Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

[_Shiloh_]

Napisane przez Muminek1991

quapissima- witamy
_Shiloh_ - kochana minie z czasem ta samotność. Ja za rodziną i domem rodzinnym przeryczałam chyba 2 miesiące dzień w dzień jak TŻ nie widział , bo jednak cieszyłam się ,że jestem z nim, (do przeprowadzki był to związek na odległość), ale brakowało mi rodziny.Po prostu trzeba czasu ,żeby przyzwyczaić się do nowej sytuacji. Będzie dobrze, zobaczysz

Właśnie z tym płakaniem jest u mnie podobnie. Bez przerwy bym tylko beczała byle co. Tłumaczę sobie samej, że to minie, że jestem dorosła, że trzeba czasu. I ciągle czekam na to "będzie dobrze". Ale dziękuję Ci bardzo za słowa pocieszenia

[perfuzja]

Napisane przez forester

Witam nowe mamusie
Gratuluje udanych wizyt i nowych małych panienek w naszym gronie
Ja czekam na jutrzejszą wizytę, a póki co mam lekkiego doła: morfologię mam tragiczną (hematokryt, hemoglobina, erytrocyty bardzo nisko, mimo zmiany diety i łykania Fe), mocz też do du..., maluch coś się słabo rusza, a u mojego drugiego psa (mieszka z moimi rodzicami) wykryto raka śledziony.
Nic, jutro będzie lepiej, mam nadzieję Idę spać.

Moze nie jest tak złe jak Ci sie wydaje?

[Amberella]

Marylcia, guapissima, witajcie .

Gratuluję wszystkim udanych wizyt i poznanych płci!

Ja już też po wizycie. Kacper to nadal Kacper i już się to nie zmieni. Jest dość spory, narządy wyglądają zdrowo, warga nie rozszczepiona. Dość dokładnie widziałam jego buźkę, słyszałam serduszko. Tż też w końcu mógł obejrzeć, co zmajstrował. Patrzył i się uśmiechał . Mogę powoli odstawić luteinę i normalnie żyć i pracować.

PawMaj13, pytałam gina o Bocianka. Żeby się zapisać trzeba tam udać się osobiście przed południem. Są tam dwie panie położne p. Marta Mazur i jeszcze chyba p. Gosia (nazwiska nie pamiętam). Gin powiedział, że można się zapisywać.

Moja kolacja to grzech - obżarstwa . Zamówiliśmy z tż pizzę i zjadłam 1/2 średniej, zapiłam bavarią i zagryzłam całą paczką Haribo Vinos. Teraz wariatka leżę i sapię .

[perfuzja]

Napisane przez selena85

A czy któraś z Was myślała o zdecydowaniu się na pobranie komórek macierzystych z krwi pępowinowej przy porodzie?

Parę dni temu Hosenka zarzuciła ten temat

Ja nie zamierzam, uważam, ze nie ma to sensu.

[Kalina27]

quapissima- witaj!

O aferze szczepionkowej przyznaję, że nic nie słyszałam. Mimo to mam dość chłodny stosunek do szczepień. Ostatecznie jednak szczepię wszystkie moje dzieciaki obowiązkowymi szczepionkami. Wybieram w moim mniemaniu mniejsze zło.
Jestem natomiast bardzo za szczepieniem przeciw ospie wietrznej. Nie rozumiem przy tym dlaczego nie jest to w naszym kraju szczepienie obowiązkowe i bezpłatne. W USA dzieci nie przechodzą ospy, wszystkie są szczepione.
Jest to na tyle paskudne choróbsko, że powinno być wyeliminowane z naszego społeczeństwa - tym bardziej, że w innych krajach już się dawno z tym uporali.

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Napisane przez perfuzja

Parę dni temu Hosenka zarzuciła ten temat

Ja nie zamierzam, uważam, ze nie ma to sensu.

przychylam się do opinii powyższych. Przy pierwszym porodzie rozważaliśmy tę ewentualność, ale ostatecznie wygrał czynnik finansowy i spasowaliśmy.

[perfuzja]

Napisane przez Kalina27

quapissima- witaj!

O aferze szczepionkowej przyznaję, że nic nie słyszałam. Mimo to mam dość chłodny stosunek do szczepień. Ostatecznie jednak szczepię wszystkie moje dzieciaki obowiązkowymi szczepionkami. Wybieram w moim mniemaniu mniejsze zło.
Jestem natomiast bardzo za szczepieniem przeciw ospie wietrznej. Nie rozumiem przy tym dlaczego nie jest to w naszym kraju szczepienie obowiązkowe i bezpłatne. W USA dzieci nie przechodzą ospy, wszystkie są szczepione.
Jest to na tyle paskudne choróbsko, że powinno być wyeliminowane z naszego społeczeństwa - tym bardziej, że w innych krajach już się dawno z tym uporali.

Ospa jest typową dziecięcą chorobą, która baardzo rzadko powoduje jakiekolwiek powikłania, a przechorowanie jej generalnie daje odporność na całe życie.
Szczepionka na ospę po pierwsze nie chroni w 100%, a drugie na pewno nie na całe zycie.
Ile z Was pamięta o regularnym szczepieniu na tęzec? No wlasnie, szansa, ze mój syn bedzie sie regularnie doszczepial na ospę przez całe zycie nie są bardzo duże. A zachorowanie na ospę w wieku 40 czy 50 lat to juz nie jest pikuś.

[Muminek1991]

Napisane przez forester

Witam nowe mamusie
Gratuluje udanych wizyt i nowych małych panienek w naszym gronie
Ja czekam na jutrzejszą wizytę, a póki co mam lekkiego doła: morfologię mam tragiczną (hematokryt, hemoglobina, erytrocyty bardzo nisko, mimo zmiany diety i łykania Fe), mocz też do du..., maluch coś się słabo rusza, a u mojego drugiego psa (mieszka z moimi rodzicami) wykryto raka śledziony.
Nic, jutro będzie lepiej, mam nadzieję Idę spać.

Kochana na pewno po jutrzejszej wizycie będzie lepiej, zobaczysz. I nie myśl dzisiaj już za dużo.Bo to stres ,a dla ciebie i dla dziecka nie jest dobry.: przytul:


Co do szczepień, to ja muszę ogólnie obczaić jak tu w DE jest. Wie któraś mamusia z Deutschlandu co i jak tu ze szczepieniami ?

[Amberella]

Nie wyobrażam sobie nie szczepić dziecka. Mam na myśli szczepienia obowiązkowe. Epidemiologia pokazuje, że odkąd ludzie się szczepią problem chorób zakaźnych nie jest tak dotkliwy jak wcześniej, a takie choroby jak ospa prawdziwa udało się praktycznie wyeliminować.
Jeśli chodzi o szczepienia zalecane - na pewno podaruję sobie rota, wiatrówkę i wszelkie grypy . Zaszczepię na pneumo- i meningokoki .

[Akkma]

Wpadam się tylko pochwalić, a nadrobię Was jutro

Ja już po dzisiejszej wizycie W moim brzuchu siedzi Grześ!

[patrycjja]

Napisane przez Negrid

Mój mąż bardzo chce wyjechać (do Niemiec) a ja nie. I to nie chodzi o język, ale ja po prostu nie potrafiłabym zostawić mojej mamy, mojej babci. Mój tato od 15 lat pracuje w Niemczech właśnie i jest tylko na dojazdy (tydzień na 3 miesiące jest w Polsce) i kiedyś mi powiedział, że on cały dzień może mówić po niemiecku, ale sny zawsze są po polsku. I to było dla mnie takie smutne...

Wcale się nie dziwię, że nie potrafisz się przyzwyczaić, ja też bym nie umiała...

Witam i pozdrawiam nową mamusię
I cieszę się ze wszystkich pozytywnych wyników
i fajnie, że dziewczynek przybywa.
Ja też myślałam (nie czułam) że będzie chłopiec bo w naszych kręgach sami chłopcy się rodzą, i u męża w rodzinie 10 chłopaczków a tu baaach... dziewczynka. My się ogromnie cieszymy mężulek powiedział: "to ja już widzę co będzie za parę lat, obie będziecie stać przed szafą i jedna i druga nie będą miały się w co się ubrać"

U nas podobnie. W rodzinie meza same chlopa, u mnie pol na pol. Na poczatku z rozsadku stawialam chlopca, ale im pozniejsza ciaza tym moje przeczucia sklanialy sie ku dziewczynce. U mojego meza w pokoleniu jego jest 11chlopcow na 4 dziewczynki (pisze o najblizszej rodzinie), wiec tak rozumujac tez mial byc chlopiec. Ale w sumie ciesze sie na dziurawca. Jakos najchetniej chcialabym miec dwie dziewczynki, moze dlatego, ze sama mam tylko siostre i widze jak nam dobrze, a i rodzice z nami nigdy
problemow nie mieli
Ale chlopcy tez sa cudni i tez bym byla bardzo szczesliwa, ze mam swojego malego mezczyzne.

U mnie reakcja meza na wiesc o corce - ' no to mam przesr**e'

Napisane przez Akkma

Wpadam się tylko pochwalić, a nadrobię Was jutro

Ja już po dzisiejszej wizycie W moim brzuchu siedzi Grześ!

Gratuluje


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kalina27]

Napisane przez perfuzja

Ospa jest typową dziecięcą chorobą, która baardzo rzadko powoduje jakiekolwiek powikłania, a przechorowanie jej generalnie daje odporność na całe życie.
Szczepionka na ospę po pierwsze nie chroni w 100%, a drugie na pewno nie na całe zycie.
Ile z Was pamięta o regularnym szczepieniu na tęzec? No wlasnie, szansa, ze mój syn bedzie sie regularnie doszczepial na ospę przez całe zycie nie są bardzo duże. A zachorowanie na ospę w wieku 40 czy 50 lat to juz nie jest pikuś.

Ospa jest typową choroba dziecięcą ale na Boga nie musi nią być! W 1995 roku w Stanach wprowadzono obowiązkowe, powszechne szczepienie przeciw ospie i do dziś ten system działa niezawodnie. Niestety nie zawsze ospa ma przebieg łagodny, często daje poważne powikłania.
Jeśli zaszczepiona osoba zachoruje jednak na ospę wietrzną, nie rozwinie się u niej postać pełnoobjawowa. Tzw. zachorowanie przełamujące ma zwykle charakter łagodny, przebiega z łagodną gorączką lub bez niej i trwa do kilku dni.
Pomyślałam, że mój wpis może wyglądać jak jakaś nagonka lub agitacja. Absolutnie nie to mam na mysli.
Po prostu dwa lata temu moje małe dzieci przechodziły jedno po drugim tę chorobę, sama z dzieciństwa pamiętam jej przykry przebieg i na podstawie własnych rodzinnych doświadczeń - stwierdzam bezsensowność jej przechodzenia.

[23Paula23]

Napisane przez upadly_aniol00

O dziekuje bardzo za uwagi Na pewno się przydadzą .
Co do kosmetyków sąsiadka za miesiąc ma rodzić więc wszystkiego się dowiem. Wiem w sumie , że w szpitalu w którym miałam rodzić zabierają dziecko do kąpieli więc nic pewnie nie potrzeba a tu się dowiem .

Co do gąbek mój siostrzeniec własnie cały czas ma tylko często wymieniają ale w sumie racja , że to siedlisko bakteri więc może faktycznie pieluszka wystarczy okażę się w praniu ale myślę , ze jakoś damy radę .
Matę będe mieć a o tym bujaczku to tak się zastanawiam może też to dobry pomysł aby na chrzciny ktoś zakupił w końcu dziecko dopiero po jakimś czasie w nim będzie sobie leżeć .

O lampce na początek myślałam , żeby była włączona ze względu na częste wstawanie w nocy ale to też w praniu się okażę później może i będę włączać jak będę wstawać dobra rada

Co do baldachimu w sumie sama tak sobie leżałam i myslalam czy jest nam potrzebny . Mamy moskitiery w oknach i komary pojawiają się sporadycznie więc w sumie zbędny wydatek .

Czyli na początek jednak kupić z jedną może 2 butelki darować sobie cały zestaw ? W sumie wszystko zależy od tego czy będzie moje mleko pasować dziecku jeśli tak to faktycznie nie ma potrzeby zakupu całego zestawu .
Bardzo dziękuje za rady

A co do przewijaków właśnie patrze i są tetrowe więc wrazie czego można zawsze je przetrzeć wilgotną szmatką .
I ciesze się , ze nie przesadziłam z ilościami Ale przejrzałam chyba z 10 list wyprawkowych , całe 20 stron A4
Te początkowe rzeczy chce kupić po części nowe na początek a później postawie na prezenty , lumpki , allegro i dary od szwagierki .
No chyba , ze będzie dziewczynka tak będzie pełne szaleństwo
A jak chlopak to jak będzie trochę większy i sztywniejszy postawie na bardziej ozdobne ciuszki teraz będę stawiać na wygodę dla niemowlaka i dla rodziców żeby szybko i łatwo dało się przebrać malucha .

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Dziewczyn y a co myślicie o rajstopkach dla takiego noworotka ? chodzi raczej o wyjścia na dwór , żeby mu cieplej było czy raczej skarpeteczki wystarczą ? Myślę o tym okresie zimowym

My mamy baldachim z takiej jakby siateczki taką "moskitierę" właśnie w celu ochrony przed owadami które mogą się dostać do domu.

I powiem Wam że mnie już tak bardzo nie przeraża wyprawka bo nie licząc kosmetyków/rzeczy aptecznych i rzeczy dla mnie mamy jakieś 95% szukam jakieś niedrogiej apteki online gdzie można zamówić większość rzeczy na raz za rozsądna cenę jakbyście miały jakaś sprawdzoną proszę o link.

[Amberella]

Wrocławianki, może zainteresuje Was link o porodówce na Kamieńskiego i planowanym remoncie. Akkma i Pawmaj13, chyba chcecie tam rodzić.

http://fakt.onet.pl/Porodowka-na-Kam...,227681,1.html

Spadam do łóżka. Kolorowych snów!

[yummi_mummy]

No i po wizycie Antek (bo już na pewno wiemy, że to chłopak jak nic czuje się dobrze, ma 345 gram i fika nieustannie.

[magnusia]

Napisane przez ejani

i jeszcze mam pytanie o szczepienia, ale tym razem siebie- szczepicie się na grypę? ogólnie ciągle się spotyka informacje, że się w ciąży powinno (szczególnie że ja i bez ciąży łapię wszystko co popadnie- przykład dzisiaj) bo jest obniżona odporność, ale to jednak jest pewna ingerencja...

nigdy się na grypę nie szczepiłam i teraz też nie mam zamiaru się szczepić

---------- Dopisano o 07:53 ---------- Poprzedni post napisano o 07:47 ----------

Napisane przez selena85

A czy któraś z Was myślała o zdecydowaniu się na pobranie komórek macierzystych z krwi pępowinowej przy porodzie?

tak, ja- jeszcze nie czytałam całej procedury itp ale raczej jestem zdecydowana

---------- Dopisano o 07:55 ---------- Poprzedni post napisano o 07:53 ----------

Napisane przez Akkma

Wpadam się tylko pochwalić, a nadrobię Was jutro

Ja już po dzisiejszej wizycie W moim brzuchu siedzi Grześ!

---------- Dopisano o 07:58 ---------- Poprzedni post napisano o 07:55 ----------

dziewczynki czy któraś z Was używała kosmetyków dla dzieci Mustela?
Zastanawiam się jak z ich jakością, wydajnością itp...

[upadly_aniol00]

Napisane przez Akkma

Wpadam się tylko pochwalić, a nadrobię Was jutro

Ja już po dzisiejszej wizycie W moim brzuchu siedzi Grześ!

Gratuluję chłopca

Napisane przez 23Paula23

My mamy baldachim z takiej jakby siateczki taką "moskitierę" właśnie w celu ochrony przed owadami które mogą się dostać do domu.

I powiem Wam że mnie już tak bardzo nie przeraża wyprawka bo nie licząc kosmetyków/rzeczy aptecznych i rzeczy dla mnie mamy jakieś 95% szukam jakieś niedrogiej apteki online gdzie można zamówić większość rzeczy na raz za rozsądna cenę jakbyście miały jakaś sprawdzoną proszę o link.

może na dozie ja lubię tam zamawiać a przy większej ilości wychodzi taniej produkty internet a apteka jest różnica od 1-5 zł nawet

Napisane przez yummi_mummy

No i po wizycie Antek (bo już na pewno wiemy, że to chłopak jak nic czuje się dobrze, ma 345 gram i fika nieustannie.

Gratuluję również chłopca

Dziewczyny a ja od wczoraj zastanawiam się nad butelką dla maleństwa i mam na oku 3 :
Avent
lovi
Tommee Tippee
wszystkie mają dobre opinie i sama nie wiem ,którą wybrać .
Może doświadczone mamuśki coś się wypowiedzą ?
W otoczeniu widzę , że dużo osób używa Avent

[senira666]

Dzień dobry
Witam nowe mamusię i gratuluję udanych wizyt no i oczywiście ujawnionych płci
Wczoraj z ciekawości przymierzyłam płaszczyk jesienny i moja nadzieja że będzie pasował prysła ... już się nie dopinam w brzuszku a to oznacza że oprócz sweterków i jednej bluzy nie mam nic na jesienne chłody ... chyba pogoda zmusi mnie niedługo do turne po lumpkach w poszukiwaniu spodni i jakiejs kurteczki na jesien/zimę ...

---------- Dopisano o 08:23 ---------- Poprzedni post napisano o 08:21 ----------

Napisane przez upadly_aniol00

Dziewczyny a ja od wczoraj zastanawiam się nad butelką dla maleństwa i mam na oku 3 :
Avent
lovi
Tommee Tippee
wszystkie mają dobre opinie i sama nie wiem ,którą wybrać .
Może doświadczone mamuśki coś się wypowiedzą ?
W otoczeniu widzę , że dużo osób używa Avent

ja mam zamiar kupić na wszelki wypadek butelkę i skłaniam się do Avent ale głw ze wzg na atrakcyjne promocje w sklepach. czasami widzę że można kupić zestaw np. 2 butle i dwa smoki w cenie jednej butelki , a wczoraj był zestaw butelka ze smokiem i do tego smoczek taki na łańcuszku też w cenie zwykłej butelki.

[Akkma]

Napisane przez Amberella

PawMaj13, pytałam gina o Bocianka. Żeby się zapisać trzeba tam udać się osobiście przed południem. Są tam dwie panie położne p. Marta Mazur i jeszcze chyba p. Gosia (nazwiska nie pamiętam). Gin powiedział, że można się zapisywać.

A orientujesz się może czy w sobotę też można ich nawiedzić? Kurdę pewnie nie

Napisane przez Amberella

Wrocławianki, może zainteresuje Was link o porodówce na Kamieńskiego i planowanym remoncie. Akkma i Pawmaj13, chyba chcecie tam rodzić.

http://fakt.onet.pl/Porodowka-na-Kam...,227681,1.html

Spadam do łóżka. Kolorowych snów!

O! Super Dzięki za info Chociaż ostatnio mocno zastanawiam się nad Borowską. Plusem tam jest, że urzęduje tam moja ginka, ale z drugiej strony odstraszają mnie Ci studenci :P heh


Kurdę mam tonę ciuszków dla maluszka - po 3 babach Groszek będzie latał w kiecach! Ahh muszę w końcu poprzebierać te ubranka, dobrze, że ciocia nigdy nie lubiła różowych ciuszków, tylko neutralne więc myślę, że coś tam wyszperam

Miłego dnia!

[PawMaj13]

Napisane przez Amberella

PawMaj13, pytałam gina o Bocianka. Żeby się zapisać trzeba tam udać się osobiście przed południem. Są tam dwie panie położne p. Marta Mazur i jeszcze chyba p. Gosia (nazwiska nie pamiętam). Gin powiedział, że można się zapisywać.

Moja kolacja to grzech - obżarstwa . Zamówiliśmy z tż pizzę i zjadłam 1/2 średniej, zapiłam bavarią i zagryzłam całą paczką Haribo Vinos. Teraz wariatka leżę i sapię .

za obżarstwo chociażw sumie przyganiał kocioł garnkowi - wczoraj na obiad zjadłam dwie normalne porcje - tj 2 schabowe, 2 porcje kopytek i pół słoika czerwonej kapusty a na deser cała wielka paczka skittlesów upolowana na promo w biedronce ;P

Dzięki za bociankowe wieści, wobec tego wybiorę się tam jutro koło 10.

Napisane przez Akkma

Wpadam się tylko pochwalić, a nadrobię Was jutro

Ja już po dzisiejszej wizycie W moim brzuchu siedzi Grześ!

Witamy Grzesia na pokładzie

Napisane przez Amberella

Wrocławianki, może zainteresuje Was link o porodówce na Kamieńskiego i planowanym remoncie. Akkma i Pawmaj13, chyba chcecie tam rodzić.

http://fakt.onet.pl/Porodowka-na-Kam...,227681,1.html

Spadam do łóżka. Kolorowych snów!

Link zachęcający, komentarze pod ni nie

Napisane przez Akkma

A orientujesz się może czy w sobotę też można ich nawiedzić? Kurdę pewnie nie


O! Super Dzięki za info Chociaż ostatnio mocno zastanawiam się nad Borowską. Plusem tam jest, że urzęduje tam moja ginka, ale z drugiej strony odstraszają mnie Ci studenci :P heh

Z info na stronie, na której jest te ż podany numer telefonu nigdy nie odbireany wynika, że interesantów przyjmują w pon, wt, czw i pt. ale nie wiem na ile te info sąwiarygodne, nie jest to żadna ich oficjalna strona, nie natrafiłam na taką.

[Kalina27]

Kiedy czytam Wasze opisy o nadmiernym apetycie, to uspokajają się moje wyrzuty sumienia. Jem często i dużo więcej niż zwykle.
Przytyłam już 7 kg a to dopiero przecież półmetek.
W tej ciąży mam ogólnie stres na punkcie wagi. Nasłuchałam się dużo historii, że po trzeciej ciąży najtrudniej wrócić do poprzedniej wagi, najszybciej przybiera się na wadze i ma się duży brzuch. Dwa ostatnie punkty u mnie się już sprawdziły.
A jak u Was z wagą? dużo już przybrałyście?

Ciekawa jestem też czy łykacie witaminy?
ja w tej ciąży nie łykam nic. Sporadycznie magnez, gdy były upały. Mój gin stwierdził, że najnowsze badania wykazują, że tak na prawdę niewiele procent z tzw. witamin dla ciężarnych wchłania się do organizmu...

Poza tym mam kuzynkę we Francji, która dziwi się, że sugeruje się ciężarnym Polkom jakieś "specjalne" witaminki, u nich NIC się nic się nie bierze. Podobnie kuzynka z Canady - wręcz oburza się na te naciski witaminowe - u nich też nic się dodatkowo ni e łyka...
Co kraj to obyczaj...

[upadly_aniol00]

Jaki sliczny komplecik wpadł mi w oko http://allegro.pl/komplecik-wyprawka...450810120.html zielony po prostu uroczy chyba po wypłacie zakupię akurat rozmiar 62 to troszkę większy będzie .

[lidkaa82]

Napisane przez yummi_mummy

No i po wizycie Antek (bo już na pewno wiemy, że to chłopak jak nic czuje się dobrze, ma 345 gram i fika nieustannie.

To mamy na forum już dwóch Antosiów

Butelki dla synka miałam z Tomme Tippe, w sumie zadowolona byłam, mały ładnie z nich pił, nie było kolek. Smoczki-uspokajacze też mielismy z tej firmy. A że laktator też mam z TT to chyba teraz też kupie te butelki bo mozna od razu do butelki sciągać. Cały zestaw (2x duże butelki, 2x małe i smoczki o różnych przepływach + kubek niekapek) na allegro jakieś 70 zł kosztuje.

[maruda80]

Dzieki za linki, pewnie sama sie skusze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kalina27]

Napisane przez yummi_mummy

No i po wizycie Antek (bo już na pewno wiemy, że to chłopak jak nic czuje się dobrze, ma 345 gram i fika nieustannie.

Gratuluję Antosia! To moje ulubione imię chłopięce , ale u nas niestety nie przejdzie. Umówiliśmy się na początku, że ja nadaję imię córeczce a mąż synkowi, ponieważ okazało się, że będzie syn...wypada mi się zgodzić się na Beniamina

[upadly_aniol00]

Lidka a te TT miałaś antykolkowe z tą rurką czy normalną butelkę ?

[perfuzja]

Napisane przez Kalina27

Kiedy czytam Wasze opisy o nadmiernym apetycie, to uspokajają się moje wyrzuty sumienia. Jem często i dużo więcej niż zwykle.
Przytyłam już 7 kg a to dopiero przecież półmetek.
W tej ciąży mam ogólnie stres na punkcie wagi. Nasłuchałam się dużo historii, że po trzeciej ciąży najtrudniej wrócić do poprzedniej wagi, najszybciej przybiera się na wadze i ma się duży brzuch. Dwa ostatnie punkty u mnie się już sprawdziły.
A jak u Was z wagą? dużo już przybrałyście?

Ciekawa jestem też czy łykacie witaminy?
ja w tej ciąży nie łykam nic. Sporadycznie magnez, gdy były upały. Mój gin stwierdził, że najnowsze badania wykazują, że tak na prawdę niewiele procent z tzw. witamin dla ciężarnych wchłania się do organizmu...

Poza tym mam kuzynkę we Francji, która dziwi się, że sugeruje się ciężarnym Polkom jakieś "specjalne" witaminki, u nich NIC się nic się nie bierze. Podobnie kuzynka z Canady - wręcz oburza się na te naciski witaminowe - u nich też nic się dodatkowo ni e łyka...
Co kraj to obyczaj...

Ja przytylam juz 6 kg, a to dopiero 23 tydzien. Z tego 3 kg w miesiac. Teraz na szczęście trochę zwolnilo, ale i tak mam poczucie, ze to bardzo duzo. Chociaż lekarka mówi, ze zupełnie w normie

Łykam tylko żelazo z kwasem foliowym, z powodu niskiej hemoglobiny. Zobaczymy czy dalej będę miała je brać. Witamin nie biorę.

[magnusia]

Napisane przez PawMaj13

zwczoraj na obiad zjadłam dwie normalne porcje - tj 2 schabowe, 2 porcje kopytek i pół słoika czerwonej kapusty a na deser cała wielka paczka skittlesów upolowana na promo w biedronce ;P

o kurde dobra jesteś

[perfuzja]

Napisane przez Kalina27

Gratuluję Antosia! To moje ulubione imię chłopięce , ale u nas niestety nie przejdzie. Umówiliśmy się na początku, że ja nadaję imię córeczce a mąż synkowi, ponieważ okazało się, że będzie syn...wypada mi się zgodzić się na Beniamina

Beniamin nie jest zły Gdyby mój maz wybierał sam, to miałam Gerarda

[magnusia]

Napisane przez Kalina27

A jak u Was z wagą? dużo już przybrałyście?

Ciekawa jestem też czy łykacie witaminy?

ja mam nadbagaż 5 kg przez ostatni miesiąc przybyło 1 kg. Lekarz powiedział, ze jest OK
Witaminy łykam- Femibion natal2.


Laski czy Wy się zdrowo odżywiacie? Bo tak powiem szczerze że ja to tak nie bardzo owszem jem jakiegoś pomidora, ogórka itp ale żeby zażerała się sałatkami, owocami itp to nie powiem. Codziennie jakieś tak jabłko czy pomarańcza wciągnę, jakiś jogurt też ale zawsze tak jadłam
Generalnie jem normalnie to co przedtem- kurde może powinnam więcej warzyw.... ale mi się nie chce marchewki tylko np mięcha

[lidkaa82]

Napisane przez upadly_aniol00

Lidka a te TT miałaś antykolkowe z tą rurką czy normalną butelkę ?

Miałam zwykłe, one tylko odpowietrzacz w smoku mają, z rurką miałam dr brownsa i kiedys nawet chciałam dac herbatke Alkowi przez nią ale w ogóle nie chciał z niej pic.
Na początku się wkurzałam na te butelki TT bo miały byc takie wspaniałe a się zasysały, a sie okazało że przed karmieniem trzeba rozkleić ten odpowietrzacz bo po myciu się sklejał bo to taki cieniutki silikon