Na częstsze dorzutki ciągle czekamy, choć na kontach coraz mniej kasy mamy! P&B & OT

[88madziol88]

Napisane przez triflee

dixie, biedna szczerze mówiąc, mnie już od dawna wydaje się, wnioskując z tego, co piszesz, że Twój TŻ na Ciebie nie zasługuje, tak jak piszą dziewczyny. Byłam w podobnym związku przez 6 lat i często czułam się tak jak Ty teraz i wiem, że to nie jest przyjemne uczucie chyba jedyne rozwiązanie: rozmawiać.

Odebrałam tartanową koszulę, dobra jest I kilka rzeczy z Bershki, wrzucę tam zdjęcia.

który rozm jest na Ciebie dobry S czy xs?


a już widzę cudnie Ci w niej

Dixie tak jak piszą dziewczyny rozmowa rozmowa i rozmowa
pomyśl tylko czy widzisz z nim przyszłość, czy nie będziesz ciągle rozliczana, i co by było gdyby w przyszłości tylko np on pracował a Ty byś wychowywała dzieci czy nie byłabyś rozliczana z każdego grosza..
Wiem , że w życiu nie chodzi tylko o pieniądze ale kurcze tak dużo kobiet widzę na co dzień zniewolonych...

[Maksiunio]

Napisane przez Madzia11222

Dokładnie. Przerabiałam to kiedyś z jedną z przyjaciółek. Tylko w jej przypadku było trochę inaczej, bo czasami same się zastanawiałyśmy jak jej chłopak potrafił z nią wytrzymać Kiedy się rozstali, znowu miała dla mnie i pozostałych przyjaciółek mnóstwo czasu, tylko ciągle wałkowany był jeden temat - jak to ona ma źle i niedobrze. A reszta w ogóle się nie liczyła.

Nie znoszę takich ludzi

[Madzia11222]

Napisane przez Maksiunio

Nie znoszę takich ludzi

Z nią jeszcze było pół biedy, bo wyciągnęła wnioski Postawiłyśmy sprawę jasno i powiedziałyśmy szczerze, co o wszystkim myślimy, o jej zachowaniu. Nie odzywała się do nas ponad tydzień. Później przeprosiła i wszystko wróciło do normy

[dixie1990]

Napisane przez Stace

Gdzie w końcu znalazłaś ?

u mnie byly w jantarze ostatnie

[88madziol88]

Napisane przez dixie1990

u mnie byly w jantarze ostatnie

ja kupiłam te z nowej kolekcji stradivariusa zobaczymy jak dojdą;D

[wspaniala]

Napisane przez dixie1990

u mnie byly w jantarze ostatnie

a jak dlugo ze swoim TZ jestes?

[dixie1990]

Napisane przez wspaniala

a jak dlugo ze swoim TZ jestes?

zaraz 4 lata nie uklada się zle ale są pewne kwestie w ktorych ciezko się dogadac

[caat]

Napisane przez dixie1990

zaraz 4 lata nie uklada się zle ale są pewne kwestie w ktorych ciezko się dogadac

Dixie Ty tą sukienkę pasiastą z Zary kupowałaś online?

[jasnosz]

Napisane przez dixie1990

zaraz 4 lata nie uklada się zle ale są pewne kwestie w ktorych ciezko się dogadac

dixie młodziak ten twój TŻ ja się nie dziwie że może o zaręczynach nie mysli, w tym wieku ja też nie myślałam i szczerze mówiąc gdybym ja się miała oświadczac teraz to bym tego nie zrobiła jeszcze zresztą mój już prawie 30 na karku a mówi że sie strasznie stresuje ślubem itd

nie myśl o zaręczynach kiedyś będą,myślenie o tym wychodzi tylko na złe trzeba się cieszyc tym co jest, bo tak to sama się nakręcasz.

a no i 4 lata to podobno moment przełomowy tzn kryzysowy

[Maksiunio]

Napisane przez Madzia11222

Z nią jeszcze było pół biedy, bo wyciągnęła wnioski Postawiłyśmy sprawę jasno i powiedziałyśmy szczerze, co o wszystkim myślimy, o jej zachowaniu. Nie odzywała się do nas ponad tydzień. Później przeprosiła i wszystko wróciło do normy

Chociaż tyle dobrego

[dixie1990]

Napisane przez jasnosz

dixie młodziak ten twój TŻ ja się nie dziwie że może o zaręczynach nie mysli, w tym wieku ja też nie myślałam i szczerze mówiąc gdybym ja się miała oświadczac teraz to bym tego nie zrobiła jeszcze zresztą mój już prawie 30 na karku a mówi że sie strasznie stresuje ślubem itd

nie myśl o zaręczynach kiedyś będą,myślenie o tym wychodzi tylko na złe trzeba się cieszyc tym co jest, bo tak to sama się nakręcasz.

a no i 4 lata to podobno moment przełomowy tzn kryzysowy

Mysleć ponoć mysli , bo sugerował , ze sklada kase tylko wlasnie ja już sie troche nakrecilam i to też moj blad

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------

Napisane przez caat

Dixie Ty tą sukienkę pasiastą z Zary kupowałaś online?

kupilam od wizazanki , bo online to juz dawno nie do zdobycia byla

[caat]

Napisane przez dixie1990

kupilam od wizazanki , bo online to juz dawno nie do zdobycia byla

zazdro!

[zonjusha]

triflee śliczna ta spódniczkai torebka czarna też mi się bardzo podoba, mi też byś mogła pomagać z paczkamifajnie tak się spotkać, może w końcu na Martolinę albo agnieszkę wpadnę i je wykorzystamalbo pomogę
dixietrzymam kciuki żeby wszystko ułożyło się po Twojej myśli...
maad pięknie Ci w parce!!!ale będę silna i nie kliknę

[bebe90]

Napisane przez jasnosz

dixie młodziak ten twój TŻ ja się nie dziwie że może o zaręczynach nie mysli, w tym wieku ja też nie myślałam i szczerze mówiąc gdybym ja się miała oświadczac teraz to bym tego nie zrobiła jeszcze zresztą mój już prawie 30 na karku a mówi że sie strasznie stresuje ślubem itd

nie myśl o zaręczynach kiedyś będą,myślenie o tym wychodzi tylko na złe trzeba się cieszyc tym co jest, bo tak to sama się nakręcasz.

a no i 4 lata to podobno moment przełomowy tzn kryzysowy

zgadzam się ja ze swoim jestem 6 lat i właśnie około 4 roku związku zaczęło się walić i teraz jest ok. co prawda nie jest tak jak było na początku ale myśle że to dlatego że się już bardzo dobrze znamy itd.

jeśli chodzi o sprawy ubrań to mój też się strasznie denerwuje jak sobie tyle tego kupuje. " tyle masz tych ubrań a i tak chodzisz cały czas w jednych" albo tż: skąd masz te spodnie ja: no co ty nie pamietasz juz dawno je sobie kupiłam albo tż: znowu sobie ubrań nazamawiałaś ja: przeciez ci mówiłam, ty mnie wcale nie słuchasz....

dixie i na prawde nie masz co się śpieszyć z tymi zaręczynami itd, mi do tego się nie spieszy, a twój tż jeszcze jest młody musi się wyszumieć a przecież to akurat najlepszy okres

[Martolek]

Napisane przez zonjusha

fajnie tak się spotkać, może w końcu na Martolinę albo agnieszkę wpadnę i je wykorzystamalbo pomogę

właśnie, musimy koniecznie kiedyś się spotkać

Ciekawe czy Agnieszce udało się odebrać parkę??

[dixie1990]

Napisane przez Martolek

właśnie, musimy koniecznie kiedyś się spotkać

Ciekawe czy Agnieszce udało się odebrać parkę??

no mi dzisiaj pani nie chciala wydac za bardzo na nazwisko miniki ciezko bylo

[___asia___]

Napisane przez bebe90

zgadzam się ja ze swoim jestem 6 lat i właśnie około 4 roku związku zaczęło się walić i teraz jest ok. co prawda nie jest tak jak było na początku ale myśle że to dlatego że się już bardzo dobrze znamy itd.

jeśli chodzi o sprawy ubrań to mój też się strasznie denerwuje jak sobie tyle tego kupuje. " tyle masz tych ubrań a i tak chodzisz cały czas w jednych" albo tż: skąd masz te spodnie ja: no co ty nie pamietasz juz dawno je sobie kupiłam albo tż: znowu sobie ubrań nazamawiałaś ja: przeciez ci mówiłam, ty mnie wcale nie słuchasz....

dixie i na prawde nie masz co się śpieszyć z tymi zaręczynami itd, mi do tego się nie spieszy, a twój tż jeszcze jest młody musi się wyszumieć a przecież to akurat najlepszy okres

Mój też się wkurza, że ciągle kupuję ciuchy, mimo że przecież kupuję za pieniądze, które sama zarobiłam, a mieszkamy osobno, więc moim zdaniem nie powinno go interesować na co wydaję kasę...
Też słyszę, że tyle tego mam a ciągle chodzę w tym samym...

[gozia]

Madzia11222 ważne, że koleżanka wyciągnęła wnioski i umiała przeprosić

[bebe90]

Napisane przez ___asia___

Mój też się wkurza, że ciągle kupuję ciuchy, mimo że przecież kupuję za pieniądze, które sama zarobiłam, a mieszkamy osobno, więc moim zdaniem nie powinno go interesować na co wydaję kasę...
Też słyszę, że tyle tego mam a ciągle chodzę w tym samym...

może wszyscy teżeci tak mają...

dziewczyny posiadające parkę w razie dorzutki celować w swój rozmiar czy brać rozmiar większą?

[i_want_you_exclusive]

Napisane przez ___asia___

Mój też się wkurza, że ciągle kupuję ciuchy, mimo że przecież kupuję za pieniądze, które sama zarobiłam, a mieszkamy osobno, więc moim zdaniem nie powinno go interesować na co wydaję kasę...
Też słyszę, że tyle tego mam a ciągle chodzę w tym samym...

mój tak samo, nawet ostatnio kazał mi przyrzekać że narazie nic nie będe kupować i zawsze mu obiecuje ale po paru dniach znowu coś kupuje

[___asia___]

Napisane przez i_want_you_exclusive

mój tak samo, nawet ostatnio kazał mi przyrzekać że narazie nic nie będe kupować i zawsze mu obiecuje ale po paru dniach znowu coś kupuje

no niestety, trzeba ukrywać zakupy

[xDOMINIKAx]

ehh dixie powiem Ci szczerze, że z tego co tak czytam to Twojemu tż jakoś super nie zależy.. bo nawet kiedyś co pisałaś, że rzadko Ci mówi, że ładnie wyglądasz itp itd.. owszem może być mu trudno mówić komplementy, ale jeśli WIE, że Ci to sprawia przyjemność to powinien to robić..
tak samo z pieniędzmi.. odnoszę wrażenie, że mu szkoda w Ciebie inwestować pieniędzy.. nie wiem z jakiego powodu, może nie jest pewny Waszej wspólnej przyszłości?? ja np w związku u moich rodziców, krewnych, znajomych rodziców nie widzę żadnego rozliczania się z pieniędzy.. wręcz przeciwnie, dominuje postawa: "pracuję i zarabiam dla Ciebie kochanie". nie mówię, że to zdrowe i normalne, bo kobieta jeśli tylko może to powinna pracować, ale coś takiego jednak świadczy o dużym zaangażowaniu faceta.. że już nie jest sam, tylko ma kogoś, kogo CHCE utrzymywać..
oczywiście nie mówię, że u Ciebie jest tak czy tak, bo nie znam całej sytuacji, Ty na pewno przedstawiasz ją bardzo subiektywnie..
jednak zastanowiłabym się poważnie (taki narcyzm, przez co Twoja samoocena spada może Ci później naprawdę uprzykrzyć życie) czy chcesz następnego kroku i na pewno porozmawiać z chłopakiem..
i naprawdę przykre, że chłopak nie docenia tego co ma, bo patrzyłam na zdjęcia i naprawdę piękna z Ciebie dziewczyna...

[dixie1990]

Napisane przez ___asia___

no niestety, trzeba ukrywać zakupy

ja ukrywam jak to było w kabarecie mają kwarantanne

[zonjusha]

Napisane przez ___asia___

no niestety, trzeba ukrywać zakupy

albo ściemniać, że to stare albo z lumpka za złotówkę
Martolek musimy musimy jak zjazd wypali jedziemy razem do Wawy

[dixie1990]

Napisane przez zonjusha

albo ściemniać, że to stare albo z lumpka za złotówkę
Martolek musimy musimy jak zjazd wypali jedziemy razem do Wawy

lubie Wawe szkoda , ze mam tak daleko

[___asia___]

no dokładnie, przypomniał mi się ten kabaret

[lilka00]

Napisane przez i_want_you_exclusive

mój tak samo, nawet ostatnio kazał mi przyrzekać że narazie nic nie będe kupować i zawsze mu obiecuje ale po paru dniach znowu coś kupuje

Wlasnie mialam Ci pisac, ze nietety jakos nie bylo mi po drodze do bershki w tym tygodniu, wiec nie sprawdzilam, czy jest rozowa skorka. Bede szla mam nadzieje po odbior paczek w czwartek, to spojrze.

U mnie w bershce w bydgoszczy z wielkimi problemami wydali paczke na moje nazwisko mojej mamie... Powiedziala dziewczyna, ze to niezgodne z regulaminem i jej wyda w drodze wyjatku, bo np. znajomym nie wydaja..

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Napisane przez dixie1990

ja ukrywam jak to było w kabarecie mają kwarantanne

Moj tz sie usmial do lez ogladajac ten kabaret, bo mowil, ze zupelnie jakby mnie widzial

[i_want_you_exclusive]

Napisane przez zonjusha

albo ściemniać, że to stare albo z lumpka za złotówkę
Martolek musimy musimy jak zjazd wypali jedziemy razem do Wawy

ja zawsze mówie ze mam to już długo tylko albo nie nosiłam albo mnie w tym jeszcze nie widziałale on niestety wie ze wszystkie nowe nabytki trzymam w najwiekszej szufladzie komody i czesto ją otwiera i prawie zawału dostaje facet to myśli ze wysatczy mieć 3 pary spodni i 3 koszulki i już ma outfity na każdy dzień tygodnia

[wspaniala]

Napisane przez bebe90

dixie i na prawde nie masz co się śpieszyć z tymi zaręczynami itd, mi do tego się nie spieszy, a twój tż jeszcze jest młody musi się wyszumieć a przecież to akurat najlepszy okres

szczerze powiedziawszy, nie slyszalam wsrod moich znajomych takiej gonitwy za slubem po zwiazku 4letnim. pamietam nawet jak 2 lata temu rozeszla sie para po 7 latach bycia razem.. nie ma co sie spieszyc, jestescie jeszcze mlodzi .

[___asia___]

Ja stosuję kwarantannę przed mamą.
Też zawsze mówię, że to stare tylko dawno nie nosiłam albo "nie pamiętasz tej bluzki?! przecież razem ją kupowałyśmy"