse14

eeej to może zrobił Ci ten sławetny masaż szyjki?
aż zazdroszczę takich info
gratuluję

kurde no boli jak fiks teraz, ale podczas badania no to bolało ale nie aż tak jak ten słynny masaż, bo on ponoć mega boli a to było jeszcze w miarę do zniesienia
a teraz to aż siedzieć mi źle, ale dobrze niech się dzieje

Napisane przez matallewar

Dopisane

dziękuję

Napisane przez papuga_69

No to może będziesz następna

no nie obraziłabym się ale po grillu

Napisane przez Madziuchna27

Córcia rośnie

ale ponoć chuderlak jak ja, gin tak stwierdził dosłownie ;p 2 tyg młodszy brzuszek

[papuga_69]

Ladan Czym jest "słynny masaż szyjki" ?

[daigee]

Cześć, z tej strony siostra Angel. Prosiła żeby Wam przekazać, że przez tydzień-dwa niestety nie będzie miała możliwości pisać na forum. Przed chwila okazało się, że ktoś zgłosił "Zły Post" moderatorowi w miejscu gdzie Angel edytowała posta. Było to w sytuacji kiedy awarii uległo dodawanie załączników i nie mogła zamieścić zdjęć z zakupów w H&M - i udało się to za drugim podejściem, w kolejnym poście...

Niestety przez kogoś "życzliwego" stało się to powodem zgłoszenia Złego Posta i dania Angel bana na forum. Jest jej z tego powodu bardzo przykro, bo to bezsensowne nieporozumienie. Tym bardziej, że sytuacja miała miejsce w zaufanym gronie a w dodatku akurat lada moment wypada jej termin porodu.

Tym niemniej Angel pozdrawia, życzy wszystkiego dobrego i mówi, że będzie podczytywać